Sei sulla pagina 1di 202

Brygada specjalnego przeznaczenia

Wiktor Charczenko

Marszaek wojsk inynieryjnych Wiktor Charczenko

Spis treci
Oficerowie wojsk inynieryjnych wyruszaj do walki ........................................................................... 3 Brygada krzepnie w walce ..................................................................................................................... 24 W dniach zwycistwa nad Wog .......................................................................................................... 50 Gdy pon tygrysy .................................................................................................................................. 66 Na poncych przyczkach ................................................................................................................... 84 Pojedynek z Sonderkommando-29 ..................................................................................................... 105 Saperzy mniej w walkach ............................................................................................................... 113 Na ziemiach zaprzyjanionej Polski ..................................................................................................... 138 Naprzd, ku Odrze! ............................................................................................................................. 154 Miny przy Bramie Brandenburskiej ..................................................................................................... 173 Dla minerw wojna si nie zakoczya. ............................................................................................... 191

Oficerowie wojsk inynieryjnych wyruszaj do walki


Pocig ruszy cicho, bez gwizdkw. Za oknem przesuway si zatoczone zestawami pocigw tory kolejowe, a nastpnie zaciemnione dzielnice przedmie Leningradu. W wagonie przewaali wojskowi. Z ssiedniego przedziau dochodziy ciche urywki zda: Przerwali si do Tallina..., Walki pod Odess;.., Podawali przez radio - nasze samoloty bombardoway Berlin.... Wyjmuj z portfelu starannie zoone, otrzymane dzi rano, skierowanie subowe: 9 sierpnia 1941 r. Zastpc komendanta fakultetu elektroenergetyczno-inynieryjnego Wojskowej Akademii Elektrotechnicznej im. S. Budionnego - inyniera wojskowego 3 stopnia1 W. Charczenk, skierowuje si do dyspozycji Komendanta Instytutu Naukowo-Badawczego Wojsk Inynieryjnych Armii Czerwonej, celem wykonania zadania specjalnego. Termin powrotu do macierzystego garnizonu - 26 sierpnia 1941 r. Podstawa: telefonogram Szefostwa Wojsk Inynieryjnych Armii Czerwonej. Zgodnie z wezwaniem Szefostwa razem ze mn do Moskwy jad: zastpca szefa katedry podstaw teoretycznych elektrotechniki naszej akademii, inynier wojskowy 2 stopnia I. Gurejew, starsi wykadowcy: inynier wojskowy 2 stopnia P. Bondarenko i inynier wojskowy 3 stopnia M. Margolin. Jakby odgadujc moje myli, siedzcy naprzeciwko mnie Gurejew zapyta: - Jak sdzicie, Wiktorze Kondratjewiczu, szybko powrcimy do akademii? - Za trzy, cztery dni, Iwanie Nikoajewiczu, a najpniej za tydzie... Jake mylilimy si wwczas. Do Leningradu zdoaem powrci dopiero po wielu miesicach, przechodzc przez cikie dni walk frontowych... A z Leningradem zwizany byem bardzo mocno... W dziecistwie i modoci miasto nad New przedstawiao mi si jako symbol rewolucji, nierozcznie zwizany z legendarn Auror, kronsztadzkimi marynarzami przepasanymi przez pier tamami z amunicj, putiowskimi robotnikami w skrzanych kurtkach, ktrzy zdobywali Paac Zimowy... Do Leningradu przyjechaem z Ukrainy wiosn 1929 r. Miaem wwczas osiemnacie lat. Po ukoczeniu technicznej szkoy zawodowej zdobyem zawd stolarza-tokarza. Jedynym moim majtkiem bya stara walizka z najbardziej niezbdnymi rzeczami. Moim marzeniem byo znalezienie pracy, z moliwoci kontynuowania nauki. W miecie nie tylko nie miaem rodziny, ale nawet znajomych. Tak, na taki krok moe zdecydowa si tylko czowiek mody, ktry wierzy w swoj szczliw gwiazd, a gwnie - w zdrowie i siy! Okazao si, e w Leningradzie nieatwo znale prac. W tej sytuacji byem zmuszony uda si do urzdu zatrudnienia i zarejestrowa na licie oczekujcych na prac. Pragnem dosta j zgodnie z posiadanym zawodem stolarza-tokarza. Kilkakrotnie kierowano mnie do prac dorywczych, za jesieni 1929 r. otrzymaem skierowanie do zakadu elektrotechnicznego Czerwona Zorza (dawny Ericsson) w wyborgskiej dzielnicy Leningradu.

Przed wprowadzeniem obecnych stopni wojskowych w Armii Radzieckiej, poprzednio dla okrelenia rangi zajmowanych stanowisk technicznych uywano nazw: inynier wojskowy 3, 2 lub 1 stopnia (wojeninenier 3, 3 lub 1 ranga), co potem odpowiadao stopniom: majora, podpukownika, pukownika (przyp. tum).

W zakadzie rozpoczem prac przy frezarce do drewna. Niedugo po rozpoczciu pracy zostaem wybrany sekretarzem grupy komsomolskiej oddziau, a po kilku miesicach znalazem si w zakadowym komitecie Komsomou. Niezapomnianym wydarzeniem by mj wyjazd do Moskwy w skadzie delegacji komsomolcw dzielnicy wyborgskiej na IX Zjazd Komsomou. Modzie naszego zakadu bya bardzo aktywna. Wielu chopcw wywodzio si z rodzin robotniczych o starych tradycjach, ktre przetrway rewolucj i wojn domow. Zebrania komsomolskie przebiegay zawsze bardzo burzliwie. Krytykowano nie tylko nas, przywdcw modzieowych, lecz rwnie i administracj... Czsto organizowalimy rne wycieczki i wypady. Wyjedalimy do sprawujcych nad nami opiek marynarzy ze synnej twierdzy na Batyku - Kronsztadu. Do chwili obecnej pamitam grone betonowe forty oraz... nadzwyczaj smaczny makaron po marynarsku - ktrym czstowali nas nasi opiekunowie. Przebywaem i zamieszkiwaem w komunie produkcyjno-socjalnej istniejcej w Szuwaowie - innej dzielnicy Leningradu. Komuna nosia imi Wasyla Fokina, przewodniczcego komitetu komsomolskiego dzielnicy wyborgskiej, ktry poleg mierci bohatera w bojach z biaogwardzistami. W jednopitrowym drewnianym budynku przy ulicy Woodarskiego nr 16 mieszkao okoo stu modych pracownikw Czerwonej Zorzy, Zakadw Optycznych im. Karola Marksa, zakadw metalowych oraz wielu innych przedsibiorstw, znajdujcych si w dzielnicy wyborgskiej. Okolica bya tu pikna, szczeglnie zim, gdy nieg pokrywa niewielkie laski i pagrki, z ktrych tak wspaniale zjedao si na nartach. Obok znajdowao si Pargoowo - ulubione przez leningradczykw miejsce do jazdy na nartach. Nic te dziwnego, e liczni komunardzi (tak nas wszyscy nazywali) zaczli interesowa si sportem narciarskim. Prawie wszyscy komsomolcy nie tylko pracowali, lecz rwnie uczyli si. Obecnie mona jedynie si dziwi, e mimo takiego obcienia bylimy w stanie organizowa czsto zebrania oraz oywione dyskusje. Szczeglnie lubilimy spotyka si z uczestnikami Wielkiej Socjalistycznej Rewolucji Padziernikowej i wojny domowej. Suchajc tych ludzi, coraz bardziej docenialimy to wszystko, co wywalczyo dla nas starsze pokolenie, oraz to, co otrzymalimy od wadzy radzieckiej. W sierpniu 1930 r. w zakadzie Czerwona Zorza przyjto mnie w poczet kandydatw WKP(b), za po upywie roku, podczas oddziaowego zebrania partyjnego naszego zakadu, gratulowano mi ju jako czonkowi partii komunistycznej. W kocu 1931 r. zostaem wezwany do dzielnicowego komitetu partii, gdzie zaproponowano mi przejcie do pracy w organizacji komsomolskiej Leningradzkiego Zjednoczenia Taboru Tramwajowego. Nie bardzo chciao mi si odchodzi z zakadu i rozstawa z poznanymi kolegami lecz musiaem podporzdkowa si dyscyplinie partyjnej. Na nowym stanowisku nie pracowaem jednak dugo. Ponownie wezwano mnie do dzielnicowego komitetu partii. Sekretarz komitetu rozpocz bardzo oglnikow rozmow, pocztkowo nie wic si bezporednio z celem mego wezwania. Mwi o knowaniach i prowokacjach militarystw japoskich w Mandurii, na granicy ze Zwizkiem Radzieckim; o faszyzmie podnoszcym gow w Niemczech. Spotkanie zakoczyo si dla mnie zupenie nieoczekiwanie. Sekretarz zaproponowa mi rozpoczcie nauki w Wojskowej Akademii Technicznej imienia Feliksa Dzieryskiego. Do tej chwili nie mylaem powanie o zawodowej subie wojskowej. Faktem jest, e aktywnie uczestniczyem w marszach organizowanych przez organizacje paramilitarne, lubiem trenowa na

strzelnicach. A tu nagle - cae swoje ycie zwiza z wojskiem, zosta oficerem zawodowym! Lecz taka chyba bya potrzeba. Oprcz tego miaem ksztaci si na inyniera wojskowego o kierunku elektrycznym, za zdobycie wyszego wyksztacenia technicznego byo przecie moim gorcym pragnieniem. I tak, w padzierniku 1932 r. zostaem suchaczem teje akademii. Pierwsze miesice suby wojskowej byy nieatwe. Trudnoci te wynikay nie ze wzgldu na duy wysiek fizyczny, bowiem poprzednia praca w fabryce bya odpowiedni i dostateczn zapraw. Bardzo korzystne okazao si rwnie wczeniejsze, systematyczne uprawianie sportw, a szczeglnie narciarstwa. Trudnym do przyswojenia i realizacji by rygorystyczny, zagospodarowany co do minuty rozkad dnia, konieczno bezwzgldnego podporzdkowania si rozkazom dowdcw. Na pocztku wydawao mi si dziwne, e dowdca druyny, mj rwienik, moe zwrci mi uwag za le zacielone ko i nakaza zmywanie podg w budynku koszarowym. Jednak powoli przyzwyczajaem si do ycia i rygorw wojskowych. Po trzech miesicach nadano nam stopnie dowdcw druyn. Na konierzu pojawiy si dwa trjkty. Gdy dziewczta pytay, jakie mamy stopnie wojskowe, koledzy artujc odpowiadali: Mamy przepoowiony romb!2 Nie byo nam rwnie lekko z chwil rozpoczcia zaj w salach audytoryjnych akademii. Nauka wymagaa powicenia jej bardzo duo czasu, ktrego nam cigle brakowao; tym bardziej, e przedmioty oglnoksztacce byy trudne, poziom ich prowadzenia wysoki, natomiast ambicja nie pozwalaa by gorszym w nauce od kolegw. Sporo czasu zajmowao mi rwnie uprawianie narciarstwa, ktrym si bardzo pasjonowaem. Chciaoby si przeduy dob chocia o kilka godzin. A poniewa byo to niemoliwe, brakujce godziny naleao nadrabia kosztem snu. Rozwizanie nie najlepsze, lecz mody i sprawny organizm dawa sobie i z tym rad. Akademia posiadaa znakomitych wykadowcw. Szczeglnie serdecznie wspominam wielkiego entuzjast elektrotechniki ucenk... wietnym specjalist i pedagogiem okaza si szef katedry silnikw elektrycznych, Arefiejew oraz jego kolega z katedry maszyn elektrycznych, Aglicki. Wykadowca wyszej matematyki adon zmusi nas do wikszego respektowania i interesowania si liczbami abstrakcyjnymi, ukazujc ich znaczenie dla naszej przyszej pracy. Z zafascynowaniem i du uwag suchalimy wykadw Samarina z radiotechniki. Do dzisiaj z wdzicznoci wspominam szefa katedry wychowania fizycznego Soowiowa, ktry potrafi wpoi zamiowanie nie tylko do sportu, lecz i do musztry. Jego dewiz byo: Prawdziwy dowdca powinien by znakomitym oficerem liniowym!. Soowiowa cechowa rzadko spotykany optymizm. Zaraa on nas swoj dziarskoci - a to bardzo nam pomagao w nauce i yciu. Latem graem w siatkwk, w zimie uprawiaem narciarstwo oraz wiczyem skoki na skoczni narciarskiej. Marzyem, by wzlecie jak ptak nad zanieonymi drzewami. Nauk skokw narciarskich rozpoczynaem od opanowania najprostszych elementw. Wkrtce jednak, na skoczni w Jukkach, wykonaem skoki o dugoci dziesiciu, dwunastu metrw. W 1937 r. zostaem mistrzem Armii Czerwonej w skokach narciarskich, za w rok pniej zajem drugie miejsce w mistrzostwach Zwizku Radzieckiego. Tytu mistrza Armii Czerwonej w tej dyscyplinie sportu utrzymywaem do 1941 r. ...Wspomnienia z przeszoci zostay nagle przerwane silnym wstrzsem wagonu. Rozleg si gwatownie narastajcy zgrzyt hamulcw... Pocig kilkakrotnie drgn i stan. W ciszy, ktra potem
2

Romby na konierzach nosia w Armii Czerwonej wysza kadra dowdcza (przyp. red. Pol.).

nastpia, rozleg si warkot samolotu. Czyby faszysta? - przeleciaa mi przez gow niespokojna myl. Nie by to nawet strach, gdy o realnym niebezpieczestwie wwczas si jeszcze nie mylao, a przy tym - nie wydawao si ono prawdopodobne. Przecie zgodnie z komunikatami, front by jeszcze bardzo daleko! A ponadto - czyby to byo moliwe, aby nasi sawni lotnicy dopucili faszystw tak blisko Moskwy? Wtpliwoci moje rozwiaa wyrana, podobna do stuku motkw pneumatycznych, seria wystrzaw z karabinu maszynowego. Gdzie w pobliu nastpi silny wybuch, a nastpnie jeszcze kilka. W ciany wagonu uderzyy odamki i grudy ziemi. W kocu warkot silnika samolotu z wolna zamilk. Rozleg si krtki gwizdek parowozu i pocig ruszy ostronie. Przez kilkanacie kilometrw jechalimy bardzo powoli, gdy maszynista obawia si widocznie, e faszystowski samolot uszkodzi tory. Po przejechaniu pewnego odcinka, w oknie wagonu ponownie zaczy miga z normaln szybkoci supy telefoniczne. Pocig przyby do Moskwy o godzinie 10.00. Szeroki peron zaskoczy mnie wyjtkow pustk. Nie byo prawie wcale osb oczekujcych na przyjezdnych, ani te zawsze wszechobecnych bagaowych, proponujcych swoje usugi. W gromadzie osb wychodzcych z wagonw byo bardzo mao kobiet, a wrd mczyzn - przewaali osobnicy odziani w bluzy ochronne wojskowego kroju. Z Moskwy do miejsca przeznaczenia musielimy jecha dalej pocigiem podmiejskim z innego dworca kolejowego, do ktrego dojazd tramwajem by dugi. Do odjazdu pocigu pozostawao niewiele czasu. W dworcowym bufecie z prawdziw przyjemnoci wypiem kufel zimnego piwa - rozkosz, ktra w Leningradzie bya ju nieosigalna. Pocig parowy jecha powoli. Zatrzymywa si dugo na kadej stacji, przepuszcza jadce z frontu pocigi sanitarne. Przejeday one ponuro milczce, jak grone memento szalejcej wojny. Czasami tylko ukazyway si w oknach biae opaski pielgniarek lub pokryte wielodniowym zarostem, blade twarze rannych. Dwa razy wyprzedziy nas transporty wojskowe. Na platformach kolejowych jechay nowe dziaa, samochody ciarowe, kuchnie polowe i wozy konne. W szeroko otwartych drzwiach wagonw towarowych stali onierze w nowych, nie pomitych jeszcze, zielonych bluzach. Do stacji mego przeznaczenia pocig jecha trzykrotnie duej, anieli przewidywa przedwojenny rozkad jazdy. Z dworca kolejowego do Instytutu Naukowo-Badawczego Wojsk Inynieryjnych trzeba byo doj pieszo. Dzie by soneczny i upalny. Chocia miaem ze sob tylko teczk i droga do Instytutu trwaa zaledwie pitnacie, dwadziecia minut, to jednak, zanim doszedem, bardzo si spociem. Gdy przede mn, spoza gazi drzew, nieoczekiwanie ukazaa si srebrzysta wstga strumienia, a za nim, na wzgrzu, biay, dwupitrowy budynek Instytutu, zawitaa mi myl: Jake przyjemnie byoby wykpa si w chodnej wodzie. Natychmiast jednak achnem si i doszedem do wniosku, i byo to pragnienie nie na czasie: Przecie ludzie walcz na froncie; wezwano mnie w celu wypenienia zadania specjalnego, a mnie zachciewa si kpieli. Rozmowa z komendantem Instytutu, inynierem wojskowym 1 stopnia W. eleznychem, bya krtka: - Przybylicie? To bardzo dobrze! Zostaniecie podporzdkowani inynierowi wojskowemu 2 stopnia, Joffemu - szefowi oddziau elektrotechnicznego.

Wadimira Iwanowicza eleznycha znaem dobrze jeszcze z okresu pobytu w akademii. Sprawowa on wwczas funkcj komendanta fakultetu - w tym czasie ja byem jego zastpc. Zdumiewaa mnie zawsze jego energia oraz konsekwentne denie do wytknitego przed sob celu. Obecnie Wadimir Iwanowicz wyglda na bardzo zmczonego; wida byo po nim, e od dawna nie dosypia. Mwi jednak, jak zwykle, powoli, dokadnie wywaajc kade sowo. Po kilku minutach do gabinetu wszed szybko zgrabny, smuky, z gst czupryn kdzierzawych wosw, inynier wojskowy 2 stopnia Michai Fadiejewicz Joffe. Rwnie i jego znaem jeszcze z czasw nauki w akademii. Bya to jednak znajomo przelotna, poniewa studiowalimy na rnych fakultetach - a ponadto on ukoczy akademi o dwa lata wczeniej. Opowiadano mi, e Joffe uczy si bardzo dobrze oraz znakomicie kreli. Przedstawiony przez niego w pracy dyplomowej projekt podziemnej elektrowni by wnikliwie przemylany i bardzo dokadnie opracowany. Natomiast bliej poznaem Michaia Fadiejewicza jako dobrego sportowca. Niejeden raz spotykalimy si na zawodach narciarskich i ywiarskich. Joffe grywa w hokeja z temperamentem, w bardzo ywioowy sposb, wykazujc przy tym wielk ruchliwo - co sprawiao wraenie, jakby on sam zapenia cae lodowisko. Po ukoczeniu akademii Joffe peni sub wojskow w Karelskim Rejonie Umocnionym, gdzie zajmowa si urzdzeniami i zaporami elektryzowanymi. W czasie konfliktu radziecko-fiskiego bra bezporedni udzia w dziaaniach bojowych, za ktre zosta wyrniony Orderem Czerwonego Sztandaru. Joffe zaproponowa mi przejcie do swego gabinetu. Siedziao tam ju kilku wojskowych, spord ktrych znaem jedynie inyniera wojskowego 3 stopnia D. Kriwozuba. Zapytawszy, jak przedstawiaj si sprawy w Leningradzie, Michai Fadiejewicz rozpocz rozmow od sw: - Bdziemy pracowali razem nad zaporami elektryzowanymi. Rozmowa zostaa jednak przerwana, poniewa zadzwoni telefon. Wziwszy suchawk, Joffe wsta widocznie dzwoni kto z wyszego dowdztwa. - Przepraszam was bardzo, lecz wzywaj mnie pilnie do Moskwy - Michai Fadiejewicz zacz zbiera ze stou dokumenty i wkada je do sejfu. - Z prac oddziau zapozna was Dmitrij Siemionowicz Kriwozub. Z tym czamobrewym, o sokratesowskiej fizjonomii, postawnym inynierem wojskowym spotykaem si czsto jeszcze w akademii, ktr on ukoczy dwa lata przede mn. Dmitrija Siemionowicza znaem zarwno jako doskonaego narciarza, zajmujcego pierwsze miejsca w zawodach akademickich, oraz jako siatkarza, wystpujcego w druynie reprezentacyjnej akademii. Kriwozub gra niele w szachy, lecz szczeglnie pasjonowa si alpinizmem. Przebywa on na zgrupowaniach w Chibinach, zdobywa Elbrus, wdrowa po grach Tien-szanu, bra udzia w drugiej olimpiadzie oglnowojskowej. Dmitrija nie widziaem ju bardzo dawno i dlatego te byem ciekaw, jak dosta si do Instytutu. Przecie by na aspiranturze, a pniej nieoczekiwanie znik z Leningradu, tak jakby si rozpyn... - Historia prosta - odpowiedzia. - W grudniu 1940 r. zakoczyem aspirantur. Zaproponowano mi pozostanie w katedrze. W tym samym czasie przyjecha do akademii Michai Joffe i namwi mnie do pracy w Instytucie. Argumentowa gwnie tym, e w Instytucie bd si zajmowa twrczymi

i poytecznymi sprawami, e nie bd powtarza wykadu na jeden i ten sam temat... Od lutego 1941 r. pracuj wic w Instytucie... - A po co nas tu wezwano? - W tydzie po rozpoczciu wojny - opowiada Kriwozub - Joffe zosta pilnie wezwany przez jaki wyszy organ, chyba nawet Pastwowy Komitet Obrony, gdzie polecono mu zaopiniowa projekt kolejarza-wynalazcy, ktry zaproponowa elektryzowanie gruntu, celem tworzenia pasa terenu trudnego do pokonania przez piechot nieprzyjaciela. Joffe zameldowa, e zgoszony pomys jest w zasadzie do przyjcia, lecz realizacja jego wymaga bdzie rda zasilania o duej mocy i wysokim napiciu. Przy tym wspomnia, e posiadamy ju odpowiedni sprzt etatowy, przeznaczony do elektryzacji zapr. Jest nim, na przykad, zestaw elektrowni wysokiego napicia AE-1, a ponadto przygotowuje si do uruchomienia produkcji seryjnej zestaw AE-2. Zaporami tymi bardzo si zainteresowano oraz polecono przedstawi, w rozwinitej formie, odpowiednie propozycje ich konstrukcji i wykorzystania w dziaaniach bojowych. Wanie w tym celu zostalicie wezwani z uczelni... Dopiero teraz zrozumiaem wiele spraw. Ju w pierwszych dniach wojny otrzymaem polecenie zajcia si zaporami elektryzowanymi w rejonie umocnionym na Przesmyku Karelskim. Jeszcze na pocztku lat trzydziestych, w zwizku z przygotowywaniem obrony Leningradu, zbudowano tam dziesitki potnych elbetowych stanowisk ogniowych dla dzia i broni maszynowej. Wiele z nich byo obiektami dwukondygnacyjnymi, posiadajcymi wasne rda zasilania w energi elektryczn i studnie do zaopatrywania si w wod. Wszystko to, w razie koniecznoci, pozwalao na prowadzenie walki nawet w cakowitym okreniu. Po zakoczeniu radziecko-finlandzkiego konfliktu granica pastwa, w myl porozumienia pokojowego, zostaa odsunita o ponad sto kilometrw od Leningradu. Rejon umocniony, w rozbudow ktrego woono wiele wysiku i rodkw, znalaz si w ten sposb na gbokim zapleczu. W tych warunkach cz obiektw zakonserwowano, w niektrych zdemontowano uzbrojenie i urzdzenia. Na pocztku wojny podjto decyzj ponownego przywrcenia penej zdolnoci bojowej obiektom w Karelskim Rejonie Umocnionym. Nasz akademi zobowizano do zorganizowania budowy zapr elektryzowanych. Zasilanie zapr zamierzano zrealizowa poprzez wykorzystanie systemu Lenenergo - tzn. energii z elektrowni Leningradu oraz hydroelektrowni wochowskiej. Po raz pierwszy w dziaaniach bojowych zapory elektryzowane zastosowane byy przez Rosjan w czasie wojny rosyjsko-japoskiej. W myl propozycji oficera minowego z pancernika Piereswiet, lejtnanta N. Krotkowa, podczas obrony twierdzy Port Artur zbudowano tak zwane zagrody elektryczne. Gadki drut przytwierdzono do drewnianych kokw, stosujc przy tym porcelanowe izolatory, i podczono go do prdu wysokiego napicia. Zasilanie odbywao si z centralnej elektrowni twierdzy. Ju w 1894 r. znakomity rosyjski elektrotechnik W. Czikolew w swej ksice Nie mity i nie fantazja opracowa teoretyczne podstawy wykorzystania dla celw wojskowych zapr elektryzowanych. Niewtpliwie lejtnant Krotkow musia zna t prac, skoro urzeczywistni w praktyce ide Czikolewa. Zapory elektryzowane, zastosowane po raz pierwszy przez rosyjskich saperw w Port Artur, byy stosowane na szerok skal w I wojnie wiatowej przez wiele walczcych armii.

Zapory elektryzowane na Przesmyku Karelskim skaday si z trzech, czterech rzdw drewnianych kokw, do ktrych na izolatorach rolkowych podwieszano drut kolczasty. Prd elektryczny mia przepywa przewodami od specjalnych podstacji. Wszystko to trzeba byo naleycie urzdzi i doprowadzi do odpowiedniego stanu w bardzo krtkim terminie. Musieli wic tam zgodnie wsppracowa ze sob zarwno saperzy, jak i piechota oraz ludno miejscowa, co odbywao si pod oglnym kierownictwem suchaczy i wykadowcw akademii. Nie wystarczyo jednak materiaw i narzdzi. Po kilku dniach zabrako izolatorw. Lecz, jak wiadomo, potrzeba jest matk wynalazkw - wkrtce znaleziono w magazynach czarne, gumowe rurki, ktre pocito na trzy-, czterocentymetrowe kawaeczki. Rozcite wzdu kawaki rurek gumowych zakadano na przewody z drutu kolczastego, ktry mocowano skobelkami do kokw. Kiedy czarne rurki si koczyy, znaleziono due zapasy rurek w kolorze czerwonym. Rurki te malowano dziegciem lub smo, aby byy mniej widoczne na kokach; by nie wskazyway, e dana zapora jest pod napiciem... Na Przesmyku Karelskim, oprcz podstacji stacjonarnych, do budowy i utrzymania zapr elektryzowanych wykorzystywano elektrownie przewone wysokiego napicia AE-2. W skad tych elektrowni wchodziy specjalne siatki o szerokoci dwa i p metra, ktre mocowano nad ziemi na wysokoci trzydziestu centymetrw przy pomocy specjalnych, izolowanych kokw. Sie ta, za porednictwem kabli, podczana bya do stacji elektrycznych. W Szefostwie Wojsk Inynieryjnych Armii Czerwonej zwracano wiele uwagi na rozwj i wykorzystanie zapr elektryzowanych. Z tych te wzgldw wezwano pilnie do Moskwy z naszej akademii kilku specjalistw, wrd ktrych znalazem si i ja. W ten wanie sposb zostaem skierowany do Instytutu Naukowo-Badawczego Wojsk Inynieryjnych - lecz, jak si okazao, i tu pracowaem bardzo krtko. W celu utworzenia wok Moskwy systemu zapr elektryzowanych, przy sztabie Frontu Zachodniego zorganizowano kierownictwo robt specjalnych. Szefem kierownictwa zosta M. Joffe, zastpc -L Gurejew, za ja - szefem sztabu. Kierownictwu robt podporzdkowano kilka kompanii elektrotechnicznych. Do pomocy inynierom wojskowym przydzielono powoanych z Mosenergu i Mossielenergo specjalistw cywilnych A. Galicyna, A. Kuniecowa, N. Lebiediewa, G. Serbinowskiego oraz wielu innych. Rozpoczynajc prac, najpierw oznaczalimy na mapie tylko zasadniczy schemat rozmieszczenia zapr elektryzowanych, wkomponowujc go w oglny system pasw obronnych rozbudowywanych wok stolicy. Nastpnie przeprowadzalimy rozpoznanie terenu. Staralimy si przy tym, aby nasze zapory byy cile powizane z rozbudowywanymi umocnieniami fortyfikacyjnymi. Dziaania nasze opieralimy tylko na danych przedstawionych na mapach i schematach, gdy do prac przystpowalimy jako pierwsi - przed fortyfikatorami. Oni swe przedsiwzicia, zwizane z wytyczeniem miejsc dla rozbudowy obiektw fortyfikacyjnych w terenie, rozpoczynali nieco pniej. Podmoskiewski pas zapr elektryzowanych podzielono na odcinki. Kierownikami prac na poszczeglnych odcinkach byli dowiadczeni specjalici, tacy jak: M. Jerszow, I. Tichomirow, D. Kriwozub, M. Roszal, P. Bondarenko...

Pas naszych zapr elektryzowanych rozciga si na przestrzeni ponad stu pidziesiciu kilometrw. Na pnocy zaczyna si w rejonie Chlebnikowa, bieg nastpnie na zachd od Nochabino i Krasnoj Pachry, a koczy si za na poudniu, w rejonie Podolska. W historii wojskowoci by to pierwszy przypadek wykorzystania zapr elektryzowanych na tak skal. Przygotowywane przez nas zapory skaday si z czterech rzdw wzmocnionego potu z drutu kolczastego, spord ktrych jeden rzd, najbardziej oddalony od nieprzyjaciela, by pod napiciem. Zapory miay by zasilane przez elektrownie moskiewskie poprzez istniejc w terenie sie elektryczn. Przewidywano rwnie wykorzystanie istniejcych podstacji transformatorowych. Pomimo tego musielimy jednak wykona powane prace zwizane z budow kilku magistrali oraz bezporednim doprowadzeniem ich do zapr. Gdzieniegdzie trzeba byo ustawi dodatkowe transformatory. Sytuacja komplikowaa si jednak w zwizku z dotkliwymi brakami niezbdnych materiaw. Wystarczy na przykad nadmieni, i kilka ton przewodu miedzianego udao si nam uzyska dopiero na polecenie Pastwowego Komitetu Obrony. Koki przygotowywalimy sami. Z rnych rde i najrozmaitszymi sposobami zdobywalimy drut gadki i kolczasty oraz we gumowe. W sprawach zaopatrzenia wprost niezastpiony okaza si pomocnik dowdcy brygady do spraw zaopatrzenia, inynier wojskowy 3 stopnia Konstantyn Wadysawowicz Zimnicki. Pocztkowo bylimy bardzo sceptycznie nastawieni do jego zdolnoci zaopatrzeniowych. Wysoki, zawsze schludnie, a nawet elegancko ubrany, tgawy, lecz nadzwyczaj ruchliwy, Konstantyn Wadysawowicz zewntrznie nie bardzo wyglda na typowego zaopatrzeniowca, ktrego zwykle wyobraamy sobie jako czowieka upartego, sprytnego i czsto naprzykrzajcego si. Mimo trudnych, wojennych czasw, Zimnicki potrafi jednak zawsze znale i zdoby rne deficytowe materiay, takie jak: przewody elektryczne, izolatory, drut, a nawet drewno.

Pocztkowo sztab kierownictwa mieci si w budynku gwnym Instytutu Naukowo-Badawczego Wojsk Inynieryjnych. Miejsca mielimy tam duo, gdy Instytut zosta ewakuowany na wschd. Pewnego dnia M. Joffe wezwa mnie do siebie: - Wiktorze Kondratjewiczu, zostalicie wyznaczeni na komendanta garnizonu. Specjalnie mnie to nie zachwycio. W naszym garnizonie stacjonowao sporo rnych jednostek wojskowych, ktrych dowdcy zwracali si do komendanta garnizonu z rnymi sprawami. - Poyczcie traktor, ugrzzy mi dziaa! - prosi na przykad major, dowdca puku artylerii. - A skd wam go wezm? Czy mam orodek maszynowy lub dysponuj fili czelabiskiej fabryki traktorw? Innym razem pytaj: gdzie znajduje si areszt garnizonowy? Takiego za aresztu w ogle nie byo w garnizonie. Najczciej jednak zwracano si do mnie z prob o pomoc w rodkach aprowizacji. Nie zawsze mona byo odmwi, gdy zaronity, z zaognionymi od zmczenia oczyma dowdca jednostki, ktra niedawno zostaa wycofana z walki, prosi: - Dajcie chocia cokolwiek! Zrozumcie, ludzie godni...

Po wyewakuowanym niedawna Instytucie pozostao gospodarstwo przykoszarowe, w ktrym znajdowao si jeszcze sporo wi. Zdoalimy rwnie zebra z pl znaczne iloci ziemniakw. Na skutek braku dowiadczenia w sprawach gospodarczych, a czciowo z powodu mikkiego serca, pisaem karteczki: Kierownikowi takiego a takiego odcinka prac, wyda tyle a tyle wi i tyle to kilogramw ziemniakw. Oczywicie wikszo prowiantu otrzymyway oddziay podlege naszemu kierownictwu prac specjalnych. Jednak w trudnych przypadkach nie odmawiaem pomocy w zakresie zaopatrzenia i innym jednostkom z naszego garnizonu. Byo to uzasadnione midzy innymi i tym, e z kadym dniem front przyblia si coraz bardziej, a o ewakuacji na tyy trzody chlewnej i ziemniakw nie byo nawet co marzy. Z powodu braku odpowiednich dowiadcze w dziedzinie rozlicze intendencko-finansowych, formalne zaatwianie zwizanych z tym spraw nie zawsze byo poprawne. Po prostu nie mielimy w tym czasie do tego gowy... Pniej, w 1942 r., gdy hitlerowcy zostali rozbici i odrzuceni od Moskwy, wyrzucaem sobie sw atwowierno, graniczc z lekkomylnoci. Jake przydayby mi si wwczas pokwitowania stwierdzajce pobranie odpowiednich rodkw aprowizacyjnych, wystawione zgodnie z obowizujcymi przepisami i potwierdzone pieczciami! Powrciwszy z ewakuacji, intendent Instytutu Stiepanow zada penego i dokadnego rozliczenia z porzuconego przez niego w 1941 r. mienia, jakie znajdowao si w gospodarstwie przykoszarowym. Przy tym krzycza: - Gdzie podzielicie nasze winie?!! Sprawa ta przybraa dla mnie nieprzyjemny obrt, gdy Stiepanow napisa skarg do szefa wojsk inynieryjnych Frontu Zachodniego, generaa majora wojsk inynieryjnych Michaia Worobiowa. Z wyjanieniami do generaa jedzi mj bezporedni przeoony - M. Joffe. Nie wiem, o czym mwili. Wiem tylko jedno, e Michai Fadiejewicz umia broni swych podwadnych. Posiada rzadko spotykan zdolno uzasadniania swych racji. I, wida, dogadali si - bo wiska sprawa zostaa zakoczona... W padzierniku 1941 r. front powoli, lecz coraz bardziej przyblia si do Moskwy. Na szarym jesiennym niebie coraz czciej byo sycha donony wibrujcy dwik hitlerowskich bombowcw. Prawie kadego dnia nad poblisk stacj kolejow, pooon w granicach naszego garnizonu, pojawiay si samoloty rozpoznawcze z czarnymi krzyami na skrzydach. Pewnego padziernikowego poranka na teje stacji zaczy wybucha niemieckie bomby lotnicze. Wkrtce otrzymaem meldunek, z ktrego wynikao, e bombardowanie nie spowodowao wikszych szkd, lecz jedna z bomb, ktra nie eksplodowaa, utkwia obok gwnego toru. - Co robi? - zapytywali kolejarze. - Ruch po torze, na ktrym znajduje si bomba i, w miar moliwoci, na ssiednim - wstrzyma! Wkrtce przybd do was!

Po dwudziestu minutach, z kierowc oraz saperem-minerem, bylimy ju w rejonie bombardowania. Prawie wszystkie bomby lotnicze eksplodoway w miejscach nie zabudowanych. Tylko jedna z nich zburzya star szop i uszkodzia nieznacznie budynek mieszkalny. Na szczcie ofiar w ludziach nie byo. Ale jedna z bomb nie eksplodowaa. To wanie ona bya przyczyn powstania paniki. Nie potwierdzia si na szczcie informacja telefoniczna o tym, e bomba znajduje si midzy szynami toru. Jej pomalowany na szary kolor stabilizator wystawa ze wirowego torowiska, jakie p metra od szyny. Dlaczego ona nie eksplodowaa - nie wiedziaem. Oczywistym wic byo, e dotd, dopki ten straszny prezent, ktry gotw by wybuchn w kadej chwili, nie zostanie unieszkodliwiony, nie wolno przepuszcza adnych pocigw przez stacj. Najprostszym sposobem unieszkodliwienia bomby byoby zniszczenie jej na miejscu upadku. Sdzc jednak po wielkoci stabilizatora, ciar bomby wynosi okoo pidziesiciu kilogramw. Jej wybuch spowodowaby nie tylko powstanie duego leja i zniszczenie torw kolejowych, lecz rwnie mgby uszkodzi budynki stacyjne. A to zapewne pocignoby za sob wstrzymanie ruchu transportw przynajmniej na kilka godzin. Miejsce, na ktrym znajdowaa si bomba, kazaem otoczy posterunkami ochronnymi, wystawionymi przez kolejarzy posiadajcych czerwone chorgiewki. Wyranie zabroniem im dopuszczania kogokolwiek do bomby. Razem z minerem przystpilimy do pracy... Posugiwanie si opat ze wzgldu na cile przylegajcy, zbity wir byo niemoliwe. Trzeba go byo ostronie odgrzebywa i odrzuca, prawie po jednym kamyku. Pracowalimy na zmian. Z chwil gdy udao nam si wreszcie odgrzeba ca bomb, obaj mielimy zupenie mokre bluzy od potu. Z trudem zdoalimy wycign odkopan bomb, ktr przenielimy w puste miejsce i uoylimy w dole. Wysadzenie jej nie byo trudne. Od Joffego, ktry dowiedzia si o tej caej historii po fakcie, dostaem ostr reprymend: - Czy nie mielicie do zaatwienia innych spraw? A moe chcielicie popisa si swym bohaterstwem? Obraziem si wwczas troch na Michaia Fadiejewicza. Pniej jednak zrozumiaem, e mia on racj. Dobry dowdca powinien by raczej organizatorem pracy, natomiast jego bezporednie uczestnictwo i osobisty przykad s konieczne tylko wtedy, gdy jest to naprawd nieodzowne... W drugiej poowie padziernika do dyspozycji kierownictwa robt specjalnych skierowano niezupenie typowy pododdzia - pluton specjalnego przeznaczenia. Pododdzia ten posiada samochody ciarowe, szczelnie zakryte brezentowymi, plandekami, wok ktrych bezustannie kryli wartownicy z automatami gotowymi do strzau. Pilnowali oni, by nikt nie zblia si do samochodw. Nawet w sztabie kierownictwa tylko nieliczni wiedzieli, e na samochodach znajduje si cile tajny sprzt. Plutonem dowodzi dwudziestopicioletni, niski blondyn, modszy technik wojskowy Eugeniusz Kouchow. Historia pojawienia si u nas tego plutonu bya niezbyt typowa... Zaatwiajc sprawy subowe w Szefostwie Wojsk Inynieryjnych Armii Czerwonej, Joffe spotka przypadkowo Kouchowa. Wiedzc, jakimi sprawami zajmuje si ten dowdca, Joffe spyta:

- Co was tu przygnao? - W trybie pilnym sformowano samodzielny pluton, pobralimy sprzt i samochodami udajemy si do dyspozycji dowdztwa Frontu Zachodniego. - Ilu ludzi posiadacie; czy sprzt techniczny macie w porzdku? - interesowa si dalej Michai Fadiejewicz. - Posiadam pidziesiciu onierzy - dobieraem ich z caego batalionu. Dowdcy znakomici: Andrej Grebieniuk, Gieorgij Buromienski, Wasyl Moskalczenko, Wadimir Osiencew. Przyrzdy take pobralimy najbardziej czue. Otrzymalimy nowiutek radiostacj RAF na przystosowanym do dziaa w terenie samochodzie ZIS-6. - wietnie! - gos Joffego zadwicza metalicznie. - Zgodnie z rozkazem szefa wojsk inynieryjnych Frontu Zachodniego, generaa Worobiowa, pluton zostanie skierowany do dyspozycji kierownictwa robt specjalnych. Rozkaz w tej sprawie zostanie niebawem podpisany... Pluton posiada na swym wyposaeniu, w tym czasie cile tajne, urzdzenia do kierowania wybuchami drog radiow. Urzdze takich nie posiadaa wwczas adna armia wiata. Obecnie mona ju poda niektre szczegy o historii ich powstania i rozwoju. Powstanie tego nowego rodka walki wie si z pierwszymi latami istnienia wadzy radzieckiej. Latem 1921 r. do Wodzimierza Lenina zwrci si utalentowany wynalazca, technik kolejowy Wadimir Iwanowicz Bekauri. Przedstawi on Leninowi wielkie perspektywy, jakie zarysowuj si w zwizku z moliwoci wykorzystania najnowszych osigni w dziedzinie zastosowania radiotechniki do celw wojskowych. Szczeglnie dokadnie mwi o moliwociach kierowania drog radiow samolotami, czogami, okrtami, jak te powodowania wybuchw fugasw, rozmieszczonych w duych odlegociach. Przedstawi odpowiednie schematy i wstpne obliczenia... 18 lipca 1921 r. na posiedzeniu Rady ds. Pracy i Obrony Bekauri przedstawi swe propozycje w zakresie rozwoju sprztu wojskowego, po czym 9 sierpnia 1921 r. otrzyma podpisane przez przewodniczcego Rady ds. Pracy i Obrony Wodzimierza Lenina, przewodniczcego Wszechrosyjskiej Rady Gospodarki Narodowej P. Bogdanowa oraz sekretarza Rady ds. Pracy i Obrony F. Fotiejew odpowiednie penomocnictwa. Wystawiony dokument zawiera nastpujc tre: Na podstawie uchway Rady ds. Pracy i Obrony z dnia 18 lipca 1921 r. wydano niniejszy dokument Wadimirowi Iwanowiczowi Bekauriemu, upowaniajcy go do zrealizowania w trybie pilnym jego wynalazku, stanowicego tajemnic wojskow. Celem umoliwienia realizacji tego zadania, tow. Bekauriemu zezwala si: 1. Zorganizowa biuro techniczne oraz samodzielne warsztaty. 2. Przeprowadza wszelkie niezbdne wyliczenia.

3. Otrzymywa w pastwowych organach zaopatrzenia niezbdne materiay, przyrzdy, sprzt i wyposaenie. W przypadku niemoliwoci otrzymania tego i zasobw pastwowych zezwala si na zakup ich na wolnym rynku. 4. Przeprowadza niezbdne dowiadczenia, prby i badania... Wkrtce w Piotrogrodzie utworzono samodzielne biuro techniczne przeznaczone do prowadzenia prac o specjalnym znaczeniu dla obronnoci kraju pod nazw Ostiechbiuro. Rozpocza si wytona praca. Do koca 1924 r. skonstruowano i przebadano pierwsze modele urzdze do zdalnego kierowania wybuchami drog radiow. O wynikach bada zameldowano komisarzowi ludowemu ds. wojskowych i morskich M. Frunzemu, ktry zawsze zwraca wiele uwagi na sprawy zwizane z wyposaeniem naszej armii w najnowsze rodzaje wojskowego sprztu technicznego. Rwnie w przypadku Ostiechbiuro okazywa on zawsze wszechstronn pomoc. Po przeprowadzeniu szeregu bada urzdzenie Bemi (nazwa pochodzi od pocztkowych liter nazwiska Bekauri oraz jego najbliszego wsppracownika W. Mitkiewicza, ktry w pniejszym okresie zosta czonkiem Akademii Nauk) wprowadzono w 1929 r. do wyposaenia Armii Czerwonej. Przy uruchomieniu seryjnej produkcji tego urzdzenia w jednym z zakadw leningradzkich, wydatnej pomocy udzielili M. Tuchaczewski i S. Kirw. W 1932 r., po raz pierwszy na wiecie, w skad Specjalnej Dalekowschodniej Armii, odznaczonej Orderem Czerwonego Sztandaru, wprowadzono samodzieln kompani specjalnego przeznaczenia, wyposaon w urzdzenie Bemi. W 1937 r. utalentowany wynalazca, jakim by Bekauri, zgin tragicznie. Dalsze prace nad doskonaleniem urzdze do kierowania wybuchami prowadzili jego wsppracownicy i uczniowie. W chwili rozpoczcia Wielkiej Wojny Narodowej w skad wojsk inynieryjnych Armii Czerwonej wchodziy samodzielne kompanie i plutony minowania specjalnego, wyposaone ju w urzdzenia F-10, umoliwiajce powodowanie wybuchw na odlego. Urzdzenia F-10, w stosunku do urzdze Bemi, byy bardziej doskonae. Posiaday wiksz stabilno pracy i byy mniej wraliwe na oddziaywanie innych radiostacji. Samo urzdzenie wayo okoo szesnastu kilogramw. W skad kompletu wchodziy take baterie akumulatorowe o wadze osiemnastu kilogramw. Zdolno eksploatacyjna urzdzenia F-10 (uzaleniona od ywotnoci akumulatorw) wynosia od czterdziestu do szedziesiciu dni. Urzdzenie to przeznaczone byo do minowania szczeglnie wanych obiektw, takich jak: mosty kolejowe i drogowe, zapory wodne, wane odcinki drg, lotniska, due budowle. Wraz z rozpoczciem Wielkiej Wojny Narodowej radzieccy minerzy zaczli stosowa te urzdzenia. Dziaajca w skadzie Frontu Pnocnego kompania minowania specjalnego do dnia 7 lipca zaoya kilka fugasw kierowanych drog radiow. Ciar zaoonych adunkw materiau wybuchowego wynosi jedenacie ton. W dniu 12 lipca spowodowano wybuch trzech fugasw o ciarze dwustu pidziesiciu kilogramw materiau wybuchowego kady, z odlegoci okoo stu pidziesiciu kilometrw. adunki te byy zaoone w miecie Strugi Krasne, w budynkach zajmowanych przez hitlerowskich onierzy z 56 korpusu zmechanizowanego. By to pierwszy w wiecie przypadek bojowego wykorzystania fugasw kierowanych drog radiow.

Na Froncie Pnocno-Zachodnim dziaay dwa plutony minowania specjalnego. Na styku Frontw Pnocno-Zachodniego z Zachodnim w pierwszych dniach lipca dziaa oddzia zaporowy pod dowdztwem inyniera wojskowego 2 stopnia W. Jastrebowa, ktry stosowa urzdzenia F-10. Na Froncie Zachodnim dziaay cztery, za na Froncie Poudniowo-Zachodnim - trzy samodzielne plutony minowania specjalnego. Plutony Frontu Poudniowo- Zachodniego dziaay gwnie w Kijowskim Rejonie Umocnionym. Jesieni 1941 r. sformowano pod Moskw zapasowy batalion minowania specjalnego. Jeden z jego plutonw, dowodzony przez starszego sieranta N. Siergiejewa, zosta skierowany do Charkowa. Pluton ten przyby do Charkowa w poowie padziernika, a wic w czasie, gdy czoowe jednostki pancerne 6 armii hitlerowskiej rozpoczy ju walki na podejciach do miasta. Saperzy natychmiast przystpili do wykonania zada. Otrzymali rozkaz zaminowania, w pierwszej kolejnoci, tak zwanego domu Kosiora. Przed wojn w budynku tym mieszkali radzieccy pracownicy kierowniczego aparatu partyjnego i pastwowego. Doskonale wiedzielimy, e hitlerowcy, nauczeni smutnymi dowiadczeniami z pierwszych tygodni l wojny, bardzo skrupulatnie sprawdzaj wszystkie waniejsze budynki w zdobywanych miejscowociach. Siergiejew postanowi przechytrzy nieprzyjaciela. Min z urzdzeniem F-10 ustawiono w gbokim na okoo pi metrw wykopie w piwnicy. Nad ni, na gbokoci dwch metrw od powierzchni podogi ustawiono zwyk min opnionego dziaania (o ciarze okoo 100 kg) z zapalnikiem zegarowym. Pomys Siergiejewa cakowicie zda egzamin.-Po zdobyciu miasta hitlerowcy zaczli drobiazgowo sprawdza wszystkie wiksze budynki, ktre przewidywano do rozmieszczenia wojsk lub urzdw. Podczas tych poszukiwa znaleli oni grn min, ustawion w domu Kosiora. Jednak zasadniczego adunku-niespodzianki nie udao im si wykry. Dom Kosiora zosta zajty przez komendanta garnizonu miasta Charkowa, generaa majora von Brauna, i jego sztab. Ich pobyt tam trwa jednak krtko. Na sygna przekazany w dniu 13 listopada 1941 r.. o godzinie 4.20 nastpia tak silna detonacja adunku materiau wybuchowego, e budynek w ogniu i dymie wylecia w powietrze. Genera wraz z kilkudziesicioma innymi hitlerowcami zgin pod gruzami budynku. Miny kierowane drog radiow byy wykorzystywane z powodzeniem rwnie i na innych odcinkach frontu radziecko-niemieckiego. Dopiero po caej serii tajemniczych wybuchw dowdztwo wojsk hitlerowskich zorientowao si, e radzieckie wojska inynieryjne stosuj nowe rodki walki. Jednak adnych konkretnych danych w tej sprawie hitlerowcy jeszcze nie posiadali. wiadczy o tym mg dokument zawierajcy rozkaz Hitlera, ktry zdobyto podczas przeciwnatarcia wojsk radzieckich pod Moskw. W rozkazie tym napisano midzy innymi: Wojska rosyjskie w czasie odwrotu stosuj przeciwko armii niemieckiej piekielne maszyny, ktrych zasady dziaania nie s nam jeszcze w peni znane. Rozpoznanie ustalio, e w skadzie jednostek bojowych armii rosyjskiej znajduj si wysoko kwalifikowani specjalici, saperzyradiooperatorzy. Wszyscy komendanci obozw jenieckich sprawdz ponownie, czy w podlegych im obozach znajduj si jecy o tej specjalnoci wojskowej.

W przypadku ujawnienia jeca wojennego, posiadajcego specjalno wojskow saperradiooperator, ktry przeszed odpowiednie przeszkolenie - kierowa ich natychmiast samolotem do Berlina. O ujawnieniu takich ludzi - meldowa mi osobicie. Wiosn 1942 r. Hitler ponownie rozkaza, aby za wszelk cen zdoby niezbdne wiadomoci o rosyjskiej maszynie piekielnej. Jednake kategoryczne rozkazy Hitlera w tej sprawie nie zostay wykonane, albowiem saperzy specjalici z zakresu urzdze zdalnego kierowania wybuchami drog radiow - nie poddawali si i nie byli brani do niewoli. Niczego nie udao si ustali rwnie hitlerowskim specjalistom. Dopiero jesieni 1942 r. - i to tylko dziki zdrajcy ze zmilitaryzowanych oddziaw wartowniczych, ktry przeszed na stron przeciwnika i wskaza miejsce ustawienia min w Krasnodarze - hitlerowcom udao si tylko nieco uchyli rbka tajemnicy, jak otoczone byo cile tajne urzdzenie. Straciwszy kilku saperw, ktrzy zostali zabici przy prbach rozbrajania min posiadajcych elementy nieusuwalnoci, w rce hitlerowcw dostao si kilka urzdze F-10. Niemieccy specjalici, ktrym przekazano do zbadania te urzdzenia, nie mogli wyj z podziwu, stykajc si z tak doskona rosyjsk maszyn piekieln. Mimo licznych nalega i da Hitlera, domagajcego si skonstruowania podobnego, rodzimego sprztu, niemieccy naukowcy i inynierowie zdoali opracowa wasn konstrukcj urzdze do zdalnego kierowania wybuchami przy pomocy radia dopiero w 1943 r. Naley przy tym podkreli, e hitlerowskie urzdzenie, w porwnaniu z radzieckim, byo o wiele wiksze i cisze, co znacznie uatwiao jego wykrywanie. Kierowane drog radiow radzieckie miny powodoway u hitlerowcw powane straty. Jednak nie straty byy tu najwaniejsze. Urzdzenia F-10, ustawione razem ze zwykymi minami opnionego dziaania, wywoyway u wroga stan niepewnoci i nerwowoci, utrudniay wykorzystywanie i odbudow mostw, wzw kolejowych, duych budynkw i innych wanych obiektw. Przyczyniay si one w znacznej mierze do straty tak drogocennego dla czasu, co nam dawao powany atut w tak cikim okresie, jakim byo lato i jesie 1941 r. Kady dzie opnienia hitlerowskiego natarcia dawa nam bowiem moliwo lepszego umocnienia terenu i podcignicia rezerw na najbardziej zagroone kierunki. W okresie bitwy pod Moskw, w obszarze dziaania Frontu Zachodniego dziaay cztery plutony specjalnego przeznaczenia. Plutony: 1 lejtnanta Wasilija Nikoajewa i 19 lejtnanta Nikoaja Siemionowa, zajmoway si minowaniem w miecie Rewie i jego okolicach. Najwiksz prac wykona jednak 17 pluton specjalnego przeznaczenia, ktrym dowodzi lejtnant Nikoaj Baturin. Swj szlak bojowy pluton rozpocz od miasta Rohaczewa w grnym biegu Dniepru. Saperzy plutonu zakadali na drogach, mostach i wskich cianinach silne, kierowane drog radiow fugasy z adunkiem trotylu lub amonitu o wadze od dwch do trzech ton. Tylko na drodze Nielidowo Bieyj pluton ustawi i wysadzi dziesi fugasw. Powstae od tych wybuchw leje byy tak wielkie, e odbudowa drogi musiaa trwa kilka tygodni, w czasie ktrych przejazd przez ni by niemoliwy. Odpowiedzialne zadania wykona rwnie pluton specjalnego przeznaczenia dziaajcy w skadzie naszego kierownictwa. W ostatnich dniach padziernika 1941 r. otrzymaem polecenie opracowania, wsplnie z Eugeniuszem Kouchowem, planu minowania szeregu wanych obiektw. Zaplanowalimy

ustawienie omiu min, z ktrych kada powinna bya zawiera pisetkilogramowy adunek materiau wybuchowego. Dziki energii Kouchowa oraz onierzy jego plutonu to skomplikowane i niebezpieczne zadanie zostao wykonane w bardzo krtkim terminie. Dla wprowadzenia w bd saperw przeciwnika i utrudnienia im wykrycia zasadniczego adunku szeroko stosowano, jak ju pisalimy, zakadanie dokadnie zamaskowanego zasadniczego adunku na duej gbokoci - a dopiero nad nim, na znacznie mniejszej gbokoci, ustawiano min opnionego dziaania ze zwykym zwieraczem zegarowym lub zapalnikiem chemicznym opnionego dziaania. Na pocztku listopada pluton Kouchowa zaminowa duy wysokowodny most na rzece Istrze w rejonie klasztoru nowojerozolimskiego. Fugasy z urzdzeniami F-10 zostay zaoone w filarach mostu, a konstrukcje przsowe zostay wysadzone z chwil wycofania si naszych wojsk na lewy brzeg Istry. Oczywicie, mona byo take sprbowa wysadzi most w momencie, gdy znajdzie si na nim przeciwnik. Jednake Kouchow zdawa sobie spraw, e hitlerowcy, nauczeni poprzednimi smutnymi dowiadczeniami, nim rozpoczn przepraw po mocie, najpierw dokadnie go sprawdz. A to z kolei mogoby doprowadzi do wykrycia wczeniej zaoonych w filarach mostu fugasw. Gdy po cikich i zaartych walkach hitlerowcom udao si wreszcie sforsowa rzek oraz zdoby klasztor i miasto Istr, wwczas, w celu szybkiej odbudowy mostu, musieli skierowa dwa bataliony saperw. Most ten znajdowa si na jednym z waniejszych kierunkw natarcia armii hitlerowskiej, prowadzcym ku Moskwie. Tote przy jego odbudowie pracowano w dzie i w nocy. Z uwagi na to, e przeprawy pontonowe posiaday stosunkowo ma przepustowo, na prawym brzegu Istry zgromadziy si znaczne iloci transportu samochodowego nieprzyjaciela. Oprcz tego, hitlerowcy byli zmuszeni do zwijania swych przepraw pontonowych znajdujcych si na Istrze w zwizku z przygotowywaniem dalszego natarcia w kierunku Moskwy, ktre wymagao, jak wiadomo, forsowania rzeki Moskwy oraz kanau Moskwa - Woga. W kocu listopada, gdy wreszcie udao si im odbudowa wspomniany most, ruszya po nim natychmiast duga kolumna samochodw ciarowych z adunkami wojskowymi. Rado ich z tego powodu trwaa jednak bardzo krtko, poniewa zupenie nieoczekiwanie, w dymie i ogniu wyleciay nagle w powietrze filary a wraz z tym zwaliy si i przsa mostu. To eksplodoway, nie znalezione przez wroga, adunki materiau wybuchowego z urzdzeniami F-10 zaoone w filarach mostu. Sygna do wysadzenia mostu by przekazany na rozkaz sztabu Frontu Zachodniego z Moskwy za pomoc ruchomej armijnej radiostacji. Wcieko hitlerowcw nie miaa granic, bowiem zaistniay fakt oznacza wstrzymanie zaopatrywania ich wojsk dziaajcych na gwnym kierunku uderzenia. Tym bardziej e nastpio to w najbardziej nieodpowiednim dla nich momencie - w przeddzie decydujcego uderzenia na Moskw. Po wysadzeniu mostu na Istrze saperzy lejtnanta Kouchowa przystpili do minowania schodnieskiego pasa obrony. Ustawiali tam kierowane przewodowo pola minowe, skadajce si z min przeciwpancernych i przeciw piechocie. Nastpnie w rejonie Zwienigorodu ustawili odamkowo-zaporowe miny kierowane o duej sile wybuchu. Ustawiajc te miny zastosowano w praktyce bardzo prosty wniosek racjonalizatorski, zgoszony przez pracownika sztabu kierownictwa pracami, pukownika J. Rabinowicza. Przy pomocy skonstruowanego

przeze urzdzenia, w ktrym wykorzystywano tylko jedn bateri elektryczn, mona byo niemale byskawicznie spowodowa wysadzenie caego wza, skadajcego si z dwunastu min odamkowo-zaporowych. Wkrtce dowiedzielimy si, e na jednym z pl minowych ustawionym przez pluton Kouchowa nasza piechota wysadzia w powietrze prawie cay hitlerowski batalion, prbujcy naciera na Zwienigorod. W kocu listopada pluton minowania, wykorzystujc fugasy kierowane drog radiow, zaminowa budynki i mosty w rejonie Archangielskoje. Na szczcie do tego rejonu hitlerowcw ju nie dopuszczono. Po rozbiciu niemiecko-faszystowskich wojsk pod Moskw i odrzuceniu ich na wschd pododdziay specjalnego przeznaczenia przystpiy do rozbrajania i usuwania min kierowanych oraz fugasw, ktre nie posiaday elementw nieusuwalnoci. Bya to praca nader trudna i niebezpieczna. Ustawione fugasy trzeba byo wyciga z kilkumetrowej gbokoci, z zamarznitej ziemi. omy, oskardy i opaty mogy by wykorzystywane jedynie przy zachowaniu wielkiej ostronoci. Mwic uczciwie - nie naleao uywa ich w ogle - jednak wymagaa tego istniejca sytuacja... I tak na przykad, gdy od odkopywanej miny dzielia ju tylko kilkucentymetrowa warstwa ziemi, wwczas do jej usunicia nadaway si jedynie noe saperskie oraz same rce. Najmniejszy bd mg by ostatnim w yciu. W mojej obecnoci nasz szalony miner J. Rabinowicz instruowa dowdcw: - Ostrono i jeszcze raz ostrono! Pamitajcie, e tu nie wolno si myli. Nie pieszcie si. Popiech kosztowa ju ycie naszego koleg - dowdc 19 plutonu, lejtnanta Siemionowa. Rozbrajajc fugas pospieszy si, spowodowa wybuch i zgin. Nie, pukownik wcale nie chcia straszy modych dowdcw. Po prostu on, dowiadczony miner, jeszcze raz przypomina o koniecznoci zachowania jak najwikszej ostronoci - tak niezbdnej w naszej pracy... W pniejszym okresie, w czasie wielkiej bitwy nad Wog, na uku kurskim i w innych rejonach miny kierowane drog radiow byy rwnie z powodzeniem stosowane przez wojska inynieryjne Armii Radzieckiej. Powrmy jednak do kierownictwa robt specjalnych... Na pocztku listopada sztab naszego kierownictwa zosta przeniesiony do osiedla Dubki, znajdujcego si na trzydziestym trzecim kilometrze szosy miskiej. Do tego te czasu zostay wykonane wszystkie prace zwizane z budow i technicznym wyposaeniem zapr elektryzowanych w systemie moskiewskiej strefy obrony. W stosownym momencie dowolny odcinek zapr mona byo wczy do sieci elektrycznej i zapewni mu napicie. Wraz z podejciem hitlerowcw do rubiey moskiewskiej strefy obrony sztab kierownictwa robt zosta podporzdkowany szefowi wojsk inynieryjnych Frontu Zachodniego, generaowi majorowi wojsk inynieryjnych, Michaiowi Worobiowowi. Dowdca Frontu Zachodniego genera G. ukw wiza wielkie nadzieje z zaporami elektryzowanymi. Hitlerowcy nie dotarli jednak do tych zapr, poniewa wczeniej zostali zatrzymani na podejciach do Moskwy. Jedynie na zachd od Nachabino rozpoznanie nieprzyjaciela natkno si na zapory

elektryzowane, na ktrych zgino dziewiciu onierzy. Wzici do niewoli hitlerowcy opowiadali, e wiadomoci o zastosowaniu przez nas zapr elektryzowanych rozeszy si szeroko wrd wojsk niemieckich, co spowodowao, e w przypadku napotkania naszych zapr drutowych dziaali oni zawsze z wielk ostronoci. Nie zwaajc na trudn sytuacj wystpujc na. Froncie Zachodnim, gdzie musielimy realizowa wiele rnorodnych zada, dylimy zawsze do tego, by dokadnie ledzi przebieg dziaa bojowych radzieckich wojsk inynieryjnych rwnie na innych frontach. Do ostatnich chwil przed wybuchem wojny jednostki wojsk inynieryjnych pracoway przy rozbudowie rejonw umocnionych wzdu zachodniej granicy pastwa. To wanie byo przyczyn, i caa potga pierwszego uderzenia hitlerowcw spada w dniu 22 czerwca 1941 r. gwnie na nie i na wojska ochrony pogranicza. Dlatego te wojska inynieryjne poniosy cikie straty. O pracach prowadzonych przy rozbudowie silnych elbetowych obiektw wzdu naszej nowej zachodniej granicy wiedzielimy jeszcze przed wybuchem wojny. Sdzilimy wic, e na tych obiektach zostanie rozbity pancerny walec armii Hitlera. Niestety, tak si nie stao, gdy w chwili rozpoczcia wojny znaczna ich cz bya jeszcze w trakcie budowy i nie posiadaa uzbrojenia. Nie speniy si rwnie nasze nadzieje co do trwaoci schronw bojowych rozmieszczonych na linii umocnie, cigncych si wzdu dawnej granicy pastwowej z Polsk, z 1939 r. W wielu elbetowych schronach bojowych zdemontowano uzbrojenie i wyposaenie, celem wysania go do nowo budowanych rejonw umocnionych. W toku walk okazao si, e na starej linii obrony uzbrojenie byo ju zdjte, za na nowej nie zostao jeszcze zamontowane. Byway przypadki, e wycofujce si wojska nie zday obsadzi wczeniej rozbudowanych rubiey obronnych... Dowiadczenia, jakie posiadalimy w tym zakresie, wykazyway niezbicie, e tam, gdzie obiekty fortyfikacyjne byy w penej sprawnoci bojowej i zostay wczeniej obsadzone przez odpowiednio wyszkolone zaogi, wwczas stanowiy one trwae i niezawodne oparcie dla bronicych si wojsk. Potwierdzeniem tego by Karelski Rejon Umocniony, ktry w 1941 r. odegra istotn rol w zatrzymaniu i odparciu natarcia przeciwnika z kierunku pnocnego na Leningrad. Rwnie dziki sztuce fortyfikacyjnej Kijowski Rejon Umocniony broni si okoo dwch miesicy i zosta opuszczony dopiero na wyrany rozkaz wyszego dowdztwa. Poocki Rejon Umocniony zatrzyma przeciwnika ponad dwa tygodnie, a ponad dziesi dni stracili Niemcy na przeamanie i zdobycie Mohylewsko-Jampolskiego Rejonu Umocnionego. W pocztkowym okresie wojny zadaniem wojsk inynieryjnych byo przede wszystkim opnienie, za wszelk cen, ruchu klinw pancernych nieprzyjaciela. Majc to na wzgldzie, w kocu czerwca i na pocztku lipca zaczto tworzy frontowe i armijne specjalne oddziay zaporowe. Wycofujce si pod naciskiem wroga pododdziay inynieryjne wysadzay mosty, wzy i szlaki kolejowe, wykonyway zaway lene, ustawiay miny i fugasy. Dziaajcy w pasie Frontu Zachodniego oddzia zaporowy pod dowdztwem pukownika M. Owczynnikowa tylko w pierwszych omiu dniach lipca wysadzi ponad pidziesit mostw drogowych oraz przygotowa do zniszczenia okoo dwadziecia mostw kolejowych. Rwnie skutecznie dziaay na tyme froncie oddziay zaporowe dowodzone przez pukownika J. Rabinowicza oraz inyniera wojskowego 2 stopnia W. Jastrebowa.

Na kierunku poudniowo-zachodnim z rwnym powiceniem walczyli saperzy 37 armii pod dowdztwem pukownika A. Godowicza. Tylko w rejonie Kijowa ustawili oni okoo stu tysicy min przeciwpancernych i przeciw piechocie, urzdzili szesnacie kilometrw zapr elektryzowanych oraz zaoyli adunki materiau wybuchowego z urzdzeniami do kierowania wybuchami drog radiow. W osiedlu Dubki kierownictwo robt specjalnych przebywao okoo miesica. Dotychczasowa dziaalno wykazaa, e w warunkach wojennych nasza pcywilna organizacja nie zdaje egzaminu i naley j zreorganizowa. Dowdztwo naszego kierownictwa ju nie raz meldowao o tym szefowi Wojsk Inynieryjnych Frontu Zachodniego generaowi Worobiowowi. Bdc dowiadczonym dowdc, genera Worobiow doskonale zdawa sobie spraw, e istniejce wwczas samodzielne bataliony saperw s zbyt sabe, aby podoa rnorodnym i bardzo zwikszonym w ostatnim okresie zadaniom zabezpieczenia inynieryjnego wojsk. Z pewnoci rozumia on konieczno utworzenia silnych oddziaw inynieryjnych, zdolnych do realizacji stawianych przed nimi zada. Podczas skadania Stalinowi jednego z meldunkw genera Worobiow przedstawi swe pogldy i propozycje utworzenia brygad saperw skadajcych si z kilku batalionw. W kocu listopada 1941 r. naczelny dowdca podpisa rozkaz, nakazujcy sformowanie pierwszych inynieryjno-saperskich brygad specjalnego przeznaczenia, wyznaczonych do budowy i pokonywania rnorodnych zapr, a przede wszystkim zapr minowych. Po ukazaniu si tego rozkazu kierownictwo robt specjalnych zostao rozwizane. Sztab kierownictwa przystpi do formowania w Kaudze 33 Samodzielnej Inynieryjno-Saperskiej Brygady Specjalnego Przeznaczenia. Na dowdc brygady zosta wyznaczony podpukownik Aksiuczyc, posiadajcy bogate dowiadczenie w dowodzeniu jednostkami inynieryjno-saperskimi. Na zastpc dowdcy brygady wyznaczono M. Joffego, szefem sztabu zostaem ja, za szefem oddziau technicznego - I. Gurejew. W owym okresie podobnych zwizkw inynieryjnych, jak nasza brygada, nie posiadaa adna inna armia wiata. Zgodnie z etatem w skad brygady wchodzio siedem batalionw zapr inynieryjnych, batalion zapr elektryzowanych oraz batalion minowania specjalnego, ktrego zadaniem byo ustawianie min opnionego dziaania oraz min zdalnie kierowanych drog radiow. Wspomniane wyej dwa ostatnie bataliony zostay wcielone w skad brygady, bdc ju w peni zorganizowane oraz posiadajc odpowiednie dowiadczenie bojowe. Dla sformowania batalionw zapr inynieryjnych wykorzystywalimy stan osobowy byej 1 armii saperskiej. Z ludzi nie posiadajcych ani odpowiednich kwalifikacji, ani naleytego wyszkolenia wojskowego (wielu nigdy nie trzymao w rkach karabinu), naleao przygotowa obeznanych ze sw now specjalnoci onierzy-saperw, doskonale wadajcych nie tylko broni strzeleck, lecz take umiejcych posugiwa si minami przeciwpancernymi i przeciw piechocie - zarwno wasnymi, jak i nieprzyjaciela. Brygada posiadaa na swym wyposaeniu kilka typw min. Midzy innymi dysponowalimy metalowymi, kwadratowymi minami przeciwpancernymi TM-35. Miny te posiaday jedynie ptorakilogramowy adunek materiau wybuchowego, ktry - jak wykazay dowiadczenia bojowe nie zawsze powodowa zerwanie gsienicy w niemieckich czogach. Majc to na uwadze, saperzy nasi zaczli zwiksza si wybuchu miny, poprzez ukadanie pod ni dodatkowych dwch duych (400 g) lub czterech do piciu maych (200 g) kostek materiau wybuchowego.

Posiadalimy rwnie niewielkie iloci metalowych, podobnych do wysokich rondli, min przeciwpancernych TM-41. Miny te zostay skonstruowane w bardzo krtkim czasie, jesieni 1941 r. przez N. Iwanowa oraz P. Radiewicza: pracownikw Instytutu Naukowo-Badawczego Wojsk Inynieryjnych. Batalion minowania specjalnego posiada ograniczon ilo kierowanych drog przewodow fugasw (min) z urzdzeniami F-10 i FTD oraz zapalnikw (zwieraczy) zegarowych i chemicznych do ustawiania min opnionego dziaania. Brygada odczuwaa wyrany brak min i zapalnikw wykonanych fabrycznie. Tote nasi racjonalizatorzy posiadali w tym zakresie szerokie pole do popisu. Nasi saperzy, ktrych traktuje si susznie w wojsku jako zote rczki, potrafili nawet zorganizowa i uruchomi produkcj min odamkowo-zaporowych. Do ich wykonania wykorzystywano pociski artyleryjskie kalibru 122 i 152 mm - bez zapalnikw. Pocztkowo pociski te zakopywano po prostu w ziemi, i w gniazdo przeznaczone na zapalnik wstawiano 75-gramow kostk materiau wybuchowego z zapalnikiem elektrycznym. Byy to tak zwane miny kierowane. Oprcz nich stosowano rwnie miny automatyczne. Rnica midzy nimi polegaa na tym, e zamiast zapau elektrycznego, w gniazdko kostki materiau wybuchowego wstawiano zapalnik z mechanizmem MUW, do zawleczki ktrego mocowano odcigi w postaci cienkiego drutu lub sznurka. Wystarczyo zaczepi o taki odcig nog, by wycign zawleczk i spowodowa wybuch miny. Wkrtce skonstruowano rwnie min odamkow, wyskakujc. Jednym z jej zasadniczych elementw bya komora miotajca. W pierwszej wersji rol takiej komory speniaa zwyka puszka konserwowa napeniana prochem strzelniczym, do ktrej wstawiano zaponnik elektryczny. W kostk trotylow, znajdujc si w gardzieli pocisku, zamiast zapalnika wstawiano sponk z picio-, dziesiciomilimetrowym odcinkiem lontu prochowego, speniajcego rol opniacza. Zaponnik elektryczny, pod wpywem bodca elektrycznego odebranego z baterii lub zapalarki elektrycznej, powodowa zapalenie si prochu, ktry z kolei wyrzuca pocisk do gry, zapalajc jednoczenie ciek prochow w loncie opniacza. Eksplozja pocisku nastpowaa nad ziemi, po upywie okoo p sekundy od momentu zapalenia si adunku prochowego w komorze miotajcej. Celem spowodowania wybuchu kilku wybranych min od jednego rda elektrycznego nasi racjonalizatorzy opracowali specjalne urzdzenie przecznikowe, ktre w pniejszym okresie otrzymao nazw KRAB. Z myl o zapewnieniu samoczynnego wybuchu min opracowywano rnorodne zwieracze elektryczne. Najbardziej przydatnymi, ktre zday egzamin w praktyce, okazay si zwieracze elektryczne wykonane ze zwykych pudeek od pasty do butw. Gwnym specjalist od rnych min-niespodzianek by nasz szalony miner J. Rabinowicz, zwracajcy uwag swym wysokim wzrostem, szczup figur oraz pocig twarz z orlim nosem. Znany by z tego, e stale manipulowa przy zapalnikach i detonatorach. Postpujc wbrew wszelkim przepisom bezpieczestwa, Rabinowicz nosi je nawet w kieszeniach. Stale obawialimy si, e Rabinowicz moe sam wylecie w powietrze, czy te porani znajdujcych si obok niego kolegw. Pewnego razu, we wrzeniu, Joffe, ja i Rabinowicz pojechalimy na rozpoznanie terenu, zwizane z planowan budow zapr minowych. Jechalimy star, wysuon emk. Joffe na przednim, a ja z Rabinowiczem na tylnym siedzeniu. W pewnej chwili poczuem, e siedz na teczce. Wycigam j i pytam: - Jakowie Michajowiczu - czy to twoja teczka?

Rabinowicz wyrwa mi j szybko i wymamrota: - Ostronie, jest w niej trzysta sponek! Nie cierpia wreszcie tego siedzcy w przodzie Joffe: - Znowu wozicie i kadziecie byle gdzie swoje sponki? Wy przecie ktrego dnia wysadzicie nas wszystkich w powietrze! Rozmiowany w sprawach minerskich, Rabinowicz stara si wszelkimi moliwymi sposobami zainteresowa nimi wszystkich oficerw brygady. Z przyjemnoci i duym zaangaowaniem prowadzi z nami zajcia specjalistyczne. Pewnego razu rozpocz od zademonstrowania nam rnych gatunkw materiaw wybuchowych. Na stole leay prostoktne jasnote, podobne do myda, kostki trotylu, za obok kupki jakiego proszku. Powoli, nie spieszc si, Rabinowicz przykada zapalon zapak do kupek jasnotego proszku. Zapalaj si one i pon kopccym ogniem. Spokojnym, troch chrypicym gosem Jakw Michajowicz objania: - Palcy si trotyl nie wybucha, pali si kopccym pomieniem! Nagle t-r-a-a-c-h! - od ognia detonuje z hukiem maleka kupka biaego proszku. Wszyscy mimowolnie wzdrygaj si, dr w oknach szyby. - To azydek oowiu3 - powoli kontynuuje wyjanienie nasz wykadowca. - Dwie dziesite grama azydku oowiu znajduje si w kadej sponce, za ciar caego materiau wybuchowego w sponce wynosi jedynie ptora grama. Nieostrone obchodzenie si ze sponk moe spowodowa urwanie dwch palcw! Mog to potwierdzi z ca odpowiedzialnoci - powiedzia Rabinowicz, pokazujc nam sw znieksztacon do. Nasz brygadowy domorosy poeta Dmitrij Kriwozub natychmiast uoy artobliwy wierszyk: Niech mdra i dobra Izyda, Wybawi nas od zego azyda. Niech stworzy taki zapalec4, Ktry by urywa tylko jeden palec. Podczas rozwijania naszego przeciwnatarcia pod Moskw, brygada wykonaa zadania zwizane z rozminowaniem obiektw, ktre uprzednio zostay przygotowane do wysadzenia w przypadku bezporedniej groby zajcia ich przez nieprzyjaciela. Na jednym z mostw przy szosie miskiej by ustawiony fugas z urzdzeniem FTD, pozwalajcym wysadzi go drog radiow. W dokumentacji sporzdzonej podczas minowania podano, e fugas ten posiada element nieusuwalnoci, co oznaczao, e w przypadku podjcia prby jego rozbrojenia zadziaa specjalna puapka wybuchowa, ktra spowoduje, i wszystko wyleci w powietrze. Zgodnie z zaleceniami instrukcyjnymi fugas w tym przypadku naleao wysadzi. Jednake most by potrzebny dla naszych wojsk prowadzcych pocig za nieprzyjacielem w kierunku zachodnim.
3

Azydek oowiu materia wybuchowy z grupy materiaw inicjujcych: drobny, biay, kncy pod wpywem wiata proszek krystaliczny. Wybucha od ognia i innych materiaw wybuchowych. Stosowany jest jako jeden ze skadnikw do wyroby sponek pobudzajcych (przyp. tum.). 4 Zapalec w tym wypadku chodzi o zapalnik, a cilej, o sponk (przyp. tum.).

Unikajc cudem mierci, Jakw Rabinowicz most jednak rozminowa. W chwili unieszkodliwiania puapki wylizgna mu si zawleczka, utrzymujca trzpie iglicy zapalnika. Dowiadczony miner nie straci jednak zimnej krwi. Przytrzymujc silnie palcami wyrywajcy si pod dziaaniem spryny trzpie iglicy, zdy on wyj zapalnik z detonatora poredniego i odrzuci go od siebie. Po upywie uamka sekundy rozleg si w powietrzu suchy trzask, co oznaczao, e wybucha sponka... Nieco pniej Dmitrij Kriwozub zaartowa: - Jakowie Michajowiczu, bylicie dosownie o milimetr i na moment obok wasnej mierci... - Jestemy minerami, wszystko znajduje si w naszych rkach - umiechn si Rabinowicz. Przydzielenie 33 Samodzielnej Inynieryjno-Saperskiej Brygady Specjalnego Przeznaczenia do dyspozycji Frontu Zachodniego zbiego si z kocowym etapem naszego przeciwnatarcia pod Moskw. Bataliony brygady mocno natrudziy si przy ustawianiu pl minowych pod Juchnowem i Suchiniczami. Wanie tam, po raz pierwszy, zorganizowano cise wspdziaanie z piechot, gwnie poprzez dowizywanie ustawianych pl minowych do systemu ognia. Suba, jak peniem w 33 brygadzie, bya dla mnie doskona szko wojskowego ycia. Przede wszystkim zapoznaem si z prac sztabow. Wykona musiaem wszystko, przy czym bardzo pomocne okazao si podpatrywanie najbardziej dowiadczonych dowdcw. Niekiedy dziaaem jednak na wyczucie, uczc si przy tym na wasnych bdach. Zdawaem sobie spraw, e popenianie wikszych omyek jest niedopuszczalne, gdy nawet najmniejsze niedopatrzenie musiaoby kosztowa wiele krwi naszych obywateli. Jeliby, na przykad, sztab nie zaplanowa na czas niezbdnego transportu, celem dowiezienia min na przedni skraj obrony, byoby to rwnoznaczne z nieustawieniem pl minowych w nakazanym terminie. A to mogoby spowodowa, e nieprzyjaciel zdoaby wyprze nasze wojska z zajmowanych pozycji. Wprawdzie odtworzenie poprzedniego pooenia byoby moliwe poprzez wykonanie przeciwuderzenia, ale nie obyoby si to bez zbdnych strat... Rozbicie faszystowskich wojsk pod Moskw oraz zadanie druzgoccych ciosw w rejonie Rostowa n. Donem oraz pod Tychwinem wywoao przewiadczenie, e w 1942 r. Armia Czerwona bdzie w stanie przej do dziaa ofensywnych na szerok skal. Oczywiste wic byo, i w tych warunkach zakres prac obronnych powinien ulec wyranemu ograniczeniu. W zwizku z tym przed wojskami inynieryjnymi wyoniy si zupenie nowe, niezmiernie wane zadania, zwizane z zabezpieczeniem inynieryjnym dziaa zaczepnych Armii Czerwonej, takie jak prowadzenie rozpoznania inynieryjnego i pokonywanie rnorodnych zapr minowych nieprzyjaciela. Bowiem, jak wykazay dowiadczenia walk stoczonych pod Moskw, hitlerowcy stosowali tam bardzo czsto wszelkiego rodzaju miny, miny-puapki i inne wybuchowe niespodzianki. W celu zapewnienia wysokiego tempa natarcia, duego znaczenia nabieraa sprawa terminowego przygotowania drg, urzdzania przepraw, a take pokonywania rnorodnych przeszkd naturalnych i sztucznych. Zadania te nie mogy by skutecznie realizowane przez armie saperw z uwagi na ich stosunkowo skromne wyposaenie techniczne, jak te znaczn ociao organizacyjno-strukturaln.

O wiele bardziej przydatne do wykonywania nowych zada okazay si samodzielne brygady inynieryjno-saperskie, ktrymi na okres prowadzenia dziaa zaczepnych mona byo wzmacnia poszczeglne armie i fronty. Przeznaczone one byy do zabezpieczenia inynieryjnego wojsk w dziaaniach zaczepnych oraz wykonywania niektrych zada obronnych, takich jak ustawianie pl minowych, w celu osonicia skrzyde wojsk wasnych, przed ewentualnymi kontratakami nieprzyjaciela. Od kwietnia 1942 r. rozpoczto dodatkowe formowanie takich brygad. Pewnego majowego dnia Joffe wezwany zosta do generaa Worobiowa. Wrci od niego wyranie uradowany: - Zostaem wyznaczony na dowdc 16 Samodzielnej Inynieryjnej Brygady Specjalnego Przeznaczenia. Aktualnie jest ona w trakcie formowania przy Froncie Poudniowo-Zachodnim. Otrzymaem zezwolenie na mianowanie ciebie zastpc, a Tichomirowa szefem sztabu brygady. Po kilku dniach Joffe wraz z Igorem Wsiewoodowiczem Tichomirowem udali si na miejsce formowania brygady. Ja natomiast przez pewien czas musiaem pozosta na miejscu, celem przekazania spraw naszym nastpcom. Poegnanie z pozostajcymi towarzyszami byo wprawdzie bardzo serdeczne, ale zarazem i smutne... Na domiar zego zepsua si take pogoda. Niebo zasnuo si mg, zacz pada deszcz. Przy poegnalnej kolacji, podczas koleeskiego spotkania, Dmitrij Kriwozub odczyta naprdce uoony, poegnalny wierszyk: Pene s smutku te dni, Snuje si mga nad polami. Odchodz w bj towarzysze A my zostajemy tu sami... Wiersz by daleki od doskonaoci, niemniej jednak wzruszy nas sw szczeroci i serdecznoci. Na poegnanie, zgodnie z rosyjskim zwyczajem, mocno ucaowalimy si. Kto moe przewidzie, co moe zdarzy si podczas dziaa na froncie!...

Brygada krzepnie w walce


Dotarcie do miejsca formowania brygady nie byo atwe. Jazda pocigiem odbywaa si z kilkoma przesiadkami. Na stacji Ruzujewka pocig nasz dosta si pod silne bombardowanie. W momencie gdy wagony zatrzymay si, za nad ca stacj rozleg si przeraliwy i donony gos gwizdkw parowozowych, ja - bdc potwornie zmczony dug jazd - absolutnie nie miaem chci na opuszczenie pocigu. Jednake siedzcy naprzeciwko mnie, starszy ju wiekiem pukownikartylerzysta, odezwa si z dezaprobat: - Nie wolno tak si rozkleja! Jeli chcecie ju umiera, to naley czyni to z jakim sensem, a nie postpowa jak don Kichot!

Nie wiem dlaczego, lecz porwnaniem mnie do bohatera Cervantesa poczuem si bardzo dotknity. Nawiasem mwic, nie byo czasu na dyskusj, zwaszcza e niedaleko gono odezway si dziaa przeciwlotnicze. Schyleni, staralimy si odbiec jak najdalej od stacji. Chcc osoni gow przed padajcymi z gry odamkami rozrywajcych si pociskw przeciwlotniczych, przykryem j pochwycon teczk z dokumentami. Ledwie zdylimy ukry si w przydronym rowie, gdy na stacji zaczy wybucha ju bomby. Powrt do pocigu nastpi wraz z odlotem hitlerowskich samolotw. Jednake w miejscu, gdzie pozostawilimy wagon, ziaa olbrzymia wyrwa. Cay mj skromny baga przepad, ale - na szczcie ocalaa teczka z dokumentami. W rezultacie do miejsca penienia dalszej suby, osiedla Nina Duwanka (lecego nad rzek Krasn, bdc dopywem rzeki Osko), dotarem po wielu trudach. Korzystaem z rnych rodkw lokomocji, takich jak pocig, przygodne samochody; a czciowo pieszo - co byo uatwione, gdy nie byem obarczony adnymi bagaami. Osiedle to skadao si z kilkudziesiciu niewielkich, wykonanych z gliny, krytych som domkw. Na skraju Ninej Duwanki poegnaem si z kierowc samochodu ciarowego, wiozcego bele sprasowanego siana, ktry podwiz mnie do osiedla. By nim niemody ju mczyzna o pospnym obliczu, z gboko nacignit na uszy furaerk, ktry lekko, jak gdyby bawic si kierownic, prowadzi trzy tonow ciarwk. W czasie jazdy wypytywa mnie wci: - Towarzyszu majorze, oficer polityczny mwi nam, e nasi rozpoczli natarcie w rejonie Charkowa. Czy w tym natarciu dojdziemy do Potawy? Tam pozostaa moja ona z dwoma maymi synkami... Milczaem. Nie mogem si zdecydowa na odpowied. Co miaem bowiem powiedzie? Ostatnie doniesienia Radzieckiego Biura Informacyjnego nie napaway optymizmem. Mwio si w nich o cikich i krwawych walkach pod Charkowem, o rozpocztej przez nieprzyjaciela ofensywnie na kierunku woroneskim... Jak jednak odnale miejsce rozmieszczenia sztabu brygady? Postanowiem wej do najbliszego domu. Jeszcze nie zdyem otworzy furtki ogrodu, gdy owion mnie silny zapach biaego bzu, ktrego ogromne kicie przewityway spord zieleni. Po licznych bombardowaniach zatoczonych i zgiekliwych stacji kolejowych, gryzcym dymie z parowozw oraz cikim zapachu palcego si zboa w rozbitych elewatorach, ogrd ten wyda mi si cudownym zaktkiem, przeniesionym z innego wiata. Z domu docieray ciche tony harmonii. Energicznym ruchem otworzyem drzwi. W mrocznej izbie, z zasonitymi oknami, siedzia barczysty podoficer, grajcy na trjrzdowej tulskiej harmonii. On wanie zaprowadzi mnie do sztabu brygady. Sztab mieci si w parterowym budynku szkoy, przed ktrym przechadza si wartownik z automatem. W niewielkiej izbie, przy stole z dwoma polowymi telefonami, pracowa Joffe. Michai Fadiejewicz wyszedszy zza stou, ucisn mnie mocno i rzek: - Witam ci. Przystpuj do pracy...

W sztabie pracowa podpukownik I. Tichomirow, z ktrym rozstalimy si dwa tygodnie temu pod Suchiniczami oraz dwaj nie znani mi oficerowie: duy, zaczynajcy ty kapitan A. Goub i szczupy, o bystrym spojrzeniu i smagej twarzy kapitan K. Assonow. Od nich dowiedziaem si, e nasza 16 Samodzielna Inynieryjno-Saperska Brygada Specjalnego Przeznaczenia Frontu Poudniowo-Zachodniego formowana jest na bazie Samodzielnej Brygady Sapersko-Budowlanej Frontu, 69 kompanii urzdze specjalnych oraz 6 batalionu elektrotechnicznego. W bardzo krtkim okresie sformowano ju cztery bataliony zapr inynieryjnych, za na bazie kompanii urzdze specjalnych - rozwinito batalion. Jednake na cztery tysice ludzi przewidzianych etatem brygada posiadaa jedynie okoo trzech tysicy. Ponad poow stanowili onierze starszego rocznika, powoani z rezerwy. onierze kadrowi znajdowali si jedynie w kompanii urzdze specjalnych. Bardzo le przedstawiay si sprawy z uzbrojeniem i wyposaeniem technicznym. W caej brygadzie posiadalimy jedynie trzysta karabinw, czternacie automatw oraz trzy rczne karabiny maszynowe. Brakowao min; posiadalimy okoo piciuset sztuk min przeciwpancernych TM-35 i PMZ-40, okoo dwustu sztuk min przeciw piechocie oraz nieznaczn ilo materiau wybuchowego, sponek, lontu prochowego i detonujcego. Brakowao samochodw i rodkw cznoci. Joffe w tamtych dniach by praktycznie nieuchwytny w sztabie brygady. Jego zakurzony samochd pojawia si w sztabie Frontu, przed budynkami rnych urzdw pastwowych lub partyjnych. Dowdca brygady walczy uparcie o kad dodatkow sztuk broni, o kady kilogram trotylu, o kady, najstarszy nawet, samochd ciarowy... W pododdziaach wykorzystywano kad chwil na szkolenie. Nasi dowdcy batalionw, posiadajcy bogate dowiadczenie bojowe, szczodrze dzielili si nim z podwadnymi. Na pospiesznie urzdzonych strzelnicach od rana do nocy rozlegay si strzay z broni strzeleckiej. Pod kierunkiem oficerw oraz podoficerw onierze uczyli si ustawiania i zdejmowania min. Jednake szkolenie brygady trwao stosunkowo krtko. Rankiem 12 lipca zostaem wezwany pilnie do sztabu brygady. Dowdca brygady, nie rozwodzc si dugo, rzek: - Otrzymalimy rozkaz szefa wojsk inynieryjnych Frontu. Brygadzie polecono zaminowa sze marszrut oraz rozbudowa wzy obrony na lewym brzegu rzeki Osko, na odcinku od Budionnowki do Borowoj. Prawdopodobnie jest to zwizane z rozpoczciem przez nieprzyjaciela natarcia w kierunku na Kupiask i Waujki. - Przecie brakuje nam broni i min, a onierze nie opanowali jeszcze umiejtnoci ustawiania pl minowych. Czy wie o tym szef wojsk inynieryjnych Frontu? - zaprotestowaem. - Czy rozkaz zrozumielicie? Wykonujcie! - gos Joffego zabrzmia niezwykle ostro...

