Documenti di Didattica
Documenti di Professioni
Documenti di Cultura
Denne tt
SODKIE
Filozoficz ne
pr zeszkod y
n a drodze
do n a uki o
S .N Y
wiadomoci
przeoy
M arc in Milkawski
P .. dszyhski i S-ka
EGlfMPWI OBOWI4IIOWY
'lyt uloryginau
Z~IJ~~~~r:;~~ MassachusdL~
!nsututeof
Tcchnology.
Spis rzeczy
8308 29
Rl'daktor ~rowadz.wy
Adam Hys1cwicz
AnnaNowosiclska-Tiuryn
~~~~~~~;,~~:~stron lytuo"}'d'
WsLp....
1.
Elbicta Urba1ska
amanie
Ewa \\'jdk
10 0
~~
\U -~:
fi illlnlfO ;:,.
~
IS BK 978-8..1-7-169-456-S "l)
~l
Wycl.aw~a
Prs-.:yskii
4.
S-ka SA
02-RSI W;trs7.Jv.'ll
ul. Gara7.owa 7
Druk i
opn:~wa
Druk:~rnia
Wydawnina
im. WL. Anc1.yca S.A
3()-0 11 Krakw.
ul. \VrociaW5ka 53
31
Rozdzia
pierwszy
Prtecwcic sensownoci zombi:
koniec pewnej intuicji ?
2. Rozdzia drugi
Trtecioosobowe podejcie do wiadomoci . ..
3. Roi'..dzial t.rzeci
Wyja~nia nie "magii" wiadomoci ... ...
H.edakcjatecfmicma
Biblioteka Gwn a
Rozdzia czwarly
Czy bez. qualiw warto y'? .. ....
61
97
... . l 17
Rozdzia pity
Co wie Robomaria..
6.
37
Hozdzia
.. 145
szsty
. .. 175
.. 205
... 219
.. 226
Sowo wstpne
projektu 1
Dermen zajmuje si ~;: pr-zede wszystkim fil ozofiq um ys u
i nauld, ale w kontekk ie biologii ewolu jn c.i i kognit}'\\~sty
ki . Thki maria tradycyj nj problematyki z nauka.mi przyrodtriczymi jest charakterystyczny d la wspczesnego filozoficznego naturali:anu, czyli stanowiska goszcego , e
ws-..:ystkie zjawiska rno n a \\yja nia 1netodami naukowymi
(cho oczpvic ie nigdy takie wyjanienie nie b dzi e zupe
ne). In nymi s l ow}~ wszystkie ~jawi ska powi n nimy prbowa \vyja~ni(; wetodami nau kowymi. S to bowiem najlepsze m~::to dy pozn awania wi ata, jaki e mamy. Obrona Lakiego
pogldu wymaga zakasania rkaww i praktycznej demon stracji, e to. co zdawao si niedostpne dla mdrca szkie-
SODKIE
SNY
---
------~
e
k<t i oka, daje s i jednak bada naukowo. Nic dziwnego,
i abv
Dermea zacz formuowa warunki, jakie Cog mus
.
wiadomo
przypisywa
mu
speni, aby mona hyoby
Naturalizm neguje >O\\iem gabil letowy aptioryzm tradyqj
11ej filozofii.
Entuzjastw nauki w historii fil ozofij byo wielu, \vielu
filozofw byo naukowcami. Jednak w XX wieku ograniczali
i sdzili, i mosi ju raczej tylko do przyklaskiwania nauce
czy koncepe istnie np. czysto filozoficzna teoria poznania
,
cja znaczenia niez,vi;tzana w 7..adcn sposb z psychologi
e teosdz,
natural.gci
Dzisiejsi
lingwistyk czy socj ologi.
gry,
ria poznania nie moe opiera si na prtY.\tych z
makmniej lub bardziej arbitralnyc h zaoen iach , lecz musi
zne
matematyc
jej
nauki,
dorobek
a
symalnie wykartystyw
obrazonarLdzia i zgromadzo ne dan e empiryczne . Mwic
wieku
XX
poowie
wo, scjentystyczni fil ozofowi e w pierwszej
raczej byli kibicami, dopingujc ymi naukowcw, a naturaligraliju Deci wbiegli ponownie na boisko, gdzie wczeniej
Kant.
mokryt czy - znacznie pniej - Kartezjusz, Leibniz i
nie
W prleciwicstwiejednak do poprzednik w naturalici
ek
jakimkolwi
w
uznaj, iby .,.,.iedza filozoficzna moga by
nauki.
rozwoju
od
niezale7na
sensie
cym
interesuj
sarn udziau
D ~nnett w S odkich ~n a ch ni e bierze
jakie
w grze, a r<lC'"tej stara si u su n z boiska kamienie,
wrzucili na nie mniej naturalisty cznie nastawicni filozofou suwie . In nymi so wy, chce, jak John Locke w XVI wieku,
nauld.
n przesd y, ktre uni emoi.liwi aj rozwj
Za jeden z najwiykszych problemw dla nauki uch ocizi
ie z d u s7 czy
dzj wiadomy umys (u to7A-c;am iany tradycr.jn
ualiA
duchem) . W myleniu potocznym dominuj<! pogl dy d
styczne: mzgi to jedno, a niemiertelna dusza - to drugie;
pr7.ekos
inni
duchy,
lne
jedni ludzie \\ierz w niemateria
nani o istnieniu n ieredukowalnej subiekt}'Wnoci, jeszcze
Czainni wynosz na picdestaJ "pierwiaste k duchowy" ...
sem dualizm taki wypywa z pogldw religijnych, nickiedy
czy kartc:t:jaskicj tradycji filozoficznej , a czaobu tych rrlel. Zastosowan ie aparatu matematyc z
d omoci
Iw!~" 1 lll7.y r7.dw pomiarowych do badania wia
usz i cia],1 w ~w iett: dualizmu stra t C7..asu. Podzial na d
1 pl.illnl~kit:j
IIIH 1.
prawie lat przekonuje, e duali1rry ohra:t: wiata jest faszywy, i stara si pokaza. jak
o trec i
l>.lltkr rnog \")jania dzialanie umysu . Doktorat
w latach 60.
'l l.lr6w wiadomych i wiadom oci napisa
Ryle' a, znanego beha1\' ( Jksfordzie pod kierunkiem Gilberta
r. ! H
~ !. u w
10
11
Z pustyni do
d ungli
W. V O. Quine - go
.,jl i, ~.e cil e rzecz biorc, wszystkie zja1viska psych iczne
.. prowadzaj sic; do zachowat't, i nie istniejq i.adne idee,
1ny~li czy sensy wyrae j zykowych, a jedyn ie fi zyczne
hod:i.ce i reakcje. Quinc pol e m izowa z rodzc<! sic; kognilywis t y k, wyrastaje<l z teorii Ung\\istyczn ej Noanw Chom.,ky'cgo; bardzo chc;tn ic pos ugi1va si brzytw<! Ockhama.