Wkrtce nasi saperzy rozpoczli ustawianie min. Poniewa twardy, ubity grunt na drogach nie poddawa si opatom, naleao stosowa omy i oskardy. Ciemniay od potu bluzy, na doniach tworzyy si krwawe odciski. Nakazano nam ustawienie w krtkim terminie kilku tysicy min. Byo to zadanie trudne, nawet dla dowiadczonych saperw. A przecie w brygadzie byo bardzo wielu nowicjuszy. Uczy ich trzeba byo - jak to si mwi - z marszu, podczas wykonywania zada bojowych. Zewntrznie miny JaM-5 podobne byy do niewinnych drewnianych skrzynek. Wymagay one jednak szczeglnej ostronoci przy obchodzeniu si z nimi. Jeden nieuwany ruch mg by ostatnim w yciu. Naleao wic zwraca szczegln uwag na bezwzgldne przestrzeganie rodkw bezpieczestwa.

...Zapylona droga dziwacznie wia si wzdu brzegu Oskou. Wrd zocistych anw pszenicy pracowaa z wysikiem grupa saperw. Jej dowdca, w wypowiaej od soca bluzie, melduje: -- Towarzyszu majorze, pluton podczas ustawiania pola minowego. Dowdca plutonu lejtnant Troszyn. onierze, w wikszoci w wieku czterdziestu, czterdziestu piciu lat, pracowali niezwykle starannie. Lecz c to? Zasmakowawszy jedn min, saperzy od razu przechodz do ustawiania nastpnej. A przecie, zgodnie z instrukcj, naleao z ustawionej miny, przy pomocy dwudziestometrowego sznurka, wycign zawleczk zabezpieczajc. - Dlaczego ustawiacie miny bez zawleczek zabezpieczajcych?! - ostro wypominam dowdcy plutonu. - Tak szybciej, towarzyszu majorze! - patrzc mi prosto w oczy odpowiada lejtnant Troszyn. Gdybymy ustawiali miny z zawleczkami, musielibymy tutaj pracowa do wieczora, a przecie jeszcze dzisiaj musimy ustawi pole minowe w dwch miejscach. Zmuszony byem udzieli ostrej reprymendy niecierpliwemu lejtnantowi oraz przypomnie mu o obowizku cisego przestrzegania zalece instrukcji dotyczcych prac minerskich. Usiowaem przekona go, e oszczdno na czasie nie zawsze jest spraw opacaln w stosunku do ponoszonego ryzyka. Ju przy pierwszym wybuchu miny ludzie dostaj urazu, co powoduje, e ustawianie nastpnych min bdzie przebiega bardzo powoli... Rwnoczenie z ustawianiem pl minowych saperzy przygotowywali do wysadzenia mosty drogowe i kolejowe. Rwnie i te prace wymagay wyjtkowej precyzji. Z pojedynczych kostek trotylu naleao wykona wielokilogramowe adunki i starannie przymocowa je do przse oraz podpr mostowych. Czstokro prace te musiay by wykonywane podczas bombardowa. Ze szczegln dokadnoci czono adunki sieci wybuchow z lontu detonujcego, dublowano sieci elektryczn Oraz urzdzano punkty kierowania wybuchami. Take i w tym przypadku wszelkie przejawy niedbalstwa mogy pocign za sob nieodwracalne skutki, takie jak nieeksplodowanie adunkw w podanym momencie... Sytuacja na froncie w owym czasie znacznie si pogorszya. Wojska nasze zostay wycofane za rzek Osko. Bataliony brygady pracoway, nie szczdzc si. Tylko w cigu dwch tygodni przygotoway do

wysadzenia szedziesit cztery mosty, zaminoway szedziesit wzw drogowych oraz dziewi brodw. Caa druga poowa czerwca przebiegaa pod znakiem wytonej dziaalnoci bojowej. Pod koniec miesica sztab brygady zosta przeniesiony do duego osiedla Makartietjano. Na pocztku lipca zaczy dociera do nas suchy, e gdzie, bardziej na pnoc, nieprzyjaciel rozpocz powane dziaania zaczepne. Natomiast na naszym odcinku frontu byo jeszcze stosunkowo spokojnie... Wieczorem 4 lipca, powrciem z batalionu Gasenki. Spukawszy naprdce z siebie kurz, udaem si do sztabu brygady. Oblicze szefa sztabu, podpukownika Tichomirowa, byo niezwykle zaspione. Na pytanie o przyczyn zatroskania, odpowiedzia zdenerwowany: - Nie ma z czego si cieszy. 28 czerwca Niemcy rozpoczli natarcie. Przedarli si do Woronea. Nastpnie dokonali zwrotu na poudnie; wykonujc uderzenie wzdu prawego brzegu Donu... - A co jest gwnym celem ich natarcia? - zapytaem. Tichomirow namyla si przez chwil, po czym, przecigajc rk po swych rzadkich wosach, odrzek: - Myl, e rw si ku Kaukazowi, ku ropie naftowej. Nastpnie pewnie chc sforsowa Wog w rejonie Stalingradu. Pragn pozbawi nas paliwa. Krwi wojny - jak wyrazi to kiedy Hitler. - A gdzie jest dowdca brygady? - Zosta jeszcze u szefa wojsk inynieryjnych Frontu. Myl, e lada chwila powinien wrci... Rozmowa ta wywoaa we mnie smutne refleksje. Dopiero okoo pnocy powrciem na kwater i zasnem. Wydawao mi si, e mino zaledwie kilkanacie minut, a ju musiaem obudzi si na skutek ostronego, lecz ustawicznego szarpania mnie za rami: - Towarzyszu majorze, wstawajcie! Wzywa was pilnie dowdca brygady - schyliwszy si nade mn, szepta mi do ucha goniec. wiecce wskazwki zegarka wskazyway 1.30 - spaem wic niecae dwie godziny. Pomieszczenie sztabu rozwietlaa tylko jedna lampa naftowa tak, e twarze obecnych zacieray si w ciemnoci. - Wojska nasze, prowadzc uporczywe walki, wycofuj si w kierunku Stalingradu - rozpocz Joffe. Otrzymalimy rozkaz posuwania si w oglnym kierunku na Boguczary, Wieszensk. Wycignijcie mapy - naley wrysowa trasy przemarszu. W pomieszczeniu sycha byo ciche szepty. Wszyscy byli zdumieni i zakopotani: przecie trzeba byo wycofa si prawie o dwiecie kilometrw. Jednak pod wpywem wzroku dowdcy brygady wszyscy ucichli. Rozleg si ostry szelest rozwijanych map. Po wyznaczeniu kierunkw przemarszu i podaniu szeregu konkretnych wskazwek dotyczcych przygotowa i organizacji marszu Joffe zakoczy odpraw sowami: - Przystpi do wykonania zada! Kapitanie Sokoow - prosz pozosta!

W przymionym, migoccym wietle lampy wida byo okrg, z pulchnymi jakby dziewczcymi ustami, twarz dowdcy 152 batalionu zapr inynieryjnych. Elegancki, zawsze schludnie ubrany kapitan Sokoow wyrnia si wyjtkow punktualnoci i zdyscyplinowaniem w spenianiu obowizkw. - Gieorgiju Nikoajewiczu - tembr gosu zwracajcego si do dowdcy brygady by inny ni zwykle powierzam wam dowodzenie batalionem zbiorczym dziaajcym w skadzie ariergardy. Zadanie batalionu: minowanie wzw drg, niszczenie mostw na zagroonych kierunkach, osona wycofywania si naszych wojsk. Otrzymacie z kadego batalionu po pidziesiciu, szedziesiciu ludzi oraz pi, sze samochodw ciarowych z minami i materiaem wybuchowym. Batalion prowadzi w kierunku Kantemirowki. Tam zostaniecie podporzdkowani dowdcy 380 dywizji piechoty speniajcej rol ariergardy. Gotowo do wyruszenia - 6.00. - A co z moim batalionem? - Przekacie swemu zastpcy! A teraz poegnamy si. - Oczy naszego, surowego z wygldu, dowdcy brygady jako podejrzanie zabysy. Krtki mski ucisk... Mwic szczerze, zazdrociem kapitanowi Sokoowowi takiego opanowania: wszake on, jak i my, nie mielimy w tym momencie adnych zudze, e spotkamy si jeszcze raz. Wykonujc takie zadanie, tylko nieliczni pozostaj przy yciu. Po wyjciu kapitana, po jakim czasie Joffe powiedzia: - Zadania tego lepiej ni Sokoow nie wypeni nikt. Wytrway, spokojny, nie traci gowy nawet w najtrudniejszych sytuacjach. A oprcz tego, w porwnaniu z innymi dowdcami batalionw, posiada najwiksze dowiadczenie bojowe: walczc, wycofywa si a spod Przemyla z armijnym batalionem saperw. Pamitacie, z jakim opanowaniem wypeni rozkaz zniszczenia mostu...? Szczegy tego epizodu wyglday nastpujco. W pierwszych dniach czerwca 1942 r. okoo godziny 23.00 Sokoow otrzyma ze sztabu brygady pisemne polecenie natychmiastowego wysadzenia mostu kolejowego na rzece Osko. Zabrawszy ze sob czternastu minerw, Sokoow uda si w nakazany rejon, celem wykonania zadania. Dowdca dywizji, ktrego jednostki broniy si na tym odcinku, poinformowa Sokoowa, e most zosta zdobyty przez nieprzyjaciela. Ale rozkaz jest rozkazem i naleao go wypeni za wszelk cen! Grupa Sokoowa przenikna przez lini frontu, niepostrzeenie dotara do mostu i ukrya si w przybrzenych zarolach. Po mocie przechadzali si tam i z powrotem w stalowych hemach, z automatami na piersiach hitlerowscy wartownicy. Czas cignie si nieskoczenie dugo. Nie ma adnej moliwoci dotarcia do Niemcw. Strzelanina wywoa alarm! Gdy wreszcie, po jakim czasie, wartownicy znaleli si na przeciwlegej stronie mostu, minerzy zdoali bardzo szybko i sprawnie uoy na nawierzchni jezdni skrzynki z trotylem. Wtedy Sokoow zapali lont prochowy. Saperzy szybko ukryli si w okopie w pobliu mostu. Po upywie trzech minut okolic rozjani olepiajcy bysk, po czym nastpi oguszajcy wybuch. Po rozwianiu si dymu saperzy ujrzeli, i przso mostu zwalio si do wody. Zmczeni, lecz zadowoleni z wykonania powierzonego im zadania, saperzy powrcili do swego oddziau. Tu spotka ich przestraszony szef sztabu batalionu, starszy lejtnant Jew:

- Otrzymalimy zarzdzenie, zmieniajce uprzednio wydany rozkaz - mostu nie naley niszczy. Jest on przewidziany dla przepuszczenia naszych kontratakujcych czogw i piechoty! Sokoow, ktry nie tak dawno jeszcze spokojnie zakada pod nosem nieprzyjaciela adunki wybuchowe, poblad: w takich przypadkach na og naleao liczy si z powanymi nieprzyjemnociami. Zmczony nie przespan noc oraz wieloma stresami, jakie przeywa w czasie wykonywania zadania - kapitan Sokoow uoy si do snu w ziemiance. Po upywie mniej wicej dwch godzin obudzi go Jew: - Wstawaj, przyjecha dowdca brygady, a z nim jaki podpukownik, taki o ciemnej twarzy... Szybko umywszy twarz, kapitan wyszed z ziemianki i uda si ku oczekujcym go oficerom. Zwile zameldowa o wysadzeniu mostu oraz wspomnia o rozkazie zmieniajcym wykonanie tego zadania. Podpukownik inynier Szczerbakow (dowdca sapersko-remontowej brygady, na bazie ktrej sformowano wanie 16 Samodzieln Inynieryjno-Sapersk Brygad Specjalnego Przeznaczenia), przedstawi Sokoowowi przybyego razem z nim smukego dowdc z trzema prostoktami na naszywkach konierza: - Poznajcie si! Nowy dowdca brygady, podpukownik Joffe - dowdca 152 batalionu, kapitan Sokoow. Ku zdumieniu Sokoowa nowy dowdca brygady nawet nie zainteresowa si szczegami tego nieporozumienia z mostem. Spokojnym gosem odezwa si: - Tak, nieraz to si zdarza... A jak si przedstawia sytuacja w batalionie? Czego potrzebuje batalion w pierwszej kolejnoci? Jak z wyywieniem i umundurowaniem? W tych penych trwogi, niespokojnych czerwcowych dniach 1942 r., gdy sytuacja na poudniowym odcinku frontu radziecko-niemieckiego bardzo szybko si zmieniaa i to przewanie na nasz niekorzy - historia, jaka zdarzya si z mostem, bya do typowym przypadkiem i kulisy zmiany decyzji wysadzenia mostu wyglday nastpujco: Pnym wieczorem do sztabu brygady przyjecha zakurzonym samochodem osobowym szef wojsk inynieryjnych Frontu Poudniowo-Zachodniego genera A. Iljin-Mitkiewicz. Znajc sytuacj i prawdopodobnie otrzymawszy odpowiednie wytyczne w sztabie Frontu, genera rozkaza najstarszemu rang wrd obecnych w sztabie brygady oficerowi, szefowi wydziau operacyjnego brygady kapitanowi B. Czuykowi (pozostali przebywali w tym czasie w batalionach), zorganizowa zniszczenie mostu kolejowego przez rzek Osko. Rozkaz zosta wykonany... Rano do sztabu brygady przyby dowdca 38 armii, genera, major K. Moskalenko. Dowiedziawszy si o zniszczeniu mostu przez rzek Osko, bardzo si zdenerwowa: - Przecie armia miaa naciera na Niemcw! Jak mam teraz przeprawi czogi przez rzek? Kto wysadzi most? Ukara go! Obecny przy tej rozmowie szef wojsk inynieryjnych 21 armii pukownik E. Kulinicz zameldowa generaowi Moskalence, e most zosta zniszczony zgodnie z rozkazem generaa A. Iljina-Mitkiewicza, dziaajcego na podstawie wytycznych otrzymanych ze sztabu Frontu.

- A skd wy o tym wiecie? - spokojniej ju zapyta Moskalenko. - Gdy rozkaz zniszczenia mostu przekazywano w mojej obecnoci. Na tym sprawa zostaa zakoczona. Natomiast jednostki 38 armii przeprawiy si przez Osko po mocie pontonowym zbudowanym przez saperw.

Otrzymaem polecenie, aby przed wycofaniem si brygady wyjecha wczeniej, w celu rozpoznania drogi przemarszu. Na zdezelowan i bardzo ju wyeksploatowan ciarwk GAZ-AA zaadowalimy dwie beczki paliwa oraz cz dokumentw sztabowych. Oprcz kierowcy jecha ze mn wesoy i nader przedsibiorczy modzieniec z kompanii dowodzenia - sierant Skorobogatow. Ju na pierwszych kilometrach drogi trafilimy w sam wir wycofujcych si wojsk oraz ewakuowanej ludnoci cywilnej. Nie koczcym si potokiem posuway si kolumny samochodw, skrzypic jechay przeadowane furmanki; smutno porykujc, wloky si stada wygodniaego i zmczonego byda. Do dzisiaj pamitam tamte drogi odwrotu, unoszce si tumany kurzu, ktre byy tak gste, e prawie cakiem przesaniay soce. Z wielkim trudem dotarlimy do przepraw na Donie, znajdujcych si na pnocny wschd od miejscowoci Boguczary. W rejonie przepraw zgrupowaa si wielka ilo rnorodnych samochodw i furmanek. Niebo - bez jednej chmurki. Soce pieko niemiosiernie, natomiast skry si nie byo gdzie. Na bkitnym niebie, prawie bez przerwy, wisz hitlerowskie samoloty jak czarne spy. To tu, to tam wzlatuj wysoko w gr supy ognia i dymu - wybuchaj bomby lotnicze. Krzyki i jki rannych ludzi, porykiwania byda, warkot silnikw lotniczych - wszystko to zlewa si w jak niesamowit kakofoni... Jedna z bomb wybucha prawie na rodku mostu. Wylatuj w gr belki, deski, szcztki samochodw... W mgnieniu oka kilka uszkodzonych samochodw ciarowych, znajdujcych si na mocie, staje w pomieniach. Na drewnianej nawierzchni jezdni plonie benzyna z rozbitych zbiornikw. W olepiajcym blasku soca pomienie s prawie niewidoczne. Jedynie na drugim kocu mostu, w rozgrzanym powietrzu drga i faluje przeciwlegy brzeg rzeki, za w gr unosz si ciemne kby dymu. Po zrzuceniu adunku bomb samoloty nagle zawrciy i skieroway si na zachd. Wibrujcy dwik silnikw powoli ucicha. W porywach wiatru sycha wyrane trzaski pomieni, licych drewnian nawierzchni jezdni i porcze mostu. W jednym z samochodw nagle detonuje zbiornik z paliwem, rozrzucajc daleko dookoa postrzpione jzory ognia. Wtem, jakby pka zapora powstrzymujca napr wielotysicznego tumu. Da si sysze ni to jk, ni to krzyk, wrd ktrego mona byo zrozumie jedynie trwone sowa: - Przeprawa rozbita. Gdzieniegdzie zaczto ju podpala samochody. Tum odsun si od mostu: w niektrych miejscach przeraeni ludzie zaczli ucieka. Nie namylajc si wiele, rozkazaem kierowcy:

- Jed do mostu! Wyskakujc z jadcego jeszcze samochodu, pomylaem: Tutaj perswazj niewiele si zdziaa, potrzebne jest zdecydowane dziaanie!. Zupenie podwiadomie wyszarpnem z ciasnego futerau pistolet i, zwracajc si do biegncych, krzyknem: - Sta! Dokd uciekacie! Wikszo z biegncych nie zwracaa na mnie adnej uwagi. Jednake onierze, znajdujcy si w pobliu mnie, a gwnie dowdcy - zatrzymali si. - Zatrzymajcie si, do diaba! Przepraw musimy odbudowa! Komunici, do mnie! - i zwracajc si do najbliej stojcego kapitana artylerzysty, rozkazaem. - Wecie dwch dowdcw, zatrzymujcie ludzi i na most! Wszystkie ponce samochody zepchn do wody! W pierwszym momencie kapitan jak gdyby chcia zaprotestowa, ale zaraz unis rk do furaerki: - Tak jest, rozkaz bdzie wykonany! Po kilku minutach spychalimy ju ponce samochody do wody i gasilimy drewniany pomost. Obok mnie pojawio si kilku energicznych pomocnikw. Z ich pomoc przywrcilimy porzdek i ugasilimy tlce si jeszcze tu i wdzie ogniska paniki. Jednak - co czyni dalej? Na rodku mostu widnieje wyrwa. W pobliu nie ma ani saperw, ani te niezbdnych materiaw. Z nadziej patrz na mnie setki zaniepokojonych oczu. Od zachodu sycha huk dzia. Odnosilimy wraenie, e coraz bardziej zblia si do nas. Czy naprawd nic si nie da zrobi, by odtworzy przepraw? Spogldam z trwog. Dookoa mnstwo samochodw i furmanek, obok cicho szemrze tum ludzi. Jakie osiemset metrw w gr rzeki - przysta. Obok niej barka, popychana przez may, dymicy parostatek holowniczy. Decyzja rodzi si byskawicznie. Jednemu ze swych najbardziej energicznych pomocnikw polecam: - Wecie dziesiciu ludzi i przycignijcie t bark tutaj! Ustawimy j w luce uszkodzonego mostu! Ludzie szybko si oddalili, by wypeni otrzymane polecenie. Wyania si jednak kolejny problem: w jaki sposb dokona poczenia pomostu z bark? Przecie barka jest o wiele wysza od poziomu jezdni mostu. Rozmylania te przerywa nagle sierant Skorobogatow: - Towarzyszu majorze, znalazem sapera! Modziutki lejtnant, z czerwonym, zuszczonym od soca nosem, przedstawia si jako dowdca plutonu saperw jednego z pukw piechoty. - Macie ze sob ludzi?

- Tak jest, dwudziestu onierzy! - Wecie wszystkich. Bdziecie musieli zrobi poczenie mostu z bark. Jeli zajdzie potrzeba zdejmijcie burty ze skrzy samochodw ciarowych! Rozbierajcie drewniane zabudowania w pobliu! Jednake holownik z bark sta nadal spokojnie na przystani. W celu wyjanienia sprawy wysyam sieranta Skorobogatowa z dwoma onierzami. Po jakim czasie wracaj. Wraz z nimi przybywa szczuplutki staruszek w niebieskim wypowiaym mundurze i czapce z byszczc kotwic. - Nie pozwala wzi barki! - melduje Skorobogatow. - Czy rozumiecie, co robicie? - pytam kapitana statku, powstrzymujc z trudem narastajcy we mnie gniew. Opanowanym, spokojnym gosem staruszek odpowiada: - Barka jest sprztem pastwowym. Jeli zostanie wprowadzona w o mostu, to faszyci niemieccy j zniszcz. Mam polecenie odholowania jej w gr rzeki i dlatego nie mog wam jej da. Powolna, spokojna mowa starego wodniaka podziaaa uspokajajco. Normalnym ju gosem mwi: - Rozumiecie chyba, e jeeli nie uruchomimy szybko przeprawy - to wszystko to, co znajduje si przed mostem, dostanie si w rce wroga. Popatrzcie - wokoo nasi ludzie i sprzt. Czy wy nie jestecie obywatelem radzieckim? Kapitan przez chwil zastanawia si, a nastpnie machn rk: - Dobrze, bierzcie bark. Odpowiedzialno bior na swoj gow! Wrotce holownik przycign bark i wprowadzi w luk uszkodzonego mostu. Dziki temu, e rozmiary barki byy prawie identyczne jak szeroko odcinka zniszczonego mostu, budowa pocze nie stanowia zbyt trudnego i pracochonnego zadania. Wprowadzona w o mostu barka speniaa rol zarwno podpory pywajcej, jak i przsa. Saperzy szybko uoyli kilkanacie cianek burtowych zdjtych z samochodw ciarowych i odpowiednio je zamocowali. Przeprawa zostaa uruchomiona. Specjalnie zorganizowana suba porzdkowa zacza przepuszcza przede wszystkim samochody z rannymi. Pod wieczr, gdy na lewy brzeg rzeki przeprawiono ju setki samochodw i furmanek, nagle od strony zachodu, na tle nieba zarowionego od poarw i zachodzcego soca, pojawiy si znowu hitlerowskie samoloty. I wanie w tym najbardziej krytycznym momencie w jednym z samochodw zgas silnik. Saperzy znajdujcy si na pomocie potracili gowy. Niewykluczone przecie, e samochodem jechali jacy wani zwierzchnicy.

Powsta korek. Stojcy samochd naleao niezwocznie zepchn do wody. Pobiegem w tym kierunku. W chwili gdy znalazem si ju na mocie, zaczy wybucha bomby. Nagle wszystko zawirowao wok, a nastpnie ogarna mnie noc. Ocknem si w cakiem przemoknitym ubraniu, ze straszliwym blem gowy. Nieskoordynowanymi ruchami rk zaczem obmacywa gow - wydawao mi si, e jest caa. Klczcy obok Skorobogatow, dotykajc mnie, zapytywa w popiechu: - Jak si czujecie, towarzyszu majorze; nic was nie boli? Okazao si, e zostaem kontuzjowany na skutek wybuchu bomby i zrzucenia mnie przez fal uderzeniow z mostu do Donu. Spostrzegszy to, Skorobogatow, nie namylajc si ani chwili, w ubraniu i butach rzuci si za mn do wody. Ryzykujc wasnym yciem, wycign mnie na brzeg. Po upywie okoo trzydziestu minut jako doszedem do siebie. Po mocie przesuwa si nieprzerwany potok ludzi, furmanek, pojazdw... Pomylaem z satysfakcj: A jednak udao si jako zachowa porzdek.

Na poudniowym odcinku radziecko-niemieckiego frontu przez cay lipiec trway cikie walki. Korzystajc z tego, e dotychczas nie powsta drugi front na zachodzie Europy, przeciwnik zgromadzi powane siy na froncie radzieckim i uporczywie par na wschd. W myl rozkazu Kwatery Gwnej Naczelnego Dowdztwa wojska Frontw Poudniowo-Zachodniego i Zachodniego, prowadzc trudne dziaania opniajce, wycofyway si za Don. Hitlerowcom nie udao si zrealizowa swego zasadniczego celu, jakim byo okrenie i zniszczenie wojsk radzieckich, znajdujcych si na poudniu. Jednake udao si im zdoby niezmiernie wane dla naszego kraju, znaczne obszary przemysowe i rolnicze oraz zagrozi Kaukazowi i Stalingradowi. Celem zorganizowania obrony na kierunku stalingradzkim, w dniu 12 lipca 1942 r. zosta utworzony Front Stalingradzki pod dowdztwem marszaka Zwizku Radzieckiego S. Timoszenki, ktrego wkrtce zastpi genera lejtnant W. Gordow. Szefem Wojsk Inynieryjnych zosta genera major A. Iljin-Mitkiewicz. W pasie pomidzy Wog a Donem rozpoczto budow czterech rubiey obronnych; ostatnia przebiegaa na przedmieciach Stalingradu. Rubiee te speniy okrelon rol w czasie pniejszych walk obronnych na podejciach do miasta. W dniu 17 lipca oddziay wydzielone 62 i 64 armii Frontu Stalingradzkiego zetkny si na przedniej rubiey obronnej, przebiegajcej wzdu rzeki Czir, z czogami z 6 armii hitlerowskiej, dowodzonej przez generaa pukownika Paulusa. Wojska radzieckie przez sze dni powstrzymyway silny napr nieprzyjaciela, co umoliwio naszym siom gwnym zorganizowanie obrony. Jednake pod koniec dnia 22 lipca, na skutek silnego naporu przeciwnika, wojska nasze musiay wycofa si na zasadnicz rubie obrony. W walkach tych wojska radzieckie zastosoway na szerok skal zapory minowe. I tak na przykad w rejonie Kamieska i Millerowa dziaaa z powodzeniem grupa minowania manewrowego szczebla operacyjnego w skadzie czterech batalionw saperw z odwodu Naczelnego Dowdztwa. Grup dowodzi pukownik I. Starinow. Oprcz naszej 16 Inynieryjno-Saperskiej Brygady Specjalnego

Przeznaczenia minowanie realizowao ponadto dziewi samodzielnych batalionw saperw i dwa bataliony sapersko-minerskie. W dywizjach 62 armii zorganizowane byy po dwa, trzy oddziay zaporowe. Kady oddzia zaporowy skada si z jednego, dwch plutonw saperw, a take z kompanii piechoty wzmocnionej kilkoma cikimi karabinami maszynowymi, rusznicami przeciwpancernymi i dziaami. Oddzia taki posiada te samochody. W lipcu, tylko w pasie dziaania 62 armii, ustawiono ponad pidziesit tysicy min przeciwpancernych i przeciw piechocie. Pola minowe, zastosowane po raz pierwszy w historii w tak masowej skali, przyczyniy si w znacznym stopniu do opnienia tempa dziaa nieprzyjaciela oraz ograniczenia swobody jego manewru. Poniewa jednak posiadalimy ograniczone iloci min i nie dysponowalimy dostateczn iloci czasu na ich ustawienie, nie bylimy w stanie stworzy cigego pasa zapr, co w warunkach rwninnego i otwartego terenu pozwalao hitlerowcom omija ustawione pola minowe. W ostatnich dniach lipca udao si przeciwnikowi przeama gwny pas obrony i podej do Donu. Jednak jego prby sforsowania rzeki z marszu zostay udaremnione przez wojska radzieckie. Lato 1942 r. - to okres dowiadcze i sprawdzania zdolnoci bojowej naszej modej i niedawno sformowanej brygady. Wanie tu, w doskich stepach hartowali i wiczyli sw wol walki i dziaania nasi minerzy, tutaj opanowywali i doskonalili swj kunszt bojowy... W tych niespokojnych i penych napicia dniach nie byo czasu na zaatwianie wasnych, osobistych spraw. Przed nami by tylko jeden zasadniczy cel - za wszelk cen naleycie wypeni stawiane nam zadania! Naleao ustawi we waciwym czasie pole minowe na kierunku posuwania si czogw nieprzyjaciela, pobra dostateczn ilo min i paliwa, na czas wyprowadzi bataliony brygady na nakazan rubie dziaania. Wanie te sprawy byy wwczas najwaniejsze i zasadnicze. W nielicznych wolnych chwilach mylelimy jednak z niepokojem: Co si dzieje z kapitanem Sokoowem i jego batalionem zbiorczym? Pewnego dnia, gdzie tak pod koniec lipca, kapitan A. Goub nagle oznajmi: - Byem u Waniakina. Jeden z jego kierowcw spotka w rejonie Wiertiaczi Sokoowa... I rzeczywicie, po dwch dniach od tamtej rozmowy, w niewielkim chutorze na poudnie od Dubowki, osobicie spotkaem nieoczekiwanie Sokoowa. By jak zawsze elegancki, mocno opity pasami. Tylko jako sczernia, zapady mu si policzki, a misiste wargi popkay. Padlimy sobie w objcia. - Co sycha? Czy wszyscy nasi ywi i cali? - Niestety nie - kapitan opuci gow - straciem dwunastu onierzy, a prcz tego, podczas przeprawy przez Don, messery5 spaliy mi ptoratonow ciarwk. Sokoow opowiedzia w krtkich sowach szlak bojowy batalionu. Kantiemirowka, Wieszenska, Piereazowska, Ninie-Czirska ... Nieustanne bombardowania. Ustawianie pl minowych, wysadzanie

Tak w Armii Radzieckiej potocznie nazywano hitlerowskie samoloty Messerschmitty (przyp. tum.).

mostw. Wamania hitlerowskich klinw pancernych. W takich warunkach wyprowadzenie prawie caego i penosprawnego batalionu z kompletnym niemale wyposaeniem byo nie lada wyczynem. Podczas bohaterskiej obrony prowadzonej na rubiey Donu saperzy brygady, osaniajc wycofywanie naszych wojsk, zniszczyli czterdzieci sze mostw, zaminowali okoo szedziesit kilometrw szos i drg gruntowych, ustawili pi tysicy min przeciwpancernych oraz trzy tysice min przeciw piechocie. Prawie za kad z tych liczb kryje si bohaterski wyczyn. Wydawaoby si, e zniszczenie mostu to sprawa stosunkowo prosta i atwa, e wystarczy tylko umocowa adunki, wstawi zapalniki, przekrci klucz w zapalarce elektrycznej lub zapali lont prochowy... Tak wyglda to w teorii. Natomiast w praktyce jest inaczej. Nawet najbardziej odwani oficerowie, ktrzy niejednokrotnie ustawiali miny pod bezporednim ogniem czogw nieprzyjaciela, z chwil, gdy otrzymuj rozkaz zniszczenia mostu, odczuwaj lekkie dreszcze. Zwykle bardzo trudno jest ustali odpowiedni moment, kiedy naley poda komend wysadzi. Jeszcze latem 1942 r. brak byo przecie cisych wytycznych, kto ma prawo wyda rozkaz do zniszczenia mostu. Wiadomo byo natomiast, e za przedwczesne lub spnione wysadzenie mostu ponosi odpowiedzialno bezporedni wykonawca. Jeli zniszczye most, gdy na przeciwlegym brzegu pozostay jeszcze nasze wojska - odpowiadaj. Jeli czogi nieprzyjaciela wdary si na most i opanoway go, a wic spnie si - take odpowiadaj. Czytelnicy przypominaj sobie zapewne moje spotkanie z dowdc plutonu 152 batalionu zapr inynieryjnych, lejtnantem Troszynem, ktre odbyo si wrd zocistych anw pszenicy w czerwcu 1942 r. Ot ten wanie - wwczas jeszcze nieopierzony trzydziestoletni dowdca, powoany zreszt do wojska z rezerwy, w cigu ptora miesica nieustannych walk sta si nader dowiadczonym i niezwykle opanowanym minerem. Osaniajc wycofywanie si naszych wojsk, lejtnant Kuma Troszyn zaminowa i wysadzi trzy mosty. Szczeglnie utrwali mi si w pamici wysokowodny most drewniany na szosie pod Kantiemirowk. Nieprzyjaciel znajdowa si ju blisko, podczas gdy po mocie, ju zaminowanym, nieprzerwanie szy kolumny wojska oraz ewakuowana ludno cywilna. Przy filarach mostu, gotowi do szybkiego woenia zapalnikw elektrycznych w adunki materiau wybuchowego, penili dyur saperzy. Powoli potok ludzki na mocie zacz sabn. Nagle, w odlegoci okoo trzech kilometrw od mostu, Troszyn zauway kilkanacie czogw hitlerowskich. Poda krtk komend: Wstawi zapalniki. I gdy na jednym z pierwszych czogw mona ju byo wyranie dostrzec goym okiem czarne krzye, wwczas Troszyn energicznie przekrci korbk u zapalarki elektrycznej... Nieco pniej spytaem lejtnanta: - Co by zrobi, gdyby przewody magistrali wybuchowej zostay uszkodzone przez odamki? Troszyn nieco si zmiesza: - Miaem granat przeciwpancerny - odpowiedzia z niechci. - adunki na mocie na pewno by od niego zdetonoway...

Nie miaem adnej wtpliwoci, e w wypadku koniecznoci ten odwany miner rzuciby granat, powici wasne ycie i nie przepuciby wroga... Pomimo poniesionych strat brygada dotara do Wogi, majc nawet wiksz liczb ludzi, ni posiadaa ich na pocztku prowadzenia walk. Stao si tak dlatego, e po drodze uzupenialimy swj stan osobowy wczajc do skadu brygady onierzy, ktrzy zgubili macierzyste jednostki. Bralimy do brygady przewanie onierzy modych, lecz posiadajcych dowiadczenie bojowe. Do 1 sierpnia gwne siy brygady przeprawiy si na lewy brzeg Wogi, rozlokowujc si w rejonie: Rachinka, Wierchnie i Ninie Pogromnoje, rednia i Wierchnia Achtuba, w pobliu Stalingradu. Tutaj otrzymalimy uzupenienie stanu osobowego oraz jakie takie wyposaenie. Jednake z uzbrojeniem nadal byo sabo. Na przykad, zamiast czterech tysicy karabinw, ktre naleay si nam zgodnie z etatem - posiadalimy niewiele ponad tysic; zamiast siedemdziesiciu szeciu rcznych karabinw maszynowych - mielimy dwanacie. Cakiem le przedstawiaa si sprawa z cznoci. Zamiast przewidzianych w etacie czterdziestu szeciu radiostacji, dysponowalimy jedynie czterema. Znaczna ilo onierzy, ktrych otrzymalimy w ramach uzupenienia, nie posiadaa dowiadczenia bojowego. Ludzie ci wyranie rnili si midzy sob zarwno wiekiem, jak i wyksztaceniem. Zrozumiae jest zatem, e kady z dowdcw pragn dobra jak najlepszych. Szczegln przedsibiorczo w tym zakresie wykaza dowdca 153 batalionu, dwudziestotrzyletni inynier wojskowy 3 stopnia, Aleksiej Wasiljewicz Waniakin. Jego emisariusze werbunkowi poszukiwali odpowiednich ludzi zarwno wrd nowo przybyego uzupenienia, jak te i wrd onierzy, ktrzy zgubili swe jednostki. O inicjatywie Waniakina dowiedzieli si wkrtce inni dowdcy batalionw i zameldowali o tym dowdcy brygady. Joffe wezwa Waniakina i udzieli mu odpowiedniej reprymendy: - Wybrae sobie najmodszych. A czy pozostae bataliony maj by gorsze, co? Bd wysya ciebie do wykonywania najbardziej niebezpiecznych zada! Bysnwszy obuzersko szarymi oczami, dowdca batalionu natychmiast powiedzia: - Ale my przed wykonywaniem zada nie uchylamy si! Za cudzymi plecami nie bdziemy si chowa! Mimo to za samowol i niewaciwe postpowanie Waniakin otrzyma surow nagan. Korzystajc z krtkiego odpoczynku, w batalionach prowadzono intensywne szkolenie bojowe. Uwzgldniajc specyfik brygady, gwn uwag zwracano na doskonalenie umiejtnoci minerskowybuchowych, przede wszystkim w zakresie: ustawiania rno-rodnych min przeciwpancernych i przeciw piechocie, wykonywania przej w zaporach nieprzyjaciela, niszczenia mostw i ustawiania fugasw na drogach. Pewnego razu, podczas rozmowy, dowdca brygady wyrazi swoje zaniepokojenie, mwic: - Ustawia miny wiczebne bez zapalnikw bojowych i materiau wybuchowego nasi saperzy ju potrafi. Ciekawe jednak, jak oni bd ustawia miny bojowe pod ogniem nieprzyjaciela? Tam jeden

nieprawidowy ruch moe okaza si ostatnim. W sztabie wojsk inynieryjnych Frontu opowiadano, e wrd zdejmowanych min niemieckich znajdowano miny ustawione bez zapalnikw. Widocznie ustawiajcy je saperzy hitlerowscy obawiali si, e mog wylecie w powietrze na wasnych minach. Aspekt psychologiczny teje sprawy powinnimy uwzgldnia podczas szkolenia... Po upywie dwch dni od tej rozmowy pojechalimy wraz z Joffem do redniej Achtuby celem sprawdzenia przebiegu szkolenia bojowego w batalionie Sokoowa. Dowdca batalionu zameldowa, e pododdziay szkol si zgodnie z zatwierdzonym planem. Dowdca brygady wyrazi yczenie zapoznania si z przebiegiem szkolenia przy ustawianiu drewnianych min przeciwpancernych JaM-5. Wspominaem ju o tym, e z powodu niezupenie udanej konstrukcji miny te byy do niebezpieczne w obchodzeniu si z nimi. Tote niektrzy saperzy, ustawiajc je, czynili to z duym strachem. ...Pluton szkoli si w niewielkiej dolince. onierze byli czym tak zaabsorbowani, e nie zauwayli przybycia wysokich zwierzchnikw. Kapitan Sokoow zmarszczy czoo. Dosownie w ostatniej chwili rozlega si gona komenda Baczno i podoficer, wyranie podkrelajc kady krok, skierowa si ku nam: - Towarzyszu pukowniku - zwrci si do Joffego - melduj pluton podczas zaj z wyszkolenia bojowego. Dowdca plutonu lejtnant Szelepow demonstruje, w jaki sposb naley ustawia min bojow! Czarne, krzaczaste brwi dowdcy brygady uniosy si do gry, a jego pytajcy wzrok zosta skierowany w stron kapitana Sokoowa. Ten jednak milcza. Przecie wszyscy dowdcy-saperzy dokadnie wiedzieli, e prowadzenie zaj z minami bojowymi jest kategorycznie zabronione, z uwagi na moliwo nieszczliwych wypadkw. Joffe, nic nie mwic, dugimi krokami skierowa si ku grupie klczcych onierzy. Widzc nas, minerzy wstali. Jeden z nich, krpy, o wystajcych kociach policzkowych, z dwoma kwadracikami na patkach konierza, zrobi krok do przodu i, przyoywszy zabrudzon od ziemi do do nasunitej na bakier furaerki - zameldowa: - Dowdca plutonu, lejtnant Szelepow, Pluton w czasie nauki ustawiania min przeciwpancernych. - Dlaczego wykorzystujecie miny bojowe? - gos podpukownika Joffe nie wry nic dobrego. Zacinajc si na pocztku, a pniej z wolna uspokajajc si, lejtnant powiedzia, e w ten wanie sposb stara si przezwyciy strach przed minami, wystpujcy u niektrych saperw. Wszak na froncie trzeba bdzie ustawia miny bojowe, a nie wiczebne. - W jaki sposb zapewniacie bezpieczestwo? - Zajcia z minami bojowymi przeprowadzam jednoczenie tylko z dwoma saperami, ktrzy ju uprzednio mieli mono zapoznania si z wiczebnymi minami i zapalnikami. Pocztkowo pokazuj im ustawianie miny bojowej osobicie. Pniej kady z nich wykonuje te czynnoci sam, pod moim cisym nadzorem. Dowdca brygady wypytywa jeszcze lejtnanta, jak prowadzi zajcia z innych przedmiotw. Rozmawia z podoficerami plutonu, pytajc kadego z nich o nazwisko. Patrzc z boku, wydawa by si mogo, e czyni to, ot tak sobie, pro forma. Jednake my wszyscy, ktrzy przeszlimy z Michaiem

Fadiejewiczem niejedn setk kilometrw po frontowych drogach, wiedzielimy, e tak nie jest. Dowdca brygady wyrnia si wyjtkow pamici oraz yczliwym stosunkiem do ludzi. Zna z wygldu i nazwiska wszystkich oficerw brygady oraz znaczn ilo podoficerw. Bardzo czsto Joffe proponowa dowdcom batalionw wysunicie zapamitanego podoficera, ktry wyrnia si w walkach, na stanowisko dowdcy plutonu. Z reguy, wyrnieni podoficerowie potwierdzali pokadane w nich nadzieje i z powodzeniem wypeniali cice na nich obowizki. Wielu z nich, w okresie pniejszym, uzyskao stopnie oficerskie. Po rozmowie z podoficerami dowdca brygady w sposb swobodny i niewymuszony gawdzi z szeregowcami plutonu. Opowiedzia im o skomplikowanej sytuacji, jaka wytworzya si pod Stalingradem, oraz o zadaniach stojcych przed brygad. - Gwnym zadaniem brygady - mwi Michai Fadiejewicz - jest budowa zapr minowych na ewentualnych kierunkach dziaania nieprzyjaciela. Aby jednak zadanie to naleycie wykona, naley pozna dokadnie konstrukcj zarwno min wasnych, jak i nieprzyjaciela oraz zasady i sposoby obchodzenia si z nimi. Po skoczeniu rozmowy, egnajc si z minerami, dowdca brygady yczy im osigania jak najwikszych sukcesw przy wykonywaniu zada, za dowdc plutonu zapyta: - Wic jak, towarzyszu Szelepow, czy pluton jest gotowy do wykonania zada bojowych? - Jestemy gotowi choby natychmiast do wykonania kadego powierzonego nam zadania! zdecydowanie odpowiedzia dowdca plutonu. egnajc si z dowdc batalionu, Joffe wypomina mu: - le! Nie wiecie, czym si zajmuj w kompaniach! Ale oglnie rzecz biorc, wasz Szelepow - to zuch! Wanie tak, jak on to robi, naley obecnie prowadzi zajcia! W samochodzie, w drodze powrotnej, Michai Fadiejewicz starajc si, aby nie sysza kierowca, gosem przyciszonym powiedzia: - Jeliby postpowa zgodnie z instrukcj obowizujc w czasie pokoju, to Szelepowa naleaoby ukara za nieprzestrzeganie przepisw bezpieczestwa. Lecz instrukcje byy pisane w okresie pokoju, a teraz jest wojna. onierzy naley szkoli w warunkach maksymalnie zblionych do warunkw bojowych. Wanie Szelepow podpowiedzia, jak naley to czyni... Dwudziestodniowego odpoczynku nie zmarnowalimy. W okresie tym dodatkowo sformowalimy jeszcze trzy bataliony zapr inynieryjnych, w wyniku czego posiadalimy ich obecnie siedem w caej brygadzie. W skad brygady wszed te: 158 batalion minowania specjalnego, 6 samodzielny batalion elektrotechniczny oraz 17 pododdzia elektryfikacji prac inynieryjnych. Ogromne znaczenie dla naleytego przygotowania stanu osobowego brygady do oczekujcych j walk miaa konkretna praca partyjno-polityczna prowadzona pod hasem: Ani kroku w ty. Wszyscy dowdcy oraz pracownicy aparatu partyjno-politycznego, komunici i komsomolcy brygady zapoznawali onierzy z sytuacj na froncie, opowiadali o bestialstwach faszystowskich najedcw.

Pod naporem przewaajcych si nieprzyjaciela wojska 62 armii Frontu Stalingradzkiego musiay w dniu 14 sierpnia 1942 r. wycofa si na wschodni brzeg rzeki Don i obsadzi tam lini obrony na odcinku od miejscowoci Wiertiaczi do Lapiczewa. Tego samego dnia brygada otrzymaa zadanie zaminowania midzyrzecza Donu i Wogi w rejonach Wiertiaczi, Pieskowatka, Rumino, Sokarewka celem przegrodzenia zasadniczych drg prowadzcych ku Stalingradowi. To niezwykle wane zadanie, w stosunkowo krtkim terminie zostao wykonane przez 154, 155 i 159 bataliony zapr inynieryjnych. 18 sierpnia pod koniec dnia nieprzyjaciel, po stoczeniu cikich walk, sforsowa Don. Na podstawie rozkazu dowdztwa Frontu 154, 155 i 159 bataliony zapr inynieryjnych zaczy wycofywa si w kierunku na Kotuba. Na drogach wycofywania si naszych wojsk saperzy wysadzali mosty oraz ustawiali pola minowe, na ktrych ginli onierze oraz ulega zniszczeniu sprzt bojowy nieprzyjaciela. Zapory minowe w znacznym stopniu wpyway na hamowanie ruchu hitlerowcw oraz wywoyway wrd nich paniczny strach przed minami. Rankiem 23 sierpnia znaczna liczba czogw nieprzyjaciela dotara do przedmie Stalingradu. Klin pancerny przeciwnika rozci wojska Frontu Stalingradzkiego na dwie czci. 154 batalion G. Gasenki oraz 159 batalion A. Komakowa znalazy si na odcinku pnocnym, za 153 - A. Waniakina oraz 155 N. Laszenki, kontynuoway minowanie w rejonie Biekietowka, Gorodiszcze, Orowka i na pnocnym skraju Stalingradu. Zadania byy wykonywane w szczeglnie trudnych warunkach: przy nieustannym oddziaywaniu lotnictwa nieprzyjaciela i staym zagroeniu odcicia od wasnych wojsk przez wamujce si czogi nieprzyjaciela. Okoo poudnia 23 sierpnia do sztabu brygady dotara alarmujca wie: w rejonie atoszynka i Rynok hitlerowcy zbliaj si do Wogi. Po upywie kilku godzin lotnictwo faszystowskie przeprowadzio zmasowane uderzenie na Stalingrad. Kilkaset samolotw nieprzyjaciela wykonao okoo dwch tysicy samolotolotw. Nasi lotnicy, wesp z artyleri przeciwlotnicz, strcili dziewidziesit niemieckich maszyn. Zasadnicze uderzenie hitlerowcw zostao skierowane na centrum miasta i jego pnocne dzielnice. Nieprzyjaciel dy do wywoania wrd naszych onierzy i ludnoci cywilnej paniki oraz zdezorganizowania naszego dowodzenia wojskami, celem uatwienia sobie wyjcia nad wielk rosyjsk rzek. Stalingrad, rozcigajcy si na dziesitki kilometrw wzdu Wogi, pon jak jedno gigantyczne ognisko, nad ktrym wysoko, ku niebu unosiy si czarne kby gryzcego dymu. Na widok tego a serce bolao... Naloty na miasto byy kontynuowane rwnie w nastpnych dniach. Znaczna cz miasta, a szczeglnie jego dzielnice podmiejskie, zabudowane byy drewnianymi domami. Wiedzc o tym, hitlerowcy zrzucali due iloci bomb zapalajcych, co powodowao, e suche, drewniane domy paliy si jak zapaki. Straszliwy widok przedstawiay palce si skady drewna - byo to nieprzerwane morze ognia. Pikujcym bombowcom nieprzyjaciela udao si zapali, rozmieszczone na wysokim prawym brzegu Wogi, skady z paliwem. Potoki pyncej ropy, nafty i benzyny, zczone w ognist rzek, spyny do Wogi. Stany w pomieniu nabrzea zaadowcze, holowniki, barki i dki. Odnosio si wraenie, jakby pona sama rzeka...

Ktrego dnia dowdc brygady oraz mnie wezwano do sztabu wojsk inynieryjnych Frontu Stalingradzkiego. Do miasta przeprawialimy si przez rzek na niewielkim kutrze. W momencie, gdy znalelimy si na rodku rzeki, w powietrzu pojawia si dua grupa niemieckich samolotw. Ju niejednokrotnie byem pod ostrzaem artyleryjskim i bombami lotniczymi. Nigdy jednak dotd nie doznaem takiego dawicego uczucia bezbronnoci, jak wwczas na tym malekim stateczku. Na ldzie mona ukry si przynajmniej w jakim okopie czy zagbieniu, a w ostatecznoci - przytuli si do ziemi. A tutaj? Zdawao mi si, e wszystkie samoloty pikuj tylko na nas. Nieco dalej silny holownik cign w gr rzeki kilka ogromnych barek z paliwem. Pniej okazao si, e wanie ta karawana barek bya celem ataku pikujcych hitlerowskich bombowcw. Niezgrabne, jednosilnikowe Ju-87 z wystajcymi goleniami podwozia wychodziy z lotu nurkujcego wprost nad naszymi gowami. Wydawao si, e pod wpywem ruchu ich migie nastpowao falowanie wody na rzece. Zupenie wyranie wida byo, jak od samolotw odrywaj si czarne punkciki bomb, ktre gwatownie si powikszaj, by za chwil pa w pobliu holownika lub barek i unie do gry wysokie supy wody. Odnosio si wraenie, jakby karawana sza przez jaki straszny las z bardzo dziwnymi drzewami. Na szczcie bezporednich trafie nie byo. Prowadzony z lewego brzegu rzeki gsty ogie artylerii przeciwlotniczej uniemoliwia hitlerowskim pilotom dokadne celowanie. Z chwil gdy kuter nasz dobi do niewielkiej drewnianej przystani i wreszcie zdoalimy zej na brzeg, od razu poczulimy si cakiem bezpieczni - chocia nad nami nadal latay nieprzyjacielskie samoloty. Przy okazji zauwayem, e bombardowanie lotnicze i ostrza artyleryjski znosi si o wiele atwiej, gdy si wykonuje jakie zadania. Przy tym - im waniejsze jest wykonywane zadanie, tym mniej uwagi zwraca si na groce niebezpieczestwo. Szefostwo Wojsk Inynieryjnych Frontu zajmowao parterowy domek na poudniowym skraju Stalingradu. Tutaj zetknem si po raz pierwszy z nowym szefem wojsk inynieryjnych Frontu pukownikiem A. Proszlakowem. Aleksiej Iwanowicz wyglda na bardzo zmczonego. Szczup twarz przecinay ostre bruzdy, oczy byy zaczerwienione z niewyspania. Pomimo tego, pukownik by dokadnie ogolony, a zza konierza gabardynowej bluzy wystawa rbek nienobiaego konierzyka. Moj uwag zwrci posiadany przeze medal, wiszcy na czerwonej wsteczce nad lew grn kieszeni - XX lat RKKA6 Oho, Proszlakow suy w wojsku od czasu wojny domowej - pomylaem. Widocznie jest czowiekiem o duym dowiadczeniu! 0 pukowniku Proszlakowie ju cokolwiek syszelimy. Podczas walk pod Moskw by zastpc szefa wojsk inynieryjnych Frontu Briaskiego, bra udzia w obronie Tuy. W pniejszym okresie peni obowizki szefa wojsk inynieryjnych Frontu Poudniowego. Towarzysze, ktrzy zetknli si z Aleksiejem Iwanowiczem, mwili, e zna on doskonale sprawy inynieryjne, jest czowiekiem spokojnym i zrwnowaonym, chocia nieco oschym. Spotkanie miao przebieg bardzo rzeczowy. Jak przekonalimy si w toku pniejszej wsppracy, rzeczowo i dokadno byy pozytywnymi cechami stylu pracy Proszlakowa. Rozoywszy map na stole, wskaza owkiem na niebieski zakrt rzeki:

RKKA - Robotniczo-Chopska Armia Czerwona (Roboczo-Krestianskaja Krasnaja Armija; przyp. tum.).

- W tym miejscu, nieco dalej na pnoc od Stalingradu, Niemcom udao si doj do Wogi. Naszym gwnym zadaniem jest niedopuszczenie do uchwycenia przez nich miasta. Majc to na wzgldzie, rozkazuj brygadzie ustawienie pl minowych w rejonie Fabryki Traktorw. Zadanie skonkretyzuj na miejscu. Jedziemy! Patrzc tylko na zakurzony, ze ladami przestrzelin, gazik osobowy pukownika Proszlakowa, mona si byo zorientowa, e nie naley on do tych dowdcw, ktrzy lubi przesiadywa w sztabach. Jecha mona byo tylko w przerwach pomidzy nalotami. Naley podkreli, e harmonogram bombardowa by na og cile przestrzegany przez lotnictwo niemieckie. Fale bombowcw nadlatyway co dwie godziny. Przejedajc przez ponce miasto, nie zmiecilimy si w tych dwch godzinach. Aleksiej Iwanowicz zaimponowa mi opanowaniem. Wok nas wybuchay bomby, a na twarzy pukownika nie mona byo zauway nawet najmniejszej oznaki podniecenia. Jego opanowanie i spokj podtrzymyway nas na duchu, co w tamtym czasie byo przecie tak bardzo potrzebne... Po przybyciu do Fabryki Traktorw Proszlakow skonkretyzowa miejsca, w ktrych naleao ustawi pola minowe, oraz okreli termin wykonania zadania. Wszystko to czyni spokojnie i dokadnie. Obawialimy si z Joffem, czy nowy szef wojsk inynieryjnych Frontu bdzie naleycie wykorzystywa nasz brygad. Chodzio o to, e do chwili rozpoczcia letniej ofensywy wojsk faszystowskich nie posiadano w zasadzie dowiadcze w zakresie bojowego wykorzystania brygad saperw. Aczkolwiek jeszcze w listopadzie 1941 r., zgodnie z rozkazem Kwatery Gwnej Naczelnego Dowdztwa nakazywano, aby: nie dopuszcza do rozdrobnionego wykorzystywania armijnych i frontowych jednostek saperskich, trzyma je w jednych rkach, by mc operatywnie gromadzi bojowe rodki saperskie na najwaniejszych kierunkach prowadzenia dziaa bojowych, tym niemniej jednak, niektrzy szefowie wojsk inynieryjnych wykorzystywali brygady saperw po staremu, rozdzielajc i przydzielajc poszczeglne ich bataliony do korpusw i dywizji. Na przykad, w taki to sposb prbowa postpi z nasz brygad szef wojsk inynieryjnych Frontu Poudniowo-Zachodniego, genera major wojsk inynieryjnych A. Iljin-Mitkiewicz. Na szczcie pukownik Proszlakow nie tylko doskonale rozumia konieczno skoncentrowanego uycia wojsk inynieryjnych, lecz ze swej strony wnis take szereg cennych propozycji usprawnienia sposobw dowodzenia nimi i racjonalnego wykorzystywania na polu walki. Aleksiej Iwanowicz popar propozycj M. Joffego dotyczc tworzenia z oficerw sztabu brygady specjalnych nieetatowych grup operacyjnych, przeznaczonych do dowodzenia i kierowania dziaaniami batalionw, wydzielanych ze skadu brygady, w celu wykonania okrelonego zadania bojowego. ...Gdy po kilku dniach ponownie przyjechaem do sztabu wojsk inynieryjnych Frontu, nie mogem pozna znanego mi miejsca. Wok czerniay zgliszcza i sterczay osmalone kominy. Po ziemi peza szaroniebieski dym, gdzieniegdzie wydobyway si jeszcze czerwone jzyki ognia. Do samochodu podszed sierant z obandaowan gow i zameldowa, e sztab zosta przeniesiony na lewy brzeg Wogi. Musiaem zatem wraca na stanowisko dowodzenia brygady, ktre zostao przeniesione do Stalingradu. Stanowisko dowodzenia urzdzilimy w elbetowym kolektorze wodnym, znajdujcym si pod jedn z centralnych ulic miasta. Trzeba tu podkreli, e w warunkach prowadzenia przez

lotnictwo nieprzyjaciela zmasowanych uderze miejsce to byo wwczas jednym z najbardziej bezpiecznych ukry. Okoo pnocy, po bardzo wyczerpujcym dniu, ulokowaem si na odpoczynek w krytej szczelinie, znajdujcej si niedaleko naszego stanowiska dowodzenia (SD). Zasnem natychmiast. Zasypiajc odnosiem wraenie, jakbym zapada si w czarn, bezdenn przepa. Obudziem si wskutek silnego uderzenia. Usiowaem unie si, lecz byo to niemoliwe. Tak, jak gdyby przytrzymywaa mnie jaka niewidzialna sia. Leaem na dnie szczeliny, prawie po gow zasypany ziemi. Dookoa huk i trzaski. Domyliem si, e gdzie niedaleko std musiaa eksplodowa dua bomba lotnicza... - Towarzyszu majorze, towarzyszu majorze, czy yjecie? - usyszaem gos kierowcy Woodi Kozowa. Po kilku minutach odkopano mnie. Wszystko to zakoczyo si stosunkowo pomylnie - zostaem jedynie lekko kontuzjowany, co po jakim czasie mino prawie bez ladu. Przy okazji pragn podkreli, e z Wadimirem Wasiliewiczem Kozowem czya mnie serdeczna frontowa przyja. Jeszcze podczas trwania wojny fiskiej, Woodia, bdc kierowc samochodu pancernego, zdoby due dowiadczenie bojowe. Na pocztku Wielkiej Wojny Narodowej zosta skierowany do naszego kierownictwa robt specjalnych. Od tamtego okresu przebywalimy stale razem. Kozow by znakomitym kierowc. Spokojny i zrwnowaony, zachowujcy zimn krew w kadej, nawet najbardziej zoonej sytuacji, wierny i oddany przyjaciel... Podczas bitwy stalingradzkiej Wadimir Wasiliewicz bywa nawet moim przewodnikiem..Kiedy pojechalimy do batalionu Waniakina, ktry ustawia pola minowe w pobliu fabryki Barykady. Podczas jazdy zaskoczy nas bardzo silny nalot nieprzyjacielskiego lotnictwa. Wyskoczylimy z samochodu i ukrylimy si w niewielkim rowie. W pewnym momencie Woodia krzyknwszy zapalajca! wyskoczy nagle z ukrycia i rzuci si ku naszemu gazikowi. W odlegoci mniej wicej dwch metrw od samochodu z sykiem rozpalaa si maleka bomba zapalajca i Kozow wyskoczy, by uratowa nasz samochd. Lecz, jak na zo, silnik nie chcia zapali. Wwczas ja, widzc co si wici, zaczem zasypywa ponc bomb ziemi. Nieoczekiwanie przed oczyma bysn mi olepiajcy pomie. Bomba wybucha! Pomie osmali mi brwi i rzsy, miaem poparzone oczy. Woodia natychmiast zawiz mnie do szpitala. Przez kilka dni musiaem chodzi z opask na oczach i wtedy Kozow prowadzi mnie za rk...

Od wrzenia brygada zacza stosowa rodki minowania kierowanego. Byy to gwnie rnorodne urzdzenia wykonane samodzielnie przez naszych wynalazcw i racjonalizatorw. Fugasw kierowanych drog radiow brygada posiadaa bardzo ma ilo, a przy tym ich stosowanie byo celowe tylko wraz z silnymi adunkami wybuchowymi i to na najwaniejszych, z wojskowego punktu widzenia, obiektach. Podobnie te byo ze standardowymi miotajcymi adunkami prochowymi, ktrych te otrzymywalimy znikome iloci, a ktre byy niezbdne do wykonania odamkowych min zaporowych. Majc to na wzgldzie, zorganizowalimy we wasnym zakresie wykonywanie adunkw miotajcych oraz rnorodnych zwieraczy. Zwieracze miay przewanie posta kartonowych pudeeczek (wykorzystywalimy rwnie pudeka od zapaek), powleczonych bituminem lub smo, dla zapewnienia im naleytej hermetycznoci. Wewntrz pudeka znajdowa si zwyky kontakt. Wystarczyo stpn na zwieracz, a pudeeczko zginao si, kontakt zamyka obwd sieci elektrycznej i nastpowa wybuch miny od zapalnika elektrycznego. Nastpnie nasi mistrzowie rozpoczli

opracowywanie urzdzenia do przewodowego kierowania wybuchami, umoliwiajcego wysadzenie cile okrelonej, wybranej grupy lub nawet pojedynczej miny - a nie caego pola minowego. Na przykad, szef wydziau technicznego brygady, major N. Buzgalin, i kapitan B. Stessel zaproponowali oryginalny czasowy elektryczny zwieracz zegarowy typu CzEP-187 sucy do spowodowania wybuchw drog przewodow dowolnej grupy osiemnastu min. Pierwowzr takiego zapalnikazwieracza, w ktrym wykorzystany zosta mechanizm zwykego budzika, zmontowa nasz majster, zwany zot rczk, sierant W. Archipow - dawny monter elektrowni woroneskiej. Tylko w czasie trwania stalingradzkiej operacji obronnej siami brygady wykonano sze tysicy zwieraczy pudekowych oraz okoo dwustu zwieraczy CzEP-18. Przydatno urzdze do kierowania wybuchami zostaa w peni potwierdzona w praktyce. Tylko na trzech kierowanych przeciwpancernych polach minowych, ustawionych przez saperw 153 batalionu zapr inynieryjnych w pobliu jaru Mieczetka, na pnocny zachd od Stalingradu, zniszczonych zostao we wrzeniu dwadziecia czogw nieprzyjaciela. Due straty ponieli rwnie faszyci od min kierowanych, ustawionych niedaleko stacji kolejowej Woroponowo. W pobliu teje stacji kolejowej, na skrzyowaniu drogi bitej z torami kolejowymi, saperzy 155 batalionu zapr inynieryjnych ustawili okoo setki drewnianych min przeciwpancernych typu JaM-5 oraz dwadziecia pi fugasw kierowanych. W nocy z 3 na 4 wrzenia przy urzdzeniu sterowniczym peni dyur dowiadczony miner, starszy sierant IIja Aksientiewicz Chwoinow. Przed witem Chwoinow usysza gony, wzmagajcy si huk silnikw czogowych. Po kilku minutach pojawiy si ciemne sylwetki hitlerowskich czogw, jadcych drog w kierunku naszych wojsk. Z chwil gdy czogi wjechay na pole minowe, Chwoinow wczy prd. Ukazay si olepiajce byski oraz rozlegy oguszajce wybuchy. Na polu minowym zapono, jak pochodnie, sze nieprzyjacielskich czogw. Pozostae prboway zawrci, aby omin niebezpieczny odcinek. Jednake w tym momencie otworzya do nich ogie nasza artyleria; jeszcze cztery czogi zostay unieszkodliwione przed polem minowym. Za ten czyn starszy sierant Chwoinow zosta odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru. Od 8 wrzenia 1942 r. pododdziay brygady przystpiy do rozbudowy gboko urzutowanego systemu zapr operacyjnych pomidzy Donem i Wog, na pnoc i pnocny zachd od Stalingradu. Pola minowe o najwikszym nasyceniu ustawiano na kierunku Stalingrad-Kamyszyn. Ustawiano je wok samodzielnych wzw obrony, na drogach i podejciach do osiedli, wic cile z istniejcymi przeszkodami naturalnymi oraz systemem ognia. Aby nie ogranicza manewru wasnych czogw i piechoty, szeroko stosowano ustawianie kierowanych pl minowych. Ogem na podejciach do Stalingradu, od strony pnocnej, ustawiono ponad czterdzieci tysicy min. W drugiej poowie wrzenia, gdy nieprzyjaciel kilkakrotnie usiowa zbliy si od pnocy do Stalingradu, zapory te w znacznym stopniu pomogy naszym wojskom w skutecznym odparciu natarcia hitlerowcw. W walkach tych wziy udzia take pododdziay naszej brygady. Niejednokrotnie saperzy musieli dziaa podobnie jak piechota. W tych, niezupenie dla nich typowych warunkach, wykazywali wysokie umiejtnoci bojowe i mstwo.

CzEP czasowyj elektriczeskij pierekliuczatiel.

18 wrzenia wojska nasze kontratakoway hitlerowcw w rejonie Samofaowki. Przejcia w polach minowych, wykonyway pododdziay 154 batalionu zapr inynieryjnych. Podczas walki, starszy saper Jefim Dubonos zauway, e piechota nasza zostaa powstrzymana ogniem karabinu maszynowego, prowadzonym z okopw nieprzyjaciela. Dubonos niepostrzeenie podczoga si do okopu i seri z automatu zlikwidowa obsug karabinu maszynowego, a nastpnie, obrciwszy bro w odwrotn stron, otworzy ogie do, hitlerowcw. W wyniku zamieszania, jakie powstao w szeregach nieprzyjaciela, nasi piechurzy wdarli si do okopw. Gdy walka przeniosa si w gb obrony nieprzyjaciela, saperzy rozpoczli poszerzanie przej w polach minowych. Nagle, z jednego z uszkodzonych czogw, hitlerowcy otworzyli do nich ogie z broni maszynowej. Starszy saper Dubonos nie namylajc si wiele, krtkimi skokami, czciowo czogajc si, dotar do stanowisk ogniowych naszej artylerii i zwrci si z prob do dowdcy dziaonu o zlikwidowanie hitlerowcw w uszkodzonym czogu. Kilka celnych strzaw i czog zamilk. Za mstwo wykazane w tej walce J. Dubonos zosta odznaczony medalem Za Odwag. Odpowiadajc na gratulacje towarzyszy mamrota z zaenowaniem: - Zrobiem to, co zrobiby kady... W walkach obronnych pod Stalingradem onierze i oficerowie brygady otrzymali dobr zapraw bojow, zdobyli wiele dowiadcze w zakadaniu i wykorzystywaniu zapr minowych. Uznano przy tym za regu, e ustawione zapory minowe musz by zawsze osaniane wielowarstwowym oraz skrzydowym ogniem broni strzeleckiej i artylerii wasnych wojsk. Oddzielne grupy kierowanych min odamkowo-zaporowych ustawiano w polach martwych, co w pewnym sensie wzmacniao system ognia. Cz pl minowych ustawiano na przeciwlegych stokach wzgrz, co w znacznym stopniu utrudniao nieprzyjacielowi ich unieszkodliwienie, zarwno sposobem rcznym, jak i przy pomocy ognia artylerii. Szeroko stosowano kierowane pola minowe przeciw piechocie. Wprawdzie czogi nieprzyjaciela mogy przechodzi przez te pola, ale posuwajca si za nimi piechota hitlerowska bya na nich niszczona. Doskonale walczy pod Stalingradem rwnie nasz 6 batalion zapr elektryzowanych. Pocztkowo obowizki dowdcy peni komisarz batalionu - major Wiktor Burakw. Wysoki, barczysty, o otwartym rosyjskim obliczu, cieszy si olbrzymim autorytetem wrd podwadnych. Chocia z natury dobroduszny, nie mg jednak nie tylko patrze na hitlerowcw, lecz nawet sucha o nich. Wszystkich, co do jednego, naley zniszczy - mawia nieraz major. Byo to cakiem zrozumiae, gdy faszyci wymordowali mu ca rodzin. Batalion posiada na swym wyposaeniu elektrownie wysokiego napicia typu AE-2. Od nich, sieci kablow, przesyany by prd o wysokim napiciu do specjalnych zapr drutowych. Batalion by w stanie ustawi okoo szeciu kilometrw biecych takich zapr. Na pocztku sierpnia ustawione zostay zapory elektryzowane w rejonie osiedla Jerzowka. W praktyce okazay si one nader efektywnym rodkiem wzmocnienia systemu obrony. Nieprzyjaciel bezskutecznie usiowa je pokona. O dotkliwych stratach, ponoszonych przez hitlerowcw na zaporach elektryzowanych, batalion skada meldunki, ktre byy ujmowane w oglnym

sprawozdaniu brygady i przesyane do sztabu Frontu. Pewnego razu dowdca Frontu, genera lejtnant K. Rokossowski, dowiedziawszy si ze sprawozdania o umierceniu plutonu faszystw na zaporach elektryzowanych, nie bardzo chcia uwierzy w wiarygodno zawartych tam danych i dlatego te wezwa do siebie Proszlakowa. - Jako zbyt wielu frycw umiercaj wasi saperzy prdem elektrycznym! Czy nie przesadzaj? Prosz sprawdzi i zameldowa mi osobicie! Po sprawdzeniu, okazao si, e dane zawarte w meldunkach odpowiadaj prawdzie. Pewnego razu doszo jednak do do humorystycznego epizodu. Oficer penicy w nocy dyur w jednej z kompanii zauway odchylenie si strzaki woltomierza, znajdujcego si na pulpicie sterowniczym. Mogo to oznacza tylko jedno - na zapor elektryzowan weszli hitlerowcy. Sdzc po wielkoci odchylenia strzaki woltomierza okreli, e musiao zgin dziesiciu, pitnastu ludzi. Odkadajc do rana sprawdzenie tego zdarzenia, zameldowa przez telefon do sztabu batalionu swoje przypuszczenia. Zastpujcy chorego dowdc batalionu, starszy adiutant batalionu, technik wojskowy 1 stopnia S. Rebrow, niezwocznie zameldowa o tym do sztabu brygady. Rano Joffe i ja przybylimy do batalionu elektrotechnicznego celem sprawdzenia stanu technicznego elektrowni. Po zakoczeniu swej, pracy dowdca brygady zwrci si do Rebrowa: - A teraz, Siergieju Aleksiejewiczu, prowadcie i pokazujcie! Znalazszy si w transzei i ogldajc przez silne lornetki sieci zapr elektryzowanych, nic szczeglnego na nich nie wykrylimy, prcz kilku niewielkich ciemnych kaczkw. - A gdzie si podzieli wasi hitlerowcy? - zapyta niezadowolony Joffe. Najbardziej nie znosi Michai Fadiejewicz kamstwa i mydlenia oczu. Kamstwo - mawia - to najpodlejsza cecha charakteru czowieka. Na wojnie nie wolno dopuszcza do kamstw, gdy bardzo czsto paci si za to oniersk krwi! Speszonemu i milczcemu Rebrowowi przyszed z pomoc dowdca kompanii: - W nocy stado dropiw wpado na sie zapory, co spowodowao odchylenie si strzaki woltomierza. Byo ich tam ponad dziesi sztuk. Chopcy, czogajc si, zebrali je prawie wszystkie i dostarczyli do kuchni. Dowdca brygady rozemia si: - No dobrze. Widz, e to bya zwyka omyka... W pniejszym okresie, prawie do samego Berlina, Joffe przyjedajc do batalionu elektrotechnicznego, pokpiwa sobie z Rebrowa: - Wic jak, Siergieju Aleksiejewiczu, moe znw nas poczstujesz pieczonymi dropiami? onierze-elektrycy walczyli odwanie, ale i z gow. Pewnego razu czerwonoarmista A. Szczukin otrzyma polecenie usunicia zniszcze powstaych w sieci zapr elektryzowanych, ktre zostay spowodowane przez czogi nieprzyjaciela, na poudnie

od wsi Jerzowka. Pod ogniem nieprzyjaciela - krtkimi skokami, bd te czogajc si - dotar on do miejsca i usun uszkodzenie. Wkrtce nieprzyjaciel rozpocz prby atakowania pozycji obronnych zajmowanych przez 201 puk piechoty. Jednake, natknwszy si na zapory drutowe, bdce pod prdem i straciwszy kilku ludzi wycofa si... Oto co pisa o 6 batalionie elektrotechnicznym, dziaajcym w pasie obrony 66 armii, jej dowdca, genera major A. adow: Przy odparciu atakw nieprzyjaciela z kierunku Jerzowki, szczegln rol speniy zapory elektryzowane zbudowane przez 6 batalion elektrotechniczny. Nie zwaajc na silny ogie nieprzyjaciela, batalion ustawi zapory przed przednim skrajem naszej obrony w nakazanym terminie. Liczne uszkodzenia, powstajce w zaporach oraz w kablowej magistrali zasilania, byy usuwane szybko i sprawnie, w zwizku z czym nieprzyjaciel, przy wielokrotnych prbach ich pokonania, ponis znaczne straty.... Na zaporach elektryzowanych, ustawianych przez 6 batalion, zgino prawie czterystu onierzy i oficerw nieprzyjaciela. Ponad stu trzydziestu hitlerowskich onierzy unieszkodliwili saperzy ogniem z broni strzeleckiej. Podczas walk pod Stalingradem brygada odczuwaa zawsze dotkliwy brak paliwa. Chocia posiadalimy zaledwie trzydzieci do czterdziestu samochodw, to jednak z benzyny musielimy si rozlicza co do litra. W drugiej poowie wrzenia prawie wszystkie samochody stay z pustymi zbiornikami. Powsta problem: komu powierzy wyjtkowo wane zadanie zaopatrywania brygady w paliwo i smary? Jeszcze w czasie wycofywania si ku Wodze zwrciem uwag na zastpc dowdcy kompanii, L. Radczenk. Na podstawie wygldu sdziem, i mg on mie okoo trzydziestu lat. Na patkach posiada trzy kwadraty, z czego wynikao, e jest starszym lejtnantem. Jak na ten wiek, nie by to wysoki stopie. Przypomniaem jednak sobie, e Radczenko zosta powoany do wojska z rezerwy. Pochodzi z Kijowa i by inynierem elektrykiem. W jego kompanii by zawsze ad i porzdek. Wezwaem go do siebie. Zameldowa si krtko i wyranie. Z wypowiaej od soca, lecz dokadnie obcignitej bluzy wystawa nienobiay rbek konierzyka. Patrzyy na mnie szare, mdre oczy. Tak, ten prawdopodobnie wypeni powierzone mu zadanie. - Towarzyszu Radczenko, wecie dwie cysteiny i szukajcie paliwa. Termin wykonania zadania - sze godzin. Miejcie na uwadze, e jest to zadanie bardzo wane. Bez paliwa nie wracajcie! - Rozkaz! - odpowiedzia starszy lejtnant Radczenko, przykadajc rk do przekrzywionej nieco furaerki. Sprawny zwrot i spryste odejcie. A jeli nie znajdzie benzyny? przemkna mi przez gow niespokojna myl. - Co zrobimy wtedy? Nie, taki czowiek, na pewno rozkaz wykona. Radczenko znalaz i dosta benzyn. Samochody mogy wyruszy na wyznaczon rubie, celem wykonania zadania. Dowdca brygady wyznaczy Radczenk na szefa suby zaopatrzenia brygady w materiay pdne i smary oraz rodki bojowe. Przez cay czas trwania epopei stalingradzkiej brygada nie miaa prawie adnych przerw w zaopatrywaniu w paliwo i smary. Sprawy te rozwizywane byy przez Radczenk wzorowo, bez wzgldu na trudnoci.

Jeszcze w kocu sierpnia hitlerowskim bombowcom szturmowym udao si podpali prawie wszystkie zbiorniki z paliwem, znajdujce si w miecie i jego okolicach. Dostarczenie paliwa do Stalingradu Wog, przy wykorzystaniu barek-cystern, byo zadaniem niezwykle zoonym i niebezpiecznym. Przez cay czas wisiay nad rzek faszystowskie samoloty, ktre bombardoway i ostrzeliway z broni pokadowej statki, barki, a nawet odzie rybackie. Hitlerowcy stale zrzucali do wody pywajce bezkontaktowe denne miny. Pewnego razu zobaczyem, jak wyglda, uszkodzony przez jedn z takich min, palcy si na rodku rzeki, pasaerski parostatek, ktrym wywoono z poncego miasta kobiety, dzieci... W rejonie Stalingradu zatona znaczna ilo barek przystosowanych do przewozu paliwa. Ale tak jak i w normalnym yciu, rwnie i na wojnie zdarzay si nieraz tak zwane szczcia w nieszczciu. Ot, metalowe kaduby barek, przeznaczone do przewozu paliwa, skaday si z kilku lub nawet kilkunastu hermetycznych adowni. Nieprzyjacielskie bomby, bd miny, zatapiajc barki, uszkadzay lub niszczyy tylko cz ich adowni. W ten sposb barki, ktre znalazy si na dnie rzeki, staway si wielkimi podwodnymi zbiornikami paliwa o pojemnoci od piciu do dziesiciu tysicy ton. A ponadto byy one pod wod, co uniemoliwiao nieprzyjacielowi ich dostrzeenie. Paliwo z tych barek stanowio wanie rezerw zaopatrzeniow dla Frontu Stalingradzkiego oraz Doskiego. Nad pytaniem, skd Rosjanie bior paliwo w cakowicie zablokowanym Stalingradzie, prawdopodobnie nieraz bezskutecznie amali sobie gowy hitlerowscy generaowie. Zagadki tej nie rozwizay nawet zdjcia lotnicze wykonywane przez samoloty rozpoznawcze nieprzyjaciela. W kadym razie, barki t nie byy ju wicej celem kolejnych atakw samolotw nieprzyjaciela. W niemaym stopniu sprzyjaa temu faktowi wyjtkowo sprawna organizacja pobierania paliwa. Samochody zatrzymyway si na specjalnym punkcie tankowania, odlegym o kilkaset metrw od barki, od ktrej prowadzi odpowiednio zamaskowany specjalny rurocig. Do punktu pobierania paliwa cysterny podjeday pojedynczo, stosownie do ustale czasowych, ujtych w odpowiednio opracowanym harmonogramie. Pobieranie paliwa odbywao si tylko w nocy, z zachowaniem przy tym wszelkich zasad dyscypliny maskowania. Moje nastpne spotkanie z Radczenk odbyo si w kocu wrzenia, gdy hitlerowcy wdarli si ju na przedmiecia Stalingradu. Batalionom brygady postawiono nader odpowiedzialne zadanie - poprzez ustawianie pl minowych hamowa posuwanie si do przodu nieprzyjaciela. Rozkaz zosta wydany, lecz jak go wykona? Przecie brygada nie posiadaa zupenie min! W sztabie wojsk inynieryjnych Frontu uspokajaj nas: zaraz powinny przyby Wog dwie barki z drewnianymi minami przeciwpancernymi. Wreszcie otrzymujemy dugo oczekiwan wiadomo: barki przybyy! Instruuj starszego lejtnanta Radczenk: - Na brzeg Wogi, w pobliu wsi Rachinka wyadowano miny. Wecie czterech onierzy, odszukajcie miejsce skadowania min i zorganizujcie dostarczenie ich do batalionw! Teraz dla brygady spraw najwaniejsz byy miny. Tote po upywie zaledwie dwch godzin udaj si do Rachinki, aby sprawdzi, jak sobie radzi Radczenko.

...Na agodnym, pochyym, piaszczystym brzegu rzeki wida z daleka dwa due stosy drewnianych skrzynek. S to miny przeciwpancerne typu JaM-5. Z wierzchu s one ledwie przykryte pojedynczymi gazkami ozy. Maskowanie przed obserwacj z powietrza jest raczej symboliczne. A samoloty z czarnymi krzyami wisz nad gowami prawie bez przerwy... Jednak lotnicy niemieccy nie zauwayli do tej pory naszych min. Widocznie nie przypuszczaj nawet, e rodki bojowe mog lee na wierzchu, nie zabezpieczone. Ale gdzie s ludzie? W pobliu stosu min, zupenie powoli, przechadza si starszy ju wiekiem onierz z pistoletem maszynowym, trzymanym po myliwsku na zgitym przedramieniu. Wtem nad jednym z przykrytych stosw unosi si peleryna, a spod niej wyania si gowa Radczenki. - C to, z min zbudowalicie sobie chaup? A jeeli w ni trafi zabkany odamek? Czybycie si nie bali? - Oczywicie, boimy si bardzo - niespodziewanie otwarcie i jako po cywilnemu odrzek Leonid Aleksandrowicz. - Przecie gdyby trafio w miny, to i tak nie uratowalibymy si. A oddala si std przecie nie moemy. Dlatego te, siedzc w tym stosie pod peleryn, mamy chocia oson przed spiekot, deszczem... - A dlaczego dotychczas nie przystpilicie do rozwoenia min do batalionw? - W dzie rozwozi nie - mona. Niemcy zauwa ruch i na pewno zaczn bombardowa. Wszystko zaatwimy w cigu nocy. Samochody s ju zgrupowane w pobliskich jarach i laskach. - Uwaajcie! Jeeli miny zostan zniszczone, brygada znajdzie si w bardzo cikiej sytuacji! - Towarzyszu majorze, prosz si nie martwi. Do rana wszystko bdzie w porzdku! Radczenko dotrzyma sowa. Dziki wyjtkowo przemylanej i sprawnej organizacji prac wszystkie miny zostay w nocy rozwiezione do batalionw oraz niewielkich polowych skadw. Napr hitlerowcw na Froncie Stalingradzkim zacz stopniowo sabn. Ju w kocu padziernika prawie na wszystkich odcinkach Frontu nieprzyjaciel przeszed do obrony. Jedynie w samym miecie w dalszym cigu atakowa zaciekle jednostki 62 armii. Po dugotrwaym, uporczywym przygotowaniu lotniczym i artyleryjskim oraz stoczeniu krwawych walk ulicznych, w dniu 15 padziernika udao si hitlerowcom zdoby Fabryk Traktorw i dotrze do Wogi. Grupa wojsk radzieckich, a wrd nich i 153 batalion zapr inynieryjnych, zostaa odcita od si gwnych 62 armii. Przeszedszy do obrony okrnej, onierze mnie odpierali wszystkie ataki nieprzyjaciela. Brakowao amunicji i ywnoci. czno z Wielk Ziemi moga by utrzymywana jedynie poprzez Wog, ktra w tym czasie bya bezustannie ostrzeliwana silnym ogniem artylerii i karabinw maszynowych oraz bombardowana przez lotnictwo. Byway dni, gdy nie mona byo wywie nawet rannych. Na pocztku listopada i tu nastpi stosunkowo wzgldny spokj. Ranni oraz chorzy ze 153 batalionu otoczeni byli sta troskliw opiek modej lekarki wojskowej, Anny Siemienienko, ktra niedawno ukoczya Nowosybirski Instytut Medycyny. Ta przystojna, o subtelnej powierzchownoci kobieta odznaczaa si du odwag i stanowczoci - zwaszcza w przypadkach, gdy chodzio o rannych. Utrwalia mi si w pamici, usyszana przypadkowo,

zdecydowana rozmowa Anny Timofiejewny z szefem suby medycznej brygady. Siemienienko uporczywie domagaa si natychmiastowej ewakuacji ciko rannych na tyy... Bdc w sztabie wojsk inynieryjnych Frontu, na lewym brzegu Wogi, zwrciem uwag na dokadnie zamaskowane, rozmieszczone na stanowiskach czogi i dziaa. Spotykaem tam rwnie wieo umundurowanych dowdcw nowo przybyych, dobrze wyposaonych oddziaw piechoty. Patrzc na te wojska i sprzt bojowy nasuway mi si refleksje: faszystw dalej nie pucimy! o tym, e ju we wrzeniu 1942 r. radzieckie dowdztwo rozpoczo prace nad planem przeciwnatarcia, wwczas jeszcze nie wiedziaem. Zgodnie z tym planem Kwatery Gwnej Naczelnego Dowdztwa Armii Czerwonej wojska Frontu Poudniowo-Zachodniego miay przej do dziaa zaczepnych z przyczkw pooonych na poudniowy zachd od Serafimowicz i Klecka i zdecydowanie posuwa si w kierunku Kaacza. W tym rejonie planowano spotkanie z wojskami Frontu Stalingradzkiego, wykonujcego uderzenia z rejonu Jezior Sarpiskich. Zbienymi uderzeniami zamierzano doprowadzi do okrenia i zlikwidowania 6 oraz 4 hitlerowskich armii, dziaajcych na obszarze pooonym w midzyrzeczu Wogi i Donu. Wojska Frontu Doskiego miay wykona uderzenie na dwch kierunkach: pierwsze, siami 65 armii (dowdca, genera lejtnant P. Batow) z przyczka w rejonie Klecka w kierunku poudniowowschodnim oraz drugie - z rejonu Kaczaliska siami 24 armii (dowdca, genera major I. Gaanin) na poudnie, wzdu Donu, z zadaniem okrenia i zniszczenia przeciwnika w maym uku Donu. Na kilka dni przed rozpoczciem przeciwnatarcia z rejonu Stalingradu otrzymalimy rozkaz, aby cz si brygady wydzieli do zabezpieczenia dziaa bojowych zgrupowa uderzeniowych Frontu. Do 65 armii przydzielono 155 batalion, a do 24 armii - 159 batalion. 152, 153 i 6 bataliony wspieray wojska inynieryjne 66 armii (dowdca, genera lejtnant A. adow). Jej zadaniem byo: aktywnymi dziaaniami wiza siy nieprzyjaciela na pnoc od Stalingradu i nie dopuci do ich przegrupowania na kierunek przeamania. Okazao si wic, e bataliony nasze miay dziaa na froncie okoo stu dwudziestu kilometrw. Jak zatem w tych warunkach zorganizowa dowodzenie? Po krtkiej naradzie w sztabie brygady M. Joffe zdecydowa: - Do 65 armii, do generaa Batowa, pojedzie Charczenko; ja natomiast pozostan przy 24 armii generaa Gaanina. Dziaaniami trzech batalionw w armii generaa adowa bdzie dowodzia grupa operacyjna, wydzielona z brygady, pod dowdztwem kapitana Gouba! Nie tracc -czasu, oficerowie brygady wyjedali na rne odcinki Frontu Doskiego. Nasze wojska, zerodkowane w tym okresie pod Stalingradem, przypominay silnie napit stalow spryn, gotow w kadej chwili byskawicznie si rozpry i uderzy we wroga...

W dniach zwycistwa nad Wog

19 listopada pochmurny, zamglony wit zasta mnie na stanowisku dowodzenia jednego z pukw piechoty 65 armii. Okoo godziny 6.00 zacz pada nieg, ktrego due, mokre patki wiroway w powietrzu. Widoczno pogarszaa si z kad chwil. Bladorowe byski rakiet wietlnych, wystrzeliwanych przez nieprzyjaciela, z trudem przenikay przez szar, gst zason mroku i niegu. Taka pogoda, jak w dniu dzisiejszym, bywa naszym sprzymierzecem. Niczym paszczem maskujcym przykrywaa ona saperw, wykonujcych w polach minowych przejcia w odlegoci niemale kilkudziesiciu metrw od przedniego skraju obrony nieprzyjaciela. Pracowali oni ju od kilku godzin, niezwykle ostronie, dokadnie i powoli. W ziemi nafaszerowanej odamkami pociskw oraz innymi przedmiotami metalowymi wykrywacze min, jakimi dysponowalimy, okazyway si bezuyteczne. W tym przypadku najodpowiedniejszym sprztem do wykrywania min byy macki - kije zakoczone ostrym szpikulcem. W zamarznit ziemi wchodziy one jednak z trudem. Nagle macka dotkna czego twardego. W ruch idzie n saperski, przy pomocy ktrego saper zdejmuje ostronie zesztywnia od mrozu dar. Ukazuje si mina przeciwpancerna TMi-35, podobna do stalowego, odwrconego talerza! Na rodku miny sterczy cylinderek zapalnika. Kilka precyzyjnych, wymierzonych co do milimetra ruchw - i zapalnik wykrcony i unieszkodliwiony. Teraz mina jest ju niegrona; ley jak pozbawiona jadu mija. Oczywicie, najlepiej byoby wycign j z miejsca ustawienia i przesun poza granice przejcia. Jednak pod min mog znajdowa si rnorodne puapki (elementy nieusuwalnoci), ktrych wykrycie i unieszkodliwienie w zamarznitej ziemi jest wyjtkowo trudne. A ponadto, mina z ustawion puapk - przy prbie poruszenia jej z miejsca - moe wybuchn i zaalarmowa nieprzyjaciela. ...Jest cicho. Tylko gdzie z lewej strony sycha od czasu do czasu krtkie serie wystrzaw z niemieckich pistoletw maszynowych. Wkrtce rozpocznie si przygotowanie artyleryjskie. Nieoczekiwanie spoza mleczno-biaej mgy wyaniaj si dwie przyprszone niegiem sylwetki. To dowdca 154 batalionu naszej brygady oraz szef saperw puku. - Przejcia zostay wykonane, adnych wypadkw nie mielimy! - zameldowa dowdca batalionu. Byy te puapki. Na drutach kolczastych hitlerowcy pozawieszali puste puszki po konserwach. Nawet lekkie dotknicie drutu powoduje dzwonienie i grzechotanie puszek... By to dobry prognostyk. Skoro bowiem hitlerowcy zaczynali odgradza si zaporami drutowymi i minowymi, oznaczao to, e nie myl ju o natarciu. onierze nasi rozumieli to doskonale i rs w nich duch bojowy. Wtedy, gdy chcielimy przedosta si na stanowisko dowodzenia puku, kierowcy nagle si wydao, e zgubilimy drog i zbdzilimy. Zapyta si nie byo kogo. onierze, pragnc schroni si przed przenikliwym chodnym wiatrem, skryli si w ziemiankach. Po pewnym czasie natknlimy si na jaki schron. Wejcie do niego zasonite byo peleryn. W schronie przykrytym dwoma warstwami okrglakw, przytuleni cile jeden do drugiego, spao okoo pitnastu onierzy. Nad picymi unosiy si kby pary, rozlegao si gone chrapanie. Jednego z lecych na skraju obudziem. Podnis si onierz z dwoma trjktami na naszywkach konierza. - W jaki sposb mona dojecha do SD puku?

- SD jest tu obok, trzeba przej jarem jakie dwadziecia metrw w prawo. - Dlaczego nie wystawilicie wartownika? Przecie faszyci podczas snu mog was wytuc wszystkich! - To niemoliwe, towarzyszu majorze! Do przedniego skraju, na ktrym znajduj si nasze wojska, jest ponad dwa kilometry. A i Niemcy obecnie nie rw si do walki. Pochowali si w norach i szczkaj zbami. Nie w gowie im teraz zdobycze, lecz martwi si, jak by tu przetrwa! Teraz jest najdogodniejszy moment, by im przyla! Zaczekaj jeszcze troch. Wkrtce uderzymy! - pomylaem... Podwinem rkaw kurtki i spojrzaem na zegarek: godzina 7.25. Pozostao jeszcze jakie trzysta sekund. Och, jake ten czas si cignie i okropnie nuy. A jak tam nasi saperzy? Tak jak i wczeniej, przedni skraj obrony nieprzyjaciela zasaniaa szara, szczelna ciana niegu. Cisza. Zuchy chopcy! Nie dali si zdemaskowa. Nieoczekiwanie wszystko dookoa pojaniao od ostrego bysku, zagodzonego nieco gst mg. Po krtkiej chwili pod nogami zadraa ziemia. Guchy, potny huk setek dzia wdar si do naszych uszu. Zaczo si! Przez cae szedziesit minut draa i jczaa ziemia o godzinie 8.30 kanonada artyleryjska umilka. Zupenie wyranie day si, sysze suche i ostre trzaski wystrzaw z karabinw maszynowych i automatw. Jednake z kad minut strzelanina stawaa si coraz mniej donona i jakby cicha. Oznaczao to, e natarcie rozwija si pomylnie, e nasze wojska posuwaj si coraz dalej w gb obrony nieprzyjaciela... Wkrtce obok naszego stanowiska dowodzenia zatrzyma si willys Joffego. Z samochodu wyskoczy Michai Fadiejewicz i, zacierajc z radoci rce, powiedzia do mnie: - Wszystkie przejcia w zaporach zostay wykonane w nakazanym czasie, a przy tym prawie bez strat! Bez zastrzee dziaaj te przeprawy po lodzie! Par dni przed rozpoczciem natarcia brygada otrzymaa zadanie urzdzenia kilku przepraw po lodzie przez rzek Don. Zadanie nie byo atwe, gdy ld na rzece by jeszcze cienki i nie mg utrzyma ciaru czogw T-34, nie mwic ju o cikich czogach KW. W tej sytuacji wyjcie byo tylko jedno naleao bez zwoki wzmocni ld! Ale jak to zadanie wykona? Grubszego drewna, takiego jak okrglaki, bale czy deski, nigdzie w najbliszej okolicy nie mona byo zdoby. Zdecydowalimy zbiera chrust i rozbiera plecione poty. Wszystko to ukadalimy na lodzie warstwami i polewalimy wod. Obliczenia inynierskie wykazyway, e wzmocniony w ten sposb ld powinien wytrzyma ciar czogw. Jednake obliczenia s obliczeniami, natomiast praktyka moe wykaza zupenie co innego. Informacja dowdcy brygady o przydatnoci urzdzonych przepraw usuna nurtujce nas wtpliwoci... W drugim dniu natarcia ponownie zacz pada gsty nieg. Po kilku godzinach wszystko wok pobielao. Skomplikowao to w znacznym stopniu prac naszych saperw, zajtych usuwaniem min w gbi obrony nieprzyjaciela. Na podstawie takich oznak, jak may pagreczek z ziemi nad min, tawa plama uschnitej trawy czy te wieo wzruszona gleba, obecnie absolutnie nie mona byo

ustali miejsca ustawienia miny. Pola byy biae i rwne. Znw gwardzici musieli szuka min w zamarznitej ziemi przy pomocy macek. Nie zwaajc na pitrzce si trudnoci- zadania swe wykonalimy. - Chopcy dobrze pracuj! - w ten sposb wyrazi si o dziaaniu saperw naszej brygady szef wojsk inynieryjnych 65 armii, Pawe Wasiliewicz Szwydkoj, ktry niedawno obj to stanowisko. Mody, o atletycznej budowie, energiczny i ruchliwy - w peni odpowiada swemu nazwisku (po ukraisku szwydkoj - znaczy szybki, bystry). Pierwsze nasze spotkanie z Pawem Wasiliewiczem zakoczyo si tragikomicznym epizodem. Po zakoczeniu krtkiej, rzeczowej rozmowy, przemarznity do szpiku koci podpukownik, mrugnwszy filuternie okiem, zapyta: - No to jak, gorzak i sonin macie? Otrzymawszy obszyt suknem manierk, Szwydkoj pocign z niej duy yk, lecz nie mg oderwa ust od jej szyjki. Na trzaskajcym mrozie usta przymarzy do aluminium. Trzeba byo je odrywa, jak to si mwi, z misem. Szwydkoj zorzeczy: - Do diaba, uchroni mnie Bg przed Niemcami, natomiast przelaem krew przez wdk! Dziaalno brygady oceni rwnie bardzo wysoko szef wojsk inynieryjnych Frontu Doskiego, genera A. Proszlakow, ktry wielokrotnie przebywa w tych dniach w brygadzie.

Ofensywa wojsk radzieckich rozwijaa si pomylnie. Rankiem 23 listopada 4 korpus pancerny Frontu Poudniowo-Zachodniego oraz 4 korpus zmechanizowany Frontu Stalingradzkiego poczyy si w rejonie Kaacza. Pod koniec dnia spotkay si rwnie dywizje piechoty tych Frontw. W gigantycznym piercieniu okrenia znalaza si 6 armia hitlerowska pod dowdztwem generaa Paulusa oraz jednostki 4 armii pancernej. Okrono okoo 22 dywizji, to jest ponad trzysta trzydzieci tysicy onierzy nieprzyjaciela. W cigu kilkunastu dni prowadzono dziaania bojowe, majce na celu zacinicie piercienia okrenia. Bronic si, a take uporczywie i bezustannie kontratakujc, faszyci wycofywali si ku Stalingradowi. W kocu listopada dywizje piechoty 65 armii podeszy do acucha wzgrz, na ktrych umocni si nieprzyjaciel. Prby zepchnicia go i opanowania wzgrz z marszu nie przyniosy powodzenia. W tej sytuacji wojska nasze rozpoczy przygotowania do planowego przeamania obrony nieprzyjaciela. Jednake wszystkie te plany musiay by odoone na jaki czas. Po poudniu 12 grudnia nasz dowdca brygady zosta pilnie wezwany do generaa Proszlakowa. Joffe powrci po dwch godzinach. Ju po jego minie zorientowalimy si, e sytuacja jest bardzo powana. Michai Fadiejewicz, w krtkich sowach poinformowa nas, e powane siy hitlerowcw rozpoczy natarcie z rejonu Kotielnikowa w kierunku Stalingradu, z zadaniem odblokowania swych wojsk. W tej sytuacji naley liczy si z aktywnymi dziaaniami hitlerowcw bdcych w okreniu, ktrzy zapewne dy bd do przerwania piercienia okrenia, celem wyjcia naprzeciw nacierajcym wojskom.

Brygada otrzymaa zadanie ustawienia zapr minowych, w celu wzmocnienia obrony naszych wojsk. Szczeglnie wane zadanie otrzyma 8 batalion minowania specjalnego. Joffe wezwa dowdc batalionu majora J. Piergamienta i, rozoywszy map, wskaza miejsca ustawiania zapr. 1 kompania batalionu otrzymaa rozkaz ustawienia w pasie dziaania 173 dywizji piechoty kilku grup min odamkowo-zaporowych z urzdzeniami FTD, pozwalajcymi sterowa wybuchami drog radiow. W tym samym czasie pozostae pododdziay batalionu miay zaminowa najbardziej wane obiekty w pasie dziaania 65 i 21 armii, wykorzystujc do tego urzdzenia do kierowania wybuchami drog radiow typu F-10. W sumie ustawiono dwadziecia trzy kierowane fugasy z adunkami materiau wybuchowego od omiuset kilogramw do dwch ton. Fugasw tych jednak nie wysadzono. Prby odblokowania swych wojsk, podejmowane przez dowdztwo niemieckie, nie powiody si. Wojska radzieckie mogy zatem wznowi dziaania, majce na celu likwidacj 6 armii hitlerowskiej. Jednym z kluczowych obiektw obronnych nieprzyjaciela, znajdujcym si na kierunku natarcia 65 armii, by silnie umocniony rejon na Kurhanie Kozaczym. Oddziay 173 dywizji piechoty, dowodzonej przez pukownika Askalepowa, przy wsparciu czogistw 91 Samodzielnej Brygady Pancernej podpukownika I. Jakubowskiego, wielokrotnie wdzieray si na szczyt Kurhanu. Jednak silne kontrataki hitlerowcw wypieray stamtd nasze wojska. Istotnej pomocy podczas tych walk udzielali piechocie saperzy 157 batalionu, dowodzonego przez majora M. Kuszcza. Jeszcze na pocztku grudnia, podczas walk na podejciach do Kurhanu Kozaczego, nasi saperzy pod huraganowym ogniem nieprzyjaciela wykonywali przejcia dla czogw i piechoty w polach minowych. Znakomicie dziaali w tych dniach saperzy z druyny sieranta Aleksieja Minienkowa. Pracujc w bezporedniej stycznoci z wrogiem, rozbroili ponad szedziesit min nieprzyjaciela oraz ustawili sto pidziesit min wasnych typu JaM-5. W walkach o Kurhan Kozaczy umiejtnie dowodzi swym plutonem lejtnant Aleksiej Kurnosow. W czasie kontrataku hitlerowcw zosta uszkodzony czog posuwajcy si na czele. W tej sytuacji pozostae czogi nieprzyjaciela zawrciy. W nocy pluton lejtnanta Kurnosowa ustawia pola minowe na lewym skrzydle 1313 puku piechoty. Na krtko przed witem czujny dowdca plutonu zauway grup rozpoznawcz nieprzyjaciela, podkradajc si do naszych pozycji. Otworzywszy znienacka ogie, saperzy zlikwidowali wszystkich faszystw. Przed decydujcym szturmem Kurhanu Kozaczego dugo zastanawialimy si, w jaki sposb mona najszybciej i najbezpieczniej dostarczy stosunkowo du ilo min do miejsc ich ustawiania. Min przeciwpancernych JaM-5, o ciarze okoo omiu kilogramw, nie mona wzi zbyt wiele do rk. Dowiezienie ich komi, z uwagi na silny ogie nieprzyjaciela, te nie byo moliwe. Kto zaproponowa wwczas, aby miny przewozi na zwykych chopskich saniach, holowanych na linach przez czogi. Propozycja zostaa przyjta. Postanowilimy przygotowa specjalne ruskie sanie, zabezpieczone z przodu lekk pyt pancern, osaniajc jadcego na nich minera. Zrodzi si jednak

nowy problem: czy czogici zgodz si na holowanie sa z adunkiem piciuset, szeciuset kilogramw trotylu? Przecie przypadkowe chociaby trafienie nie tylko pocisku, lecz nawet wikszego odamka moe spowodowa bardzo silny wybuch adunku. Jednak Iwan Jakubowski na zgoszon przez saperw propozycj odpowiedzia niskim basem: - No c, uwaam, e jest to cakiem rozsdne. Myl, e znajd si chtni do cignicia waszych saneczek. Wprawdzie nie mylaem nigdy, e moi czogici bd musieli przeobrazi si w wonicw. No dobrze, dobrze, po prostu artuj! - uspokoi nas dowdca brygady pancernej, widzc nasz niepokj. Zdecydowano, e w czasie ataku saperzy bd posuwali si razem z piechot a do chwili dotarcia do przewidywanych miejsc ustawiania pl minowych (na prawdopodobnych kierunkach kontratakw nieprzyjaciela) i wanie tam odczepi od czogw sanie z minami. O wicie 28 grudnia rozpocza si walka o Kurhan Kozaczy. Przez dziesi minut grzmiaa nasza artyleria. Nastpnie rozlega si salwa oddana z gwardyjskich modzierzy. Ze stanowiska dowodzenia dowdcy puku piechoty wida byo wyranie przez lornetki, jak zdecydowanie ruszya do przodu nasza piechota, wsparta czogami. Wyszukuj na polu walki czog T-34 z przyczepionymi saniami. Dostrzegam, jak co -chwil z sa wyskakuje saper i dokadnie oglda swj grony adunek, by nastpnie znw zaj miejsce w saniach za ochronnym pancerzem. W chwili, gdy czog pokonywa nieprzyjacielsk transzej, obserwowany przeze mnie saper rozpocz ostrzeliwanie z pistoletu maszynowego cofajcych si hitlerowcw. Strzela nawet wtedy, gdy czog obraca luf dziaa i prowadzi ogie nad jego gow. Wreszcie saper odczepi sanie i przystpi do minowania. Nieco pniej doczya do niego caa grupa saperw. Tymczasem piechurzy i czogici cakowicie opanowali Kurhan Kozaczy. Na jego szczycie zaopotaa czerwona flaga. Bylimy przekonam, e nieprzyjaciel nie pogodzi si zbyt atwo ze strat tak wanego wzgrza i dlatego te spodziewalimy si kontratakw. Zaraz po zdobyciu Kurhanu pluton saperw pod dowdztwem lejtnanta A. Kurnosowa, nie zwaajc na silny ogie nieprzyjaciela, ustawi na jego wschodnich stokach przeciwpancerne pola minowe. Ju w czasie pierwszego kontrataku na polu tym ulegy zniszczeniu dwa hitlerowskie czogi T-III. Jednake poniesione straty nie powstrzymay nieprzyjaciela. Na szczycie Kurhanu, wznoszc tumany niegu i wyrzucajc w gr grudy zmarznitej ziemi, zaczynaj ponownie wybucha pociski wroga. Jest to pierwsza oznaka zbliajcego si kontrataku. Wzmg si ogie nieprzyjaciela. Pod jego oson hitlerowcy rzucaj do ataku swoje czogi. Cikie, niezgrabne maszyny, koyszc si na nierwnociach terenu, wolno posuwaj si do przodu. Sucho zatrzeszczay rusznice przeciwpancerne, zagrzmiay dziaa. Czogi nieprzyjaciela znajdoway si jednak wci bliej i bliej... Ju nawet goym okiem mona byo dostrzec biae krzye na ich pancerzach. Za czogami przemykaj szare figurki fizylierw. Czy naprawd nic ich nie powstrzyma, czy wedr si w nasze okopy i zaczn je prasowa? Nagle, pod czogiem wytryska olepiajcy pomie i rozlega si gucha detonacja wybuchu. Nieprzyjacielski wz pancerny zasnuwa si chmur dymu. Prawie w tym

samym czasie jeszcze jedna mina wybucha pod innym czogiem. Wida byo, jak obraca si on na jednej gsienicy, a nastpnie, trafiony kilkoma pociskami z rusznic przeciwpancernych, zaczyna dymi. Straciwszy na polach minowych jeszcze dwa czogi, nieprzyjaciel zacz wycofywa si. Jednak na ssiednim odcinku, na styku dwch pododdziaw, czogom niemieckim udao si wama w nasz obron. Naprzeciw czogom hitlerowskim rzucili si saperzy 157 batalionu zapr inynieryjnych. Dowodzi nimi zastpca dowdcy kompanii, dwudziestodwuletni lejtnant Aleksiej Mironow. Dziaajc w odlegoci kilkudziesiciu metrw od czogw nieprzyjaciela, saperzy Mironowa ustawiali miny bezporednio na powierzchni ziemi, nie kopic adnych dokw, lecz jedynie maskujc je lekko niegiem. Gdy na ustawionym podczas walki polu minowym zostay zniszczone dalsze trzy czogi, hitlerowcy nie wytrzymali nerwowo. Pancerne potwory najpierw zatrzymay si, a nastpnie zaczy si powoli wycofywa, strzelajc przy tym bez przerwy z dzia i karabinw maszynowych. Po odparciu ataku, gdy ju okazao si, e wrg dalej nie przejdzie i e moemy cieszy si z odniesionego zwycistwa, wwczas, zupenie nieoczekiwanie, jaki przypadkowy odamek pocisku nieprzyjaciela przerwa ycie Aloszy Mironowa... W cigu nastpnych dwch dni hitlerowcy jeszcze szeciokrotnie ponawiali prby odzyskania Kurhanu Kozaczego. Rzucali do ataku siy wynoszce okoo batalionu piechoty wspartego czogami. Wszelkie ich poczynania zdobycia Kurhanu zakoczyy si jednak fiaskiem. Dowdca 173 dywizji piechoty, pukownik W. Askaepow, czowiek surowy i maomwny, powiedzia: - Zuchy saperzy! W decydujcy sposb pomogli nam w utrzymaniu pozycji i odparciu kontratakw!

Podczas trwania przeciwuderzenia pod Stalingradem, bataliony nasze dziaay w znacznym oddaleniu od sztabu brygady. Oczywicie, w tych warunkach czno przewodowa nie moga zapewni naleytego dowodzenia brygad. Ca nadziej pokadalimy w cznoci radiowej. Ale i z tym by problem, gdy brygada dysponowaa tylko znikom iloci radiostacji. W grudniu 1942 r. sztab brygady rozmieszczony by na skraju miejscowoci Wiertiaczi. Pewnego wieczoru, gdy spoywalimy nasz frontow kolacj, nagle w lepiance zadray szyby. Na ulic wybieg goniec, ktry wrciwszy szybko, oznajmi: - Jedzie ogromna ilo naszych czogw! Po kilku minutach, przed lepiank zatrzyma si willys. Wysiad z niego mody, elegancki, w futrzanej kurtce, cignitej pasem, genera, ktry przedstawi si: - Dowdca 23 korpusu pancernego, genera Puszkin. Czy pozwolicie si ogrza? Zaprosilimy generaa oraz towarzyszcych mu oficerw do siebie i zaproponowalimy wsplne zjedzenie z nami kolacji. Wrd oficerw, przybyych z generaem Puszkinem zauwayem znajomego mi kapitana Borysa Dworkina, z ktrym - co prawda na rnych fakultetach - studiowalimy w tej samej akademii wojskowej. Dworkin znany by jako wietny radiotechnik, ktry potrafi naprawi

i przystosowa do pracy dowolny typ aparatury radiowej. Och, gdyby takiego oficera otrzyma na szefa cznoci brygady - przemkna mi przez gow myl. Zamieniem kilka zda z Dworkinem. - Jak funkcj penisz? - Jestem pomocnikiem szefa cznoci korpusu. - Przeszedby do naszej brygady na szefa cznoci? - Nie mam nic przeciwko temu, lecz obawiam si, e nie wypuszcz mnie z korpusu. - Sprbujemy to jako zaatwi... W czasie kolacji genera Puszkin zwrci si do dowdcy brygady z prob o kilka kanistrw benzyny: - Rozumiecie, oleju napdowego do silnikw czogowych mamy duo, a benzyny, nawet do samochodu dowdcy brygady - to tyle, co kot napaka! W mej gowie zrodzi si byskawicznie miay plan. Wyprzedzajc odpowied dowdcy brygady wczyem si do rozmowy. - Oczywicie, pomoemy, towarzyszu generale. Zaraz dam polecenie napenienia kanistrw. Joffe spojrza na mnie z dezaprobat. Przecie my sami mielimy niewiele benzyny i odczuwalimy chroniczny jej brak. Dotknem lekko rki Michaia Fadiejewicza i cicho szepnem, e tak trzeba, i e wszystko rozwija si pomylnie. Po kolacji, gdy kanistry byy ju przytwierdzone do samochodu generaa, a Jefim Puszkin dzikowa za gocinno, zwrciem si z niewinn min do generaa: - Towarzyszu generale, giniemy bez dobrego cznociowca. Bardzo prosz, pozostawcie nam kapitana Dworkina. Puszkin nachmurzy si i zdziwiony popatrzy na mnie. Potem rozemia si i powiedzia: - No dobrze, c zrobi - zabierajcie. Prosz tylko o zaatwienie formalnoci z moim szefem sztabu. Wiosn 1944 r. dowiedzielimy si, e Bohater Zwizku Radzieckiego, genera lejtnant wojsk pancernych Jefim Puszkin, zgin podczas walk na Ukrainie... W krtkim okresie Dworkin potrafi zorganizowa zbirk i napraw zdobycznych radiostacji oraz nauczy naszych onierzy posugiwania si nimi. Do momentu rozpoczcia walk, majcych na celu likwidacj okronego zgrupowania faszystowskich wojsk, bataliony oraz sztab brygady miay ju zapewnion niezawodn czno radiow. Rozumielimy jednak doskonale, e nawet najlepsza czno radiowa nigdy nie zastpi osobistych kontaktw przeoonych z podwadnymi. Tote oficerowie sztabu brygady z reguy kadego dnia wyjedali do batalionw.

Niezwykle trudn spraw byo orientowanie si w stepowym terenie pooonym w midzyrzeczu Wogi i Donu. Na pocztku stycznia wyranie si ochodzio i spad nieg. Jednake ju po kilku dniach temperatura znw si podniosa i zacz pada drobny deszcz. Nieco pniej natomiast nastpiy bardzo silne mrozy. Step pokry si skorup lodow; wszystko dookoa jakby posrebrzao. Oblodzone krzaki, zielska dzwoniy cicho i melodyjnie, poruszane podmuchami wiatru. Jedynymi punktami orientacyjnymi w stepie byy supy telefoniczne, ktre rwnie zamieniy si w wielkie srebrne sople lodu. W tych warunkach nietrudno byo zabdzi, co midzy innymi przytrafio si mojemu kierowcy Kozowowi w jednym z ostatnich dni stycznia. Wyjechalimy pick-upem do batalionu dziaajcego w rejonie Bolszoj Rassoszki. Wci jedziemy i jedziemy po stepie, a osiedla jak nie wida, tak nie wida. Czuj, e zabdzilimy. Zaczyna si ciemnia. Nagle w przodzie zauwayem ledwo migoccy ogieniek. Na tym te kierunku, od czasu do czasu, pojawiay si na niebie rnokolorowe wiata rakiet. Ruszylimy w kierunku migoccego pomyka. Gdy pozostao do niego jeszcze ze dwiecie metrw, Kozow zauway obok, przysypany lekko niegiem, samochd osobowy M-1. - Czy pozwolicie, towarzyszu majorze, e popatrz? Moe co z mego wydobd - zwrci si do mnie kierowca; a gdy otrzyma zezwolenie, pobieg do auta ze rubokrtem w rku. Byo dla mnie cakiem zrozumiae zainteresowanie kierowcy uszkodzonym samochodem. Z czciami zamiennymi byo u nas bardzo krucho, a przy tym pick-up, ktrym jedziem, montowany by na bazie emki. W kabinie samochodu zrobio si zimno, wic wyszedem, aby nieco rozprostowa nogi i rozgrza si w ruchu. Nagle usyszaem niezbyt przyjemny wist kul. Skd? Nie sycha przecie wystrzaw. Wzdrygnem si, gdy niespodziewanie zjawi si osobnik w biaym paszczu maskujcym. Ale w jaki sposb zdoa on tak niepostrzeenie zbliy si do mnie? - Gdzie was diabli nios? Przecie tam ju fryce siedz! Okazao si, e w ciemnociach przejechalimy nasz przedni skraj. Gdyby Woodia Kozow nie zauway i nie zainteresowa si nieszczsn emk, to nie pojawiby si rwnie onierz z ubezpieczenia bojowego i wwczas wpakowalibymy si w apy hitlerowcw.

Stopniowo, lecz systematycznie, onierze 16 Samodzielnej Inynieryjnej Brygady Specjalnego Przeznaczenia zdobywali i gromadzili bogate dowiadczenia bojowe, szczeglnie z zakresu minowania i wykonywania przej w zaporach minowych. Saperzy nasi znakomicie poznali wszystkie typy min radzieckich oraz stosowanych na naszym froncie min nieprzyjaciela. Z wielk uwag ledzono w brygadzie wszelkie nowoci techniki minersko-zaporowej hitlerowcw. Przypominam sobie, e w poowie grudnia do sztabu brygady wpyn meldunek z batalionu kapitana Waniakina: Przed przednim skrajem obrony wojsk niemieckich i rumuskich wykryto przeciwpancerne pola minowe z nieznanymi minami. Do batalionu wyjecha natychmiast szef wydziau minowania kapitan J. Kuberski. Pokazujc Kuberskiemu now min, Waniakin jakby od niechcenia powiedzia:

- Czy wiecie jak j onierze przezwali? Utrapienie minera! W nowej minie nie byo specjalnie nic nowego. Bya ona metalowa; atwa do odnalezienia przy pomocy wykrywacza min, ktry nie reagowa na miny o korpusach drewnianych lub z tworzyw sztucznych. Z wygldu przypominaa okrg gumow grzak napenion wod, majc u gry otwr wlewowy zakrcony kozikiem. Okazao si, e korek ten nie jest taki niewinny. Bowiem pod nim znajdoway si cztery zapalniki. Dowiadczony miner, jakim by Kuberski, szybko rozszyfrowa jej konstrukcj i zasady dziaania. Kapitan wzi min pod pach, wyszed z ziemianki i oddaliwszy si od ludzi, przystpi do jej rozbrajania. - Mina, jak mina, nic w niej szczeglnego - powiedzia do lekcewaco Kuberski, powrciwszy do ziemianki. - Dlaczego utrapienie minera? Rozbraja si j stosunkowo atwo... Dowdca batalionu umiechn si: - Popracujcie w terenie, to przekonacie si sami. Jeszcze nie raz namczymy si przy usuwaniu tych zabawek. Rozbrojenie ich jest nie tylko zwykym utrapieniem, lecz pachnie mierci. Wieczorem, pod oson ciemnoci, Kuberski razem z kapitanem Waniakinem poszed na nieprzyjacielskie pole minowe, gdzie osobicie przekona si o susznoci twierdze dowdcy oraz minerw batalionu. Unieszkodliwi miny wroga mona byo tylko poprzez detonacj adunkw materiau wybuchowego, przyoonych z wierzchu - gdy byy one ustawiane w zamarznitej ziemi zapalnikami do dou. Usunicie tych min w sposb bezszmerowy byo praktycznie niemoliwe. Wydubywanie ich z zamarznitej ziemi te byo wyjtkowo trudne i niebezpieczne. Wysadza? Zwrcioby to natychmiast uwag hitlerowcw i pozwolio im na ustawienie nowych pl minowych w gbi obrony. Jake wic postpowa z t przeklt min? - takie pytanie zrodzio si wrd minerw batalionu. Przecie natarcie, majce na celu likwidacj okronego nieprzyjaciela, miao si rozpocz lada dzie. Postanowilimy, w trybie pilnym, samodzielnie wykona adunki wyduone do wykonania przej w polach minowych. adunki te skaday si z drewnianych at (lub wskich desek), do ktrych przywizywane byy, przy pomocy sznurkw, uoone jedna obok drugiej kostki trotylu. Oficerowie batalionu saperw rozpoczli organizowanie wspdziaania z artylerzystami i czogistami. Wszyscy w dalszym cigu uporczywie myleli nad znalezieniem bardziej prostego, bezpiecznego i cichego sposobu unieszkodliwiania tych przemylnych min. Gowi si nad tym rwnie i kapitan Kuberski, ktry dugo nie mg znale lepszego sposobu rozwizania tego problemu. Wreszcie uda si on do minerw, na przedni skraj. Tutaj, w okopie lekko przyprszonym niegiem, po zapaleniu papierosa podzieli si z minerami swymi wtpliwociami i uwagami. W pewnej chwili jeden z minerw, zmieszany nieco, rzek: - My tutaj co takiego wykombinowalimy. Tylko czy to bdzie dobre? Kapitan oczywicie zainteresowa si t wypowiedzi. - No to opowiadajcie, co wymylilicie. - Co tu opowiada? Lepiej bdzie, gdy pjdziemy i zademonstruj to na minie.

Po dojciu do pola minowego Kuberski oraz saper zatrzymali si przy pierwszej minie. Odgarnwszy z niej nieg, onierz przysiad przy minie tak, e znalaza si ona midzy jego szeroko rozstawionymi nogami. Pooywszy lew rk na minie, a do prawej wziwszy n saperski, kolistym ruchem noa pocign po jej korpusie. Mniej wicej tak, jak si rozcina arbuz. Rzecz w tym, e mina ta skadaa si z dwch psferycznych powek, poczonych ze sob gofrowanym piercieniem, wykonanym z mikkiego metalu, ktry stosunkowo atwo dawa si ci noem. Po rozciciu miny onierz zdj jej wierzchni powk wraz z adunkiem trotylu i ostronie wyj wszystkie cztery zapalniki. Caa ta operacja zostaa wykonana w czasie kilkudziesiciu sekund. Taki sposb unieszkodliwiania min okaza si wyjtkowo skuteczny, gdy by bezpieczny, prosty i szybki - a ponadto nie wymaga stosowania adunkw wyduonych oraz zuywania znacznych iloci materiau wybuchowego. Ze sposobem tym wkrtce zapoznano wszystkich minerw brygady. Z chwil gdy otrzymalimy rozkaz wykonania w cigu doby przej dla czogw, nasi saperzy nie tylko z zadania wywizali si w nakazanym terminie, lecz take na wielu odcinkach usunli cae pola minowe. I co najwaniejsze - nie stracilimy przy tym ani jednego czowieka. Do wykonania prac zwizanych z rozminowaniem wyznaczano grup skadajc si z czterech onierzy: pierwszy - wyszukiwa min, drugi - usuwa z niej warstw niegu i ziemi, trzeci - rozcina min i zdejmowa wierzchni poow, czwarty - wyjmowa zapalniki. Bardzo auj, e nie udao mi si zachowa w pamici nazwiska tego onierza-racjonalizatora. Nie odnotowano rwnie w oficjalnych dokumentach jego wniosku racjonalizatorskiego. A przecie dziki zastosowaniu jego propozycji, wielu naszych saperw zachowao ycie. Sposb ten zastosowano rwnie na wiosn 1944 r., gdy saperzy 3 Frontu Ukraiskiego wykryli znaczne iloci tego typu min w pasie natarcia Frontu. W te pamitne dni saperzy naszej brygady bardzo czsto z powodzeniem dziaali wsplnie z piechot. W kocu grudnia 1942 r. 152 batalion kapitana G. Sokoowa zosta przydzielony do puku piechoty, ktry naciera na pnocnym skraju Stalingradu, w rejonie fabryki Krasnyj Oktiabr. Hitlerowcy bronili silnie umocnionego wzgrza, dominujcego nad otaczajcym go terenem. Za wszelk cen musiao by ono zdobyte. onierzom naszym, nacierajcym w gbokim niegu pod huraganowym ogniem nieprzyjaciela, udawao si kilkakrotnie wedrze a na sam szczyt wzgrza. Jednake faszyci za kadym razem, przy pomocy czogw i samobienych dzia pancernych przywracali pierwotne pooenie. Wtedy kapitan Sokoow zaproponowa dowdcy puku wsplne dziaanie. Plan Sokoowa przewidywa wczenie do atakujcej wzgrze piechoty dwch kompanii saperw dowodzonych przez jego zastpc do spraw technicznych kapitana A. Soowiowa. Saperzy mieli cign miny na nartach. Z chwil wyparcia hitlerowcw ze szczytu kompanie saperw miay natychmiast przystpi do ustawiania min na stoku zwrconym do nieprzyjaciela. Przez cay dzie trwaa zaarta walka o wzgrze i dopiero pod wieczr, po walce wrcz, hitlerowcy zostali wyparci ze szczytu. Saperzy szybko ustawili miny...

Rankiem, po silnym przygotowaniu artyleryjskim, ruszyy do kontrataku czogi nieprzyjaciela. Nieoczekiwanie zaczy pod nimi wybucha miny ustawione przez naszych saperw. Usiujc obej pole minowe, faszyci podstawili burty swych czogw pod ogie naszych artylerzystw. Zapono jeszcze kilka czarno dymicych ognisk. Dopiero wtedy pozostae czogi hitlerowcw zawrciy. Po kilku godzinach nieprzyjaciel ponowi atak, lecz i ten zosta odparty. Wzgrze pozostao w naszych rkach. Po zakoczeniu zwyciskiej walki dowdca puku zatelefonowa do kapitana Sokoowa: - Czy to dowdca batalionu? Saperzy wasi okazali si niezwykle dzielni! Wasz kapitan zastpi zabitego dowdc kompanii piechoty i jako jeden z pierwszych wdar si do transzei wroga. Przedstawiam go do odznaczenia orderem! - Czy ten kapitan by w okularach? - zapyta Sokoow. - Wydaje mi si, e bez okularw! Sokoowa zaaferowao to. Przecie do szturmu na wzgrze wyruszy z saperami tylko jeden kapitan Soowiow, ale on, krtkowidz, nigdy okularw nie zdejmowa. Soowiow, powoany do wojska z rezerwy, charakteryzowa si wyjtkowo dobrym wychowaniem i uprzejmoci. Wydajc swym podwadnym polecenia zawsze mwi: Prosz was. Bez wzgldu jednak na te cywilne, nie zawsze waciwe na froncie zwroty, Soowiow cieszy si w batalionie duym autorytetem; zwaszcza z uwagi na doskona znajomo techniki, ofiarno i odwag przy wykonywaniu kadego zadania, a take prostolinijno w zachowaniu i postpowaniu z ludmi. Pewnego razu zastaem Soowiowa w pustej ziemiance, bardzo czym zajtego. - Czym si zajmujecie? - Chopcy zdjli jak nieznan min niemieck. Chc si zapozna z jej konstrukcj i sposobem dziaania... - Natychmiast odelijcie j do sztabu brygady. Tam zajm si ni specjalici! - Pozwlcie, e na razie sam si ni zajm. Po prostu nie chciabym jej teraz odsya, gdy czas leci, a ludzie mog gin na tych minach... - Zgoda. Nie spieszcie si jednak i pracujcie z zachowaniem wszelkich rodkw bezpieczestwa... Wkrtce wyjanio si, e przy zdobywaniu wzgrza rzeczywicie wyrni si Soowiow. Dotar tam bez okularw, ktre stuky si podczas walki.

W kocu grudnia, szef sztabu brygady, podpukownik Tichomirow, zosta wezwany do Moskwy; wyznaczono go na stanowisko wykadowcy w Wojskowej Akademii Inynieryjnej. - Kogo zaproponujemy na miejsce Tichomirowa? - zapyta dowdca brygady podczas rozmowy ze mn i zastpc do spraw politycznych, majorem Korobczukiem.

- Moe przyl kogo ze sztabu wojsk inynieryjnych? - powiedzia Korobczuk. - Obejdziemy si bez oficerw z zewntrz - odpowiedzia zdecydowanie Joffe. - Kogo moemy wyznaczy z naszej kadry? Myl, e powanymi i odpowiednimi kandydatami s trzej nasi dowdcy batalionw: Sokoow, Gasenko, Waniakin. - Waniakin ukoczy Wojskow Akademi Inynieryjn... - zaczem mwi. - W gorcej wodzie kpany, porywczy, brak mu nieraz rozwagi - zaoponowa Michai Fadiejewicz. Natomiast Gasenko jest doskonaym dowdc batalionu, jednake troch za mody; a ponadto brak mu odpowiedniego dowiadczenia... Ostatecznie pozostalimy przy kandydaturze kapitana G. Sokoowa. Chocia nie by on akademikiem, posiada jednak bogate dowiadczenie bojowe; by czowiekiem taktownym, spokojnym - wanie takim, jakim powinien by szef sztabu. Wezwalimy Sokoowa i zapoznalimy go z nasz decyzj. Kapitan zacz baga: - Jestem oficerem liniowym, na pracy sztabowej si nie znam. Nie poradz sobie. Pozostawcie mnie w batalionie. - Czy ju powiedzielicie swoje? - przerwa mu Joffe. - Jeli tak, to przejmujcie obowizki szefa sztabu. Pocztkowo pomoemy wam. Batalion przekaecie Froowowi! Od tego czasu, a do zwyciskiego maja 1945 r., szefem sztabu brygady by Gieorgij Nikoajewicz Sokoow. I co najwaniejsze, nigdy nie aowalimy podjtej wwczas decyzji.

Walki, majce na celu zlikwidowanie okronego zgrupowania wojsk hitlerowskich w rejonie Stalingradu, nie przygasy ani w dzie, ani w nocy. Za kadym razem, gdy odwiedzaem bataliony, odczuwaem dum z naszych saperw, ktrzy w wyjtkowo trudnych warunkach usuwali tysice min, fugasw i wszelkiego rodzaju puapek. A przecie teren rozminowywa trzeba byo podczas mrozu i przy przenikajcym do szpiku koci, zimnym wietrze. Zachowujc najwiksz ostrono, naleao zdejmowa opat wierzchni warstw zamarznitego gruntu, a nastpnie goymi rkoma rozgrzebywa zlodowacia ziemi. Rozgrzewanie zgrabiaych od zimna rk odbywao si poprzez chuchanie lub wsuwanie pod bluz i przykadanie do piersi. Rankiem 2 lutego 1943 r., gdy wyszedem z ziemianki, ujrzaem nad gow czyste, bkitne niebo z rzadkimi biaymi chmurkami. Dookoa panowaa zupena cisza. Dlaczego nie sycha wystrzaw? Mija jedna, druga, trzecia... dziesita minuta... Cisza! Czyby wreszcie skoczono z hitlerowcami pod Stalingradem? Ogromna rado zaczyna opanowywa nasze serca: wytrwalimy i zwyciylimy! ...Po drogach na wschd cigny niekoczce si kolumny jecw. Na zachd mkny samochody z naszymi wojskami. Gsienicowe traktory cigny cikie dziaa. Wkrtce bd one ponownie gromi wroga... Nasza brygada pozostaa w rejonie Stalingradu. Dla minerw bitwa jeszcze si nie skoczya. Naleao wykona ogromn prac rozminowania obszarw byego pola bitwy. Wszdzie bowiem w znkanej ziemi pozostao wiele rnorodnych min - naszych, niemieckich, rumuskich, wgierskich...

W rozminowywaniu bray udzia wszystkie bataliony brygady. W poowie lutego zacz taja nieg. Oczywicie, uatwiao to w znacznym stopniu prac minerw, bowiem odpady trudnoci z odnajdywaniem min, ktre do niedawna przysypane byy niegiem. Ale zaistniay te komplikacje. Ot, wraz z nastaniem odwily, drogi stay si absolutnie nieprzejezdne. Do poszczeglnych batalionw mona byo dotrze teraz tylko przy pomocy transportu konnego. W czasie roztopw jedziem do batalionw na koniu o imieniu Boy. Pewnego razu, jeden z takich wyjazdw mg si sta moj ostatni podr... Wydarzyo si to w pobliu osiedla Wiertiaczi. Jad. Soce solidnie przygrzewa. Ziemia paruje. Mimo woli pomylaem: mona by ju rozpocz ork. Naraz spostrzegem malekie pagrki ziemi rozmieszczone w terenie w szachownic. Czybym wjecha na pole minowe? Rzeczywicie; tu przy samym kopycie konia wystaje z ziemi kant drewnianej przeciwpancernej miny JaM-5. Ze zdenerwowania krzyknem na Boya: Stj! Ko nie zrozumia. Prrr!!! Zatrzyma si. Ostronie zsiadem z konia. Odwrciwszy si, niemale zdrtwiaem: tylna lewa noga koma staa na minie. Ostronie, stpajc po ladach pozostawionych przez konia, wyszedem z pola minowego. W tym czasie Boy, jak wryty, sta w miejscu. Zawoaem go; mdry ko, jakby rozumiejc groce mu niebezpieczestwo, stpajc rwnie bardzo ostronie, zszed z pola minowego. W celu skontrolowania postpu prac przy rozminowaniu Stalingradu oraz jego okolic przylecia z Moskwy genera pukownik E. Szczadienko. Wezwa on Joffego, aby zreferowa mu zwizane z tym sprawy. Michai Fadiejewicz wrci mocno zdenerwowany i niezwykle podniecony. - Szczadienko jest bardzo niezadowolony z tempa prowadzonego przez nas rozminowania powiedzia mi Joffe. - Prbowaem zameldowa o trudnociach, jakie mamy przy prowadzeniu tych prac, lecz o niczym nie chcia sysze... Jednake zdarzay si rwnie przyjemniejsze chwile. Rano 1 kwietnia 1943 r. siedziaem w ziemiance i przegldaem dokumenty sztabowe. Ze zdobycznego radioodbiornika pyny ciche tony muzyki. Gdy w poudnie zaczto nadawanie dziennika, tylko niektre jego urywki docieray do mnie. Naraz z wypowiedzi spikera wyowiem nastpujce sowa: ...Za odwag wykazan podczas walk z niemieckim najedc w obronie naszej Ojczyzny, za wytrwao, zdyscyplinowanie, sprawn organizacj i bohaterstwo okazane przez wszystkich onierzy brygady, przemianowuje si: 16 Samodzieln Brygad Inynieryjn na 1 Brygad Inynieryjn Gwardii. Brygad dowodzi podpukownik Michai Fadiejewicz Joffe... Z wielkiego wraenia niemale oniemiaem. A moe si przesyszaem? Chyba nie, wszystko syszaem dobrze. Wtem przypomniaem sobie, e jeszcze nie tak dawno temu, podczas rozmowy w sztabie wojsk inynieryjnych Frontu Doskiego, A. Proszlakow niechccy powiedzia: Za odwane i miae dziaania bojowe pod Stalingradem wystpiono o nadanie waszej jednostce miana brygady gwardii! Wwczas pomylelimy, e wystpienie jest jedynie wystpieniem, a z zatwierdzeniem - moe by rnie. O rozmowie z Proszlakowem prawie ju zapomnielimy... Pobiegem do ziemianki sztabu brygady. Nad rozoon map sta pochylony Joffe, Sokoow i jeszcze kilku innych oficerw. Nie wytrzymaem i, bdc jeszcze w drzwiach, zawoaem: - Gratuluj wam, gwardzici! Jestemy gwardi!

- Skd ta wiadomo? - do ostro zapyta Joffe. - Jeeli to prima aprilisowy art, to bardzo niesmaczny. Z takich spraw nie naley artowa! - To nie jest art, przed chwil sam syszaem o tym w radiu. Oprcz mnie, nikt w brygadzie nie sysza komunikatu. Zatelefonowalimy do sztabu wojsk inynieryjnych Frontu Doskiego, lecz tam rwnie nic nie wiedziano o tej sprawie. Dopiero nastpnego dnia otrzymalimy oficjalne potwierdzenie oraz telegram z gratulacjami od szefa wojsk inynieryjnych Armii Czerwonej, generaa M. Worobiowa. W zwizku z nadaniem jednostce miana brygady gwardii, w miejscowoci Panszyno zorganizowano defilad. Przyjechaa do nas bardzo liczna grupa goci, zarwno ze sztabu Frontu, wrd ktrych midzy innymi byli A. Proszlakow i Z. Koncewoj, jak i z 65 armii, z ktr dziaalimy wsplnie pod Stalingradem. Szefa wojsk inynieryjnych Armii Czerwonej reprezentowali generaowie A. Kalagin i N. Baranw. Oczy prawie wszystkich obecnych byy zwrcone na Kalagina, na ramionach ktrego wieciy nowe zote generalskie naramienniki, ktre - po wprowadzeniu naramiennikw - u nas tutaj zobaczylimy po raz pierwszy. Na szerokim placu ustawiy si w rwnych szeregach kolumny batalionw. Jako dowdca parady wyjechaem na koniu na spotkanie M. Joffego, ktry j przyjmowa. Oddawszy honory szabl, zameldowaem: - Towarzyszu podpukowniku gwardii, melduj 1 Brygad Inynieryjno-Sapersk Gwardii gotow do defilady. Przed zaimprowizowan trybun, wybijajc rwno krok, jeden za drugim, w stalowych hemach, z automatami na piersiach, przedefilowali onierze batalionw gwardii naszej brygady. Po defiladzie urzdzono bankiet. Mimo, i odbywa si on w warunkach frontowych, by bardzo uroczysty. Minut milczenia uczcilimy pami minerw, ktrzy oddali swe ycie za Ojczyzn i zostali pochowani w rejonie Wiertiaczi, Orowki, Gumraka i Kurhanu Mamaja...

W walkach pod Stalingradem narodzia si gwardyjska sawa brygady. Wanie tam nasi onierze i oficerowie przeszli swj chrzest bojowy i zdobyli bogate dowiadczenia. W cikich miesicach 1942-1943 r. krzepa i hartowaa si ich przyja bojowa oparta na wzajemnym zaufaniu i powaaniu. Przybywajcy do nas oficerowie ze szk oficerskich oraz z rezerwy, ktrzy uprzednio nie wchali prochu - tutaj stawali si znakomitymi dowdcami. Na wyszy poziom podnieli swe umiejtnoci rwnie i pracownicy sztabu brygady; w wikszoci inynierowie budownictwa cywilnego, nie posiadajcy odpowiedniego dowiadczenia i umiejtnoci w zakresie pracy sztabowej i dowdczej. W czasie walk nad Wog poznali oni i opanowali podstawowe zasady prowadzenia walki oglnowojskowej, nauczyli si organizacji wspdziaania z piechot, artyleri i broni pancern... W bitwach o Kurhan Mamaja, na podejciach do Akatowki i Orowki po raz pierwszy zostay zastosowane nowe formy wykorzystania minerw na polu walki. Byy to dziaania nowo utworzonych ruchomych oddziaw zaporowych, wykonujcych minowanie na konkretnych kierunkach, bezporednio przed nacierajcymi czogami nieprzyjaciela.

Wanie pod Stalingradem zrozumielimy celowo i konieczno wykorzystania saperw w sposb scentralizowany i zmasowany na gwnych kierunkach dziaania. Tam rwnie zdobylimy pierwsze dowiadczenia w zakresie organizacji grup operacyjnych, przeznaczonych do dowodzenia dwoma, trzema batalionami saperw, zabezpieczajcymi dziaania bojowe armii oglnowojskowych. Szczeglnie wan rol speniay te grupy w wypadku dziaania batalionw na duych odlegociach od sztabu brygady, gdy nie mona byo zapewni cznoci radiowej. Dusz brygady byli pracownicy aparatu politycznego, komunici i komsomolcy. Oni zawsze byli w pierwszych szeregach na najbardziej wanych i odpowiedzialnych kierunkach i rejonach w grupach rozminowania, oddziaach zaporowych... Byli zawsze tam, gdzie niezbdne byo gorce bolszewickie sowo, osobisty przykad odwagi i mstwa, wysokie umiejtnoci, biego i zrczno minera. Praca partyjno-polityczna w brygadzie prowadzona bya nieustannie. Du zasug w tym mia szef wydziau politycznego brygady Wadimir Nikitowicz Korobczuk, ktry stara si bywa wszdzie. Czsto zjawia si w batalionach, doskonale zna ludzi, zawsze suy rad i by przykadem dla dowdcw batalionw i pracownikw politycznych. Przed powoaniem do wojska Wadimir Nikitowicz przeszed trudn, ale chwalebn drog yciow, w czasie ktrej zdoby due dowiadczenie w zakresie pracy partyjnej. W dziewitnastym roku ycia pracowa jako lusarz w fabryce, w swym rodzinnym miecie - Kijowie. Majc dwadziecia sze lat zosta majstrem, wstpi do partii. W 1932 r. Korobczuka wybrano sekretarzem oddziaowej, a po dwch latach - fabrycznej organizacji partyjnej. Pogbia swe wiadomoci na kursach, pracowa te w wydziale politycznym Poudniowo-Zachodniej Dyrekcji Kolejowej. Jesieni 1941 r. zosta powoany do wojska i wyznaczony na stanowisko szefa wydziau politycznego 14 brygady saperw, skd przeniesiono go do naszej brygady. Wkrtce po przybyciu do brygady nowego zastpcy dowdcy do spraw politycznych pojawi si w jej skadzie ponadetatowy pododdzia - amatorski zesp pieni i taca. Na kierownika zespou wyznaczono sapera Borysa Czernowa, ktry przed wybuchem wojny by aktorem Rosyjskiego Teatru Dramatycznego w Kijowie. W zespole tym gromadzono stopniowo deklamatorw, harmonistw, trbaczy i skrzypkw. Musz przyzna, e na pocztku istnienia cay ten zesp amatorski nie bardzo mi si podoba. Jakie tu mog by pieni i tace, skoro faszyci doszli a do Wogi! Przy sposobnoci podzieliem si swymi wtpliwociami z Joffem. - Nie masz racji, Wiktorze - zaoponowa Michai Fadiejewicz. - Wanie dlatego, e jest nam ciko zesp jest potrzebny. Taniec, pie, patriotyczne sowo poprawi i podnios nastrj onierzy, dodadz im ducha bojowego, umocni wiar w zwycistwo. A przecie to jest nam teraz tak bardzo potrzebne. Bdc na wystpach zespou w batalionach stwierdziem, jak bardzo lubi onierze spotkania z artystami-amatorami. I dopiero wwczas zrozumiaem, e dowdca brygady i jego zastpca do spraw politycznych mieli racj. Saperom podobay si szczeglnie tzw. miniatury satyryczne omieszajce przywdcw faszystowskich, ukazujce swary i niesnaski wystpujce w ich obozie. Na scenie przywdcy ci

przedstawiani byli w postaci lalek. Punkt programu, w ktrym pokazywano zwycionego Adolfa Hitlera w poatanym mundurze jako kataryniarza krccego korbk katarynki i pytajcego Pana Boga o swj los, wywoywa tak gromkie salwy miechu, e dowdcy obawiali si, by nie usysza ich nieprzyjaciel. Aczkolwiek zesp by ukochanym dzieckiem Korobczuka, to jednak nie stanowi zasadniczego zajcia w jego wielokierunkowej dziaalnoci zastpcy dowdcy brygady do spraw politycznych. Gwn spraw dla niego bya nieustanna konkretna praca z ludmi. Dziaalno t prowadzono w pododdziaach i to najczciej bezporednio na przednim skraju. Pracownicy aparatu politycznego i partyjnego, komunici i komsomolcy przeprowadzali rozmowy i wykady, wydawali ulotki bojowe popularyzujce bohaterskie czyny saperw. Caa ta praca, poparta osobistymi przykadami komunistw, przyczyniaa si do podnoszenia wiadomoci politycznej, umacniaa mio do ojczyzny oraz pobudzaa nienawi do faszystowskich najedcw. Duym autorytetem wrd onierzy i oficerw cieszyli si: zastpca szefa wydziau politycznego, sekretarz organizacji partyjnej major I. Maksimw, zastpcy dowdcw batalionw do spraw politycznych major M. Soocha, kapitan N. Byczkw, starszy lejtnant A. Szajtan i wielu innych pracownikw aparatu partyjno-politycznego. Ich pena samozaparcia praca przyczynia si w znacznej mierze do wzrostu szeregw partyjnych brygady. Tylko w okresie walk pod Stalingradem liczba czonkw partii w brygadzie zwikszya si ponad dwukrotnie. Moliwo wstpienia w szeregi partii Lenina onierze brygady uwaali za wielki zaszczyt i wyrnienie.

Gdy pon tygrysy


Na pocztku kwietnia 1943 r. w rejonie Stalingradu ustalia si pikna pogoda. Na bezchmurnym, bkitnym niebie olepiajco wiecio wiosenne soce. W silnych promieniach robio si nam w zimowych paszczach i czapkach w cigu dnia gorco. Chciao si rozpi wszystkie guziki i pen piersi wdycha ciepe wiosenne powietrze. I tylko obecno zawsze naleycie ubranego szefa sztabu brygady, majora G. Sokoowa nie pozwalaa na zamanie przepisw ubiorczych. Do tego czasu rozminowanie terenw w rejonie Stalingradu byo w zasadzie zakoczone. Wiele wysiku woyli saperzy brygady, oczyszczajc teren z wielkiej iloci min, niewypaw bomb i pociskw artyleryjskich oraz wszelkiego rodzaju niebezpiecznych przedmiotw wybuchowych. Jako milczce pomniki ich heroicznej pracy zostaway na polach midzy Wog i Donem liczne groby w postaci kopczykw, z umieszczonymi na nich metalowymi gwiazdami. Znajdujce si tam napisy mwiy, e le tu minerzy, ktrzy zginli w lutym, marcu, kwietniu - wtedy, gdy walki w tym rejonie ju dawno ustay... Na oczyszczonej z przedmiotw wybuchowych ziemi zazieleniy si ju pierwsze zasiewy pszenicy... Na pocztku maja przekazalimy przedstawicielom wadz terenowych ostatnie skrawki ziemi w rozminowanych rejonach Stalingradu.

- Kieruj nas na Front Centralny, do Rokossowskiego - powiadomi mnie pewnego poranka radonie podniecony Michai Fadiejewicz. - Front jego zajmuje obron na wschd i pnoc od Kurska. Do 15 maja powinnimy by w nowym miejscu. Nastpiy dni popiesznych przygotowa do odjazdu. Otrzymalimy w tym czasie uzupenienie. Przewanie byli to ju ostrzelani onierze, ktrzy po wyleczeniu ran wracali do jednostek. Brygada ukompletowana bya obecnie prawie do penego stanu. Otrzymalimy rwnie nowy sprzt inynieryjny i samochody. W terminie okrelonym przez wysze dowdztwo siy gwne brygady przybyy do Frontu Centralnego i znalazy si w pasie dziaania 13 i 70 armii. Po dotkliwych klskach doznanych pod Stalingradem oraz na pnocnym Kaukazie, pragnc odbudowa nadszarpnity presti polityczny, podnie morale swych wojsk i ludnoci cywilnej, dowdztwo hitlerowskie postanowio przej latem 1943 r. do wielkiej ofensywy, ktrej celem miao by rozgromienie zasadniczych si Armii Czerwonej i przechylenie szali w tej wojnie na swoj korzy. Zgodnie z planem niemieckiego dowdztwa uderzenie to miano wykona w rejonie tak zwanego uku kurskiego - wybrzuszenia w linii frontu, ktre utworzyo si w rezultacie pomylnych dziaa wojsk radzieckich przeprowadzonych zim 1942/43 r. Koncentrycznymi uderzeniami potnych si z rejonu Ora - na poudnie i z rejonu Charkowa - na pnoc hitlerowcy zamierzali odci wystp u jego podstawy, okry i zniszczy wojska radzieckie znajdujce si w rejonie Kurska. Plan ten otrzyma kryptonim Cytadela. Dla przeprowadzenia tej operacji hitlerowskie dowdztwo zerodkowao pidziesit doborowych dywizji, a w ich liczbie szesnacie pancernych i zmotoryzowanych. Zgrupowanie to liczyo okoo dziewiciuset tysicy onierzy, dziesiciu tysicy dzia i modzierzy, okoo dwch tysicy siedmiuset czogw i dzia pancernych, ponad dwa tysice samolotw. Nasze wojska w cigu kilku miesicy stworzyy na uku kurskim trwa obron. Tylko w pasie Frontu Centralnego zbudowano ponad pi tysicy kilometrw transzei i roww czcych. Gwny pas obrony skada si z dwch - trzech pozycji, z ktrych kada posiadaa dwie transzeje poczone midzy sob licznymi rowami czcymi. W odlegoci dziesiciu, pitnastu kilometrw od przedniego pasa rozbudowany zosta drugi pas obrony, za ktrym - w odlegoci od pitnastu do dwudziestu piciu kilometrw - przebiega trzeci (armijny) tyowy pas obrony. Rozbudowano rwnie dwie, trzy rubiee frontowe. Za Szczygrami, na wschd od rzeki Tim i Osko, wojska Frontu Stepowego rozbudoway kolejn rubie obronn. Jeszcze dalej, wzdu Donu, przebiegaa rubie obrony o znaczeniu pastwowym. Tak wic, na gbokoci do trzystu kilometrw zostao zbudowanych osiem pasw i rubiey obronnych. Takiego ogromu prac w zakresie rozbudowy inynieryjnej oraz umocnienia terenu dotychczas nigdy nie notowano w historii sztuki wojennej. onierze radzieccy zbudowali tam ogromn ilo rnego rodzaju schronw i ukry, przygotowali wiele zasadniczych, zapasowych i pozornych stanowisk ogniowych dla czogw, artylerii i modzierzy. Stworzono doskonale wyposaone rejony obrony przeciwpancernej z dobrze rozwinitym systemem zapr przeciwpancernych. Przed przednim skrajem oraz czciowo w gbi obrony ustawiono wielk ilo min przeciwpancernych i przeciw piechocie. Do obrony zostay przygotowane rwnie wszystkie osiedla.

Wkrtce po naszym przybyciu do nowego rejonu dyslokacji dowdc brygady i mnie wezwano do osiedla Swoboda, w pobliu Kurska, do szefa wojsk inynieryjnych Frontu Centralnego, generaa Proszlakowa. Aleksiej Iwanowicz, rozoywszy przed nami map z wrysowan na ni sytuacj, rzek: - Przewiduje si, e nieprzyjaciel swe gwne uderzenie wykona w pasie obrony 13 i 70 armii. Zadaniem brygady bdzie stworzenie w tym pasie, a take w strefie frontowej, systemu zapr minowych. Planuje si ustawienie zapr elektryzowanych oraz zaminowanie najbardziej wanych obiektw przy pomocy min specjalnych. Przygotujcie propozycje i zameldujcie mi je pojutrze. W cigu dwch dni opracowalimy mapy rozbudowy systemu zapr wraz z odpowiednimi uzasadnieniami, kalkulacjami i tabelami. Wedug mnie opracowane przez nas dokumenty byy przygotowane naleycie. Z meldunkiem do generaa A. Proszlakowa pojechaem sam, gdy Michai Fadiejewicz by silnie przezibiony. Rozoywszy na stole dokumenty, zameldowaem nasze propozycje wykorzystania brygady przy rozbudowie zapr. Jak zwykle, Proszlakow sucha mego meldunku z uwag, nie przerywajc. Gdy skoczyem, zapyta: - Czy to ju wszystko? Z tonu, w jakim zada to pytanie, wyczuem, e genera nie jest ukontentowany mym meldunkiem. Poleciy abym pokaza mu na mapie miejsca rozmieszczenia pl minowych. Interesowao go, skd i w jaki sposb bd dostarczane miny na pola minowe. Aleksiej Iwanowicz zada rwnie podania nazwisk oraz scharakteryzowania osb odpowiedzialnych za wykonanie poszczeglnych zada. Proszlakowa niepokoi bowiem problem: kto i przy pomocy jakich rodkw powinien przekaza rozkaz o rozpoczciu ustawiania min oraz w jakim kierunku powinni wycofywa si saperzy w przypadku wamania si nieprzyjaciela w gb naszej obrony. Z treci pyta generaa zrozumiaem, e plan nasz musimy uzupeni. Musz by w nim uwzgldnione dosownie wszystkie, nawet najdrobniejsze szczegy, zlekcewaenie ktrych moe nas w konkretnej sytuacji bojowej zbyt drogo kosztowa. Zrozumiaem te i to, e genera, wskazujc na braki w naszym planie, uczyni to w sposb taktowny, a przy tym nader konstruktywny. - - Czy grupy operacyjne s ju przygotowane? - zainteresowa si jeszcze Proszlakow. Odpowiedziaem twierdzco. Dziaania grup operacyjnych planowalimy ju w czasie dziaa na Froncie Centralnym. Koczc nasz rozmow Aleksiej Iwanowicz jeszcze raz przypomnia: - W celu zapewnienia skutecznego i najbardziej efektywnego dziaania oddziaw zaporowych zwrcie szczegln uwag na dokadne rozpoznanie terenu, wybierzcie najbardziej odpowiednie rubiee minowania i drogi dojazdu do nich, urzdcie zawczasu w odpowiednich miejscach polowe skady min. Do 20 maja pododdziay brygady zerodkoway si w nakazanych rejonach i przystpiy do wykonywania nakazanych zada. 1, 2, 5, 6 i 7 (dawniej 152, 153, 155, 156 i 157) bataliony zapr inynieryjnych gwardii skierowano do dziaa w pasie obrony 13 armii dowodzonej przez generaa lejtnanta N. Puchowa oraz 70 armii - generaa lejtnanta I. Gaanina.

Saperzy tych batalionw do czerwca 1943 r. zwikszyli nasycenie pl minowych przed przednim skrajem na odcinku Krasnaja Sobodka, Wierchnieje Tagino, Briancewo. Rwnoczenie 8 gwardyjski batalion minowania specjalnego ustawi na tym odcinku okoo dwustu kierowanych fugasw przeciwpancernych oraz osiemdziesit dwie kierowane miny odamkowo-zaporowe. Wiele wysiku woylimy rwnie w umocnienie terenu w strefie obrony armii. Tutaj nieprzyjaciel na kierunku swego dziaania napotkaby blisko siedemnacie tysicy min przeciwpancernych, okoo dwch tysicy szeciuset min przeciw piechocie, dwiecie trzydzieci kierowanych fugasw przeciwpancernych, siedemdziesit siedem min opnionego dziaania oraz pidziesit mostw przygotowanych do wysadzenia. Nasze oddziay zaporowe (OZap) w owym czasie bardzo starannie przygotowyway si do dziaa na caej gbokoci obrony armii. Rozpoznano wszystkie marszruty, rozwieziono miny do skadw polowych. Wstpnie oznakowano kontury pl minowych oraz przeprowadzono treningi z onierzami. 6 gwardyjski batalion elektrotechniczny dowodzony przez majora gwardii A. Rodiestwienskiego (zastpi on majora W. Burakowa, wyznaczonego na inne stanowisko), po uprzednim przeprowadzeniu rozpoznania, ustawi przed przednim skrajem czternacie kilometrw zapr elektryzowanych. W celu osony tych zapr, ustawiono przed nimi kierowane fugasy przeciwpancerne. Batalion utrzymywa zapory w staej gotowoci bojowej oraz szybko odtwarza powstajce w nich, od ognia nieprzyjaciela, wszelkie uszkodzenia. W okresie maja i czerwca pododdziay 8 gwardyjskiego batalionu minowania specjalnego ustawiy znaczn ilo fugasw kierowanych drog radiow. Ustawiano je przede wszystkim w rejonie stacji kolejowej Ponyri; w pobliu miast: Kurska, Lgowa, Fatiea, Dmitriewa Lgowskiego; na szosach: Maoarchangielsk - Liwny i Orze - Fatie - Kursk oraz linii kolejowej Briask - Kursk (na odcinku Dmitriew Lgowski - Lgow). Wszystkie urzdzenia kierowane drog radiow byy ustawione, lecz nie podczone do elektrycznych rde zasilania. Podczenia ich miano dokona w odpowiednim momencie, na rozkaz wydany przez szefa wojsk inynieryjnych Frontu Centralnego. Dla wykonania tego zadania wydzielono grup dowiadczonych specjalistw, ktr wyposaono w odpowiedni ilo samochodw. Po przeprowadzeniu rozpoznania drugiego i trzeciego pasa zapr operacyjnych Frontu, 3 i 7 gwardyjskie bataliony zapr inynieryjnych przystpiy do ustawiania zapr minowych na przedpolu frontowej rubiey obronnej oraz w jej gbi, na gboko do pitnastu kilometrw. Do 5 lipca oba bataliony ustawiy trzydzieci tysicy min przeciwpancernych i przeciw piechocie, ptora tysica kierowanych min odamkowo-zaporowych i fugasw, zaoyy sto dziewi min opnionego dziaania, przygotoway do wysadzenia szesnacie mostw - wszystkie z drugim stopniem gotowoci (bez zapalnikw). W ostatnich dniach czerwca 6 gwardyjski batalion zapr inynieryjnych dowodzony przez kapitana M. Kuszcza bra udzia w walkach wsplnie z wojskami 70 armii, ktra prowadzia dziaania lokalne majce na celu popraw swego pooenia. Nasi saperzy zostali przydzieleni do trzeciego batalionu 1035 puku piechoty, ktry otrzyma zadanie zdobycia wzgrza 253,0 dominujcego nad okolic i pooonego na zachd od szosy Kursk - Orze. Pierwsze prby zdobycia tego wzgrza nie przyniosy powodzenia. Nasze kompanie piechoty kilkakrotnie wdzieray si na grzbiet wzgrza, jednak hitlerowskie kontrataki odrzucay je na pozycje wyjciowe.

Przed kolejnym atakiem kompania saperw dowodzona przez starszego lejtnanta S. Szelepowa otrzymaa zadanie szybkiego ustawienia zapr minowych na stokach zdobytego wzgrza. Do przygotowujcych si do walki saperw przyby szef wojsk inynieryjnych 70 armii pukownik W. Witwinin oraz dowdca 6 batalionu kapitan M. Kuszcz. W brygadzie bardzo lubiano dowdc batalionu, ktrego ceniono przede wszystkim za jego oryginalno w myleniu, szybk orientacj, odwag, rzetelno oraz serdeczny stosunek do podwadnych. Misza Kuszcz, starajc si zawsze ustrzec swych gwardzistw przed wszelkimi nieszczciami, sam o wasne bezpieczestwo nie dba, czsto niepotrzebnie ryzykowa i naraa swoje ycie. Wszyscy saperzy 6 batalionu byli jakby specjalnie dobrani, bojowi, a przy tym bardzo zdyscyplinowani. Posiadali ponadto due dowiadczenie frontowe. Do walk o wzgrze minerzy-gwardzici przygotowywali si nader starannie. Doskonale pamitam wieczorne godziny tu przed rozpoczciem walki o wzgrze. Ostatnie przygotowania. Saperzy wykpali si, posiedzieli troch w polowej ani parowej, ogolili, poprzyszywali nowe nienobiae konierzyki do bluz. Na wygld zewntrzny onierzy kapitan Kuszcz zwraca szczegln uwag. Po raz ostatni przed walk sprawdzi umundurowanie i wyposaenie swych gwardzistw. Wszyscy w hemach i z pistoletami maszynowymi. Kady posiada wyostrzony n saperski oraz komplet rodkw minerskich: po dwie miny przeciwpancerne, a w worku na plecach - dwadziecia min przeciw piechocie. Byszcz wyczyszczone starannie buty. Wyszykowani tak, jak do przegldu na musztrze. Wszyscy onierze wiedz jednak, e czeka ich zaarta walka, walka na mier i ycie... Po krtkotrwaym przygotowaniu artyleryjskim, okoo godziny 19.00, piechota poderwaa si do ataku, a za ni ruszyli saperzy z minami. Nieprzyjaciel rozpocz bardzo silny ogie. W momencie gdy nacierajcy przebyli poow neutralnego pasa terenu, -do gstego ognia broni strzeleckiej nieprzyjaciela doczyy si zacieke ataki myliwcw, ktre w locie koszcym ostrzeliway nasze wojska z karabinw maszynowych i dziaek. Na skutek zmasowanego ognia nieprzyjaciela nacierajce pododdziay na jaki czas zalegy. Jednak gdy samoloty wroga odleciay, piechota i saperzy ponownie ruszyli do ataku. Po krtkiej, lecz gwatownej i zaartej walce wzgrze zostao zdobyte. O ile piechota natychmiast zacza umacnia zdobyte wzgrze, przystosowujc w tym celu transzeje i rowy czce, to saperzy rozpoczli ustawianie min na stoku od strony nieprzyjaciela. Pluton lejtnanta N. Kulika bardzo szybko ustawi przydwigane ze sob miny, a nastpnie pobra ze skadu nastpn ich parti - ktr jednak ustawia ju pod bardzo silnym ogniem nieprzyjaciela. Jeszcze saperzy nie zakoczyli ustawiania min, a ju przeciwnik rozpocz kontratak, pragnc ponownie odzyska wzgrze. Starszy lejtnant Szelepow rozkaza saperom wycofa si do transzei i przygotowa do walki. Nieprzyjaciel, w sile do kompanii piechoty wspartej czterema czogami, rozpocz atak na opanowane przez nas wzgrze. Jeden z jego czogw uleg zniszczeniu na ustawionej przed chwil minie. Atak

nieprzyjaciela zosta zahamowany. Jednake popdzani przez oficerw faszyci znw zaczli przesuwa si do przodu. Ogie do nich wesp z piechot prowadzili rwnie saperzy. Wkrtce atakujcy hitlerowcy zostali dosownie nakryci salw katiusz, ktra zmusia ich do przerwania ataku. Korzystajc z tego, e si ciemnio, umocnilimy wzgrze zaporami minowymi. Przez noc bohaterscy saperzy Szelepowa ustawili dodatkowo piset przeciwpancernych oraz okoo dwch tysicy min przeciw piechocie. Tak jak przypuszczalimy, hitlerowcy nie pogodzili si z utrat wzgrza. W cigu kilku nastpnych dni prbowali za wszelk cen odzyska je. Nieprzyjaciel atakowa coraz to wikszymi siami. Saperzy kapitana Kuszcza brali czynny udzia w powstrzymywaniu tego naporu. Do zabezpieczenia materiaowego dziaa bojowych 6 batalionu wczyy si tyy brygady. Zorganizowano regularne dostawy min i materiaw wybuchowych, amunicji i ywnoci. Pod huraganowym ogniem nieprzyjaciela, dosownie w odlegoci kilkudziesiciu metrw od jego pozycji, nasi saperzy ustawiali miny. Ogem ustawiono okoo dwch tysicy min przeciwpancernych, JaM-5, tysic szeset przeciw piechocie PMD-6, siedemdziesit min odamkowych POMZ-2 oraz jedenacie min odamkowo-zaporowych OZM-152. Tylko w okresie trzech dni walik ulego zniszczeniu na nich osiem czogw i wyleciao w powietrze stu szedziesiciu czterech onierzy i oficerw nieprzyjaciela. Trzydziestu szeciu hitlerowcw zlikwidowali nasi saperzy ogniem z broni strzeleckiej, dwudziestu wzili do niewoli, zdobyli dziao przeciwpancerne oraz radiostacj. Nie wyrniajce si niczym szczeglnym wzgrze 253,0, tym wszystkim, ktrzy w owe dni o nie walczyli, na dugo pozostanie w pamici. W czasie gdy saperzy 6 batalionu walczyli o wzgrze 253,0, saperzy 2 batalionu majora Waniakina zabezpieczali dziaania bojowe piechoty, majce na celu opanowanie rozjazdu kolejowego, pooonego na pnoc od stacji Maoarchangielsk. Dziaania batalionu w obydwu operacjach zostay wysoko ocenione przez dowdcw oglnowojskowych. Za wzorowe wykonanie zada oraz wykazane przy tym mstwo i bohaterstwo stu szeciu oficerw, podoficerw i szeregowcw zostao wyrnionych orderami i medalami. W ostatnich dniach czerwca w brygadzie miao miejsce podniose i bardzo uroczyste wydarzenie wrczono nam sztandar gwardii. I tak, 23 czerwca 1943 r. na skraju lasu, obok rozlegego, rozkwieconego bkitnymi bawatkami i poncymi makami, zoccego si ju anu pszenicy - stany na zbirce, w rwnych kolumnach, bataliony brygady. Na uroczysto wrczenia sztandaru przybyli: czonek Rady Wojennej Frontu Centralnego genera lejtnant K. Tielegin, szef wojsk inynieryjnych Frontu genera major A. Proszlakow, szef sztabu wojsk inynieryjnych Frontu pukownik Z. Koncewoj oraz wielu innych generaw i oficerw. Wraz z nimi przybyli: znany poeta E. Domatowski oraz kompozytor M. Banter. Genera lejtnant Tielegin wygosi krtkie przemwienie. Aksamitny, psowy sztandar z wizerunkiem wielkiego Lenina przyjmowa dowdca brygady pukownik gwardii Michai Joffe, ktremu towarzyszy

zastpca dowdcy brygady do spraw politycznych pukownik Korobczuk oraz ja, jako pierwszy zastpca dowdcy brygady. Na zakoczenie uroczystoci bataliony brygady przedefiloway przed trybun, na ktrej znajdowa si nasz gwardyjski sztandar. W stalowych hemach, z pistoletami maszynowymi na piersi, wybijajc twardy i rwny krok, szli minerzy-gwardzici, ktrzy rozsawili imi brygady w cikich bojach pod Stalingradem, gotowi do nowych zmaga. W ostatnich dniach czerwca do brygady przyby dowdca Frontu Centralnego, genera armii K. Rokossowski. Nasz dowdca Frontu by bardzo ubiany i cieszy si duym szacunkiem u wszystkich poczwszy od generaa, a na szeregowcu skoczywszy. Elegancki, o piknej sylwetce, wyglda znacznie modziej ni na swoje czterdzieci osiem lat. Wida byo po nim star kawaleryjsk szko. Wraz z dowdc Frontu przybyli jego najblisi wsppracownicy : czonek Rady Wojennej Frontu K. Tielegin, szef sztabu Frontu M. Malinin, szef artylerii Frontu W. Kazakow, szef wojsk pancernych G. Orie, dowdca 16 armii lotniczej S. Rudenko, szef wojsk inynieryjnych A. Proszlakow. Ze schematem ustawionych zapr minowych zapozna przybyych pukownik M. Joffe. Generaa K. Rokossowskiego szczeglnie zainteresoway propozycje wykorzystania oddziaw zaporowych. Interesowa si ich rozmieszczeniem w terenie, rubieami ich rozwinicia oraz miejscami urzdzenia polowych skadw min. Wyczuwao si, i dowdca Frontu do dziaa oddziaw zaporowych przywizywa wyjtkow wag. Due zainteresowanie wzbudziy w nim rwnie kierowane drog przewodow przeciwpancerne i przeciw piechocie pola minowe. Na zakoczenie pobytu zademonstrowano gociom wysadzenie kilku fugasw, ktrych detonacje spowodowano z odlegoci kilkudziesiciu kilometrw na sygna przekazany drog radiow.

Sytuacja na naszym odcinku frontu z kadym dniem stawaa si coraz bardziej napita. To tu, to tam siami od wzmocnionej kompanii do batalionu, faszyci prbowali, prowadzc rozpoznanie walk, sprawdzi trwao naszej obrony. Rozpoznanie nasze donosio o podciganiu przez hitlerowcw do linii frontu coraz to nowych dywizji pancernych i zmotoryzowanych. Przygotowujc si do dziaa zaczepnych, prbowali oni ponadto w niektrych miejscach poprawi swe pooenie. Wybuchay krtkie, lecz zacieke walki. W jednej z takich walk bra rwnie udzia nasz 2 batalion, dowodzony przez majora A. Waniakina. Minerzy 2 batalionu otrzymali zadanie wzmocnienia zapr minowych przed przednim skrajem obrony 307 dywizji piechoty. Zadanie to miao by wykonane w nocy z 30 czerwca na 1 lipca. Na tym odcinku frontu pozycje nasze byy silnie wybrzuszone w stron nieprzyjaciela i osaniay lini kolejow Orze - Kursk. Okoo drugiej w nocy saperzy przystpili do ustawiania min. Nieoczekiwanie nieprzyjaciel otworzy silny ogie artyleryjski. Po krtkiej nawale ogniowej do ataku ruszyy hitlerowskie czogi oraz piechota. Widocznie istniejce w naszej obronie wybrzuszenie (wystp) wyranie im przeszkadzao, tote postanowili je ci.

Walka trwaa do rana. Gwardzici 2 batalionu, walczc razem z pododdziaami 307 dywizji piechoty, nie cofnli si ani o krok. W czasie walki grupie faszystw udao si nawet wedrze do naszej pierwszej transzei - jednak dziki gwatownemu kontratakowi 1 kompanii saperw, dowodzonej przez kapitana A. Tuszyna, grupa ta zostaa zlikwidowana. Na skutek poniesienia powanych strat w ludziach i sprzcie (strata piciu czogw), hitlerowcy zaprzestali prowadzenia dalszych atakw. Otrzymawszy rano meldunek o nocnej walce, Joffe zaproponowa, abymy pojechali do Waniakina. Dowdca 2 batalionu jeszcze nie ostyg po nocnej walce. Zameldowa on krtko o jej przebiegu, wymieni nazwiska tych, ktrzy si najbardziej wyrnili. Po uwanym wysuchaniu meldunku dowdcy batalionu Joffe by wyranie niezadowolony: - Dlaczego wdalicie si w bezporedni walk? Przecie nie jestecie piechot, lecz minerami! W tym momencie podszed do nas podpukownik - dowdca puku piechoty - w ktrego ugrupowaniu bojowym walczyli nasi saperzy. - Pragn podzikowa waszym saperom - zwrci si do Michaia Fadiejewicza. - Gdyby nie oni, chyba nie utrzymalibymy naszej obrony. Walczyli bohatersko, tak jak na gwardzistw przystao ! Ju w samochodzie, w powrotnej drodze do sztabu, powiedziaem dowdcy brygady: - Wyglda na to, e Waniakina za nocn walk naleaoby chyba pochwali... Joffe nagle si umiechn: - Oczywicie, e trzeba. Lecz pochwal ich za to, a nastpnym razem bd nacierali przed piechot. A my przecie mamy inne zadania - ju bardziej surowo zakoczy Joffe. -- W czasie dalszych dziaa musimy przecie wykona jeszcze wiele przej w zaporach oraz rozminowa du ilo pl minowych! Do lipca wszystkie zasadnicze prace zwizane z minowaniem terenu oraz organizacj i przygotowaniem oddziaw zaporowych zostay zakoczone. Na podstawie szeregu obserwacji i wielu oznak bylimy przekonani, e wojska nasze na uku kurskim zakoczyy przygotowania obronne i obecnie w napiciu, lecz z wiar w zwycistwo, oczekuj rozpoczcia ataku przez nieprzyjaciela. Prawie zupenie zamar nocny ruch na drogach przyfrontowych. Natomiast w kadym jarze i zagajniku mona byo zauway okopane i dokadnie zamaskowane czogi, dziaa, samochody... Przerzuciwszy cae gry urodzajnej ziemi kurskiej, nasi piechurzy bardzo skutecznie skryli si przed wrogiem. Wszystko gotowe. Nastpi czas nucego oczekiwania... W godzinach popoudniowych, 2 lipca, Joffe, powrciwszy ze sztabu Frontu, krtko mnie poinformowa: - Dopiero co Rokossowski otrzyma z Kwatery Gwnej specjalny zaszyfrowany komunikat. Naczelny dowdca ostrzega Front Centralny i Woroneski, i przeciwnik jest w stanie, przej do natarcia ju w dniach midzy 3 a 6 lipca. Otrzymaem rozkaz natychmiastowego doprowadzenia brygady do penej gotowoci bojowej!

Mniej wicej o godzinie 1.00 w nocy 5 lipca zarzdzono alarm dla sztabu brygady. Jak si nieco pniej, okazao, na przedpolu obrony 13 armii, podczas prby wykonywania przej w naszych zaporach minowych, zosta schwytany saper z 6 hitlerowskiej dywizji piechoty. W czasie przesuchania zezna on, e pocztek niemieckiego natarcia zosta wyznaczony na godzin 3.00 w dniu dzisiejszym... Otrzymaem polecenie natychmiastowego udania si na lini styku 13 i 70 armii, celem sprawdzenia gotowoci do dziaa oddziaw zaporowych, zorganizowanych na bazie 2 i 5 batalionu zapr inynieryjnych. W lipcu wita zaczyna bardzo wczenie. Ledwo na wschodzie zaczo si troch rozwidnia, gdy nagle zadraa ziemia i dotar do mnie, nieco przyguszony odlegoci, huk kanonady artyleryjskiej. Spojrzaem na zegarek - bya godzina 2.30. Zaczo si, towarzyszu podpukowniku! - z trwog w gosie wyszepta mj kierowca.- Czy zd dojecha na czas? - przeleciaa mi przez gow niespokojna myl. Wsuchuj si w odleg kanonad. atwo mona si domyli, e strzela dua ilo dzia rnych kalibrw. Jednak uszy, przywyke do ognia artyleryjskiego, nie wychwytuj dwikw rozrywajcych si pociskw. Chyba nie jest to jeszcze artyleryjskie przygotowanie nieprzyjaciela... Jak si pniej wyjanio - nie myliem si. To Front Centralny przeprowadza kontrprzygotowanie artyleryjskie, ostrzeliwujc wojska nieprzyjaciela zgrupowane w rejonach wyjciowych w oczekiwaniu na pocztek natarcia. Ogie naszej artylerii zada nieprzyjacielowi powane straty i wywoa w jego szykach due zamieszanie. Hitlerowcy potrzebowali okoo dwch godzin, aby doprowadzi do porzdku swoje dywizje. Dopiero o godzinie 5.30, gdy byo ju zupenie jasno, rozpoczo si przygotowanie artyleryjskie nieprzyjaciela. W pasie dziaania Frontu Centralnego hitlerowcy swe gwne uderzenie skierowali przeciwko 13 armii oraz na prawe skrzydo 70 armii, dc do tego, aby najkrtsz drog przerwa si do Kurska. Tylko w pasie obrony 13 armii nieprzyjaciel zerodkowa sze dywizji pancernych, pi dywizji piechoty i jedn dywizj zmotoryzowan. W zgrupowaniu hitlerowskim znajdowao si okoo tysica dwustu czogw, a wrd nich sto pidziesit najnowszych czogw T-VI (tygrys). Przewidywania dowdztwa radzieckiego, co do kierunku gwnego uderzenia wroga, okazay si trafne. Wanie w pasie dziaania 13 armii system obrony i zapr inynieryjnych by najbardziej rozbudowany. Na tym te kierunku zgrupowano zasadnicze odwody Frontu, a w tej liczbie i nasz 1 Brygad Inynieryjno-Sapersk Gwardii. Po dwugodzinnym przygotowaniu artyleryjskim runy do przodu faszystowskie czogi. Z niewielkiego wzniesienia obserwowalimy, jak koyszc si na nierwnociach terenu, wznoszc tumany kurzu, bluzgajc ogniem z dzia, toczyy si do przodu cikie wozy bojowe z krzyami na pancerzach. Nagle spod jednego czogu wytrysn pomie. Tygrys staje w miejscu. Obok ulega zniszczeniu na minie drugi czog, a nastpnie jeszcze jeden i jeszcze... Hitlerowscy saperzy w tym przypadku nie popisali si. Po prostu nie zdoali wykona niezbdnej iloci przej w naszych polach minowych.

W wykonaniu tego zadania przeszkodzia im nasza piechota, ktra skutecznie osaniaa pola minowe ogniem broni rcznej i maszynowej. Uszkodzone, lecz nie zniszczone przez miny czogi, artylerzyci dobijali ogniem swych dzia. Wkrtce, przed naszymi okopami, pony dziesitki nieprzyjacielskich czogw. Pierwszy atak hitlerowcw zosta odparty, z duymi dla nich stratami... Po okoo dwch godzinach, wprowadzajc do walki wiee siy czogw i piechoty zmotoryzowanej, hitlerowcy ponowili ataki. Kosztem duych strat udao im si wreszcie wama w gb naszej obrony. Tylko na jednym odcinku, gdzie znajdoway si pola minowe oraz zapory elektryzowane ustawione przez saperw naszej brygady, zgino okoo dwustu onierzy i oficerw hitlerowskich. Ale rwnie i w gbi naszej obrony czogi nieprzyjaciela, ktrym udao si wama, byy niszczone na minach, ustawianych tym razem przez oddziay zaporowe. Na pnoc od stacji kolejowej Ponyri, wzdu linii kolejowej Orze-Kursk, dziaali minerzy z batalionu majora A. Waniakina. Tutaj, na wskim odcinku frontu, hitlerowcy rzucili do walki okoo czterystu czogw. Saperzy 2 batalionu - rwnie i w tym przypadku, w czasie trwania zmasowanego ognia nieprzyjacielskich dzia i karabinw maszynowych - ustawiali miny na kierunkach posuwania si czogw nieprzyjaciela. Czogi, uszkodzone na minach, byy natychmiast rozstrzeliwane przez naszych artylerzystw. Strzelcy oraz obsugi karabinw maszynowych skutecznie odcinay od czogw, podajc za nimi, hitlerowsk piechot. W walkach tych wyrniy si szczeglnie OZap (oddziay zaporowe) dowodzone przez starszych lejtnantw M. Tuszewa i O. Cedrowa. W momencie gdy na ustawionym przed chwil polu minowym zatrzyma si pierwszy uszkodzony tygrys, pozostae czogi prboway omija miny. Jednak ponowny wybuch pod nastpnym czogiem zatrzymuje je. Wwczas to, czogajc si, staraj przedosta si do przodu hitlerowscy saperzy. Jednake i tym razem, czujni jak zwykle gwardzici, otwieraj do nich ogie z karabinw i broni maszynowej, nie pozwalajc im przez duszy czas na zdjcie min. Straciwszy prawie dwie godziny czasu oraz trzy czogi, hitlerowcy wykonali wreszcie przejcia. Jednake w tym samym czasie, trzy kilometry dalej, czekao ju na nich nowe pole minowe ustawione przez OZap. Pod koniec pierwszego dnia trwania cikich walk hitlerowcom udao si, kosztem duych strat, wama w pasie obrony 13 armii tylko na gboko szeciu do omiu kilometrw. Na tym odcinku frontu hitlerowcy stracili sto pidziesit czogw, z ktrych trzydzieci dwa ulego zniszczeniu na minach ustawionych przez saperw 2 gwardyjskiego batalionu zapr inynieryjnych. Jakby odgadujc zamiary wroga, zrcznie, z odwag i rwnie skutecznie dziaali minerzy 1 gwardyjskiego batalionu zapr inynieryjnych. I tak, tylko na minach ustawionych przez OZap starszego lejtnanta K. Troszyna, w cigu dwch dni walk zniszczono dwadziecia cztery czogi oraz okoo dwustu onierzy i oficerw wroga.

W rejonie wsi Podsoborowka oddzia ten ustawi pi pl minowych, z ktrych trzy na marszrucie przesuwania si czogw nieprzyjaciela, a dwa - na prawdopodobnych kierunkach obchodzenia pl. Na tym odcinku dalsze natarcie nieprzyjaciela zostao opnione o siedem godzin. Dopiero przed wieczorem, przy wsparciu transporterw opancerzonych i piechoty, czogi faszystowskie zdoay obej pola minowe i ruszy do przodu. Oddzia zaporowy starszego lejtnanta Troszyna szybko przeszed i na te kierunki przesuwania si nieprzyjaciela. W cigu nocy ustawi on dwanacie nowych pl minowych przeciwpancernych i przeciw piechocie oraz przygotowa do zniszczenia pi mostw. Podczas prby pokonania tych pl minowych faszyci stracili jeszcze kilka czogw. Hitlerowscy saperzy wspierani przez piechot prbowali wykona przejcia. Usiowania ich nie day jednak podanych rezultatw, bowiem zostali oni raeni seri wybuchw kierowanych min odamkowozaporowych oraz ogniem broni strzeleckiej naszych minerw. W walkach na uku kurskim nader odwanie dziaali saperzy naszej brygady wyznaczeni do zamykania przej w zawczasu ustawionych polach minowych. Zdarzay si przypadki, e wraz z otrzymaniem danych o zblianiu si faszystowskich czogw saperzy musieli przystpowa do zamykania przej w polach minowych. Gdy natomiast te same czogi, na skutek zmiany kierunku dziaania, z jakich wzgldw nie pojawiay si na danym odcinku, wwczas nastpowao odwrcenie czynnoci, ktre polegao na zdejmowaniu niedawno ustawionych min; po to, by ponownie otworzy przejcia. Tego typu dziaania musiano przeprowadza niekiedy nawet po trzy razy. Chodzio przy tym o to, by pola minowe ustawione przez nas byy zawsze zamknite dla czogw nieprzyjaciela, natomiast dla wasnych wojsk wykonujcych na przykad manewr nie stanowiy utrudnienia w jego przeprowadzeniu. Sposb popiesznego zamykania, w razie potrzeby, przej w polach minowych po raz pierwszy na tak szerok skal nasi minerzy zastosowali na uku kurskim. Odwierni - tak artobliwie nazywalimy swych kolegw, wykonujcych te tak bardzo odpowiedzialne i niebezpieczne zadania. Musieli oni wczuwa si w dynamik walki, umie okrela najbardziej stosowny moment ustawiania min na przejciach podczas zbliania si czogw nieprzyjaciela. W przypadku wykonywania kontratakw przez nasze wojska obowizkiem odwiernych byo jak najszybsze przepuszczenie ich przez pola minowe. W tych dniach mstwo i odwag w walce z czogami nieprzyjaciela wykazali liczni odwierni z 2 batalionu zapr inynieryjnych. Starszy sierant Andruchow oraz saper Bieskarawajnyj pod ogniem nieprzyjaciela ustawiali miny w bezporedniej bliskoci czogw wroga. Byy przypadki, w ktrych odwani saperzy ledwo zdyli odpezn nieco, od pola minowego, a ju rozlegay si stamtd gone wybuchy min. W ten sposb nieprzyjaciel straci siedem wozw bojowych na minach ustawionych przez bohaterskich saperw. W cigu szeciu godzin walki saper Tutuszkin trzykrotnie ustawia, a nastpnie zdejmowa miny na przejciu w polu minowym, tworzc w ten sposb przeszkod dla nieprzyjaciela, bd zabezpieczajc bezpieczny manewr dla wasnych wojsk.