( 'ltocia"i. Dennell n aley do kontynuatorw Quinc'a, nie ma
ttpodoban ia do Quine'owsk.iego pustyrmego krajobral.l,
11 ktrym jedynymi bytami s konkrety fizyczne i zbiory
w rozumit:niu teorii mnogoci . Jak powiada , jego naturaliMyczna ontologia przypomin a raczej tropika m1 d u n gl,
w ktrej znajdzie si miejsce n a wszystko, co nau.k.i r.l~/y
wicie badaj'! . Mona wi c rzec, e naturalizm Quine'a jt.'St
bardziE~j zwi:ta n y 7. nomin alizmem Gedyne u s t ps two czyni Quinc na l".lec7. zbiorw), a Dcnnetla- z szeroko JXlj mowanym fizykalizmem, zgodnie z ktrym umys, podobnie
jak procesy chemiczne, biologiczne i obliczeniowe, ma charakter fizyczny.
Od dek.lara~j i musi jednak Dennett p 17ej do czynw.
lVI usi pokaza, jak w jego scjentystycznym obrazie wiata moe po m ieci sic; ludzka racjonalno , wolna wola , in tenqjoual n o i znaczenia . Albo wykaza, e s to jedynie zu dzenia
Wojujcy naturalici- jak c h ocia by
;z
Dan i~
C. Derlnett
~ SODKIE
i3
5'0NOIVStpne
SNY
n.
Nic na to nie wskazuje. Przecic:.i: ludzie podobrt-ie przewidywali swoje d ziala niaju7. tysice lat temu . Jak wi~ kognity-
Den netl odrnia poloczn psychologi, "" ktrej ramach przypisujemy pr.t:c konania i pragnit:nia osobom, od
psych ologii badajcej wcwnt;trzne struktu l-"Y umys u .
Pie rwsza dotyczy intcnc;jonalnoci i pozostaje oa pozi~mie
osobo\vym , na tomiast druga mwi o !"unkqjach i architekturze wewntrznej, odnosi si do poziomu subosobowego. Co
istotne, moemy mwi o poziomie wy7.szym w pewnym
od e r wan iu od n iszl.>go. W takiej imencjoualn ej psychologii
potocznej idcal.i.zujc si l u dzk racjonaln o - nP nie pre
widujcmy, ii. Ja postanowi po z.aku pieni u loda. wet rz e go
sobie we wosy, mimo e wsku tek np. jak i ego u sz kodzenia
mzgu moi:c zapomina o swoich popr.t:edn ich zarniarach
i nagle zacz \'"1'czynia rzeczy, kt ryc h nie b dziemy
w stanic zrozumie racjonal nie, czyli poda racji jego dziaa . Na poziomie funkcjonal nym z kolei abstrah ujemy od
szczeg owej wiedzy fizyczno-chemi<.:znqj - nie fllUsimr le
dzi losw kadego atomu w kompuWr.t:c, aUy w}jan:i, jak
funkcjonuje. Porlobnie nie obchodzi nas historia a tom w,
z ktrych skada si u ywan y pnez nas ko rkocig. I<ogn.itY
wistyka za nie im e resuje si wszystkimi mo.li~"')'Hli aspektami fizycznymi badanych zjawisk, a jedynie pewnym ich
podzbiorem. Porostaje kwesti je dnak dyskusyjn, jak obszerny bdzie to podzbir.
si
wiele czystu
1\a poziomie intencjonalnym ignoruje
urdywid ualnych 7Jawisk psycllicm ych . Dlatego tci: nauki
hullanistyczne, w ktrych przede wszyst.kim interpretuje
' l," wiadome dziaan ia i \\'}'po\v;edzi rnych osb w r
rvch czasach, nic mus z korzysta n p . z psychopatologii.
Ekonomia moi:c po s tu lowa istnienie idealnie racjonalnego
konsumen ta, nic wc hod zc w szczegy budowy jego ner ww wzrokowych czy krwiobiegu . Dopiero gdyby po\\'Sta o
:-. poleczestwo, w ktrym racjonalno konsu m entw byaby
r..:~ularnie zaburzana przez np. jakie uszkodzenia mzgu,
ko no mia musiaaby korsta z neuropsychologii, bo jej
rdc alizacja zaamaaby si. Poz.iorn \\yi.szy jest howiem tylko
\Vtgldnie nie7..aleiny od niisz.cgo - n:Yczciej i w normalrrp.:h waru nkach.
Zdaniem Dennelta pr zypisujemy pr.t:ekonan ia i pragricn.ia, pnyjm uj c swoiste nastawienic poznawcze, nastawicnic intencjonalne, w ktrym pomijamy mnstwo fak tw
rusz cgo poziomu, bo nie s nam one potrzebne. Zwraca my
uwagt; jedynie na regularnoci zwizane z umy lnym i
tlzialaniam.i. Opisujc na tomiast algorytmy powawcze,
przyjm ujem y nastawien ie fun kcjona lne, czy tci. konstru kc.:~jne - re konstru ujemy bowiem fu n kcjonaln strukturt;,
konst rukcj~ umys u . Prjcie danego nastawienia polega
na przypisaniu obiektowi wasnoci odpowiedniego rodzaju:
intencjonalnych, funkcjonalnych czy fizykalnych . Kryteriu m trafnoci takiego przypisania jest skuteczno~ pr.t:cwidywania p rzyi'izych zachowafl obiektu, nie za n p . struktura fizyczna na poziomic mikroskopowym (trudno zreszt
na poziomie makroiizycznym zdefiniowa chociaby krzesu, czyU przed m iot funkcjonalny, nie mwic o tym, e nie
ist nit<i .ad ne specjalne e lementarne czstki protokrzeslowatc, z ktrych i tylko z ktrych rno.na wytwar7.a krzesa).
Nastawienie intencjonalne mona odnosi nawet do
obiektw, ktre nie maj struktury przypomin jcej ludzki
umys. Na przykad, chcc \\)jani komu w prosty sposb,
14
dziaa termostat, moemy powiedzie ta.k tenno~taty
miewaj trLY przekona nia - e jest za gorco, za zimno
i w sam raz. Kiedy temperatura jest zdaniem termostatu
nic w sam raz, regulqje on dzia anie systemu grzewczego
W podobny sposb mona opisa. d:daani c skomplikowanego urt.1dzen ia pt7.e twat7..ajcegojakie in formacje z otoczenia (a wic raczej nic samoch odu), z.wi crz.t i roli n Gak
wiadomo, s roli.ny, ktre l ubi sot'lce, i tal-i e, ktre nadmiaru s oca uni k aj). wreszcie grup spoecznych, korporacji, a nawet -zdaniem Dennetla - doboru naturaln ego,
czyli Matki Natury. Przypisanie przekona!'! i pragnie nie
pociga za sob antropomorfi zacji; w pewnych granicach
ta kie zwierz tom przypis ujemy racj onalno {n p. tak t u
maczymy, dlaczego kot czai si na go b i a).
Systemy, ktrym mona przypisywa intencjo n alno,
a wi c - mwi cjzyki e m Den ne tta - systemy intencjom.
ne, maj rne mo liwo c i. S takle, ktre maj tylko przekonania o wiecie (lermostat), a s takie, ktre maj p r.~e
konan ia o przekonaniach (kot wie, e go b bdzie ch cia
uciec, j eli go zauway) . W badaniach nad psyc h ologi
zwicrlt hierarch ia systemw intencjonalnych okazaa si
przydatna, cho nadal otwa rta jest kwestia, czy poza cz o
wiekiem wrd zwierzt istniej e system inte ncjonahly majcy stany intencjonalne trzeciego rzd u - przekonania
o przekonaniach o przekonaniach. Takie stany maj wszyscy kam cy: pra gn wszak. aby inni mieli 13szywe przekonania o ich wa snych klamliwych pn:ekonaniach. De nnt~ ll
uczestniczy w badaniach terenowych w Ahyce, gdzie dorad za . jak naley zaplanowa eksperymen t na mapach )j
cych na wolno~ci. ktry mia rozs trzygn, czy potrafi si~
o ka m)'\va(3 . Niestety, zv..i erzc,;ta n ie \VSp pracoway z badac7.ami, wic nadal nie wiadomo.
Teoria inte n cjonalnoci znalaza le Z.'l.Stosowanje w badan iach nad autyzmem. Okazuje s i , e dzieci autystyczne
m<~<\ problemy z przypisywaniem !.oonych stanw im en -
jak
i!! l al n yc h .
S:o.-,o wsT.pne
15
16
znJern, prawda ley po stronie fizykalizmu , ne~-,rujcego istnienie nie\vykrywalnych fizycznie , niematerialnych czynnikw. Intuicje dla Denneua to za mao, aby zaprzecza
sprawdzalnym wynikom bada(}
Nauka a nietoperze
Filozofm\ie umysu, szczeglnie nalecy do nurtu analitycznego, czsto nieufnie patrz na bratanie si naturalistw z n auk. Jedni )'\vi obaw, e m imo wszystko nauka
nie moe odda sprawiedliwoci realnym zjawiskom. Przecie?. w istocie nie mamy jeszcze teorii \Yiadomoci, ktra
byaby tak dopracowana, jak choby neodarwinowska teoria
ewolucji czy mechanika k\vantowa. Kognit)'\vistykajesl dopiero w puwijakach. Inn i id<! dalej, twierdzc, e to, co wiemy z subiektywnego punkt widzenia, nigdy nie bdzie dostpne dla intersubiektywnej , uprawianej neutralnie nauki.
Tak sdzi np. Thomas Nagel, autor nieLwykle wpywo
,.,.ego eksperymentu mylowego, ktry opisa w artykule]ah
to jest by nietoperzem?5 . Nagel twierdzi, e nawet gdybymy zgromadzili maksymalnie wiele faktw naukowych, dotyczcych nietoperzy, nigdy nie dowiemy si'<, jak to jest by
nietoperzem, jakie to uczucie lata , poslugujc si echolokat;j. Subiektywno retoperza, ktry ma zmys echolokacji, rni sic; od naszej i pozostanie dla nauki na zawsze
tajemnic. wiat dozna n ietoperza jest dla czowieka zamknity. l zamknity jest, zdaniem Nagcla, dla obiektywnych, trzeciaosobowych metod nauki.
\Varto zatrzyma si tu na metaforze pu nktu widzenia
pierwszt;j i tt7eciej osoby. 10 przenonie, w ktrych nawi
zuje si do formy gramatycznej zda(l na temat zjawisk umysowych. Kiedy mwi : "C zuj zapach gotowanej kapusty",
m,vi o swoich doznaniach; kiedy za kto powie: ,,Milkowski poczuju zapach gotmvanej kapusty ", to mwi nie
o swoich doznaniach, lecz moich . Jednak nie tylko o form
S=wstpr.e
17
Zdaniem Dennetta przekonanie Nagela jest sabo uzar,.ldnione, a metafory pierwszej i trzeciej osoby bywaj myl. In;, Z\vaszcza e od niedawna mwi si teZ o punkcie widtmia drugiej osoby. To komplikuje podzia na zdania,
klrych prawdziwo bezporednio moe stwierdzi tylko
, s1Jba, ktrej zdanie dotyczy, i zdania, ktre w zasadzie zwe1y ikowa mog zewntrmi obserwatorzy. W Stodhich
, ,lach , dystansujc si nieco od przenonych liczb gramatycznych , okrelajcych punkty widzenia, Dennett tymi
111l!Laforami si nadal posuguje.
Inaczej sprawy sit; maj z pogldami Nagela. Od tych
l knnett si odcina i zdecydowanie je neguje . Od lat poler11izuje ze zwolennikami istnienia czysto subiektywnych
wlas noci - takich jak "to, jak to jest by nietoperzem" Filot.ofowie zw te wasnoci qualiami- rozumie si przez to
11 lasno ci, ktre maj przysugiwa tylko wiadomym przciyciom ze wzgldu na tylko same te przeycia.
\\ literaturze lilozoficznej stosu,je sic; okrelenie
wewntrzn a " , ktre b)'\~~
bardzo rozmaicie rozu-
Gi'~BOOIW~
..-G-1)
"'
OIQ'll
18
19
miane. W neutralnych teoriach w!asno~ci wasno wewntrzna przysuguje czciom pewnego obiektu
tylko ze
\\'Zgl du na nie, a nie co zewn trznego wobec tego obiektu. l ta k n p. wasn oci we"'ntrzn rowerujest posiadanie
czci - rower ma wasno posiadania wasnych
czci
dla tego, e ma kierownic, siodek o itd. Wasnociq wewntrzn rno:le by te7. wasno relac)jna, np.
rower ma
tak w asno, Ze siodeko jest mniejsze od kola (bycie
Poza tym tradycyjnie qualiom p - pisujc siQ kilka in nych cech: maj by on e niekomunik owaln e innym osohom, prywatne ( n iedostp ne innym ) i znane bezporedn_i o:
Innym mog by one wallc tylko pore dnio , a to 7. defimcj1
wykluc7.a, aeby qU(Ilia jako takie- jako prywatne i be7 pore dnio znane - byy dost<tpn c dla kognitywistyki uprawianej w nastawie niu fu nk~jonalnym. Qualia bd~ d ostpne
tvlko subiektywni e, lecz realn e. A lo O'J.nac<f.aoby, e nauka
.;ie jest sobi~ w stanic nigdy poradzi z opisanie m uati6w.
Alho polt"t.cbujcrny rewolucji w nauce, albo musimy odrzuci naturalizm
W csc.iu Quining Qualia De nnett ua \~idu przykadach
pokazywa, e takie pojcie quali6w jest niespjne:
nie
mona przypisywa im wszystkic h wymieniony ch cechjedwczenie6 . j ego twierdzenic brano mylnie za n egacj
w ogle prze:ly wiadomych (tego 1~igdy n_ie h\ie~d"Zi).
l'od krela np., e nic sposb o drm, sub1ektywm
c czy
ohieklpvn ie, czy zmieniaj si qualia, czy nasze reakcje na
qualia, a wwczas pojci e quali6w - mjc e opisywa ~ja
wisko em piryczne - nie ma empiryczny ch kryteriw stoso\v;mia. Oto i e ksperymem rny~l owy Dcnnetta. Panowie
Chasc i Sanbom pracuj w Maxwell Hou sc jako degustatorzy kawy. Pewnego dnia, po szeciu latach pracy Chase orl_1vwa si do Sanborna: wiesz co, przez tyle lat wyszlachetm
l
1;1i si smak i ju nic rnog<t znie tej Jury, ktr nam lu cl~
gle serwuj! Na co San born dziwi si i mwi: - Ale"/., mJ
sta ry, ja mam ten sam gust, ale przez te lata zu 7.yy mi si!t
c hyba kubki smakowe, bo te nie mog zn ie tej kawy. Mu
~' s i ]Wtckwalifikowa .