Wysokie umiejtnoci, inicjatyw i odwag zademonstrowa saper Dim wraz ze swymi towarzyszami podczas dziaania na zachodnich podejciach do stacji kolejowej Ponyri. Prowadzc obserwacj nieprzyjaciela, zauwayli oni sze hitlerowskich czogw, prbujcych gbok dolin wyj na tyy naszych wojsk. Dim rzuci si, by ustawi szybko miny i przeci w ten sposb drog u wejcia do doliny, jego za koledzy - przy wylocie z niej. Z chwil, gdy pierwszy czog zosta uszkodzony na ustawionej przed chwil przez saperw minie u wylotu doliny, wwczas pozostae zawrciy. Jednak nieoczekiwanie dla hitlerowcw na drodze, ktr przed chwil przebyy, zostay uszkodzone nastpne dwa czogi. Zbliy si do nich cignik gsienicowy, by je ewakuowa, lecz za chwil i on zamar na miejscu z rozerwan przez wybuch miny gsienic. Faszystowskie czogi zostay zamknite z obu stron doliny w minowej puapce. Odwani saperzy spowodowali skierowanie na dolin ognia naszej artylerii. Wkrtce wzbiy si do gry czarno-czerwone fontanny wybuchw i zapony dymicym ogniem pozostae trzy czogi. Wyrnili si rwnie minerzy oddziau zaporowego, dowodzonego przez lejtnanta A. Gulajewa. Tylko w dniu 5 lipca dwudziestu piciu gwardzistw Gulajewa ustawio pod ogniem nieprzyjaciela sze przeciwpancernych pl minowych. Mody oficer, szybko odgadnwszy zamiary przeciwnika, umiejtnie wprowadzi go w bd. Ich fortel, jaki tutaj zastosowali, polega gwnie na sprawnym ustawieniu kilku pozornych pl minowych, przy ktrych umieszczono tabliczki z napisem Miny. Natomiast miejsca w polu minowym, ktre na podstawie istniejcych tam ogrodze i oznakowa mogy by uznane za przejcia, w rzeczywistoci zostay zaminowane. Uprzednio na kierunkach, ktre mogy uchodzi za prawdopodobne marszruty dziaania OZap, lejtnant urzdzi zawczasu polowe skady min. OZap Gulajewa jedno z takich pl minowych ustawi w rejonie miejscowoci Goreoje. Wkrtce, w odlegoci dwch kilometrw od wioski, gwardzici spostrzegli gste kby kurzu. Bya to nieprzyjacielska kolumna czogw i transporterw opancerzonych z piechot. Jechali oni wprost na ustawione pole minowe. Wyglda na to, e kierunek posuwania si nieprzyjaciela przewidziaem prawidowo - pomyla Gulajew z zadowoleniem. Lecz oto pierwszy tygrys jest ju na polu minowym. Wybuch jednak nie nastpuje. Chwileczk, chwileczk... - szepce, zbielaymi ze zdenerwowania ustami Gulajew. I jakby w odpowiedzi na te sowa, nagle chmura czarnego dymu spowija pierwszy czog wroga. Nastpnie, w krtkim okresie czasu, rozlegaj si kolejne wybuchy min i jeszcze dwa tygrysy zostaj unieruchomione na polu minowym. Nieprzyjaciel prbuje obej pole minowe z lewej strony. Hitlerowscy czogici ujrzeli jednak ogrodzenie z drutu kolczastego oraz drewniane tabliczki z napisami: Niebezpiecznie, miny! Spostrzegli rwnie za ogrodzeniem podejrzane pagrki ziemi rozmieszczone w szachownic. Czogi zwolniy, a nastpnie stany. Nie byo wtpliwoci - z przodu rosyjskie pole minowe! Faszyci skrcili w prawo. Tam adnych tabliczek nie byo. Jednak na bezpiecznym terenie, w przecigu kilku minut, ulegy uszkodzeniu nastpne trzy czogi. Widzc, co si dzieje - pozostae wozy bojowe zawrciy. Gdy dojechaem do rubiey dziaania oddziau zaporowego lejtnanta Gulajewa, na skraju anu yta stao sze zniszczonych czogw nieprzyjaciela. Akcentujc sowa, lejtnant zameldowa:

- Towarzyszu podpukowniku! Oddzia zaporowy, we wspdziaaniu z artyleri zniszczy sze czogw nieprzyjaciela! Spogldam na lejtnanta. Stoi przede mn w pociemniaej od potu bluzie mody dwudziestoletni chopiec o zapadej ze zmczenia twarzy, ktrego tylko oczy po dawnemu byszcz zadziornie. Patrz i myl: Tam gdzie na mier i ycie walcz tacy ludzie, jak lejtnant Gulajew, adne tygrysy i pantery nie przejd! Na naszym odcinku frontu z kad jednak godzin sytuacja bojowa stawaa si coraz bardziej napita. Hitlerowskie czogi i piechota, przy wsparciu lotnictwa, nie zwaajc na cikie straty bez przerwy pary do przodu. Pod wieczr 7 lipca, na prawym skrzydle 70 armii, w rejonie Olchowatki, udao si nieprzyjacielowi przerwa nasz gwny pas obrony. Celem zapobieenia dalszemu jego rozprzestrzenianiu si, do walki zostay rzucone puki artylerii przeciwpancernej oraz nasze oddziay zaporowe. W tym dniu wyjechaem do 5 batalionu zapr inynieryjnych, ktrego sztab by rozmieszczony w pobliu duej wioski Samodurowki. Dowdca batalionu, kapitan Eiber, by bardzo zdenerwowany, gdy meldowa: - Towarzyszu podpukowniku, batalion zajmuje pozycje obronne, znajdujc si w ugrupowaniu bojowym 132 dywizji piechoty. Takiego meldunku, po tak zawsze zdyscyplinowanym, skrupulatnym i dokadnym Eiberze, po prostu si nie spodziewaem. W tym tak szczeglnie napitym okresie - gdy pola minowe byy niezbdne dla zatrzymania hitlerowskich kolumn pancernych - wykorzystywanie dowiadczonych saperw, jako zwykej piechoty, byo po prostu przestpstwem! - Dlaczego obsadzilicie obron? Kto wam wyda taki rozkaz! - Dowdca dywizji, genera Szkrylew. Za niewykonanie rozkazu grozi oddaniem pod sd! Co robi? Problem ten naleao rozwiza natychmiast. Batalion saperw, dziaajcy jako pododdzia piechoty, mg co prawda wzmocni nieco obron dywizji, lecz brak pl minowych naraa na uderzenie nie tylko dywizj, lecz i armi. - Przystpujcie natychmiast do przygotowania oddziaw zaporowych! - po krtkim namyle rozkazaem Eiberowi. W oglnym rozgardiaszu, jaki wwczas w tamtych penych napicia dniach panowa, epizod ten zacz powoli zaciera si w mej pamici. Jednake gdy., po upywie trzech dni podszed do mnie mody kapitan i przekaza polecenie zameldowania si u generaa Szkrylewa, zadygotao mi serce. Dowdc 132 dywizji piechoty, generaa majora T. Szkrylewa spotkaem obok zakurzonego willysa. - Macie szczcie, podpukowniku! Gdybycie wwczas trafili w moje rce... A w ogle, to wasi saperzy zuchy - na polach minowych zostao zniszczonych sze czogw. Moe i racja, e jako minerzy przysporzyli oni wicej korzyci... Wyprzedzajc nieco fakty powiem, e po zakoczeniu bitwy na uku kurskim, zgodnie z nasz propozycj, dowdca Frontu genera armii K. Rokossowski w jednym ze swych rozkazw zabroni kategorycznie dowdcom oglnowojskowym wykorzystywania przydzielanych im pododdziaw saperw niezgodnie z ich przeznaczeniem.

W bojach na uku kurskim nasi gwardzici zrobili wszystko, by nie przepuci nieprzyjaciela! Tylko w okresie od 5 do 9 lipca na polach minowych, ustawionych przez saperw 1 Gwardyjskiej Inynieryjnej Brygady Specjalnego Przeznaczenia, nieprzyjaciel straci sto czterdzieci czogw i dzia pancernych, a od min i ognia, broni strzeleckiej zgino okoo dwch tysicy piciuset hitlerowskich onierzy i oficerw. Przy tym okoo szeciuset faszystw ponioso mier na zaporach elektryzowanych. Nader mocnym orem, ktry w znacznej mierze przyczyni si do osignicia przez nasz brygad sukcesw bojowych, bya naleycie postawiona i odpowiednio kierowana praca partyjno-polityczna, za ktr odpowiada podpukownik W. Korobczuk. Krtkie apele dowdcy lub pracownika aparatu politycznego o jak najlepsze wykonanie postawionego zadania, ulotki-byskawice informujce o wyrniajcych si w walce onierzach, z krtkim opisem ich czynw; dawanie przez pracownikw aparatu partyjno-politycznego osobistego przykadu bohaterstwa i powicenia - oto tylko niektre z form stosowanej wwczas pracy partyjno-politycznej. W najtrudniejszych dniach walki Wadimira Nikitowicz nie spotkaem w sztabie, lecz za to nieraz widywalimy si w batalionach. Swym zachowaniem oraz stylem kierowania wpywa na tworzenie si klimatu-partyjnoci - szczeglnie podczas rozwizywania zoonych zada bojowych. Swego rodzaju uzupenieniem podpukownika Korobczuka, wspierajcym i rozwijajcym jego poczynania, by jego zastpca, a jednoczenie sekretarz organizacji partyjnej brygady, major I. Maksimw. Do partii komunistycznej wstpi w ramach zacigu leninowskiego. Do chwili rozpoczcia wojny pracowa w obwodowym komitecie partii w Winnicy. Od pierwszych dni pobytu w brygadzie Iwan Aleksiejewicz okaza si czowiekiem miaym i z zasadami; cechowao go due poczucie obowizku oraz dokadno i staranno w wykonywaniu cicych na nim zada. Caa dokumentacja partyjna, prowadzona przez niego, nie budzia najmniejszych zastrzee, co w warunkach frontowych byo spraw nieatw. Byo dla mnie zagadk, kiedy on to wszystko zda zaatwi. Legitymacje partyjne w czasie walk wrcza Maksimw w zasadzie tylko na przednim skraju. Nie trzeba odrywa ludzi od wykonywanych zada- mwi Iwan Aleksiejewicz. - A oprcz tego naley osobicie widzie, jak walcz onierze, wiedzie, czego im brak, czym i jak mona im dopomc! W najciszych dniach walk bardzo wielu onierzy wstpowao w szeregi partii komunistycznej. W mym frontowym notesie zachowaa si krtka notatka zapisana owkiem: Wedug stanu na dzie 1 lipca 1942 r. - 190 (wcznie z kandydatami). 1 sierpnia 1943 r. - 669. Nawet te suche cyfry mwi, e tylko w okresie trzynastu miesicy, to jest od chwili rozpoczcia bitwy stalingradzkiej, a do momentu rozgromienia hitlerowcw na uku kurskim, organizacja partyjna brygady zwikszya si trzy i pkrotnie. Dane te, lepiej ni jakiekolwiek sowa, najpeniej charakteryzuj dziaalno pracownikw aparatu partyjno-politycznego. Byoby jednak przesad twierdzenie, e midzy Joffem a Korobczukiem nie dochodzio czasami do rnicy zda. Rzecz jednak w tym, e nie dotyczyy one nigdy osdzania rozkazw bojowych i zarzdze. W brygadzie sowo dowdcy - byo prawem. Zastpca do spraw politycznych mwi prosto w oczy dowdcy brygady o jego wadach. Wyjtkowo czsto sprzeczali si z dowdc w kwestii przesadnego traktowania spraw zwizanych z musztr.

- Krok defiladowy, gone i regulaminowe komendy - to bardzo wanej lecz nie gwne zadanie mwi Wadimir Nikitowicz. - Najwaniejszym zadaniem jest umiejtne, sprawne i naleyte wykonanie stawianych przed nami zada bojowych. Wydaje si, Michaile Fadiejewiczu, e za bardzo faworyzujecie oficerw, ktrzy potrafi tylko gono trzaska obcasami, natomiast w przypadkach niewywizywania si z obowizkw pobaacie im bardzo. A przecie w brygadzie mamy naprawd wielu wartociowych oficerw, ktrzy z uwagi na to, e nie s biegli w tej sztuce, znajduj si u was na drugim planie. - Musztra w wojsku to podstawa dyscypliny! - oponowa dowdca brygady. - Dobry liniowiec bdzie dobry i w walce, potrafi porwa za sob udzi... Jednak Korobczuk nie zgadza si z tak argumentacj. Przytacza przykady, e nie zawsze tak bywa... Dwaj komunici troszczcy si o wspln spraw. Jeden - to onierz z krwi i koci. Drugi dowiadczony pracownik partyjny, dopiero na pocztku wojny powoany do wojska. Kady z nich inaczej ocenia wpyw poszczeglnych czynnikw na warto bojow pododdziaw. Niemniej jednak obydwaj mieli troch racji. Poza tym prowadzone przez nich dysputy mimo wszystko pomagay w znalezieniu najwaciwszego rozwizania nurtujcych nas problemw... Mimo e pod Ponyriami grzmiay jeszcze hitlerowskie dziaa i na letnim, pociemniaym od poarw niebie wci przelatyway, podobne do zych os, grupy Messerschmittw - to jednak wyczuwao si ju coraz bardziej, e nieprzyjaciel traci dech, e jego natarcie zaczyna sabn. Zgrupowaniu faszystowskiemu, nieprzerwanie toczcemu bitw na Froncie Centralnym, w cigu szeciu dni walk udao si wama zaledwie na gboko dwunastu kilometrw. Rwnie na odcinku poudniowym nieprzyjaciel nie uzyska penego sukcesu, o czym wiadczy moe fakt, e na kierunku Bielgorodu zdoa wama si on klinem w gb naszej obrony tylko na gboko trzydziestu piciu kilometrw. Na pnocnym odcinku uku kurskiego hitlerowcy - ponisszy ogromne straty - od 11 lipca musieli zaprzesta dalszego prowadzenia dziaa zaczepnych. Wzgldny spokj trwa jednak tylko kilka dni. 15 lipca wojska Frontu Centralnego przeszy do przeciwnatarcia. Pod koniec dnia obrona nieprzyjaciela zostaa przerwana jednoczenie na kilku kierunkach. Po trzech dniach zaciekych walk wojskom Frontu udao si przywrci pierwotne pooenie i odtworzy obron w takim ksztacie, jaki ona posiadaa przed rozpoczciem ofensywy niemieckiej. Wraz z rozpoczciem orowskiej operacji zaczepnej przed 2 i 6 batalionem zapr inynieryjnych stany powane zadania, zwizane z likwidacj pl minowych ustawionych bd przez nieprzyjaciela, bd przez nasze oddziay zaporowe w toku prowadzenia dziaa obronnych. Pewn trudnoci przy realizacji tego zadania byo to, e w popiechu, spowodowanym trudnymi zmaganiami z hitlerowskimi zgrupowaniami uderzeniowymi, brakowao czasu na naleyte i dokadne wykonanie niezbdnej dokumentacji, jak zwykle opracowuje si podczas ustawiania pl minowych. Tote szef sztabu brygady podpukownik G. Sokoow, bardzo niezadowolony, bezustannie mamrota: - Gdybym wiedzia, e bdziemy musieli sami usuwa te miny, zmusibym, aby kad z nich dowizano do odpowiedniego punktu orientacyjnego.

Niemao czasu i wysiku trzeba byo powici prowadzeniu rozpoznania inynieryjnego oraz wykonywaniu przej w nieprzyjacielskich polach minowych. Wycofujcy si faszyci zastosowali na szerok skal miny z elementami nieusuwalnoci i nierozbrajalnoci oraz rnego typu puapki wybuchowe. Wymagao to od naszych saperw nie tylko odwagi i wysokich umiejtnoci, ale rwnie zachowania szczeglnych rodkw, ostronoci. 1 i 5 gwardyjskie bataliony zapr inynieryjnych dziaay wraz z dywizjami 13 armii, za 3, 4 i 7 gwardyjskie bataliony zostay przydzielone do 70 armii. Na odcinku przeamania 70 armii wprowadzono w wyom 2 gwardyjsk armi pancern, dowodzon przez generaa lejtnanta wojsk pancernych S. Bogdanowa. Przejcia dla czogw wykonywali saperzy 3, 4 i 7 batalionu. W cigu kilku dni walk saperzy zdjli, mimo silnego oddziaywania ogniowego wroga, ponad trzydzieci cztery tysice min przeciwpancernych i przeciw piechocie. Caa armia pancerna pokonaa pola minowe bez strat. Tego samego dnia otrzymalimy od czogistw pismo o nastpujcej treci: Dowdca 1 Gwardyjskiej Inynieryjno-Zmotoryzowanej Brygady Specjalnego Przeznaczenia, odznaczonej Orderem Czerwonego Sztandaru onierze podlegych Wam: 3, 4 i 7 batalionw zapr inynieryjnych, zabezpieczajc przekraczanie przez 2 armi pancern pl minowych, znajdujcych si przed przednim skrajem na odcinku 70 armii - ze swego zadania wywizali si naleycie. Przez cay czas cisego wspdziaania tych dwch armii aden z ich wozw bojowych nie uleg zniszczeniu lub uszkodzeniu na minach. Rada Wojenna 2 armii pancernej skada wic t drog podzikowanie wszystkim onierzom 3, 4 i 7 batalionu Waszej brygady za pomoc okazan armii przez gwardzistw-minerw. Dowdca Czonek Rady Wojennej 2 armii pancernej 2 armii pancernej genera major genera major wojsk pancernych wojsk pancernych Bogdanow atyszew Przez cay okres pierwszej poowy sierpnia 1943 r. saperzy 1, 3, 4 i 7 batalionu w dalszym cigu prowadzili rozpoznanie i rozminowanie w pasach natarcia 13 i 70 armii. Natomiast saperzy 2 i 6 batalionu zapr inynieryjnych, wraz z jedn kompani z 8 batalionu minowania specjalnego, prowadzili prace zwizane z cakowitym rozminowaniem wyzwolonych terenw. Po wycofaniu si z uku kurskiego wojska faszystowskie umocniy si na zawczasu przygotowanych rubieach obronnych na wschd od Briaska, stawiajc tam uporczywy opr. Tote natarcie 13 i 70 armii rozwijao si bardzo powoli. W szczeglnie trudnej sytuacji znajdowaa si 70 armia. Dopiero po stoczeniu krwawych walk pod Trosn, udao si jej wreszcie przeama pierwszy pas obrony nieprzyjaciela. Zaistniaa zatem potrzeba umocnienia zdobytych rubiey, co wymagao ustawienia wielu tysicy min. Od dowdcy brygady otrzymaem rozkaz udania si do szefa wojsk inynieryjnych 70 armii, pukownika W. Witwinina, celem zorganizowania wspdziaania z saperami armijnymi.

Witwinin - potny mczyzna o dononym gosie i opanowanych ruchach, stary saper, wietny fachowiec, nie znoszcy gadulstwa rzek krtko: - Fryce podcignli sw dywizj pancern Trupia czaszka i kontratakuj. Nasi saperzy ustawiaj miny. Jedmy do nich. Zakurzony willys gwatownie ruszy do przodu. Przejechawszy zaledwie kilka kilometrw spostrzegem, e po obu stronach drogi, prostopadle do niej, cign si rzdy niewielkich kopczykw. Witwinin powid za mym wzrokiem. - Pola minowe. Rano ustawili je saperzy korpuni! - le zamaskowali... - Bardzo si spieszyli, ale obecnie najwaniejsz spraw jest zatrzymanie frycw. Gdy zobacz miny zaczn je obchodzi, a nam wanie o to chodzi, po prostu wygramy na czasie... By moe, e w tym przypadku Witwinin mia racj. Ale na spieranie si i uzasadnianie swoich racji nie byo wtedy czasu. Bowiem nagle, od strony poudniowej, na bezchmurnym niebie pojawiy si malekie, ciemne punkciki. Wyranie powikszay si: odnosio si wraenie, e lec one wprost na nas. Okazao si, i byy to lecce w otoczeniu myliwcw faszystowskie bombowce nurkujce Ju-87 lub apciaki - jak je wwczas nazywano ze wzgldu na niechowajce si w owiewkach podwozia. Ukradkiem zerkam na Witwinina. Pukownik pozornie wyglda na spokojnego. Ale gdy mu si bliej przyjrzao, wida byo, jak na policzkach, pokrytych rudawym zarostem, drgay mu lekko minie. Czy nie naleaoby zatrzyma si i rozgldn za jakim ukryciem, na przykad w rowie przydronym? - pomylaem przez chwil. Jakby odgadujc moj myl, kierowca spoglda pytajco na pukownika. - Jed, jed do przodu! - cicho rozkazuje Witwinin. - W razie potrzeby zdymy si ukry! Waciwie ma racj. Po pierwsze - gdybymy z powodu przelatujcych samolotw za kadym razem kryli si w rowach, to nie dojechalibymy na czas do zaplanowanego miejsca, a po wtre - mamy jeszcze w zapasie kilka minut... Samoloty nieprzyjaciela przeleciay obok nas, nieco na prawo. Wkrtce dotary do naszych uszu czste, guche wybuchy... - Bombarduj stanowiska ogniowe naszej artylerii - powiedzia ponuro Witwinin. Ubita tysicami k frontowa droga doprowadzia nas na szczyt stromego wzgrza. Przed nami, jak okiem sign, rozcigay si dokoa cce si ju nieco any nieztego yta. Na horyzoncie wida byo wznoszce si wysoko do gry dymy poncej wioski. W dole, w odlegoci okoo ptora do dwch kilometrw, pary w nasz stron, w kbach kurzu, niemieckie tygrysy. Nie otwierajc ognia, czogi nieprzyjacielskie zbliay si coraz bardziej i prawdopodobnie dlatego ich ruch wyda nam si tak grony, nie dajcy si powstrzyma. Nagle, niespodziewanie, obok naszego samochodu pojawia si posta onierza, nawijajcego szybko na bben przewd telefoniczny.

Ujrzawszy w samochodzie oficerw, zatrzyma si na chwil i podnisszy do gry ociekajc potem twarz, zdyszanym gosem powiedzia: - Towarzysze oficerowie, przecie Niemcy! - Siadaj, onierzu, z nami - zaproponowa Witwinin. - Podwieziemy ci! - Nie mog, towarzysze oficerowie, przecie moja bateria pozostaaby bez cznoci - odpowiedzia onierz i z jeszcze wiksz zacitoci zacz nawija przewd na bben. - Zawracaj! - rozkaza Witwinin kierowcy. - Pojedziemy bardziej w prawo, tam powinien by OZap brygady. Zawrcilimy, i w tym samym momencie, dopuciwszy prawdopodobnie czogi nieprzyjaciela na bezporedni odlego skutecznego strzau, otworzya do nich ogie nasza artyleria przeciwpancerna. Zobaczylimy, jak najpierw jeden czog, a nastpnie drugi i trzeci zaczy pon... Pozostae jednak pary do przodu. Nagle, prawie rwnoczenie, kilka czogw okryo si dymem. Wpady na pole minowe - pomylaem z zadowoleniem - zuchy zaporowcy! Wsplnymi siami piechoty, artylerzystw i saperw kontratak czogw zosta odparty. Jednak i nasze dalsze prby przeamywania obrony nieprzyjaciela na tym odcinku nie przyniosy powodzenia. Wwczas dowdca 70 armii zdecydowa skoncentrowa gwny wysiek w rejonie miejscowoci Czer. Postanowi naciera moliwie jak najszybciej, prawie bez przygotowania, tak by hitlerowcy nie zdyli podcign odwodw. W tej sytuacji 6 batalion zapr inynieryjnych zosta zmuszony do wykonywania przej w zaporach minowych w dzie - co stosowalimy jedynie w sytuacjach wyjtkowych. Natychmiast udaem si do tego batalionu. By moe zajdzie potrzeba podpowiedzenia im cokolwiek. A ponadto mnie bdzie atwiej porozumie si z dowdc dywizji, do ktrej zosta przydzielony batalion, ni kapitanowi M. Kuszczowi. Razem z zastpc dowdcy batalionu do spraw technicznych dotarlimy do punktu obserwacyjnego, zlokalizowanego i urzdzonego w niewielkim okopie na szczycie agodnie wznoszcego si kurhanu. W okopie tym znajdowa si lejtnant z zabandaowan rk oraz telefonista, ktry uparcie dmucha w suchawk, powtarzajc bez przerwy: Ja - sidmy, ja - sidmy. Jak mnie syszysz? Po drugiej stronie stoku urzdzony by batalionowy punkt opatrunkowy. Na noszach lub po prostu tylko na pelerynach leao kilku rannych. Opiekowali si nimi lekarz oraz felczer batalionu. W przodzie, w odlegoci okoo trzystu metrw, przebiegaa nasza pierwsza transze ja, przed ktr pracowali minerzy batalionu. Nieprzyjaciel bez przerwy prowadzi ogie, starajc si uniemoliwi wykonanie przej w zaporach minowych. - Gdzie dowdca batalionu? - pytam lejtnanta. - Tam! - pokazuje w stron nieprzyjaciela. - Wydaje mi si, e wraca... Trudno pozna kapitana Kuszcza, ubranego zwykle zgodnie z obowizujcymi przepisami, a nawet z pewn elegancj. Brudna bluza, cholewa jednego buta rozerwana, spod furaerki wysun si

kosmyk kasztanowatych wosw, mokrych od potu. Michai Michajowicz, silnie zdenerwowany, mwi: - Jest ju dwch zabitych i siedmiu rannych! Jakich wspaniaych ludzi tracimy, towarzyszu podpukowniku! - Czy na minach wylatuj? - Na samych minach niewielu; onierze posiadaj due dowiadczenie. Niemcy strzelaj z modzierzy, co powoduje, e od wybuchu ich pociskw detonuj ustawione miny, a w tym gwnie odamkowe - POMZ... Pomimo strat saperzy wykonali przejcia w polach minowych w nakazanym terminie. Po krtkim przygotowaniu artyleryjskim ruszya do ataku piechota. Prawie wszdzie udao si zdoby pierwsz transzej, a na niektrych kierunkach, nawet cay pas obrony. Jednake nieprzyjaciel zdy znw podcign odwody. Ponownie rozpoczy si silne kontrataki niemieckiej piechoty i czogw nieprzyjaciela, naloty samolotw z czarnymi krzyami... Do 18 sierpnia wojska Frontu Centralnego przesuny si na gboko stu do stu dziesiciu kilometrw i wyszy na rubie Turiszczewo - Domacha. Tutaj na jaki czas wstrzymay natarcie, aby przygotowa si do wykonania nowego, druzgoccego uderzenia.

Na poncych przyczkach
O wicie 26 sierpnia, po silnym przygotowaniu artyleryjskim i przy wsparciu lotnictwa, przeszy do dziaa zaczepnych wojska Frontu Centralnego. Na kierunku siewskim gwne uderzenie wykonywaa 65 armia generaa P. Batowa oraz 2 armia pancerna generaa S. Bogdanowa. Naleao przeama silnie rozbudowan i umocnion obron, ktr hitlerowcy przygotowywali przez ponad sze miesicy. Przedni skraj obrony z reguy przebiega w terenie, ktry z punku widzenia taktycznego uznawany by za najbardziej dogodny: wzdu wysokiego brzegu rzek Sejm i Siew. Dojcia do pozycji nieprzyjaciela osaniane byy przez liczne pola minowe oraz inne zapory inynieryjne. W skadzie 65 armii dziaay 2, 4, 5 i 7 gwardyjski batalion zapr inynieryjnych oraz jedna kompania z 6 gwardyjskiego batalionu elektrotechnicznego. 1 i 3 gwardyjski batalion zapr inynieryjnych oraz dwie kompanie z 6 gwardyjskiego batalionu elektrotechnicznego zostay przydzielone do 60 armii (dowdca - genera lejtnant I. Czerniachowski), celem wzmocnienia jej jednostek inynieryjnych. Armia ta wykonywaa uderzenie pomocnicze na poudnie od Siewska. Ju na dziesi dni przed rozpoczciem natarcia pododdziay brygady zaczy prowadzi intensywne rozpoznanie inynieryjne nieprzyjaciela. W pasie dziaania wojsk 65 armii Batowa oraz 2 armii pancernej Bogdanowa przygotowano drogi, prowadzce do rubiey przeamania. Kompanie z batalionu elektrotechnicznego na niektrych odcinkach naszej obrony ustawiy zapory elektryzowane.

W okresie przygotowania do natarcia, to jest od 16 do 26 sierpnia, pododdziay brygady rozpoznay i rozminoway piset kilometrw drg, unieszkodliwiy ponad cztery tysice min, wykonay pidziesit pi przej w polach minowych oraz trzydzieci dwa w zaporach drutowych. Zaznaczy przy tym naley, e rozminowanie prowadzone byo - w myl przestrzeganej cile zasady - jedynie na dwa, trzy dni przed rozpoczciem natarcia. Zawczasu przygotowano zmotoryzowane oddziay zaporowe, przeznaczone do odparcia ewentualnych kontratakw nieprzyjaciela, jakie mogyby by przeze wykonane podczas dziaa w gbi jego obrony. Kady oddzia zaporowy z reguy skada si ze zmechanizowanej kompanii saperw i by wyposaony w dwiecie pidziesit do trzystu pidziesiciu min przeciwpancernych. Po otrzymaniu zadania i okreleniu prawdopodobnych kierunkw kontratakw nieprzyjaciela dowdca OZap organizowa wspdziaanie z piechot i artyleri, na mapie oznacza marszruty prowadzce do rubiey rozwinicia oraz miejsca ustawiania pl minowych. Od samego pocztku walki pod Siewskiem przybray niezwykle zacieky charakter. Hitlerowcy stawiali zdecydowany opr; w powietrzu bez przerwy wisiay ich samoloty. Do rejonu tego cigali pospiesznie swe odwody. Jednake, mimo wszelkich zabiegw, ju pod koniec pierwszego dnia natarcia, wojska 65 armii sforsoway rzek Siew i od pnocnego zachodu zaczy obchodzi Siewsk. W drugim dniu natarcia wprowadzono do bitwy 2 armi pancern. W godzinach wieczornych tego dnia, przy cisym wspdziaaniu piechoty z czogistami, stare rosyjskie miasto Siewsk zostao wyzwolone. W cigu dwch dni walk oddziay naszej brygady unieszkodliwiy okoo pitnastu tysicy min, sto czterdzieci dwie puapki wybuchowe; wykonay szedziesit przej w polach minowych i zaporach drutowych. Kompania z 8 gwardyjskiego batalionu, tu po wyzwoleniu Siewska, natychmiast przystpia do jego rozminowania. Na wypadek kontratakw czogw nieprzyjaciela w penej gotowoci bojowej pozostaway oddziay zaporowe. Hitlerowcy, podcignwszy wiee siy, cigymi kontratakami usiowali powstrzyma natarcie wojsk Frontu Centralnego. Szczeglnie zacieke kontrataki miay miejsce na prawym skrzydle 65 armii, na pnoc od Siewska. Znaczc rol w odpieraniu kontratakw nieprzyjaciela odegray nasze ruchome oddziay zaporowe. Najbardziej pomylnie rozwijao si natarcie 60 armii. Dowdca armii, genera lejtnant Iwan Czerniachowski, wyjtkowo starannie przygotowa wszystko do przeamania obrony nieprzyjaciela. Przeprowadzono bardzo dokadne rozpoznanie nieprzyjaciela, z myl o wykryciu sabych miejsc w jego obronie. Dowdca armii da od sztabu wyczerpujcych informacji o nieprzyjacielu. Na przykad, gdy zwiadowcy zameldowali, i przed wysunitymi pozycjami hitlerowcw nie stwierdzono adnych zapr minowych, to Czerniachowski absolutnie nie da temu wiary. Opierajc si na dowiadczeniu, by przekonany, e jest mao prawdopodobne, aby Niemcy nie zaminowali terenu przed skrajem swej obrony, tym bardziej e mia dane i hitlerowcy ju od dawna zajmuj obron w tym rejonie. Genera wezwa do siebie szefa wojsk inynieryjnych armii, pukownika Z. Koncewoja, i nakaza mu wczenie do skadu grupy rozpoznawczej najbardziej dowiadczonych minerw. W rezultacie ponownie przeprowadzonego rozpoznania nieoczekiwanie ukaza nam si cakiem odmienny obraz pozycji obronnych wroga. To, co traktowalimy jako przedni skraj obrony nieprzyjaciela, okazao si pozycjami ubezpieczenia bojowego, natomiast rzeczywisty przedni skraj

znajdowa si o ptora do dwu kilometrw dalej. Faktyczny przedni skraj by osaniany polami minowymi. Gdy Czerniachowski zacz ju osiga pewien sukces w dziaaniach bojowych, do sztabu brygady zatelefonowa szef wojsk inynieryjnych Frontu, genera Proszlakow: - Natychmiast przerzucie do 60 armii jeszcze dwa bataliony zapr inynieryjnych! Dowdca brygady, szef sztabu i ja pochylilimy si nad map. - Przesumy z 65 armii batalion Kozowa, ktry znajduje si najbliej armii Czerniachowskiego, oraz skierujmy z odwodu batalion Kuszcza! - zaproponowa Sokoow. - Dobrze - zgodzi si Joffe. - Natomiast wy, Wiktorze Kondratowiczu, bdziecie musieli pojecha do Koncewoja. Trzeba zorganizowa wspdziaanie. Szef wojsk inynieryjnych 60 armii, pukownik Koncewoj, poinformowa mnie krtko: - Najwaniejsze zadanie przypado obecnie batalionowi Gasenki: wykonuje on w gbi obrony nieprzyjaciela przejcia dla 2 armii pancernej. Do stanowiska dowodzenia batalionu dotarem z trudem. Wszystkie drogi byy zapchane czogami oraz samochodami z wojskiem, amunicj, paliwem. Major Gasenko zameldowa, e kompanie aktualnie wykonuj przejcia w zaporach nieprzyjaciela na kierunku gwnego uderzenia armii pancernej. - Przed chwil wpyna wiadomo, e napotkano miny o jakiej nowej konstrukcji - doda. Pojechalimy do przodu razem z dowdc batalionu. W pobliu przejcia spotka nas dowdca plutonu, modszy lejtnant N. Poliszczuk. - S to jakie dziwne miny. Nigdy dotychczas nie spotkalimy si z takimi... Moe to puapki? Rzeczywicie, z ziemi wystawao kilka niedbale zamaskowanych metalowych baniek, od ktrych prowadziy przewody elektryczne. Przecie to s hitlerowskie fugasy ogniowe! Pokazaem, jak naley je unieszkodliwia. W cigu krtkiego czasu pluton Poliszczuka wykry i zdj okoo czterdziestu tych fugasw ogniowych. Termin wykonania przej w polu minowym zosta dotrzymany. ...Z wysokiego wzgrza, na ktrym znajdowa si punkt obserwacyjny batalionu, wida byo bardzo dobrze, prowadzc przez wiele zakrtw w kierunku przedniego skraju, wstg drogi gruntowej. Oto z przydronych krzakw wyjechaa na drog furmanka. I natychmiast wok niej pojawiy si czarne supy, spowodowane wybuchami pociskw i min. Wkrtce zasoni j dym i kurz. - Trafili! - niezbyt gono powiedzia ktry ze stojcych w pobliu oficerw. - Nie! Wyglda na to, e wonica yje! - powiedzia Gasenko, obserwujcy t scen przez lornetk. Przecie to nasz Nruszanow, Kazach, wiezie obiad dla kompanii kapitana Kumosowa! Gdy dym wkrtce opad, mona byo dostrzec goym okiem, jak wonica, zaciekle okadajc konie batem, gna w samo pieko walki, spieszc si, aby dowie na czas swym kolegom gorc straw. O godzinie jedenastej rozkwito na niebie kilkanacie rnokolorowych rakiet. Cignc za sob gste

warkocze kurzu, z pobliskich zagajnikw wypezy dugie kolumny czogw i skieroway si ku przejciom w polach minowych. Prawie rwnoczenie otwara silny ogie nieprzyjacielska artyleria. Wkrtce na niebie pod oson tponosych Focke Wulfw pojawiy si dziesitki Junkersw. Lecz pole walki osaniay nasze Jakowlewy i awoczkiny. Rozpocza si zacieka walka powietrzna. Teraz jednak nie mielimy czasu, by rozmyla o jej rezultatach... Przecie w tej chwili nasze czogi powinny ju znale si na przejciach. Jednake poprzez gst zason dymu i kurzu nawet przez lornetk niczego nie mona byo dostrzec. A jeli tam pozostaa przypadkowo jaka nie wykryta mina? - przemkna mi przez gow myl, od ktrej nawet w upalny sierpniowy dzie zrobio si chodno. Wreszcie oddycham z ulg, gdy dociera do nas meldunek: Wszystkie czogi przeszy bez najmniejszych strat! Rozwijajc zdecydowane natarcie w kierunku Guchowa, do przodu wysun si 9 korpus pancerny. Usiujc powstrzyma jego posuwanie si, hitlerowcy siami do puku piechoty, przy wsparciu trzydziestu do czterdziestu czogw oraz lotnictwa bombowego, z rejonu Marczichinej Budy o wicie 1 wrzenia wykonali kontratak. W zwizku z tym batalionowi majora Gasenki nakazano ustawienie pl minowych na kierunku przesuwania si czogw nieprzyjaciela. Upyno zaledwie trzydzieci minut, gdy saperzy z kompanii starszego lejtnanta I. Sierbina ju przystpili do ustawiania min na lenych drogach i przesiekach, na poudniowy zachd od miejscowoci Marczichina Buda. Naley przypuszcza, e rozpoznanie lotnicze nieprzyjaciela zameldowao swemu sztabowi, i na tym kierunku nie ma wojsk radzieckich. Dlatego te czogi z czarno-biaymi krzyami na pancerzach jechay z du szybkoci w kolumnach. Lecz ta beztroska drogo ich kosztowaa. Dosownie w cigu zaledwie kilku minut ulego prawie naraz zniszczeniu na minach sze czogw. Kolumna zatrzymaa si i zacza prowadzi chaotyczny ogie. Czogajc si, wysunli si do przodu hitlerowscy saperzy, aby wykona przejcia. Starszy lejtnant Sierbin rozpocz wycofywanie swej kompanii. Realizujc to, kady z jego saperw dodatkowo ustawi na lenych drogach jeszcze po pitnacie, dwadziecia min przeciwpancernych. Po jakim czasie, korzystajc z wykonanych przej, czogi hitlerowskie ponownie ruszyy do przodu. Jednake w pobliu chutoru Wiesioyj Gaj, znw rozlegy si silne wybuchy pod gsienicami jeszcze kilku czogw. Tym razem saperzy hitlerowscy usiujcy wykona nowe przejcia zostali przywitani przez naszych gwardzistw silnym ogniem prowadzonym z broni maszynowej. Ponownie zagrzmiay dugolufowe dziaa nieprzyjacielskich czogw, ale i teraz trafiay one w puste miejsca. Sierbin wyprowadzi ju swych saperw spod ognia nieprzyjaciela i przystpi do ponownego ustawiania min na kolejnej rubiey. Nieprzyjaciel tylko w cigu jednego dnia walki straci na minach ustawionych przez jego kompani dziewi czogw i dwa transportery opancerzone. By to rezultat dziaania tylko jednej kompanii. Dwie pozostae kompanie z batalionu majora Gasenki, przeznaczone do towarzyszenia czogom, w pocztkowym okresie prowadzenia boju spotkaniowego praktycznie nie byy wykorzystane. - Jak sdzicie, co jest gwnym zadaniem batalionu w zaistniaej sytuacji? - pytam majora Gasenk. - Towarzyszenie czogom w gbi obrony nieprzyjaciela! - usyszaem zdecydowan odpowied.

Byem zmuszony wytumaczy dowdcy batalionu, e do wykonywania tych zada naley wykorzystywa przede wszystkim saperw wchodzcych organicznie w skad zwizkw oglnowojskowych. Tylko w wyjtkowo trudnych sytuacjach naley udziela im pomocy, jak na przykad przy wykonywaniu przej. Gwnym zadaniem batalionw brygady powinno by dziaanie w charakterze oddziaw zaporowych przy zwalczaniu czogw nieprzyjaciela. Wspomniaem uprzednio o pierwszych krokach OZap pod Stalingradem oraz o ich duej skutecznoci podczas bitwy na uku kurskim. Teraz jednake nastpia pora przejcia na nowy wyszy stopie ich wykorzystania. Trzeba tu zaznaczy, e pod Kurskiem saperzy nasi ustawiali zawczasu cae pasy zapr minowych, i to nawet na odcinkach, gdzie nieprzyjaciel do dziaa zaczepnych nie przechodzi w ogle. Czyniono tak dlatego, e pocztkowo to my z reguy musielimy si broni, podczas gdy hitlerowcy, majc w swych rkach inicjatyw, wybierali czas i kierunki natarcia. Obecnie sytuacja ulega gruntownej zmianie. To my zaczlimy naciera; a zatem trzeba byo zmieni taktyk dziaania. Oznaczao to, e do minimum naleao ograniczy pola minowe ustawiane w gbi wasnej obrony, a ponadto na przednim skraju naleao je ustawia z uwzgldnieniem istniejcej sytuacji. Zaistniaa te potrzeba zwikszenia iloci ruchomych oddziaw zaporowych. Kady OZap musia posiada wasny transport samochodowy, dostateczny zapas min przeciwpancernych, okrelon ilo materiaw wybuchowych i rodkw zapalajcych. Wszystkie, najbardziej prawdopodobne drogi posuwania si czogw nieprzyjaciela powinny by zawczasu dokadnie rozpoznane. Ponadto musz by zawsze ustalone miejsca ustawiania min; kady oficer, podoficer i szeregowiec ze skadu OZap winien zna dokadnie zakres swych obowizkw. Dziaania OZap musz by cile powizane i zsynchronizowane z dziaaniami artyleryjskich odwodw przeciwpancernych. Do takich wanie dziaa powinnimy obecnie przygotowywa naszych ludzi...

Natarcie wojsk 60 armii rozwijao si pomylnie. 30 sierpnia wyzwolone zostao miasto Guchow. W przecigu nastpnych dwch dni wojska nasze na tym odcinku frontu przesuny si o szedziesit kilometrw w kierunku poudniowo-zachodnim i rozszerzyy odcinek przeamania do stu kilometrw. Armia wysza daleko do przodu. Poniewa ssiedzi z prawa i lewa pozostali w tyle, zatem obydwa jej skrzyda okazay si odsonite. Tote zdecydowano, e celem ich osony naley wykorzysta nasze bataliony zapr inynieryjnych. Na prawym skrzydle - 1 i 3, a na lewym - 6 batalion. Sytuacja, jaka zaistniaa na prawym skrzydle, w rejonie Marczichine Budy, bya nader powana. Nieprzyjaciel, zajmujcy zachodni cz duego Chinelskiego Lasu, wedug danych rozpoznania, zgrupowa powane siy i przygotowywa si do wykonania kontrataku. Tote obydwa nasze bataliony musiay dziaa odtd kompaniami, jako ruchome oddziay zaporowe. Jednake w pierwszych dniach wrzenia, dziki pomylnemu przesuniciu si do przodu prawoskrzydowej 65 armii, nasze 1 i 3 bataliony zostay zdjte z zajmowanych rubiey i skierowane do odwodu.

Podobnie jak wszyscy ludzie radzieccy, rwnie i ja przeywaem i cieszyem si z sukcesw naszych wojsk na Ukrainie. Nie byo to przypadkowe, tym bardziej e w gr wchodziy pewne wzgldy osobiste. Przecie tam znajdowao si niewielkie, przewanie o parterowej zabudowie, miasteczko

Lebiedin. W nim spdziem dziecistwo, tam pozosta mj ojciec, ktremu zreszt stukn ju smy krzyyk (matka zmara przed wojn radziecko-niemieck w roku 1940). Gdy we wrzeniu 1943 r. zapanowa na krtko na froncie, wzgldny spokj, pewnego razu podszed do mnie podpukownik Korobczuk. Porozmawiawszy o sprawach brygady, nagle Wadimir Nikitowicz zapyta: - Czy wiecie, e Lebiedin ju wyzwolony? - Tak, wiem... - No to jak, trzy dni wam wystarcz? - Na co trzy dni? - zapytaem, nie pojmujc pocztkowo, o co chodzi. -- Aby pojecha do Lebiedina odwiedzi rodzin, znajomych i wrci. - I jakby wyprzedzajc moje pytanie, Korobczuk wyjani: - Z Michaiem Fadiejewiczem sprawa uzgodniona. Dugo zastanawialimy si, czy w tak gorcym okresie, nawet na te kilka dni, mamy prawo ci puci. Ale w kocu uzgodnilimy, e dla dobra sprawy - trzeba. Gdy zobaczysz si z ojcem - w walce bdziesz spokojniejszy, a ponadto zaczniesz mocniej bi faszystw. ...Ze wzruszeniem zbliaem si do miasta mego dziecistwa. Ju na jego skraju zorientowaem si, e walki o Lebiedin nie byy zbyt cikie, gdy nie zosta on specjalnie zniszczony. Lecz oto i rodzinna chata. Pociemniaa pod wpywem czasu somiana strzecha, niewielkie okna bez okiennic. Gdy dotknem rk znanego mi dobrze skobelka u furtki, poczuem, jak bardzo omocze mi serce. Na podwrzu pusto. Drzwi do chaty nie zamknite. Wchodz. Pierwsze, co rzucio mi si w oczy, to moja fotografia, wiszca w izbie na najbardziej widocznym miejscu. Bya to -przedwojenna fotografia z belkami inyniera wojskowego 3 stopnia na patkach. Pod wpywem skrzypnicia drzwi, odwrciem si. W otwartych drzwiach - sylwetka starszej kobiety w ciemnej chusteczce na gowie. Z trudem poznaj stryjeczn siostr Kadwi Konstantinown. Jake ona postarzaa! A przecie ma zaledwie czterdzieci lat... - Skd przyjechae, Wiktorze? Wrcie do rodzinnego domu... - oczy jej s pene ez. - Gdzie batia? - od wzruszenia zaamuje mi si gos. - W pracy, w Zagotziernie... Aby nie traci ani chwili, udaj si do znanego mi dobrze biura Zagotzierno. - Gdzie jest Charczenko? - Jest w pobliu, kosy klepie... Z maego, pochylonego ze staroci baraczku, dobiegaj melodyjne odgosy uderze metalu o metal. Wszedem. Na pieku citego drzewa siedzia najdroszy mi czowiek, ktry maym motkiem wyklepywa kos. Ojciec, nie wstajc, dobrze zapamitanym przeze mnie ruchem przesun okulary na czoo i spokojnym gosem, tak jak bymy rozstali si dopiero wczoraj, powiedzia: - A, Wiktor przyszed? Ja wiedziaem, e ty powrcisz!

Taka pewno i taka sia przebijaa przez te proste sowa, e serce me napenio si dum z ojca, wprawdzie prostego i nie bardzo wyksztaconego czowieka, ktry nawet na moment nie zwtpi, e Armia Czerwona wypdzi faszystw. W tamtych chwilach ojciec mj uosabia postaw tysicy udzi radzieckich, wyzwolonych ju przez nas oraz oczekujcych wyzwolenia z faszystowskiej niewoli we wschodniej Ukrainie i dalej, za Dnieprem... - Jedziemy do domu, ojcze! - Przykro mi, lecz nie mog, musz wyklepywa kosy! Musiaem pj do kierownika, ktry poleci uparciuchowi przerwa prac i uda si do domu. Dopiero na ulicy spostrzegem, jak bardzo ojciec si postarza. Broda i wsy byy prawie biae, a przecie, gdy widziaem go ostatni raz, przed wybuchem wojny - byy jeszcze czarne. Zgodnie ze zwyczajem, zaprosilimy do domu goci. Wyjem z plecaka butelk wdki, kawa soniny, kilka puszek amerykaskiej kiebasy, bochenek chleba - skromny frontowy podarek. Kawdia Konstantinowna przyniosa zdobyt gdzie butelk samogonu z burakw. Wypilimy za zwycistwo nad przekltymi faszystami, za Stalina, za to, eby synowie ywi i zdrowi wrcili z wojny do domu... Przez ca noc, a do witu rozmawiaem z ojcem. Bardzo niechtnie opowiada o yciu podczas okupacji. ywili si gwnie kartoflami z ogrdka. Masa i misa nie widzieli prawie wcale, lecz najgorsze byo to, e nie byo soli. Hitlerowcy kilkakrotnie namawiali ojca, by zosta naczelnikiem dzielnicy. Gdy odmawia - grozili rozstrzelaniem. Przed wyznaczeniem na to stanowisko wybroni go kwaterujcy w naszym domu podoficer, Sowak, zmobilizowany na si do armii hitlerowskiej. W czasie walk o miasto miejscowa ludno chronia si w piwnicach... Gdy w oknach domu zalni szary wit, zaczem szykowa si do odjazdu. - Dokd synku? Moe zostaniesz jeszcze chocia jeden dzie? - Musz jecha, ojcze! Musz! Na poegnanie otrzymaem may woreczek suszonych ziaren dyni. - Niczego innego nie mam w domu... Pouskasz je sobie w wolnej chwili - ze smutkiem w gosie powiedzia ojciec. Gdy na wschodniej stronie nieba pojawiy si dopiero pierwsze zociste promyki soca, koa mego samochodu przejechay ju kilkadziesit kilometrw po ukraiskiej ziemi. Nieco wicej ni po upywie doby, nie zwaajc na zatoczone przyfrontowe drogi, dziki umiejtnociom kierowcy Woodi Kozowa powrciem do sztabu brygady. 3 wrzenia oddziay Frontu Centralnego dotary do rzeki Desny, na poudnie od Nowgorodu Siewierskiego. W sztabie brygady sklejano w popiechu arkusze nowych map. Pracy i spraw do zaatwienia byo duo, tote spotkanie z Joffem byo serdeczne, lecz krtkie. - Jak odbyo si spotkanie z ojcem? Czy wszystko w porzdku? No to bardzo dobrze! Jed do 65 armii, do Szwydkiego. Stoj przed nim bardzo powane zadania!

Byem zmuszony, jak to si mwi, z marszu jecha na przyczki uchwycone przez wojska 65 armii na prawym brzegu rzeki Desny. Na przyczkach tych dziaay 4 i 5 batalion zapr inynieryjnych, wykorzystywane gwnie jako OZap. Wraz z przejciem zwizkw armii do zdecydowanego natarcia bataliony saperw prowadziy rozpoznanie oraz rozgradzay drogi na kierunkach ruchu wojsk. Po osigniciu Desny saperzy nasi realizowali powane zadania zwizane z rozminowaniem punktw przepraw oraz rejonw zerodkowania wojsk. Przeprawiwszy si przez rzek wraz z czoowymi oddziaami armii, bataliony przystpiy do osony zaporami minowymi zdobytych przyczkw w rejonie Nowgorodu Siewierskiego. Nieprzyjaciel nie chcia jednak pogodzi si z faktem uchwycenia przez nas przyczkw. Podcignwszy znaczne siy, hitlerowcy prbowali w cigu trzech db, bezskutecznie, zepchn nasze wojska do Desny. Niema rol w odparciu rozpaczliwych kontratakw nieprzyjaciela odegray ustawione przez naszych saperw pola minowe, na ktrych zosta zniszczony niejeden czog.

Z szarego, jesiennego nieba bezustannie sipi drobny, dokuczliwy deszcz. Odnosio si wraenie, e nigdy nie przestanie pada. Po rozmikych drogach nieprzerwanym strumieniem cignie na zachd rnorodny sprzt techniczny. Gucho huczay traktory, holujc za sob cikie dziaa, jechay kolumny wyadowanych po brzegi samochodw ciarowych. Po poboczach drg maszerowaa piechota. Jake to wszystko jest niepodobne do ubiegorocznych koszmarnych drg odwrotu! Rwnie i wtedy byy one straszliwie zatoczone ludmi i pojazdami. Ale w tamte dni nawet jasne soce nie mogo spdzi z twarzy onierzy wyrazu trwogi i zatroskania... Obecnie, chocia mino niewiele wicej ni rok, sytuacja diametralnie si zmienia. Pokonujc zacieky opr wroga, wojska nasze niepowstrzymanie pary ku Dnieprowi. Z t szerok przeszkod wodn dowdztwo hitlerowskie wizao wielkie nadzieje. Wanie wzdu Dniepru miaa przebiega cz ich strategicznej rubiey obronnej, tak zwanego Wau Wschodniego. Hitler bardzo liczy na to, e Armia Radziecka tej rubiey przeama nie zdoa. Rzeczywicie, Dniepr by bardzo powan naturaln przeszkod dla nacierajcych wojsk. W dolnym biegu rzeki szeroko jego dochodzia od trzech do trzech i p kilometra, szybko prdu - do ptora metra na sekund, za gboko - do dwunastu metrw. Trudno sforsowania Dniepru polegaa rwnie na tym, e prawy brzeg, obsadzony przez nieprzyjaciela prawie na caej dugoci, dominowa nad lewym brzegiem, do ktrego zbliay si nasze wojska. W tych warunkach bardzo wan spraw byo nie da hitlerowcom zbyt wiele czasu na odpowiednie umocnienie si na prawym brzegu. Naleao za wszelk cen sforsowa Dniepr z marszu na plecach wycofujcego si wroga i przedosta si na prawobrzen Ukrain. O zadaniu tym pisano w dyrektywie Kwatery Gwnej Naczelnego Dowdztwa nr 30187 z 9 wrzenia 1943 r., skierowanej do rad wojennych armii i frontw: W toku operacji bojowych wojska Armii Czerwonej pokonay dotychczas i bd zmuszone nadal pokonywa szereg przeszkd wodnych. Szybkie i zdecydowane forsowanie rzek, a szczeglnie szerokich, takich jak Desna czy Dniepr, bdzie miao wielkie znaczenie

dla osignicia przez nasze wojska kolejnych sukcesw. W dalszej czci dyrektywy napisano, e za sprawne sforsowanie takich rzek, jak Dniepr w rejonie Smoleska i poniej, oraz za przepraw przez inne rzeki rwnie trudne do pokonania jak Dniepr dowdcw zwizkw taktycznych i oddziaw naley przedstawia do nadania im tytuu Bohatera Zwizku Radzieckiego. Dyrektywa ta, podana przez dowdcw i pracownikw aparatu partyjno-politycznego do wiadomoci wszystkich onierzy, przyczynia si w znacznym stopniu do podniesienia ducha bojowego nacierajcych wojsk i zachcia do jeszcze wikszych wysikw w walce z wrogiem. W pasie dziaania Frontu Centralnego jako pierwsze dotary do Dniepru na odcinku Mniewo - ujcie rzeki Prype jednostki 13 armii. Oddziay czoowe tej armii, wykorzystujc przeprawy uchwycone i utrzymywane przez partyzantw w rejonie Mniewa, dnia 21 wrzenia przeprawiy si na prawy brzeg Dniepru. O wicie 22 wrzenia forsowanie jego rozpoczy siy gwne armii. Brak byo etatowych rodkw przeprawowych. Jeden z armijnych batalionw pontonowych utrzymywa przepraw przez rzek Desn, a pozostae dwa mogy dotrze do Dniepru nie wczeniej ni za trzy, cztery dni. W tej sytuacji nasza piechota przeprawiaa si gwnie na podrcznych rodkach przeprawowych, a zwaszcza na tratwach z pni i beczek oraz na rybackich lub wykonanych we wasnym zakresie odziach. W pierwszym rzucie na promach zmontowanych z odzi oraz na kilku babkach przeprawiono cz artylerii pukowej, artyleri przeciwpancern oraz modzierze. Przeprawa wojsk odbywaa si pod ogniem artylerii i lotnictwa nieprzyjaciela. Ju pod koniec dnia 22 wrzenia jednostki 13 armii zdobyy przyczek o szerokoci okoo dwudziestu piciu i gbokoci dziesiciu kilometrw. W nastpnym dniu przyczek ten zosta poszerzony. 24 wrzenia nieprzyjaciel, podcignwszy cztery dywizje pancerne, rozpocz gwatowne i zacieke ataki na obrocw przyczka. W kilka godzin pniej, take w tym dniu, forsowanie Dniepru rozpoczy zwizki taktyczne 60 armii. Do koca dnia 30 wrzenia zostay uchwycone trzy przyczki, kady o szerokoci od omiu do pitnastu i gbokoci do dziesiciu kilometrw. W dniach 24-28 wrzenia rwnie trzy przyczki zdobya 61 armia Frontu Centralnego. Wszystkie one odegray istotn rol przy wyzwalaniu prawobrzenej Ukrainy. Dowiadczenia zdobyte podczas forsowania Dniepru pozwoliy - obok pozytyww - na ujawnienie szeregu naszych sabych stron, jakie wystpuj przy organizowaniu przepraw. I tak, stwierdzono midzy innymi, i nie zawsze przestrzegany by rygorystycznie grafik (harmonogram) przerzutu wojsk przez przeszkod wodn, w zwizku z czym na poszczeglnych punktach przepraw mona byo obserwowa nadmierne, zbyteczne gromadzenie si wojsk. Zdarzay si przypadki, e na zdobyte przyczki przerzucano wyposaenie, bez ktrego mona si tam byo obej, natomiast potrzebna amunicja pozostawaa nadal na brzegu wyjciowym. Wszystkie te niedocignicia mona byo tumaczy tym, e dowdcy nasi nie mieli jeszcze odpowiedniego dowiadczenia w pokonywaniu tak szerokich przeszkd wodnych. Razem z czoowymi oddziaami armii Dniepr forsoway rwnie bataliony naszej brygady. 1 i 7 gwardyjskie bataliony zapr inynieryjnych, dziaajce w pasie natarcia 13 armii, przeprawiy si w rejonie Nawozy, Sorokosziczi, natomiast 2 i 6 bataliony gwardii, przydzielone do 60 armii w rejonie Stracholesie.

Wiksz cz onierzy oraz sprzt techniczny przeprawiono na promach, zbudowanych ze rodkw podrcznych wasnymi siami. Armijne rodki przeprawowe byy przez nas wykorzystywane tylko w minimalnym stopniu. Przed rozpoczciem forsowania wezwa mnie dowdca brygady: - Jed do 7 batalionu, do Sroczki! Dowdca jest mody, natomiast zadanie otrzyma bardzo odpowiedzialne. Trzeba mu pomc! Do rejonu rozmieszczenia batalionu przyjechaem w nocy. W sztabie batalionu spotka mnie zastpca dowdcy batalionu do spraw politycznych, kapitan Fridkin. - Gdzie dowdca batalionu? - Na brzegu. Przygotowuje si do przeprawy. - Jedmy tam! W samochodzie Fridkin zameldowa mi krtko o przygotowaniach batalionu do forsowania rzeki. Trzeba tu powiedzie, i ten wysoki, szczupy, o powolnych ruchach czowiek, byy robotnik z niewielkiego ukraiskiego miasta, cieszy si w batalionie duym autorytetem. onierze bardzo lubili swego zampolita8, przede wszystkim za jego prostolinijno, serdeczno oraz sta trosk o ludzi. Przy tym by on jednoczenie oficerem wymagajcym i pryncypialnym, zawsze potrafi bez krzyku, czy te specjalnych nalega osign okrelone cele. - Dniepr! - cicho powiedzia Fridkin. Samochd zatrzyma si w przybrzenych zarolach. Z mapy wynikao, e do przeciwlegego brzegu powinno by jakie szeset, siedemset metrw. Jednake w ciemnociach Dniepr wydawa si duo szerszy, a nawet jakby bezkresny. Nad wodn toni panowaa niesamowita cisz. Tylko bardziej na poudnie od miejsca przeprawy, nad miejscowoci Okuniewo, co jaki czas zakwitay bladym wiatem niemieckie rakiety owietlajce. Nieoczekiwanie z prawego brzegu rzeki zaterkota niemiecki karabin maszynowy. Odgos oddanej serii rozleg si nad wod, a nastpnie zapanowaa cisza. Lecz bya to cisza pozorna, gdy w rzeczywistoci, pod oson ciemnoci, odbywa si intensywny ruch; sycha byo cikie kroki obadowanych ludzi, przygotowujcych si do przeprawy, rozlegay si ciche komendy. Fridkin gdzie znik. Powrciwszy po kilku minutach zameldowa: - Dowdca batalionu jest ju na tamtym brzegu. Pojecha przygotowa OZap! Na prawy brzeg Dniepru przeprawilimy si ma ryback odzi. odzie takie miejscowi chopi podczas okupacji hitlerowskiej zatopili przy brzegu, a nastpnie, wraz z przybyciem wojsk radzieckich - wydobyli z dna, dziki czemu byy one teraz do naszej dyspozycji. dka, ktr pynlimy, tak bya zaadowana drewnianymi minami przeciwpancernymi, i burty jej wystaway jedynie o dziesi centymetrw nad poziom wody. Kade, nawet niewielkie przechylenie grozio zatoniciem. - Odbijaj! - kto poda cicho komend.

Zampolit - tak w skrcie nazywano w Armii Radzieckiej zastpc dowdcy do spraw politycznych.

Obok, z prawa i z lewa, sycha przyguszone uderzenia wiose. Do prawego brzegu pynie caa flotylla. Jest jednak tak ciemno, e nie wida nawet ssiedniej dki. Cisza. Tylko dulki poskrzypuj. Czas wlecze si piekielnie powoli. Wci si nam wydaje, e zaraz nastpi moment, gdy na niebie rozbysn rakiety, za ciemna dnieprowska woda zagotuje si od serii karabinw maszynowych, wybuchw pociskw artyleryjskich i min modzierzowych. Odnosi si trudne do uchwycenia wraenie, e jest si absolutnie bezradnym i pozbawionym jakiejkolwiek ochrony. Tak mczcego i dawicego uczucia ju dawno nie przeywaem. Chyba tylko jesieni 1942 r. podczas przeprawy przez Wog pod Stalingradem. Nieprzyjacielski brzeg milczy jednak. Nie ma nic gorszego ni taka cisza. Ju lepiej jest, gdy strzelaj, wwczas przynajmniej wiadomo, z ktrej strony grozi niebezpieczestwo... Nagle w przodzie zamigotao jakie wiateko. - Jeden dugi, dwa krtkie - szepce mi do ucha Fridkin. - Sygnalizuj nasi, z batalionu... Po kilku niezwykle wyczerpujcych nerwowo minutach dka mikko dotyka dna. Paru saperw bez komendy wskakuje do wody i podciga dk do brzegu. - Czy miny przywielicie? - sysz cichy szept dowdcy batalionu, kapitana Sroczki. Poznawszy mnie krtko informuje, e piechota umacnia si na przyczku. Naszych dzia przeciwpancernych na przyczku jest mao, za nieprzyjaciel, zgodnie z danymi, jakie uzyskalimy od zwiadowcw, podciga czogi. Zaraz saperzy donios miny do przedniego skraju i zaczn je ustawia... Przez ca noc i ranek dwie kompanie 7 gwardyjskiego batalionu zapr inynieryjnych minoway przedni skraj. Mniej wicej okoo godziny 10.00 pojawio si lotnictwo nieprzyjaciela. Samoloty z czarnymi krzyami na skrzydach wylatyway z chmur i z przeraliwym gwizdem pikoway w d. Nad przyczkiem - to tu, to tam - unosiy si do gry wysokie piropusze ognia i ziemi, powstajce w wyniku wybuchw bomb lotniczych. Ale saperzy nawet w czasie bombardowania nie przerywali niebezpiecznej pracy. Tylko gdy bomby wybuchay zupenie blisko, wwczas mocniej przytulali si do ziemi. Nasi gwardzici nie tylko ustawiali pola minowe, lecz prowadzili te aktywne rozpoznanie terenu i nieprzyjaciela - rwnie na jego tyach. Ju 26 wrzenia z 1 i 7 batalionu zostay wysane na tyy nieprzyjaciela dwie grupy minerw, po piciu ludzi kada. Jedna z tych grup otrzymaa zadanie rozpoznania rodzaju i systemu zapr inynieryjnych nieprzyjaciela na zachodnim brzegu rzeki Prype oraz ustalenia dogodnych miejsc, nadajcych si do zorganizowania przepraw. Druga grupa miaa rozpozna most w rejonie miasta Czemobyl, to znaczy ustali moliwoci jego zdobycia lub zniszczenia. Gdy znalazem si w batalionie po raz wtry, a konkretnie wieczorem 28 wrzenia, kapitan Sroczko instruowa grup minerw, ktra pod dowdztwem starszego sieranta Biedariewa wraz ze zwiadowcami armii udawaa si na tyy nieprzyjaciela. - Przypominam jeszcze raz: waszym gwnym zadaniem jest rozpoznanie hitlerowskich obiektw inynieryjnych w rejonie miasta Dymier. O wszelkich wanych sprawach natychmiast meldujcie drog radiow! -nakazywa zwiadowcom dowdca batalionu.

Pierwszy radiogram otrzymany od Biedariewa zawiera: W Dymierzu znajduje si ponad tysic onierzy i oficerw. W Kozarowiczach - Okoo szeciuset hitlerowcw. Po upywie doby zwiadowcy zameldowali: W cigu jednego dnia po drodze z Kijowa do Dymierza przejechao osiemdziesit sze zaadowanych samochodw, z Dymierza do Katiurzanek przejechay sto dwa samochody z pontonami. Otrzymane wiadomoci zostay natychmiast przekazane do sztabu armii. Gwardzici nie ograniczali si do zbierania tylko danych rozpoznawczych. Zaminowali drog Dymierz Iwankow. Wkrtce zosta tu zniszczony niemiecki samochd ciarowy z pontonem. Po tygodniowym pobycie na tyach faszystw grupa bez strat powrcia do swego batalionu. Na pocztku padziernika, gdy jednostki 60 armii rozpoczy przygotowania do walk o rozszerzenie prawobrzenych przyczkw, znw przebywaem w 7 batalionie gwardii. Naleao sprawdzi, jak wykonane s przejcia w naszych polach minowych, i - w razie potrzeby - pomc Sroczce. - Zadanie zwizane z przepuszczeniem czogw i piechoty zostao wykonane. Pracowalimy pod ogniem artylerii i pod bombami, ale strat nie ponielimy! - zameldowa dowdca batalionu. - Wszyscy dziaali tak, jak przystao na gwardzistw. Wyrni si szeregowiec gwardii Chirichow. Bdc a dwukrotnie przysypany ziemi i kontuzjowany, nie opuci pola minowego dotd, dopki przejcie nie zostao wykonane. Zainteresowaem si, czy maj jeszcze w zapasie miny. - Miny na wyczerpaniu. Na razie nie dowieli! - Wynika z tego, e pozostaniecie bez pracy? - Roboty wystarczy, towarzyszu podpukowniku. 2 i 3 kompania zdejmuje ju miny ustawione w gbi naszej obrony. Wykorzystamy je ponownie. Miny te wkrtce bardzo nam si przyday przy odpieraniu kontratakw czogw niemieckich w rejonie wsi opuki. Z chwil rozpoczcia przez 60 armi walk o rozszerzenie przyczka saperzy 7 gwardyjskiego batalionu zapr inynieryjnych przez cay czas znajdowali si w szykach bojowych piechoty. W czasie jednej z padziernikowych, zreszt bardzo ciemnych, nocy wyrnia si grupa saperw dowodzona przez starszego sieranta Baranowa. Po upywie nieco wicej ni dwch godzin gwardzici zdjli ponad czterysta niemieckich min przeciwpancernych. Z chwil gdy minerzy koczyli ju wykonywanie przej, zostali zaatakowani przez hitlerowcw. Saperzy jednak swym ogniem zdoali odpdzi faszystw. Niepowodzeniem zakoczya si rwnie i druga prba faszystw usiujcych przeszkodzi gwardzistom. Straciwszy dwudziestu trzech ludzi, nieprzyjaciel zmuszony zosta do wycofania si. Po sforsowaniu Dniepru, pomylnie dziaa rwnie 2 batalion zapr inynieryjnych gwardii. Jego pododdziay ustawiay pola minowe na przednim skraju obrony oraz dziaay w skadzie OZap na spodziewanych kierunkach uderze jednostek pancernych.

miao i odwanie walczyli minerzy starszego lejtnanta gwardii Tuszewa. Przeprawiwszy si pod ogniem nieprzyjaciela przez Dniepr na rodkach podrcznych, jego kompania przystpia natychmiast do ustawiania pl minowych w rejonie Jasnogorodki. Gdy czogi i piechota nieprzyjaciela przeszy do kontrataku, wwczas natkny si na miny, co spowodowao, e atak zaama si. 16 padziernika hitlerowcom udao si klinem wama w nasz obron na poudniowy zachd od Dmitrijewska i odci kilka oddziaw. W okreniu znalaza si take grupa z oddziau zaporowego, dowodzona przez lejtnanta gwardii okina. W cigu dwch dni minerzy wsplnie z piechot i artylerzystami odpierali zacieke ataki wroga, ustawiali miny na kierunkach dziaania atakujcych czogw nieprzyjaciela. Lejtnant okin zosta ranny, lecz nie przesta dowodzi dziaaniami grupy do czasu przybycia wzmocnienia. Powrmy jednak do wydarze, jakie miay miejsce jeszcze w kocu wrzenia, gdy wojska 13 armii prowadziy aktywne dziaania zaczepne na prawym brzegu Dniepru. Z danych rozpoznania wynikao, e nieprzyjaciel, na pnoc od miasta Czemobyl i na poudnie od ujcia rzeki Prype, skoncentrowa due siy piechoty i czogw, szykujc si do odrzucenia wojsk radzieckich za Dniepr. Rankiem 30 wrzenia dowdca 1 batalionu zapr inynieryjnych, major A. Froow, zosta wezwany do sztabu brygady, gdzie otrzyma nastpujce pisemne polecenie: Do godziny 12.00 dnia 1 padziernika zerodkowa batalion w miejscowoci Gdie w gotowoci do dziaania jako OZap. Major Froow, czowiek dowiadczony, ostrony i rozwany, zapoznawszy si z otrzymanym poleceniem, z zakopotaniem powid rk po gadko wygolonej gowie. Doskonale zdawa sobie spraw, e jeeli batalion w trybie pilnym jest przerzucany na prawe skrzydo armii, zatem naleao spodziewa si, e wanie tam bdzie wkrtce bardzo gorco i e obecnie nie wolno traci ani jednej chwili. Dziaajc energicznie i sprawnie, Froow na dwie godziny przed nakazanym terminem zerodkowa batalion na skraju biaoruskiego miasteczka Gdie. Rozpoznanie radzieckie nie omylio si. O wicie 2 padziernika, na prawym skrzydle armii, w rejonie Koyba, Zimowiszcze zagrzmiay nieprzyjacielskie dziaa. Po krtkim przygotowaniu artyleryjskim runy do przodu hitlerowskie czogi oraz piechota na transporterach opancerzonych. Wkrtce ruchome oddziay zaporowe utworzone na bazie 1 i 7 batalionu (ten ostatni zosta rozmieszczony w tym rejonie ju wczeniej) otrzymay rozkaz przystpienia do ustawiania pl minowych. Gwardzici rozpoczli ustawianie min bezporednio na kierunkach posuwania si czogw nieprzyjaciela. Naley stwierdzi, e warunki terenowe na tym kierunku nie sprzyjay prowadzeniu natarcia przez nieprzyjaciela. Wystpoway tutaj znaczne obszary bagienne oraz trudno dostpne odcinki lene. Tote posuwanie si czogw oraz transporterw opancerzonych, jak to z reguy bywa, moliwe byo tylko po istniejcych drogach. Okoliczno ta sprzyjaa zatem dziaaniom OZap, gdy drogi mona byo zamkn nawet niewielk iloci min przeciwpancernych. Po zdobyciu Zimowiszcz, o ktre stoczone zostay cikie boje, faszyci skierowali swe czogi ku osiedlu Kriwaja Gora. Przedtem jednak OZap dowodzony przez starszego lejtnanta Tiurina z 7 batalionu zdy zaminowa wszystkie zasadnicze drogi wiodce na ten kierunek.

Na polach minowych, ustawionych przez OZap, ulego zniszczeniu sze wozw bojowych, w tym dwa cikie czogi T-VI, dziao pancerne Ferdynand oraz jeden transporter opancerzony. Piechota zmotoryzowana, zeskoczywszy z transporterw opancerzonych, prbowaa omin pole minowe, korzystajc z poboczy drogi. Zostaa jednak zatrzymana ogniem minerw oraz batalionu piechoty, ktry do tego czasu zdy przyby na ten kierunek. Nieco bardziej na pnoc, w rejonie Koybani, nieprzyjaciel, rzuciwszy do walki znaczne iloci czogw, zdoa zepchn nasze ubezpieczenie bojowe i wedrze si do osiedla. Przeciwko niemieckim czogom zosta skierowany OZap starszego lejtnanta gwardii Diemoczkina, rwnie z 7 batalionu. Saperzy ustawiali miny w odlegoci zaledwie pidziesiciu do stu metrw od gsienic zbliajcych si czogw. Wyjtkowo miao i zdecydowanie dziaaa grupa starszego sieranta gwardii awrusa. Na minach ustawionych przez t grup zostay zniszczone dwa czogi cikie T-VI oraz jeden redni T-V (pantera). Zapory minowe, ustawione we waciwym czasie przez oddziay brygady na rubiey Koyba, Kriwaja Gora, oprcz tego, e przyczyniy si do zatrzymania czogw nieprzyjaciela, odegray ponadto powan rol w odparciu i zaamaniu jego atakw. Hitlerowcy, stwierdziwszy bezskuteczno swych zabiegw zmierzajcych do rozbicia prawego skrzyda 13 armii, zmuszeni zostali wreszcie do zmiany kierunku gwnego uderzenia. Swj gwny wysiek nieprzyjaciel skupi zatem na prawym brzegu Prypeci, w pobliu miasta Czernobyl. Osaniajc przepraw koo wzgrza 102,6 i drog biegnc z Korniowki do stacji kolejowej Janw, minerzy z 1 batalionu w cigu dwch nocy ustawili okoo tysica min. Na minach tych ulego zniszczeniu trzynacie czogw oraz jeden samochd pancerny nieprzyjaciela. 4 padziernika powstaa groba zdobycia przez hitlerowcw mostu na Prypeci w rejonie Czernobyla. Most naleao za wszelk cen zniszczy. Wykonanie tego wanego i trudnego zadania major Froow zleci starszemu lejtnantowi Gordiejewowi. Przedtem jednak nasze pododdziay piechoty wycofay si za rzek. Gordiejew dowiz natychmiast samochodem materiay wybuchowe i most szybko zaminowa. Rozlokowawszy si w niewielkim okopie, w odlegoci okoo dwustu metrw od zaminowanego mostu, starszy lejtnant z uwag i napiciem obserwowa drog. I oto zza zakrtu w kbach kurzu ukazay si czoowe wozy bojowe kolumny pancernej nieprzyjaciela. Klucz zapalarki wstawiony do gniazdka. Gsienice pierwszego czogu ju na mocie. Jeszcze kilka dugich sekund, i nage przekrcenie klucza. Nad mostem wykwita gejzer ognia, lec do gry kawaki desek i belek, rozlega si odbity od lustra wody silny huk - i faszystowski czog zwala si do rzeki. Wieczorem 5 padziernika major Froow rozkaza grupie saperw przeprowadzi rozpoznanie inynieryjne lewego brzegu Prypeci. Na starszego grupy wyznaczony zosta sierant gwardii Borisow. Po dwch godzinach grupa bya ju gotowa do wyruszenia. Kady onierz posiada pistolet maszynowy z zapasowymi magazynkami, n saperski oraz po jednej minie przeciwpancernej. Zdeponowane zostay ju legitymacje partyjne, osobiste dokumenty, odznaczenia, listy od bliskich. Ostatnie uciski doni i osiem postaci rozpywa si w ciemnociach nocy...

Gdzie nad ranem, w pobliu zniszczonego mostu, rozlegy si nagle serie strzaw oddane z automatw, po czym wszystko ucicho. Po czterdziestu minutach Froow wysucha meldunku Borisowa. Okazao si, e grupa po wykonaniu zadania powracaa ju do dek, gdy tu przy samym brzegu saperzy spotkali si oko w oko z dziesicioma hitlerowcami, ktrych po krtkiej potyczce zniszczyli. Grupa nasza strat nie poniosa. Napotkawszy silny opr wojsk radzieckich, hitlerowcy zrezygnowali z kontratakw duymi siami. Prbujc jednake opni tempo naszego natarcia, wykonywali od czasu do czasu na niektrych odcinkach kontrataki, ale z reguy siami dwch, trzech kompanii piechoty, wspartych pitnastoma, dwudziestoma czogami. Uwzgldniajc zmiany w taktyce dziaania nieprzyjaciela, oddziay zaporowe 1 i 7 batalionw byy wic zawsze w penej gotowoci bojowej. Dnia 14 padziernika ruchomy oddzia zaporowy z 1 batalionu ustawia miny na drodze Choromnoje Gorodzanie. Okoo poudnia batalion piechoty nieprzyjaciela, wzmocniony czogami, kontratakowa w tym rejonie pozycje naszych wojsk. Minerzy, wsplnie z piechot, ogniem z automatw i rcznych karabinw maszynowych odcili hitlerowcw od czogw i zmusili ich, by zalegli. Czogi, natknwszy si na pole minowe, prboway je obej - lecz trafiay pod ogie naszej artylerii przeciwpancernej. Straciwszy na polu walki trzy czogi i prawdopodobnie kompani piechoty, nieprzyjaciel zmuszony zosta do wycofania si. W cigu dwch tygodni walk w rejonie miasta Czernobyla na minach ustawionych przez ruchome oddziay zaporowe 1 Gwardyjskie j Inynieryjno-Saperskiej Brygady Specjalnego Przeznaczenia nieprzyjaciel straci dziewitnacie czogw. W nocy z 12 na 13 padziernika razem z jednostkami 61 armii forsoway Dniepr na odcinku LiubieczRadul 1 i 5 bataliony zapr inynieryjnych. 15 padziernika, wraz z czoowymi oddziaami 65 armii, na prawy brzeg Dniepru w rejonie ojewa przeprawi si 4 batalion zapr inynieryjnych. Rwnie i na tych odcinkach gwardyjskie bataliony zapr inynieryjnych umacniay zdobyte przyczki, prowadziy bez przerwy rozpoznanie inynieryjne, rozminowyway zasadnicze marszruty posuwania si naszych wojsk i aktywnie dziaay w skadzie ruchomych oddziaw zaporowych podczas odpierania kontratakw nieprzyjaciela. Rozpoznanie inynieryjne prowadzone byo zarwno ze staych punktw obserwacyjnych, jak i przy pomocy specjalnie organizowanych, zmotoryzowanych grup rozpoznawczo-inynieryjnych. Bardzo czsto, podczas wykonywania zada zwizanych z prowadzeniem rozpoznania inynieryjnego, nasi minerzy zmuszeni byli stacza bezporednie potyczki z hitlerowcami. I w tych przypadkach nasi onierze dziaali miao, zdecydowanie i umiejtnie. 16 padziernika zwiadowcy z 3 gwardyjskiego batalionu zapr inynieryjnych w jednej z krtkich, lecz zaciekych potyczek zlikwidowali nieprzyjacielsk czujk, skadajc si z czterech hitlerowskich onierzy. W trzy dni pniej starszy sierant Chizrejew wraz z szeregowcem gwardii Danilukiem, podczas prowadzenia rozpoznania, natknli si na dwa uszkodzone cikie czogi nieprzyjaciela, ktre zostay przeze przystosowane jako stanowiska ogniowe. W cigu zaledwie kilku minut odwani zwiadowcy czogajc si, niepostrzeenie dotarli do czogw, zaoyli pod nie adunki materiau wybuchowego i zapalili lonty. Po kilku minutach, gdy gwardzici znajdowali si w bezpiecznej odlegoci, rozlegy si dwa wybuchy. Czogi wraz z ukrywajcymi si w nich hitlerowcami zostay zniszczone.

Podczas walk o przyczki ruchome oddziay zaporowe brygady dziaay sprawnie i efektywnie. Lotne piaski, zabagnione odcinki doliny Dniepru, brak odpowiednio rozwinitej sieci drogowej - wszystko to w znacznym stopniu ograniczao wykorzystanie samochodw i furmanek. Miny do miejsc ustawiania musiay by dostarczone na rkach. W pierwszych dniach po sforsowaniu przeszkody wojska nasze zajmoway tylko niewielkie odcinki piaszczystego brzegu, tu przy samej rzece. Byy one przewanie wszdzie ostrzeliwane ogniem wszystkich rodzajw broni i czstokro bombardowane z powietrza. I mimo tych wanie, nader zoonych i trudnych warunkw, nasi onierze-minerzy wykazywali niezwyky hart i dowiadczenie, stajc si swego rodzaju nieprzebytym murem na kierunkach kontratakw czogw nieprzyjaciela. Ruchome oddziay zaporowe po raz pierwszy na tak szerok skal zostay uyte w bitwie obronnej pod Stalingradem. Przedtem w dziaaniach OZap wystpowao szereg niedocigni. Wynikay one przede wszystkim z braku odpowiedniego dowiadczenia, niewystarczajcej iloci radiostacji, samochodw, min itd. W bitwie pod Kurskiem OZap zaczy ju dziaa wedug ustalonej zasady, wsplnie z artyleryjskimi odwodami przeciwpancernymi. Odtd stay si one mocnym atutem w rakach dowdcw i skutecznym rodkiem wojsk inynieryjnych w walce z czogami wroga. Okres dziaa bojowych w dorzeczu Dniepru i Prypeci by nowym i wyszym etapem w rozwoju ruchomych oddziaw zaporowych. Jeli uprzednio OZap wykorzystywane byy tylko w dziaaniach obronnych, to obecnie dziaay one z powodzeniem rwnie w dziaaniach zaczepnych. Podczas walk na prawym brzegu Dniepru na polach minowych, ustawionych przez OZap brygady, hitlerowcy stracili ponad trzydzieci czogw i blisko piciuset onierzy i oficerw. Dnia 20 padziernika na podstawie rozkazu Kwatery Gwnej Naczelnego Dowdztwa fronty: Woroneski, Stepowy, Poudniowo-Zachodni i Poudniowy, zostay przemianowane odpowiednio na 1, 2, 3 i 4 Front Ukraiski, za Front Centralny - na Front Biaoruski. Dokonano odpowiednich przegrupowa i zmian podporzdkowania wojsk, w rezultacie czego 13 i 60 armie zostay podporzdkowane 1 Frontowi- Ukraiskiemu. Cztery bataliony naszej brygady (1, 2, 6 i 7) pocztkowo przydzielono do tych armii, ale z dniem 23 padziernika zostay one wczone do odwodu inynieryjnego Frontu. Trzy bataliony (3, 4 i 5) w dalszym cigu zabezpieczay dziaania bojowe 61 i 65 armii na przyczku w pobliu miasta ojewa.

...Pna jesie - pora roku niewesoa i brzydka. Niskie szaro-oowiane chmury i zimny deszcz wywouj smutek i nastrajaj do refleksji. Ale nie ma tego zego, co by na dobre nie wyszo. Nastrj jest tylko czynnikiem subiektywnym, a obiektywnie rzecz biorc, za pogoda sprzyja minerom. Ciemna noc, a do tego jeszcze deszcz - to najbardziej sprzyjajcy czas do wykonywania przej. Podczas jednej z takich deszczowych jesiennych nocy, ochlapany po pas botem, przyjechaem do 3 batalionu. Minerzy gwardzici tego batalionu wykonywali przejcia w zaporach nieprzyjaciela przed przednim skrajem obrony. W ziemiance, w ktrej mieci si sztab batalionu, zastaem pomocnika szefa sztabu starszego lejtnanta K. Sidlara, ktry zameldowa mi, e dowdca batalionu i zastpca do

spraw politycznych znajduj si u onierzy na przednim skraju. Mniej wicej po trzydziestu minutach rozlegy si na zewntrz jakie gosy i po chwili do ziemianki wszed dowdca batalionu, major Gasenko. - Towarzyszu podpukowniku! Przejcia zrobione! Wzito do niewoli jeca - zameldowa dowdca batalionu. Wkrtce wprowadzono onierza hitlerowskiego w pociemniaym od deszczu paszczu i nacignitej na uszy sukiennej czapce z daszkiem. Przesuchanie jeca prowadzi Sidlar, powoany do wojska z ostatniego kursu kijowskiego Instytutu Budownictwa, ktry niele mwi po niemiecku. Na pytanie, jak si nazywa, hitlerowiec odpowiedzia: - Johan... A po chwili zacz si poprawia: - Ihann... Jowan... W kocu wyjanio si, e jeniec jest Sowakiem i ma na imi Iwan. Wyj on z kieszeni fotografi ojca, matki i narzeczonej, Mariszki. - Jeste wic ze Sowacji? - upewni si Kuma Makarowicz Sidlar. - Ja, ja ... tak, tak, panie oficerze... Siedzcy dotychczas w milczeniu i przysuchujcy si rozmowie Gasenko nie wytrzyma: - Rozumiem, e kameleon si zmienia, ale eby ty, Iwanie, we fryca si przeistoczy!? Przecie ty jeste Sowianinem, jak moesz walczy przeciwko Rosjanom? Jeniec powiedzia, e pod przymusem zmobilizowano go do armii hitlerowskiej i wysano na front. On nie chcia i nie chce przelewa krwi swych braci. Dlatego te, gdy dowiedzia si z ulotek radzieckich, e u boku Armii Czerwonej walczy przeciw hitlerowcom 1 Czechosowacka Brygada, postanowi przej na nasz stron i prosi o skierowanie go do pukownika Svobody. Gasenko rozkaza nakarmi jeca i rano skierowa go na tyy. Kto wie, by moe ten czowiek, ju w mundurze armii czechosowackiej, majowego ranka 1945 r. wkracza do czeskiej Pragi... Zanocowaem w ziemiance sztabowej. Nad ranem obudzi mnie ostry dzwonek telefonu. Dowdca dywizji piechoty zawiadamia, e w rejonie Jastriebka nieprzyjaciel rozpocz silny kontratak przy wsparciu czogw i samobienych dzia pancernych. Gasenko w trybie alarmowym postawi w stan gotowoci bojowej ruchomy oddzia zaporowy, dowodzony przez starszego lejtnanta obanowa. Saperzy, pod ogniem nieprzyjaciela, bezzwocznie ustawili miny na kierunku posuwania si czogw. Wkrtce, na ustawionym pospiesznie polu minowym uszkodzony zosta czog T-V. Podajce za nim dziao samobiene zatrzymao si, by nastpnie skrci, celem ominicia min. Ale wykonujc ten manewr, dziao nadstawio sw burt pod ogie naszych artylerzystw i natychmiast zostao rozbite.