20
SODKIE SNY
21
prawa
mu si ay
7a\VS7.e
m i dzy
mie,
Sanborjak chcia-
w pamici ,
woci
bra
pi
Darwiniz m
Po polsku
umysw
inynieryjny
ukazaa si ju
jedna
ksika
Dennetta , Natura
D<ln~
22
w
kultmzc jest
C. Den~et:
mo liwe dzi~tl
SODKIE SNY
23
komunikacji i
tworz zespoy
pr~:ekazywa
wyposa7one
rue zostan ie
Ludzlcic mzgi \\-'}'penion e zostay informacjami kopiowanymi od innych ludzi, do czego prczyniay si rosn ce zdolkomunikacyjne. Dziki temu n a u czylimy si snu
opowieci , nickoniecznie z poc.r...1tkicm, rozwiniciem i zakoflnoci
cigi
skojart:el'I, nickiedy
a nickiedy balaganitrskie. UmiEj tno przetwarLania informacji dost pnych publicznie wzrastaa , gdy
im wicej byo moliwoci przekazywania infmmacji, tym
chtni ej ludzie si nimi dzielili. RozwQj komunikacji i j zyka
doprowadzi do powstania wspczesnej fonny wiadomoci.
Dennettowi. chodzi o to, e mzg zasadniczo przetwarza
informacje n a wielu szlakach rwn olegle, podczas gdy wia
d omo jest w wikszej mierze sel>venqjna. Jed n ocze n ie
nie jestemy w stanie zrozumi e dwch zupe ni e rn ych,
przeciLni e d ugic h zdail ; moe my to zrobi tylko po kolei.
Rwnocze n ie zac hodz r n e procesy, np. kiedy czyta m ,
oko bezwiednie doslOsowuje os tro widzen ia, byskawi cz
nie z m ieniajc pu nkty fik....acji , a zarazem, take n iewiado
mie, s kiadam litery w wyrazy i zda nia, co wymaga b ys ka
wicznego dziaania systemw analizy gramatyc.mej jzyka.
Tym czasem z boku pola widzenia pojawia si d uy, b yska
wicznie zbliaj cy si pn~edmiot. Procesy umysowe konku ruj ze sob, silniejszy wygrywa; toczy si tu darwinowski
bj o przet rwan ie. J e~li odwrc g ow, zaalarmowany pudczas le ktury, ni.e zosta n przejechany podcws lektury b i t
ki na pl"Zej c:iu na pieszych. Nie miaemjednak wiadorn u
d, e monilOmj ulic, gdy nagle zostaem wynvany
z zaczytania przez n a djedaj cy autobus.
Dopiero neurony ""YPOsaione w kulturowe "op rogramowanie" s w s tanie wy tworzy niefragmenta r yczn wia
dom o, zdoln do wytwanania d u :l.szcj joyce'ows ld ej opowi eci. Dopiero nauczywszy si jzy ka, potrafuny rozmyla
nad swoimi stanami u m ysowym i , ktre mog d o tyczy
kolejnych s tanw u m ysowych ... To kulturowe oprogramowan ie nazywa Den nelt masz}'Jl , ktrajest dlatego \virtu alna, e jest realizowana przez syste m o 7..asadn:iczo in nych
waciwociac h . Strumjefl \\iadomoc:i jest szeregowy, sekwenc}jny; nie da si jedn oc-Le n ie sk upi uwagi na wszystkich bodcach docierajcych do ciaa (wiadomo, e uwaga
obejmuje 7- 2 eleme nt)~ wicjes t wskim garUlem dla \v:ia
domoci) . Szeregowa vviad omo jest wytwa rzana przez
rwnolege procesy n euronowe i stanowi w p en i e nowe
rodowis ko, w ktrym mona roz wizywa zupen i e inne
proble m y ni na poziomie czysto n euronov-:ym. Ju nie tylko reaguje si na bodce, ale mo na mi e rozbudowan e wyob raen ia, snu plany, a \Heszcie- zajmowa si mechani
k kwantow czy filozofi um ys u.
24
uni Co
kultury topornymi darwinowsldmi nartdzi
przedsta\\icieli Trzeciej Kultury nic !Wt:C(Dennct l
bicra w s owach, kiedy pis:te o postmod ernizmie
ny belkot za niezwykle
rwnie uwaa postmod ernistycz
humanici zwykle )'\vi
ernizmu
po5lmod
do
a
)'),
szkodli\V
uproszct.eniem i banaliwic ej sympatii. Memy s jedynie
my o kulturze - powia7.acj tego, co ju wczeniej mwili
banalna, znacznie mniej
daj . Nie do, e lo kon cepGja
ws pczynnik
fmcz)jna od standard onych teorii, takich jak
akt)'\vny udzia
hu manistyc7.ny, Lo jeszcze zupenie ignoruje
tak, e mzg to
ludzi w pnyjmow aniu informacji. Nie jest
ktrych nal ea
jedynie bierny receptor cudzych memw, z
o, jak chciaaby
niezalen
uzyska
aby
ple\vi",
"
oby go
take po polsku
Susan B!ackmore, autorka opublikowanej
wiat
wi~cej , wi(,:k'>zo
10
Maszyny memowe j .
_s~~~-
25
o zjawiska
nelt w S\\ ojej ostatniej ksi:i.ce na temat religiijak
12
O\vany darwininaturaln ego, Breaking t he Spell . Zafascyn
Freedom
zmem opublikowa niedawn o rwnie ksi7.k
!lej
Evo/ves 13 , w ktrej pokazywa, jak na drodze ewo!Uc)j
i ludzkie - w jaki sposb
uksztatoway si wolne jednostk
nej
g<.!nclycz
presji
od
ne
1vehikuly genw sta y si niczalc
m.
i zaczy \viadomie kierowa swoim dziaanie
1\-ychoNie zawsze j<.!dnak maria darwiniz mu i filozofii
to druga jego
dzi Dennetto wi na dobre. Frudom Evolves
od znacznie bardziej
ksika o wolnej woli, \V}'Tanie sabsza
Romn, starElbow
tradyqjn ej - i zwilej szej - ksieczki
14
niej jeszcze tyle
szej o dobre dwadziecia lat . Nie bylo w
na obronie stamowy o ewolu cji. Autorowi bardziej zalealo
w wiecie zdanmviska, e prawdziwy jest determin izm si spod praw
wyamuj
nie
i
ie
regularn
rzenia zachodz
rodzaje wolnej woli s
prrod y- a zarazem wane dla ludzi
, na jakiej
woli
wolnej
istot
,
realne. Zdaniem Dennetta
owoci fizycznam zaley, nie jest wyzwolenie od przyczyn
by
mogyby
nie
nej (wtedy przecie nasze przekona nia
ci (czy
przyczynami naszych dzia la) ani od regularno
cigi gosek, zamiast mchcielibymy wypmviada losowe
na jakiej nam zaley,
lvi, co mylimy?). Istot wolnej woli,
d w dzialaniu, swoboda
przeszk
brak
strony
jest z jednej
y samodzie lne
w dziaaniu, pole manewru , a z drugiej stron
czy tradykierowanie d7jaanic rn . W ten sposb Dcnnett
przeszkd) z russowsk
cj Hobbesa (wolno jako brak
ii.
koncepcj wolnocijako autonom
Model wielokro tnych dyskusji
a to poTrzeba jednak pamita, e wolno czy rncmetyk
w roi~ odgryOOczne kwestie w myli Denneua . ?odstawo
alintent:jon
,
owam:
naturaliz
entnie
waj<! w niej, konsekw
e IJie s OCZ)'\'.icie
IlO i wiadomo . ]ego koncepcj
szukaj<!
ie
Filozofow
jedynymi prupozycjami naturalistw.