Saperzy rozpoczli wymian ognia z fizylierami nieprzyjaciela podajcymi za czogami, w wyniku czego wyeliminowali z walki okoo dwudziestu hitlerowcw. Kontratak nieprzyjaciela zosta odparty. Niespokojne byo jednak to nasze krtkie zacisze po walce na froncie. Nikt z nas nie mia adnych zudze, e cisza ta potrwa duej. Wszyscy zdawalimy sobie spraw, e wkrtce znw rozpoczn si nowe walki. Tak si jednak zoyo, e w listopadowej operacji zaczepnej naszych wojsk nie uczestniczyem. W najgortszym okresie przygotowa do przyszych dziaa wezwa mnie dowdca brygady i oznajmi: - Ze sztabu wojsk inynieryjnych frontu otrzymalimy rozkaz. Musz by zebrane i uoglnione dowiadczenia zdobyte przy wykorzystaniu ruchomych oddziaw zaporowych, ktre w trybie pilnym maj by dostarczone do Moskwy. U Sokoowa w sztabie robota wre ju pen par. Piszcie referat i szykujcie si do drogi. To, e o dziaaniach dziecicia naszej brygady - ruchomych oddziaach zaporowych - wiedziano w Moskwie, byo dla nas oczywicie wielk satysfakcj. Cakiem wic zrozumiae byo denie, by w przewidywaniu nowych walk z zaciekle bronicym si nieprzyjacielem, zdobyte dotychczas i opacone krwi wielu naszych minerw dowiadczenia, uoglnia i udostpnia nie tylko na naszym, lecz i na innych frontach. Jednake opuszcza brygad i frontowych towarzyszy w przededniu nowych walk byo trudno mi. Ale rozkaz jest rozkazem... Szczegowo instruowa i tumaczy, co naley zabra, udajc si w tak dalek drog, mojemu kierowcy i wiernemu druhowi, Woodi Kozowowi specjalnie nie musiaem. Nastpnego dnia rano wszystko byo gotowe. Podpukownik Sokoow wrczy mi gruby, opatrzony pieczciami lakowymi pakiet z dokumentami. Mocno ucisn mi do. - Szerokiej drogi, do szybkiego zobaczenia! Na dachu opla, ktry przeszed ju niejedno, umocowano kilka zapasowych kanistrw z paliwem. Kozow jeszcze raz obszed dookoa samochd, sprawdzajc, czy wszystko jest w porzdku... Pierwszy dzie podry by wyjtkowo pechowy. Samochd co jaki czas grzz w gbokich koleinach rozjedonej gsienicami i koami dofrontowej drogi. Czstokro musielimy zatrzymywa si na skraju drogi, aby przepuci kolumny czogw oraz ciko zaadowanych pojazdw, zmierzajcych ku przedniemu skrajowi. I wanie tam, na tyach walczcych wojsk, wyczuwao si, jak potny jest nasz sprzt bojowy. Poprzednio, w ferworze walki i natoku rnych zada bojowych, nie byo ani czasu, ani sposobnoci, by poczyni tego rodzaju spostrzeenia. Poza tym, w pobliu przedniego skraju, nigdy nie wida na raz tylu czogw, dzia i pojazdw co tutaj, poniewa wszystko to na znacznym obszarze rozrodkowuje si, a przy tym bardzo dokadnie maskuje. Dopiero tutaj zdaem sobie spraw i zaczem waciwie docenia ten wielki i heroiczny wysiek naszego zaplecza oraz caego narodu radzieckiego. Jadc drogami Biaorusi i Smoleszczyzny, jeszcze bardziej uzmysowiem sobie, jak wielkim ciarem i nieszczciem dla narodu radzieckiego jest ta wojna. Zway gruzu i wypalone domy w miastach; czarne, aobne kikuty kominw w zniszczonych przez wroga wsiach...

Do Moskwy dotarlimy trzeciego dnia. By ranek 6 listopada. Wbrew naszym przewidywaniom, nie zobaczylimy tutaj zniszcze spowodowanych bombardowaniami. A przecie barbarzyskich nalotw lotnictwa hitlerowskiego na Moskw, szczeglnie jesieni 1941 r., gdy front zblia si ku przedmieciom Moskwy, byo bardzo wiele. Informoway o tym czsto specjalne komunikaty Radzieckiego Biura Informacyjnego. Kiedy, po rozbiciu hitlerowcw pod Stalingradem, w czasie poszukiwania papieru do wyklejania naszego schronu, Kozow znalaz cay plik faszystowskich tygodnikw ilustrowanych. Na okadce jednego z nich zamieszczone byo kolorowe zdjcie lotnicze Moskwy, wykonane z hitlerowskiego samolotu w nocy tu po bombardowaniu. Trzeba powiedzie, e zdjcie byo wykonane efektownie, co wprawio nas w stan przygnbienia i wciekoci. Kozow wtedy nawet zakl: - Dranie, co oni czyni z Moskw! Ale nic, my im si jeszcze dobierzemy do skry w samym Berlinie... Dlatego te z niepokojem i koataniem w sercu zblialimy si do Placu Czerwonego. Lecz i tutaj nie wida byo adnych uszkodze. Jedynie starodawne mury Kremla w celach maskowania zostay wymalowane w dziwaczne rnokolorowe plamy i pasy. W Moskwie przyj mnie szef sztabu wojsk inynieryjnych, genera pukownik K. Nazarw. Gocinnie usadowi w fotelu, a nastpnie zacz wypytywa o dziaania bojowe prowadzone przez nasz brygad. Konstantina Stiepanowicza szczeglnie interesoway zagadnienia dotyczce wykorzystania i dziaania ruchomych oddziaw zaporowych. Zapyta midzy innymi, jakie jest moje zdanie w kwestii najbardziej odpowiedniego skadu i wyposaenia oddziaw zaporowych. Przejrzawszy przywiezione przeze mnie materiay, na zakoczenie naszej rozmowy, genera powiedzia: - Myl, e dowiadczenia brygady oka si przydatne dla caych wojsk inynieryjnych. Wieczorem mielimy okazj zobaczenia wielkiego i niezapomnianego widowiska. W Moskwie oddawano salut na cze wojsk 1 Frontu Ukraiskiego, ktre wyzwoliy stolic Ukrainy, Kijw. Zwycisko grzmiay dwadziecia cztery salwy armatnie z trzystu dwudziestu czterech dzia. Powiadano, e tak potny salut zosta wykonany po raz pierwszy. W Moskwie musiaem pozosta jeszcze przez kilka dni. Odwiedziem wic szereg oddziaw szefostwa wojsk inynieryjnych, celem otrzymania przydziaw i asygnat na rnego rodzaju brakujcy nam sprzt i rodki, a zwaszcza na czci zamienne do samochodw. W drog powrotn wyjechalimy wieczorem 10 listopada i po dwch dniach przybylimy do sztabu brygady, ktry mieci si w na wp spalonej, biaoruskiej wiosce niedaleko Homla. Szef sztabu, podpukownik Sokoow, rozoy na stole map i zapozna mnie z istniejc sytuacj: - 10 listopada 65 i 61 armia przeamay silnie rozbudowan obron nieprzyjaciela na kierunku reczickim i zdobyy szereg miejscowoci. Brygada zabezpieczaa pokonywanie nieprzyjacielskich pl minowych. Podczas wykonywania tego zadania szczeglnie wyrni si 7 batalion. Zabezpieczajc wprowadzenie do walki drugiego rzutu, przepuci on przez nasze i niemieckie pola minowe korpus pancerny oraz dwa korpusy kawalerii. onierze wraz z caym sprztem przekroczyli t stref zapr bez adnych strat. W nastpnych dniach natarcie naszych wojsk rozwijao si pomylnie.

Rankiem 18 listopada zwizki 65 armii wyzwoliy miasto Reczica. Na poudnie od tego miasta przyparte zostao do Dniepru znaczne zgrupowanie wojsk nieprzyjaciela. Hitlerowcy, w celu poczenia si z tym zgrupowaniem, przeprowadzili kilka zaciekych kontratakw z rejonu Maodusze i Korwaticze. W odparciu tych kontratakw bray udzia ruchome oddziay zaporowe z 3, 4, 5 i 7 batalionw brygady. Na ustawionych przez nas minach nieprzyjaciel straci ponad dziesi czogw oraz znaczn ilo transporterw opancerzonych i samochodw. Natknwszy si na pola minowe, czogi hitlerowskie usioway je omin - ale wwczas trafiy na niszczcy ogie naszej artylerii przeciwpancernej. Ponoszc cikie straty i nie majc prawie wcale moliwoci manewru, nieprzyjaciel zmuszony zosta do zrezygnowania ze swych zamiarw. Wyzwoliwszy Reczic i centralny rejon w poleskim obwodzie, miasto Bragin, zwizki 65 armii rozwijay natarcie w kierunku Pariczej. Bataliony brygady zabezpieczay ruch naszych wojsk, rozgradzay marszruty ich posuwania si oraz rozminowyway wyzwolone miejscowoci. Oprcz tego, na skrzydach armii byy stale przygotowane do dziaa ruchome oddziay zaporowe. W walkach pod Homlem wyrni si te i nasz 17 pododdzia elektryfikacji i mechanizacji prac inynieryjnych. Dowodzi nim dowiadczony inynier, major gwardii Borys Stessel. W 1937 r. ukoczy on fakultet elektrotechniczny Instytutu Politechnicznego w Kijowie, po czym pracowa w elektrowni jako inynier zmianowy, a nastpnie kierowa pracowni elektrotechniczn w biurze projektowym. Pomimo e mundur wojskowy wdzia dopiero w lipcu 1941 r. i z usposobienia by raczej cywilem ni wojskowym, to jednak w wojsku, wrd podwadnych i przeoonych, cieszy si duym autorytetem, szczeglnie z racji swej fachowoci, pryncypialnoci i ogromnej pracowitoci. Do osigni 17 pododdziau przyczyni si niemao rwnie zastpca dowdcy do spraw politycznych, kapitan Artiuchin. I tak na przykad przy otrzymywaniu uzupenienia stanu osobowego szczeglnie wnikliwie podchodzi do sprawy dobierania dla pododdziau dowiadczonych elektrykw, montaystw, stolarzy, cieli, starajc si przy tym, aby znalazo si wrd nich jak najwicej czonkw partii i komsomolcw. Wiele uwagi zwraca Artiuchin take na prowadzenie odpowiedniej pracy indywidualnej z onierzami, osigajc zawsze dobre rezultaty. Ot w jednej z grup, ktra przybya jako uzupenienie oddziau, znalaz si midzy innymi szeregowiec Demiczenko. W krtkim okresie swego pobytu w oddziale tene Demiczenko niejednokrotnie narusza dyscyplin wojskow. Dowdca plutonu zaliczy go do onierzy absolutnie niepoprawnych. Dowiedzia si o tym kapitan Artiuchin, ktry si przej t spraw: - Czyby rzeczywicie ten dwudziestoletni robotniczy syn by cakiem niepoprawny? Kapitan przeprowadzi z nim rozmow. Stwierdzi przy tym, e wikszo wykrocze, jakie onierz ten popenia, wynika przede wszystkim z nadmiaru energii, ktra go po prostu rozsadzaa. Artiuchin zaleci wic dowdcom czciej zatrudnia Demiczenk i w miar moliwoci obarcza go zadaniami wymagajcymi samodzielnoci, pomysowoci i odwagi. Kapitan bardzo czsto rozmawia ze swym chrzeniakiem oraz interesowa si jego osigniciami. Po kilku miesicach Demiczenko zosta wyznaczony na dowdc druyny. Wyrni si w dziaaniach bojowych, za co zosta odznaczony dwoma orderami. Bardzo dobrze dziaa Demiczenko rwnie przy budowie niskowodnego mostu przez rzek So w rejonie Homla.

Rzek So o tej porze roku posiadaa wysoki stan wody oraz bardzo szybki prd. Termin wyznaczony na budow mostu by niezwykle krtki - wynosi tylko jedn dob. Ponadto, uchwycony przez nasze wojska na prawym brzegu rzeki przyczek by stosunkowo may - posiada jedynie ptora do dwch kilometrw szerokoci i tak mniej wicej gboko. Tote hitlerowcy byli w stanie ostrzeliwa miejsce budowy mostu nie tylko przy pomocy artylerii, lecz rwnie z modzierzy. Przeanalizowawszy to wszystko, Stessel postanowi wic budowa most w nocy, przy owietleniu miejsca budowy reflektorami. Do Stessela przybyem okoo pnocy. Robota onierzom palia si w rkach. Pale podpr mostowych byy ju wbite prawie do poowy szerokoci rzeki. Ale przybyy wraz ze mn pukownik-czogista, z chwil gdy wysiad z samochodu i ujrza, co si dzieje, nie wytrzyma ze zdumienia czy zdenerwowania i zawoa gono: - Czy oni zwariowali? Wczyli reflektory pod samym nosem Niemcw! Jeli nie rozwali ich artyleria i modzierze, to nakryje lotnictwo! Stessel podszed i przedstawi si. - Dlaczego wczylicie reflektory i demaskujecie odcinek przeprawy? - spytaem. - Pracujc w ciemnoci nie zdymy na czas. A poza tym poniewa przeciwlegy brzeg jest wysoki, nieprzyjaciel nie ma moliwoci bezporedniej obserwacji miejsca budowy. Sprawdzaem to osobicie z przyczka. Oto przekroje poprzeczne terenu w kierunku nieprzyjaciela. - Dowdca pododdziau wyj starannie wykonane na niewielkim arkuszu bristolu rysunki i pokaza je. - A jeli nakryje was lotnictwo? - Przewidujc tak ewentualno, wystawiem specjalne posterunki obserwacyjne wyposaone w rakietnice. Na ich sygna jestem w stanie, dosownie za naciniciem guzika, wyczy w jednej chwili wszystkie reflektory. Tak, wygldao na to, e Stessel wszystko przewidzia... I chocia zaproponowane rozwizanie wizao si z okrelonym ryzykiem ostrzau, to jednak owietlenie miejsca pracy przy pomocy reflektorw bardzo si opacio, gdy dziki temu mona byo zwikszy znacznie tempo budowy. Rankiem most by ju gotowy i mimo i pokad jego by jeszcze ledwo zaciosany, ju ruszyy po nim na przyczek czogi, artyleria, samochody z amunicj. Za terminowe i sprawne zbudowanie mostu major gwardii B. Stessel zosta odznaczony Orderem Czerwonej Gwiazdy. Odznaczenia otrzymali rwnie najbardziej zasueni saperzy oddziau o praktyce budowy mostw z Wykorzystaniem reflektorw Stessel skada raport na konferencji zorganizowanej w par miesicy pniej w Moskwie przez sztab wojsk inynieryjnych, ktra powicona bya badaniom dowiadcze wojennych. W tych wielce napitych dniach, prawie przez cay czas, przebywaem w batalionach. Pnym wieczorem, chyba 27 listopada, przyjechaem do sztabu brygady. Tutaj szef sztabu, Sokoow, zapozna mnie z nowymi zadaniami brygady: - Homel wyzwolony. Szef wojsk inynieryjnych Frontu, Proszlakow, rozkaza rozminowa miasto. Do wykonania zadania zostaj skierowane 6 i 8 bataliony.

Pojedynek z Sonderkommando-29
Wycofujc si pod uderzeniami Armii Czerwonej, hitlerowcy coraz czciej zaczli stosowa zapory minowe. Szczeglnie du ilo wszelkiego rodzaju min, a w tej liczbie i opnionego dziaania, ustawiali faszyci w osiedlach. Nader skomplikowane i niebezpieczne zadania zwizane z unieszkodliwieniem min opnionego dziaania w wyzwolonych miastach i wioskach przypady w udziale 8 gwardyjskiemu batalionowi minowania specjalnego, dowodzonemu przez podpukownika J. Piergamienta. Na pocztku listopada wojska nasze wyzwoliy miasto Nowo-Bielica. Prawie wszystkie budynki w miecie byy zniszczone. Ocalao zaledwie tylko kilka murowanych i drewnianych domw. Saperom z kompanii starszego lejtnanta A. Budko polecono sprawdzi, czy hitlerowcy nie pozostawili w nich min opnionego dziaania. Rano grupy saperw wyruszyy celem wykonania stojcych przed nimi zada. Po instruktau, jaki zosta przeprowadzony przez dowdc kompanii, ktry z modych dowdcw plutonw, ni std, ni zowd, zauway: - Jakie tu mog by MZD9! Przecie fryce tak zwiewaj, e teraz im to nie w gowie... Gdzie okoo godziny trzeciej po poudniu grupy zaczy przybywa na obiad. Meldunki dowdcw grup byy jednoznaczne. - Min opnionego dziaania nie stwierdzono! Jednake jedna z grup na obiad nie powrcia. Zastpca dowdcy batalionu, kapitan Botow, i starszy lejtnant Budko, zaniepokojeni jej nieobecnoci, wyruszyli na poszukiwanie. Po przejciu okoo piciuset metrw wzdu linii kolejowej biegncej ulic Spdzielcz, oficerowie spotkali wreszcie, idcego w ich kierunku, dowdc zaginionej grupy. W rkach trzyma jaki metalowy przedmiot, ksztatem przypominajcy butelk. Dowiadczeni minerzy okrelili od razu, e jest to niemiecki zapalnik opnionego dziaania z mechanizmem czasowym Jagd-Feder-504, ktrego opnienie jest obliczone na dwadziecia jeden dni. - Gdzie to znalelicie? - zainteresowa si Botow. Sierant zameldowa, e zapalnik zosta wykryty w dwupitrowym murowanym domu. Kapitan udzieli dowdcy grupy minerw ostrej reprymendy: - Dlaczego sami wymontowalicie zapalnik, nie meldujc o tym, mimo zalece, dowdcy batalionu! Przecie fryce mogli wmontowa element nieusuwalnoci!

MZD - mina opnionego dziaania (mina zamiedlennogo diejstwija; przyp. tum.).

Dla powtrnego, dokadnego sprawdzenia wszystkich murowanych budynkw nastpnego dnia rano ponownie zostay wysane grupy; tym razem pod dowdztwem oficerw: Aleksandrowa, Cholina i Jakowlewa. Wkrtce znaleziono sze min opnionego dziaania zarwno w budynkach administracyjnych, jak i mieszkalnych. Wszystkie te miny ustawione byy przez hitlerowcw w centrum budynku, tu pod podog na parterze lub w piwnicy. Jako adunek wybuchowy wykorzystano dwie bomby lotnicze po dwiecie pidziesit kilogramw kada. Na szczcie, miny te nie posiaday adnych niespodzianek. Naley przypuszcza, e faszyci, wycofujc si spod uderze naszych wojsk, bardzo si spieszyli... W nastpnych dwch dniach znaleziono i unieszkodliwiono miny jeszcze w piciu obiektach. Ale, prowadzc rozpoznanie w fabryce zapaek Wezuwiusz oraz w dwupitrowej murowanej szkole, saperzy min nie wykryli. Jednake tak dowiadczony miner, jakim by Michai Pawowicz Botow, intuicyjnie przeczuwa, e mimo wszystko miny musz tam by. Wskazywaa na to rwnie logika dziaania hitlerowcw, a take dowiadczenia zdobyte poprzednio przy unieszkodliwianiu minniespodzianek. To wszystko stwarzao podejrzenie, i obiekty te na pewno zostay przez hitlerowcw zaminowane i to w pierwszej kolejnoci; a ponadto uczyniono to bardzo starannie. Wsplnie ze starszym lejtnantem Budko, kapitan Botow zacz jeszcze raz sprawdza fabryk zapaek. W jednym z pomieszcze fabryki stwierdzili stosunkowo wie at w betonowej pododze. Po zerwaniu czci podogi, znaleli min opnionego dziaania, ktrej adunek skada si z dwch piciusetkilogramowych burzcych bomb lotniczych. Wycigajc te bomby, starszy lejtnant Budko powiedzia: - Gdyby wybuchy, to po fabryce pozostaby tylko lej. Szko sprawdza mody, lecz dowiadczony miner, lejtnant Wadimir Aleksandrow. Jednake trzydniowe poszukiwania nie day adnych rezultatw. Saperzy rozkopali wszystkie podejrzane miejsca na gboko do siedemdziesiciu piciu centymetrw - dotychczas nie zdarzyo si, aby hitlerowcy miny tego typu ustawiali gbiej. Sprawdziwszy budynek, Botow rozkaza, aby w jego rodkowej czci wykopa d o gbokoci dwch metrw. - Nic tam nie ma, wykopalimy ju prawie metrowy d - powiedzia Aleksandrow nakazujc jednak sierantowi i dwm saperom, by w myl polece prac kontynuowali dalej. Gdy gboko wykopu osigna ju dwa metry i gdy dalsze badania zaczto prowadzi przy pomocy macki, nagle usyszano dwik metalu. Wkrtce odkopano dwie piciusetkilogramowe bomby lotnicze z zapalnikiem czasowym Jagd-Feder-504. W miecie Nowo-Bielica wykryto ogem dwanacie min opnionego dziaania. Miny te mogy wybuchn w dowolnej chwili w cigu dwudziestu jeden dni, gdy na taki okres dziaania byy obliczone Jgd-Federy. Trudno sobie nawet wyobrazi, jak olbrzymie straty i zniszczenia mogyby powsta, gdyby te miny wybuchy i gdyby ich na czas nie wykryli i unieszkodliwili radzieccy saperzy.

Usuwajc miny opnionego dziaania, saperzy 8 batalionu gwardii iw kadej chwili naraali si na ogromne niebezpieczestwo. Przecie kada z min moga posiada puapk. Najmniejszy nieostrony ruch mg spowodowa wybuch. A ile energii i wysiku trzeba byo woy, by te miny wyszuka i unieszkodliwi. Naleao przerzuci tysice metrw szeciennych ziemi, zerwa setki metrw kwadratowych rnych podg, rwnie i elbetowych. Za odwag i wysokie onierskie umiejtnoci znaczna grupa saperw, rozminowujca miasto NowoBielica, zostaa odznaczona orderami i medalami. Szef wojsk inynieryjnych Frontu, genera A. Proszlakow, w jednym z rozkazw, wyrazi podzikowanie 8 gwardyjskiemu batalionowi minowania specjalnego. W Nowo-Bielicy po raz pierwszy zetknlimy si z tak masowym zastosowaniem przez nieprzyjaciela min opnionego dziaania. Poprzednio, w pasie dziaania 1 Frontu Biaoruskiego, z zagadnieniem takim nie mielimy do czynienia. Tymczasem walki przeniosy si na przedpola Homla. Dowdztwo brygady przewidywao, e nieprzyjaciel moe zaminowa wszystkie ocalae budynki i w tym miecie. Gdyby do tego doszo, wwczas przed naszymi saperami stanoby nowe, nader odpowiedzialne zadanie. Dowdcy 8 batalionu polecono, by przed przystpieniem do wykonania tego zadania uprzednio opracowa plan rozpoznania i rozminowania miasta Homla. Otrzymawszy taki rozkaz, podpukownik Piergamient zebra oficerw batalionu. Trzeba byo zapozna ich z otrzymanym zadaniem oraz naradzi si, jak mona je najlepiej wykona. - Jeeli hitlerowcy spostrzeg, e unieszkodliwilimy wszystkie ich miny w Nowo-Bielicy, to zaczn stosowa nowe sposoby ich ustawiania. Trzeba postpowa tak, by faszyci pracowali po staremu powiedzia na odprawie zastpca dowdcy batalionu do spraw technicznych, kapitan gwardii M. Mieamied. Jego wypowied nie zostaa przyjta z penym zrozumieniem, a niektrzy zaczli nawet zoliwie pokpiwa: - A moe by tak poprosi o to frycw? Kapitan jednak cierpliwie wyjania, w jaki sposb naley ukry nasze osignicia w zakresie unieszkodliwiania min opnionego dziaania, a jednoczenie, co naley pokaza przeciwnikowi, aby myla, e jego sposoby ustawiania min s nam nie znane, i upewni go, e nadal moe stosowa stare sposoby. Propozycja Mieamiedowa zostaa zaaprobowana, w zwizku z czym przystpiono do jej realizacji. W pobliu rozminowanych budynkw uoono adunki materiau wybuchowego, naoliwione szmaty, wiece dymne, beczki z mazutem i naft, same natomiast budynki tak upozorowano, by wyglday na zniszczone. Po upywie jakich osiemnastu - dwudziestu dni od wyzwolenia Nowo-Bielicy, nad miastem zaczy pojawia si hitlerowskie samoloty rozpoznawcze Focke-Wulfy 189. Prawdopodobnie wysyano je celem sprawdzenia efektw dziaania niemieckich maszyn piekielnych i sfotografowania spodziewanych rezultatw ich wybuchw.

Nasi saperzy zaczli wysadza kolejno, jeden po drugim, adunki materiau wybuchowego, imitujc w ten sposb wybuchy min opnionego dziaania. Nad miastem pojawiy si ciemne kby dymu. Oczywicie wszystko to zostao utrwalone na zdjciach lotniczych, wykonanych aparatem fotograficznym z Focke-Wulfw. Trudno jest z ca pewnoci stwierdzi, czy rzeczywicie udao si nam wprowadzi przeciwnika w bd. Jedno jest pewne, e w pniejszym okresie dziaa nie zauwaylimy, aby nieprzyjaciel zastosowa istotne zmiany w sposobie ustawiania min opnionego dziaania. Do Homla saperzy-zwiadowcy 8 gwardyjskiego batalionu minowania specjalnego wkroczyli o wicie 26 listopada 1943 r., wraz z czoowymi oddziaami 11 armii. Miasto wygldao strasznie. Wikszo drewnianych budynkw bya spalona. Wrd popielisk sterczay jedynie, jakby osierocone, czarne kominy piecw. Z wielu budynkw murowanych pozostay jedynie zway rumowisk. Jeszcze podczas rozminowania Nowo-Bielicy dowiedzielimy si, kto w tym rejonie ustawia miny opnionego dziaania. Bya to specjalna, hitlerowska grupa saperska pod nazw Sonderkommndo29., Grupa ta jedzia duym samochodem ciarowym, przykrytym szczelnie maskujc plandek. Po wkroczeniu do Homla zwiadowcy kapitana Botowa zaczli wypytywa ludno miejscow, czy spotykali, a jeeli tak, to gdzie - taki samochd. W ten sposb dowiedzielimy si, e na dwa czy trzy dni przed ucieczk hitlerowcw z miasta widziano taki samochd przed budynkiem banku narodowego, teatrem im. M. Kalinina oraz przed szko nr 27. Postanowiono zatem, aby w pierwszej kolejnoci sprawdzi wanie te obiekty. Rwnoczenie przystpiono do poszukiwania min i w innych duych budynkach. W pierwszym dniu poszukiwa nie znaleziono nic. Saperzy pracowali jednak wytrwale i systematycznie, sprawdzajc niemale kady centymetr kwadratowy. Wkrtce zaczy napywa pierwsze informacje o wykryciu min opnionego dziaania. Jednake dowdcy grup, ktrzy zjawili si po sprawdzeniu dwch najwikszych w miecie gmachw, a mianowicie Domu Specjalistw oraz Domu Komuny, zameldowali: - adnych min nie wykryto! Trudno jednak byo uwierzy, e faszyci nie zaminowali tych budynkw. Albo nasi saperzy le szukali, albo przeciwnik zastosowa jaki fortel. Kada minuta bya droga. Na cakowite rozminowanie Homla otrzymalimy bowiem termin tylko jednego tygodnia. Z pomoc minerom, rozminowujcym Dom Komuny, popieszy kapitan M. Botow, a rozminowujcym Dom Specjalistw, kapitan M. Mieamied. Dowdca grupy rozminowujcej Dom Komuny, lejtnant W. Paszkow, zameldowa: - Towarzyszu kapitanie! Pracujemy tu drugi dzie. Min nie znalelimy. Botow obszed wszystkie pomieszczenia piwniczne. Dowiadczony miner przeczuwa, e gdzie w budynku musi by mina. Na pewno niestrudzenie i bez przerwy pracuje jej mechanizm zegarowy, co z kad sekund przyblia moment wybuchu. Lecz gdzie j zaoono? Botow z praktyki wiedzia, e

faszyci zawsze d do tego, aby dany obiekt albo zniszczy cakowicie, albo te go uszkodzi w jak najwikszym stopniu. Tak przyjte zaoenia z reguy decydoway o odpowiednim ustawieniu min. Oznacza to, e najprawdopodobniej - rozumowa Michai Pawowicz - swoje miny musieli oni zaoy w czci rodkowej budynku, swym ksztatem przypominajcego greck liter - , oraz w jego skrzydach. Tote wanie tam naley szuka i wykona gbokie wykopy. Przewidywania Botowa cakowicie si potwierdziy. W prawym skrzydle budynku, na gbokoci trzech i p metra, znaleziono dwie ogromne, wysze od czowieka, tysickilogramowe bomby lotnicze. Mechanizm zegarowy zapalnika ustawiony by na maksymalny czas opnienia - dwadziecia jeden db. Dalsze poszukiwania w tym budynku nie daway ju adnych rezultatw. Wci od nowa przeszukiwano niemale kady centymetr kwadratowy piwnicy. Nieubaganie przyblia si moliwy termin wybuchu min... Wstrzymano poszukiwania. Saperzy opucili budynek. Zorganizowano i wystawiono posterunki ochronne. Ostatnie chwile oczekiwania s niezwykle nerwowe i mczce. Czyby niemieccy saperzy z Sonderkommando-29 okazali si bardziej przebiegli od naszych specjalistw? A moe w naszej pracy miao miejsce jakie niedopatrzenie? Od momentu opuszczenia miasta przez hitlerowcw mino ju trzy tygodnie. A wybuchw jak nie ma, tak nie ma! Oznaczao to, e do budynku mog wprowadza si ludzie. Pocztkowo take nie day rezultatw poszukiwania w ogromnym dwustumieszkaniowym gmachu Domu Specjalistw. I tutaj dowiadczeni saperzy z kompanii kapitana Budko min nie wykryli. Zblia si przewidywany termin eksplozji. Trzeba byo wyprowadza ludzi z budynku. W tej sytuacji zwrci si do dowdcy kompanii jeden z weteranw batalionu, starszy sierant Wasiukow: - Towarzyszu kapitanie, chopcy z mego plutonu prosz o zezwolenie pozostania w budynku jeszcze jeden dzie. Przecie to niemoliwe, aby faszyci takiego budynku nie zaminowali. Otrzymawszy zgod, odwani saperzy ochotnicy po raz wtry zaczli bada kady zakamarek budynku. Ju pod koniec dnia, po rozgarniciu sterty wgla znajdujcej si w piwnicy, zauwaono, e betonowe pyty podogi musiay by niedawno podnoszone. Gdy wykonano w tym miejscu wykop, wwczas znaleziono tam ogromny adunek wybuchowy skadajcy si z dwch duych bomb lotniczych wraz z zapalnikiem opnionego dziaania. Z mechanizmu zegarowego zapalnika mona byo odczyta, e do momentu eksplozji pozostao ju tylko dwadziecia siedem godzin. W okresie gdy to wszystko dziao si, do pomocy gwardzistom J. Piergamienta zosta skierowany 6 batalion zapr inynieryjnych, dowodzony przez kapitana Kuszcza. Wspominajc o tych sprawach, nie mona nie wyrazi podziwu dla tak wielkiego powicenia i odwagi, jak wykazali saperzy. Przecie w owym czasie nie mielimy jeszcze wypracowanych i odpowiednio sprawdzonych metod wykrywania min opnionego dziaania. Nie posiadalimy te odpowiedniego sprztu. Wykrywacze min i stetoskopy, jakimi dysponowalimy, nie nadaway si do wykrywania min opnionego dziaania ustawionych na duych gbokociach. Sprztem, jaki

wwczas posiadalimy, byy jedynie macki i opaty. Najistotniejszymi atrybutami pozostaway wic: nasza odwaga, spostrzegawczo i umiejtnoci minerskie. Saperzy radzieccy, dziaajcy w Homlu, uratowali przed zniszczeniem wiele duych budynkw mieszkalnych oraz zakadw przemysowych. I tak na przykad, saperzy z 8 batalionu gwardii rozminowali: elektrowni, klub wodniakw, internat dla pracownikw kolei, gmach banku narodowego, teatr miejski, Dom Specjalistw, Dom Komuny, budynek szkoy nr 27. Minerzy 6 batalionu gwardii unieszkodliwili miny opnionego dziaania w Instytucie Pedagogicznym oraz w szkole przy ulicy Rohaczewskiej. W dwudziestym dniu od chwili wyzwolenia miasta nasi saperzy stworzyli specjalny kordon ochronny wok zagroonych budynkw, skadajcy si z odpowiedniej iloci posterunkw, a ponadto dokadnie sprawdzili, czy nikt w tych budynkach nie pozosta. Przed upywem dwudziestej pierwszej doby w miecie miay miejsce tylko dwa wybuchy. Jedna mina eksplodowaa wewntrz wiaduktu kolejowego. Strat w ludziach nie byo, za ruch pocigw zosta wznowiony po trzech godzinach. Druga mina wybucha w na wp uszkodzonym budynku, zajmowanym dotychczas przez niemieck andarmeri poow. Budynek ten nie by przewidziany do rozlokowania w nim wojska lub ludnoci cywilnej, co byo przyczyn, e saperzy nie sprawdzali go zbyt dokadnie. Jednak meldunek o rozminowaniu Homla, przedstawiony dowdztwu Frontu, wypad nie najlepiej... W sztabie brygady przygotowano wielki i bardzo starannie wykonany plan miasta Homla. Oznaczono na nim, rnymi znakami, budynki zaminowane, sprawdzone oraz te, w ktrych unieszkodliwiono rnego rodzaju niespodzianki. W prawym, dolnym rogu szkicu zoony zosta zamaszysty, z zawijasami podpis podpukownika Sokoowa. Okoo pnocy Joffe zosta wezwany do generaa Proszlakowa. Razem z pisemnym meldunkiem o rozminowaniu Homla dowdca brygady zabra rwnie plan. ...Mocny sen przerway mi odgosy dochodzce z ssiedniego pomieszczenia. Spojrzaem na zegarek bya 3.30. I oto sysz, jak w sposb niecodzienny, a przy tym podniesionym gosem, dowdca brygady udziela reprymendy Sokoowowi. - Nie spodziewaem si po was Gieorgiju Nikoajewiczu takiego niedbalstwa! Naley wiedzie, co si podpisuje i umie odpowiada za to, co si podpisuje... Okazao si, e Proszlakow zdecydowa zademonstrowa plan rozminowania miasta dowdcy Frontu. Genera armii K. Rokossowski udzieli pochway za dobr prac saperw, ale przy tym nieoczekiwanie zainteresowa si domem nr 61, znajdujcym si przy ulicy Odeskiej, ktry zosta dla przeznaczony na kwater. Na szkicu budynek by oznaczony jako zaminowany... I chocia Proszlakow oraz Joffe gorco zapewniali, e budynek zosta bardzo dokadnie sprawdzony, i widniejcy znak zosta postawiony przez krelarza omykowo, to jednak meldunek zosta zakoczony nie tak pomylnie, jak w momencie, gdy zaczynano go skada. Rozminowanie Nowo-Bielicy oraz Homla byo dobr szko dla minerw brygady. Zdawalimy sobie jednak spraw, e od wycofujcych si hitlerowcw mona spodziewa si wszystkiego najgorszego.

Wiedzielimy, e przed nami bdzie jeszcze wiele rnych niespodzianek i innych zaskakujcych sytuacji. Jednak z minami opnionego dziaania spotkalimy si ponownie dopiero po upywie okoo trzech miesicy - a wic w kocu lutego 1944 r. (naruszam chronologi zdarze, wybiegajc nieco do przodu). W tym czasie sztab brygady oraz 8 gwardyjski batalion minowania specjalnego rozmieszczono w lesie, niedaleko od miasta Kalinkowiczi. W zanieonym lesie byskawicznie zbudowano dla potrzeb sztabu i batalionu ziemianki; urzdzono te klub. Rankiem. 22 lutego, do sztabu brygady zatelefonowa dowdca 8 batalionu, podpukownik Piergamient, i niemale triumfalnym gosem zaproponowa: - Przyjdcie wieczorem do ani parowej... Liczylimy na to, e przynajmniej do 23 lutego bdziemy mogli odpocz. wito Armii Czerwonej planowalimy uczci uroczyst zbirk, koncertem zespou amatorskiego oraz pjciem do ani. Widocznie jednak nie byo sdzone, aby nasze zamiary mogy si speni. Okoo poudnia 22 lutego otrzymalimy ze sztabu wojsk inynieryjnych rozkaz: Po wyzwoleniu miasta Rohaczewa natychmiast przystpi do jego rozminowania. Wykonanie tego -zadania powierzono zastpcy dowdcy 8 batalionu, kapitanowi M. Botowowi. Do jego dyspozycji przydzielono kompanie kapitana N. Rybaka i kapitana I. Soowiewa. W tym czasie, pokonujc zacieky opr wroga, wojska 3 armii, dowodzone przez generaa lejtnanta A. Gorbatowa, sforsoway Dniepr i rozpoczy walk na podejciach do Rohaczewa. Jednostki 41 korpusu generaa majora W. Urbanowicza, dokonawszy miaego manewru oskrzydlajcego, obeszy poprzez lasy i bagna miasto i, we wspdziaaniu z wojskami dziaajcymi od czoa, o wicie 24 lutego wyzwoliy Rohaczew - wany punkt oporu nieprzyjaciela, znajdujcy si na bobrujskim kierunku operacyjnym. Nasi minerzy weszli do Rohaczewa rwnie o wicie, wraz z czoowymi oddziaami, gdy na zachodnim skraju miasta rozlegay si jeszcze wystrzay z pistoletw i karabinw maszynowych. W wielu punktach miasta pony budynki podpalone przez wycofujcych si faszystw, w powietrzu czu byo spalenizn, od licznych poarw poczernia wiey biay nieg, ktry spad w nocy... Miasto pozbawione byo wielopitrowych murowanych budynkw. Niewiele te ocalao przed ogniem budynkw drewnianych. Minerzy przystpili w pierwszej kolejnoci do sprawdzania tych obiektw, ktre wwczas uznano za najwiksze. Rozpoznaniem jednopitrowego drewnianego budynku, zajmowanego kiedy przez rejonowy komitet partii, kierowali kapitanowie Botow i Mieamied. nieg, ktry wanie spad, powanie utrudnia odnajdywanie min, bowiem przykry wszelkie lady ich ustawiania. Saperzy zrywali podogi, przy pomocy macek sprawdzali wszystkie podejrzane miejsca, wykopali spor ilo dow od zewntrznej i wewntrznej strony fundamentw. Bezskutecznie!

- To niemoliwe, aby komitetu partii nie zaminowali - powiedzia Botow. - Trzeba szuka... S przecie niezbite dowody, e pracowali tutaj nasi starzy znajomi z Sonderkommando-29. Rwnie nastpne operacje poszukiwawcze okazay si bezowocne. Wtem, zupenie przypadkowo, kapitan Mieamied zwrci uwag na niewielki pagrek niegu znajdujcy si na jednym z podwrzy. Gdy odgarnito nieg, znaleziono kup wieo skopanej ziemi. Wszyscy nagle si oywili. Prawdopodobnie w pobliu hitlerowscy saperzy musieli wykopa d, aby zaoy miny. I znw nasi saperzy kopi gbokie jamy w zamarznitej ziemi. Na doniach pojawiaj si krwawe odciski. Wreszcie ich poszukiwania przynosz sukces - znaleziono min z zapalnikiem czasowym. Saperzy ostronie wyjmuj Jagd-Feder-504. - Och! - wykrzykn kapitan Botow, spojrzawszy na zapalnik - ustawiona na dwie doby. Wynika z tego, e do momentu eksplozji pozostao nie wicej ni dziesi do dwunastu godzin! Hitlerowcy postanowili nas przechytrzy! Stopie dokadnoci spracowania tych zapalnikw wynosi okoo kilku godzin. Z tego wynikaoby, e w tym przypadku, zgodnie z instrukcj, dalsze poszukiwanie min jest zabronione z uwagi na moliwe wybuchy. Pozostawao tylko jedno - uprzedzi wojska i miejscow ludno cywiln o niebezpieczestwie. Kapitan Botow uda si z zapalnikiem do pukownika J. Fogiela - dowdcy 120 dywizji piechoty gwardii, ktrej onierze wyzwolili miasto. - Towarzyszu pukowniku, miasto jest zaminowane! - zameldowa podenerwowany kapitan. - Prosz o wydanie polecenia natychmiastowego wyprowadzenia wojska i mieszkacw ze wszystkich budynkw oraz zbudowanych przez Niemcw schronw i ziemianek. - No, no, tylko bez paniki! - spokojnie powiedzia dowdca dywizji. Po krtkiej chwili namysu, dorzuci: - Sprawa jest rzeczywicie powana, naley o tym zameldowa dowdcy korpusu. Wiadomo o wykryciu min opnionego dziaania genera major W. Urbanowicz przyj do nerwowo. - Dlaczego wszystkie miny do tej pory nie zostay rozbrojone?! - wykrzykn do Botowa. - ebycie mi dzisiaj, przed wieczorem, zameldowali o rozminowaniu miasta! Kapitan Botow spokojnie przedstawi generaowi zaistnia sytuacj oraz pokaza zapalnik. Genera, wysuchawszy Botowa, nakaza wyprowadzenie wojska z pomieszcze, wystawienie na drogach wiodcych do Rohaczewa posterunkw ochronnych, niewpuszczanie do miasta ludnoci cywilnej oraz zorganizowanie patrolowania ulic. Tak jak przewidywalimy, w miecie noc zaczy si rozlega wybuchy. Rano stwierdzilimy, e eksplodowao dwanacie min. Zgino dziewi osb cywilnych, ktre mimo obstawy, samowolne przedostay si do budynkw. Tylko jeden oficer zosta ranny. Minerzy ustalili, e ciar wikszoci adunkw wynosi od piciuset do szeciuset kilogramw. Najbardziej zaskakujce byo jednak to, e miny byy ustawione nie w najwikszych i najwaniejszych

budynkach, lecz w miejscach najmniej spodziewanych. Na przykad zaminowany zosta jeden z uszkodzonych budynkw, ktry nie posiada ani okien, ani drzwi. Tak wic, poprzez minowanie maych budynkw oraz ustawianie zapalnikw z krtkim czasem ich spracowania specjalici z Sonderdommando-29 usiowali wprowadzi radzieckich minerw w bd. Lecz zdradziecki zamiar wroga nie powid si. Nasze wojska praktycznie nie poniosy strat. Zmiana za przez nieprzyjaciela taktyki i techniki minowania zmuszay nas w przyszoci do jeszcze wikszej czujnoci i uwagi przy poszukiwaniu min opnionego dziaania. Rankiem do sztabu batalionu zawita dowdca dywizji, pukownik Fogiel. Dzikuj! Gdyby saperzy nie uprzedzili nas w por, wwczas stracilibymy co najmniej piset do szeciuset osb... Jeszcze raz dzikuj! Jakkolwiek i w pniejszym okresie minerzy brygady musieli jeszcze nie raz unieszkodliwia miny opnionego dziaania to jednak byy to ju tylko pojedyncze przypadki. Z masowym zastosowaniem tych min, jak miao to miejsce w miastach Nowo-Bielica, Homel i Rohaczew - ju wicej nie spotykalimy si. Moliwe, e byo to zwizane z losem hitlerowskiej Sonderkommando-29, zajmujcej si ustawianiem min opnionego dziaania. W czerwcu 1944 r. wojska 1 Frontu Biaoruskiego przeszy do dziaa zaczepnych. Z przyczka rohaczewskiego wykonyway uderzenie dywizje 3 armii, dowodzonej przez generaa A. Gorbatowa. We wspdziaaniu z 65 armi generaa P. Batowa, nacierajc bardziej na poudnie, okryy one i zlikwidoway due zgrupowanie wojsk niemiecko-faszystowskich w rejonie Bobrujska. Tutaj to wanie, w kotle ogniowym, zakoczyo swj ywot Sonderkommando-29, o czym zreszt pniej opowiedzieli wzici do niewoli hitlerowscy oficerowie-saperzy. Tak zakoczy si pojedynek midzy radzieckimi a hitlerowskimi minerami. Powrmy jednak do niezwykle bogatej w wydarzenia, cikiej, lecz zwyciskiej jesieni 1943 r.

Saperzy mniej w walkach


Niezwykle deszczowa jesie 1943 r. nie powstrzymaa dziaa zaczepnych Armii Czerwonej. Wojska nasze, mimo wyjtkowo rozmikych drg i zaciekego oporu wroga, posuway si na zachd, wyzwalajc, pid za pidzi, ziemi ojczyst. W kocu listopada 1943 r. wojska Frontu Biaoruskiego, prowadzc zacite walki, podeszy do miast: Rohaczew, obin, Pariczi, Kalenkowicze, Mozyrz. Tu jednak nieprzyjaciel, wykorzystujc uprzednio przygotowane rubiee, zorganizowa, siln obron. Dziaania zaczepne zostay chwilowo zahamowane i wojska nasze zaczy umacnia si na opanowanych rubieach. Bataliony brygady

otrzymay zadanie ustawienia zapr minowych przed przednim skrajem oraz przygotowania do dziaa ruchomych oddziaw zaporowych. Nasta okres, o jakim w komunikatach wojennych pisze si czsto: Na froncie adne istotne zmiany nie nastpiy, prowadzono jedynie dziaania rozpoznawcze. A jednak i w tych dniach nasi minerzy brali udzia w aktywnych dziaaniach bojowych. ...3 batalion majora Gasenki zosta przydzielony do 76 dywizji piechoty gwardii, zajmujcej obron na wschd od miasta Kalenkowicze. Jednostki dywizji prowadziy bardzo aktywne rozpoznanie nieprzyjaciela oraz terenu. Prawie kadego dnia grupy miakw udaway si na tyy faszystw; od czasu do czasu przeprowadzano te rozpoznanie walk. W nocy z 1 na 2 grudnia 1943 r. 2 batalion 239 puku piechoty gwardii otrzyma zadanie, by skrycie przenikn na tyy hitlerowcw i niespodziewanym uderzeniem zdoby rozjazd Golewice na linii kolejowej Homel - Kalenkowicze. Chodzio o to, by w czasie tego dziaania sprawdzi si obrony nieprzyjaciela, wykry system jego ognia, zdoby jecw. Batalion wzmocniony zosta plutonem saperw w skadzie osiemnastu ludzi. Dowdc plutonu by starszy sierant Gniedikow. Na ten niebezpieczny wypad, razem z minerami, wyruszya dobrowolnie instruktor sanitarny, starszy sierant suby medycznej, dziewitnastoletnia Olga Borowkowa. Na tyy nieprzyjaciela batalion przedziera si przez bagna, ktre nie byy osaniane przez hitlerowcw. Widocznie uwaali oni, e przez ten teren nie mona si przedosta. Tote batalion stosunkowo atwo przenikn na tyy nieprzyjaciela i niespodziewanie, w wyniku nocnego ataku, prawie bez strat zdoby rozjazd Golewice oraz pnocny skraj osiedla Aleksandrowki. Dowdca batalionu, przewidujc, e faszyci nie pogodz si z utrat rozjazdu, rozkaza, aby zaraz po jego zdobyciu natychmiast przygotowa si do odparcia kontratakw. Saperzy rozpoczli minowanie drg prowadzcych do rozjazdu. Okoo smej rano 2 grudnia siy hitlerowskie w skadzie do puku piechoty wzmocnionego czogami zaatakoway pozycje batalionu od strony wsi Osipowa Rudnia. Wkrtce nieprzyjacielowi udao si okry onierzy radzieckich. Przez cay dzie batalion prowadzi zaarte walki z przewaajcymi siami nieprzyjaciela. W czasie jednego z atakw na pnoc od rozjazdu, na polu minowym ulegy uszkodzeniu dwa faszystowskie czogi. Prawie w tym samym czasie, w pobliu budki kolejowej wjecha na min transporter opancerzony z piechot. Pod koniec dnia 2 grudnia sytuacja bojowa naszych wojsk ulega pogorszeniu: zaczynao brakowa amunicji, urwaa si czno z dowdc puku. Minerzy razem z piechurami bronili dostpu do rozjazdu od pnocy. Starszy sierant Gniedikow zosta ju dwukrotnie ranny, lecz nie zszed z pola walki i w dalszym cigu umiejtnie dowodzi saperami. Podczas jednego z atakw, gdy znajdujcy si ju bardzo blisko faszyci, wykrzykujc Rus, poddaj si!, rzucili si na naszych onierzy, wwczas starszy sierant strzeli do biegncego na czele oficera, a nastpnie z okrzykiem: Naprzd, za mn, bij faszystowskich gadw! - rzuci si na wroga. Gwardzici podnieli si za przykadem swego dowdcy i siekc faszystw ogniem z automatw, obrzucajc ich granatami rcznymi - odepchnli ich na pozycje wyjciowe. W boju tym bohatersk

mierci polegli starsi saperzy J. Paliwoda, S. Miedwiediew, saperzy E. Charkow, N. Drozdenko, A. Zabunian. Ola Borowkowa, jedyna dziewczyna, ktra znalaza si w okronym batalionie, lekcewac mier, z penym powiceniem udzielaa pierwszej pomocy rannym. Pocztkowo robia opatrunki tylko swoim minerom, lecz gdy u piechurw poleg sanitariusz, wwczas nasza Lela, jak j zdrobniale nazywali onierze, udzielaa rwnie i im niezbdnej pomocy. Borowkowa opatrywaa innych, nie zwaajc na to, i sama bya ranna. Dopiero po odniesieniu drugiej, cikiej rany, gdy odamek pocisku uszkodzi jej ko nogi, wtedy ociekajca krwi dziewczyna pozwolia si opatrzy i przenie w ukrycie. Nim to si stao, odwana dziewczyna na polu walki udzielia pomocy pidziesiciu rannym. Wielu z nich jej zawdzicza ycie. Przez dwie doby, w cakowitym okreniu, walczy batalion z nieprzyjacielem, zadajc mu cikie straty w sile ywej i technice. 4 grudnia o wicie wojska nasze, uderzajc jednoczenie z dwch kierunkw, przerway piercie, okrenia. Batalion poczy si ze swoim pukiem. Towarzysze broni uoyli Ol Borowkow na paszcz-paatce i pokonujc ponad czterokilometrow odlego wiodc poprzez bagna i krzaki, mimo silnego ognia, dostarczyli do batalionu sanitarnego. Tutaj, nie zwaajc na jej sprzeciwy, natychmiast j z operowano i skierowano na gbokie tyy do szpitala celem dalszego leczenia. Minerzy bardzo serdecznie egnali si ze sw bohaterk, yczc jej szybkiego powrotu do zdrowia oraz powrotu do frontowej rodziny. Za mstwo wykazane w boju starszy sierant Olga Borowkowa zostaa odznaczona Orderem Czerwonego Sztandaru. Taki sam order otrzyma rwnie i dowdca plutonu, starszy sierant N. Gniedikow. Orderami i medalami zostali rwnie wyrnieni i inni minerzy-gwardzici - uczestnicy walki o opanowanie rozjazdu Golewice. Rankiem 14 grudnia pukownik Joffe zosta pilnie wezwany do szefa wojsk inynieryjnych Frontu. Wrci od niego bardzo szybko. Od razu wezwa do siebie podpukownika Sokoowa i mnie. - Na podstawie danych z rozpoznania wiadomo, e hitlerowcy przygotowuj przeciwuderzenie w pasie obrony 65 armii - rozpocz Joffe. - W rejonie na poudniowy zachd od miasta obin zerodkowuj znaczne siy pancerne. Zgodnie z rozkazem generaa Proszlakowa, do dyspozycji szefa wojsk inynieryjnych 65 armii, pukownika Szwydkiego, oprcz bdcych ju u niego 4 i 7 batalionw, naley w trybie pilnym skierowa dodatkowo 2 i 6 batalion zapr inynieryjnych. Rwnoczenie z tym rozkazano 6 batalionowi elektrotechnicznemu i 8 batalionowi minowania specjalnego, by w przypadku zaistnienia koniecznoci byy w penej gotowoci bojowej: do rozwinicia na zagroonych odcinkach zapr elektryzowanych oraz ustawienia min opnionego dziaania i fugasw kierowanych drog radiow. O wicie 20 grudnia nieprzyjaciel przeszed do natarcia. Na wskim odcinku frontu nasze ugrupowanie bojowe zostao zaatakowane przez co najmniej piset wozw bojowych. Jednake nasi minerzy w bardzo krtkim czasie - w cigu kilku zaledwie dni - przygotowali hitlerowcom godne spotkanie. Kademu batalionowi zapr inynieryjnych przydzielono odpowiedni

rejon prac. Szczegowo rozpoznano kierunki dziaania ruchomych oddziaw zaporowych, okrelono miejsca ustawiania pl minowych, zawczasu przygotowano polowe skady rodkw minerskozaporowych. Poczwszy od pierwszych momentw walki, ruchome oddziay zaporowe prowadziy skuteczne pojedynki z hitlerowskimi czogami. Czstokro zachodzia konieczno ustawienia min pod ogniem nieprzyjaciela, nieraz w bezporedniej stycznoci z wozami bojowymi przeciwnika. Na domiar zego rozpoczy si jeszcze przymrozki. A jak wiadomo, ma sapersk opatk zmarznity grunt trudno ugry. Saperzy musieli wzi si za kilofy. Nasi gwardzici dali wiele przykadw mstwa i mistrzowskiego opanowania swego rzemiosa. Przypomina mi si nastpujce zdarzenie. 20 grudnia dowdca plutonu, modszy lejtnant Mieczew, na czele grupy dziesiciu saperw z 6 batalionu zapr inynieryjnych, osania wycofywanie si naszych wojsk. Niedaleko od niego pojawiay si ju czogi i fizylierzy nieprzyjaciela. Pod oson ognia partyzantw, ktrzy okopali si na skraju lasu, minerzy zakoczyli ustawienie min. Lecz grupa Mieczewa zostaa odcita od naszych wojsk. Pozostaa tylko droga odwrotu przez las. Korzystajc z lenych tras, prowadzcych przez bagna, partyzanci dopomogli minerom w przedostaniu si do wasnych wojsk. Prawie dwadziecia kilometrw dwigali bohaterscy minerzy swych dwch ciko rannych towarzyszy. Jednak trud opaci si sowicie: partyzanci poinformowali, e na minach, ustawionych przez grup Mieczewa, ulego uszkodzeniu siedem czogw faszystowskich... W cigu pierwszych dwch dni walk minerzy brygady ustawili pidziesit siedem pl minowych: dwa tysice trzysta min przeciwpancernych i przeciw piechocie. Na minach tych ulego zniszczeniu dwadziecia osiem czogw oraz zgino kilka setek hitlerowcw. Posiadajc znaczn przewag nad naszymi wojskami, nieprzyjacielowi udao si wama w obron 65 armii. Ruchome oddziay zaporowe wysadzay i niszczyy mosty i inne, wane z punktu widzenia wojskowego, obiekty na kierunku natarcia nieprzyjaciela. Rozwijajc natarcie w dniu 23 grudnia hitlerowcy dyli uporczywie do przedarcia si ku duej miejscowoci Czirikowicze. Wojska nasze zostay zmuszone do wycofania si za Berezyn. W czasie odwrotu, aby utrudni nieprzyjacielowi przeprawy przez t rzek, minerzy brygady musieli wysadzi kilka mostw. Jako pierwszy, rozkaz do wysadzenia mostu na drodze Czirkowicze - Rudnia, po wycofaniu si naszych wojsk, otrzyma dowdca 6 batalionu, kapitan M. Kuszcz. Na most skierowano pluton gwardii dowodzony przez sieranta Kanuszyna. W momencie gdy minerzy przystpili do umocowywania adunkw na podporach mostowych, nagle z lasu wyoniy si czogi nieprzyjaciela. Saperzy, wstawiwszy do adunkw zapalniki lontowe, z niecierpliwoci czekali na komend wysadzenia mostu. Jednake sierant gwardii nie spieszy si. Zauway bowiem, i na przeciwlegym brzegu pozostaway jeszcze dwa nasze zaprzgi z dziaami przeciwpancernymi. Wonice bezlitonie okadali konie baterii. I dopiero, gdy artylerzyci przeskoczyli przez most, wtedy Kanuszyn poda komend: - Zapalaj!

Most wylecia w powietrze w momencie, gdy faszyci znajdowali si od niego w odlegoci siedemdziesit do osiemdziesiciu metrw. Czogi zatrzymay si przed rzek. Wtedy odezway si nasze dziaa przeciwpancerne i trzy czogi hitlerowskie stany w pomieniach. W tym czasie minerzy z 6 batalionu gwardii: podoficerowie Worona i Safarow, otrzymali rozkaz zaminowania mostu i podejcia do niego na drodze Czirkowicze - Wieliki Bor. Korzystajc z tego mostu, nieprzyjaciel mgby obej nasz obron i przedosta si w poblie wsi Proswiet. Worona i Safarow - specjalici w swoim fachu - byskawicznie ustawili cztery grupy min na drodze i na poboczach przed mostem, a take zaoyli adunki na podporach mostu. W poudnie 23 grudnia od strony wsi Czirkowicze pojawio si kilka hitlerowskich czogw. W odlegoci kilkudziesiciu metrw od mostu jeden z czogw uleg uszkodzeniu na minie. W tym samym momencie Worona wysadzi most. Czogi hitlerowskie rozwiny si w szyk bojowy i pojechay wzdu rzeki. Jeszcze jeden wybuch i nastpny wz bojowy wpakowa si na min i zamar w miejscu z zerwan gsienic. Pozostae czogi zmieniy tras, lecz znw natkny si na pole minowe ustawione przez Safarowa. Trzeci czog pozosta na miejscu. Pozostae wozy bojowe oddaliy si, by unikn podobnego losu. Nie zwaajc na stawiany przez nasze wojska silny opr, hitlerowcy, mimo wszystko, parli do przodu. Niespodziewanym atakiem nieprzyjacielowi udaje si zdoby most w pobliu wsi Proswiet. Zaminowanie i wysadzenie mostu zostao powierzone 14 brygadzie inynieryjno-saperskiej. Jednake od wybuchu pocisku uszkodzona zostaa sie elektryczna. Na prno saperzy przekrcali klucz w zapalarce. Wybuch nie nastpi. A tymczasem hitlerowcy wdarli si na most. Nastpstwa tego wydarzenia s trudne nie tylko do opisania, ale nawet do opowiedzenia. Ot, nieprzyjaciel nie mia ju przed sob - a do samego Dniepru - adnej naturalnej przeszkody wodnej. Dowiedziawszy si o tym, dowdca 65 armii, genera lejtnant P. Batow, rozkaza: Most za wszelk cen zniszczy!. Kilkakrotne ostrzeliwanie mostu przez artyleri nie dao podanych rezultatw. Rwnie i saperom z 14 brygady inynieryjno-saperskiej nie udao si go zniszczy. Straciwszy okoo dwudziestu ludzi, saperzy z brygady musieli wycofa si. Wieczorem, pod budynek, gdzie rozmieszczona bya grupa operacyjna naszej brygady, ktr dowodzi podpukownik A. Goub, podjecha szef wojsk inynieryjnych 65 armii, pukownik Szwydkoj. - Aleksandrze Aleksandrowiczu! Pomcie! Ten przeklty most koniecznie trzeba zniszczy! Goub wezwa natychmiast dowdc 4 batalionu, podpukownika I. Eibera. Wytumaczywszy mu, na czym polega jego zadanie, Aleksander Aleksandrowicz zapyta: - Kto pjdzie? - Pluton lejtnanta Mozgalewa. Prosz o zezwolenie, aby cao spraw zwizanych z kierowaniem akcj naleaa do mnie. Goub przez chwil namyla si: - Sami absolutnie nie moecie tego robi. Musicie dowodzi caym batalionem. Ale czy lejtnant sam potrafi wykona tak odpowiedzialne zadanie? Moe posa Czernowa albo ktrego z dowdcw kompanii?

Do rozmowy wczy si Szwydkoj: - Mozgalewa znam, miay chopak, a najwaniejsze, e z wyobrani. Dziaania naszych saperw-zwiadowcw miaa osania piechota i artyleria. Uzgodniono z nimi wszystkie zagadnienia zwizane ze wspdziaaniem. Od armijnych zwiadowcw dowiedzielimy si, e przy mocie znajduje si stanowisko karabinu maszynowego. Za mostem, w niewielkim lasku, stoj dwa pancerne dziaa samobiene. Natomiast na mocie zawsze znajduj si wartownik. Most jest przygotowany do zniszczenia zarwno sposobem elektrycznym, jak i ogniowym. O godzinie pitej rano dwunastu naszych zwiadowcw-saperw poczogao si w stron mostu. Skrzynki z materiaem wybuchowym ukryto w przydronym rowie. W grudniu zaczyna wita bardzo pno. Minerzy mieli wic przed sob jeszcze ponad trzy godziny nocy. Poza tym czujno wartownikw przed witem ulega osabieniu. Z pistoletem maszynowym na piersi przechadza si po mocie hitlerowski wartownik. Ku niemu podczoga si Wasilij Kisielew, znakomity spec od zdobywania jzyka. Kisielew sprawnie zdj wartownika. Cichy gwizd: Drog wolna! Pozostawiwszy w przydronym rowie obsug rkm, majc za zadanie oson zwiadowcw na wypadek pojawienia si nieprzyjaciela, minerzy uoyli byskawicznie skrzynie z materiaem wybuchowym na nawierzchni mostu. Nastpnie rozwinli sie elektryczn oraz dublujc, z lontu detonujcego, po czym, odczogawszy si, ukryli si w rowie. - Wysadzaj! - rozkaza Mozgalew. Energiczne przekrcenie klucza w zapalarce. Przez moment bysk wybuchu rozwietla kontury mostu i ciemn, zimn wod. Guchy wybuch bolenie uderza w uszy. Rozkaz wykonany - most zosta zniszczony!

Pocztek zimy to dla saperw pora roku nie bardzo przychylna. Nastpiy pierwsze mrozy i ziemia przemarza tak, e wykopanie dokw na miny stao si nader trudne. Natomiast brak odpowiedniej warstwy niegu utrudnia ich maskowanie. Lecz i w tej sytuacji minerzy znaleli rozwizanie. Ktrego dnia udaem si do 6 batalionu, celem sprawdzenia, jak przebiega minowanie u Kuszcza. Dowdca batalionu, pomimo trudnej sytuacji, zachowywa wyjtkowy spokj. Sam zaproponowa mi: - Towarzyszu podpukowniku, trzy kilometry std druyna saperw minuje drog. Pojedmy tam, zobaczymy na miejscu jak sobie radz. Pojechalimy. Niewysoki, do szczupy sierant umiejtnie dowodzi druyn. Na pocztku i na kocu odcinka rozmieci rczne karabiny maszynowe. Na moje pytanie, w jakim celu to zrobi, sierant spokojnie odpowiedzia: - Sytuacja jest trudna. W kadej chwili mog pojawi si hitlerowcy. Pod oson karabinw maszynowych ludzie pracuj spokojniej... Wykorzystywalimy rwnie zapory elektryzowane. Pod obinem - siami 6 batalionu rozwinito i ustawiono blisko omiokilometrowy odcinek. Mimo e nieprzyjaciel do nich nie dotar, poniewa

zosta zatrzymany wczeniej, to jednak zapory umoliwiy obron tego odcinka stosunkowo maymi siami, co z kolei pozwolio wykorzysta zwolnione wojska na innym wanym odcinku. .. W rezultacie zaartych siedmiodniowych walk hitlerowcy zostali zatrzymani na rubiey rzeki Ipa. W cigu tych dni, tylko na polach minowych ustawionych przez 4 i 6 batalion zapr inynieryjnych, ulego uszkodzeniu osiemdziesit pi czogw, pi transporterw opancerzonych, wyleciay w powietrze dwa samochody i ponad trzystu onierzy i oficerw. Pomylne dziaania bojowe 4 i 6 batalionu zostay odnotowane w specjalnym licie Rady Wojennej 65 armii. Dostrzeganie nas i podkrelanie naszej dziaalnoci dawao nam wiele satysfakcji. Jeszcze z okresu walk pod Stalingradem bardzo dobrze poznalimy i polubilimy dowdc armii Pawa Batowa, utalentowanego dowdc, niezwykle prostolinijnego i serdecznego czowieka. Wiedzielimy te, e genera zawsze naleycie docenia nieatw prac saperw. Tote zawsze staralimy si, aby stawiane przeze zadania byy jak najlepiej wykonywane. W walkach prowadzonych na poudniowy zachd od obina szczeglnie wyrnili si saperzy z 1 kompanii 4 batalionu. Na minach ustawionych przez nich zostao uszkodzonych okoo siedemdziesiciu czogw i transporterw opancerzonych nieprzyjaciela. Gdy spytaem dowdc kompanii, kapitana D. Poliszczuka, barczystego, krgolicego Ukraica, czym uzasadnia takie sukcesy kompanii, odpowiedzia: - Minerom wyjtkowo sprzyja teren... Drogi jedynie lene, a dookoa bagna... Gdy hitlerowiec wylecia na minach, wwczas pozostali zaczynali szuka obejcia - a tam znowu napotykali nowe miny... No, a oprcz tego mam odwanych chopcw, ktrzy prawie przed samymi gsienicami czogw ustawiaj miny. Tylko na minach ustawionych przez Rusinowa ulego zniszczeniu jedenacie wozw bojowych. Ale, ale - oto macie go we wasnej osobie... Kapitan przywoa onierza. Twarz o wystajcych kociach policzkowych, mae, rozumne oczy. Jego wygld, zdawaoby si cakiem pospolity, o niczym nie wiadczy, a przecie by to prawdziwy bohater. On sam jeden zniszczy ca kompani faszystowskich czogw zrobionych ze stali von Kruppa... Wkrtce Wasilij Rusinw otrzyma najwysze wyrnienie - tytu Bohatera Zwizku Radzieckiego. Walki prowadzone w kocu grudnia 1943 r. powanie wzbogaciy nasze dowiadczenia bojowe. Jeli przedtem wspdziaanie z artyleri przeciwpancern podczas walki organizowane byo od przypadku do przypadku, to teraz musiao ono by urzeczywistniane od momentu otrzymania zadania bojowego przez bataliony. Po raz pierwszy bataliony nasze utrzymyway sta czno nie tylko z brygad, lecz take z oddziaami, do ktrych je przydzielano. Zapocztkowano rwnie po raz pierwszy organizowanie wspdziaania z wojskami, zajmujcymi obron na drugiej i trzeciej rubiey. czno zapewniano gwnie przy pomocy radiostacji. Jak ju wspomniaem poprzednio, radzistw szkolilimy sami. Jeli chodzi o rodki radiowe, z jakich korzystalimy, to pochodziy one bd z zestaww do kierowania wybuchami, bd ze sprztu zdobycznego. W sztabie wojsk inynieryjnych Frontu stale znajdowa si nasz oficer cznoci z radiostacj zamontowan na samochodzie. Pozwalao to na utrzymanie niezawodnej cznoci pomidzy sztabem wojsk inynieryjnych Frontu a poszczeglnymi kompaniami brygady, dziaajcymi na przednim skraju.

Z uwagi na to, e pododdziay nasze przewanie zawsze znajdoway si wrd czoowych oddziaw wojsk nacierajcych, sztab brygady czyni wszystko, aby stale posiada dokadne i wiarygodne dane o sytuacji na wszystkich odcinkach frontu. Utrata cznoci z pododdziaami, nawet na kilka godzin, traktowana bya jako wypadek nadzwyczajny. Walki pod obinem wykazay, e zadania wykonywane przez ruchome oddziay zaporowe stay si bardziej zoone. Podczas walk na uku kurskim miay one jeden zasadniczy cel: za wszelk cen powstrzyma czogi wroga, zadajc mu jak najwiksze straty. Obecnie przekonalimy si, i kontrataki nieprzyjaciela s zjawiskiem przemijajcym i e wojska radzieckie tak czy tak pjd do przodu. Oznaczao to, e ustawione w toku walk pola minowe musz by zdejmowane przez naszych saperw. Tote obecnie zaczlimy zwraca wicej uwagi na naleyte i prawidowe dowizywanie pal minowych do terenu i znajdujcych si na nim punktw orientacyjnych, a take na bardziej dokadne przestrzeganie odpowiednich odlegoci midzy minami przy ich ustawianiu. Sowem, zaczlimy podchodzi do tej sprawy bardziej perspektywicznie i myle o tym, co bdzie w niedalekiej przyszoci. ...Ostatnie dni mijajcego 1943 roku byy nieco spokojniejsze. Hitlerowcy zaprzestali kontratakw. Natomiast nasze wojska zaczy przygotowania do nowych dziaa zaczepnych. Poprawia si pogoda. Utrzymywa Si niewielki mrz: dziesi, dwanacie stopni poniej zera Dnia 31 grudnia, mniej wicej na godzin przed pnoc, zebralimy si w sztabie brygady rozlokowanym na skraju Rzeczycy. Stuknlimy si aluminiowymi kubkami z zawartoci frontowego przydziau, wznoszc toast za zwycistwo i zakszajc konserwami, ktre ju dawno nam si przejady. Pod wieczr dnia 1 stycznia pogoda radykalnie si zmienia. Od poudniowego zachodu powia ciepy wiatr: zacz pada deszcz. Pogoda taka utrzymywaa si przez kilka dni. Drogi rozmiky. Transzeje na przednim skraju pozalewane byy wod. Pomimo roztopw i chlapaniny 8 stycznia wojska Frontu Biaoruskiego rozpoczy dziaania zaczepne. Obrona nieprzyjaciela zostaa przeamana. 14 stycznia 65 armia wyzwolia Kalenkowicze, a 61 armia Mozyrz. Oddziay brygady w tych dniach rozgradzay gwne marszruty przesuwania si naszych wojsk oraz dziaay na skrzydach nacierajcych jednostek jako ruchome oddziay zaporowe. Tylko podczas walk w pobliu miast Kalenkowicze i Mozyrz bataliony brygady unieszkodliwiy ponad trzydzieci tysicy rnorodnych min. Okoo dziesi tysicy min przeciwpancernych ustawiy nasze oddziay zaporowe. 16 stycznia w godzinach porannych dowiedzielimy si, e uchwa Rady Najwyszej Zwizku Radzieckiego za wzorowe wykonanie zada bojowych w walce z niemieckim najedc, za okazane przy tym mstwo i odwag brygada zostaa odznaczona Orderem Suworowa II stopnia. W tym samym dniu, rozkazem Naczelnego Dowdcy, 3 batalionowi zapr inynieryjnych gwardii, ktry wyrni si w walkach o Kalenkowicze, nadano miano kalenkowiczowskiego. Po upywie dwch dni - nowa przyjemna wiadomo: dowdca brygady zosta awansowany do stopnia generaa. Michai Fadiejewicz dowiedzia si o tym bardzo wczesnym rankiem.

18 stycznia Joffe okoo godziny 22.00 powrci ze sztabu Frontu. Jeszcze ze trzy godziny poby na stanowisku dowodzenia brygady i dopiero okoo drugiej w nocy pooy si, by nieco odpocz. Natychmiast zasn jak zabity. Przed witem poczu, e kto go trca w rami mwic: - Wstacie, towarzyszu generale! Pocztkowo wydao si Michaiowi Fadiejewiczowi, e wszystko to dzieje si we nie. Ale nie. Znw kto uparcie prbuje go obudzi. Joffe otwiera oczy i widzi sztabowego radzist sieranta A. Timofiejewa lub, jak go wszyscy nazywali, diadi Sasz, niezawodnego speca w swojej dziedzinie. Przez wiele lat pracowa on na stacjach polarnych Gawsiewmorputi10. - Czego chcecie? Co za genera? - jeszcze przez sen zapyta ze zoci dowdca brygady. - Dopiero przed chwil podano przez radio: awansowali was do stopnia generaa majora wojsk inynieryjnych! Michai Fadiejewicz natychmiast si przebudzi: - Czy dobrze syszelicie? Nie przekrcilicie czego? - Nie, wszystko syszaem dokadnie! Gratuluj wam, towarzyszu generale! Gdy zebralimy si wieczorem, aby pogratulowa Michaiowi Fadiejewiczowi, wwczas powiedzia: - Przyjaciele, nadanie mi stopnia generaa jest wyrazem uznania partii i rzdu dla osigni bojowych caego kolektywu naszej brygady gwardii. Oczywicie, e do sukcesw, jakie uzyskaa brygada, wyrniona nadaniem jej miana gwardii, odznaczona orderami Czerwonego Sztandaru oraz Suworowa II stopnia, w pewnej czci przyczyni si kady oficer, podoficer i szeregowiec. Ale decydujcy wkad wnis przede wszystkim jej mny i dowiadczony dowdca.

Wiosna 1944 roku na Biaorusi nadesza wyjtkowo wczenie. nieg na polach wyranie osiad, sta si bardzo zbity i ziarnisty. Podobnie jak w grudniu, drogi znw rozmiky. Przyjemnie przygrzewao nienaturalnie jasne, jak na t por roku, soce. Zadudniy krople wody, spadajce z dugich sopli zwisajcych ze strzech domw... Gsty sosnowy las, odlegy o jakie trzy kilometry od niewielkiej wsi Krugowiec. Tutaj rozlokowa si sztab naszej brygady. Wiosenne soce roztopio ju nieg na grnych gaziach potnych drzew. Natomiast niej - jeszcze wszystko przystrojone biel. Z daleka wyglda tak, jak gdyby wierki przybray si w biae fartuchy... W nasyconym aromatem wieej sosny, ostrym marcowym powietrzu rozlegaj si dwiczne uderzenia toporw oraz rwnomierny syk pi. Budowane s ziemianki, stowki, magazyny. Bataliony brygady urzdzaj solidne schronienia, tak jak gdyby miay tutaj pozostawa przez dugie miesice.

10

Gawsiewmorput - gwna morska droga pnocna. Jest to szlak eglugowy dla morskich statkw wzdu pnocnych wybrzey Zwizku Radzieckiego (przyp. tum.).

W rzeczywistoci nikt nie wiedzia, jak dugo pozostaniemy w odwodzie: kilka dni czy te cae tygodnie... W zasadzie nikt te o tym nie myla - spraw byo zbyt wiele. W sztabie pracuj do pna w nocy, prawie nie rozprostowuj ng. Doprowadzaj do porzdku, zaniedban w czasie walk, dokumentacj, szykuj sprawozdania dla sztabu wojsk inynieryjnych Frontu. Szczeglnie duo pracy ma podpukownik Sokoow. Opracowuje plany wyszkolenia bojowego dla przybywajcego uzupenienia. S to gwnie ludzie z nowo wyzwolonych rejonw Biaorusi. Nadzwyczaj pracowici i rzetelni. Jednake wyksztacenie ich jest na og niskie; zdarzaj si wrd nich nawet analfabeci. Trzeba nauczy ich naleytego posugiwania si broni, uczyni z nich dobrych minerw. Rankiem, w jednym z ostatnich dni marca, do ziemianki sztabowej wszed dowdca brygady. Zamiast sw powitania, z powan min na twarzy, oznajmi: - Przybywa do nas rewizor! ??? - Jutro w brygadzie ma by szef sztabu wojsk inynieryjnych Frontu, pukownik Aleksiejew. Zauwaywszy na naszych twarzach pewne zakopotanie (przecie przyjazd zwierzchnikw czsto pociga za sob, jeli nie przykroci, to w kadym razie dodatkowe kopoty), Joffe umiechajc si doda: - Wedug agenturalnych danych, pukownik bdzie wrcza brygadzie Order Suworowa. Do uroczystoci tej musimy si solidnie przygotowa. Zawrzao od pracy. Wprowadzono wzorowy porzdek, przygotowano plac do uroczystej zbirki brygady. Pod wieczr bataliony stany w zwartych szykach na placu. Po odebraniu raportu od dowdcy brygady szef sztabu wojsk inynieryjnych Frontu najpierw odczyta uchwa Prezydium Rady Najwyszej Zwizku Radzieckiego, a nastpnie przypi do purpurowego ptna sztandaru brygady srebrzyst picioramienn gwiazd z wizerunkiem sawnego rosyjskiego wodza, Aleksandra Suworowa, za do drzewca - szmaragdowozielon wstk ze zocist obwdk po jej brzegach. Na zakoczenie uroczystoci bataliony brygady przedefiloway przed gwardyjskim sztandarem, na ktrym widniay dwa ordery. Nastpnie odby si koncert zespou amatorskiego brygady pod kierownictwem Borysa Czernowa. Po koncercie zorganizowano dla wszystkich onierzy uroczyst kolacj. Oficerowie brygady zebrali si w oddzielnym namiocie. Gociem na naszej uroczystoci by przybyy do nas wraz ze swym przyjacielem, kompozytorem Matwiejem Banterem - smuky major, a jednoczenie znany poeta Jewgienij Domatowski, ktrego poproszono o zarecytowanie jakiego wiersza z jego utworw. Domatowski wsta i po prostu, jako bardzo serdecznie, nieco przyciszonym gosem zacz mwi o mioci, wiernoci, onierskiej przyjani... Wszyscy suchali z uwag. Zrobio si tak cicho, e dosownie, jakby kto makiem zasia. Naraz rozlego si silne chrapanie z odpowiedni intonacj. Okazao si, e zasn Banter, bardzo zmczony uciliw drog. W tym momencie kto dosy gono zaartowa: - Wiersze Domatowskiego, muzyka Bantera! Rozleg si taki wybuch miechu, e ze wierkw posypa si nieg.

Przy kocu kolacji Joffe wzi do rki skrzypce i zacz piknie gra. Byem tym zaskoczony. Poprzednio dowdca brygady nigdy nie ujawnia si ze swymi zdolnociami muzycznymi, a przynajmniej ja tego nie dostrzegem. Wieczr min w koleeskiej i serdecznej atmosferze, i na dugo pozosta w naszej pamici. Rankiem nastpnego dnia poegnalimy Domatowskiego i Bantera. Kompozytorowi wypomnielimy ten epizod z chrapaniem. Razem pomialimy si. - A wanie - odezwa si do mnie Banter - skomponowaem Marsza Saperw. Posuchajcie! Gwizdany przez kompozytora marsz nie spodoba mi si i powiedziaem mu o tym: - Jest bardziej podobny do fokstrota ni do marsza. Pragnbym, aby by to utwr bardziej powany... Kompozytor obruszy si na mnie: - Niczego nie rozumiecie... Nie wiem, czy odegraa tu jakkolwiek rol moja krytyka, czy wpyny na to inne przyczyny, lecz Marsz Saperw nigdy nie by wykonywany.

W wierkowym lesie pod Krugowcem brygada pozostawaa do 11 kwietnia, a nastpnie, zgodnie z rozkazem sztabu Frontu, zostaa przeniesiona pod Mozyrz. Sztab rozmieci si w miasteczku Michaki - okoo pitnastu kilometrw od Mozyrza. Po kilku dniach przyczyna zmiany naszego miejsca postoju wyjania si. Powrciwszy ze sztabu wojsk inynieryjnych Frontu, Michai Fadiejewicz wezwa do siebie Sokoowa, Korobczuka i mnie. Nic nie mwic, rozoy przed nami na stole map. - Tu i tu - niebieski owek dowdcy brygady zarysowa cienk lini krgi na pnocny zachd od Kalenkowicz i na zachd od Mozyrza - wedug danych naszego rozpoznania, nieprzyjaciel zerodkowuje znaczne siy. Nakazano nam wzmocni pozycje naszych wojsk przy pomocy zapr minowych i przygotowa do dziaa ruchome oddziay zaporowe. W maju cztery nasze bataliony wykonay olbrzymi prac zwizan z umacnianiem pozycji 48 i 65 armii. Tylko samych min ustawiono okoo trzydzieci tysicy sztuk. Na wypadek natarcia nieprzyjaciela przygotowano do wysadzenia trzydzieci osiem mostw drogowych i kolejowych. Setki kilometrw musieli przejecha nasi dowdcy batalionw po lasach i botnistych jeszcze drogach, aby osobicie wyznaczy i sprawdzi najkorzystniejsze trasy i rejony dziaa OZap. Dopiero po zrealizowaniu tych przedsiwzi zosta zatwierdzony schemat dziaa oddziaw zaporowych. Prawie codziennie nasi minerzy, wchodzc w skad oglnowojskowych grup rozpoznawczych, przenikali na tyy nieprzyjaciela. Ktrego dnia znalazem si w sztabie 2 batalionu. Dowdca batalionu, major Kozow, wrci przed chwil z przedniego skraju, gdzie rozmawia z minerami, ktrzy powrcili z rozpoznania. Borys Wasiliewicz zameldowa krtko o sytuacji oraz podzieli si swymi przypuszczeniami:

- Sdz, Wiktorze Kondratjewiczu, e nieprzyjaciel na tym kierunku nie bdzie naciera... - A na jakiej podstawie wysuwacie takie wnioski? - Niedawno rozmawiaem ze zwiadowcami. Nic nie wskazuje na to, mwili oni, by hitlerowcy przygotowywali si do dziaa zaczepnych. Oprcz tego, rwnie i teren tutaj nie jest dla nich odpowiedni. Hitlerowcy nie lubi walczy w terenie bagnistym. Dowdca batalionu mia racj. adnych aktywnych dziaa pod Mozyrzem i Kalenkowiczami nieprzyjaciel nie prowadzi. Wkrtce dwa nasze bataliony zostay wydzielone do odwodu, a dwa przerzucono do rejonu Pariczi, na prawe skrzydo 65 armii. W kocu kwietnia 1944 roku brygada wykonywaa jeszcze jedno zadanie: na wschd od miasta Kowla osaniaa ruchomymi oddziaami zaporowymi pas obrony 47 armii. W celu naleytego wykonania tego zadania zorganizowano grup operacyjn pod dowdztwem szefa sztabu brygady, podpukownika Sokoowa, w skad ktrej weszy 1, 3 i 7 batalion zapr inynieryjnych oraz jedna kompania z 8 batalionu minowania specjalnego. Przebywszy okoo piciuset kilometrw, grupa Sokoowa zjawia si pod Kowlem w nakazanym terminie. Oficerowie grupy przystpili natychmiast do rozpoznania terenu oraz opracowania planu dziaania oddziaw zaporowych. Zapory minowe wizano cile z przeszkodami naturalnymi oraz stanowiskami artylerii przeciwpancernej. Planowe dziaania OZap uzgadniano z dowdcami dywizji i pukw artylerii przeciwpancernej, a nastpnie przedstawiano do zatwierdzenia Radzie Wojennej 47 armii. Ze schematu wynikao, e bataliony nasze powinny byy rozmieszcza si w sposb odpowiednio urzutowany. Dwa bataliony - w pierwszym armijnym pasie obrony na gbokoci od dziesiciu do dwunastu kilometrw od przedniego skraju, i nastpne dwa - w drugim pasie obrony. Bataliony pierwszego rzutu ustawiay zapory minowe na przednim skraju. Rwnoczenie z tym, na wypadek przerwania si hitlerowcw przez pola minowe, przygotowywano do dziaa ruchome oddziay zaporowe. Uwzgldniano przy tym rwnie moliwo przejcia do natarcia wojsk radzieckich. Cz min ustawiono bez zapalnikw i bez maskowania. Bataliony z drugiego rzutu take przygotowyway ruchome oddziay zaporowe i opracowyway schemat pl minowych. Taki system zapr minowych stanowi dla nieprzyjaciela bardzo powan przeszkod, a z drugiej strony - nie wymaga wielkiego wysiku przy rozminowaniu, w wypadku przejcia do natarcia wojsk wasnych. Oficerowie z grupy operacyjnej moliwie najdokadniej dowizywali pola minowe do terenu, a przede wszystkim do miejscowych punktw orientacyjnych. Na naleyte wykonanie tych prac szczegln uwag zwraca podpukownik Sokoow. Wymaga przy tym w sposb bezwzgldny, aby schematy ustawianych pl minowych wykonywane byy bezbdnie i wprost idealnie. Zdarzao si czsto, e z tam miernicz w rku sprawdza skrupulatnie odlegoci pomidzy ustawianymi minami. Pewnego razu jeden z weteranw brygady wymamrota: - Przecie nie jestemy aptekarzami, lecz saperami, metr tu, metr tam...

Gdy Sokoow to usysza, nie zwaajc na do trudn sytuacj bojow, natychmiast zarzdzi zbirk plutonu. - Zapamitajcie na zawsze, e jestecie minerami! - twardo powiedzia Gieorgij Nikoajewicz. W naszym fachu nawet omyka o milimetr moe okaza si ostatni w yciu. Ustawiajc miny, naley myle o tych, ktrzy bd je zdejmowa. Dlatego te podane na schemacie odlegoci pomidzy minami musz By cile przestrzegane, co do centymetra! Po przybyciu do rejonu Kowla, podpukownik Sokoow od razu zada od szefw saperw dywizji i pukw przedstawienia mu szczegowych schematw ustawionych pl minowych. Wczono je do oglnego systemu zapr minowych. Z rozmieszczeniem pl minowych oraz planem dziaania ruchomych oddziaw zaporowych zapoznano (w zakresie ich dotyczcym) dowdcw batalionw piechoty i dywizjonw artylerii. W maju i czerwcu nasza grupa operacyjna, dziaajca pod Kowlem, braa udzia w umocnieniu trwaoci obrony 47 armii. W polowych skadach zgromadzono zawczasu okoo dwadziecia tysicy rnego rodzaju min przeciwpancernych i przeciw piechocie. Przeprowadzono liczne treningi ze stanem osobowym ruchomych oddziaw zaporowych w dziedzinie umiejtnoci podwyszania stopnia gotowoci bojowej zapr ju istniejcych oraz ustawiania nowych. Dowdcy OZap zapoznali si dokadnie z kierunkami ich dziaania oraz miejscami ustawiania zapr minowych. Na szerok skal zastosowano ustawianie pozornych pl minowych w gbi naszej obrony celem wprowadzenia nieprzyjaciela w bd na wypadek jego wamania si. Stosujc przedsiwzicia z myl o umocnieniu obrony nie zapominalimy rwnie i o przygotowaniach do natarcia. Rozwinlimy szerok sie inynieryjnych punktw obserwacyjnych na przednim skraju. Jak ju wspominaem poprzednio, saperzy udawali si na rozpoznanie wsplnie ze zwiadowcami pukowymi i dywizyjnymi. Zasadniczym zadaniem saperw-zwiadowcw byo przede wszystkim zbieranie danych o zaporach minowych oraz przeszkodach wodnych w gbi obrony nieprzyjaciela. W maju 1944 r., zgodnie z dyrektyw Sztabu Generalnego Armii Radzieckiej, na bazie inynieryjnych brygad specjalnego przeznaczenia zostay zorganizowane zmotoryzowane brygady inynieryjne - po jednej na kady front. Nowo powstajce brygady byy pod wzgldem liczebnym troch mniejsze od dotychczasowych. Obecnie w skad kadej z nich weszy po trzy zmotoryzowane bataliony inynieryjne, batalion zapr elektryzowanych oraz kompania minowania specjalnego. Zwikszono przy tym ponad dwukrotnie liczb samochodw. Uznano, i nowe brygady musz posiada zwikszon zdolno manewrow, co byo szczeglnie wane w przypadku ruchomych oddziaw zaporowych. Rwnoczenie samodzielne frontowe i armijne bataliony poczono w wiksze organizmy, tworzc z nich brygady inynieryjno-saperskie, ktre wcielono w skad poszczeglnych armii. Dla zapewnienia moliwoci przeamywania rubiey obronnych nieprzyjaciela stworzono szturmowe brygady inynieryjno-saperskie. Zwikszono ilo brygad pontonowo-mostowych, ktre sformowano na bazie samodzielnych batalionw. Nasza brygada zostaa przeformowana i przemianowana na 1 Samodzieln Zmotoryzowan Brygad Inynieryjn Gwardii Odwodu Naczelnego Dowdztwa (OND), odznaczon Orderem Czerwonego

Sztandaru i Orderem Suworowa. Skad brygady faktycznie nie zmieni si. Dalej posiadaa ona: osiem zmotoryzowanych batalionw inynieryjnych, batalion minowania specjalnego, batalion elektrotechniczny oraz oddzia elektryfikacji i mechanizacji prac inynieryjnych. Dyrektywa w tej sprawie nie bya dla nas zaskoczeniem. Zdecydowane dziaania zaczepne, jakie od pewnego czasu prowadzia Armia Radziecka, wymagay od wojsk inynieryjnych ogromnego wysiku. Trzeba byo zabezpieczy przeamywanie silnej obrony wroga, usuwa miny, urzdza przeprawy, naprawia drogi... Brygad saperskich byo niewiele, a samodzielne, frontowe i armijne bataliony nie zawsze daway sobie rad z wyranie rozszerzajcym si zakresem zada bojowych. A przecie przed naszymi wojskami wyaniay si wci nowe zadania, zwizane z koniecznoci zabezpieczenia prowadzenia coraz bardziej zdecydowanych i gbokich operacji zaczepnych, wymagajcych posiadania innej, ni dotychczas, zmodyfikowanej struktury organizacyjnej wojsk inynieryjnych, pozwalajcej bardziej operatywnie skupia siy i rodki na decydujcych kierunkach.

Powrmy jednak do spraw brygady. W maju jej sztab rozmieszczony by w niewielkim miasteczku uginy w odlegoci okoo dwudziestu kilometrw na pnocny zachd od miasta Koroste. Na pocztku czerwca na podstawie szeregu oznak mona byo zorientowa si, e w najbliszym czasie front nasz przejdzie do dziaa zaczepnych. Na przedni skraj podcigano wojska i sprzt bojowy. Wszelkie ruchy wojsk odbyway si przewanie w nocy, tak e do rana, zarwno ludzie, jak i sprzt, byli ju na postoju, dobrze zamaskowani w gstych biaoruskich lasach. Na pocztku drugiej dekady czerwca ruch na drogach prawie cakowicie usta. Front przypomina silnie napit ciciw uku, gotow w kadej chwili do strzau. Przed rozpoczciem natarcia, zgodnie z rozkazem szefa wojsk inynieryjnych Frontu, generaa Proszlakowa, stanowisko dowodzenia brygady przeniesiono bardziej ku przedniemu skrajowi obrony i rozmieszczono na skraju lasu, w odlegoci czterech kilometrw na pnocny wschd od wioski Wielki Bor. Dowdztwo 1 Frontu Biaoruskiego zamierzao przeama hitlerowsk obron dwoma potnymi, zbienymi w gbi obrony nieprzyjaciela uderzeniami, z myl o okreniu duego zgrupowania wroga w rejonie Bobrujska. Od wschodu wykonyway uderzenie w kierunku na Bobrujsk: 3 armia generaa A. Gorbatowa, 48 armia generaa P. Romanienki oraz 9 korpus pancerny generaa B. Bacharowa. Natomiast 65 armia generaa P. Batowa i 28 armia generaa A. uczyskiego okray bobrujskie zgrupowanie nieprzyjaciela od poudniowego zachodu oraz zabezpieczay wprowadzenie w wyom konno-zmechanizowanej grupy generaa I. Plijewa i 1 Doskiego Korpusu Pancernego generaa gwardii M. Panowa. Pi naszych batalionw: 2, 4 i 5 zmotoryzowane inynieryjne, 6 - zapr elektryzowanych i 8 minowania specjalnego, miao zabezpiecza natarcie 65 armii. Na kierunku natarcia 65 armii teren wybitnie nie sprzyja prowadzeniu dziaa zaczepnych, poniewa wystpoway tam lasy i bagna, wielka ilo rzek z szerokimi podmokymi brzegami oraz liczne kanay. Oprcz tego, w cigu kilku miesicy, hitlerowcy rozbudowali tu siln, gboko urzutowan obron. Szczeglnie dokadnie umocnili oni rejon Pariczej. Tutaj znajdowao si mniej rzek i bagien, tote teren by bardziej dogodny

do prowadzenia natarcia. Genera pukownik Batow zdecydowa wykona gwne uderzenie nieco na poudnie od Pariczej. Przed rozpoczciem natarcia ogromn robot wykonali saperzy P. Szwydkiego, ktrzy przygotowali wszystko, co jest niezbdne, do pokonania bagien, uznanych przez hitlerowcw jako teren nie do przebycia. Celem przepuszczenia nacierajcych wojsk armii przez, zapory drutowe i minowe nieprzyjaciela, 2 i 5 batalion otrzymay zadanie wykonania w nich w nocy, przed natarciem niezbdnej iloci przej. i o wicie 24 czerwca usyszelimy narastajcy od wschodu huk licznych silnikw lotniczych. Wysoko na niebie, cignc na zachd, leciay setki radzieckich samolotw. Wkrtce dotary do nas silne odgosy wybuchw bomb lotniczych. Nastpnie do dziaa wczya si artyleria. Blisko dwie godziny jczao powietrze i draa ziemia. Tysice pociskw i min modzierzowych przelatywao nad gowami naszych minerw-wykonujcych przejcia w zaporach. Przy wykonywaniu tego zadania znajdowali si oni najbliej nieprzyjaciela. Tu obok nich szala ogniowy wicher wybuchw, odamki ze wistem przecinay powietrze nad gowami onierzy. W chwili gdy ciana wybuchw przeniosa si w gb obrony nieprzyjaciela, przejcia byy ju wykonane i oznakowane, Z impetem ruszya przez nie na wroga nasza piechota. Natarcie wojsk 65 armii ju od pierwszych chwil rozwijao si pomylnie. Do godzin poudniowych dywizje lewoskrzydowego 18 korpusu piechoty przeamay wszystkie pi linii transzei nieprzyjaciela. 65 dywizja piechoty tego korpusu zdobya silnie umocnion miejscowo Rakowicze, a 15 dywizja Pietrowicze. Wraz z przekroczeniem zapr przez piechot saperzy przystpili natychmiast do poszerzania przej, majc na wzgldzie bezpieczne przepuszczenie przez nie rwnie wasnych czogw. Okoo poudnia, w wyom wykonany przez pierwszy rzut, do bitwy wprowadzony zosta 1 Doski Korpus Pancerny Gwardii. Do przodu ruszyy synne trzydziestkiczwrki i dziaa samobiene. Bagna, ktre hitlerowcy uznali za absolutnie nie do przebycia, czogi pokonyway przy wykorzystaniu pokry drogowych, czyli przenonych elementw, wykonanych i uoonych na kierunkach posuwania si kolumn przez saperw 14 armijnej brygady inynieryjno-saperskiej. W czasie gdy dziao si to wszystko, znajdowalimy si, bardzo zdenerwowani, na stanowisku dowodzenia brygady. Czy nasi saperzy potrafi poszerzy na czas przejcia w polach minowych? Czy nie ulegn na minach zniszczeniu nasze czogi? - Jak czno z Kozowem? - ktry to ju raz z rzdu zapyta majora Dworkina genera Joffe. - Mamy cay czas, towarzyszu generale! Wreszcie wysuchujemy dugo oczekiwanego meldunku Kozoowa: - Wszystkie czogi przeszy! Wypadkw nadzwyczajnych nie ma! Wszyscy na stanowisku dowodzenia odetchnli z ulg... Minerzy 2 i 5 batalionu, posuwajc si wraz z czoowymi oddziaami, sprawdzali i rozminowywali drogi przemarszu. Tylko w pierwszym dniu natarcia, siami tych batalionw, wykonano ponad

pidziesit przej w polach minowych nieprzyjaciela i unieszkodliwiono okoo trzech i p tysica min. Pod koniec 26 czerwca wojska 1 Frontu Biaoruskiego okryy w rejonie Bobrujska pi dywizji nieprzyjaciela, liczcych w sumie okoo czterdziestu tysicy ludzi. W dniu 29 czerwca 65 armia we wspdziaaniu z 48 armi zdobya Bobrujsk. Podczas walk, majcych na celu zlikwidowanie okronego zgrupowania wojsk hitlerowskich w rejonie Bobrujska, minerzy 5 batalionu wykonywali przejcia w polach minowych dla czogistw 1 korpusu pancernego gwardii. Gdy faszyci prbowali wyrwa si z okrenia, wwczas na drodze pojawiay si ruchome oddziay zaporowe batalionu. Podczas walk z Bobrujsk 2 zmotoryzowany batalion inynieryjny razem z czoowymi oddziaami 18 korpusu piechoty 65 armii odszed daleko na pnocny zachd. Co pewien czas od dowdcy batalionu majora Kozowa przychodziy krtkie radiogramy: Wszystko w porzdku. Przeprowadzamy rozgradzanie drg. Naley stwierdzi, e w tym okresie suba cznoci brygady pracowaa znakomicie. Byway momenty, e odlegoci pomidzy sztabem brygady a jej grupami operacyjnymi wynosiy trzysta, a nawet i wicej kilometrw. Natomiast czno z batalionami trzeba byo utrzymywa nieraz i na duo wikszych odlegociach. Szef cznoci brygady, major B. Dworkin, jego zastpca lejtnant W. Juchniewicz oraz instruktor cznoci sierant A. Timofiejew potrafili, w stosunkowo krtkim czasie, wyszkoli bardzo dobrych radzistw. Umiejtny wybr miejsc rozwijania radiostacji, prawidowe orientowanie i nakierowanie anten pozwalay naszym radzistom na utrzymywanie nieprzerwanej cznoci: podczas pracy na telegrafie w zasigu do stu, stu pidziesiciu, a w niektrych przypadkach nawet do trzystu kilometrw, przy pracy telefonem - do osiemdziesiciu kilometrw. Uzyskiwane zasigi przekraczay kilkakrotnie dane instrukcyjne. Od pocztku 1944 r. sztab brygady posiada niezawodn bezporedni czno, radiow ze wszystkimi grupami operacyjnymi oraz batalionami. Do tego te czasu opracowano tabele sygnaowe i rozmwnicze oraz precyzyjny harmonogram prowadzenia rozmw. Wszystko to wpywao pozytywnie na naleyte wykonywanie przez brygad zada zabezpieczenia inynieryjnego podczas dziaa na Biaorusi. Po wyzwoleniu obina i Bobrujska otrzymalimy od generaa Proszlakowa radiogram, w ktrym nakazywa nam natychmiastowe wydzielenie trzech batalionw do rozminowania tych miast. Do wykonania tego zadania skierowalimy 4 zmotoryzowany batalion inynieryjny, 6 batalion zapr elektryzowanych i 8 batalion minowania specjalnego.

Po zlikwidowaniu okronego pod Bobrujskiem zgrupowania wojsk hitlerowskich nasze dywizje, biorce udzia w tej operacji, forsownym marszem doganiay siy gwne 65 armii walczce ju pod Baranowiczami. Tam te zosta przerzucony na samochodach 5 zmotoryzowany batalion inynieryjny. W dniu 8 lipca Baranowicze zostay wyzwolone i nasi saperzy przystpili do rozminowania miasta. Prawe skrzydo 1 Frontu Biaoruskiego wysuno si daleko na zachd. Piskie zgrupowanie nieprzyjaciela znalazo si w niebezpieczestwie. Dc do uniknicia okrenia, zgrupowanie

rozpoczo odwrt na uprzednio przygotowane pozycje nad rzek Turi. Celem opnienia posuwania si naszych wojsk, hitlerowcy zastosowali na szerok skal rnego rodzaju zapory minowe. Razem z czoowymi oddziaami 47 armii generaa lejtnanta N. Gusiewa do Kowla weszy nasze 6 i 7 bataliony, ktre wykryy w miecie liczne pola minowe. Zaminowane byo wszystko: domy, porzucona bro oraz rnego rodzaju przedmioty. Tylko w cigu dwch dni walk pod Kowlem bataliony unieszkodliwiy okoo pitnacie tysicy wszelkich min oraz puapek wybuchowych. Usiujc powstrzyma nasze natarcie, hitlerowcy przeprowadzili kilka zaciekych kontratakw. W odparciu tych kontratakw, wraz z piechot i artyleri bray take udzia ruchome oddziay zaporowe z 6 i 7 batalionu. Minerzy osonili minami, w bardzo szybkim tempie, przedni skraj naszych wojsk. Straciwszy na minach kilka czogw, hitlerowcy zaprzestali atakw. Wieczorem 6 lipca, bdc na stanowisku dowodzenia brygady, wysuchalimy rozkazu naczelnego dowdcy o wyzwoleniu Kowla. W rozkazie zostay wymienione zwizki i oddziay, ktre wyrniy si podczas zdobywania miasta, a midzy innymi i ...saperzy pukownika Kisielewa, podpukownika Sokoowa, majora Sokoowa. Dlaczego jednak nie wymieniono nazwiska dowdcy brygady? Czy moe co stao si z generaem Joffe? Wkrtce nowy kopot - radiogram od dowdcy grupy operacyjnej, podpukownika K. Assonowa (grupa ta dziaaa ju w rejonie Puszczy Biaowieskiej). Z wyjtkowo zagmatwanego tekstu radiogramu mona byo wydedukowa, e nastpi jaki nadzwyczajny wypadek i e Assonowa chc odda pod sd wojenny. Wiadomo t przekazalimy natychmiast do grupy operacyjnej Sokoowa, znajdujcej si pod Kowlem. Wiedzielimy, e w grupie tej znajduje si rwnie i dowdca brygady. Po kilku minutach otrzymalimy krtk odpowied: Wyjedam. Joffe. Co mogo si wydarzy w grupie operacyjnej Assonowa? Dlaczego nazwisko Sokoowa, a nie Joffego, zostao wymienione w rozkazie naczelnego dowdcy? Pytania te niepokoiy wszystkich pracownikw sztabu brygady. Genera Joffe przyby do sztabu brygady wczesnym rankiem i ju po dwch godzinach, zaatwiwszy tylko najpilniejsze sprawy, wyjecha do Assonowa. Twarz Michaia Fadiejewicza bya pospna. Do sztabu brygady genera powrci po dwch dniach i, umiechajc si, powiedzia: - Wszystko w porzdku. Sprawa cakiem baha. Niepotrzebnie Assonow wszcz panik! Nieco pniej dowiedziaem si, e gdyby nie energiczne i zdecydowane wkroczenie dowdcy brygady, sprawa mogaby si zakoczy mniej pomylnie. A oto co si wydarzyo. Poniewa 65 armia nacieraa nader zdecydowanie i szybko, saperzy nie zawsze nadali z dokadnym sprawdzeniem nie tylko wyzwolonych terenw, ale nawet drg i marszrut. Z tego te wzgldu wydarzyo si kilka nieszczliwych wypadkw na minach. Midzy innymi zosta kontuzjowany od wybuchu miny czonek Rady Wojennej 65 armii, genera major N. Radecki. Szef wojsk inynieryjnych armii P. Szwydkoj ogosi, e za wszystkie podobne wypadki win ponosz minerzy naszej brygady.

Zosta przygotowany projekt rozkazu o udzieleniu ostrej nagany K. Assonowowi. Bezporedni winowajcy nierzetelnego rozminowania mieli odpowiada przed sdem wojennym. I faktycznie, nasze bataliony rozminowyway tylko ten pas terenu, w ktrym mia miejsce wypadek z generaem Radeckim. Ustalono, e willys generaa jecha drog, po ktrej przedtem przejechao dziesitki czogw i samochodw ciarowych. Sdzc po leju, powstaym po wybuchu, samochd generaa zosta uszkodzony najprawdopodobniej na granacie przeciwpancernym. Ale w jaki sposb znalaz si on na drodze? Niewykluczone, e mg go kto upuci z przejedajcego uprzednio samochodu. Cakiem prawdopodobne te byo, e mg go podoy jaki hitlerowiec, ktrych niemao jeszcze kryo si w okolicznych lasach. Joffe przeprowadzi powan rozmow z generaem Szwydkojem. Naoczni wiadkowie rozmowy twierdzili, e w czasie tej pogawdki, dray szyby w oknach chaupki. Wszystko zakoczyo si jednak do pomylnie. Projekt rozkazu zosta zniszczony. Niebezpieczestwo pojawienia si ciemnej plamy na reputacji naszej brygady gwardii zostao zaegnane. Generaowie rozstali si w zgodzie. Nie mniej nerww kosztowa nas rwnie inny wypadek nadzwyczajny, zwizany z zaginiciem 4 batalionu majora I. Eibera. Batalion przemieszcza si pod Kowel. Cz batalionu pojechaa samochodami, a siy gwne, na czele z dowdc batalionu, wyjechay transportem -kolejowym. Batalion w nakazanym terminie do miejsca przeznaczenia nie przyby. Dowdca brygady, ze zdenerwowania po prostu kipia. - Diabli wiedz, co si dzieje! Mogli zatrzyma si w drodze, rnie bywa... Dlaczego jednak nic o sobie nie melduj! ... Nie, to po prostu niebywae u Eibera! Po kilku dniach batalion si odnalaz. Z rejonu Kowla otrzymalimy krtki radiogram: Znajdujemy si w nakazanym miejscu. Wszystko w porzdku. W odpowiedzi batalion otrzyma tylko sze sw: Dowdca batalionu, przyby natychmiast do brygady. Tego dnia z dowdc brygady zasnlimy bardzo pno. Nad ranem, gdy w oknach zaczynao dopiero janie, ordynans, uchyliwszy cicho drzwi, wyszepta: - Towarzyszu generale, przyby major Eiber! - Niech odpocznie po podry. Zamelduje si pniej! - rozkaza Joffe. Wyspawszy si, Michai Fadiejewicz od rana by w dobrym nastroju. Gdy wszed Eiber i zameldowa swoje przybycie, Joffe zrobi tak min, jakby go nie poznawa. - Wiktorze Kondratjewiczu, kt to? - zwrci si do mnie - Eibera przecie znamy, jest to czowiek punktualny i zdyscyplinowany, a ten...? - I ju zupenie innym tonem do dowdcy batalionu. - Gdzie przez tyle czasu podziewalicie si? Dlaczego nie meldowalicie? Wyjanio si, e Eiber rzeczywicie popad w cikie tarapaty. Siy gwne batalionu zostay rozmieszczone na omiu platformach kolejowych i zostay doczepione do transportu brygady artylerii cikiej. W drodze saperzy kilkakrotnie byli bombardowani przez lotnictwo nieprzyjaciela. Szczeglnie trudne chwile przeyli koo stacji wzowej Sarny, ktr bez przerwy atakoway hitlerowskie bombowce. Transport czsto zatrzymywa si z powodu uszkodzenia torw. Wszelka czno

radiowa zostaa zakazana, aby przeciwnik nie mg ledzi przerzutw wojsk. Mimo wszystko zdecydowano si jednak przekaza do sztabu brygady krtki radiogram. Ale czujni radzici-artylerzyci natychmiast wykryli rozwinit w wagonie radiostacj saperw. Komendant transportu oskary dowdc batalionu niemal o szpiegostwo i zagrozi odczepieniem platform. Wwczas Eiber wysa do brygady motocyklist z meldunkiem. Motocykl podczas jazdy uleg uszkodzeniu. Po przybyciu do Kowla dowiedzieli si, e i tam nie wolno uywa radiostacji. Eiber wysa radiostacj na odlego ponad dziesi kilometrw od stacji kolejowej, rozkazujc radzicie, by za wszelk cen nawiza czno z brygad. I dopiero wtedy dotar meldunek do sztabu. ...Natarcie naszych wojsk na Biaorusi rozwijao si pomylnie. W dniu 18 lipca przeamano obron wroga na zachd od Kowla i po dwch dniach oddziay czoowe osigny rzek Bug, byskawicznie j sforsoway w rejonie wiere i wkroczyy na terytorium zaprzyjanionej Polski. Przed rozpoczciem natarcia saperzy 1, 3 i 7 batalionu wykonali przejcia w polach minowych nieprzyjaciela i bez najmniejszych strat przepucili przez nie piechot i czogi. Nastpnie, przemieszczajc si z oddziaami czoowymi, prowadzili rozpoznanie inynieryjne oraz torowali drogi przemarszu wojsk. Wszystkie trzy bataliony, jako pierwsze, sforsoway Bug. Saperzy, dokadnie sprawdziwszy i rozminowawszy miejsca urzdzenia przepraw, skutecznie zabezpieczyli wprowadzenie w wyom korpusu kawalerii. Dnia 21 lipca jednostki 47 armii opanoway polski Chem i obeszy od zachodu Brze, odcinajc tym samym drogi odwrotu duemu zgrupowaniu wojsk hitlerowskich. Pomylnie rozwijao si rwnie natarcie w pasie dziaania 65 armii. Na kierunku tej armii dziaaa grupa operacyjna podpukownika Assonowa, kierujca dziaaniami 2 i 5 batalionw. Duo wysiku kosztowao naszych minerw zabezpieczenie przebycia Puszczy Biaowieskiej. Bataliony nasze posuway si razem z czoowymi oddziaami armii, przeprowadzajc rozminowanie i likwidacj zawa lenych na drogach wiodcych przez Puszcz Biaowiesk. Przypominam sobie mj wyjazd do Assonowa w tamte lipcowe dni 1944 r. Nasz willys mkn szybko po dobrze utwardzonej setkami k samochodowych drodze gruntowej, przecinajc ten stary rezerwat leny. Po obu stronach drogi rosy ogromne kilkusetletnie dby. Przez ich gste korony przebijay si z trudem promienie gorcego letniego, soca. Co pewien czas mijalimy jasne, poronite gst traw i kwiatami polany. Wydawao si, e lada chwila zza gstych krzakw pojawi si krl tej puszczy - ubr. Kierowca Kozow marzy, aby go zobaczy. - Do tej pory widziaem go tylko na etykietkach ubrwki - mia si. Naraz, zamiast ubra, pojawia si znak drogowy z napisem: Sto metrw, skrt w lewo. Kozow zmniejsza szybko. Uczyni to w por! Tu za zakrtem ogromna zawaa lena. Nad jej usuniciem pracuj onierze. To nasi. Podchodzi do mnie dowdca 2 batalionu, major Borys Kozow. Podziwiam wspania sylwetk tego oficera. Wysoki, zgrabny, dziarski, prawdziwy gwardzista. Zaway lene okazay si powanymi przeszkodami. Ogromne dby, o ponad metrowej rednicy, byo bardzo trudno przepiowa lub odcign na bok drogi. Aby nie zatrzymywa nacierajcych jednostek, przy kadej zawale pozostawiono grup saperw, ktra przygotowywaa objazd. Gdy ju zasadnicze siy przeszy - wwczas zaway wysadzono i usunito, uruchamiajc przejazd waciw drog.

- Przywiozem zdobyczny materia wybuchowy - mwi Kozow. - Chc obecnie sprawdzi, jak chopakom idzie usuwanie zawa. Towarzyszu pukowniku, omale nie zapomniaem zameldowa, e na stacji kolejowej Biaowiea zdobylimy kilka wagonw z niemieckimi minami przeciwpancernymi. - To bardzo dobrze! - nie powstrzymaem si od radosnego okrzyku. - A jakie to s miny? - Pi tysicy talerzowych i okoo dwudziestu tysicy starych przeciwpancernych. Stare? Prawdopodobnie hitlerowcy przysali ze swego nienaruszalnego zapasu. Na froncie takich min ju dawno nie widzielimy. Bya to przyjemna wiadomo. Zdobyczne miny bardzo nam si przydadz dla ruchomych oddziaw zaporowych. Co prawda, latem 1944 r. mielimy pod dostatkiem wasnych min. Cikie, nieporczne i niebezpieczne miny typu JaM-5 nie byy ju produkowane. Obecnie otrzymywalimy gwnie miny TMD-B, opracowane przez B. Ulianowa, N. Iwanowa i N. Bielakowa. Mina ta przypominaa niewielk, drewnian, prawie kwadratow skrzynk, wykonan z dziesiciomilimetrowych desek zbitych gwodziami. Mona j byo wypenia dowolnym materiaem wybuchowym: kostkami trotylowymi, topionym lub sproszkowanym materiaem wybuchowym, sprasowanymi brykietami. Zwykle miny wypeniano brykietami stanowicymi mieszank trotylu i amonitu. Brykiety te byy przygotowywane w zwykych cegielniach, na tych samych maszynach, na ktrych przedtem wykonywano cegy. Do skrzynki wkadano dwa brykiety, pomidzy ktre wstawiano detonator poredni stoszedziesiciogramow kostk trotylu. Ciar miny wynosi okoo dziewiciu kilogramw, z czego niecae pi kilogramw przypadao na materia wybuchowy. Dowiadczenia bojowe wykazay, e adunek tej miny na og w sposb niezawodny przebija gsienice hitlerowskich czogw T-III i T-IV. W pojedynczych przypadkach zdarzao si jednak, e przy najechaniu na obrzee miny czogi T-V i T-VI.- zachowyway nadal zdolno poruszania si. Mina ta posiadaa rwnie i inny istotny mankament. Ot, istniejcy w minie otwr na zapalnik osaniany by drewnian przykrywk (deseczk) otwieran do gry, ktra na skutek zawilgocenia czstokro pczniaa, przez co mina bya bardzo trudna do rozbrojenia. Dlatego te kilkakrotne wykorzystanie tych min byo bardzo utrudnione, a niekiedy wrcz niemoliwe. W 1944 r. konstrukcja miny zostaa nieco udoskonalona. Zamiast otwieranej do gry deseczki na rodku korpusu wykonano okrgy otwr zakrywany szklanym lub ebonitowym zakrcanym korkiem. Zmodernizowana mina otrzymaa nazw TMD-44. W ostatnim okresie wojny miny te zaczlimy otrzymywa. Od czasu do czasu brygada otrzymywaa rwnie metalowe przeciwpancerne miny TM-41, z wygldu przypominajce wysokie blaszane garnki. I rzeczywicie, korpusy tych min byy wykonywane przez zakady, ktre przed wojn produkoway naczynia kuchenne. Jeli oglny ciar miny wynosi siedem kilogramw, to wypeniajcy j adunek, w postaci lanego trotylu, way pi i p kilograma. Ilo materiau wybuchowego w zupenoci wystarczaa, aby przebi gsienic kadego czogu wroga. Miny TM-41 posiaday take pewne mankamenty, do ktrych mona byo zaliczy: stosunkowo du wysoko, wraliwo na uszkodzenia mechaniczne, sab hermetyczno. Pomimo to mina ta w owym okresie bya dla ruchomych oddziaw zaporowych najbardziej przydatna, gdy posiadaa metalowy korpus, co w warunkach prowadzenia natarcia byo spraw niebagateln. Ustawiajc miny saperzy zawsze mieli na uwadze to, e pniej trzeba je bdzie usuwa.

Podczas dziaa obronnych pod Stalingradem, wszystkie rodzce si pomysy byy podporzdkowane zasadzie, aby jak najskuteczniej powstrzymywa hitlerowskie kolumny pancerne i najbardziej utrudni faszystowskim saperom wykonywanie przej w zaporach. W tamtym okresie bardziej lub mniej zadowalaa nas drewniana mina przeciwpancerna JaM-5, ktrej gwn zalet byo to, e nie mona jej byo odnale przy pomocy wykrywacza min. Ale nie my wykonywalimy wtedy przejcia w polach minowych, lecz przeciwnik. O niezaprzeczalnych walorach min metalowych dla potrzeb ruchomych oddziaw zaporowych przekonalimy si dopiero w czasie walk pod Kurskiem. Wwczas to nasi saperzy z reguy musieli ustawia miny bezporednio przed czogami wroga wdzierajcymi si w gb naszej obrony. W wikszoci przypadkw przeciwnik nie posiada dostatecznej iloci saperw, w zwizku z czym bardzo rzadko zajmowa si wykonywaniem przej w ustawionych polach minowych. Nie mia on na to czasu. Jeli na minach uleg uszkodzeniu ktry z jadcych na czele czogw, wwczas pozostae, w wikszoci przypadkw, usioway pole minowe omin. O ile dla nieprzyjaciela sprawa atwego odnajdywania - za pomoc wykrywaczy - min metalowych, w tych warunkach praktycznie nie miaa prawie adnego znaczenia, to dla naszych saperw stanowia ona niezwykle istotny, pozytywny czynnik. A jakie miny przeciwpancerne posiadali na swym wyposaeniu faszystowscy minerzy? Najczciej spotykan u hitlerowcw w pierwszym okresie wojny bya przeciwpancerna mina TMi-35. Z wygldu przypominaa ona du metalow soczewk z niewielkim cylinderkiem zapalnika porodku. Waya sporo - dziesi kilogramw, z czego ponad poow ciaru przypadao na materia wybuchowy. Dla sapera ustawiajcego min, jeli nie bra pod uwag jej ciaru, bya ona bardzo wygodna i porczna. Hitlerowscy konstruktorzy postarali si uczyni j bezpieczn przy ustawianiu, pewn i trwa, umoliwiajc wielokrotne jej wykorzystanie. Jednake w produkcji masowej (na skal przemysow) mina okazaa si zbyt trudna do wykonania. O jej skomplikowanej budowie zawayy wzgldy opacalnoci. Wykonana ona bya bowiem w prywatnych zakadach produkcyjnych, a jak wiadomo, im bardziej zoony produkt, tym wysza jest jego cena i tym wikszy otrzymuje si zysk. Twrcom miny TMi-35 przywiecaa przy tym podstawowa doktrynalna zasada armii hitlerowskiej: byskawicznego wdarcia si w gb terytorium nieprzyjaciela z zamiarem zrealizowania celw w krtkotrwaej, zwyciskiej wojnie. Uwaano zatem, e w tych warunkach wystarczao posiada stosunkowo niewielk ilo, wygodnych i atwych w ustawianiu min, przeznaczonych gwnie dla osony skrzyde. Bo hitlerowcy nie zamierzali si broni, lecz tylko naciera. A przecie miny traktowane s zawsze jako rodki defensywne. Jednake ju pierwsze tygodnie walk na froncie radziecko-niemieckim udowodniy agresorom, e na wygodn i atw przechadzk nie ma co liczy. Powstrzymanie hitlerowskich hord pod Moskw ostatecznie rozwiao i pogrzebao ide Blitzkriegu. Niewielkie zapasy min TMi-35 zostay zuyte w cigu zaledwie kilku miesicy trwania wojny. Naleao uruchomi ich masow produkcj. Wkrtce jednak okazao si, e zrealizowanie tego, z powodu zoonoci ich konstrukcji, jest niemoliwe. Wykwalifikowana sia robocza bya potrzebna do produkcji sprztu znacznie waniejszego: samolotw, czogw, broni strzeleckiej. Ju w 1942 r. zostaje skonstruowana w Niemczech, w trybie pilnym, nowa metalowa przeciwpancerna mina TMi-42, ktra swym wygldem przypominaa duy, odwrcony talerz,

w zwizku z czym hitlerowcy nazwali j Tellermine. Chocia i ona bya do zoona, to jednak nieco prostsza od swej poprzedniczki. Zasadniczym mankamentem tej miny byo to, e dla jej wykonania niezbdna bya deficytowa cienka stal oraz cikie prasy do produkcji korpusw. A to oznaczao, i jej produkcji mogy podj si jedynie te zakady, ktre s naleycie wyposaone. Jeli idzie o radzieck metalow min TM-41, mogy j wykonywa nawet warsztaty z niewielkimi, o maej sile nacisku, wytaczarkami. Nasze drewniane miny mogy by robione w zwykych warsztatach stolarskich, a nawet w szkolnych. Pracochonno (liczona w roboczogodzinach) na wykonanie jednej miny niemieckiej, w porwnaniu do radzieckiej, bya przecitnie dziesi razy wiksza. W drugiej poowie 1942 r. hitlerowcy prawie cakowicie skopiowali nasz, zreszt nie najbardziej udan, drewnian min przeciwpancern JaM-5. Wkrtce pojawi si na froncie - jeszcze mniej udany - niemiecki odpowiednik tej miny - Holzmine-42. o wiksze fiasko niemieckiej myli konstruktorskiej w zakresie produkcji sprztu minerskiego, ni owa mina trudno byo kiedy nawet podejrzewa. Analogiczna sytuacja bya rwnie i w zakresie min przeciw piechocie. Od pocztku wojny na uzbrojeniu Armii Czerwonej znajdoway si gwnie miny naciskowe PMD-6, z wygldu przypominajce szkolne, drewniane pirniki. Miny te posiaday, jako adunek, dwustugramow kostk trotylu prasowanego oraz zapalnik MUW. Nieco pniej pojawia si mina PMD-7, posiadajca mniejsze wymiary oraz mniejszy adunek w postaci siedemdziesiciopiciogramowego naboju z lanego trotylu. W miesicach sierpniu i wrzeniu 1942 r. radzieccy konstruktorzy P. Radiewicz i N. Iwanow stworzyli wyjtkowo prost, lecz bardzo skuteczn min odamkow nacigowego dziaania POMZ-2. Skadaa si ona z eliwnego, odlanego w ksztacie walca korpusu, zapalnika MUW, siedemdziesiciopiciogramowego naboju wiertniczego z trotylu, drewnianego koka, na ktry nasadzany by korpus miny oraz z jednego lub dwch koeczkw z drutowymi odcigami miny. Nader skuteczne okazay si cikie miny przeciw piechocie odamkowo-zaporowe typu OZM-152, kierowane przewodowo. Montowano je z pociskw artyleryjskich kalibru 152 mm, do dna ktrych przyspawane byy komory miotajce z adunkiem prochowym i zaponnikiem elektrycznym. Min tak zakopywano w ziemi i, w razie koniecznoci, wysadzano drog przewodow. adunek miotajcy wyrzuca pocisk w powietrze, gdzie na odpowiedniej wysokoci (1-1,5 m nad powierzchni ziemi), nastpowao jego rozerwanie si, powodujce rozrzucenie dookoa duej iloci odamkw. Ju w czasie wojny zostay skonstruowane tak zwane uniwersalne komory miotajce (UKM), ktre pozwalay wykorzystywa w terenie, bez specjalnie skomplikowanych zabiegw, dowolne pociski artyleryjskie oraz miny modzierzowe. Na uzbrojeniu armii faszystowskich, ju na pocztku wojny, znalaza si mina odamkowa przeciw piechocie typu SMi-35, tak zwana Springmine, czyli skaczca. Po spracowaniu zapalnika i pobudzeniu adunku miotajcego nastpowao Wyrzucenie do gry stalowego cylindra (napenionego 340 kulkami), ktry rozrywa si na wysokoci okoo jednego metra nad ziemi, rac wszystko dookoa (gwnie si yw) odamkami. Skuteczno bojowa tej miny bya wyjtkowo dua. Ale take i ona charakteryzowaa si du zoonoci oraz pracochonnoci w produkcji. W warunkach wojny masowa jej produkcja bya trudna. W 1942 r. hitlerowcy zmuszeni byli zastpi dotychczasowy, bardzo skomplikowany i nader pracochonny zapalnik do tych min typu ZZ-35 innym, mniej zoonym zapalnikiem typu ZZ-42, ktry by kopi radzieckiego zapalnika MUW. Na wzr i podobiestwo radzieckiej miny POMZ-2 opracowano w Niemczech tak zwan Stockmine.

Konstruktorzy niemieccy zacierali rce: Przecignlimy Rosjan nawet pod wzgldem prostoty konstrukcji! Korpus tej miny wykonany by z betonu zmieszanego z drobnymi odamkami metalu. Lecz rado ich okazaa si przedwczesna! Nasi konstruktorzy dyli bowiem do tworzenia min stosunkowo jak najprostszych, ale bez istotnego obnienia ich walorw bojowych. Natomiast hitlerowcy, w swym deniu do uproszcze, wyranie przefajnowali. Wiadome jest bowiem dla kadego sapera, e dziaanie race odamkw jest proporcjonalne do ich masy oraz prdkoci ich lotu, podniesionej do kwadratu. Ciar jednostkowy korpusu Stockmine by przecitnie trzy razy mniejszy ni w minie POMZ-2. Z tego te wzgldu Stockmine posiadaa stosunkowo ma efektywno raenia. Tak szczegowemu przeanalizowaniu stanu rodkw minersko-wybuchowych w Armii Czerwonej i armii niemiecko-faszystowskiej powiciem tyle miejsca dlatego, e dla naszej brygady sprawy dotyczce walki z minami lub ich ustawiania byy zagadnieniami o zasadniczym znaczeniu. Dowiadczenia uzyskane w czasie dziaa bojowych wykazay, e chocia przedwojenne typy min hitlerowskich pod wzgldem swych walorw byy nieco doskonalsze od naszych min, to - jeli chodzi o oglny kierunek rozwoju rodkw minersko-wybuchowych - bardziej prawidowy by on u konstruktorw radzieckich. Natomiast niezaprzeczalne jest, e dla ruchomych oddziaw zaporowych na wszystkich etapach ich rozwoju bardziej przydatne okazyway si zawsze miny metalowe. Tote zdobycie kilku tysicy min metalowych byo dla brygady niezwykle szczliwym zbiegiem okolicznoci. Postanowiem osobicie zobaczy zdobyte miny, a przede wszystkim bardziej dokadnie ustali ich ilo. Dowdcy batalionw brygady okazywali si chytrzy i zapobiegliwi. Trudno przecie zrezygnowa z okazji posiadania w zapasie jednego, dwch tysicy min metalowych. Wystarczyo, by dowdca batalionu przy podawaniu oglnej iloci zdobytych min pomniejszy tylko ich liczb, a nadwyk ukry w batalionie. W takich przypadkach daj o sobie zna swego rodzaju sprzecznoci pomidzy interesami poszczeglnych batalionw a interesami brygady jako caoci. W poniej opisanym przypadku do tego nie doszo. - Dadz sobie rad z likwidacj zaway bez was? - spytaem dowdc batalionu Kozowa. - Tak jest, towarzyszu podpukowniku. - To jedmy razem do Biaowiey! Na stacji rozadunek min z wagonw zblia si ju ku kocowi. Na rampie rozadowczej, obok spalonego magazynu, widoczne byy stosy min przykryte po gospodarsku plandekami. Obok nich przechadza si wartownik uzbrojony w pistolet maszynowy. Take suba wartownicza w batalionie Kozowa peniona bya naleycie. TMi-35 umieszczone byy, po dwie sztuki, w specjalnych oebrowanych opakowaniach, wygodnych do skadowania oraz przewoenia. Natomiast miny TMi-42 znajdoway si w mocnych skrzynkach po pi sztuk w kadej. Przeliczyem. Ilo zgadzaa si z liczb podan mi poprzednio. - Borysie Wasiliewiczu, dziesi tysicy min wemiecie dla siebie, za pi tysicy przekaecie pitemu batalionowi. Niech stamtd przyl swj transport. Pozostae miny przekacie do skadu brygady jako nienaruszalny zapas. W jaki sposb najlepiej to wykona, niech zdecyduje Assonow. Poczcie si z nim.

- Tak jest! Waciwie nie miaem najmniejszej wtpliwoci, e mj rozkaz bdzie dokadnie wykonany. Przecie major Kozow by jednym z najbardziej zdyscyplinowanych oficerw naszej brygady. Dokadno i terminowo wykonania byy jedn z jego podstawowych cech. Wkrtce w pobliu stacji kolejowej Biaowiea rozmieci si punkt dowodzenia brygady. Po trzech dniach zosta on przeniesiony do Hajnwki. Jeszcze nie zdylimy dobrze rozlokowa si w nowym miejscu, a ju zaczy do nas dociera niepokojce wieci. Nieprzyjaciel zacz kontratakowa silnie oddziay 65 armii, ktre przesuny si daleko na zachd, znacznie wyprzedzajc swych ssiadw z lewa i z prawa. Hitlerowcy kontratakowali od pnocnego zachodu, z rejonu Bielska Podlaskiego. Ku nim zaczy si przebija oddziay faszystowskie okrone pod Brzeciem. Rozgorzay zacite walki. Aktywny udzia w nich wziy 2 i 5 batalion. Jednake sytuacja stawaa si coraz bardziej zagmatwana. Tote dowdca brygady zaproponowa: - Pojed znw do Kozowa i zobacz, jak u niego stoj sprawy. Sztab 2 batalionu rozmieszczony by w niewielkiej wiosce pooonej w pobliu stacji kolejowej Czeremcha. Majora Kozowa w sztabie nie byo. - Dowdca batalionu w kompaniach organizuje dziaania oddziaw zaporowych - zameldowa zastpca dowdcy batalionu do spraw politycznych, major Skuratow. - Przedstawcie sytuacj na waszym odcinku. Major Skuratow wyj map zza cholewy buta i rozwin j. Jednake w tym momencie zjawi si dowdca batalionu, major Kozow. Zameldowa on, e czogi nieprzyjaciela pr w kierunku stacji kolejowej Czeremcha. Na podejciach do stacji siami ruchomych oddziaw zaporowych ustawiono ponad dwadziecia pl minowych. Kilka czogw nieprzyjaciela ju ulego uszkodzeniu na minach. Jednake sytuacja staje si coraz bardziej powana. Rankiem 23 lipca jednostkom dywizji pancernej SS Wiking, nacierajcym z rejonu Brzecia, udao si poczy z 4 niemieck dywizj pancern, wykonujc uderzenie z rejonu Bielska Podlaskiego. Kilka dywizji 65 armii znalazo si w bardzo trudnym pooeniu. Razem z jednostkami 105 korpusu piechoty, znalaz si w okreniu i nasz 5 batalion. Sztab 65 armii rozmieszczony by czasowo w Hajnwce, niedaleko od SD naszej brygady. Celem zorganizowania przeciwuderzenia, zmierzajcego do likwidacji wamania nieprzyjaciela, do Batowa przyby wkrtce przedstawiciel Kwatery Gwnej zastpca naczelnego dowdcy, marszaek Zwizku Radzieckiego G. ukw oraz dowdca 1 Frontu Biaoruskiego, genera armii K. Rokossowski. W trybie pilnym zostay podcignite jednostki odwodowe. Ju pod koniec dnia 24 lipca hitlerowcy zostali rozbici, w wyniku czego szybko przywrcono poprzednie pooenie wojsk. Jednostki 105 korpusu piechoty i saperzy 5 batalionu wyszli z okrenia. Szkoda, e cz jednostek hitlerowskich wylizgna si z okrenia na zachd od Brzecia, bowiem po kilku dniach walk, na skutek manewru oskrzydlajcego oraz ataku od czoa, miasto Brze zostao wyzwolone.

W walkach pod Brzeciem bray udzia wszystkie bataliony brygady. Od pnocnego wschodu dziaaa grupa operacyjna pod dowdztwem podpukownika K. Assonowa, skadajca si z 2 i 5 batalionu. Od poudniowego zachodu dziaania bojowe wojsk 47 armii zabezpieczay bataliony 1, 3, 6 i 7 z grupy operacyjnej podpukownika A. Gouba. 4 zmotoryzowany batalion inynieryjny, 6 batalion zapr elektryzowanych i 8 batalion minowania specjalnego rozminowyway miasta: Bobrujsk, Baranowicze, Wokowysk oraz wiele innych miejscowoci. Po wyzwoleniu Brzecia obydwie nasze grupy operacyjne zostay poczone. Stanowisko dowodzenia brygady przeniesiono do miejscowoci Kobielka, znajdujcej si w odlegoci trzydziestu piciu kilometrw na poudnie od Brzecia. Tutaj, po dugiej rozce, spotkaem si z podpukownikiem Sokoowem. Gdy skoczylimy rozmowy o sprawach subowych, zapytaem: - Jak to si stao, e znalaze si w rozkazie naczelnego dowdcy za zdobycie Kowla? Gieorgij Nikoajewicz opowiedzia, jak byo. - Ot, po wyzwoleniu miasta, szef wojsk inynieryjnych 47 armii, pukownik N. Komarow, zada meldunku o batalionach, ktre wyrniy si w walkach. Opracowywanie dokumentu rozpoczem tak, jak to si zwykle pisze: Sprawozdanie z dziaa bojowych grupy operacyjnej 1 Samodzielnej Zmotoryzowanej Brygady Inynieryjnej Gwardii OND, odznaczonej Orderem Suworowa; dowdca brygady - genera major wojsk inynieryjnych M. Joffe. Dalej opisaem dziaania batalionw. Po czym nastpowa podpis dowdcy grupy operacyjnej, czyli mj - szefa sztabu brygady, podpukownika Sokoowa. Rozkaz naczelnego dowdcy spad na nas, jak grom z jasnego nieba. Nastpnego dnia przyjecha Joffe. Wyjaniem mu, co i jak zrobiem. Pokazaem kopi meldunku... Nieco pniej, od szefa wojsk inynieryjnych 65 armii, generaa P. Szwydkiego, dowiedziaem si o innych szczegach. Materiay dotyczce wyzwolenia Kowla trafiy do szefa zarzdu operacyjnego sztabu Frontu, generaa majora I. Bojkowa. Po zapoznaniu si z nimi, genera wyrazi si, e Joffe w tym czasie znajdowa si w rejonie Baranowicz, w odlegoci okoo piciuset kilometrw od Kowla. Gdy zdobdziemy Baranowicze, wwczas w rozkazie wymienimy nazwisko Joffego, mia powiedzie Bojkow. I rzeczywicie, pniej tak uczyniono. Po wyzwoleniu Baranowicz w rozkazie naczelnego dowdcy wymienieni zostali saperzy generaa majora wojsk inynieryjnych Joffego. W okresie niewiele duszym ni miesic bataliony brygady przeszy w walkach ogromny szmat drogi, od Kowla i Pariczi nad Berezyn a do Bugu. Na swym szlaku saperzy brygady unieszkodliwili ponad pidziesit tysicy rnych min, fugasw i puapek wybuchowych. Zabezpieczajc przesuwanie si naszych wojsk, onierze brygady rozminowali i uratowali przed zniszczeniem ponad pidziesit mostw drogowych i kolejowych, rozpoznali i sprawdzili prawie pi tysicy piset kilometrw rnych drg i marszrut. Oddziay zaporowe w czasie odpierania kontratakw wroga ustawiy ponad dwa tysice min, na ktrych ulego zniszczeniu jedenacie czogw nieprzyjaciela. Minerzy naszej brygady zlikwidowali lub wzili do niewoli ponad dwustu onierzy i oficerw wroga. Brygada miaa pene prawo szczyci si tym, e w caym okresie prowadzenia dziaa bojowych na Biaorusi, mimo ogromnego nasycenia terenu zaporami minowymi, w pasie obrony nieprzyjaciela, tam gdzie dziaay bataliony brygady, nie zdarzy si ani jeden wypadek poderwania si naszych oddziaw na minach.

Minerzy gwardii nie raz byli wymieniani w rozkazach naczelnego dowdcy. 1, 6 i 7 batalionom nadano zaszczytne miano kowelskich, a 2 i 5 batalionom - baranowickich. 3 kalenkowiczowski zmotoryzowany batalion inynieryjny oraz 8 batalion minowania specjalnego zostay odznaczone Orderem Czerwonego Sztandaru. Od dnia 10 sierpnia 1944 r. nasza brygada miaa prawo uywa miana brzeskiej.

Na ziemiach zaprzyjanionej Polski


Rzeka niezbyt szeroka, o powolnym leniwym prdzie. Na przeciwlegym brzegu, wrd zielonych pl wije si, niczym krta wstka, polna droga. Na horyzoncie niebieskawe pasmo lasku. Bardzo swojski, niemale rodzinny pejza. Jednak tam, za Bugiem, to ju zagranica. Tam zaczyna si Polska, ju prawie od piciu lat gnbiona przez faszystw. Na bratniej ziemi, za Bugiem, posuway si do przodu sawne dywizje 65 armii, niosc wolno narodowi polskiemu. Wraz z czoow 69 dywizj gwardii szed 2 zmotoryzowany batalion inynieryjny. Wieczorem do sztabu brygady zatelefonowa Szwydkoj: - Kozow napotka jakie nowe niemieckie miny. Gin na nich ludzie... Na drug stron rzeki przedostalimy si w brd, jadc willysem wzdu trasy oznaczonej wiechami sterczcymi nad wod. Stosunkowo szybko znalelimy wie, w ktrej rozmieci si sztab 2 batalionu. Major Kozow, drcym ze zdenerwowania gosem, zameldowa: - Poderwa si szef sztabu batalionu, starszy lejtnant Kudin! - Na nowej minie? - Tak! Kozow zameldowa, e jeszcze przed forsowaniem Bugu, na jednej z drg, ulegy zniszczeniu na minach trzy samochody ciarowe. Saperzy dokadnie obejrzeli miejsca w rejonie wybuchw. W wskim rowku, wykopanym w poprzek drogi, znaleli miny o nieznanej konstrukcji. Miay one wygld prostoktnego, wyduonego, metalowego pudeka. Posiaday dugo okoo osiemdziesiciu centymetrw. Na grnej czci korpusu widnia, wykonany czarn farb, napis: RMi-43. Podczas prby jej rozbrojenia zgin dowiadczony miner. Wwczas zabra si za ni Kudin, z wyksztacenia inynier mechanik, czowiek rozgarnity, a przy tym bardzo odwany. Po rozbrojeniu miny objani, i posiada ona piciokilogramowy adunek trotylu oraz pi zapalnikw. Wczoraj, na jednej z drg za Bugiem, znowu znaleziono RMi-43. Na rozminowanie uda si Kudin. Pierwsz min postanowi rozbroi osobicie, aby od razu, na miejscu, zapozna onierzy z jej budow. Odesa wszystkich na bezpieczn odlego... I niestety, sam zgin...

Opis miny RMi-43, za prb rozbrojenia ktrej starszy lejtnant Kudin zapaci yciem, wysalimy natychmiast do sztabu wojsk inynieryjnych Frontu, a stamtd do Moskwy. Niech nasze dowiadczenie, opacone krwi odwanego minera pomoe innym na trudnych drogach natarcia. W kocu lipca sztab brygady mieci si na skraju niewielkiego polskiego osiedla Sinoka, znajdujcego si niedaleko Siedlec. Po pobycie w stalingradzkich ziemiankach, a nastpnie w ciasnych biaoruskich izbach, czulimy si jacy skrpowani w duym, jasnym, jednopitrowym ziemiaskim domu z kolumnami. O takich domach czytaem w ksikach Turgieniewa. Przed dworkiem, jak go nazywali Polacy, by duy, zaronity staw i stary park. Chocia linia frontu przebiegaa niedaleko, to jednak w Sinoce byo stosunkowo spokojnie. Dniem i noc huczay nad gowami silniki radzieckich samolotw, leccych do rejonw bombardowania lub wracajcych z powrotem. Nieprzyjacielskie samoloty ju od pewnego czasu prawie zupenie nie pojawiay si nad nami, w zwizku z czym powoli zaczlimy odzwyczaja si od komendy Lotnik - kryj si. Jednake pewnego razu, gdy w gabinecie dowdcy brygady odbywaa si narada, nieoczekiwanie rozlego si kilka bardzo silnych wybuchw. Dom zadra, z dwikiem posypao si szko. Skadajcy meldunek podpukownik Sokoow zamilk i spojrza pytajco na Joffego. - Nic, nic, mwcie dalej, Gieorgiju Nikoajewiczu. Dadz sobie rad i bez nas. Wszyscy wwczas zazdrocilimy naszemu dowdcy jego opanowania, chocia po trzyletnim pobycie na froncie adnego z nas nie mona byo byle czym zadziwi. Aczkolwiek brygada znajdowaa si w odwodzie, to jednak nadal nie bylimy w stanie przeznacza na sen wicej ni pi, sze godzin na dob. Od wczesnego ranka a do pnego wieczora kady z nas mia do zaatwienia mnstwo rnych spraw. Przy tym, w dniach spokoju na froncie spraw tych byo o wiele wicej, ni podczas prowadzenia walk... Do swego pokoju powracaem zwykle, gdy na niebie ju dawno byszczay jasne gwiazdy. Wyjmowaem z torby polowej i czytaem ostatnie wydanie biuletynu rodki minersko-wybuchowe faszystowskich wojsk. Biuletyny te wydawane byy przez sztab wojsk inynieryjnych Armii Czerwonej. Czstokro wykorzystywano w nich rwnie materiay opracowane przez nasz brygad. Nieraz a do witu zapoznawaem si z nowociami, jakie pojawiay si w tej dziedzinie u hitlerowcw. Dla naszej brygady wrogiem numer jeden byy przede wszystkim hitlerowskie miny rnych typw i przeznaczenia. Tote uwaalimy, e konstrukcje tych min naley zna bardzo dokadnie. Wychodzilimy z zaoenia, e przecie ten, kto bdzie mia z nimi bezporednio do czynienia, moe ju nigdy nie mie ani okazji, ani czasu na dodatkowe przeegzaminowanie. Stalimy przy tym na stanowisku, e zna t zoon i podstpn technik powinni rwnie oficerowie sztabu brygady. Przecie rzeczywisty autorytet dowdczy i sztabowy zdobywa si i potwierdza nie tylko dziki przyznanej administracyjnie wadzy, lecz przede wszystkim poprzez wykazanie si gbok i doskona znajomoci swego rzemiosa. Tylko ci, ktrzy speniaj te warunki, maj moralne prawo do dowodzenia oraz uczenia innych. Sia woli, osobista odwaga oraz mstwo w czasie wojny maj

ogromne znaczenie. Jednake znajomo swego rzemiosa jest spraw zasadnicz. Bez tego nigdy nie zdobdziesz prawdziwego autorytetu wrd podwadnych i wiary w siebie, jako dowdcy. Majc to na uwadze, naleao wykorzystywa kad woln chwil na dokadne poznawanie wszelkich nieprzyjacielskich nowoci w sprawach minersko-wybuchowych. Tote, przy kadej okazji odwiedzin i czstych pobytw w batalionach zawsze dyem do tego, by podpatrze u kadego z dowdcw wszystko co najlepsze, indywidualne, a zarazem twrcze, z myl o przekazaniu ich dowiadcze innym, tak aby stay si one dorobkiem i wasnoci caej brygady. W kolektywie brygady spotka mona byo take ludzi z pewnymi ujemnymi cechami. Jednake kiepscy oficerowie i onierze u nas raczej dugo nie pozostawali. Tchrz, sobek, le, czowiek pragncy w walce skry si za plecami kolegw, wykrci si od cikiej pracy fizycznej, tumaczcy si koniecznoci pobytu na tyach podczas krtkich przerw w walce - w naszym zgranym kolektywie brygady uznawany by za czarn owc i z reguy nie znajdowa dla siebie odpowiedniego oparcia. Lekarze oraz pracownicy przedsibiorstw, w ktrych proces technologiczny wymaga wielkiej dokadnoci, precyzji i czystoci, chodz w biaych fartuchach. Na takim ubiorze nawet maleka plamka brudu rzuca si w oczy. Dlatego te, na oglnym tle wzajemnych stosunkw panujcych w brygadzie, nawet najmniejsza prba nieuczciwoci i nierzetelnoci w stosunku do towarzyszy spotykaa si z surowym potpieniem. Z winowajcami rozmowy przeprowadzali przewanie dowdcy oraz pracownicy polityczni, przypominajc kademu z takich osobnikw, e przecie peni sub w jednostce gwardii. Jeeli i to nie pomagao - wwczas bojkotowano go, po prostu nie zauwaano. A jak wiadomo, na froncie, gdy przestanie si odczuwa rami i wsparcie towarzysza, wtedy staje si bardzo ciko... Nasz zgrany i zdrowy kolektyw, zwykle bardzo szybko i bezbolenie wychowywa ludzi zaliczanych do trudnych. Nieudane eksperymenty zdarzay si bardzo rzadko. Z reguy najgorzej i najoporniej procesowi wychowania poddawali si ludzie w dojrzaym wieku, z uksztatowanymi ju ujemnymi cechami charakteru. Na przykad z tych powodw musielimy si rozsta midzy innymi z dowdc 5 batalionu, majorem N. Nie mona byo go nazwa tchrzem lub czowiekiem bezwolnym. By niezym oficerem liniowym i specjalist w sprawach wojskowo-inynieryjnych. Ale czy tylko te cechy mogy wystarcza, aby prowadzi za sob po trudnych szlakach wojennych i dowodzi batalionem saperw gwardii? Czy moe si cieszy penym zaufaniem u swych podwadnych dowdca, ktry nie potrafi uoy poprawnych stosunkw z kolektywem? Prawdopodobnie dowdca batalionu, o ktrym mwi, zbytnio nad tym si nie zastanawia. Tolerowa u siebie w batalionie spoufalanie si i rne rozgrywki personalne. A przecie to wszystko nie wiedzie do dobrego, lecz wiadczy o saboci dowdcy. A na froncie sabych nie darzy si wielkim uznaniem i szacunkiem. Dowiadczenia wykazuj, e na wysokoci zadania moe stan tylko ten oficer, ktry zawsze postpuje zgodnie z etyk obowizujc dowdcw, ktry nigdy nie osabia wymaga zarwno w stosunku do siebie, jak i do podwadnych, ktry zawsze zdaje sobie spraw, e na dowdc patrz dziesitki uwanych oczu. Kto wyjtkowo trafnie powiedzia, e na krtki okres czasu mona oszuka wielu, nieco duej - jednostki, lecz kolektywu przez dugi okres czasu oszukiwa si nie da. Nie mog

powiedzie, e dowdca batalionu popenia jakie powane wykroczenia. Podobnie jak wszyscy dowdcy batalionw te bywa na przednim skraju, lecz rzadziej ni inni i to nie z powodu braku odwagi. Braku miaoci nikt mu nie mg zarzuci. Mstwo oficera onierze doceni bardzo szybko i bezbdnie. Jeli idzie o N., to po prostu, nieco wicej ni inni, myla o sobie, o swoich osobistych wygodach. A przecie front nie wybacza tym, ktrzy osobiste sprawy stawiali na pierwszym miejscu. Nad tym dowdc batalionu pracowalimy sporo. Udzielalimy mu rad. Strofowalimy. Uprzedzalimy. Stosowalimy wobec niego rodki dyscyplinarne. No i co? Mimo to lekceway wszystkich, a przy tym naduywa zaufania, jakim go pocztkowo darzyli zarwno koledzy, jak i wysi przeoeni. Przypominam sobie; e ostatni kropl, ktra dopenia miary cierpliwoci dowdztwa brygady, by fakt blefowania, czyli mydlenia oczu. Ot w brygadzie obowizywa surowy nakaz: onierze powinni posiada stalowe hemy. Dowdcy batalionw zobowizani byli skada od czasu do czasu meldunki o ich iloci. W jednym z meldunkw N. poda, e cay batalion hemy posiada. Sprawdzalimy. Okazao si, e ponad poowa ludzi ich nie miaa... Pewnego razu pojechaem do 5 batalionu. W sztabie zameldowano mi, e dowdca znajduje si w 1 kompanii. Pojechaem, lecz tam N. nie zastaem. Powiedziano, e jest w 3... W drodze do 3, spotykam Sokoowa... - Skd? - Z 3 kompanii. - Czy nie widziae si z dowdc 5 batalionu? - Nie. Mwili, e jest w 1. - Ja wanie stamtd jad. Tam go nie ma. W tym jednak momencie zatrzyma si obok nas zakurzony willys, z ktrego wysiad major N. - Gdzie bylicie? - W 1 kompanii. Ja i szef sztabu brygady popatrzylimy na siebie: Wszystko jasne!. Nie byo innego wyjcia, jak tylko odesa majora N. z naszej brygady gwardii i przekaza do dyspozycji kadrowcw...

Powrmy jednak do opisu dziaa bojowych prowadzonych przez wojska 1 Frontu Biaoruskiego. 47 i 2 armie pancerne zbliay si do Pragi - prawobrzenej dzielnicy Warszawy. W oparciu o dugotrwae obiekty fortyfikacyjne (gwnie stanowiska ogniowe) warszawskiego rejonu umocnionego oraz o nowo przygotowane punkty oporu nieprzyjaciel stworzy trwa i siln obron. Hitlerowcy zgrupowali tu znaczne siy: doborowe dywizje pancerne SS Trupia czaszka, Wiking, 19 dywizj pancern i dwie dywizje piechoty. Nasze wojska zostay zmuszone do przerwania, na jaki

czas, dalszego prowadzenia dziaa zaczepnych, a tym samym do rozpoczcia przygotowa do planowego przeamywania obrony nieprzyjaciela. W skadzie 47 armii dziaay bataliony majorw Froowa, Gasenki, Kuszcza i Isajewa. Saperzy ustawiali miny na przednim skraju naszej obrony. W penej gotowoci do dziaa byy rwnie ruchome oddziay zaporowe. 3 zmotoryzowany batalion inynieryjny gwardii rozmieszczony by na poudnie od Warszawy, w rejonie Otwocka - znanej miejscowoci sanatoryjno-wypoczynkowej w pobliu stolicy Polski. Kompania starszego lejtnanta Kurnosowa ustawiaa pola minowe na brzegu Wisy, aeby uniemoliwi nieprzyjacielowi przesuwanie si wzdu rzeki. Udaem si tam, by sprawdzi, jak przebiegaj u nich prace. Spotka mnie Kurnosow i zameldowa, e pola minowe zostay ju ustawione. - Co za szybko! - zdziwiem si. - Dokumentacja sprawozdawcza jest ju gotowa, a ponadto mona rwnie sprawdzi w terenie. - Na pocigej, wychudzonej twarzy starszego lejtnanta bysny piwne, miae oczy. Poszlimy do zaminowanego rejonu. Okazao si, e zadanie zostao wykonane bardzo dobrze. Gdy wrcilimy ju do rejonu rozmieszczenia kompanii, Kurnosow, z pewnym zakopotaniem, powiedzia: - Moe zagramy w siatkwk? S tu bardzo dobre boiska. Chopcy ju si troch rozgrzali... Pocztkowo propozycja ta wydaa mi si troch dziwna. Co, siatkwka prawie na przednim skraju? Lecz pniej dusza starego entuzjasty sportu podpowiedziaa co innego. Zagralimy razem z podoficerami i saperami. Na zakoczenie odby si midzynarodowy mecz siatkwki - nasza reprezentacja zmierzya si z druyn miejscowej ludnoci, naszych polskich przyjaci. Do sztabu brygady powrciem pnym wieczorem i natychmiast poszedem spa. Rano, kiedy jak zwykle zaszedem do pukownika Sokoowa, zauwayem, e jest czym zmartwiony. - Co si stao? - W batalionie Gasenki nadzwyczajny wypadek! - Jaki? - Na razie dokadnie nie wiem. Lecz prawdopodobnie nie ustawili min w odpowiednim miejscu i przez ten odcinek przeszli hitlerowscy zwiadowcy... Dziwne. Do tej pory w brygadzie nie byo podobnego wypadku. Grigorij Gasenko w czasie wykonywania zada bojowych by zawsze wyjtkowo dokadny i punktualny. Musz jecha i sprawdzi wszystko na miejscu. W sztabie batalionu spotka mnie major Gasenko. Zawsze schludny i elegancki, tym razem jednak by z dwudniowym zarostem na twarzy. Z jego bezadnego meldunku zrozumiaem, co nastpuje: batalion osania polami minowymi przedni skraj obrony 125 korpusu piechoty generaa majora I.

Kumina. Pola minowe, po ich ustawieniu, zostay przekazane do ochrony pododdziaom piechoty. Podczas jednej z wyjtkowo ciemnych sierpniowych nocy przez nasz przedni skraj przenikna hitlerowska grupa rozpoznawcza. Pniej grupa ta zostaa wykryta przez nasze wojska, ale nie obyo si bez strzelaniny, w czasie ktrej dwch faszystw zostao zabitych, za pozostali zdoali uciec. W sztabie korpusu zaczto si zastanawia, dlaczego tak bezkarnie udao si nieprzyjacielowi pokona nasze pola minowe? Wezwano Gasenk. Jego wyjanienia i przedstawione formularze pl minowych nie przekonay dowdztwa korpusu. Szef saperw korpusu, pukownik Brodzki, nie bez ironii zapyta: - Moe tam w ogle nie byo min? - A czy osobicie sprawdzalicie minowanie na tym odcinku? - spytaem Gasenk. - Dwa razy byem z kompani. Ustawiali miny przeciw piechocie nacigowego dziaania POMZ-2 przed pozycjami puku. Na drodze oraz na poboczach ustawili miny przeciwpancerne. Byy to zdobyczne niemieckie miny. Sytuacja zacza si wyjania. Prawdopodobnie zwiadowcy wroga potrafili w sposb bezszmerowy wykona przejcie w polu minowym i wykorzystujc brak czujnoci naszego ubezpieczenia bojowego, czujcego si bezpiecznie pod oson pola minowego, przeniknli w gb naszej obrony. Lecz moje domniemania trzeba byo jeszcze sprawdzi i ewentualnie potwierdzi. - Zamy, e zwiadowcy wykonali przejcie o szerokoci okoo dwch, trzech metrw - dzieliem si gono swymi wtpliwociami z majorem Gasenko. - Lecz pozostae miny powinny przecie pozosta na miejscu? - Oczywicie! Ostatnio silnego ostrzau artyleryjskiego nie byo. Mona to bdzie sprawdzi na miejscu w terenie. Tylko jak to zrobi? Miny ustawione zostay tu pod nosem nieprzyjaciela. Nie kadej nocy mona tam dopezn... Udaem si do dowdcy korpusu. Rozmowa z generaem Kuminem bya krtka. Bdc zainteresowany w ustaleniu istoty sprawy, dowdca korpusu powoa specjaln komisj w celu wyjanienia okolicznoci towarzyszcych przenikniciu hitlerowskich zwiadowcw. W skad komisji z korpusu zostali wczeni: szef saperw i dwch oficerw z oddziau operacyjnego sztabu. Wieczorem, wszyscy czonkowie komisji wraz ze mn i Gasenk przybyli na stanowisko dowodzenia batalionu piechoty, przez ktrego pozycje przedostali si zwiadowcy wroga. Dowdca batalionu zapozna nas z przebiegiem przedniego skraju obrony i pokaza, skd nieprzyjaciel prowadzi ogie z karabinw maszynowych. Pukownik Brodzki zaproponowa, aby dla sprawdzenia pola minowego, przez ktre przeniknli zwiadowcy nieprzyjaciela, wysa szefa saperw puku oraz zastpc dowdcy batalionu piechoty. Ten wariant nam nie odpowiada. Przecie wersja, mwica o nie wystpowaniu min na tym odcinku frontu, pochodzia wanie z tego batalionu i puku. Przypominaem Brodzkiemu, e komisja otrzymaa rozkaz osobistego sprawdzenia miejsca zaistnienia wydarzenia. - Dowdca korpusu nam powierzy zbadanie i wyjanienie tej sprawy, a zatem zadanie to zrealizujemy bez waszego udziau! - rozzoci si Brodzki.

Jeszcze raz musiaem zada sprawdzenia pl minowych z naszym udziaem. Szef saperw korpusu wreszcie si zgodzi. Gdy cakowicie ciemnio si, schyliwszy si nisko, ruszylimy pytkim rowem czcym ku pierwszej transzei. Nagle na niebie rozbysna jedna, a nastpnie druga rakieta owietlajca. Nad naszymi gowami zawistay kule. Usyszelimy bulgocce dwiki, a nastpnie sabe wybuchy - nieprzyjaciel rozpocz prowadzenie ognia z modzierzy. Jedna z min wybucha zupenie blisko. Rozleg si jk oficera z oddziau operacyjnego - odamek miny rani go w nog. May odamek rani w biodro rwnie pukownika Brodzkiego. Rannych odniesiono do tyu, a my, teraz ju peznc, ruszylimy dalej. W pierwszej transzei modziutki dowdca plutonu, modszy lejtnant, oznajmi: - Jakie pidziesit metrw przed nami, obok spalonego czogu zaczyna si pole minowe... Natomiast zwiadowcy niemieccy przeszli bardziej na prawo, przez poronit krzakami dolink. W tym miejscu przebiega linia telefoniczna... Transze j przebylimy jeszcze jakie trzysta metrw i naraz, mimo ciemnoci, dostrzeglimy sup telefoniczny z urwanymi przewodami. Tymczasem ogie z modzierzy usta. Nieprzyjaciel jedynie co pewien czas wystrzeliwa rakiety owietlajce i prowadzi ogie z karabinw maszynowych. Wylelimy na przedpiersie transzei i wrd ciemnoci popezlimy. Po chwili nasz przewodnik, sierant z batalionu piechoty, cicho powiedzia sta i wskaza na pocity, podobny do malekiego ananasu, ledwie widoczny w trawie korpus miny. Zaczlimy pezn wzdu pola minowego. Wkrtce w migoccym wietle rakiety zobaczyem poprzecinane odcigi drutowe. Pocignem za rk oficera ze sztabu korpusu i pokazujc, wyszeptaem: Widzicie! Milczco kiwn gow. Wszystko jasne. Oznaczao to, e hitlerowcy zdoali jednak przejcie wykona, co pozwolio im przenikn w gb naszej obrony. Natomiast piechota, ochraniajca pola minowe, tego nie zauwaya. I tym razem przekonaem si, e zatrzyma nieprzyjaciela mog tylko takie zapory, ktre s bacznie chronione i dokadnie przykrywane ogniem broni maszynowej. Nastpnego dnia o wszystkim, co zobaczylimy, zameldowalimy dowdcy korpusu. Wyraziwszy nam uznanie za powicenie i sprawny meldunek, pod koniec rozmowy genera Kumin rzek: - Saperzy zuchy, oni nigdy nie zawiedli, a ze swoimi sam wszystko wyjani... o szczegach tej, niezupenie przyjemnej historii nie wspominaem nikomu w sztabie brygady. Nie uczyniem tego, nie tyle z powodu skromnoci, co raczej ze wzgldu na to, e pragnem unikn wymwek ze strony dowdcy. Obawiaem si, e genera Joffe powiedziaby: Zastpca dowdcy brygady, pukownik, sam polaz pod kule na pole minowe. Nikomu nie dowierza i siebie nie oszczdza. By moe, i takie rozumowanie wynikao z respektu, jaki czuem wobec dowdcy. Jednake zawsze naley uwzgldnia konkretn sytuacj. W danym przypadku, gdy sprawa dotyczya honoru naszej brygady gwardii, nie mogem postpi inaczej. W zasadniczych sprawach zawsze lepiej jest komu troch nie dowierza i wszystko sprawdzi samemu, osobicie. Pauza w dziaaniach trwaa krtko. Rankiem 3 wrzenia 1944 r. dowdca brygady zosta, w trybie pilnym wezwany do generaa Proszlakowa. Wrciwszy, Michai Fadiejewicz od razu przekaza nastpujc wiadomo:

- Otrzymalimy rozkaz wydzielenia jednego batalionu do dziaa w skadzie grup szturmowych... Pjdzie szsty. Kuszcz do takich zada jest najbardziej odpowiednim dowdc, tym bardziej, e pod Kurskiem na wzgrzu 253 zdoby pod tym wzgldem jakie takie dowiadczenie. Rzeczywicie bya to dla nas rzecz cakiem nowa. Przecie do tej pory nasza brygada nigdy nie bya wykorzystywana do wykonywania tego rodzaju zada. Do tego celu wykorzystywano przede wszystkim, istniejce w skadzie wojsk inynieryjnych Armii Czerwonej, specjalne inynieryjnosaperskie brygady szturmowe. Po rozgromieniu wojsk nieprzyjaciela pod Stalingradem stao si oczywiste, e wojska radzieckie w marszu na zachd przeby bd musiay jeszcze bardzo trudny szlak bojowy. Naleao oczekiwa natknicia si na siln i trwa obron nieprzyjaciela, w systemie ktrej znajd si zapewne tak rejony umocnione, jak i twierdze. Tote gdzie na pocztku 1943 r. powstaa idea utworzenia specjalnych inynieryjno-saperskich batalionw i brygad szturmowych, przeznaczonych do zabezpieczania przeamywania umocnionych rubiey obronnych nieprzyjaciela. Idea sama w sobie nie bya jakim novum. Jednostki szturmowe byy organizowane ju w 1916 r. przez Francuzw. W ich skad wchodzili specjalnie wyszkoleni onierze, sprawnie wadajcy granatami, oraz saperzy z materiaami wybuchowymi i miotaczami ognia. Szturmowcy ci, dziaajcy zwykle grupami, przewanie w sile wzmocnionego plutonu do kompanii, niele spisali si podczas natarcia pod Verdun i nad Somm. A tak nawiasem mwic, do wykonania podobnych zada w kocu 1916 r. w Rosji utworzone zostay tak zwane oddziay uderzeniowe, ktre, niestety, w pniejszym okresie, stay si ostoj kontrrewolucji. Grupy szturmowe zostay wykorzystane w szerokim zakresie przez wojska radzieckie zim 19391940 r. na Przesmyku Karelskim do blokowania i niszczenia elbetowych stanowisk ogniowych i punktw oporu na linii Mannerheima. W skad kadej takiej grupy szturmowej wchodzi zwykle pluton piechoty; pluton karabinw maszynowych; od druyny do plutonu saperw; dwa, trzy plecakowe miotacze ognia; dwa, trzy czogi; jedno, dwa dziaa przeciwpancerne 45 mm. Saperzy posiadali po sto pidziesit - dwiecie pidziesit kilogramw materiau wybuchowego, wykrywacze min, noyce do cicia drutu. Zwykle na kady batalion piechoty przypadao po dwie, trzy grupy szturmowe. miae i zdecydowane dziaania grup szturmowych przyczyniy si do skutecznego przeamania linii Mannerheima. W maju 1943 r. utworzone zostay nowe zwizki wojsk inynieryjnych: szturmowe brygady inynieryjno-saperskie, wchodzce w skad odwodu Naczelnego Dowdztwa. Byy one przeznaczone do przeamywania silnie umocnionych rubiey obronnych oraz do walk w umocnionych miastach i innych duych miejscowociach. Zadaniem szturmowych brygad inynieryjno-saperskich, dziaajcych na waniejszych kierunkach, byo gwnie wykonywanie przej w zaporach minowych i drutowych oraz w barykadach, wysadzanie umocnionych punktw oporu nieprzyjaciela ocalaych po silnym ostrzale artyleryjskim i bombardowaniach lotniczych. Wiele wysiku w zorganizowanie szturmowych jednostek inynieryjno-saperskich woy szef wojsk inynieryjnych Armii Czerwonej, genera M. Worobiow. O ile samo utworzenie takich brygad przyjte zostao na og z duym uznaniem, to jednak organizacja i zasady ich wykorzystania spotkay si wrd oficerw wojsk inynieryjnych z rn ocen. Rzecz polegaa na tym, e do czasu rozpoczcia Wielkiej Wojny Narodowej w skad szturmowych grup wchodziy specjalnie przygotowane

pododdziay piechoty, ktre wzmacniane byy pododdziaami saperw. W zwizku z tym dowdc takiej grupy z reguy by oficer oglnwojskowy. Nowe szturmowe brygady skaday si gwnie z saperw i dowodzili nimi oficerowie wojsk inynieryjnych. Taka organizacja budzia pewne obiekcje. Przede wszystkim oficerowie saperzy, z zasady, nigdy nie zajmowali si zagadnieniami organizacji wspdziaania z czogami i artyleri, i taktyk dziaania piechoty znali do sabo. Ponadto szeregowi saperzy nie posiadali odpowiedniego wyszkolenia bojowego, chocia przygotowa ich do prowadzenia takich dziaa mona byo szybciej ni innych. Na pewno z lepszymi rezultatami dziaayby w charakterze grup szturmowych specjalnie przygotowane i odpowiednio wyposaone jednostki piechoty, pod warunkiem, e byyby one wzmocnione nieco wiksz liczb saperw. I tak na przykad, jeli zwyky puk piechoty posiada w swym skadzie pluton saperw, to puk szturmowy powinien by dysponowa kompani, a nieraz nawet batalionem saperw. Zdarzay si te przypadki, e bataliony inynieryjno-saperskie ze skadu brygad szturmowych otrzymyway wzmocnienie w postaci czogw i artylerii oraz - co jest ciekawe - samodzielny odcinek przeamania. I oczywicie, takie eksperymenty, z maymi tylko wyjtkami, zwykle koczyy si niepowodzeniem. Tak wic organizacj brygad szturmowych mona byo tumaczy jedynie przesadnym patriotyzmem naszego kierownictwa wojsk inynieryjnych. Wraz z pojawieniem si nowych zwizkw wojska inynieryjne si rzeczy przeistaczay si z wojsk zabezpieczajcych w wojska prowadzce aktywne dziaania bojowe. Rzecz oczywista, e tym samym rola ich wzrastaa, a liczebno si powikszaa. Na marginesie tej sprawy Michai Fadiejewicz mimochodem zauway: - Patriotyzm i przywizanie do, swego rodzaju wojska - rzecz dobra, lecz w kadej sprawie naley zna miar... Dowdca brygady zawsze konsekwentnie zwalcza prby wykorzystywania naszych pododdziaw niezgodnie z ich przeznaczeniem. W takich wypadkach arliwie przekonywa: - Brygada posiada wysoko wykwalifikowanych minerw. Wykorzystywanie ich jako piechoty to bezmylno, a nawet przestpstwo z punktu widzenia interesw pastwowych. Nastpnego dnia Michai Fadiejewicz przeprowadzi krtk odpraw. Poinformowa o tym, e 47 armia szykuje si do szturmu przedmiecia Warszawy - Pragi. Saperzy 6 batalionu bd dziaa, w skadzie grup szturmowych razem z piechot, artylerzystami, czogistami oraz obsugami miotaczy ognia. Przez trzy dni grupy szturmowe intensywnie przygotowyway si do czekajcych ich walk. W cigu tego krtkiego okresu dowdca 6 batalionu, major Kuszcz schud o kilka kilogramw. Zdajc sobie spraw, e jego ludzie bd musieli dziaa w nowych i odmiennych ni dotychczas warunkach, nie oszczdza ani siebie, ani te podwadnych, aby jak najlepiej przygotowa minerw do dziaa w skadzie grup szturmowych. Rano 10 wrzenia do umocnie nieprzyjaciela osaniajcych Prag otwara ogie artyleria. W powietrzu pojawio si nasze lotnictwo. Byy chwile, kiedy wydawao si, i samoloty z czerwonymi gwiazdami na skrzydach zapeniaj cae niebo. Podczas przygotowania artyleryjskiego na stanowisko dowodzenia dowdcy brygady przyby genera lejtnant A. Proszlakow. Bez jakichkolwiek wstpw od razu zapyta Joffego:

- Michaile Fadiejewiczu, jak sdzicie, wasi nie zawiod? Przecie w skadzie grup szturmowych dziaaj po raz pierwszy. - Towarzyszu generale! Gwardzici brygady nigdy nie zawiedli. Jestem przekonany, e i tym razem te nie zawiod... W odpowiedzi na nasz ogie odezwaa si rwnie artyleria wroga. Kilka pociskw rozerwao si w odlegoci okoo stu metrw od SD. Joffe trci rami generaa Proszlakowa: - Aleksieju Iwanowiczu, trzeba zej do schronu... - Jednake Proszlakow w dalszym cigu spokojnie oglda przez lornetk warszawsk Prag. Kanonada artyleryjska zaczynaa powoli przycicha - ogie zosta przeniesiony w gb obrony nieprzyjaciela. Teraz nasze wojska pjd do ataku! Od czasu do czasu, ze stanowiska dowodzenia 6 batalionu otrzymywalimy krtkie meldunki, e wszystko rozwija si normalnie. Aby lepiej zapozna si z sytuacj na miejscu i w razie potrzeby udzieli niezbdnej pomocy dowdcy batalionu, postanowiem uda si do Kuszcza. Genera Joffe nie wyrazi sprzeciwu, lecz krtko przestrzeg: - Bd ostrony! Na stanowisku dowodzenia batalionu spotka mnie niezwykle roztrzsiony major Kuszcz: - Przed chwil zgin sekretarz organizacji partyjnej batalionu, kapitan Rusanow... Tak, bya to bolesna strata. Wesoego, a jednoczenie odwanego pracownika aparatu politycznego, Sasz Rusanowa, bardzo lubili wszyscy oficerowie i onierze. Kuszcz zwile zameldowa, e plutony jego pododdziau dziaaj w skadzie batalionw piechoty. Gdy na kierunku swego dziaania nacierajce wojska napotykaj jakie stanowisko ogniowe, wwczas pierwsz czynnoci jest olepienie jego obsugi miotaczami ognia. Korzystajc z tego, saperzy natychmiast przykadaj adunek i wysadzaj obiekt. Szczeglnie pomylnie dziaa puk piechoty, do ktrego zostaa przydzielona kompania dowodzona przez starszego lejtnanta S. Szelepowa. Puk dotar ju do gwnej ulicy Pragi. Starszego lejtnanta Szelepowa znaem dobrze jeszcze ze Stalingradu. By to ten sam modszy lejtnant, ktry pierwszy rozpocz szkolenie saperw na minach bojowych. W cigu dwch minionych lat walk na froncie potwierdzi, e jest dowiadczonym i zdolnym oficerem. Obecnie dowodzi przodujc kompani jednego z lepszych batalionw brygady. Postanawiam jecha do Szelepowa. Jednak dowdca batalionu by wyranie niezadowolony z mego zamiaru. - Towarzyszu pukowniku, tam sytuacja jest bardzo powana. Dojecha samochodem nie mona, a i niebezpiecznie. Gdzieniegdzie trzeba bdzie si czoga. - Dobrze, idziemy. Gdy dotarlimy do Szelepowa, toczya si tam zaarta walka o koci. Bya to potna budowla zbudowana z cegy, ktra pod wpywem lat i warunkw atmosferycznych solidnie pociemniaa.

Hitlerowcy przystosowali koci do obrony, czynic z niego punkt oporu z wielk iloci gniazd ogniowych. Oprcz tego, korzystajc z kocioa jako osony, prowadzi zza niego ogie nieprzyjacielski czog. Natarcie puku zostao zahamowane. Starszy lejtnant Szelepow zameldowa, e saperzy kompanii zniszczyli ju trzy stae stanowiska ogniowe hitlerowcw. Kompania poniosa straty. Przed chwil zosta ciko ranny dowdca plutonu, modszy lejtnant Jasinowski. Zastpi go sierant Gakin. Obecnie sierant przygotowuje grup, skadajc si z omiu saperw i dwch onierzy z plecakowymi miotaczami ognia, do likwidacji punktu oporu w kociele. Razem z t grup pjdzie pluton fizylierw oraz dwa czogi T-34. W pobliu sierant Gakin po raz ostatni sprawdza swoich ludzi. Saperzy byli w stalowych hemach, z automatami. Kady z nich posiada po kilka granatw rcznych oraz spakietowane adunki materiau wybuchowego. Obsugi miotaczy ognia dwigay na plecach stalowe zbiorniki z mieszank zapalajc. Nie opodal rozleg si warkot naszych czogw. Saperzy Gakina zniknli wrd ruin, Czas nuco si duy. Nie dostrzeeni przez nieprzyjaciela gwardzici dotarli do pierwszego pitra budynku, znajdujcego si naprzeciw kocioa. Obsuga miotaczy ognia zajmowaa ju stanowiska na wprost otworw strzelniczych faszystowskich punktw ogniowych, gdy niespodziewanie, zza muru kocioa wyoni si hitlerowski czog. Odczekawszy troch, a czog podejdzie nieco bliej, obsuga miotaczy ognia skierowaa na silny strumie palcego si pynu, a nastpnie na dokadk obrzucia go granatami. Hitlerowska pantera stana w ogniu. Teraz naleao wykona zasadnicze zadanie - jak najszybciej obezwadni stanowisko ogniowe nieprzyjaciela rozmieszczone na prawym skrzydle, ktre przeszkadzao naszej piechocie najbardziej. Strumie ognia z miotaczy spowodowa, i karabin maszynowy nieprzyjaciela zamilk. Saperzy byskawicznie wrzucili do otworu strzelniczego kilka spakietowanych adunkw materiau wybuchowego. Wewntrz rozlegy si guche wybuchy - hitlerowskie stanowisko ogniowe zostao zniszczone. Do przodu runa nasza piechota, ktra obchodzc koci od flanki, wtargna wreszcie do rodka. Za naleyte wykonanie tego zadania dowdca puku piechoty wystpi z wnioskiem o odznaczenie sieranta Gakina Orderem Czerwonego Sztandaru. Pozostali saperzy oraz obsugi plecakowych miotaczy ognia zostali rwnie przedstawieni do odznaczenia orderami i medalami. Do niszczenia stanowisk ogniowych nieprzyjaciela postanowilimy jeszcze raz wyprbowa w kompanii Szelepowa sterowane przewodowo tankietki z materiaami wybuchowymi. Historia z tymi tankietkami rozpocza si po wyzwoleniu Brzecia. Ze sztabu wojsk inynieryjnych Frontu do brygady wpyn radiogram o nastpujcej treci: Kieruje si do was nowy typ uzbrojenia. Prosz zorganizowa wszechstronne jego przebadanie i sprawdzenie. Proszlakow. Cakiem zrozumiae, e taka wiadomo musiaa zainteresowa wielu pracownikw sztabu brygady, a szczeglnie oficerw oddziau technicznego. Po kilku dniach nowe uzbrojenie przybyo do brygady. Okazao si, e s to tak zwane teletanki niewielkie tankietki wypenione materiaem wybuchowym z silnikami elektrycznymi sterowanymi zdalnie za pomoc trzech przewodw. Przeznaczone one byy do niszczenia trwaych (stalowych, elbetowych itp.) stanowisk ogniowych oraz atakujcych czogw nieprzyjaciela. Zdalnie sterowane tankietki opracowane zostay i skonstruowane w Zwizku Radzieckim jeszcze na przeomie lat dwudziestych i trzydziestych. Bez specjalnych sukcesw przeprowadzono z nimi

eksperymenty w czasie wojny radziecko-fiskiej. Maszyny, podobne do naszych teletankw, posiadali rwnie i Niemcy. Byy to tak zwane goliaty. Hitlerowcy zastosowali je na uku kurskim, ale take bez specjalnego powodzenia. Zdalnie sterowana tankietka przybya do brygady rozoona na czci. Montowalimy j, wykorzystujc przesane nam schematy i rysunki. W kocu bya gotowa i zaczlimy j wyprbowywa. Na paskim terenie wszystko szo mniej wicej dobrze. Gdy jednak warunki bada zbliylimy mniej wicej do rzeczywistych warunkw bojowych, badajc tankietk pord piaszczystych wydm oraz licznych lejw i dow - wwczas nic nie wychodzio. Tankietka co chwila zatrzymywaa si. Wydalimy negatywn opini, uzasadniajc, e przysany wzorzec w warunkach bojowych praktycznie stosowany by nie moe. W Moskwie z nasz opini nie zgodzono si, w zwizku z czym otrzymalimy ostr odpowied. Wwczas dowdca brygady zaproponowa powtrzenie bada, ale tym razem w obecnoci autorw konstrukcji. Wkrtce przyby niewysoki inynier w jesionce i kaszkiecie. Aby si specjalnie nie wyrnia, od razu przebralimy go w onierski paszcz. Zastanawialimy si, komu najlepiej powierzy ponowne przebadanie teletanku. - Myl, e najlepiej wywie si z tego zadania Jasza Tregub - poradzi Sokoow. - Posiada odpowiednie wyksztacenie, ukoczy Akademi Elektrotechniczn, lubi rozbiera rozmaite miny, poznawa istot ich konstrukcji... dajmy w jego rce teletank... Przystalimy na propozycj Sokoowa i do wsppracy z konstruktorami wyznaczylimy Treguba. Do sprawy podszed on w sposb jak najbardziej solidny i odpowiedzialny. Jego energia, dociekliwo i zdolno analitycznego rozumowania, w powizaniu z wyjtkow konsekwencj i zrwnowaeniem predestynoway go do tej roli bardziej ni kogokolwiek innego. Badania przeprowadzone z tankietk na przednim skraju zakoczyy si niepomylnie. Podczas nocnej prby wysadzenia punktu ogniowego nieprzyjaciela tankietka ugrzza w odlegoci okoo stu metrw od naszych okopw. Na domiar zego grupa badawcza dostaa si pod ogie nieprzyjacielskich modzierzy. Jeden z onierzy zosta ranny, a majora Treguba may odamek trafi w nog. Po zaoeniu opatrunku Tregub sprzeciwi si odesaniu go do szpitala i natychmiast zasiad do pisania sprawozdania z prb samobienej torpedy - jak nazywa tankietk jej konstruktor. Sprawozdanie zawierao opis niedocigni konstrukcyjnych i wniosek-stwierdzenie, e w obecnym stanie tankietka nie moe by praktycznie wykorzystana w dziaaniach bojowych na przednim skraju. Prba wykorzystania tankietki w walkach o Prag te nie bya udana. Nakierowana w stron punktu ogniowego nieprzyjaciela, tankietka wjechaa na jakie gruzowiska i zatrzymaa si. Trzeba j byo korzystajc z podczenia przewodowego - wysadzi. Przekonalimy si raz jeszcze, e w czasie walk w miecie, gdy ulice zawalone s rnorodnymi odamkami, wykorzystanie takich tankietek jest praktycznie niemoliwe. Nieco pniej chcielimy je wykorzysta do odparcia ataku czogw nieprzyjaciela, lecz i w tym przypadku tankietki nie zday egzaminu. Dowiadczenia wojenne wykazay, e chocia idea podobnej kierowanej torpedy gsienicowej zasugiwaa na uwag, to jednak stworzone prototypy byy jeszcze technicznie niedoskonae i wymagay wprowadzenia zasadniczych zmian i dopracowa.