26
27
protopsychiczne, protoqualia . Ned Block uwa7.a, e istnieje wiadomo fen omelk'llna. ktra nic daje si uj4 w sposb fu nkcjonalistyczny. Z wikszoci z nich Dennett
wprost polemizuje w prezcntow:mej ksice. j ego oparty na
konkurencji model wiadomoci znakornicie opisuje dyskusje ftl ozoficznc: licz si n astpstwa, kolejne glosy w \\i dokrotn ie wznawianych d ysku~ach . Filozofia to dziedzina
nieustannych (co nie znac.ty, e jaowyc h) dyskusji; w naturalizmie jest to szczeglnie Vlidocme, gdy w zaciszu gabinetu naturalista nie moe arbitraln ie rozs trzygn niczego,
co wie si ze wiatem empirycznym .
Denn ett nie dysku tuje jednak z tradyqjnymi dualistami, zbywajc dualizm jako stanowisko po prostu fa szywe.
Na obron autora trzeba jednak pO \\iedz i e, e po lem izowa z dualizmem obszerniej w innych miejscach. Argumenty prteciwko du alizmmvi oparte s przede wszystkim na
problemach z przyczynowoci umysow: jeli niemate
rialne myli s przyczynami zd arze fizycznych, to powstaj oddziaywani a rriefizyczne, naruszajce w ostatecznym
rozrachun ku zasad zach owania energii. Oczywi cie, mo
na prbowa n egmva prawa fizy ki, lecz taka spekulacja, jelin ie jest oparta na porzdnych badaniach z z.:1kresu fizyki, \vydajc s i po prostu calko\\icie nic\viarygod na. lstrueje
teZ analogiczny problem z oddziaywa n iem w d ru g stro n :
w jaki sposb dane z. nerww wzrokowych mog czy si
1. niematerialnym u mysem ? Kmtezjusz postu l owa , e niema te i alna d usza czy sit; z mzgiem prlCZ szyszynk,
a Leibniz uznawa, Ze istnieje wprzdy ustanO\\io na harmonia midzy dusz a ciaem. Wspczeni dualic i , jeli
nie chc narazi si na mi eszno, musZ<\ wybra lcibnizjask ekstrawagancj . Jest to ekstrawagancja z prostego powodu: zamiast zakada dwa r\\11 o l cge, n ie odcl7Jau
jce byna,i1nni~j, lecz zawsze odzwiercicdlaj<!ce si dz.i((ki
harm onii substancje, at\\iej po prostu uz n a , e ,.substancja" jestjedn a i e midzy reccptor;un i zrnysoY..ymi a reszt
29
28
ki, ktre
j edn ak zupe nie nie zanosi.
by oby lepsze
Nie istnieje ad n e rd o poznania , ktre
nia nau ka jest
od nau ki. Kade bowiem dobre rdo pozna
. Wiedt.a za~, ktra nie moprzyswoi
sobie
szybko
ie
stan
w
mi, niejest wiLx7..: nie
e by uzyskana metudam i naukowy
ona , spra wdzona, przemybd zie nigdy po rzdnie uzasadni
prt:ewia d c:t:eniem , ale
lana . B dzi e co najwy-i:ej szczerym
nic wied z .
rt:anie potocznych inzde
jest
eta
Denn
cia
I st o t podej
sta rcia zm ietuicji z wiedz , k tr nam daje na u ka . Z tego
i intuicje. Jedn ak
ukowa,
na
nione wychodz..1 i wiedza
gorszej pozycji.
w pu nkcie \\')jci a intuicje stoj na znacznie
t ylo wa
Z nich samyc h , jego zdaniem , nic sposb wydes
warto u prardziej
ba
wiele
O
ej.
n
prawdziw ej teorii filozoficz
a "'i~c filozofi umys u
wia fil ozofi w kon tekc ie nauki ;
- w kontekc i e kognit)'\\'istyki.
Ma rcin f..ofilkowski
C. Denncu, Brainchild mn .
1 Przygodo;: 7. Cogiem Dtnn e tt opisa w: D.
70.
MITPress ,Cambridge. Mass. l 998,s. ! 53-!
skl, PWN, Warszawa
G. Ryle, Cz.y m jest umys?, prt.:e . W. Marcisze.,.,tytuem Couteni and Cun.~cio
pod
sit:
ukazal
Dcnnclla
Dol..1:or.u
1970.
London 1969
usnes.~. Routled gc and Kegan l'aul,
306.
28..<)cit., s.
J D. C. Dennett, RrainchiW nm, op.
Tlle lnUmtio nal Stunr.e: !Xvdopme ntul
4 R. Gritfin i S. Baron -Coh cn ,
Dvmndt. n.-d. A Hrook i D
ar1d Ne~nxognitiliC Pcnpect ives, [w:) IKlmel
bridg..: 2002, ~- S::I- II B
Cam
Press,
Ross, Cambridge Univcrsity
Iw:] idem , Pytcmi11 ostatec:we,
5 T Nagcl, ]a k to jest lly nietvperum ,
le-theia, Wa rs;r.awtl l 997.
pm~I.A . Romaniuk. FUndacjaA
!l~ss in Alodem S cnce,
6 D. C. Dcnne tt , Quinin!l Qualia , !w: ) Consdrmsr
Oxford l 9fl8.
rccl. 1!.. Marcel i E. flisiach, Oxford Unhersiry l'ress,
W. Turopolski , CiS, \\1;1rszawa
7 O. C. L>ennctt, Na tu ra u my.1 Mw, pr7.t.>.
2.
1996.
C1.'olu tion and (he Mran mgs
B D. C. Oen nett. Dandn's TJu ugerou.~ Idea.
o{ UfC, Sitnml an d l; chuster, New Ymk 1995.
i S-ka,
pt7.c. M. Skonec-Lily. P rszyski
!l R. Uawkins, Samolub11y gen.
Wars7.awa1 9U6.
Radomski, Dom Wyd.a'-''ll.i
w S. Tl!ackmore. Mnszync1 memowa. pr.t.el. N.
na marginesie , ch o ceni
cry Rel11s. l'oma(l 2002. Blad;morc , lll 0\\ic
30
uj(; mu twierdwu ic , !." wia<Jo.