Walki o Prag, niezwykle zacieke, trway pi dni. W kocu dnia 14 wrzenia opr hitlerowcw zosta zamany. W czasie tych walk saperzy 6 batalionu dziaajcy w skadzie grup szturmowych zniszczyli pi staych schronw bojowych oraz czternacie punktw ogniowych rozmieszczonych w budynkach przystosowanych do obrony. W nastpnych dniach, w czasie walk o wyzwolenie Jabonny i Legionowa gwardzici Kuszcza wysadzili jeszcze pi, punktw ogniowych nieprzyjaciela. Aktywnie dziaali rwnie saperzy 1, 3 i 7 batalionu, ktrzy rozminowywali drogi przemarszu oraz due miejscowoci w pasie dziaania zwizkw 47 armii. W penej bojowej gotowoci do dziaa znajdoway si oddziay zaporowe. Bray one udzia w odparciu kilku kontratakw nieprzyjaciela. Po wyzwoleniu Pragi, Radzymina, Wgrowa, Serocka, Zegrza, Jabonny, Legionowa przybyli tam natychmiast saperzy z 8 batalionu minowania specjalnego oraz z 6 batalionu elektrotechnicznego, celem rozminowania tych miejscowoci. Na pnocny wschd od Warszawy, w skadzie 65 armii dziaay 2 i 5 batalion naszej brygady. W rejonie tym o wicie w dniu 5 wrzenia czoowe zmotoryzowane bataliony piechoty z Doskiego Korpusu Pancernego generaa M. Panowa sforsoway rzek Narew w rejonie Putuska i uchwyciy przyczek szerokoci okoo jednego kilometra i gbokoci piciuset metrw. W tej sytuacji stao si oczywiste, e nieprzyjaciel bdzie prbowa zepchn nasze wojska do rzeki, celem likwidacji przyczka. Dowdca 65 armii, genera P. Batow, pospiesznie przerzuci na przyczek bataliony 44 dywizji piechoty gwardii oraz 354 dywizji piechoty. Pod wieczr na przyczek przybya armijna brygada inynieryjno-saperska. Saperzy bardzo szybko urzdzili przepraw pontonow i przystpili do budowy mostu drewnianego. W cigu doby, oprcz batalionw piechoty zmotoryzowanej z Doskiego Korpusu Pancernego, na przyczku znalazy si jednostki czterech dywizji. Rankiem 6 wrzenia przerzucone zostay na przyczek 2 i 5 batalion naszej brygady. Dowdca 2 batalionu, major Kozow, od razu otrzyma rozkaz ustawienia pl minowych w pasie obrony 354 dywizji. Do poudnia tego dnia pierwsze setki min przeciwpancernych byy ju ustawione. Zadanie to wykonano w sam por, bowiem ju o godzinie 14.00 przyczek zosta ostrzelany ogniem artylerii wroga. Wkrtce pojawiy si te czogi faszystowskie. Za czogami, na transporterach opancerzonych, posuwaa si piechota. Sporo czogw zatrzymaa nasza artyleria, a kilka z nich zostao uszkodzonych na minach. Na jednym z odcinkw hitlerowcom udao si przeama nasz obroni. Przeciwko wamujcemu si nieprzyjacielowi skierowano dywizjon cikich dzia samobienych i OZap z 5 batalionu. Cikie pociski kruszyy pancerze wozw bojowych wroga. To tu, to tam pod gsienicami czogw i transporterw opancerzonych zaczy wybucha miny przeciwpancerne, ustawione przez naszych ozapowcw. Do wieczora pierwotne pooenie naszych wojsk zostao przywrcone. W pierwszym dniu walk hitlerowcy stracili ponad dwa puki piechoty i okoo dwudziestu czogw. Niema rol w odparciu atakw wroga speniy pola minowe ustawione w odpowiednim czasie przez minerw 2 i 5 batalionw. Pola te w znacznym stopniu ograniczay manewr nieprzyjaciela, zmuszay hitlerowskich czogistw do straty czasu, do szukania drg ich obejcia. Bdc zmuszone do zmiany

kierunku bojowego, czogi nieprzyjaciela si rzeczy podstawiay swoje burty - posiadajce tutaj najcieszy pancerz - pod ogie radzieckiej artylerii przeciwpancernej. Prby zlikwidowania przyczka nieprzyjaciel powtarza do 9 wrzenia. Lecz wojska radzieckie nie tylko utrzymay swoje pozycje, ale przyczek jeszcze bardziej powikszyy - do dwudziestu piciu kilometrw wzdu frontu i do osiemnastu kilometrw w gb. Wkrtce otrzymano rozkaz umocnienia si na zdobytych rubieach. Saperzy przystpili do ustawiania pl minowych, ktre w znacznym stopniu wzmocniy trwao obrony na przyczku. Szef wojsk inynieryjnych 65 armii, genera Szwydkoj, by bardzo zadowolony z pracy naszych batalionw. Rozmawiajc z onierzami, mwi: - Syszelicie chopcy, e Hitler nazwa nasz przyczek pistoletem, skierowanym w serce Niemiec? Dlatego trzymajmy go w naszych rkach! Mocno, po sapersku! W zaartych walkach nad Narwi 2 batalion ponis znaczne straty i w dniu 12 wrzenia zosta zastpiony przez 4 batalion majora Eibera. Prawie przez cay miesic nieprzyjaciel nie przejawia adnej aktywnoci. W okresie tym wojska nasze rozbudoway trwa, gboko urzutowan obron. Prawie w kad noc przed przednim skrajem obrony saperzy nasi ustawiali wci nastpne i nastpne miny przeciwpancerne i przeciw piechocie... W dniu 3 padziernika do dowdcy 4 batalionu majora Eibera zatelefonowa szef saperw 105 korpusu piechoty, podpukownik Jelistratow: - Przygotujcie si do wykonania przej we wasnych zaporach minowych! Moliwe, e wkrtce przejdziemy do natarcia! Eiber, ktremu pewne uspokojenie, jakie zapanowao na przednim skraju, przypominao cisz przed burz, niezadowolony warkn: - eby czasami fryce nie zaczli pierwsi... - Nic, nic, przygotowujcie si. Wkrtce otrzymacie rozkaz o wykonaniu przej. Okazao si jednak, e Eiber mia racj. Rankiem 4 padziernika nieprzyjaciel wykona niezwykle silne uderzenie na nasze wojska bronice si na przyczku. Po przeprowadzeniu silnego, trwajcego ca godzin przygotowania artyleryjskiego, na pozycje naszych wojsk ruszyy w kilku rzutach nieprzyjacielskie czogi. Pniej dowiedzielimy si, e na wskim odcinku frontu nieprzyjaciel rzuci do ataku okoo czterystu czogw i dzia pancernych. Wykorzystujc zaskoczenie oraz znaczn przewag w siach, nieprzyjaciel przerwa nasz obron. Okoo poudnia hitlerowcom udao si rozci nasze wojska bronice si na przyczku. Zostaa przerwana czno pomidzy 4 batalionem i sztabem brygady.

Zasadniczy ciar odpowiedzialnoci za odparcie atakw broni pancernej nieprzyjaciela spad na artylerzystw. Minerzy 4 i 5 batalionu, ustawiwszy szybko miny przeciwpancerne na kierunkach bojowych hitlerowskich czogw, umoliwili naszym wojskom wycofanie si na nowe rubiee obrony. Dopiero w trzecim dniu trwania zaciekych walk udao si zatrzyma natarcie nieprzyjaciela. Jego usiowania, zmierzajce do zlikwidowania przyczka i wytrcenia z rk radzieckiego dowdztwa pistoletu skierowanego w serce Niemiec - nie powiody si. W cigu pierwszej doby walk minerzy gwardii z batalionu majora Eibera oraz majora Miczurina ustawili ponad pidziesit pl minowych oraz wysadzili pi mostw. Na minach, ustawionych przez ruchome oddziay zaporowe, ulego zniszczeniu okoo czterdziestu czogw nieprzyjaciela. Nieprzyjaciel, przekonawszy si o bezskutecznoci swych de do zepchnicia dywizji 65 armii do rzeki, od 10 padziernika zaprzesta dalszych atakw. W poowie listopada 1944 r. walki na froncie ucichy. Dowdca brygady zosta wezwany do Moskwy. Powody wezwania go byy nieznane. Sdzilimy, e jest to zwizane z koniecznoci dokonania uoglnie dowiadcze zdobytych podczas prowadzenia dziaa bojowych wojsk w operacji biaoruskiej. Poniewa w sztabie brygady panowa wzgldny spokj, postanowiem uda si do batalionu Gasenki, by sprawdzi jak przebiega szkolenie bojowe. Gdy nastpnego dnia wieczorem powrciem do Sinoki, stwierdziem, e Sokoow jest czym bardzo poirytowany. Gieorgij Nikoajewicz oznajmi mi, e zaraz po moim wyjedzie wpyn od generaa A. Proszlakowa radiogram. Genera nakazywa w nim, aby natychmiast wysa batalion minowania specjalnego celem sprawdzenia pobliskiej stacji kolejowej i przylegego do niej rejonu. Spodziewano si przybycia na stacj pocigu specjalnego. W trybie alarmowym postawiono w stan gotowoci batalion Piergamienta i na samochodach skierowano go w nakazany rejon. Wkrtce otrzymano radiogram: Przybylimy na miejsce. Brak przedstawiciela z pocigu. Przystpilimy do wykonania zadania. Zameldowalimy o tym drog radiow szefowi wojsk inynieryjnych Frontu. Prawie natychmiast Proszlakow przekaza depesz: Moe pomylilicie wsprzdne? Przedstawiciel powinien by na miejscu. Na ponowne zapytanie Piergamient odpowiedzia krtko: Jestemy w nakazanym miejscu, przedstawiciela nie ma. - Ot, tak to wyglda, Wiktorze Kondratjewiczu - minorowym tonem rzek Sokoow. Okoo godziny 22.00 w zaboconym po sam dach willysie przyby do sztabu brygady genera Proszlakow. - Dopiero co byem u marszaka Rokossowskiego - podekscytowanym gosem rozpocz Aleksiej Iwanowicz. - Jest bardzo niezadowolony, e stacja dotychczas nie jest jeszcze przygotowana do przyjcia pocigu. - Wedug danych otrzymanych od dowdcy batalionu - zameldowa Sokoow - rozminowanie stacji jest na ukoczeniu. Na razie adnego przedstawiciela na miejscu jeszcze nie ma.

- Nic nie rozumiem! - Proszlakow z zakopotaniem rozoy rce. - Jedmy na stacj. Sprawdzimy wszystko na miejscu. Wysoki sosnowy las dochodzi prawie do samej stacji kolejowej. W poczekalni dworca kolejowego, z wygldu przypominajcego may zameczek, znajdowa si sztab batalionu minowania specjalnego. Podpukownik Piergamient spokojnie i z powag zameldowa: - Otrzymane zadanie sprawdzenia i rozminowania stacji zostao wykonane. adnego przedstawiciela pocigu nie ma tutaj... Pocig w kocu zjawi si. Wraz z jego przybyciem w dowdztwach kilku frontw nastpiy istotne zmiany., Pocigiem przyby bowiem pierwszy zastpca naczelnego dowdcy, marszaek Zwizku Radzieckiego G. ukw, ktry z dniem 16 listopada obj dowdztwo 1 Frontu Biaoruskiego. Marszaek Zwizku Radzieckiego K. Rokossowski zosta wyznaczony na dowdc 2 Frontu Biaoruskiego. Wiadomo ta wielu z nas bardzo poruszya. Prawdopodobnie chyba nikomu na naszym froncie, poczwszy od dowdcy armii a na zwykym szeregowcu skoczywszy, wydarzenia z tym zwizane nie byy obojtne. Na pocztku wojny syszao si czsto od niektrych onierzy: Nie jest wane, jacy s dowdcy pukw oraz wysi przeoeni, bowiem znajduj si zbyt daleko od nas. Natomiast od sieranta i dowdcy kompanii zaley wiele. Jednake w czwartym roku trwania wojny onierze zrozumieli, e w rzeczywistoci tak nie jest. Przekonali si, e u wyksztaconych, dowiadczonych i znajcych si na rzeczy dowdcw wszystkich szczebli z reguy zawsze jest wicej osigni i mniej strat ni u innych. U dowdcw dbaych ludzie zawsze s lepiej nakarmieni i - stosownie do ich zasug bojowych - bardziej sprawiedliwie wyrniani. A przecie s to sprawy niebagatelne. Niezmiernie istotn spraw jest rwnie stosunek dowdcy do podwadnych. Na froncie podwadni zwykle nie obraaj si na dowdcw za ich surowo i ostro. Jednak grubiaski stosunek do nich ze strony starszego, a szczeglnie nieuzasadnione pretensje czstokro rani bardziej bolenie ni kule i odamki. Nieraz syszao si, e zwycistwa nie osiga si w biaych rkawiczkach. Z takim stwierdzeniem niezupenie mona si zgodzi. Wymagalno, a w niektrych przypadkach nawet nieustpliwo s niezbdne - lecz nigdy brutalno. Jest ona zwykle pochodn zbyt niskiej kultury. Czsto nie tylko osobistej, lecz take i wojskowej. Niektrzy dowdcy usiowali brutalnoci i grubiastwem zasania swj brak wiedzy i umiejtnoci. onierze na froncie na tych niuansach na og bardzo szybko poznawali si. Tote niemao byo dowdcw, ktrych oni cenili, szanowali i lubili, ale zdarzali si tacy, ktrych - jakkolwiek respektowali - to jednak nie darzyli zbytnim szacunkiem i zaufaniem, a czasem wrcz; ich nie lubili. Marszaka Zwizku Radzieckiego Konstantego Rokossowskiego wszyscy cenili, powaali i lubili. Czasami bywa surowy, lecz nigdy nikogo niepotrzebnie nie obrazi. A jaki bdzie nowy dowdca Frontu? Oczywicie, na ten temat nie dyskutowalimy ze sob. Ale kady o tym myla. W pniejszym okresie przekonalimy si, e nasze obawy byy zbyteczne. Utrzymawszy i poszerzywszy przyczki na Narwi, wojska nasze przeszy do obrony. Zgodnie z rozkazem dowdcy brygady 5 batalion, ktry ponis due straty, zosta zastpiony przez 7 batalion majora Isajewa. Na przyczku na Narwi bataliony nasze pozostaway do koca listopada. Przy

pomocy min wzmocniy one poszczeglne rubiee obrony, bray udzia w lokalnych dziaaniach bojowych, prowadziy rozpoznanie inynieryjne nieprzyjaciela i terenu, przygotoway do dziaa oddziay zaporowe. W cigu listopada 7 batalion przeprowadzi pene rozminowanie czci przyczka, odebranego nieprzyjacielowi w rezultacie walk prowadzonych w tym okresie. Na pocztku grudnia wszystkie bataliony brygady zostay wyprowadzone do odwodu i przez cay miesic prowadziy szkolenie bojowe. W sztabie brygady doprowadzano do porzdku ca dokumentacj. Major Fiszkin opracowywa sprawozdanie z dziaalnoci bojowej brygady za sze miesicy - od czerwca do grudnia 1944 r. Po zakoczeniu tego opracowania pukownik Sokoow powiedzia: - Wyniki naszej dziaalnoci s bardzo powane: w okresie tym ustawiono okoo siedemdziesiciu dwch tysicy min, rozbrojono okoo stu tysicy min nieprzyjaciela oraz wasnych, rozminowano ponad sto mostw, rozpoznano ponad osiem i p tysica kilometrw drg, sprawdzono ponad sto miast i duych miejscowoci. Siami brygady zniszczono sto dwadziecia czogw i transporterw opancerzonych oraz ponad omiuset onierzy wroga...

Naprzd, ku Odrze!
Prawdopodobnie czowiek nigdzie tak szybko nie przyzwyczaja si do towarzyszy i zmiennych warunkw ycia, jak na wojnie. Widocznie wszystko, co si tutaj odbywa, odbiera si w sposb bardziej uczuciowy. W warunkach bojowych ludzie s bardziej otwarci i serdeczni, a namiot, ziemianka, chopska izba, gdziekolwiek rzuci nas kapryny los wojennej suby - staj si nam od razu bardziej bliskie i rodzinne. W kadym razie z ziemiaskim domem w Sinoce - naszym paacem - rozstawalimy si z uczuciem gbokiego alu. Przecie tu, w niezwykym jak na frontowe warunki komforcie, przeylimy ponad cztery miesice! W codziennym yciu wojennym, kiedy po jednym cikim dniu przychodzi nastpny, jeszcze bardziej trudny od poprzedniego, miay miejsce od czasu do czasu drobne zdarzenia, ktre dziki swej niezwykoci pozostaway na dugo w naszej pamici, przynoszc niekiedy pewne odprenie dla naszego, cigle napitego systemu nerwowego. I tak na przykad w sztabie brygady do dugo nie dawano spokoju majorowi Fiszkinowi cigle powtarzanym pytaniem: Jak zaksigowae swoj min? Wyjtkowo punktualny i dokadny major Fiszkin, pracujc w oddziale operacyjnym, prowadzi dziennik dziaa bojowych, nadawa ostateczn form formularzom pl minowych oraz prowadzi dokumentacj sprawozdawcz w tym zakresie. Pewnego razu otrzyma dokumentacj o polach minowych ustawionych przez 5 batalion. Sprawdziwszy dokadnie wszystkie dokumenty, Fiszkin stwierdzi, e ilo min w oddzielnych polach minowych nie jest zgodna z ich ogln sum. Brak byo jednej miny. Do batalionu nadano radiogram. Brak odpowiedzi. Ponowiono zapytanie. Przyby

wwczas na motocyklu sierant, skierowany przez dowdc batalionu, ktry uroczycie wrczy majorowi Fiszkinowi jedn min bojow. Oburzony Aleksander Josifowicz poszed na skarg do przeoonych. Jednak ten dowcipny art wyranie nas ubawi, aczkolwiek sam fakt przywiezienia do sztabu brygady miny bojowej zasugiwa na nagan. Do 1 stycznia 1945 r. sztab oraz gwne siy brygady przegrupoway si na poudniowy zachd i rozlokoway w lesie, w odlegoci okoo dziesiciu kilometrw na zachd od Garwolina. Tylko 4 i 5 zmotoryzowane bataliony inynieryjne pozostay w pasie dziaania 47 armii, ktra zajmowaa obron w dolnym biegu Bugu i nad Wis. Bataliony te w dalszym cigu prowadziy szkolenie zgodnie z zatwierdzonym planem zaj. Sztab brygady zorganizowa pokaz sprztu bojowego dla caej brygady. Na duej polanie ustawiono stoy wykonane z doskonale oheblowanych desek, na ktrych uoono radzieckie oraz niemieckie miny przeciwpancerne i przeciw piechocie, rodki i urzdzenia wybuchowe, wykrywacze min, macki minerskie. Obok ustawiono elektrownie polowe oraz narzdzia elektryczne. Dowdca 17 gwardyjskiego pododdziau elektryfikacji i mechanizacji prac inynieryjnych, major Stessel, zademonstrowa kadej grupie ten sprzt w dziaaniu. W cigu trzech lat wojny major Stessel sta si doskonaym dowdc, jednake nadal pozostao w nim jeszcze sporo nawykw cywilnych. I tak, w czasie pokazu sprztu nasz Borys Jefimowicz zwrci si do sieranta, dowdcy elektrowni, mniej wicej tak: - Bdcie uprzejmi wczy zasilanie! Usyszawszy taki zwrot, genera Joffe nachmurzy si: - Towarzyszu majorze, co to za zwracanie si! Jest regulamin, wic zechciejcie go przestrzega. Zajcia pokazowe przebiegay dobrze. onierze zostali zapoznani z moliwociami sprztu bojowego znajdujcego si na wyposaeniu brygady. Byo to szczeglnie wane dla wieo przybyego uzupenienia. Szkolenie nowych onierzy prowadzone byo bardzo intensywnie - po dziesi, dwanacie godzin na dob. Pragnlimy, aby modzi saperzy wchodzili do walki w miar moliwoci jak najlepiej przygotowani. Zblia si okres nowych, zacitych walk.

Na pocztku stycznia wojska 1 Frontu Biaoruskiego zajmoway obron na odcinku od Jzefowa na pnoc wzdu wschodniego brzegu Wisy, a do ujcia Bugu. Front utrzymywa dwa przyczki - jeden w rejonie Magnuszewa, a drugi - Puaw. W godzinach porannych 3 stycznia ze sztabu wojsk inynieryjnych Frontu przyby motocyklista z pilnym pakietem. By w nim rozkaz generaa Proszlakowa, ktry nakazywa, aby do 6 stycznia podporzdkowa operacyjnie 61 armii 2 i 3 batalion, za 1 i 7 batalion wprowadzi w pas dziaania 5 armii uderzeniowej. W myl tego rozkazu dwa bataliony: 6 batalion zapr elektryzowanych i 8 batalion minowania specjalnego miay pozostawa w odwodzie szefa wojsk inynieryjnych Frontu.

Wrysowujc na map rejony zerodkowania batalionw przydzielonych do 61 i 5 armii, pukownik Sokoow zauway: -- Rejony te znajduj si naprzeciwko przyczka magnuszewskiego. Prawdopodobnie std zostanie wykonane gwne uderzenie. Nasi bd mieli cikie zadanie do wykonania. W tych dniach pukownik Sokoow spa nie duej ni po cztery godziny na dob. Taki reim pracy praktykowany by rwnie przez cay sztab brygady. Przede wszystkim przeprowadzilimy szkolenie z dowdcami batalionw i oficerami sztabu. Pocztkowo na mapach, a pniej i w terenie zapoznawalimy si z przewidywanymi drogami przemarszu. Na podstawie materiaw otrzymanych ze sztabu wojsk inynieryjnych Frontu, zapoznalimy si z systemem obrony nieprzyjaciela. Dowdcy batalionw uzgodnili w szczegach z dowdcami jednostek oglnowojskowych oraz pancernych zagadnienia wspdziaania. Zastpca szefa oddziau technicznego, major Kuberski, przeprowadzi szkolenie, majce na celu zapoznanie z nowymi minami armii hitlerowskiej. Przeprowadzono nastpnie specjalne zajcia z onierzami wszystkich pododdziaw, powicone zasadom dziaania w oczekujcych ich bojach. 10 stycznia do sztabu brygady przyjecha dowdca 1 batalionu major Froow. Zwykle bardzo opanowany, a nawet nieco flegmatyczny, tym razem by silnie podenerwowany. Nieco ochonwszy, zameldowa dowdcy brygady: - 1 i 7 batalion otrzymay rozkaz: zabezpieczenie wprowadzenia w wyom 2 armii pancernej. Wsplnie z szefem wojsk inynieryjnych armii obliczylimy ilo niezbdnych przej. Posiadanymi obecnie siami nie jestemy w stanie wykona tego zadania w nakazanym terminie... - No, a ile to przej, zgodnie z waszymi kalkulacjami, trzeba wykona? - zapyta Michai Fadiejewicz. Froow poda jak solidn cyfr. Joffe troch pomilcza, pomyla i wreszcie, akcentujc kade zdanie, powiedzia: - Zadanie naley wykona! Za wszelk cen! A moe by tak rozpocz rwnoczenie z saperami brygadowymi i dywizyjnymi. Pomylcie, jak zrobi to najlepiej! Poradcie si innych, dowiadczonych oficerw. Jeli bd zmiany - zawiadomimy. Gdy tylko Froow odszed, dowdca brygady rozkaza szefowi sztabu: - Gieorgiju Nikoajewiczu! Przygotujcie pilny radiogram do generaa Proszlakowa, mniej wicej takiej treci: Wyliczenia wykazuj, e posiadanymi siami nie zabezpieczymy wprowadzenia do bitwy 2 armii pancernej. Prosz o wzmocnienie dwoma naszymi batalionami, znajdujcymi si w odwodzie. Mniej wicej po godzinie otrzymalimy odpowied: Zezwalam. Po przeamaniu bataliony skierowa ponownie do odwodu. Proszlakow. Do sztabu brygady wezwano natychmiast dowdc 6 batalionu zapr elektryzowanych, majora Rodiestwieskiego i dowdc 8 batalionu minowania specjalnego, majora Piergamienta. Do czasu ich przybycia przygotowano w sztabie rozkazy oraz mapy z wrysowanymi na nie marszrutami. Od 10 stycznia w rejonach rozmieszczenia wojsk radzieckich byo wyjtkowo cicho i spokojnie. Nocami nie byo sycha chrzstu gsienic czogw. Stay one w lasach, dokadnie zamaskowane.

W lasach ukryy si rwnie kolumny samochodowe. Prawie zupenie usta napyw ze sztabu wojsk inynieryjnych Frontu radiogramw, zapyta, rnych instrukcji i dyrektyw. Wszystko jakby zamaro, przygotowujc si do skoku. 12 stycznia, jako pierwszy przeszed do natarcia 1 Front Ukraiski. Z niecierpliwoci czekalimy i my na swoj godzin. Na podstawie docierajcych wiadomoci wiedzielimy, e natarcie 1 Frontu Ukraiskiego rozwijao si pomylnie. Wreszcie nadesza kolej i na nas. 14 stycznia o godzinie 10.00, rwnoczenie, z przyczkw pod Magnuszewem i pod Puawami ruszyy do natarcia wojska 1 Frontu Biaoruskiego. Ju w pierwszym dniu dziaa wojska nasze wamay si w obron nieprzyjaciela na gboko dziesiciu, dwunastu kilometrw. W tym te czasie z przyczka magnuszewskiego nadszed telegram: Na wykonanych przejciach ulegy zniszczeniu dwa czogi. Lewin. By to wypadek nadzwyczajny. Czyby saperzy 1 batalionu inynieryjnego le rozminowali przejcie? Co robi? Postanowiem naradzi si z Sokoowem. - Gieorgiju Nikoajewiczu! Szef wojsk inynieryjnych 2 armii pancernej, pukownik Lewin, zawiadomi, e na wykonanych przejciach ulegy zniszczeniu dwa czogi! - Tak, sprawa powana i nieprzyjemna - powiedzia zakopotany szef sztabu. - A szczerze mwic, naleaoby chyba t spraw wyjani na miejscu wypadku. - Kogo wylemy do Froowa? - Myl, e Assonowa i Gouba, chopcy energiczni. Podpukownik K. Assonow oraz major A. Goub otrzymane zadanie wykonali sumiennie. Na przednim skraju zbadali oni bardzo dokadnie miejsca wybuchw. Przyjrzawszy si ladom gsienic uszkodzonych czogw, stwierdzili, e w obydwch przypadkach wozy te skrciy i zjechay z wykonanego i oznaczonego przejcia. Sporzdzono odpowiedni protok w tej sprawie. Powany zarzut zosta zdjty z saperw 1 batalionu. Natarcie wojsk radzieckich z przyczka magnuszewskiego te rozwijao si pomylnie. Bataliony nasze przydzielone do 61 armii oraz 5 armii uderzeniowej, ktre nacieray z przyczka pod Puawami, wykonyway przejcia w polach minowych i zaporach drutowych nieprzyjaciela oraz prowadziy rozpoznanie drg przesuwania si wojsk. W drugiej poowie dnia otrzymalimy od Eibera, dziaajcego razem z Isajewem na pnoc od Warszawy w skadzie 47 armii, radiogram nastpujcej treci: Obydwa bataliony zadanie w zakresie wykonania przej wykonay. Dowdcy oglnowojskowi nie zgaszali adnych zastrzee. Okoo pnocy przysa rwnie radiogram dowdca 3 batalionu, major G. Gasenko. U niego rwnie wszystko byo w porzdku. 16 stycznia w pasie natarcia 5 armii uderzeniowej z przyczka nad rzek Pilic zostaa wprowadzona w wyom 2 armia pancerna generaa S. Bogdanowa.

Cztery bataliony brygady otrzymay zadanie wykonywania przej w polach minowych oraz sprawdzania drg przesuwania si naszych wojsk. Zadanie byo o tyle trudne, e rubie wprowadzenia do bitwy armii pancernej znajdowaa si w odlegoci trzydziestu piciu, czterdziestu kilometrw od przedniego skraju obrony. Kolumny pancerne posuway si po wielu drogach i wszystkie naleao sprawdzi, a gdzieniegdzie take i rozminowa. Saperzy brygady stojce przed nimi zadania wykonali z honorem. Kilkaset czogw oraz samochodw przeszo przez pasy zapr bez wypadku uszkodzenia ktregokolwiek z nich na minach. Zabezpieczajc dziaania 5 armii uderzeniowej, 1 i 7 bataliony prowadziy rozpoznanie i rozgradzanie zasadniczych drg przemarszu. W penej gotowoci do dziaa znajdoway si take ruchome oddziay zaporowe. 6 batalion zapr elektryzowanych oraz 8 - minowania specjalnego, w okresie trzech dni poszerzay wykonane przejcia w zaporach oraz utrzymyway sub ochrony i regulacji ruchu na byym przednim skraju obrony nieprzyjaciela. W dniu 17 stycznia wsplnymi siami wojsk Armii Radzieckiej oraz Wojska Polskiego zostaa wyzwolona spod hitlerowskiej okupacji stolica Polski - Warszawa. W nastpnym dniu przyjechaem do Warszawy. Miasto leao w gruzach. Wszdzie sterczay wypalone i osmalone dymem ciany zniszczonych budynkw. Jezdnie i chodniki pokryte byy ceg i stuczonym szkem. Hitlerowcy wysadzili katedr witego Jana - jedn z najpikniejszych budowli europejskiej architektury sakralnej. Z dawnego Rynku na Starym Miecie pozostay jedynie zway gruzu i rumowiska. Zatrzymaem si przy jednej z naszych radiostacji armijnych. Wanie z Moskwy przekazywano rozkaz naczelnego dowdcy o wyzwoleniu stolicy Polski. Wrd zwizkw i oddziaw, ktre szczeglnie wyrniy si i ktrym nadano zaszczytne miano warszawskich, by i nasz 4 batalion. Wycofujcy si z Warszawy hitlerowcy pozostawiali w ocalaych budynkach, na ulicach i placach miasta wielkie iloci min przeciwpancernych i przeciw piechocie, fugasw opnionego dziaania i rnorodnych puapek wybuchowych. Pragnc przywrci moliwo ycia w stolicy Polski, naleao j najpierw uwolni od min. Na pomoc 2 i 5 brygadzie saperw Wojska Polskiego dowdztwo 1 Frontu Biaoruskiego skierowao do rozminowania miasta 8 batalion minowania specjalnego gwardii z naszej brygady. Rami w rami pracowali bohatersko polscy oraz radzieccy saperzy. Ju na pocztku lutego 1945 r. sprawdzenie i rozminowanie waniejszych budynkw Warszawy zostao zakoczone. W okresie tym unieszkodliwiono ponad dwadziecia pi tysicy rnych min, fugasw, bomb lotniczych, pociskw, min modzierzowych i innych rodkw wybuchowych. Po wyzwoleniu Warszawy 17 pododdzia elektryfikacji i mechanizacji prac inynieryjnych zosta skierowany na budow drewnianego mostu wysokowodnego przez Wis, ktry budowany by obok wysadzonego mostu kolejowego. Gdy znalazem si nad brzegiem Wisy, major Stessel sprawdza dziaanie reflektora. - Aby nie traci czasu, bdziemy pracowali take i w nocy - zameldowa Borys Jefimowicz. - Nie boicie si nalotw lotnictwa?

- Nie boimy si; hitlerowcy dawno ju nie latali. A w razie koniecznoci wyczymy natychmiast owietlenie. Czy pamitacie, jak wznosilimy most na Dnieprze? Stessel zameldowa te, e w pododdziale szeroko wykorzystuje si zdobyczny sprzt nieprzyjaciela: kafary, sprzt elektryczny, gotowe elementy nawierzchni mostowej. - Niedawno by u nas genera Proszlakow... - dowdca batalionu umiechn si. - Zainteresowa si, skd mamy tyle maszyn i sprztu. W czasie tej rozmowy podszed do nas zgarbiony staruszek, Polak. Nosi na sobie wyblak czapk konfederatk oraz jesionk przerobion z niemieckiego paszcza wojskowego. Zaczlimy rozmawia. Okazao si, e by kiedy artylerzyst i suy w carskiej armii. - e Rosjanie umiej walczy, wiedziaem o tym od dawna - powiedzia stary artylerzysta. - Obecnie przekonaem si, e i budujecie szybciej ni faszyci! i rzeczywicie, most rs dosownie na oczach po dwa, trzy metry na godzin. Ludzie pracowali z ogromnym entuzjazmem i energi. Przecie po tym mocie pjd wojska i sprzt na stolic hitlerowskich Niemiec, przeklty Berlin! Most o dugoci okoo czterystu metrw biecych zosta wykonany w rekordowo krtkim czasie dwunastu dni! Wielu saperw 17 pododdziau za bohatersk postaw wykazan podczas pracy zostao odznaczonych orderami i medalami. Majora Stessela wyrniono Orderem Wojny Narodowej II stopnia. Tymczasem natarcie wojsk 1 Frontu Biaoruskiego rozwijao si nadal pomylnie. W dniu 29 stycznia jednostki Frontu przekroczyy star granic faszystowskich Niemiec. W rejonie Poznania i Piy zostay okrone due zgrupowania wojsk nieprzyjaciela. 1 lutego sforsowano Odr i uchwycono przyczek w rejonie Kostrzyna. Do Berlina pozostao jedynie szedziesit kilometrw. Zakoczona zostaa z powodzeniem operacja wilasko-odrzaska, prowadzona przez wojska 1 Frontu Biaoruskiego. Pocztek lutego 1945 r. wry si w mej pamici jako okres zaciekych kontratakw nieprzyjaciela. O godzinie 18.00, 8 lutego, dowdc 3 batalionu inynieryjnego, majora Gasenk wezwa do siebie na SD dowdca 12 dywizji piechoty gwardii, pukownik D. Malkow, ktry zapozna majora z sytuacj i postawi mu zadanie: - Std - pukownik pokaza na mapie - z rejonu Drawna, nieprzyjaciel przygotowuje kontratak. Najbardziej niebezpieczny kierunek, z ktrego mog uderzy hitlerowskie czogi - to ta szosa. W rejonie tym broni si 37 puk piechoty gwardii. Tam te zostaje skierowany puk artylerii przeciwpancernej z odwodu korpusu, w zwizku z czym musicie do witu zaminowa podejcia do jego pozycji ogniowych. O, tu i tu. Przystpujcie do dziaania! ...W trybie alarmowym zarzdzono zbirk batalionu. W cigu nocy minerzy ustawiali miny przed przednim skrajem naszej obrony. Nieco w przodzie, w mroku, wrd przejmujcej i wilgotnej, niepodobnej do rosyjskiej, zimy, czai si wrg. Nie tracc ani chwili, saperzy zaminowali przy pomocy min przeciwpancernych szos oraz znajdujce si w pobliu drogi lene. Na szosie ustawiono miny bezporednio na asfalcie, maskujc je gazkami sosny. W celu zmylenia nieprzyjaciela gazki

porozrzucano po caej drodze, przed i za polem minowym. Na nie zaminowane lene drogi i przesieki skierowano saperw z zapasem min na samochodach. Otrzymali oni zadanie zaminowania tych drg i przesiek na wypadek, gdyby ruszyy po nich czogi nieprzyjaciela. O wicie 9 lutego saperzy i artylerzyci usyszeli jazgot gsienic. Z du szybkoci czogi hitlerowskie ruszyy od razu po kilku drogach. Za czogami posuway si samobiene dziaa pancerne oraz piechota na transporterach opancerzonych. Obsugi dzia zamary na swoich stanowiskach. Artylerzyci czuli si pewnie, gdy wiedzieli, e przed ich stanowiskami znajduj si pola minowe. A kiedy celowniczy jest spokojny, to dobrze celuje i trafia. onierze z pukw artylerii przeciwpancernej uwaali minerw za swych najlepszych pomocnikw i wyprbowanych przyjaci. Hitlerowska kolumna pancerna jadca po szosie z Drawna zbliaa si bardzo szybko. Nasze dziaa milczay. Nagle pod czoow panter wytrysn pomie. Czog zrobi zwrot i stan w miejscu z zerwan gsienic. Prawie w tym samym momencie artylerzyci poczstowali go dwoma pociskami i pantera zapona. Kolejny czog usiowa omin buchajce ognisko, lecz zosta take zatrzymany przez artylerzystw. Widzc co si dzieje, pozostae czogi, dziaa i transportery zaczy skrca na lene drogi i przesieki. Lecz rwnie i te drogi oraz przesieki zostay zamknite przy pomocy min przeciwpancernych. Straciwszy na minach jeszcze cztery czogi oraz samobiene dziao pancerne, ostrzeliwujc si gsto, hitlerowskie wozy zaczy si wycofywa. W tym czasie grupa minerw pod dowdztwem sieranta Bujkiewicza zaminowaa len drog na tyach wojsk nieprzyjaciela, na poudniowy wschd od szosy. Na minach, ustawionych przez odwanych gwardzistw na drodze odwrotu hitlerowcw, uleg uszkodzeniu jeszcze jeden czog oraz transporter opancerzony z piechot. onierze SS, wyskoczywszy z transporterw, prbowali zdj ustawione miny. Wwczas grupka minerw stoczya z nimi walk. Ogniem z rcznego karabinu maszynowego oraz z pistoletw maszynowych mni gwardzici zlikwidowali okoo dwudziestu faszystw. Hitlerowcy zostali zmuszeni do szukania obejcia ustawionego i bronionego pola minowego. Po odparciu kontrataku nieprzyjaciela wojska nasze ponownie ruszyy do przodu. W wyniku zaartych walk zdobyto miejscowoci Drawno i Recz. W pierwszych szeregach walczcych wojsk szli jak zwykle minerzy. To wanie oni pod ogniem nieprzyjaciela wykonywali przejcia w zaporach, osaniali polami minowymi skrzyda i styki wasnych wojsk, nie oszczdzali siebie wypeniajc rozkazy przeoonych. Przy odpieraniu kontrataku nieprzyjaciela zosta ranny dowdca 1 kompanii, kapitan D. Szymarowski. Jednak nie odszed do batalionu medycznego dopty, dopki nie odparto kolejnego ataku. Gdy czogi faszystowskie zaczy omija nasze pola minowe, wwczas przeciwko nim ruszya grupa saperw na czele z dowdc 2 kompanii, kapitanem A. Kurnosowem. Mimo ognia hitlerowcw, odwani saperzy ustawili metod narzutow miny przeciwpancerne na kierunkach przesuwania si czogw nieprzyjaciela. Natknwszy si na miny, hitlerowcy zawrcili. Na zachd od miejscowoci Recz rozcigay si lene masywy. Oczywicie nie byy to, znane nam, bezkresne lasy rosyjskie, ale i tutaj zdarzao si, e jechalimy niekiedy dziesi a nawet i dwadziecia kilometrw wrd cian, wysokich jak maszty okrtowe, sosen. Uciekajc w popochu, hitlerowcy nie zawsze zdali zaminowa drogi lub urzdzi na nich zaway.

Jednak od podstpnego i nie przebierajcego w rodkach wroga mona byo si spodziewa rnych niespodzianek. Po lasach snuy si oddzielne grupy faszystw przedzierajce si na zachd. Tote podczas marszu stosowalimy wszelkie sposoby i rodki, ktre zapewniayby bezporedni ochron i oson naszych wojsk. Tak byo i obecnie. Kolumna samochodowa naszych gwardzistw, posuwajc si po lenej drodze, najeona bya broni maszynow. W ostatnich dniach przebywaem bardzo czsto w naszych batalionach, w zwizku z czym na sen pozostawao mi jedynie po kilka godzin na dob. Korzystajc wic z kadej okazji, tym razem w takt rwnomiernego warkotu swego willysa, drzemaem w czasie jazdy. Nieoczekiwanie samochd ostro zahamowa. Poleciaem bezwadnie do przodu, omal nie uderzajc gow o przedni szyb. Woodia Kozow wybieg z samochodu, aby zobaczy co si stao. Po chwili wrci: - Natknlimy si na cywilnych frycw. Zaraz: pojedziemy... Niemcw byo ze trzystu. Gwnie starcy, kobiety i dzieci. Zdarzali si te mczyni w wieku poborowym. Na widok naszych onierzy tum cywilw zacza ogarnia panika. Wszyscy bez wyjtku, nawet zupenie malutkie dzieci, unieli do gry rce z biaymi chusteczkami. Prawdopodobnie sdzili, e zaczniemy ich zaraz rozstrzeliwa. onierze nasi zaczli pokazywa gestami, e wszyscy s wolni i mog wraca do domw. Niemcy jednak nie wierzyli i bardzo zdenerwowani skupili si na poboczach drogi, oczekujc zemsty z naszej strony. Wezwaem jednego z mczyzn i dobierajc z trudem niemieckie sowa wyjaniem, e Armia Czerwona nie walczy z ludnoci cywiln. Na poboczu, obok rcznego wzka wyadowanego do gry rnymi skarbami, stay dwie staruszki oraz dziewczynka w wieku okoo dwunastu lat w brudnym narciarskim stroju. Poszperawszy pod siedzeniem, Woodia Kozow wyj kawaek chleba i wycign go w stron dziecka. Jedna z Niemek bardzo wystraszona przytulia dziewczynk do siebie i zacza co bardzo szybko mwi. Na pocztku Kozow prbowa cokolwiek zrozumie z jej mowy, pniej jednak machn rk i doda gazu... Kiedy w kocu stycznia przekroczylimy przedwojenn granic Niemiec, na pocztku wydawao si nam, e wszystkie miejscowoci zajte przez Armi Czerwon s zupenie wymare. Niemcy, nasuchawszy si goebbelsowskich propagandzistw, przewanie uciekali na zachd, lub te chowali si w rnych kryjwkach i okolicznych lasach. Jednak ju po kilku dniach, przekonawszy si, e onierze radzieccy nikogo nie zabijaj, nie grabi i nie gwac, ci, co pozostali, zaczli powoli pojawia si na ulicach: Byli uprzedzajco grzeczni i pokorni, gotowi pomc nam w kadej sprawie. Wszyscy przeklinali faszystw i twierdzili, e Hitler kaput! Niemcy bardzo szybko zrozumieli, e Armia Czerwona przysza nie dlatego, by zniszczy nard niemiecki, jak straszy w swych wystpieniach hitlerowski minister propagandy, doktor Goebbels, lecz po to, by wykorzeni nazizm i militaryzm. ...Lena droga doprowadzia nas do Gorzowa Wielkopolskiego, nieduego lecz czystego miasteczka, gdzie znajdowa si sztab brygady. Po kilku dniach ponownie jechaem willysem po lenej drodze; tym razem do 4 batalionu, ktry wyrni si przy zdobywaniu Piy.

Batalion przydzielony by do 61 armii, blokujcej to miasto. Hitlerowcy wielokrotnie prbowali wyrwa si z okrenia. Na przodzie, z reguy, szy ich czogi oraz samobiene dziaa pancerne, za ktrymi posuwaa si piechota na transporterach opancerzonych. Za kadym jednak razem opancerzone pojazdy hitlerowskie napotykay ustawione przez naszych minerw pola minowe, gdzie ulegay uszkodzeniu na minach, bd te byy niszczone ogniem naszej artylerii. W czasie szturmu miasta saperzy 4 batalionu szli w szykach piechoty, a czsto i przed nimi. Wykonywali przejcia w zaporach nieprzyjaciela, a w czasie walk ulicznych wysadzali budynki przystosowane do obrony. Grupie saperw udao si przenikn do rejonu rozmieszczenia hitlerowcw i uchwyci przygotowane do zniszczenia mosty. Po mostach tych przeszy nasze czogi i dziaa pancerne, ktre w znacznym stopniu przyczyniy si do kapitulacji Piy. 14 lutego 1945 r. w Moskwie grzmia salut artyleryjski na cze zdobywcw miasta. W rozkazie naczelnego dowdcy zosta wymieniony midzy innymi nasz 4 warszawski, odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru, zmotoryzowany batalion inynieryjny gwardii. Nieco pniej, za wzorowe wykonanie zada na froncie i bohatersk walk z faszystowskimi najedcami w czasie zdobywania miasta Piy pododdzia zosta odznaczony Orderem Aleksandra Newskiego. Batalion rozmieszczony by w niewielkiej wiosce w odlegoci piciu kilometrw od Piy. Szeregi gwardzistw bardzo si przerzedziy. Nie wida ju duo znajomych twarzy. Wielu usno wiecznym snem na cudzej ziemi, niektrzy lecz si w szpitalach... Wielu oficerw i onierzy posiada wiee opatrunki. Lekko ranni nie wyraaj zgody na skierowanie ich do batalionu medycznego. Lekarzom mwi po prostu: Im dalej nas wylecie, tym trudniej bdzie nam powrci do tak drogiej i bliskiej, naszej brygady gwardii. Udalimy si do kompanii kapitana Kanaszyna, czowieka bardzo odwanego i mdrego, ulubieca dowdcy brygady (genera zawsze darzy wielk sympati ludzi odwanych). Kompania Kanaszyna rozlokowaa si w kilku budynkach. Wchodzimy do pierwszego. onierze, siedzc za stoem, bez zbytniego apetytu jedz zup. Zagldam do kocioka. Ros z kury z makaronem. Na wierzchu kouch tuszczu gruboci palca. - Dlaczego tak bez apetytu jecie? - Ale ten ros jest z, faszystowskiej kury - odpowiada za wszystkich plutonowy w wieku okoo czterdziestu lat. Na wypowiaej bluzie dwa rzdy baretek wiadczce o iloci zranie oraz kilka medali. - A odek potrzebuje kawaeczka soniny. Sonina z chlebem - smaczniejsza od wszystkiego! Okazao si, e w wiosce znajduje si ferma kur, porzucona przez gospodarzy na ask losu. onierze nie byli przyzwyczajeni do takiego jedzenia i tsknili za kawakiem soniny. W ostatnich dniach zdobyto w niemieckich skadach wojskowych znaczne zapasy soniny, tote problem braku apetytu na ros z kury przesta istnie... Byem we wszystkich pododdziaach batalionu, gratulowaem oficerom i onierzom zwycistwa odniesionego po ostatniej walce, wysuchaem z uwag ich prb i ycze, odpowiadaem na pytania.

Do Gorzowa wracaem w radosnym nastroju. Jednak ju na przedmieciach zauwayem, e co jest nie w porzdku. Czsto spotykaem patrole i pdzcych szybko na motorach cznikw. Gwn ulic miasta, grzechoczc gsienicami, jechaa kolumna czogw. Luki wie bojowych byy pozamykane... Rwnie w sztabie brygady wyczuwao si stan napicia. Na korytarzach nie byo wida palcych oficerw ani te oficerw z batalionw. Pierwszego spotkaem w sztabie majora Fiszkina. - Co si dzieje? O co chodzi, Aleksandrze Josifowiczu? - Niemcy przeszli do natarcia, towarzyszu pukowniku. Szczegw dowiedziaem si od Sokoowa. - Nic specjalnego. Fryce prbuj kontratakowa. Wojna przecie jeszcze si nie zakoczya... W gosie szefa sztabu wyczuem draliwe nutki. - Za bardzo przyzwyczailimy si tylko do natarcia... I ju bardziej oschle, tonem, jaki przystoi pracownikowi sztabu, dorzuci: - 17 lutego w godzinach rannych due zgrupowanie nieprzyjaciela przeszo do natarcia z rejonu Stargardu i Recza w kierunku na Gorzw. Wedug danych otrzymanych od jecw, zgrupowanie to skada si z dwch pancernych oraz czterech zmotoryzowanych dywizji SS. Spogldam na map. Widocznie nieprzyjaciel chce wyj na tyy wojsk 1 Frontu Biaoruskiego, ktre dotary do Odry. Do pokoju wszed major Dworkin. - Przed chwil otrzymano radiogram od majora Gasenki - zameldowa szef cznoci brygady. - Major Gasenko melduje, e na polach minowych ustawionych przez OZap batalionu na poudniowy zachd od Pyrzyc ulegy zniszczeniu dwa czogi oraz transporter opancerzony nieprzyjaciela. Oznacza to, e Pyrzyce s w rkach nieprzyjaciela. Hitlerowcom udao si odepchn nasze wojska o osiem do dziesiciu kilometrw. W tym dniu otrzymalimy jeszcze jedn, bardzo z wiadomo. W czasie walk o Pozna zgin ulubieniec brygady dowdca 6 batalionu, podpukownik Michai Kuszcz. Jako trudno nam byo pogodzi si z tym, e wrd nas nie bdzie ju nigdy tego odwanego i serdecznego czowieka, wspaniaego minera. Nasze czogi dotary do Poznania 22 stycznia. Po trzech dniach piercie okrenia zamkn si wok miasta. Na rozkaz Hitlera Pozna zosta ogoszony twierdz, ktrej naleao broni do ostatniego onierza. Miasto bronione byo przez jednostki trzech dywizji, personel techniczny i lotnikw, ktrzy pozostali bez samolotw, oraz przez okoo dwa tysice suchaczy miejscowej szkoy wojskowej. Pozna by osaniany systemem silnych obiektw fortyfikacji staej, zbudowanych jeszcze przed pierwsz wojn wiatow, a ktre ostatnio zostay znacznie zmodernizowane. Prba zdobycia Poznania z marszu nie powioda si. Rozgorzay uporczywe walki o zdobycie fortw poznaskiej Cytadeli i samego miasta. W walkach o Pozna bra aktywny udzia 6 batalion, pod dowdztwem Michaia Kuszcza. Jego gwardzici prowadzili rozpoznanie wyzwolonej czci miasta, unieszkodliwiali miny i rne

niespodzianki wybuchowe. Gdy walki o Cytadel poznask znalazy si w punkcie kulminacyjnym, wwczas saperzy zaczli dziaa razem z pododdziaami piechoty. W Poznaniu nie tworzono specjalnych grup szturmowych. Poszczeglne punkty oporu oraz budynki przystosowane do obrony zdobywane byy przez piechot wzmocnion saperami. Nasi minerzy dziaali w szykach bojowych piechoty nacierajcej kompaniami. Przy pomocy materiaw wybuchowych niszczyli punkty ogniowe urzdzone w budynkach, wysadzali barykady, wykonywali wyomy w cianach budynkw. Jedna z kompanii batalionu nie moga da sobie rady z duym i silnym punktem oporu wroga. Michai Kuszcz postanowi pojecha tam, celem udzielenia pomocy dowdcy kompanii. Nie posucha on rady swego zastpcy do spraw politycznych, aby jecha dalsz, lecz bezpieczniejsz drog. - Dobrze, wszystko bdzie w porzdku! - machn rk Kuszcz i pojecha motocyklem krtsz drog, ktra bya ostrzeliwana przez nieprzyjaciela. W ten oto sposb, na skutek wybuchu niemieckiego pocisku, zgin jeden z najlepszych dowdcw batalionw naszej brygady... Uporczywe i zacieke walki o Pozna trway prawie miesic. Dopiero pod koniec 23 lutego resztki hitlerowskiego garnizonu bronice Poznania - skapituloway. Na kilka dni przed kapitulacj okoo ptora tysica najbardziej zajadych faszystw pod oson nocy wyrwao si z okrenia. Jednak w tyra czasie czoowe oddziay naszych wojsk znajdoway si ju daleko na zachodzie, w rejonie Odry - i wszyscy ci hitlerowcy zostali zlikwidowani lub wzici do niewoli. W wyawianiu poznaskich hitlerowcw bray udzia rwnie bataliony naszej brygady. Pewnego razu przyprowadzono do sztabu brygady jeca, ktry mwi, e broni Poznania. Hitlerowiec jak hitlerowiec. Plecione majorowskie naramienniki, odkarmiony i wypielgnowany, prawdopodobnie ze suby tyw. Przesuchanie prowadzi pukownik Sokoow, korzystajcy z pomocy naszego nieetatowego tumacza, majora Fiszkina. Waciwie to tumacz by zbdny, bowiem niemiecki major niele wada jzykiem rosyjskim. - Kim jestecie, jakie zajmowalicie stanowisko? - rozpocz Sokoow. - Szef suby regulacji ruchu w Poznaniu, panie pukowniku! Jednak znaczna ilo rnokolorowych baretek na mundurze majora wzbudzia u Sokoowa pewne podejrzenia. Zbyt duo odznacze jak na oficera suby tyw. - Zrewidowa! - rozkaza swemu cznikowi szef sztabu. Twarz faszysty na moment wyduya si ze strachu, aby za chwil sta si zrezygnowan i beznamitn. - Ot to, towarzyszu pukowniku! - Na st zostaje wyoona paczka zdj fotograficznych. Bez odrazy nie mona na nie patrze. Jake nieludzkie trzeba mie serce, aby wykonywa takie zdjcia: torturowanie przesuchiwanych, egzekucje kobiet, starcw, dzieci! Na wielu zdjciach nasz jeniec uwidoczniony w czasie pracy. Na jednym z nich myje dokadnie szczoteczk rce zbroczone krwi...

Major Fiszkin blednie jak ptno. Jesieni 1941 r. zosta wzity do niewoli. Tylko cudem przey. Po dwunastu dniach uciek z niewoli. Przez cay miesic przedziera si do swoich przez okupowan Ukrain. Na wasne oczy widzia bestialstwa hitlerowcw... Z trudem powstrzymujc si, pukownik Sokoow zwraca si do faszystowskiego oprawcy: - Bylicie wic szefem suby regulacji ruchu?! Hitlerowiec przyzna si w kocu, e by zastpc szefa gestapo w Poznaniu. ...Przez dziesi dni prowadzono zacieke walki z prcymi w kierunku Gorzowa hitlerowcami. Wreszcie zostali oni zatrzymani na poudnie od Pyrzyc. W walkach tych wyrniy si nasze 2 i 3 bataliony. Umiejtnie i zdecydowanie dziaay ich oddziay zaporowe przy odpieraniu atakw czogw nieprzyjaciela. Tracc na polach minowych czogi i ludzi, hitlerowcy byli zmuszeni do zmiany kierunkw uderze ...Wykorzystujc to, dowdztwo radzieckie miao czas na skierowanie rezerw na zagroony kierunek. Dnia 1 marca 1945 r. wojska 1 Frontu Biaoruskiego przeszy do natarcia w kierunku na Koobrzeg i Goleniw. Obrona nieprzyjaciela zostaa przeamana. Czogi radzieckie ruszyy na pnocny zachd. Zmotoryzowane bataliony inynieryjne brygady zabezpieczay ich natarcie. Z kadego batalionu wydzielano specjalny zmotoryzowany oddzia do sprawdzania i rozminowywania drg oraz marszrut przesuwania si wojsk. Oddziay czoowe jednostek pancernych Frontu w dniu 4 marca dotary na wybrzee Morza Batyckiego w rejonie Koobrzegu. Od czasu do czasu otrzymywalimy krtkie meldunki od Kozowa oraz Gasenki, dziaajcych razem z czogistami. Na podstawie tych meldunkw mona byo zorientowa si, jak zdecydowanie pary do przodu nasze wojska. Okoo poudnia, w dniu 20 marca, Gasenko zameldowa drog radiow: Znajduj si w Szczecinie Dbiu. Przystpilimy do rozminowania miasta. Oznaczao to, e jednostki 61 armii opanoway silnie umocniony rejon obrony, jakim by Szczecin Dbie i wyszy nad Zalew Szczeciski. Od pocztku lutego, razem z jednostkami 5 armii uderzeniowej, na przyczkach pod Kostrzynem dziaay nasze 1 oraz 7 batalion. Jeszcze na pocztku lutego hitlerowcy wysadzili ld na rzece powyej przyczkw oraz otworzyli luzy. Rozpocz si spyw lodu. Sytuacja wojsk radzieckich, znajdujcych si na przyczkach, staa si bardzo trudna. Zostay one bowiem odcite od baz zaopatrzeniowych. Jak nasi yj i dziaaj na przyczkach? Myl ta w sztabie brygady nikomu nie dawaa spokoju. Pukownik Sokoow co chwila zapytywa radzistw: - Czy s wiadomoci od Froowa i Isajewa? Radiogramy z przyczkw przychodziy bardzo rzadko i byy bardzo lakoniczne. Wyczuwao si, e odcite bataliony oszczdzay akumulatory zasilajce radiostacje. Zawiadamiali, e wszystko jest w porzdku, e prosz o dostaw min...

Uzyskawszy zgod dowdcy brygady, postanowiem pojecha na przyczek pod Kostrzynem. Dojechalimy do maego miasteczka Drzewice, pooonego na prawym brzegu Odry. Kierowca Woodia Kozow stara si nie zabdzi na wziutkich, nie dotknitych wojn, ulicach. Nieoczekiwanie, zupenie blisko nas wybucho kilka pociskw. Zatrzymujemy si obok onierza regulujcego ruch. - Skd strzelaj? - zainteresowa si Kozow. - Z Kostrzyna! - odpowiedzia onierz. Na wschodnim brzegu rzeki pozosta w rkach Niemcw niewielki przyczek, obejmujcy miasto Kostrzyn wraz z istniejcymi tam fortami. Kilkakrotne prby naszych wojsk, majce na celu zlikwidowanie tego przyczka, zakoczyy si fiaskiem. Dosta si na przyczek nie byo atwo. W pierwszych dniach lutego zbudowano na Odrze kilka mostw niskowodnych oraz pontonowych o rnej wytrzymaoci na obcienie. Jednake, na skutek sztucznie przez Niemcw wywoanego i przyspieszonego spywu lodu, jak te podniesionego poziomu wody w rzece, pomimo heroicznych wysikw saperw, wszystkie one zostay zniesione. Cae zaopatrzenie na przyczek trzeba byo przewozi na dkach i promach. Dlatego te na prom dostalimy si po dugim oczekiwaniu i po krtkiej, lecz gorcej, rozmowie z komendantem przeprawy. Szeroko rzeki w miejscu przeprawy wynosia od trzystu do trzystu pidziesiciu metrw. Po ciemnej, oowianej wodzie, niczym brudno-szare wysepki, pyny tafle lodu. Na niektrych z nich czerniay jakie szcztki i koki z kawakami porwanego drutu kolczastego. Zupenie blisko, prawie obok nas przepyna kra z wmarznitym w ni, szarym onierskim paszczem. Znajdujcy si na promie onierze zdjli czapki. Sztab 7 batalionu rozlokowa si w piwnicy uszkodzonego budynku z cegy, znajdujcego si na skraju wioski Kienitz. W sklepionym, mrocznym pomieszczeniu, owieconym migajc lamp wykonan z uski artyleryjskiej, spotka mnie barczysty mczyzna lat okoo trzydziestu, z ostro zarysowanym podbrdkiem - zastpca dowdcy batalionu major N. Ogrcow. Po ukoczeniu w 1940 r. Leningradzkiego Instytutu Transportu Wodnego wstpi natychmiast do wojska. Pocztek wojny zasta go przy budowie rejonu umocnionego na granicy zachodniej. Walczc, wycofa si w kierunku na Kijw i dalej do Donu i Wogi. W brygadzie znajdowa si od pierwszych dni jej powstania. Dowiadczony, o silnej woli dowdca. - Nie zmarzlicie, towarzyszu pukowniku? Moe chcecie si zagrza? - zaproponowa Ogrcow wyjmujc manierk. - Ja wiem, jak bardzo trudno jest tu do nas dojecha... - Dzikuj, pniej. Gdzie Isajew? - pi w ssiednim pomieszczeniu. Przez ca noc by na przednim skraju, sprawdza prawidowo dowizywania nowych pl minowych do dozorw. Przecie bdziemy musieli je zdejmowa... Zbudzi? - Niech odpoczywa... Zameldujcie, co u was sycha, co robicie?

- Kto przyszed? - rozleg si zza peleryny zasaniajcej wejcie do ssiedniego pomieszczenia gos o niskim brzmieniu. Jednak niechccy obudzilimy Isajewa. Wszed, zapinajc po drodze konierz bluzy. Przywitalimy si. - Pytalicie, co robimy? Ustawiamy miny na przednim skraju - dowdca batalionu meldowa krtkimi, urywanymi zdaniami. - Na razie wszystkie ataki wroga odpieramy. Potrzeba nam jednak wicej min... Posiadamy obecnie tylko okoo dwustu sztuk... Byem rwnie i w 1 batalionie, u majora Froowa. Tam te sprawy przebiegay normalnie i rwnie proszono o dostarczenie przynajmniej dwustu-trzystu min. Na przyczku spotkaem si z dowdc grupy operacyjnej, podpukownikiem A. Goubem. Aleksander Aleksandrowicz by czym bardzo zaaferowany. - W celu ochrony przepraw przez Odr, genera Fursa rozkaza ustawi miny w wodzie. A my przecie posiadamy tylko, nie bardzo nadajce si do tego celu, miny typu SRM. Po ich ustawieniu miny te wybuchaj, gdy szybko prdu wody dochodzi do ptora metra na sekund... Tak, sprawa bardzo powana. Hitlerowcy wszelkimi siami i sposobami prbowali zniszczy nasze przeprawy przez Odr. Prby zniszczenia przepraw z powietrza byy udaremniane przez nasze lotnictwo myliwskie i artyleri przeciwlotnicz. W tej sytuacji nieprzyjaciel zacz spawia w d rzeki miny pywajce oraz wysya grupy dywersantw. Biorc to pod uwag, mona byo zrozumie i uzna za suszne danie szefa wojsk inynieryjnych 5 armii uderzeniowej, generaa Fursy. Jednake, z punktu widzenia technicznego, byo ono nie do wykonania. Zmuszony byem pojecha z wyjanieniami. Jak zwykle, z Dmitrijem Furs zrozumielimy si bardzo szybko. Zdecydowalimy, aby powyej przepraw przecign przez rzek kilka lin stalowych, na ktrych miny pywajce zatrzymywayby si lub detonoway. Specjalnie wyznaczone grupy powinny uzupenia zniszczone liny i nie dopuszcza do przepraw podwodnych dywersantw. Zastosowane przedsiwzicia pozwoliy naleycie ochroni przeprawy przed minami pywajcymi oraz nieprzyjacielskimi minerami. Jednak faszyci nie uspokoili si... Pewnego razu obserwowaem niezwyke zdarzenie. Z ciemnej, oowianej chmury wyskoczy nagle Heinkel-111 i skierowa si w stron mostu pontonowego, po ktrym bez przerwy, cigym potokiem, szy wojska i sprzt bojowy. Z pewnym opnieniem otworzyy ogie 37 mm dziaa przeciwlotnicze. Nieoczekiwanie hitlerowski bombowiec przechyli si, zacz pikowa i wern si w lekko spadzisty prawy brzeg rzeki, w odlegoci osiemdziesiciu metrw od przeprawy. Do gry wzlecia wielki biao-pomaraczowy pomie. Po kilku sekundach uderzya w twarz ciepa, silna fala powietrza. Z mostu zostao zrzuconych do rzeki kilku ludzi. Wyawiano ich z wody przy pomocy dek. Przeprawa po mocie odbywaa si w dalszym cigu. W pniejszym okresie dowiedzielimy si, e hitlerowcy prbowali wykorzystywa do niszczenia przepraw samoloty sterowane drog radiow. Na grzbiecie, zreszt przestarzaego ju Heinkla-111 (bez zaogi) mocowano myliwiec Focke-Wulf-190. Bombowiec wypeniony by do granic moliwoci

materiaem wybuchowym. Taki zdwojony samolot wznosi si do gry, kierowany przez pilota z myliwca. W pobliu celu bombowiec by odczepiany i kierowany na przepraw - drog radiow z myliwca. Technicznie wszystko dziaao stosunkowo dobrze, jednak w praktyce faszystom nie udao si uzyska celnych trafie w mosty. Prawdopodobnie nie wytrzymyway nerwy naprowadzajcego lotnika, znajdujcego si pod cigym ostrzaem naszej artylerii przeciwlotniczej oraz oczekujcego w kadej chwili ataku naszych myliwcw. Tak wanie innowacj wyprbowywali hitlerowcy rwnie na przyczku pod Kostrzynem. Powrt z przyczka do sztabu brygady odby si bez szczeglnych zdarze. Co prawda, gdy prom by na rodku Odry, z niskich szarych chmur wyskoczyy nagle dwa Focke-Wulfy-190, ktre zrzuciy kilka bomb. Jedna z nich wybucha w odlegoci okoo pidziesiciu metrw od nas, ale na szczcie zostalimy tylko obryzgani zimn, brudn wod.

W okresie kiedy nasze bataliony inynieryjne ustawiay pola minowe na kierunkach kontratakujcych czogw hitlerowskich pod Stargardem i nad Odr, 8 batalion minowania specjalnego wykonywa szczeglne zadanie. Z Wisy do Odry miay przepyn okrty, odznaczonej Orderem Czerwonego Sztandaru, Dnieprzaskiej Flotylli Wojennej. Miay one pyn tras: kana bydgoski, rzeka Note, Warta, Odra, a nastpnie dalej - kanaami, a do Szprewy. Nasi gwardzici otrzymali zadanie sprawdzenia i oczyszczenia toru wodnego na trasie: Bydgoszcz, kana bydgoski, Note, Warta. Wykonanie tego zadania powierzono zastpcy dowdcy 8 batalionu, majorowi M. Botowowi i zastpcy dowdcy batalionu do spraw technicznych, kapitanowi M. Mieamiedowowi. Do ich dyspozycji skierowano 2 kompani kapitana A. Budki. Marynarze przysali grup nurkw. Oczyszczanie toru wodnego rozpoczto od Bydgoszczy. Wedug danych rozpoznania wszystkie luzy znajdujce si na kanale pozostay nie uszkodzone. Prawdopodobnie, uciekajc w popiechu, faszyci nie zdyli ich zniszczy. Jednak na obszarze miasta zostao wysadzonych na kanale okoo dziesiciu mostw. Aby utrudni odbudow tych mostw, faszyci, przed ich zniszczeniem, ustawili rnorodne pojazdy, wozy tramwajowe, parowozy i wagony kolejowe. Kaway elbetonu oraz sterty poskrcanego metalu leay na dnie kanau, ktry mieli oczyci saperzy. Na wykonanie zadania mielimy bardzo mao czasu. Tote genera Joffe, udzielajc instruktau, rozkaza: Nie aowa materiau wybuchowego, zrobi wszystko, aby otrzymane zadanie wykona w nakazanym terminie! Oczywicie, najprociej byoby tor wodny oczyci przy pomocy silnych, kilkutonowych adunkw materiau wybuchowego, uoonych na dnie kanau. Posiadalimy dostateczne iloci zdobycznego materiau wybuchowego. Ale ten sposb dziaania moe by stosowany w terenie nie zamieszkanym. W miecie sposb ten by nieprzydatny, bowiem, na skutek jego zastosowania, z pewnoci ucierpiaaby miejscowa ludno, budynki mieszkalne i przemysowe.

Pracy w Bydgoszczy wystarczyo nam na niejeden dzie. Zniszczone mosty musielimy wysadza stosunkowo niewielkimi adunkami. Szcztki konstrukcji oraz pojazdy z dna kanau usuwalimy przy pomocy lin stalowych, umocowanych do wycigarek rcznych lub traktorw. Oczyciwszy tor wodny w Bydgoszczy, saperzy nasi szli wzdu kanau do Noteci i Warty. Na dnie jednej ze luz znaleziono czog T-34. Miejscowi mieszkacy opowiedzieli, e zaoga tego czogu prbowaa pokona kana po mocie dla pieszych. Most nie wytrzyma obcienia i zwali si razem z czogiem. Co robi z czogiem? Podnie go w caoci? Nie posiadalimy do tego przedsiwzicia adnego odpowiedniego sprztu. Wysadzi? Mona uszkodzi luz! Na szczcie, w pobliu tego miejsca znajdowa si batalion remontowy sprztu pancernego, ktry zajmowa si zbieraniem i napraw uszkodzonego sprztu. Przedsibiorczy Botow rozpocz dyplomatyczn rozmow z dowdc tego batalionu: - Moemy podarowa ssiadom cay sprawny czog. - Niemoliwe! Gdzie on jest? - ywo zainteresowa si kapitan. - Na dnie luzy!... Prawdopodobnie dla remontowcw czog ten by cennym znaleziskiem, gdy ju na nastpny dzie, przy wykorzystaniu cignikw pancernych, zosta wycignity z dna luzy. Wkrtce nurkowie z flotylli zostali odwoani i nasi saperzy musieli dalej dziaa samodzielnie. Po wykonaniu prac wybuchowych sprawdzanie dna kanau przeprowadzono przy pomocy wykonanego samodzielnie trau - stalowej liny obcianej ciarkami i holowanej przy pomocy dwch odzi. W ten sam sposb pracowano rwnie i na Warcie. Na pocztku marca Warta powanie rozlaa, wzrosa znacznie szybko prdu. Nie zwaajc na te warunki, saperzy w dalszym cigu przeprowadzali sprawdzanie i oczyszczanie toru wodnego.- W dniu 13 marca d, w ktrej znajdowa si major Botow z grup saperw, zostaa przez silny prd wody przycinita do wraku zniszczonego mostu i wywrcona. onierze znaleli si w lodowatej wodzie. Na pomoc toncym towarzyszom pospieszyli onierze z grupy ratunkowej, na czele ktrej znajdowa si zastpca dowdcy batalionu do spraw politycznych, major M. Bojmelsztejn. Ratujc towarzyszy, Miron Matwiejewicz sam te wpad do lodowatej wody. Wszystkich kpicych si szybko wycignito z rzeki. W miar oczyszczania toru wodnego okrty Flotylli Dnieprzaskiej przesuway si do przodu wzdu kanaw i rzek. Dopyny one a do Szprewy i bray aktywny udzia w walkach o Berlin. Szczeglnie skutecznie dziaay opancerzone kutry, uzbrojone w wielolufowe wyrzutnie rakietowe. Swoim ogniem bardzo pomogy one naszym wojskom przy forsowaniu Szprewy. Okrty flotylli prowadziy rozpoznanie; wykorzystywano je dla przeprawy wojsk i sprztu przez liczne przeszkody wodne. W osigniciach bojowych marynarzy bya rwnie i czstka trudu saperw-gwardzistw. Wykonawszy zadanie zwizane z oczyszczeniem toru wodnego, gwardzici 8 batalionu minowania specjalnego otrzymali nowe, zupenie nieoczekiwane zadanie. Polecono im przygotowa miny

pywajce. Miay one by spawiane w d Odry do Zalewu Szczeciskiego, celem niszczenia faszystowskich okrtw. Do skonstruowania min pywajcych przystpia grupa saperw pod kierownictwem kapitana M. Mieamiedowa. Pracujc nad przygotowaniem min, saperzy artowali: Zupenie odbierzemy chleb marynarzom. Zabezpieczylimy drog okrtom Flotylli Dnieprzaskiej, a teraz wykonujemy miny przeciwko hitlerowskiej flocie! Znajdowali si jednak wrd nas take sceptycy, ktrzy midzy innymi tak powiadali: Czy rzeczywicie mona co zrobi opancerzonym okrtom wojennym tymi kilkoma kilogramami materiau wybuchowego? Jednak kapitan Mieamied nie zwraca uwagi na podobne rozmowy. Na niewielkim jeziorku zorganizowa stacj badawcz. Pod starymi, zdobycznymi metalowymi pontonami wysadzano adunki materiau wybuchowego. Naley przede wszystkim, chociaby w przyblieniu, okreli ciar adunkw niezbdnych do zniszczenia kutrw oraz innych, niewielkich statkw - myla kapitan Mieamied. - Przecie nie bdziemy walczy z pancernikami i krownikami. Zreszt one i tak nie wejd do ujcia Odry! Dowiadczenia wykazay, i od wybuchu trzech kilogramw trotylu w metalowej burcie pontonu powstaje jedynie niewielka wyrwa. Natomiast przy wybuchu dziesiciu kilogramw rezultaty s zupenie dobre. T te wielko przyjto jako adunek minimalny. Podczas gdy jedna z grup przeprowadzaa eksperymenty majce na celu okrelenie i dobr optymalnego ciaru adunku, w tym samym czasie w polowym warsztacie, batalionu trwaa gorczkowa praca. Przygotowywano tam pywajce miny o drewnianym korpusie. Wykonywano ich kilka wersji. Najbardziej silne, z kilkudziesiciokilogramowym adunkiem, zaopatrzono z reguy w urzdzenia FTP, pozwalajce na spowodowanie wybuchu drog radiow. Do niektrych min wmontowano zapalniki zegarowe lub chemiczne. Oprcz tego, miny te posiaday rwnie zapalniki kontaktowe, ktre zgodnie z zaoeniami miay zadziaa przy zetkniciu si z burt nieprzyjacielskiego okrtu jednego z ramion specjalnego drewnianego krzyaka. Gotowe miny, pod oson nocy, dowoono do zniszczonego mostu kolejowego na Odrze. Tu spuszczano je ostronie do wody, wstawiano zapalniki i ostatecznie uzbrajano. Lekkie trcenie i mina bez szmeru pynie ju do Zalewu Szczeciskiego. Teraz nie jest ona jeszcze grona, bowiem znajdujcy si w niej obwd elektryczny nie jest zamknity. Jednak po pewnym czasie, gdy mina odpynie od brzegu, nastpuje samoczynne jej ustawienie si w pooenie bojowe. Nasi specjalici wykonywali bardzo rnorodne bezpieczniki. Najczciej stosowano zwieracz elektrochemiczny. W nim to, po upywie okrelonego czasu, kwas przeera miedziany drucik podtrzymujcy odpowiedni kontakt, ktry - zwolniwszy si w odpowiednim momencie - pod dziaaniem spryny zamyka obwd elektryczny, i tym samym odbezpiecza min. Niekiedy miny wprowadzano w pooenie bojowe poprzez wycignicie, przy pomocy szpagatu z odlegoci pitnastu-dwudziestu metrw, specjalnej zawleczki. ...W czasie jednej z marcowych nocy byem obecny przy spawianiu min w Szczecinie Dbiu. Spuszczano je do wody w odstpach co dwie, trzy minuty. Dookoa cakowita, jakby aksamitna,

ciemno. Tylko z prawej strony, gdzie pod Szczecinem, z rzadka zapalaj si hitlerowskie rakiety owietlajce. Od czasu do czasu przecina oowian tafl wody od horyzontu biaa smuga wiata z reflektora, znajdujcego si na hitlerowskim okrcie wojennym. Czas straszliwie si duy. A cisza jest taka, e prawie sycha, jak bije wasne serce. Od chwili spuszczenia pierwszej miny mino ju okoo godziny. Do zetknicia si jej z nieprzyjacielskimi okrtami jeszcze za wczenie. Nieoczekiwanie ciemno rozjania si olepiajcym byskiem. - Cho-le-ra! - klnie, stojcy obok, dowdca batalionu podpukownik Piergamient. - Wiatr spdzi min do naszego brzegu i to chyba ona zadziaaa... Nie zdy skoczy jeszcze zdania, gdy znw powietrzem wstrzsna fala wybuchu. Po pewnym czasie przy brzegu zdetonoway jeszcze dwie miny. Nie mamy dzi szczcia -- wiatr wieje z zachodu... Pniej nastpia duga przerwa... Dopiero nad ranem, gdzie daleko w zatoce, rozlegy si dwa wybuchy. Wyglda na to, e tym razem jednak zostaa uszkodzona lub zniszczona jaka hitlerowska ajba. Znacznie lepiej bywao, gdy wia wiatr wschodni lub poudniowy. Wwczas to miny bardzo szybko wpyway do zatoki i nasze punkty obserwacyjne czciej odnotowyway wybuchy wrd nieprzyjacielskich statkw i okrtw. Dokadnie okreli straty nieprzyjaciela od saperskich min pywajcych jest bardzo trudno. Jednake, wedug danych uzyskanych z punktw obserwacyjnych wynikao, e zniszczeniu ulegy trzy kutry opancerzone, barka z adunkiem, a ponadto uszkodzony zosta powanie okrt traowy oraz zniszczone dwa mosty. Jednake nie tylko same straty byy tu najistotniejsze. Te stosunkowo proste, samodzielnie wykonane miny wywoyway wrd hitlerowskich marynarzy wielki niepokj i w znacznym stopniu ograniczyy ilo przejazdw, a tym samym i przewozw przez Zalew Szczeciski. Szkoda, e przy nie sprzyjajcym wietrze spawiane miny byy praktycznie nieskuteczne. Natomiast na pomylny wiatr trzeba byo czeka nieraz i kilka dni. W czasie jednej z takich wymuszonych pauz do batalionu przyjecha zastpca dowdcy brygady do spraw technicznych, pukownik L. Leontiew. Zupenie serio zaproponowa podpukownikowi Piergamientowi, aby zaj si artyleri sapersk. Ot okazao si, i podczas natarcia wojska nasze zdobyy ogromne iloci niemieckich pociskw artyleryjskich rnych kalibrw. Gdzie je da? Przecie ich kaliber absolutnie nie pasuje do dzia radzieckich. I wtedy to wanie nasi minerzy postanowili zorganizowa wasn artyleri sapersk. Tymczasem z oczyszczania toru wodnego powrci major Botow wraz z kompani saperw kapitana A. Budki. - Towarzysze - zaproponowa im Leontiew - zajmijcie si i tymi pociskami. Pukownik udzieli nastpnie oglnych wskazwek. Szczegy dotyczce konstrukcji artylerii saperskiej opracowywali kolektywnie oficerowie, podoficerowie i szeregowcy kompanii. Jednake najwicej inwencji i inicjatywy przejawi dowdca plutonu, starszy lejtnant Wadimir Aleksandrow.

Nieprzyjaciel obsadza obron na zachodnim brzegu Odry. Dla wykonania pierwszej artyleryjsko-saperskiej naway zgromadzono okoo dwustu sztuk rnorodnych zdobycznych pociskw kalibru od 150 do 211 mm, w tym: odamkowych, szrapnelowych, zapalajcych, dymowych. Na brzegu Odry dla kadego pocisku zosta wykopany ukony doek, skierowany w stron nieprzyjaciela. Na dnie doka ukadano desk o gruboci od czterech do szeciu centymetrw i dugoci okoo pidziesiciu centymetrw. Na niej ukadano adunek amonotrotylu, w brykiecie, przykrywajc go drug podobn desk, na ktrej czci denn ustawiano pocisk artyleryjski. W przedni cz pocisku, zamiast wykrconego zapalnika, wstawiano siedemdziesiciopiciogramowy nabj wiertniczy z trotylu. Do kadego pocisku doprowadzano dwa zapalniki elektryczne, z ktrych jeden, o dziaaniu natychmiastowym, wstawiano do amonotrotylowego brykietu, a drugi zapalnik, z trzy lub piciosekundowym opnieniem - do naboju trotylowego, umieszczonego w przedniej czci pocisku. W taki oto sposb przygotowano dwie grupy pociskw, mniej wicej po sto sztuk w kadej grupie. Nim to wszystko zrobiono, hitlerowcy, znajdujcy si na przeciwlegym brzegu w rejonie wysadzanego mostu, rozpoczli okoo pnocy prace nad umocnieniem swych pozycji. Sycha byo przyguszone gosy, stuk toporw, uderzenia metalu o metal. Okoo godziny drugiej w nocy, kiedy wedug naszych przypuszcze na lewym brzegu Odry zgromadzia si znaczna ilo hitlerowcw, pada komenda: Wysadza! Na odcinku prawie piciuset metrw pojawi si nagle, wrd ciemnoci, olepiajcy bysk. W stron nieprzyjaciela poszybowao dwiecie pociskw z rnymi czasami opnienia. Niektre z nich wybuchay nad wod, nie doleciawszy jeszcze do brzegu, ale wikszo z nich pkaa nad okopami wroga. Na lewym brzegu rzeki rozszala si istny ogniowy huragan: czste byski wybuchw, oskot i dym. Chocia trudno byo ustali, jakie straty ponieli hitlerowcy, to bez wtpienia byy one jednak znaczne. Pewne straty ponielimy rwnie i my. Nasi specjalici tak zostali pochonici ide artylerii saperskiej, e cakowicie zbagatelizowali spraw iloci materiau wybuchowego w adunkach miotajcych. Jeden brykiet amonotrotylu way okoo ptora kilograma. Jeli pomnoy to przez dwiecie, to otrzymamy trzysta kilogramw - adunek stosunkowo solidny. Od powstaej przy tym fali uderzeniowej uszkodzonych zostao na naszym brzegu kilka schronw i gdzieniegdzie zerwana czno telefoniczna. Zawali si schron dowdcy kompanii piechoty, w ktrym, wraz z urzdzeniem do kierowania wybuchem, znajdowa si starszy lejtnant Aleksandrow. To prawda, e szybko ich odkopano. Ale te byo szczciem, e wszyscy wyszli z tego jedynie z lekkimi obraeniami...

Na poudnie od Szczecina jednostki 5 armii uderzeniowej po krtkim, lecz silnym przygotowaniu artyleryjskim, w dniu 12 marca zdobyy miasto i twierdz Kostrzyn. Po dziesiciu dniach wojska 5 armii uderzeniowej, dziaajce z przyczka na pnoc od Kostrzyna oraz dywizje 8 armii gwardii z przyczka na poudnie od tego miasta, rozpoczy natarcie i po zaciekych i krwawych walkach poczyy si na zachd od Kostrzyna, okrajc w ten sposb hitlerowski garnizon rozmieszczony na wyspach i przedmieciach miasta.

Podcignwszy wiee siy, hitlerowcy przeprowadzili kilka kontratakw, majcych na celu odblokowanie swych okronych si. 26 i 28 marca ataki hitlerowcw byy ponawiane dosownie co trzy, cztery godziny. Z reguy przeprowadzano je na wskich odcinkach, siami do wzmocnionego batalionu, przy wsparciu od dziesiciu do trzydziestu czogw. Jednake wszystkie te ataki zostay odparte. Dwa bataliony brygady bray aktywny udzia w umocnieniu zdobytych rubiey. Przed przednim skrajem tych rubiey osoniy one zaporami minowymi wszystkie dostpne dla czogw kierunki. Przygotowano do dziaa oddziay zaporowe. Dziki naleycie zorganizowanemu rozpoznaniu oraz sprawnie dziaajcej cznoci, oddziay zaporowe zdyy na czas wyj na rubiee walki z czogami nieprzyjaciela. Tylko w okresie dwch dni najbardziej zaartych walk, to jest 26 i 28 marca, na minach ustawionych przez gwardzistw 1 batalionu ulego zniszczeniu dwadziecia sze czogw nieprzyjaciela oraz zgino okoo dwustu onierzy i oficerw hitlerowskich. Po odparciu wszystkich atakw nieprzyjaciela, pod koniec dnia 28 marca, wojska nasze cakowicie zlikwidoway okrone zgrupowanie wroga. Utworzono teraz jeden wielki przyczek, z ktrego nasze wojska mogy w najbliszym okresie ruszy na stolic faszystowskich Niemiec- Berlin!

Miny przy Bramie Brandenburskiej


W pierwszych dniach kwietnia zakoczono likwidacj silnego zgrupowania faszystowskiego na Pomorzu. Obecnie I Frontowi Biaoruskiemu od pnocnego kierunku nikt ju nie zagraa. Do tego te czasu wojska 2 Frontu Biaoruskiego zakoczyy likwidacj wroga w rejonie Gdyni i Gdaska, i zaczy si przegrupowywa do rejonu dolnej Odry i Szczecina. Po przekazaniu swoich pasw dziaania, zwolnione zwizki 47 i 61 armii zostay przesunite na poudnie od miejscowoci Schwedt, gdzie zajy nowe rejony obrony. Nasze 2, 3, 4 i 5 zmotoryzowane bataliony inynieryjne gwardii, dziaajce w pasach tych armii, zostay czasowo, wyprowadzone do odwodu. Hitlerowcy zaprzestali rwnie zaciekych atakw na nasz przyczek znajdujcy si na zachodnim brzegu Odry, w rejonie Kostrzyna. Zawzite ataki wroga, podbudowywanego histerycznymi wezwaniami Hitlera i Goebbelsa, zaamay si dziki uporowi i mstwu onierzy radzieckich. Swj wkad wnieli tu rwnie saperzy 1 i 7 zmotoryzowanych batalionw inynieryjnych gwardii, dowodzonych przez podpukownikw Froowa i Isajewa. Na ustawionych przez nich minach ulego zniszczeniu okoo czterdziestu czogw oraz zgino nie mniej ni trzystu hitlerowcw. Czasowe uspokojenie, jakie zapanowao na froncie, nikogo nie wprowadzio w bd. Wszyscy, a w tym take i hitlerowskie Naczelne Dowdztwo zdawao sobie spraw, e wojska radzieckie przygotowuj si do nowego, tym razem ostatecznego i decydujcego uderzenia. Kierunek oraz cel nie budziy najmniejszych wtpliwoci. Nie bez powodu mona byo w tym czasie zauway wszdzie na drogach frontowych tablice ze strzakami skierowanymi na zachd i z napisem: Na Berlin! Sztab brygady rozmieszczony by w Dbnie - miejscowoci pooonej okoo dwudziestu kilometrw na pnocny wschd od Kostrzyna.

Wszystkie okoliczne lasy i zagajniki zatoczone byy czogami i samochodami 2 armii pancernej gwardii. Chocia zastosowano przy tym wszelkie rodki maskowania cznie z tym, e przejazdy odbyway si w zasadzie tylko w nocy, to jednak zdawalimy sobie spraw, i takiego zgrupowania ludzi i sprztu cakowicie skry przed rozpoznaniem nieprzyjaciela nie sposb. W tych dniach wszyscy oficerowie sztabu brygady pracowali z penym powiceniem. Przygotowano odpraw z dowdcami batalionw, przed ktrymi pukownik Sokoow rozwin wielk, sklejon z kilkunastu arkuszy, map. Na jej lewej stronie znajdowaa si, podobna do czarnego pajka, plama Berlin! Oto ono, przeklte faszystowskie gniazdo, do ktrego szlimy przez dugie cztery lata. Wok Berlina - niczym czarna pajczyna - liczne rubiee obronne wroga. Gieorgij Nikoajewicz robi zwrot w stron mapy: - Wojska nasze bd zmuszone przeamywa siln obron nieprzyjaciela. Oglna jej gboko, wczajc w to i umocnienia w samym Berlinie, dochodzi do stu dwudziestu kilometrw. Tutaj koniec wskanika opiera si o niebiesk lini Odry - na lewym brzegu rzeki zaczyna si gwny pas obrony o gbokoci do dziesiciu kilometrw, w skad ktrego, wchodz dwie, trzy pozycje z jedn lub dwiema cigymi transzejami. Przed przednim skrajem zbudowano wielorzdowe zapory drutowe oraz ustawiono gboko urzutowane pola minowe. System zapr osonity jest i broniony wielowarstwowym ogniem broni strzeleckiej i dzia. Drugi pas obrony, o gbokoci do piciu kilometrw, rozmieszczony jest w odlegoci dziesiciu, dwunastu kilometrw od przedniego skraju i skada si z jednej do trzech cigych linii transzei. Najbardziej silnie rozbudowano drugi pas obrony naprzeciw przyczka kostrzyskiego, w rejonie Wzgrz Seelowskich. Trzeci pas obrony, rozbudowany w odlegoci dwudziestu do czterdziestu kilometrw od Odry, skada si z jednej, dwch linii transzei. Wszystkie miejscowoci przygotowano do obrony okrnej, opasujc je transzejami poczonymi licznymi rowami czcymi. I wreszcie bezporednia obrona Berlina skada si z trzech okrnych pasw obrony: zewntrznego, wewntrznego i miejskiego. Cay obszar Berlina podzielony jest na osiem sektorw obrony, a centrum miasta, w ktrym znajduj si gwne urzdy pastwowe, a wrd nich i Reichstag, wydzielono w oddzielny sektor Mitte. Zewntrzny pas obrony znajduje si w odlegoci dwudziestu piciu do czterdziestu kilometrw od centrum miasta i skada si z punktw oporu przygotowanych do dugotrwaej obrony oraz duej iloci barykad na drogach i ulicach. Wewntrzny pas obrony przebiega skrajem berliskich przedmie i skada si z trzech do piciu linii transzei, wzmocnionych rowami przeciwczogowymi. Wzdu okrnej linii torw kolejowych przebiega miejski pas obrony. Pas ten opiera si o budynki przystosowane do obrony, du ilo barykad oraz inne rodzaje rnorodnych zapr. Najbardziej silnie rozbudowano i umocniono dziewity sektor, centrum miasta. Tam kady kwarta przygotowano jako punkt oporu, podstaw ktrego stanowi mocne, elbetowe lub stalowe punkty ogniowe. Oto co oczekuje nasze wojska - zakoczy pukownik Sokoow. Zapewnieniu trwaoci hitlerowskiej obrony pod Berlinem sprzyjay rwnie warunki terenowe. Nawet przy pobienym spojrzeniu na map mona byo zauway, e w pasie natarcia naszych wojsk znajduje si dua ilo przeszkd naturalnych, takich jak: jeziora, rzeki, kanay, masywy lene, wielka ilo miejscowoci z murowanymi budynkami, ktre mona byo atwo przystosowa do obrony.

Wszystko to stwarzao powane trudnoci dla nacierajcych wojsk. Wymagao to rwnie dokadnego przygotowania do dziaa, umiejtnoci i wyjtkowego mstwa ze strony naszych wojsk. - Tak, rzeczywicie nie bdzie lekko... - powiedzia cicho ktry z dowdcw batalionw. Na odprawie nie wygaszano patetycznych sw. Znajdujc si na podejciach do Berlina, nikt z nas nie wtpi, e zwyciymy. W ostateczne zwycistwo wierzylimy jeszcze podczas walk pod Moskw, a nawet w okresie wyjtkowo trudnych dni wycofywania si ku Wodze. Wwczas uwiadamialimy jednake sobie, e nie wszyscy doczekaj tego radosnego dnia... Mwiono gwnie o tym, jak najlepiej wykorzysta pozostay przed rozpoczciem natarcia czas na szkolenie i przygotowanie onierzy do czekajcych ich zada. Gwne cele brygady byy jasne i nie wymagay dodatkowych wskazwek ze sztabu wojsk inynieryjnych Frontu. Po pierwsze - chodzio o wykonywanie przej w zaporach minowych przed przednim skrajem obrony nieprzyjaciela, celem stworzenia odpowiednich warunkw do wprowadzenia w wyom drugich rzutw oraz armii pancernych. Nastpne zadanie - to zabezpieczenie inynieryjne dziaa czogistw w gbi obrony nieprzyjaciela. Zadania takie nasze bataliony wykonyway ju nie raz. Niepokoilimy si jednak o co innego. W czasie walk w miecie saperzy bd dziaali w skadzie grup szturmowych, a dowiadczenie w tym zakresie posiada jedynie 4 batalion, biorcy udzia w wyzwalaniu Warszawy i Piy oraz 6 batalion, ktry wyrni si podczas szturmu Poznania. Dlatego te oficerowie tych batalionw otrzymali polecenie udzielenia pomocy w odpowiednim przygotowaniu onierzy pozostaych batalionw brygady, nie posiadajcych dowiadczenia i nie zorientowanych w specyfice dziaania grup szturmowych.

Wojska radzieckie, znajdujce si na przyczku kostrzyskim, byy coraz lepiej uzupeniane zarwno ludmi, jak i sprztem bojowym, amunicj, paliwem oraz innymi rodzajami zaopatrzenia. Celem zabezpieczenia przeprawy wci nasilajcego si potoku ludzi, sprztu i zaopatrzenia - wojska inynieryjne Frontu budoway nowe mosty na Odrze. Do wykonania tych prac zosta skierowany i nasz 17 pododdzia mechanizacji prac, pod dowdztwem majora B. Stessela. Zadanie otrzymane od szefa wojsk inynieryjnych 5 armii uderzeniowej, generaa majora D. Fursy, byo wyjtkowo wane i odpowiedzialne: w terminie moliwie najkrtszym zbudowa most niskowodny o wytrzymaoci szedziesiciu ton. W rozkazie podano jedynie miejsce budowy mostu, pocztek rozpoczcia prac oraz obcienie. Jednak cyfra szedziesit mwia ju sama za siebie. Oznaczao to, e most ma by przeznaczony do przeprawy czogw cikich IS - najbardziej potnych ze wszystkich wozw pancernych drugiej wojny wiatowej. Czogi te wykorzystywano z zasady na kierunku gwnego uderzenia. Zdarzao si ju i poprzednio, e wykonywalimy zadania stawiane przez szefa wojsk inynieryjnych 5 armii uderzeniowej generaa D. Furs. Otrzymywane na froncie kade zadanie jest wane i odpowiedzialne, lecz jeeli pochodzio ono od Dmitrija Timofiejewicza, to na jego wykonanie zwracalimy szczegln uwag. General wyrnia si wysokimi wymaganiami i punktualnoci, zna dokadnie sprawy saperskie, wszystko sam kontrolowa i sprawdza. Bywa czsto na przednim skraju w oddziaach czoowych,

zawsze skory do artw, a gdy zaistniaa potrzeba - suy rad dowiadczonego onierza. Pomimo, niekiedy, cierpkich sw, ktre czasami kto od niego usysza, na og wszyscy onierze i oficerowie szanowali i lubili generaa Furs. Zawsze z wielk przyjemnoci wspominam swe spotkania z Dmitrijem Timofiejewiczem. ...Szeroko Odry w rejonie Kostrzyna wynosia zwykle okoo dwustu do trzystu metrw, jednak w kwietniu 1945 r., na skutek wylewu wd, trzeba byo budowa most o dugoci prawie czterystu metrw. Warunki wykonania tego zadania byy wyjtkowo trudne. Poniewa gboko przyczka na tym odcinku nie przekraczaa dwch kilometrw, wobec tego hitlerowcy ze wzgrz lewego brzegu prowadzili bezustann obserwacj rzeki. Przed przystpieniem do budowy mostu, major Stessel razem z oficerami pododdziau przeprowadzi dokadne rozpoznanie zarwno miejsca budowy mostu, jak i wszystkich podej do niego. W niewielkim lasku, w odlegoci dwch kilometrw od rzeki urzdzono plac dla przygotowania elementw mostu. Sprawdzono sprzt techniczny i przygotowano obsugi kafarw. Z dala od nieprzyjaciela, na Warcie, przeszkolono onierzy w zakresie pospiesznej budowy promw. Wczesnym rankiem przystpiono do budowy mostu. Celem zamaskowania rejonu budowy chemicy zapalili na brzegu wiece dymne, ktrych biay dym miesza si z porann mg, cielc si nad Odr. Saperzy z plutonu starszego lejtnanta Mielkumowa szybko zbudowali dwa promy, ktre cicho odbiy od brzegu. Hitlerowcy milczeli. Po pewnym czasie zastukay moty kafarw wbijajcych pale. Uch! Uch! Uch! - rozleg si oskot nad spokojn dotychczas, rzeczn toni. Po kilku minutach, w odlegoci dwustu metrw podniosy si dwa piropusze wody, a po chwili dotar do nas huk wybuchw. Faszyci otworzyli do silny ogie artyleryjski... Jednake obsugi kafarw, podobnie jak dotychczas, pracoway nadal szybko i sprawnie. Niespodziewanie zaistniaa pewna trudno: pale wchodziy w grunt jedynie na gboko jednego metra i dwudziestu piciu centymetrw. Gbiej adnym sposobem nie chciay wchodzi. Zgodnie z wyliczeniami naleao je wbi nie mniej ni na ptora metra. - Co robi? - pyta mnie Stessel. Zdecydowalimy, aby zameldowa o tym natychmiast drog radiow do sztabu brygady. Po czterdziestu minutach otrzymalimy odpowied: Zdaniem oddziau technicznego szefostwa, wojsk inynieryjnych Frontu grunt jest pewny. Wbicie pali na gboko jednego metra uwaaj za wystarczajce. Sokoow. Wbijanie pali prowadzono pod ogniem nieprzyjaciela. Znaleli si pierwsi ranni i zabici. Pracy nie przerywano jednak ani na sekund. Na miejsce rannego lub zabitego stawa inny onierz. W pododdziale Stessela prawie kady saper opanowa kilka specjalnoci i dlatego zawsze mg zastpi towarzysza. Nawet najmniejsze uszkodzenia kafarw lub motw dieslowskich byy natychmiast usuwane przez mistrzw w swoim fachu, podoficerw Krasnoszczeka i Piermiakowa. Na

najbardziej niebezpiecznym odcinku znakomicie pracowaa druyn dwudziestosiedmioletniego mieszkaca Moskwy, sieranta Fomuszkina. Genera Proszlakow rozkaza, aby co godzin meldowa mu o postpie prac przy budowie mostu. Na podstawie tego mona byo wnioskowa, jak wane znaczenie musia mie ten most dla Frontu. Na szczcie budowa mostu przebiegaa bez przerw i trwaa nawet w nocy. O wicie nastpnego dnia ukadano ju ostatnie dwigary. Pracami tymi kierowa zastpca dowdcy pododdziau, kapitan yrow. Stessel zwraca si kilkakrotnie do niego: - Wasia, id i odpocznij chocia godzink. Przecie jeste ju dob na nogach! Lecz yrow pozostawa na mocie. Nikt nie chcia schodzi ze swych posterunkw lub stanowisk pracy. Dowody powicenia dawa sekretarz organizacji partyjnej pododdziau, starszy sierant Romanow, ktry przebywa zawsze tam, gdzie byo najbardziej ciko i niebezpiecznie. Rwno po upywie doby od chwili rozpoczcia prac most by gotowy. Powoli wtoczyo si na niego cikie samobiene dziao pancerne ISU-152. Teraz saperzy zdaj egzamin. Pod cik maszyn most powoli zaczyna osiada. Serce koacze mi coraz mocniej, a pniej czuj w piersiach ucisk, jak gdyby otoczono je chodn obrcz - czy most wytrzyma i nie zawali si? Ale dziao powoli, lecz pewnie jedzie do przodu, chocia pale osiadaj pod nim prawie na p metra. Gdy ju po mocie przejechao okoo dwudziestu czogw i dzia pancernych, most obniy si o szedziesit do siedemdziesiciu centymetrw. Co bdzie dalej? Przejechao sto, dwiecie cikich dzia i czogw, a wszystko pozostao tak jak dotychczas. Most sta mocno! Dziki wytonej i penej powicenia pracy onierzy wojsk inynieryjnych w pierwszych dniach kwietnia zbudowano na Odrze dwadziecia pi mostw. Trzy z nich przy udziale 17 pododdziau mechanizacji prac. Oprcz tych mostw, dziaao czterdzieci promw o nonoci od trzech do szedziesiciu ton. Przed 16 kwietnia bataliony naszej brygady zostay rozdzielone nastpujco: 2, 4, 5 i 7 znajdoway si na przyczku kostrzyskim, bdc podporzdkowane operacyjnie 3 i 5 armii uderzeniowej. Saperzygwardzici z tych batalionw, w marcu oraz w pierwszej poowie kwietnia, przeprowadzili pene rozminowanie rejonw zerodkowania i drg przemarszu wojsk radzieckich na przyczku. Rwnoczenie prowadzono rozpoznanie inynieryjne obrony nieprzyjaciela. Wykorzystywano zarwno etatowe pododdziay rozpoznania batalionw jak i nieetatowe pododdziay, wydzielone z kadej kompanii saperw. Dowdcy batalionw: podpukownicy Kozow, Eiber i Isajew spdzali dugie godziny na przednim skraju, rozpoznajc przez lornetk obron nieprzyjaciela. Od czasu do czasu na tyy hitlerowskich wojsk, razem z armijnym rozpoznaniem oglnowojskowym, udawali si i nasi minerzy. Ich gwnym zadaniem byo rozpoznanie systemu zapr minowych w gbi obrony nieprzyjaciela w przewidywanym pasie natarcia. Na prawym brzegu Odry, w lasach na pnoc od Kostrzyna, rozmieszczone byy 3 i 6 bataliony, operacyjnie podporzdkowane 2 armii pancernej gwardii. Bataliony te wykonay olbrzymi prac zwizan ze sprawdzeniem i rozminowaniem rejonw zerodkowania armii oraz rozpoznaniem drg przejcia jej na przyczek.

W odwodzie znajdoway si: 1 batalion, 6 batalion zapr elektryzowanych i 8 batalion minowania specjalnego. Przygotowyway si one do rozminowania Berlina i szczeglnie wanych obiektw na jego przedmieciach. W nocy z 12 na 13 kwietnia, w pasach 3 i 5 armii uderzeniowej saperzy rozpoczli wykonywanie przej we wasnych zaporach minowych. Do godziny 24.00 na przydzielonych poszczeglnym batalionom brygady odcinkach zostay wykonane przejcia, tak aby na kady batalion piechoty przypadao od czterech do szeciu i na kad kompani czogw od dwch do trzech przej. W pasie dziaania 1 Frontu Biaoruskiego, przed rozpoczciem dziaa zaczepnych, wykonano w sumie trzysta czterdzieci przej. Saperzy zdjli i unieszkodliwili okoo siedemdziesiciu dwch tysicy min. ...Pena napicia noc z 15 na 16 kwietnia 1945 r. Stanowisko dowodzenia dywizji piechoty na przyczku. Czas wlecze si nadzwyczaj powoli. Wskazwki zegarka wskazuj pit za minut. Na dworze zupenie ciemno - do witu pozostaje jeszcze dwie godziny. Nagle wszystko wok rozjania si pastelowo rowym wiatem. Zadraa ziemia - tysice dzia i modzierzy otwaro ogie na wroga. Przez siedemnacie dugich minut szalaa ogniowa burza. Na zachodzie, w rejonie Wzgrz Seelowskich, rozlegy si cikie, guche wybuchy. Te osiemset cikich bombowcw dalekiego zasigu wykonuje uderzenie na drugi pas obrony wroga. A w chwil potem sto czterdzieci reflektorw przeciwlotniczych owietlio pozycje niemieckie. Artyleria przeniosa ogie w gb obrony. Po dwch, trzech minutach do przodu ruszya piechota i czogi. Kiedy niebo na wschodzie lekko pojaniao, powietrze napenio si hukiem silnikw naszych samolotw szturmowych, bombowych i osaniajcych je myliwcw. Do godziny 7 rano, prawie na caym froncie natarcia przeamano pierwsz pozycj gwnego pasa obrony. Jednake pniej opr nieprzyjaciela zacz wzrasta. Kady metr terenu trzeba byo zdobywa w zaciekych walkach. Drugi pas obrony nieprzyjaciela udao si przeama dopiero we wczesnych godzinach dnia 18 kwietnia. Na pocztku natarcia pododdziay brygady, dziaajc bezporednio w szykach bojowych wojsk, prowadziy rozpoznanie i rozminowanie gwnych drg posuwania si korpusw piechoty. Po jednej kompanii z kadego batalionu pozostawilimy czasowo do zapewnienia regulacji ruchu na przejciach oraz ich poszerzania na dawnym przednim skraju obrony. 3 batalion brygady dziaa razem z czogistami gwardii. Jeszcze w dniu 14 kwietnia, w godzinach porannych, dowdca batalionu, podpukownik G. Gasenko, otrzyma rozkaz od generaa Joffego: Do 8.00, 15 kwietnia zerodkowa batalion w rejonie Genschmar na przyczku kostrzyskim i podporzdkowa batalion operacyjnie dowdcy 9 korpusu pancernego gwardii. Batalion na przyczek przedosta si w nocy. Samochody jechay bardzo ostronie, owietlajc sobie drog zaciemnionymi reflektorami. Cae zbdne wyposaenie pozostawiono w tyle, poniewa przed batalionem stano zadanie odbycia dalekiego i szybkiego rajdu na tyy wroga. Przez Odr przeprawiano si po drewnianym niskowodnym mocie w rejonie miejscowoci Drzewice. Most ten zbudowali saperzy, ktrzy dziaali tutaj pod bezustannym ostrzaem artylerii i bombami lotniczymi. Poszczeglne przsa mostu byy kilkakrotnie uszkadzane przez ogie wroga, lecz odbudowywano je szybko. Most ten rni si od innych normalnych mostw tym, e by krzywo ustawiony, jaki

garbaty, z uskokami w wysokoci. W niektrych miejscach pokad mostu zamiast desek posiada nie okorowane i wystajce wysoko nad powierzchni okrglaki. Patrzc na to wszystko wyczuwao si, e saperom tu byo bardzo ciko. Przed wjazdem na most niemal zupenie wygaszono reflektory samochodw, jadcych ju bardzo powoli i niemal po omacku. Most bardzo dugi - z estakadami liczy prawie czterysta metrw. Czekajc z trwog na ostrza artyleryjski lub bombardowanie lotnicze, wydawao nam si, i dugo jego jest jeszcze wiksza. Na przyczku widoczne byy wszdzie lady zaartych walk. Przed 14 i 15 kwietnia wojska nasze, zajmujce tu obron, przeprowadziy aktywne rozpoznanie walk, w czasie ktrego odrzuciy nieprzyjaciela na dwa do czterech kilometrw. Na zdobytym terenie pozostao bardzo wiele rnorodnych min i innych materiaw wybuchowych. Gasenko otrzyma od dowdcy 9 korpusu pancernego, generaa majora wojsk pancernych N. Wiedieniejewa, nastpujce zadanie: - Przede wszystkim, towarzyszu podpukowniku, naley sprawdzi i rozminowa rejony zerodkowania jednostek korpusu. Tu i tu - genera pokaza na mapie. - Nastpnie musicie sprawdzi i rozminowa, na szeroko stu metrw, dwie drogi od rejonw zerodkowania do przedniego skraju obrony. Ugrupowanie bojowe korpusu - w dwa rzuty. W pierwszym rzucie, po kadej drodze, posuwa si brygada pancerna. W drugim rzucie, praw drog - pjdzie pancerna, a lew - zmotoryzowana brygada piechoty. Po wejciu korpusu w wyom prowadzi rozpoznanie i rozminowanie dwch drg, po ktrych bd si przesuway brygady... Przed witem 16 kwietnia przejcia w polach minowych zostay wykonane. Dokadnie sprawdzono drogi przemarszu do przedniego skraju. W poudnie do podpukownika Gasenki przybyli dowdcy pododdziaw czogw, celem zapoznania si z drogami przemarszu oraz przejciami w zaporach. A ju o godzinie 16.30 po sprawdzonych i rozminowanych przez saperw drogach ruszyy na zachd kolumny pancerne. W celu prowadzenia rozpoznania i rozminowania drg, do brygad pancernych przydzielono po jednej kompanii minerw. 3 kompania pozostaa w odwodzie dowdcy korpusu. Saperzy-zwiadowcy dziaali w skadzie pancernych patroli rozpoznawczych. W konkretnej sytuacji otrzymali oni zadanie, aby w wypadku natknicia si na pole minowe oznacza je i wykonywa przejcia dla czogw i transporterw opancerzonych patrolu. Poprzez radiostacj czogow meldowa dowdcy plutonu saperw, posuwajcemu si w skadzie awangardy, o napotkanej przeszkodzie. Z chwil otrzymania meldunku dowdca plutonu musia kierowa natychmiast swych ludzi ku napotkanej przeszkodzie. Saperzy poszerzali przejcia, celem przepuszczenia czogw batalionu dziaajcego w skadzie awangardy. Rwnoczenie, o swych dziaaniach meldowa on dowdcy kompanii, ktry posuwa si z siami gwnymi brygady pancernej. W razie koniecznoci, na pomoc plutonowi dziaajcemu w awangardzie, przybyway pozostae dwa plutony, tak aby do czasu podejcia si gwnych brygady droga bya ju rozminowana. Pluton, dziaajcy w awangardzie, musia by wymieniany co dwa, trzy dni. Zwizane to byo ze stratami wrd saperw od ognia nieprzyjaciela oraz z duymi obcieniami psychicznymi.

Podpukownik Gasenko na czele kompanii odwodowej przesuwa si wraz ze sztabem korpusu. czno z kompaniami utrzymywa przy pomocy radiostacji oraz cznikw na motocyklach. Dowiadczenia bojowe wykazay, e taka organizacja rozpoznania oraz rozminowania drg, podczas towarzyszenia czogom wprowadzanym w wyom, cakowicie odpowiada potrzebom. W gbi swej obrony hitlerowcy z zasady nie ustawiali zawczasu pl minowych. Ustawiali je tam dopiero w toku walki, w duym popiechu, bez zakopywania min w ziemi oraz bez naleytego zamaskowania. Ustawione w ten sposb miny saperzy nasi stosunkowo atwo wykrywali, a nastpnie rozbrajali lub niszczyli. Po przeamaniu obrony wroga na rubiey Wriezen - Altfriedland brygady 9 korpusu pancernego gwardii zaczy obchodzi Berlin od pnocy. Wraz z czogistami podali i nasi minerzy-gwardzici. W nocy z 19 na 20 kwietnia 1 kompania 3 batalionu znajdowaa si na czole kolumny 65 brygady pancernej. Przed witem, w sosnowym lesie, do ogona kolumny saperw doczyy jakie samochody, holujce dziaa. Jadc wrd ciemnoci, saperzy nie sprawdzali, kto jedzie na kocu ich kolumny. Gdy od wschodu zaczo si nieco rozjania, kolumna zatrzymaa si, bowiem posuwajcy si przed ni batalion czogw wszcz walk z hitlerowcami o miejscowo, znajdujc si na tym kierunku. W tych wyjtkowo trudnych chwilach dowdca kompanii, kapitan D. Szymarowski, zauway, e samochody znajdujce si na kocu kolumny, maj wczone wiata. Krzykn wic do sieranta: - Wylijcie kogo, aby si dowiedzia, co to za wojacy przykleili si do ogona kolumny. Niech zgasz wiata! onierz, ktry pobieg, by wykona rozkaz, zosta skoszony seri z automatu, oddan z jadcego w przodzie samochodu. Prawie w tym samym czasie faszyci - a byli to oni - otworzyli ogie do naszej kolumny. Nasi minerzy natychmiast odpowiedzieli ogniem. Na pomoc pospieszyli czogici. Obrciwszy o 180 stopni swoje T-34, zaatakowali z marszu nieprzyjaciela. W wyniku krtkotrwaej walki hitlerowska kolumna zostaa rozbita. Dwadziecia sze samochodw i kilkudziesiciu faszystw rozgnieciono gsienicami czogw. Pozostali, ktrym udao si ocale, rozbiegli si w panice po lesie. Saperzy zdobyli osiem dzia. Rankiem 21 kwietnia w sztabie brygady panowao niezwyke oywienie. Wszyscy skadali sobie wzajemne gratulacje. Wojska nasze, przerwawszy zewntrzny pas obrony, nawizay walk na przedmieciach Berlina! Pierwszymi, ktre wdary si od wschodu do faszystowskiej stolicy, byy jednostki 5 armii uderzeniowej, dowodzonej przez generaa pukownika N. Bierzarina. Wraz z nimi dziaay nasze: 2 i 7 bataliony. Dziaaniami batalionw kierowaa grup operacyjna pod dowdztwem podpukownika Assonowa. Dotarlimy do Berlina! Na ten dzie czekalimy przez dugie cztery lata. Marzylimy o tym dniu jeszcze pod Moskw i Stalingradem. I wreszcie marzenia si ziciy! Ale zdawalimy sobie spraw, i hitlerowcy nie poddadz si tak atwo i e czekaj nas jeszcze zacite walki uliczne w wielkim, wielomilionowym miecie.

Do walk tych wojska radzieckie przygotowyway si ju od dawna. Na szlaku od Wisy do Odry, podczas krtkich przerw w walkach, w pukach piechoty i batalionach przeprowadzano szkolenie na temat: Walka w miecie. Sztaby wszystkich szczebli studioway dokadnie dowiadczenia z walk ulicznych w Budapeszcie, Krlewcu, Pile, Poznaniu. Okrelano najbardziej racjonalny skad oddziaw i grup szturmowych, bowiem cakiem oczywiste stao si, e w oczekujcych nas walkach ulicznych wanie one bd odgryway decydujc rol. Dopracowywano problem wspdziaania rodzajw wojsk. Zwykle w skad grupy szturmowej wchodzi pluton piechoty, druyna saperw, obsugi dwch, trzech plecakowych miotaczy ognia, dwa, cztery dziaa i czasami dwa, trzy czogi lub dziaa pancerne. Z kolei, w skad oddziau szturmowego zwykle wchodziy siy do batalionu piechoty, pluton saperw, druyna plecakowych miotaczy ognia oraz odpowiednie wzmocnienie artyleri i czogami. Do dziaa w skadzie grup i oddziaw szturmowych przygotowywano si rwnie i w brygadzie. Oficerowie z oddziau technicznego brygady - J. Tregub i J. Kuberski, przeprowadzili eksperymenty, majce na celu okrelenie optymalnego ciaru adunkw wybuchowych niezbdnych przy wykonywaniu wyomw w cianach oraz niszczeniu barykad i zawa. Analizowano dowiadczenia z poprzednich walk o miasta. W pododdziaach przeprowadzano treningi w zakresie niszczenia rnorodnych obiektw przy pomocy materiaw wybuchowych. Przygotowywano si do usuwania min pozostawionych na ulicach oraz ustawienia ich w przypadku kontratakw nieprzyjaciela. W godzinach popoudniowych. 21 kwietnia, do sztabu brygady wpyn od podpukownika A. Gouba radiogram: Znajduj si w punkcie 17-24. - Wojska 3 armii uderzeniowej prowadz walki o pnocno-wschodnie przedmiecia Berlina powiedzia Sokoow, popatrzywszy na zakodowan map. Grupa operacyjna Gouba jest ju na pnocnym skraju Karowa. Z kad godzin nasilay si walki uliczne w hitlerowskiej stolicy. Im bardziej wojska radzieckie zbliay si do centrum miasta, tym zacieklej bronili si faszyci. Strzelano do naszych onierzy z okopanych w ziemi tygrysw i panter, z kopu pancernych; elbetowych i drewniano-ziemnych stanowisk ogniowych, z okien i strychw przystosowanych do obrony budynkw. Z bram i barykad czyhay na kad okazj do oddania strzau pancerzownice nieprzyjaciela. Strzelano z broni strzeleckiej, przeciwpancernej i dzia. Posuwanie si naszych wojsk utrudniay rnorodne naturalne i sztuczne przeszkody i zapory. Dziaania czogw i dzia pancernych na ulicach miasta byy bardzo utrudnione. W miecie traciy one swj gwny atut - manewrowo. Z uwagi na to, e prawie cae miasto zasonite byo kbami dymu pochodzcego od licznych poarw, dziaanie lotnictwa radzieckiego w tej sytuacji byo bardzo ograniczone. Tote w walkach ulicznych wan rol odgrywaa artyleria. Dziaa wszystkich kalibrw, poczynajc od 45, a koczc na cikich 203 mm haubicach, prowadziy ogie na wprost. Powanie wzroso rwnie znaczenie wojsk inynieryjnych. Zabezpieczajc przesuwanie si piechoty, saperzy niszczyli i wysadzali to, czego nie mogli zniszczy artylerzyci i czogici. Dziaania w miecie prowadzono przy cisym wspdziaaniu wszystkich rodzajw wojsk. Udzielenie pomocy przy rozwizywaniu najbardziej zoonych problemw, a przede wszystkim przy organizowaniu wspdziaania, jak te uregulowanie spraw zwizanych z wymian dowiadcze

uzyskanych podczas prowadzenia walk - oto zasadnicze zadania, jakie stay przede mn. Kierujc si tymi wytycznymi udaem si do 7 batalionu walczcego w podberliskiej osadzie Falkenberg. Bowiem jego dowdca, Isajew, spord wszystkich naszych dowdcw batalionw posiada stosunkowo najmniejsze dowiadczenie. Przejazd samochodem by bardzo utrudniony. Jezdnie ulic pokrywaa warstwa stuczonego szka. Coraz czciej trzeba byo omija zway gruzu, doy, leje, zniszczony sprzt bojowy, spalone czogi... Dwukrotnie zmieniwszy opony, z duymi trudnociami dojechalimy wreszcie do stanowiska dowodzenia 7 batalionu, znajdujcego si w piwnicy budynku, ktrego grne kondygnacje byy powanie zniszczone. - Co sycha, Michaile Jakowlewiczu? - W porzdku, towarzyszu pukowniku! Saperzy dziaaj plutonami w skadzie grup szturmowych, wysadzaj barykady oraz budynki, w ktrych rozmieszczone s stanowiska ogniowe nieprzyjaciela. - Natrafiaj na miny? - Nie, na razie nic nie byo. Wyglda na to, e albo skoczyy si faszystom zapasy min, albo nie maj czasu na ich ustawienie. A oprcz tego wszdzie asfalt, wic trudno je ustawia... W migdaowych oczach Isajewa zauwayem nieme pytanie. - No, co jeszcze macie do mnie? - zapytaem. - Widzicie, towarzyszu pukowniku, dowdca 89 dywizji da wysyania kompanii saperw to tu, to tam. Do wypenienia wszystkich jego da potrzebna byaby brygada, a nie batalion... Rzeczywicie, problem uoenia waciwych stosunkw pomidzy saperami a dowdcami oglnowojskowymi nie by spraw now. W dziedzinie minowania i rozminowania wywalczylimy - co prawda z trudem - prawo decydowania o tym, w jaki sposb i jak iloci ludzi bdziemy wykonywa postawione nam zadania. Lecz tu, w warunkach walk ulicznych, prawdopodobnie trzeba bdzie znowu zaczyna od pocztku. Co odpowiedzie dowdcy batalionu? Doradza jest atwo, ale praktycznie dostosowa si do moich poucze Isajewowi na pewno bdzie o wiele trudniej... - Otrzymujc zadania domagajcie si ich, konkretyzacji. Natomiast, ilu ludzi wysya - decydujcie sami. Jeli uznacie, e caa kompania jest niepotrzebna, wwczas kierujcie pluton. Zapisuj w notesie: Porozmawia z szefem wojsk inynieryjnych 5 armii uderzeniowej w kwestii prawidowego wykorzystywania saperw. Z generaem Dmitrijem Furs miaem dobre stosunki, zawsze dogadywalimy si. Stawiajc ciko kroki, w zapylonej pelerynie, do piwnicy wszed zastpca dowdcy batalionu, major N. Ogrcow. Na szerokiej, zmczonej twarzy - umiech zadowolenia. W rkach trzyma panzerfaust metrowej dugoci metalow rur z wstawion w ni gowic kumulatywn w ksztacie dwch ucitych stokw, zetknitych podstawami. Niemcy wizali nadzieje z tym nowym rodkiem obrony przeciwpancernej. Rzeczywicie, adunek kumulacyjny panzerfausta przebija pyt pancern o gruboci stu pidziesiciu do dwustu milimetrw. Jednak zasig jego dziaania wynosi tylko trzydzieci do czterdziestu metrw.

- Pikna rzecz - powiedzia major.- Take i nasi chopcy szybko opanowali sposb posugiwania si t broni. Okazao si, e rano zdobyty zosta hitlerowski skad amunicji, w ktrym znaleziono midzy innymi kilkaset panzerfaustw. Ogrcow najpierw sam zapozna si bardzo dokadnie z budow i sposobem posugiwania si panzerfaustem, a nastpnie zorganizowa zajcia dla wszystkich onierzy batalionu, na ktrych zapoznano ich z budow oraz zasadami strzelania. W pniejszych walkach ulicznych nasi minerzy z powodzeniem wykorzystywali zdobyczne panzerfausty. Wystarczy jeden wystrza w okno budynku, aby zamilk faszystowski strzelec. Dwa, trzy strzay wystarczyy do wykonania wyomu w murowanej lub cienkiej betonowej cianie. W skadzie 26 korpusu piechoty dziaa w tych dniach 2 batalion podpukownika Kozowa. Zwizki korpusu prowadziy uporczywe i zacite walki o Alexanderplatz oraz o przylege do niego rejony. Musimy jecha do Kozowa. Zapytuj swego kierowc: - Czy odnajdziesz w nocy drog do swego imiennika? - Gdzie jak gdzie, ale tam, towarzyszu pukowniku, dojad na pewno. Tym bardziej e w tym batalionie myl, i jestem spowinowacony z dowdc batalionu, w zwizku z czym tankuj mj samochd a do penego zbiornika. Woodia prbuje artem rozadowa stan wyczerpania. Bowiem ju od 21 kwietnia sypia nie wicej, ni dwie godziny na dob. Jedziemy Frankfurter Strasse, biegnc przez miasto ze wschodu na zachd. Niegdy szeroka ulica, obecnie zawalona jest kawaami murw; co krok wida spalone lub zniszczone samochody. Z okien wielu domw powiewaj biae flagi, mieszkacw jednak nie wida; dookoa wszystko jakby wymaro. Im bardziej zbliamy si do Alexanderplatz, tym silniej sycha odgosy kanonady artyleryjskiej, tym wicej spotyka si uszkodzonych i spalonych domw. Sztab 2 batalionu znalelimy w piwnicy czteropitrowego budynku, znajdujcego si w odlegoci okoo trzystu metrw od placu. Wschodzio wtedy soce, lecz jego promienie z trudem przedzieray si przez gst zason z dymu i czerwonego ceglanego pyu, ktra szczelnie otulaa miasto... Dowdca grupy operacyjnej, podpukownik K. Assonow, melduje zwile: - Walki tocz si o Alexanderplatz oraz o pobliskie budynki ratusza, dworca i komendy policji. Pododdziay dziaaj w skadzie grup szturmowych. A oto i dowdca batalionu. Jest cay w kurzu. Byszcz mu tylko biaka oczu i zby. Kozow jest, wyranie niezadowolony. - Ju dwa razy wysadzalimy t diabelsk cian, a ona stoi i stoi. Udao si zrobi tylko jedn wyrw. Okazuje si, e niedaleko SD, w naronym budynku dawnego domu towarowego stawiaj zacieky opr bronicy si tam hitlerowcy. Aby obej wroga, trzeba wysadzi wysok cian budynku z cegy.

Saperzy z 2 kompanii ju dwa razy prbowali tego dokona, ale nie udao si. Obecnie kapitan Artamonow szykuje trzeci adunek... - Moe adunki s za mae? A moe w obliczeniach uwzgldniono niewaciwe wspczynniki? - Raczej tak - przytakuj Kozow. - Tregub i Kuberski eksperymentowali we wsiach. A jak wiadomo, tam mury domw s nowsze, a i cega nie tak mocna... Do piwnicy wszed onierz i, poprosiwszy o pozwolenie zwrcenia si do dowdcy batalionu, przekaza mu meldunek. Przeczytawszy go szybko, Kozow powiedzia: - Dowdca 2 kompanii, kapitan Artamonow melduje: ciana przebita, grupa szturmowa przedara si od tyu do domu towarowego i zdobya jego parter... Zupenie blisko rozlega si silny wybuch pocisku. Dzwoni w uszach. Z sufitu sypie si tynk. - Niemieckie dziaa pancerne ferdynand strzelaj z rejonu Knigstrasse, spoza dworca kolejowego spokojnie wyjania Kozow i rozwija na stole map Berlina o duej skali. - Nasze wojska rozpoczy walki o budynek komendy policji. Jest to stary budynek, z grubymi cianami, przystosowany do obrony. Okna i drzwi s zasonite workami z piaskiem. Razem z piechot 266 dywizji, dowodzonej przez generaa Fomiczenk, dziaa kompania saperw Aleksandra Tuszewa. Prawdopodobnie wkrtce bdziemy musieli zdobywa stacj kolejow Alexanderplatz oraz budynek ratusza. Ratusz... Sowo to, dosownie, ukuo mnie. Ratusz - skojarzy mi si z naszym Miejskim Komitetem Wykonawczym. W kadym razie powinny w nim znajdowa si komrki, kierujce rnymi dziedzinami gospodarki miejskiej. A jeeli tak, to... - Borysie Wasiliewiczu, gdy bdziecie zdobywa ratusz, wyznaczcie odpowiedniego oficera i wydajcie mu polecenie, aby zrobi wszystko i odnalaz tam plany podziemnej czci miasta: sieci kanalizacyjnej, wodocigowej, energetycznej, linii metra... Przydadz si nam bardzo, szczeglnie w czasie walk o centrum miasta. Obecnie naley mielej wykorzystywa rne podziemne przejcia w celu przedostawania si na tyy hitlerowcw. Nie zapominajcie rwnie, e w podobny sposb mog i oni niespodziewanie pojawi si u nas. Walki o Berlin nie ustaway ani na chwil. Oddziay i grupy szturmowe, amic silny opr wroga, powoli, krok za krokiem, przesuway si do centrum miasta. Oddziay nasze stosoway bardzo czsto oskrzydlenia i obejcia punktw oporu wroga. Przy wykonywaniu tych zada, wan rol speniali saperzy. Wykorzystujc materiay wybuchowe, wykonywali oni, pod ogniem wroga, wyomy w cianach budynkw, poprzez ktre i dziki ktrym nasza piechota okraa umocnienia wroga. Stalowe kleszcze wok zaarcie bronicych si w Berlinie hitlerowcw zaciskay si nieubaganie. W dniu 25 kwietnia oddziay 47 i 2 armii pancernej gwardii 1 Frontu Biaoruskiego, otaczajce faszystowsk stolic od pnocy oraz czogici 4 armii pancernej gwardii 1 Frontu Ukraiskiego,

nacierajcy od poudnia, poczyy si w rejonie Ketzin na pnocny zachd od Poczdamu. Nastpio cakowite okrenie Berlina! Razem z czogistami 2 armii pancernej gwardii dziaa w dalszym cigu 3 batalion saperw podpukownika Gasenki. Powan przeszkod przy posuwaniu si naszych czogw stanowiy niewielkie rzeki i kanay, ktre gst sieci osaniay podejcia do Berlina. Wikszo rzek i kanaw posiadaa szeroko od omiu do trzydziestu metrw. Brzegi ich byy przewanie strome, bardzo czsto wzmocnione betonem lub kamieniami. Na przeszkodach tych znajdowaa si dua ilo rnorodnych mostw, ktre hitlerowcy, w miar zbliania si naszych wojsk, wysadzali lub minowali. Od zdobycia nie uszkodzonego mostu zaleao czasem pomylne wykonanie zadania przez ca armi. Do opanowywania mostw organizowano grupy inynieryjno-rozpoznawcze. Wyjtkowo starannie dobierany by i przygotowywany skad osobowy tych grup. Wyposaano je w odpowiedni sprzt i materiay. Na dowdcw grup wyznaczano przede wszystkim miaych i zdecydowanych oficerw. 24 kwietnia czoowy batalion 47 brygady pancernej zbliy si do niewielkiego lasku, znajdujcego si w odlegoci czterech kilometrw na wschd od miejscowoci Nauen. Zwiadowcy zameldowali, e obydwa mosty kolejowe na kanale Grosser Hauptkanal, przegradzajcym drog do miasta, zostay wysadzone. Znajdujcy si na szosie, prowadzcej do miasta, inny most, tym razem drogowy, elbetowy - by przez hitlerowcw zaminowany i silnie broniony. Celem uchwycenia tego mostu, skierowano grup skadajc si z czterech czogw, plutonu fizylierw i plutonu minerw z 3 batalionu. Korzystajc z ustawionej zasony dymnej, czogi zbliyy si do obiektu na odlego omiuset do tysica metrw, skd rozpoczy prowadzenie ognia z dzia i karabinw maszynowych do ochrony mostu. Niemcy schowali si w ukryciach. W tej sytuacji fizylierzy i minerzy, wykorzystujc wystajce nad wod przsa zniszczonego mostu kolejowego, przedostali si po nich na drug stron kanau. Tam, podkradszy si od tyu do hitlerowcw ochraniajcych most, niespodziewanie ich zaatakowali, a nastpnie cakowicie zlikwidowali. Minerzy rzucili si ku przewodom, prowadzcym do adunkw znajdujcych si na mocie. Pierwszymi, ktrzy usiowali do nich dobiec, by plutonowy N. Sok oraz minerzy - W. Demin i P. Warawa. Niestety, skosiy ich nieprzyjacielskie kule. Wwczas polegych bohaterw gwardzistw zastpili: dowdca grupy, kapitan D. Szymarowski, sierant Nieczipurenko oraz szeregowcy Buszujew i Doronin. Nie zwaajc na odniesione rany, przecili oni przewody, a nastpnie rozbroili i wycignli z podpr mostowych p tony trotylu i trzy bomby lotnicze, po dwiecie pidziesit kilogramw kada. W czasie rozminowywania mostu fizylierzy zajli obron okrn i osaniali ogniem swych towarzyszy-minerw. Kapitan Szymarowski wystrzeli seri zielonych rakiet - sygna droga wolna. Czogi 47 brygady pancernej z du szybkoci przemkny przez most i z marszu wdary si do Nauen. Hitlerowcy, oszoomieni, wpadli w panik i zaczli ucieka, porzucajc znaczn ilo uzbrojenia i rnorodnego sprztu. Nastpnego dnia czoowy oddzia. 9 korpusu pancernego gwardii zmuszony by zatrzyma si we wsi Schlanitz, przed kanaem Sacrow-Paretzer, okoo piciu kilometrw od Poczdamu. Zarwno most kolejowy, jak i drogowy na kanale zostay wysadzone. Szeroko kanau - pidziesit metrw,

gboko - okoo czterech metrw. Z przeciwlegego brzegu hitlerowcy prowadzili metodyczny artyleryjsko-modzierzowy ostrza. Podejcia do wysadzonych mostw byy osaniane ogniem kilku karabinw maszynowych. Minerzy-zwiadowcy ustalili, e rodkowy filar mostu kolejowego jest zniszczony, a jego oba przsa zawisy na podporach brzegowych. Wkrtce przyby tutaj podpukownik G. Gasenko. Oceniwszy sytuacj, dowdca batalionu zdecydowa przystosowa uszkodzony most do przejazdu czogw. Na kocach przse, ktre wpady do wody, zbudowano podpory skrzyniowe z drewna, na ktrych uoono dwigary oraz nawierzchni. Do rana 65 brygada pancerna przeprawia si po przystosowanym w ten sposb mocie na poudniowy brzeg kanau. W okresie przygotowywania przeprawy, minerzy sprawdzili podejcia do mostu, usuwajc okoo dwudziestu min przeciwpancernych RMi-43. Wyrnili si take saperzy z kompanii kapitana Kurnosowa. Zabezpieczali oni dziaania 47 brygady pancernej. W charakterze swoistego desantu, umieszczonego na pancerzach wozw bojowych czoowego pododdziau pancernego, posuwali si minerzy z plutonu starszego lejtnanta N. Gurylewa. Niedaleko Brandenburga czogici rozgromili, bdcy w marszu, hitlerowski puk artylerii. cigajc uciekajcych w panice faszystw, dwa nasze czogi brawurowo wczyy si do kolumny hitlerowskich cignikw i samochodw i przejechay wraz z ni przez most na kolejnym kanale - co zreszt odbyo si na oczach cakowicie zdezorientowanej ochrony. Znalazszy si na przeciwlegej stronie kanau, czogi odwrciy si i otworzyy ogie z dzia oraz karabinw maszynowych do onierzy z ochrony mostu. Wtedy starszy lejtnant Gurylew oraz jego minerzy zeskoczyli z czogw i rzucili si ku podporom brzegowym mostu. Byskawicznie odcili przewody elektryczne i zdjli adunki materiau wybuchowego. Uchwycony most by ju cakowicie sprawny. Hitlerowcy, nieco ochonwszy, prbowali odzyska utracony most, lecz ich atak zosta odparty przez czogistw i saperw. W walkach tych wyrnili si sieranci: Zacharw, Baakin, ylin, Putiow oraz minerzy Gazw, Orw, Jurin. mierci walecznych polegli minerzy Bud, Kryow, Czekin. Po zdobyciu Poczdamu i Brandenburga, 9 korpus pancerny gwardii skrci na wschd, prowadzc natarcie na Berlin od zachodu. Minerzy podpukownika Gasenki usuwali miny i fugasy na drogach posuwania si czogw, likwidowali zaczajone obsugi panzerfaustw, usuwali zaway i barykady. Po zaciekych i krwawych walkach, 9 korpus pancerny gwardii opanowa berlisk dzielnic Charlottenburg i od rana 30 kwietnia rozpocz posuwanie si ku centrum miasta w, kierunku parku Tiergarten. Saperzy nasi, oprcz rozminowania i oczyszczania ulic z zawa i barykad, zmuszeni byli wykonywa, poprzez wybuchy, przejcia w murowanych ogrodzeniach i cianach budynkw dla czogw i piechoty. Dziaali oni w skadzie grup szturmowych wsplnie z piechot z 33 brygady piechoty 9 korpusu pancernego. Na mocie znajdujcym si na kanale Landwehrkanal, przy Berliner Strasse, hitlerowcy zbudowali olbrzymi barykad z wozw tramwajowych, autobusw, samochodw, supw telefonicznych i kamieni. Wszystkie podejcia do barykady zostay zaminowane. W nocy z 1 na 2 maja, pod oson

ognia czogw i piechoty, grupa minerw, dowodzona przez sieranta Magrowa, zacza podczogiwa si ku barykadzie. Na swej drodze ku mostowi i barykadzie, mimo silnego ognia z broni maszynowej i modzierzy nieprzyjaciela, minerzy zdjli dwadziecia dwie miny przeciwpancerne. Sierant Magrow oraz szeregowcy Murawkin i Szulenin zostali ranni, lecz w dalszym cigu wykonywali zadanie. Eksplozj kilku adunkw materiau wybuchowego otworzyli w barykadzie przejcie dla czogw. Przecili rwnie przewody magistrali wybuchowej prowadzce ku stacji wysadzania, a nastpnie rozbroili pi bomb lotniczych o wadze stu kilogramw kada, ustawionych pod mostem. Przy przejciu przez barykad odwani minerzy ustawili tablic z napisem Droga do Reichstagu rozminowana, min nie ma!

W kocu kwietnia sztab brygady znajdowa si na przedmieciu Berlina, a wojska nasze walczyy ju w centrum stolicy III Rzeszy. W tej sytuacji moliwie jak najszybciej trzeba byo wybra odpowiednie miejsce na stanowisko dowodzenia brygady, tak by znajdowao si ono jak najbliej naszych batalionw. Do wybrania waciwego miejsca SD brygady genera Joffe delegowa mnie oraz podpukownika Gouba, ktry najlepiej orientowa si w labiryncie berliskich ulic. Na mapie zaznaczylimy najbardziej - naszym zdaniem - nadajcy si do tego celu rejon stadionu sportowego przy jeziorze Weissensee. Dotarlimy do stadionu, wok ktrego panowaa podejrzana cisza. Nie byo wida ani onierzy radzieckich, ani te miejscowej ludnoci cywilnej. Drzwi pod trybunami stadionu byy pozamykane. - Woodia, chod, zajrzymy, co tam moe by! - zaproponowaem kierowcy. Zabrawszy, na wszelki wypadek, automaty, podeszlimy ostronie. - No i co? - Woodia uderza lekko nog w drzwi, ktre powoli si otwieraj... Zdrtwielimy na widok tego, co ujrzelimy. Pod trybunami, gsto, jeden obok drugiego, stali i leeli hitlerowscy onierze i oficerowie. Co robi? Nas tylko trzech, a frycw ponad setk. Zawrci z powrotem - mog strzeli w plecy. Niemale machinalnie, bez specjalnego porozumiewania si midzy sob, unielimy automaty i przyjwszy postaw bojow, ruszylimy do przodu. Na nasz widok natychmiast zbliya si do nas szczuplutka kobieta, w biaym fartuchu, z oznak czerwonego krzya na piersi. Wielce przeraona zacza wci powtarza: Krank, krank!. Rzeczywicie byo duo obandaowanych, lecz prawdopodobnie wikszo z nich - to zdrowi. Gdy zaczlimy si zblia, Niemcy wstawali i powoli podnosili rce do gry. Broni u adnego z nich nie byo wida. Obejrzawszy zebranych, nie spieszc si, opucilimy stadion. Drzwi zamknlimy na zasuw. Powrcilimy natychmiast do sztabu i skierowalimy na stadion fizylierw. Wzito do niewoli okoo dwustu hitlerowcw. Pod trybunami wykrylimy due skady ywnoci.

Walki uliczne w Berlinie nasilay si coraz bardziej. Zacieke i krwawe boje prowadzono o kad ulic, dzielnic, dom, barykad. Razem z wojskami 3 armii uderzeniowej walczyy nasze 2 i 4 bataliony, a z 5 armi uderzeniow - 5 i 7 bataliony. W nocy z 28 na 29 kwietnia onierze 79 korpusu piechoty, dowodzonego przez generaa S. Pierewiertkina, pod huraganowym ogniem nieprzyjaciela zdobyy most Moltkego, pokonay Sprew i dotary w poblie Reichstagu. Otrzymawszy t wiadomo, zasiedlimy przy mapach. Jeeli wierzy mapom, to do Reichstagu pozostao nie wicej ni piset metrw! Tam wanie walczy nasz 4 batalion podpukownika Eibera. Wchodzi on w skad grupy operacyjnej podpukownika Gouba. Rankiem, 30 kwietnia udaem si na jego punkt dowodzenia. By on rozmieszczony w dwupitrowym budynku berliskiej dzielnicy Plotzensee. Aleksander Aleksandrowicz zameldowa krtko, e 4 batalion bierze obecnie udzia w szturmie budynku ministerstwa spraw wewntrznych - tak zwanego domu Himmlera. Saperzy nasi dziaaj w skadzie grup szturmowych. Walki cikie, sytuacja trudna. Nieoczekiwanie, obok nas, zapukay dziaa szybkostrzelnej artylerii przeciwlotniczej, a nastpnie, rozlegy si guche wybuchy bomb lotniczych. - Towarzyszu pukowniku, moe przejdziemy do szczeliny? - zaproponowa Goub. - Przykryta, frycowska... - I nie czek akajc na moj zgod, poleci obsudze radiostacji: - Idziemy chopcy. W wygodnej, obitej heblowanymi deskami szczelinie nalot mona przeczeka spokojniej. Nisko nad nami, niezwykle szybko przemkn ze wistem niemiecki samolot. Prawdopodobnie odrzutowy. W tej samej chwili rozleg si tu obok oguszajcy huk. Pociemniao mi w oczach. Kiedy po kilku sekundach doszedem do siebie, widz, e Goub otwiera szeroko usta, lecz nie sysz ani sowa. Czybym zosta kontuzjowany i straci such? Lecz nie! Usyszaem rozlegajce si na zewntrz przeklestwa - to nasi onierze na wszelkie sposoby przeklinali faszystowskich lotnikw. Such powrci - wszystko w porzdku! W piwnicy budynku, gdzie mieci si punkt dowodzenia podpukownika Gouba, oczekiwaa nas niespodzianka. Okazao si, e jej sklepienie zostao wykonane z niewypalonej cegy, zlepionej byle jak zapraw cementow i zawalio si od pobliskich wybuchw. Gdybymy pozostali w piwnicy, byoby marnie z nami... Goub powrci do przerwanej nalotem rozmowy: - Wiktorze Kondratjewiczu! W oddziaach szturmowych dziaaj razem strzelcy, saperzy, artylerzyci, czogici, obsugi miotaczy ognia. Powodzenie dziaa moe by osignite tylko przy zorganizowaniu cisego wspdziaania. Ludzie w takim oddziale s z rnych jednostek, nie zgrani, jeden nie zna drugiego. Nawet dowdcy nie maj moliwoci wzajemnie pozna si... Aleksander Aleksandrowicz niechccy dotkn draliwej dla mnie sprawy. Jeszcze podczas walk o Prag - przedmiecie Warszawy oraz Pozna odczuwaem, e istniejca organizacja wojsk nie bardzo odpowiada potrzebom prowadzenia walk ulicznych. Przecie nawet szturmowe brygady inynieryjnosaperskie, specjalnie przeznaczone do przeamywania silnie umocnionych pasw obrony i do dziaa w miastach, nie posiaday w swoim skadzie artylerii i czogw. W naszej brygadzie nie posiadalimy nawet cikich karabinw maszynowych. Dowiadczenia z dziaa w Berlinie udowodniy, e do walk ulicznych niezbdne s specjalne puki lub brygady szturmowe, skadajce si z pododdziaw

piechoty, wspartych saperami - do plutonu, a nawet do kompanii na kady batalion piechoty. Oddziay te powinny by wzmacniane miotaczami ognia oraz chemikami do ustawiania zason dymowych. Oprcz tego powinny posiada organiczn artyleri, dziaa pancerne i czogi. Przy takim zorganizowaniu oddziau sprawne wspdziaanie bdzie o wiele atwiejsze i bardziej korzystne. Po poudniu 30 kwietnia dotary do nas wieci o rozpoczciu walki o Reichstag. W grupie operacyjnej Gouba brak byo cisych danych na ten temat. Postanawiam dotrze do 4 batalionu i wyjani wszystko na miejscu. Od rejonu Plotzensee do mostu Moltkego, w prostej linii, byo jedynie kilka kilometrw. Jednak prba dojechania tam najkrtsz drog, to jest Birkenstrasse, nie udaa si. Stosunkowo szeroka ulica bya nieprzejezdna z powodu zwaw rumowisk, pozostaoci po barykadach, licznych lejw i roww oraz poncych -domw. Zostalimy zmuszeni do jazdy drog okrn poprzez ulic Alt-Moabit. Z wielkimi trudnociami dojechalimy do nadbrzenej ulicy. Przed nami ciemne wody Sprewy. Rzeka niezbyt szeroka - okoo trzydziestu do czterdziestu metrw. Brzegi strome, o wysokoci trzech metrw, wyoone granitem. Przy wjedzie na most Moltkego stoi poczerniaa od ognia trzydziestkaczwrka, spoza ktrej macha do nas onierz z regulacji ruchu: - Stjcie! Dalej samochodem nie mona jecha, mog was ostrzela! Szybko przebiegamy po mocie i od razu skrcamy na prawo - z zamiarem skrycia si za ogromnym, piciokondygnacyjnym budynkiem z czerwonej cegy. To jest wanie dom Himmlera. Wszystkie okna na parterze, wychodzce na Sprew, zasonite byy workami z piaskiem lub ceg. W cianach budynku wida wielkie wyrwy. Z niektrych z nich wydostaje si jeszcze dym. Spotykamy onierza z obandaowan gow i rk na temblaku. Prosi o papierosa. Zacigajc si dymem, pokazuje na uszkodzenia w budynku: - Nasi artylerzyci dobrze pracowali z tamtego brzegu - i zauwaywszy w moich oczach zdziwienie, wyjani: - Ostrzelali ten gmach z pierwszego pitra budynku przez Sprew... Na zasypanym ceg i rozbitym szkem wewntrznym dziedzicu budynku spotykam nieoczekiwanie zastpc dowdcy 4 batalionu do spraw politycznych, majora Czernowa. Melduje krtko, e pododdziay batalionu bray udzia w walce o dom Himmlera. Uywajc materiau wybuchowego wykonay wyom w cianie budynku, udzieliy pomocy przy opanowaniu dziedzica wewntrznego, a nastpnie wysadziy kilka barykad na Knigsplatz. - Jak si przedstawiaj sprawy z prac polityczn? - Przed walk przeprowadzilimy krtkie zebranie pod hasem Dobijemy faszystowsk besti w jej barogu! Komunici - weterani walk z kompanii kapitana Kanaszyna podjli zobowizanie zaopiekowania si i udzielenia pomocy w walce modym onierzom, ktrzy niedawno przybyli do kompanii w ramach uzupenienia. Ich inicjatyw rozszerzylimy na pozostae kompanie. Robic notatk w notesie, pomylaem, e w tych chwilach jest to najlepsza forma masowej pracy partyjno-politycznej. Przecie przyczynia si ona do zachowania ycia ludziom w ostatnich godzinach ich walki z armi faszystowsk. - Chcecie popatrze na Reichstag? - zaproponowa Czernow.

- Nasi onierze umiecili tam czerwon flag wojsk inynieryjnych 1 Frontu Biaoruskiego. Poprzez wyom w cianie wida dobrze, zasnuty dymem i pyem, budynek Reichstagu. Oddalony jest okoo piset metrw. Na frontonie budynku - sze kolumn. Po bokach - dwie wieyczki. Na rodku budynku uszkodzona szklana kopua. Z Reichstagu wydostaje si dym. Od czasu do czasu, w oknach pierwszego pitra migaj byski wystrzaw... - Parter ju zdobyty - wyjania Czernow. - Obecnie dobijaj faszystw na grnych pitrach. I dobij! Jednake dziaania bojowe jeszcze nie zakoczyy si. Rankiem 1 maja, do punktu dowodzenia podpukownika Eibera przybieg zastpca dowdcy batalionu, major D. Poleszczuk: - Fryce atakuj od Tiergartenu, usiuj przedosta si do Reichstagu. Na czele id czogi i dziaa pancerne... - O swo-o-cze! - zakl kapitan P. Lewczenko, oficer ze suby zaopatrzenia. - Nie dadz onierzom nawet zje niadania! A takie dobre... W trybie pilnym zaalarmowano kompanie kapitanw W. Kanaszyna i S. Suchaniszwili. Po kilku minutach, na drkach i gazonach Tiergartenu ustawiono okoo setki min przeciwpancernych. Wkrtce, na jednej z nich, zostao uszkodzone hitlerowskie dziao pancerne. Kiedy spada przebita gsienica i dziao zakrcio si w miejscu, w jego bok wbio si natychmiast kilka pociskw - strzelay radzieckie cikie czogi IS. Ferdynand stan w ogniu. Pozostae czogi i dziaa pancerne, ostrzeliwujce si gsto, zaczy si toczy z powrotem. Kontratak hitlerowcw zosta odparty... Pod wieczr 1 maja opr hitlerowcw w Berlinie zacz sabn. Rzadziej grzmiay wystrzay armatnie. Okoo pnocy zaczy przycicha rwnie serie z broni maszynowej i wystrzay z karabinw. Tej nocy onierze 6 batalionu zapr elektryzowanych zajmowali pomieszczenia w trzypitrowym budynku liceum przy Kaiser-Wilhelm Strasse. Dowdca batalionu, podpukownik A. Rodiestwieski, wraz ze swym sztabem zaj budynek byego komitetu dzielnicowego partii narodowosocjalistycznej. W pobliu znajdowa si rwnie i nasz 1 batalion. Jego dowdca, podpukownik A. Froow, przyjecha wieczorem do elektrykw, celem uzgodnienia dziaa w zakresie rozminowania miasta. Po uzgodnieniu szeregu zagadnie, dowdcy batalionw zjedli wsplnie kolacj i pooyli si, aby troch odpocz. Okoo godziny 4 nad ranem, gdy byo jeszcze ciemno, wartownicy 6 batalionu zapr elektryzowanych usyszeli nagle narastajcy warkot licznych silnikw oraz chrzst gsienic. Widocznie zbliao si due zgrupowanie hitlerowcw, usiujcych wydosta si z okronego Berlina. Wartownicy otworzyli ogie, alarmujc pozostaych onierzy. Saperzy-elektrycy zajli stanowiska obronne. Tymczasem szef sztabu batalionu, major S. Rebrow, poczy si drog radiow ze sztabem brygady i zameldowa o pojawieniu si wroga. Obok budynku, zajtego przez elektrykw, rozmieszczony by puk artylerii przeciwlotniczej. Artylerzyci szybko zajli stanowiska ogniowe i przywitali hitlerowcw silnym ogniem. Niemcy prbowali omin rejon liceum, ale kompania kapitana G. Stalewa zdya ju ustawi miny na ich drodze. W tej sytuacji saperzy wykorzystali z powodzeniem do zwalczania czogw i dzia pancernych nieprzyjaciela, zdobyczne panzerfausty: unieszkodliwili czog oraz dziao

pancerne. W czasie walki saperzy-gwardzici zniszczyli w sumie jeden czog, dwa dziaa pancerne, kilka samochodw oraz okoo pidziesiciu hitlerowskich onierzy. Gdy zaczo wita, na skrzydo nieprzyjaciela uderzy 1 batalion, ktry zdoa dotrze do rejonu walki. Faszyci zaczli poddawa si do niewoli; razem okoo dwustu onierzy i oficerw. Jecy opowiadali, e saperzy i artylerzyci udaremnili realizacj planu sztabu hitlerowskiej jednostki przebicia si na zachd, celem poddania si wojskom amerykaskim. Od wczesnych godzin rannych 2 maja przez silne megafony przekazywany by w jzyku niemieckim rozkaz dowdcy obrony Berlina, generaa Weidlinga, ktry poleca wszystkim jednostkom garnizonu zaprzesta walki, zoy bro i kapitulowa. Jeszcze przez kilka godzin to tu, to tam, wybuchay czasami krtkie, lecz ostre starcia - to z determinacj skazacw walczyy garstki faszystowskich fanatykw. Jednak ich punkty oporu byy szybko likwidowane. Okoo godziny 14.00, w dniu 2 maja 1945 r dziaania bojowe na terenie Berlina zostay zakoczone i wszystko ucicho. Caa stolica faszystowskich Niemiec znalaza si w rkach wojsk radzieckich!

Dla minerw wojna si nie zakoczya.


onierzy radzieckich opanowa sza radoci. Na ulicach Berlina onierze obejmowali si i caowali, gratulowali odniesionego zwycistwa. Wielu z nich, ukradkiem ocierao skpe, mskie zy, wspominajc polegych towarzyszy. Lecz dla naszej brygady bitwa o Berlin nie zakoczya si wraz z jego kapitulacj. Czekao nas jeszcze rozminowanie miasta. Do wykonania tego zadania oddzia techniczny brygady zacz si przygotowywa jeszcze na pocztku kwietnia. Na planie stolicy faszystowskiej Rzeszy zaznaczono wszystkie waniejsze obiekty - stacje radiowe i telegraficzne, elektrownie, mosty na Sprewie i liczne kanay przecinajce miasto, zakady przemysowe, muzea oraz inne wane gmachy pastwowe i publiczne. Wydobyto z akt materiay sprawozdawcze z rozminowania Homla, Rohaczewa, Nowo-Bielicy i jeszcze raz przestudiowano sposoby i specyfik dziaa faszystowskich saperw. Na bazie nagromadzonych dowiadcze przygotowano wytyczne dotyczce sposobw wykrywania nieprzyjacielskich puapek i niespodzianek minerskich. Liczylimy si z tym, e na ziemi niemieckiej spotkamy si z minami opnionego dziaania oraz fugasami kierowanymi drog radiow. W kocu kwietnia sztab wojsk inynieryjnych Frontu otrzyma z Moskwy telegram o nastpujcej treci: Uczycie wszystko, co jest moliwe, dla odnalezienia szefa wojsk inynieryjnych garnizonu miasta Berlina, pukownika Lobecha oraz oficerw zajmujcych si minowaniem specjalnym. Marszaek Worobiow. Od razu, w myl wytycznych generaa Proszlakowa, skierowano ze sztabu brygady kilku najbardziej roztropnych i energicznych oficerw do obozw jenieckich, w ktrych znajdowali si hitlerowscy onierze. Lobecha bardzo dugo nie mona byo odnale. Szef sztabu wojsk inynieryjnych Frontu, genera Leoszenia przy kadej okazji, gdy tylko spotka generaa Joffego lub mnie, wielce niezadowolony, pyta:

- Co z Lobechem? Bardzo, ale to bardzo le i nieumiejtnie dziaacie! Wreszcie Lobecha odnaleziono w jednym z obozw jenieckich i przywieziono do sztabu brygady. Zameldowa nam o tym bardzo uradowany major Fiszkin. - Przygotowa samochd, zawieziemy trofeum do Leoszeni - rozkaza dowdca brygady. Jednake Sokoow zaproponowa: - Odwie zawsze zdymy. Lobecha zaczn najpierw przesuchiwa rni dowdcy z frontu, a pniej odel go do Moskwy. My natomiast do rozminowania musimy przystpi ju teraz. A moe by go tak troch potrzyma w brygadzie i dowiedzie si o sposobach i szczegach dotyczcych minowania obiektw nas interesujcych? Argumenty szefa sztabu byy nader przekonywajce. Przyprowadzono Lobecha - starszego, tgiego oficera, bez jakiejkolwiek prezencji wojskowej. Opowiedzia nam dokadnie o szczegach prac zwizanych z minowaniem Berlina, wskaza miejsca ustawienia najbardziej silnych fugasw. Okazao si, e jest ich znacznie mniej ni sdzilimy. Po wyjanieniu tych spraw, odwiozem Lobecha do szefa sztabu wojsk inynieryjnych Frontu generaa majora wojsk inynieryjnych E. Leoszeni, meldujc: - Towarzyszu generale! Wasz rozkaz zosta wykonany! Lobecha znalelimy. Przywiozem go do sztabu! - Szybko dawaj mi go tutaj! - Z niecierpliwoci genera a powsta z krzesa. Hitlerowski pukownik, z nieoczekiwan jak na pcywiln posta sprystoci, gono trzasn obcasami i przedstawi si: - Szef wojsk inynieryjnych garnizonu berliskiego, pukownik Lobech. Leoszenia wskaza pukownikowi krzeso, po czym zacz go szczegowo pyta o system organizacji rozbudowy obrony inynieryjnej w faszystowskiej stolicy... 2 maja w pnych godzinach wieczornych, dowdca brygady zosta wezwany do sztabu wojsk inynieryjnych Frontu. Joffe powrci bardzo zakopotany. Poinformowa, e na odcinku 2 Frontu Biaoruskiego zapano hitlerowskiego oficera - minera ze specjalnej grupy, Sonderkommando. W czasie przesuchania zezna, e zgodnie z rozkazem Hitlera, w wikszoci budynkw Berlina zaoono bardzo silne fugasy. Dowdca 2 Frontu Biaoruskiego, marszaek Zwizku Radzieckiego K. Rokossowski, natychmiast powiadomi o tym telefonicznie dowdc 1 Frontu Biaoruskiego, marszaka Zwizku Radzieckiego G. ukowa. Po tej rozmowie, szef sztabu Frontu, genera pukownik M. Malinin wezwa generaa A. Proszlakowa i zapozna go z otrzyman informacj. Szef wojsk inynieryjnych Frontu rozkaza, aby jeszcze raz sprawdzi dokadnie rozminowane ju obiekty. Nastpnego dnia okazao si jednak, e wiadomoci byy faszywe. Faszystowskiego specjalist natychmiast dostarczono do, Berlina. Tam przyzna si, e podczas pierwszego przesuchania zoy faszywe zeznania, pragnc zastraszy dowdztwo radzieckie. I rzeczywicie, o ile mi wiadomo, adne miny opnionego dziaania w stolicy faszystowskich Niemiec nie byy ustawiane.

A waciwie nasi minerzy zdyli ju przekona si o tym sami. Nawet zwykych min przeciwpancernych i przeciw piechocie znaleziono niewiele. Znajc jednak zdradzieckie i podstpne metody wroga, gwardzici nasi bardzo dokadnie sprawdzali wszystkie obiekty, a szczeglnie te, gdzie przedtem mieciy si rne urzdy pastwowe III Rzeszy. 3 maja do sztabu brygady zatelefonowa genera E. Leoszenia: - Charczenko! Przyjedajcie natychmiast do sztabu wojsk inynieryjnych Frontu. Bdziemy przesuchiwa dowdc obrony Berlina, generaa Weidlinga! Takiej okazji przegapi nie wolno. Mj samochd z trudem przeciska si przez przedmiecia Berlina. Gdzieniegdzie miejscowi mieszkacy, z biaymi opaskami na rkawach, usuwaj ju rumowiska. Wielu gromadzi si koo murw i potw, na ktrych rozplakatowane zostay pierwsze zarzdzenia radzieckiego komendanta Berlina, generaa N. Bierzarina... Do gabinetu generaa Leoszeni wprowadzono Weidlinga. By to mczyzna redniego wzrostu, szczupy, ubrany w przybrudzony mundur; na piersi liczne ordery i odznaczenia. Byemu dowdcy obrony Berlina zadaj pytanie: - Gdzie zaoono miny opnionego dziaania? Weidling odpowiada bez popiechu, uprzednio dokadnie przemylawszy kade sowo. Czsto poprawia okulary w zotej oprawie, widocznie denerwuje si. - Hitler wyda rozkaz zaminowania Berlina, jednak w tym czasie nie posiadalimy ju ani si, ani rodkw. Ustawiano tylko miny przeciwpancerne i przeciw piechocie. Budynkw nie minowano w ogle. Po wypowiedzeniu tych sw, Weidling zacz przeklina Hitlera i ca win za poniesion klsk zwala na esesmanw. Przerywajc jego wynurzenia, pytam: - Czy w miecie nie ustawiono min kierowanych drog radiow? Genera rozkada rce: - Oprcz zwykych min przeciwpancernych i przeciw piechocie innych nie ustawiano w miecie. Nie posiadalimy do tego ani czasu, ani odpowiednich rodkw minerskich. Jeli idzie o fugasy kierowane drog radiow, to rosyjscy inynierowie bardzo daleko wyprzedzili naszych... Wieczorem 4 maja otrzymalimy rozkaz od szefa wojsk inynieryjnych Frontu, generaa Proszlakowa, rozminowania terenu byej szkoy wojsk inynieryjnych w dzielnicy Karlshorst. Czas na wykonanie zadania by bardzo ograniczony - jedynie dwa dni. Aleksiej Iwanowicz uprzedzi, e jest to zadanie szczeglnie wane. Do Karlshorstu skierowalimy kompanie kapitana A. Budki oraz kapitana W. Paszkowa z 8 batalionu minowania specjalnego. Oglne kierownictwo nad pracami powierzono zastpcy dowdcy batalionu, majorowi M. Botowowi. W pracy tej pomagali mu rwnie zastpca dowdcy batalionu do spraw politycznych, major M. Bojmielsztejn i zastpca do spraw technicznych, major M. Mieamied.

W rejonie Karlshorstu - duo zieleni. Zabudowa skada si w wikszoci z niewielkich domkw jednorodzinnych. Cikich walk tu nie byo, a zatem i zniszcze te niewiele. Po dokadnym sprawdzeniu szkoy stwierdzono, e adnych min przeciwpancernych i przeciw piechocie tu nie ma. - Fryce w Berlinie ju nie mieli do tego gowy - zauway kapitan Budko. - Tak, prawdopodobnie ani min, ani te czasu na ich ustawianie faszyci nie mieli - zgodzi si z nim major Botow. Natomiast w salach wykadowych szkoy saperzy nasi znaleli bardzo duo min wiczebnych rnych typw i o rnym przeznaczeniu, zarwno znanych, jak i nie znanych nam konstrukcji. W jednej z sal kapitan Paszkow zauway jak dziwn substancj, ktra z wygldu przypominaa zwyky kit. Oficer, wziwszy jej troch do rki, zacz mi: - Ugniata si te podobnie jak kit! Nastpnie sprbowa jzykiem, by okreli jej smak, ale natychmiast splun - bya bardzo gorzka. Od razu domylilimy si, e jest to plastyczny materia wybuchowy, stosowany przez szpiegw i dywersantw. May kawaeczek kitu pooylimy na ziemi w odlegym kcie parku, otaczajcym szko. Wstawilimy do materiau sponk z kawakiem lontu, po czym zapalilimy. Po kilku sekundach rozleg si wybuch. Wszystko jasne! To jest rzeczywicie materia wybuchowy. Zebralimy go dokadnie i odesalimy do sztabu wojsk inynieryjnych frontu: tam nasi specjalici z pewnoci potrafi okreli skad tego materiau i jego waciwoci. Tymczasem saperzy z mackami i wykrywaczami min oczyszczali teren szkoy z przedmiotw wybuchowych. Byo ich tu stosunkowo duo: pociski artyleryjskie i bomby lotnicze, ktre nie eksplodoway; granaty rczne, panzerfausty, kostki materiau wybuchowego, amunicja. Wszystko to wywoono za miasto i wysadzono w powietrze. Podstawowym jednak zadaniem naszych gwardzistw byo wykrywanie min opnionego dziaania. Zadania takie powierzano w zasadzie najbardziej dowiadczonym specjalistom, z duym bojowym i praktycznym dowiadczeniem. Takich onierzy w batalionie mielimy niemao. Budynki szkoy inynieryjnej byy sprawdzone bardzo dokadnie. Na zewntrz, wzdu caego obwodu fundamentw budowli, dosownie co dziesi centymetrw, wbijano w grunt dugie stalowe macki. W podejrzanych miejscach kopano doy o gbokoci dwch, a nawet trzech metrw. Wntrza budynkw skrupulatnie opukiwano drewnianymi motkami i ogldano kady centymetr podg, cian i sufitw. Wszystkie pomieszczenia osuchiwano przy pomocy stetoskopw. Szczeglnie dokadnie sprawdzono pomieszczenia piwniczne. Na zielonych trawnikach, obok starych, ponurych budynkw szkoy inynieryjnej, zaterkotay nasze przenone elektrownie. Saperzy pracowali take w nocy, wyposaeni w jasne lampy elektryczne. Tu

przed upywem narzuconego nam terminu wykonania zadania, major Botow zameldowa dowdcy brygady: - Rejon szkoy inynieryjnej w Karlshorst oczyszczony z przedmiotw wybuchowych. Min opnionego dziaania nie znaleziono! Po upywie kilku godzin, budynek szkoy inynieryjnej w Karlshorcie przeszed do historii. To wanie tu, 8 maja 1945 r. zosta podpisany akt bezwarunkowej kapitulacji hitlerowskich Niemiec.

Wrd feerii rnobarwnych wybuchw rakiet owietlajcych, trzasku serii z broni automatycznej oraz wystrzaw z karabinw i pistoletw nadszed Dzie Zwycistwa! Byy przyjacielskie spotkania przy stole, wygoszono niemao toastw za zwycistwo, za Armi Czerwon, za pokj na caym wiecie! Wspomniano naszych drogich i niezapomnianych towarzyszy walk, ktrzy nie doczekali dnia wielkiego wita... Wojna zostaa zakoczona. Strzelcy ustawili w kozy swoje karabiny i automaty, artylerzyci i czogici zaoyli pokrowce na dziaa. Tylko dla nas, saperw, bojowy trud i znj jeszcze si nie skoczy. Trzeba byo, moliwie jak najszybciej, przystpi do likwidacji skutkw dziaa wojennych - usun tysice min, zniszczy, pozostae po wojnie, niebezpieczne i grone przedmioty wybuchowe. W poowie maja brygada otrzymaa bardzo powane zadania - przeprowadzenie rozpoznania i rozminowania Poczdamu i autostrady czcej to miasto z Berlinem oraz z trzema najbliszymi lotniskami. W owym czasie nie znalimy jeszcze dokadnie powodw danego od nas tak duego popiechu w realizacji tego zadania. Domylalimy si jednak, e odbdzie si chyba jaka powana konferencja midzynarodowa na wysokim szczeblu. Zadania bojowe w Poczdamie wykonywa 8 batalion minowania specjalnego. Rozlokowa si on w pomieszczeniach wytwrni filmowej UFA w miejscowoci Babelsberg. W wytwrni tej krcono goebbelsowskie filmy propagandowe, sawice bohaterskie czyny hitlerowskich nadludzi. Na zamieconym terenie wytwrni porozrzucane byy w nieadzie rnorodne dekoracje, makiety budowli arabskich. Prawdopodobnie krcono film o dziaaniach, hitlerowskiego feldmarszaka Rommla w Afryce. Obok znajdowaa si makieta pomnika Minina i Poarskiego. Trudno powiedzie, po co ten pomnik by tu potrzebny. By moe, propagandzici hitlerowscy realizowali film o niedoszej nigdy do skutku paradzie wojsk faszystowskich na Placu Czerwonym. Znajdowao si tutaj wiele innych strojw z rnych krajw i epok. Wieczorem, w jednej z kompanii, spotkaem naszego sapera w mundurze niemieckiego kawalerzysty z czasw Fryderyka II. Przeprowadzone rozpoznanie wykazao, e na dokadne oczyszczenie terenu z niebezpiecznych przedmiotw oraz sprawdzenie czy nie znajduj si na nim miny opnionego dziaania, bataliony potrzebuj okoo piciu do szeciu miesicy. Nam natomiast na wykonanie tej pracy narzucono termin ptora miesica. Na odprawie oficerw podjto salomonow decyzj. Sprawdza i rozminowywa naley tylko te budynki i drogi, ktre zwizane s z majc si odby konferencj. Natomiast pozostay teren

Poczdamu wojska nasze bray pod czasow ochron. Pene rozminowanie tego rejonu miao by przeprowadzone po zakoczeniu konferencji. Wojska nasze rozpoczy, w pierwszej kolejnoci, rozpoznanie i rozminowanie paacyku Cecilienhof w Poczdamie, przylegego do niego parku i drg prowadzcych na lotniska oraz do Berlina. Minerzy pracowali na przemian po dwanacie, czternacie godzin na dob. Poszukujc min opnionego dziaania osuchiwali i opukiwali kady centymetr kwadratowy podogi i cian oraz niektre miejsca sufitw. Min opnionego dziaania nie znaleziono. Jednak saperzy wykryli znaczne iloci innych przedmiotw wybuchowych. W okresie lata, w rejonie Poczdamu i Babelsbergu odpoczywali zwykle wysocy dostojnicy III Rzeszy. W zwizku z tym, w sprawdzanych budynkach nasi minerzy znajdowali nieraz bro strzeleck i bia, galowe generalskie mundury, kasetki z odznaczeniami. Kiedy, w piwnicy pewnej willi, wykryli i ujli podoficera SS, a w ssiednim budynku - innego gestapowca. Pewnego dnia, do sztabu batalionu zadzwoni kapitan Budko i zameldowa Botowowi: - Towarzyszu majorze! W uszkodzonym mocie, na autostradzie Poczdam-Berlin, wykryto nie znany nam zapalnik opnionego dziaania! - Zabieraj go szybko i odwie do brygady! W sztabie brygady wyznaczono natychmiast niewielk grup specjalistw. Bardzo szybko udao si ustali, e znaleziony zapalnik jest zapalnikiem chemicznym. Lecz na pytanie - kiedy on moe zadziaa, nie udao nam si odpowiedzie. A przecie zapalniki te mogy by ustawione i w innych miejscach. Dowdca brygady postanowi, w trybie pilnym, wysa do Moskwy majora Treguba z zapalnikiem. Gdyby w szefostwie wojsk inynieryjnych ustalono, e zapalnik ten moe by ustawiany na dugie okresy opnienia, to moliwe, e naleaoby proponowa przeniesienie konferencji z Poczdamu do innej miejscowoci. W tym czasie nasi saperzy w przyczkach mostu na autostradzie znaleli jeszcze kilka nastpnych, takich samych zapalnikw chemicznych. Ponownie bardzo dokadnie zapoznalimy si z po darkiem faszystowskim. Tym razem udao si nam ustali, e okres opnienia zapalnika wynosi jedynie pi minut. Prawdopodobnie saperzy hitlerowscy przy pomocy tych zapalnikw zamierzali wysadzi most, chcc zapewni sobie bezpieczne wycofywanie si. To znaczy, e min opnionego dziaania hitlerowcy w tym rejonie nie ustawiali. Spad nam ciar z serca. Odpada rwnie konieczno wysyania do Moskwy majora Treguba. Duo si i czasu stracilimy na dokadne sprawdzenie i rozminowanie paacykw: Maego, Marmurowego i Charlottenhof. Wikszo budynkw zespou paacowego zostaa zbudowana w poowie XVIII wieku. Jednak od tego czasu wikszo z nich bya niejednokrotnie przebudowywana. Tote dokadne plany pomieszcze, schematy piwnic i podziemnych cigw komunikacyjnych oficerowie nasi krelili od nowa. Zdarzao si, e saperzy nasi wykrywali puste miejsca w cianach. W takich wypadkach, zachowujc wszelkie rodki ostronoci - badano te miejsca. Najczciej byy to skrytki wykonane setki lat temu,

prawdopodobnie z myl o przechowywaniu w nich klejnotw i tajnych dokumentw., Na szczcie, nie spotkano adnych min opnionego dziaania. Tak, pod Berlinem hitlerowscy saperzy nie mieli ju gowy, ani te czasu na ustawianie puapek wybuchowych. Na pocztku lipca otrzymalimy rozkaz powtrnego i bardzo dokadnego sprawdzenia paacyku Cecilienhof. Zadanie zostao wykonane w nakazanym terminie. Po sprawdzeniu budynku zosta on odnowiony; dobrano jednakowe meble. W duej sali ustawiono ogromny okrgy st, ktry nakryto aksamitnym materiaem. Nasi saperzy nie uspokoili si jednak. Ponownie sprawdzali kade podejrzane miejsce w paacykach i na przylegym terenie. Pewnego razu saper z kompanii Paszkowa wykry puste miejsce w murowanej wewntrznej cianie, obok sali konferencyjnej. Zameldowano o tym natychmiast komendantowi Poczdamu. Co robi? Rozbija cian pokryt kremowymi obiciami i wyoon jasn boazeri, czy nie? Wyremontowa j byoby bardzo trudno, a na dodatek nie byo na to czasu. Pozostawienie podejrzanej ciany bez sprawdzenia byoby niedopuszczalne - a gdyby w niszy znajdowaa si mina opnionego dziaania, to co wtedy?... Komendant wojskowy zwrci si z prob: - Towarzysze saperzy, moe zbadacie to jako, nie rujnujc ciany? Prosz was, pomylcie. Przecie ta wana impreza zacznie si w najbliszym czasie. Rzeczywicie rozwizanie si znalazo. Ca cian bardzo dokadnie opukano od gry do dou. Okazao si, e pusta przestrze idzie do pomieszczenia piwnicznego. Tam te wybito w cianie otwr i stwierdzono, e od piwnicy, a do strychu prowadziy dokadnie zamaskowane schody. Po co i kiedy je zrobiono, nie byo czasu na wyjanienia... W kadym razie te tajne schody w poczdamskim paacyku zabray nam sporo si, nerww i czasu. O wicie, w poowie lipca, wezwano majora Botowa do Poczdamu. Rozmowa z komendantem bya krtka: - Poczdamski dworzec kolejowy oraz droga do Babelsbergu, od godziny dziesitej rano w dniu dzisiejszym, musz by zupenie bezpieczne. - Towarzyszu pukowniku - prbowa oponowa Botow - w tak krtkim czasie nie zdymy wykona postawionego zadania! - Czy nie mona byo zawiadomi nas o tym wczeniej! - Nie, nie mona! - pukownik nieoczekiwanie si umiechn. - Pomylcie, jak najlepiej i najszybciej wykona otrzymany rozkaz. Dopiero nieco pniej poznalimy powd tego popiechu. Dugo nie wiadomo byo, kiedy i jakim rodkiem transportu przybdzie na konferencj Jzef Stalin. Na krtko przed rozpoczciem konferencji okazao si, e naczelny dowdca Armii Radzieckiej

przybdzie na dworzec kolejowy w Poczdamie pocigiem specjalnym. Nastpnie uda si samochodem do Babelsbergu, do swojej rezydencji. Do czasu otrzymania tej wiadomoci, saperzy nie zwracali szczeglnej uwagi zarwno na dworzec kolejowy w Poczdamie, jak i na drog do Babelsbergu. Co prawda, jezdnia drogi bya bezpieczna, gdy sprawdziy j setki naszych czogw oraz tysice samochodw. Otrzymawszy rozkaz od komendanta, minerzy jeszcze raz bardzo dokadnie sprawdzili jezdni drogi. Uwanie sprawdzono te perony i budynek dworca w Poczdamie. Prace zakoczono na trzydzieci minut przed nakazanym terminem. Wkrtce na szosie ukazaa si kolumna duych, czarnych limuzyn. Naczelny dowdca oraz towarzyszce mu osoby udali si do Babelsbergu. W czasie poczdamskiej konferencji, gwardzici 8 batalionu minowania specjalnego sprawdzali kadego dnia drogi w rejonie Poczdamu i Babelsbergu. Od 1 czerwca 1945 r. gwne siy brygady prowadziy rozpoznanie oraz rozminowanie linii okopw na zachodnich brzegach Odry i Nysy. Oprcz tego naleao rozminowa bye przyczki nieprzyjaciela na wschodnim brzegu tych rzek, w rejonie Frankfurtu i Gubina. Przed rozpoczciem rozminowania wyjechaem z grup oficerw do Frankfurtu w celu przeprowadzenia wstpnego rozpoznania. Pierwsze wraenie z tego rozpoznania byo wyjtkowo przygnbiajce i nieprzyjemne. Znaczna cz pl minowych znajdowaa si w gstych krzakach zaronitych traw, a na szerokich zalewiskach Odry - rosa trzcina. Miny znajdoway si w kilku warstwach - i pochodziy z jesiennego, zimowego i wiosennego ustawiania. Szczeglne niebezpieczestwo stwarzay odcinki z wyskakujcymi minami SMi-35. Bujnie rosnca trzcina nacigna do kresu wytrzymaoci odcigi, zamocowane do zawleczek min. Wystarczyo lekko je dotkn, ba, nawet powiew wiatru powodowa samoczynny wybuch miny... W rejonie tym pozostao rwnie sporo skadw amunicji, wielka ilo niewypaw, pociskw, min modzierzowych, bomb lotniczych. Przydzielajc dla kadego z batalionw odcinki rozminowania, mylaem z niepokojem o moliwych stratach przy wykonywaniu tego zadania. Wojna skoczya si dla caego kraju, lecz dla nas, saperw, trwaa ona nadal. Znw, jak w latach wojny, szli onierze-minerzy do walki, zdajc sobie spraw, e czyni to w imi i dla dobra innych ludzi. Byy straty... Silnym blem odzyway si one w naszych sercach. Kady wypadek mierci lub zranienia onierza rozpatrywany by jako wypadek nadzwyczajny, dokadnie analizowany i omawiany. Stosowano wszelkie moliwe rodki ostronoci. Kady saper prowadzi rozpoznanie lub rozminowanie terenu nie wicej ni przez dwie godziny na dob, tak by unikn zbyt dugotrwaego napicia psychicznego, osabiajcego uwag. W gstych zarolach niszczono miny przy pomocy adunkw wyduonych. Traw wypalano tam ogniem z miotaczy. Na pomoc naszym gwardzistom przysano wkrtce batalion psw wyszkolonych do wykrywania min oraz trzy czogi z traami. Przeszukano obozy dla niemieckich jecw wojennych,

w celu znalezienia saperw, ktrzy ustawiali pola minowe na odrzaskiej rubiey obronnej. Otrzymywalimy od nich informacje o nieprzyjacielskich polach minowych. Po pocztku sierpnia 1945 r. gwne prace zwizane z rozminowaniem w zasadzie zostay zakoczone. Pozostae, nie rozminowane odcinki ogrodzono i przekazano miejscowym komendanturom wojskowym. W przecigu dwch miesicy unieszkodliwiono okoo stu trzydziestu tysicy rnych min. Znaleziono i zniszczono okoo szeciuset tysicy pociskw, bomb lotniczych, granatw i panzefaustw. I tak 1 brygada inynieryjna gwardii o trzy miesice pniej zakoczya dziaania wojenne, ni caa Armia Czerwona...

W ten sposb mielimy ju wreszcie poza sob trudny szlak bojowy. Cikie dni odwrotu od Niniej Duwanki, zacieke i krwawe walki pod Stalingradem, ogniowy uk kurski, zdecydowane przebijanie si przez Dniepr, Biaoru, Polsk a do centrum hitleryzmu, i wreszcie, wieczca ca wojn, zwyciska bitwa o Berlin. W cigu trzech lat prawie nieprzerwanych walk, siami brygady ustawiono okoo p miliona rnych typw min, za zdjto i unieszkodliwiono prawie siedemset tysicy, w tej liczbie - tysic min puapek oraz opnionego dziaania. Do tych liczb naley doda ponad milion rnych niebezpiecznych przedmiotw wybuchowych, zebranych i zniszczonych przez naszych gwardzistw. Na polach minowych, ustawionych przez onierzy naszej brygady, znalazo mier okoo sze i p tysica hitlerowskich onierzy i oficerw, ulego zniszczeniu czterysta dziewidziesit dziewi nieprzyjacielskich czogw i samobienych dzia pancernych. Liczni towarzysze broni nie doczekali wielkiego dnia zwycistwa. Piciuset dwudziestu szeregowych, podoficerw i oficerw brygady oddao swe ycie na polach Wielkiej Wojny Narodowej. My, weterani brygady, nigdy nie zapomnimy tych, ktrzy oddali ycie za nasz ukochan Ojczyzn o bohaterskich czynach minerw przypomina bdzie zawsze obelisk na wysokim kurhanie, w rejonie stacji kolejowej Ponyri. Unoszcy si ku grze wieczny pomie rozjania sowa wycite w granicie: Tu, na uku kurskim, 300 czogw faszystowskich, ktrym udao si przedrze w gb naszej obrony, zostao zatrzymanych przez legendarnych saperw 1 Brygady Inynieryjnej Gwardii. W miertelnych zmaganiach, bronic si po bohatersku, saperzy nie przepucili wroga. Dawno przebrzmiay armatnie saluty. Zarosy traw onierskie okopy, odbudowano zniszczone miasta i wioski. Goowsi niegdy onierze zostaj ju dziadkami... Rnie uoyo si po wojnie ycie wsptowarzyszy broni. Jedni nadal su w szeregach Armii Radzieckiej, inni powrcili w rodzinne strony do pracy cywilnej. Niektrzy odeszli ju na zasuony odpoczynek. Na odpowiedzialnym stanowisku w Ministerstwie Obrony Zwizku Radzieckiego pracuje genera lejtnant M. Joffe. Generaami zostali byli oficerowie brygady: A. Waniakin, B. Kozow, A. Rodiestwieski, D. Kriwozub, A. Goub i J. Tregub.

Nasi nieustraszeni dowdcy kompanii: G. Stalew, D. Szymarowski, W. Pieszechoncew s obecnie pukownikami, wykadowcami w akademii. Byy cznociowiec, lejtnant W. Juchniewicz, jest pukownikiem-inynierem. Przez wiele lat, za granicami ZSRR pracowa w korpusie dyplomatycznym pukownik A. Szajtan, ktry w okresie wojny peni obowizki zastpcy dowdcy do spraw politycznych w 6 batalionie zapr elektryzowanych. Byy kwatermistrz brygady L. Radczenko jest obecnie docentem, kandydatem nauk technicznych. Wykada w Kijowie. Szef sztabu batalionu Rebrow jest profesorem doktorem nauk technicznych, kieruje katedr w Kijowskim Instytucie Politechnicznym. Dowdca plutonu saperw A. Kisielew - jest rwnie profesorem doktorem nauk matematyczno-fizycznych; pracuje na fakultecie fizyki Uniwersytetu Moskiewskiego. Na odpowiedzialnych stanowiskach w gospodarce narodowej pracuj nasi znakomici dowdcy batalionw M. Isajew i I. Eiber oraz uwielbiajcy punktualno operator A. Fiszkin. Zastpc przewodniczcego Krajowego Komitetu Wykonawczego w Krasnodarze jest, szanowany przez wszystkich, major rezerwy N. Ogrcow. Jako dyspozytor pracuje w Leningradzie podpukownik rezerwy M. Botow. W mych oczach pozostaje on, jak dawniej, odwanym minerem, jednym z pogromcw hitlerowskiej Sonderkommando. W cywilnych zawodach pracuj: pukownik rezerwy K. Assonow, oraz majorowie rezerwy W. Trawin i S. Draczyski. Rwnie i w dni pokoju byli saperzy-gwardzici pozostali wierni tradycjom brygady - znajdowania si zawsze wrd przodujcych. Na zasuonym odpoczynku znajduj si: zastpca dowdcy brygady do spraw politycznych, pukownik w stanie spoczynku W. Korobczuk, jeden z lepszych dowdcw batalionw, pukownik rezerwy G. Gasenko oraz wielu innych. Nie ma niestety ju wrd nas ywych wielu onierzy brygady, ktrzy w odlegym 1945 r. dotarli do Berlina... Na zawsze zachowamy w pamici onierskie braterstwo, zahartowane ogniem wojny. Wiecznie y bdzie w naszych sercach i umysach pami o sawnych i penych chway dziaaniach bojowych naszej, odznaczonej Orderem Czerwonego Sztandaru, Suworowa i Kutuzowa, 1 Gwardyjskiej BrzeskoBerliskiej Samodzielnej Zmotoryzowanej Brygady Inynieryjnej Specjalnego Przeznaczenia.

Tytu oryginau ...specjalnogo naznaczenija Wojenlzdat, Moskwa 1973 Opracowanie literackie tekstu rosyjskiego M. Nowikow Przekad z rosyjskiego TADEUSZ ADAMCZYK, STANISAW SOROKA Obwolut, okadk i stron tytuow projektowa WALDEMAR ACZEK Redaktor JERZY BESALA Redaktor techniczny IRENA CHOJDAK Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Warszawa 1980 ISBN 83-11-06457-1 Printed in Poland Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej Warszawa 1980. Wydanie I. Nakad 3000+333 egz. Objto 17,90 ark. wyd., 19,69 ark. druk. Papier druk. sat. IV kl. 65 g. 61X86 z Zakadw Papierniczych w Kluczach. Oddano do skadania w listopadzie 1979 r. Druk ukoczono w maju 1980 r. Wojskowa Drukarnia w Gdyni. Zam. nr 0982. 1979 r. Cena z 55.-

Potrebbero piacerti anche