11
K Szci\.sk.a-Mako"iak
P. Boycr, ' r:ztoJ.dck .~tuorzyt hogu. .. , prlcl.
as a ,'l,'aturu/l 'hcnnmer wn
U. C. Deunctt, flreukinq T he Spe/1, Religifm
'
Wstp*
n.
l'
napisan ie przegldowe
Kilka lal temu poprosz ono mnie o
teoretyc znych dotycz
go anykul u o naj noWS'"Lych pracach
autorw wywodzcych
rzez
p
h
cych wiadomoci , pisanyc
fizyki kwantowej i chemH, przez
si z rnych dziedL.in, od
i literatu r. Rzuciwneumn auki i psych ol ogi, po filozofi
stojce na mojej pce
szy okiem na d o b re nowe ksiki
ich 78, a li cz tylko
(dtisiaj , 28 styczni a 2004 roku, jest
u, e powini enem poprosi
ksiki), doszedem do wniosk
Bya to buntiw a dekao zwolnie nie mnie z tego o bowizku.
ju nawet ksi
da, tak przepeniona swa rami, e powstaj
t ksik, wczam
PiSl..c
i.
dyskusj
ki o samej burz liwoci
ukazaa si w ramac.h seri1
Daniela C. Denneta Sodk ie n1y
si co roku
i.tnienia Jeana Nicoda. ktn odhywaj
je jeden z (;zoov.-ych filozofw UfllY
1\" l'.lry.:u. Za k(lidym n rt em prowad.:i
i_.,tw. Wyklatlr imm>;urac}j nc
koguityw
filozofi
rch
m
....
o
siu lub 7.aimeres
i loroc-mic(! urodzin 'rancusl..'ie f:n filw.ofa
odbyy si.\: w lll93 roku , w setn
). Spon~oro,l~.ltle s pt'"LC7. Centrc Nati01ml
gika Jeana Nicoda (11393--1931
) i organ izowane we w~plpwcy
de 1.1 J{e<>hcrcllc Scienl ifiq ue (G>IHS
' (fumbcj! MS!-!) . l'!7.ewodz 'ondatiou !\-l;.tiS<Jll des Scil'ncc6 de l'Homm1
,_sekreta !\icoda jcst J<tequcs louvC!"e$1',
!li cz (;ym KmJIItetu im. Jeana
!Vti7.ka
prezemujccj wykaUy
e
Fran~;oi~ Hecanati . W komiteci
nem Komiwtu ' wyda".c serii je~t
'<.
~lal'io Tioril\o, Jean-Pie rre Changl."U
in1 . jean.1 :"licoda 1.-asi adaj pon ad111
:\licheJ lmben. PierreJac oi.>,Jacq u
Holley,
Andre
.
Ganascia
i(!]
Je<m-G~hr
rle .Houilhau , Dan Sperlx:r.
e s :\teh!e r. rlis::tbet.h P.,chcrie. Philippc
32
33
~l
34
uczone. ale
lckkomy~ln e uywanie
z gruba ciosanych,
35
Wst:p
n.
Rozdziat
pieN~Szy
t. Zwrot naturalistyczny
Po<l koniec XX wieku pytanie to rozumicn1y .wpelnie inac:t.~j ni:l. na poczt ku stulecia. W minimalnym stopiti u dzieje si tak dzi ki filozofii: zawdziczamy to prtede wszystkim
postpO\..,i w nauce. Poi Jit } li s t yczny wizerunek wia
domoci stwmzony prze:;; Steinberga wskazuje ua istotny
rozwj koncepcji, ktra - zdaniem wielu z nas - ma s i okaza prtcmnem. Wiemy obecnie, e ka:l.dy z nasjest zbiorowiskiem bil ionw komre k tysii<I.:Y rozmaitych rodzjw.
Wikszo<: komrek skadajcych si na nasze da a to polOmstwo jajeczka i nasienia, ktrych poczen i e jest przy
C7.yn naszego powstania (w naszych cialach istniej<! take
miliony komrek podr ujcych na gap", poch o dzce z ty
38
D.lnie
C Denoett
SODKIE SNY
sicy r n yt:h
kad a
niu samodzielny mikrorobot, wiadomy nie ba rd ziej n i komrk.a drody. Ciasto na chleb wyrastajce w kuchni w mis-
"c ud ~ ycia
\Yt:ros t, autoregeneracja, sa moobrona oraz, oczywide, rozmna an ie si - jt:st sk u dde mdziaania oszaa r niaj c o skom-
plikowanych, lecz bynajm niej nic c udownych , mechanizmw. 7..aden wiadomy nadzorca nie jest potrzebnv, aby
przemiana materii nic ustawaa . aden elan vital ni~ rn usi urucham i a au toregene racj i, a d z ia ajce be ;o us tanku
nan ofabryki replikacji wy twa rzaj s wje d u plikaty bez jaki~jko l wiek pomocy duch owych prag nie r~ ani spccjalt1ych
si yciowych. Sto kilo d ro d:l_y nie zastan awia si n a d obrazem Braque'a ani w ogle nad <.:zymkolwiek. My to jednak
potrafimy, a s kadamy si z czd 1 ktre S<i zasadnic1.0 tego samego rod zaju, co komrki drol dy, tyle 7.e wykonuj
U:me l'.....'dan ia. 1\'asze zespoy bilionw robotw cz si ze
sob w z d umiewajco skutecznv u ka d , w ktrvm rric ma
dyktatora, lecz ktrem u jako ~daje si odsl ra~za intruzw, ekst e r min owa sabych, nan.uca ela zne reguy dyscyplirry - i su y jako kwatera jedrwj \viad o mcj ja ~.rri , jednego umysu. Owe wspln oty komrkowe s s krajnic
faszystowskie, le<.:z n asze in teresy i wa rt oci n ic maj
praktyczn ie ni c wspln ego z ograniczeniami kur nrek,
z ktrych si~; skadam y. I cae szC<::f;cie. Niektrzy ludz ie s
w::;z.ak7.c
pnvzna, e
cja mi m cc h a n icz n ym i, tzn. p t7.C7. ksztaty i ructw. Prz)pukiwsz.y za~. ze istnieje rnas1:~11a, ktrej budowa. pozwala, aby mylaa, cw la, m iewa a po:<ilr7.c:i'.cnia,
b <l z ie mo1:na pomy~l e j, z zachowani em tyc h samych
propnrC.ii, tak po~~i-:kszou . <~by mo7.na do niej weJ jak
do mlyna. Zaloyvszy to. od ualeli bymy wewntrz prLy
zwicdz.aniu jej tylko czt:ci. klre popychaj si~ wmjernnie, nigdy jednak nic, co t uma czyoby postrzeeni ~:. ToteZ tn cba szuka tego wlahnie w substancji prostej. a nie
w rzeczy zloionej, CLY t e w machi nic2 .
40
tez metafizyczne - niad omo n i e m o g aby by kwest i<! "maszynerii''? Wstc;p i wniosek wia dcz wy ranie
o tym, e ~am sdzi , i dowodzi prawdy rnetafi7ycznej , lecz
41
(;O przypominaloby argunwnty przemawiajce za ich pcsymistycDiym i wn ioska mi. Ograniczaj si do widm..."iskowcgo wyobraenia. Kiedy 7.astanawij si nad szansami materializmu, po prostu nic nic prLychodzi im do gowy,
skutk:krn czego s podziewaj siy, e droga la nie prow&dzi
co dalswgo owiecenia, a nawet, e tli e m og aby do
niego prowadz i .
. .
A moe jednak Le ibniz, zdezorientowany w '"'1eUam
myttie, po Prostu pogubi si w szl:zcgach? ~ mo~
Jednak to nic l lot u ptaka - n i e z perspektywy pierwszej
osoby, nie z perspektywy konkretnego podmiotu, lecz z perspektywy wyszego ri.Qdu, perspektywy trzeciej O!'.Dby
- wida, jeli dobrze si<; pri.ypatr7.e, regularnoci w d'l_ia~
niu wiadomod? Moe to jednak w jaki sposborgan 1zacja czci, ktre popych aj si wzajemnie, lvytw:u7_a
wiadomo~ jako n owy, emergentny twr? Jeli :w tak, to
czemu mielihy~my porzuca nadziej, e j zrozumiemy,
~dv tylko wypracujemy waciwe pojcia? To moliwo,
ktr cntu7jastycznie i owocnit: badano w ostatnim (:wicr
wicczu pod dwoma !>Zlandarami: kognit)'\\istyki i funkcjonalizmu. Jej sednemjest ekstrapolacja mec han isty (;z ne p;o n atu ra ii zm u z ciaa na unlyf;. W kocu udao
nam si~ uzyska znakomite, mcchanistyC'ln e \V}janicnia
przemiany materii, W7.roslu, autoregeneracji i re~rodukcji
A jeszcze nic tak dawn o vvydaway sit; one Lbyt p1 ~kne, ab_y
moima je byo wyrazi sowami. wiadomo z tej opt_yrn1~
stycznej perspcktywy jest J7.eCZ)'\\icie cutlowna, ale ~te~~
t ak cudomla - nie jest zbyt c udowna, aby nie mozna JeJ
byo '\!)jani przy uyciu tych sam ych pqj i perspektyw,
ktre sprawdzi y sit,; gdlic indr iej w biologii.
wiadomo z tc~o punktu widzenia jest stosu nkowo
wieym skutldem algorytmw ewoluqjnych, ktre \\)'tworzyy na tej planecie takie zjawiska, jak ukady odporn oci o
we, unlicjt n o latania i widt_cnie. W pierwszej polowie
stulecia wielu nauko,vcw i filozofw zgadzao si z Lcibni-
si z/oo
ycie wc.vnu,"e
nys/ wydawaJ
zem w kwestii umyslu, ponicwaz tu
ennyc h od zjany ze zjawisk zdecy dowa nie odmi
bez.
biologii
calej
w
wisk
h cia/
i prostych organizmw (ocaz uasqc
norPl7.ez
reszty
bez
'Zyi) moglu byt
w jakimk oh,iek stopHlable nauki biologiczne, lec, nic, co
w kategoniu przypominaloby umys/, nie dal o
tak
ntusialo
jmuiej
Pl7yna
nych.
riac/l mechanistycz
za
dopki w polowie wieku nie
pryr;l_
pompy
czego spraw,1 czar
w inny sposb
Komputery Kompu tery"'
proone
wytwory ludz-kiec
roz.zniania,
cesarui,
P'>ewidywawydawania
wnioskowania,
nowe
wiedzy,
one gcncra tomm;
nia;
- ktrc do
atyce
matem
i
nui
astrono
pOezji.
wzorce - np. w
tylko ludzie, a i to Pl7y r/uzej dotej P<>ry mogli
ry realnym i a tteli<ktami,
Obecnie
zie
10 pod
prq ktrych wielki m;y,
szybko<ci,jak i dokJadno,ic;_
ie zato, co jest zgo/a niewido c7ale na poziom
jednak
mUim-rlw k61ek
- oa
analizy
ach
poziom
c,1fkowicie "'""m iale na
poziom w ,oprogramodowolnym z wielu za wanycb tam
(Otg;tni
.acjl
w orgillliz
wania", gdzie 7orcc wzorcw wzocc
cudowne
i
zacji org'""" 'cji)
komputerw
kompetencje m/yna . Samo isoilenie
i ej
'"Pl)'\r'o"y dowd na istnienie, ;_, 1n
izmy,
mechan
owne
niccur/
lnechanizrnyia/ymi '<tsadami
zgodnie z normalnyrni i dobr,. zcozurn
kompetenqje przypL'"''"nc do
- ktre
yrni
fizyczn
.
rn
umyslo
jedynie
tej pory
ie kornputery nic kryj;;
Z calkowio,
ma zadnego postrzeniczego specjalnego w zanarhzu, nie
morlicznego
gania pozazmyslowego ani rezona nsu
wystp ujcych
mylnych rolin
P<>niij
<ryja~nione
si uchwyci si
pjai!o si co,
ydawa,
intuiji
bbnizj.lskiej
bezmylnemog stcmwani'"
szez.<cia
wzgldem
zbiania si
<auw.17.a, e
znajdowa
Zaczlimy wnie
zlratych, moe by
<ry.szycb
niez;<rzcczabue
dzJa/ajce
lepe,
miewaj
/Jwnoci<J ~cmy,
rnirlzy
""=~ =
43
odlego,
dzialama,~ si'. Wyjanienia
tuiqi?
~zombi:koniecpewnejin
"' kt<e
wrcz
s
~o~;:ci
naJbard~~~o, ej eh
~est
pt7eJrz~~;;yki; moemy mie_
wY.ianiama
. . skw, nie ma
. l odelawo
SlOCJamt dyb . z.-ozumialc, no"e
a:akcy jnych cech
komputerw
odpowiadaly
uzyto jedna z
dowolnych
du.'j'!,pco kol w i e k zjawtska
P<>
_g
k
Ja
l oblicze niowy
ko><"t
l przejrLyst~
. b d cych cu odkach.
umyslowego,
zyskali swvch prostszych ";\omp uterw ,
i
. Oprcz
Dowwwiele nmr,ch
p
i sprawn ic
takw . c i dzi,ki nieJ rozpo" s Je . :" kaskadowych
bteg
w infonn atyc . k sposb
milim/w
'_
w 'tl<ach
pozio:"
bilion
w
bilion
o
n, , .1
ze
nokromecha
sw "1obr; ;n,Lei bniza? Nanv
SlP meo:p at1a - jest
aby
mw. Czy
natumb 'est dla "ielu z nas m vni,
w
jest me
dzieJa,_
tempie staJe
dlem
rae< Pracy, kt" rwricz ze " "Y
styczne, rn
stuleciu,
spur:f egl;m
leWymaga poi prostu
'
tylko
W caym U
OJJO l"LCZ}''MS C. . b'oJo~,'i
ze.
pwiec
e
ostatni
w~n~ w l!~l.-'7.
ra wwykony
kogni i)'WJSt)C l
cho~y lcz;~
ba :d~fini~wanych
~~~;~arni narzdziami~;:clr
nionych myle
downy~r b~rdw
my
dzielimy S, J~
mona
skomplikowany~ e
;;i::~1tkach
ca/OO<:iowy:,:,~v,
wyposaon
oddziauj y sob
p~sl~.
ktr~
w,
od~u
r
mo~~,.- wydo>ta
e
now~ na,,
z~ '".:~~~~stcmy wzg,dn~e ~:~~dmnoci sr
nlSp~ch~nistyczne "1Ja~m.emeb~m
mozltwe~
2.
jWLCClW -
n
zmmn. jak J a<iekwalnym , terrm op icuchronncj
. nic tvlko uwawg
'Ja kim, Jakze
\~~~~~ te. Puekonani o y.:go n
l.tyc~.
ochrtci
uzasadmon,,
44
porace . S te la L1', ktt7.y n ic s pewn i, c:t:y problem jest
45
l'odohme s:1dt.i Gale n S trawson , klr y w recenzji z najnow~> t~. l k:-,1;ri:ki Co lina McGin na pisze: "v.iadorno \vyda.ie si
11;1111 tajemnicza tylko dlatego, e m amy bt;dny obraz mate, 1 dod aje:
rwnaJ'! matematycznych opisujcyc h
t~l cho\\all.ie materii, lecz w n:cczyw1stoei nie wiemy n.ic
na tem at jej wewnt;:tr:>:nc:j natury. .J edym1 do datkow
wskazw kjest lO, 7.c kicrl}' nadamy jej tak organiza cj.
j.1k11 ma oua w mzgach, wwczas uzyskamy wiado
'/ na lll y rllt iS t w o
t ii O11
Jest lO a tra kcyjn y po m y~1 n ic tylko z punktu widzen ia lilo10 [{11\' i j zykoznaw c w. Do tcg;o obozu p r-l yczyo si
r6wnie7. wielu lizykw, id:jcych ladeu 1 Hogera Penrose'a,
kt re go spel-.-ulacjc
.
na temat fluktuacji kwantO\")'Ch w m.ikro ttJb ulach neuron w cicszq sit,; s po r popul anroct
i pr-t.yj mowane s z e ntuzja zmem m imo rozlic"tn ych problenlw tl.. Wszystl..ie te pogld y czy my l , e jaka rewolucyjl la zasa da fizyki mo ga by k o n kur o wa z tczq,
i wiado 11104 zostanie 'V)janiona w kategoriach .,czt;d, ktre
popyc haj s i wzajemnie ", jak w mynic Lcibni.za.
Za -Lmy, Le m aj racj. Z amy, e trudny problem czymkolwiek jest - mo'l:na rm.\"iza tylko przez pomier~
dzcr tic ist n ieniajakiej cudownej, nowej i nicrcdukowaln e.J
f i zyc zn ej waciwoci komrek. z klr ych s klada si
mz~. Problem w tym, e fizy ka mzgu jesl. o ile nam .u~
domo, taka sarna , jak ftzyka komrek dro d'l:y rozmna7.aJ
cych sic; hwa.ltownie w m isce. RM.n ice midzy runkeja mi
n euronw a fu nkcjami komrek dro7rl:ly wyj a n ia si w kategoriach r nic anatomicznych m i dzy komrkami albo
przez odwo a nie do cytoszkicletu , a le n ie d o fizy ki . Czyby
takie rni ce anatomiczne umoliwiay neuronom reagowanie na rnice fizyczne. na ktre l epe s ko m rk i dm7.dy? Tu musim y by ostroni, bo w pr.t:eciwnym razie po
proslu ponownie b dziemy mieli do czynk:nia z m ynem
46
-.
poZI?mie. Zo~aczymy
flu ktuacje kwantowe w mikro b
ki, lecz nie zrozumiemy . ~u u ach pojedynczeJ komrpopychaj si wzajemni~ '~v ~~ ~osb_ o w_e "czci, ktre
Jeli nie ch cemy dzi~i o_ Y l"Y.Ja~m ~wiadomo.
eby wiadomo bya nier d sz: mynovvJ Le_zbniza, lepiej,
e_ u kowaln waciwoci, ktra
tlrn.i w jaki~ sposb -
1m
ne:s;:e .
d
hl
.c n pr~~
em, o rozwizania pozostaby nadal proble
m ~ IlustracJI
na okJadce: w jaki sposb kornrl'i
, choby w i ad om e,
,
kt resamen iewiedz .
g zoty si na ncc; m~]~ s.ztuc~, psa~h ani grach, modlach czy Kilimantl:3r;:j.~ \~admme o Braque'u , Jltl-
z odlegymi d:dearn.i s
czy
grach) , :~ ~ :~::~~~~-~c. ~-lllcobe_cnyeh _arJ _wradome czy wraliwe , s skr/nie ~J<.:.J cz~~kl, ch~eby
hpsyst}'cz_ne? Ten problem mo~em ~~~z~~vzroczne '. soY a pytamcm
o przedmiOt wiadomoci' :.!.
.
Podejrzewam i7 zwrot k 6
J~St dla niektry_ch
zyce_
d~
.
wszystki
przede'
atrakcyjny
musie_li odpow:ied?je na t o pyta:~e ~ego, te JCSZC7.~ nie
J<!, przekonaj si, e "teoria". kt~! tylko ~wtem sprbu post L~l~\)e pe\VIW fun l '
dantentalne i niereduk
_tyst~ch
01 0
n ic ma :\~~~~~ec~o!~~\~~~~.U~vo~ci C"_tY. co
' . by sobte t ta kim pyt an iem ndti T 1k ' . .
0
wi_ksze
~aloci w kateg~riad~ w~aje~l~e~~~a, kt_ra l!J~S:ma
CZI(CI, Inood~ZI<lywan
Y
.
,
ze rzuci wiat!
o na P}tantc o przedmwt wiadomoci. Kie-
\~ l}'lll rodzaju,
re
48
Danrel C Dernetl
SODKJE
SNY
skarnpllkowany zbir zach owa , ktre bez wtpieni a pt"Lcjawiaby w cz owiek , gdybymy poddali go rnorakim te-
wiek wyjanialoby czysto in formacyjn komp e l e n ej tych pierwszych (ktra obejmuje kade przejcie,
kad konsuu kej , kade skajat-zenie przedstawione w dymku z mylami na ilustracji), \V)jania oby t sam kom petencj tych dtugich. Dosowne ujcie m echanizmw odpowiedzialnych za wszystkie zawirowania w stru mieniu, a take za
z awart o informac)jn pr.tcplywajcych e lementw, jest na
mocy h ipotezy prawdziwe zarwno wtedy, gdy strumi e po-
3. Ambaras z zombi
Czy m u s i m y mwi o zombi ? Na pozr tak. Rozpowszechnionajest mocna intuic;ja, e ohliczeniowe, mec hanistyczne modele w:iadomoei, lub:ian e przez nas, naturali st\\~ mu sz c o po min - co istotnego. Ale c
mu sz o ne pomin ? Krytycy maj trudnoci z okrele
n iem, co taldego d okadni e: qualia, uczucia, e mocje, to, jak
to jest by kim lub czym (Nagel) w, CLy te ontologk:m
sub i ektyvvno (Searle) 17 wiadomoci. Kada z tych prb
okrelenia tego urojonego czego spotkaa sit; z powa nymi
obie kcja mi i zos taa porzucona pr.tez wielu badac-.ty, ktrzy
111imo to ch c zac howa rozpowszechnion :intuicj . NaSt!;IJU.ie >\ic stopniowa destylacja, w wyn iku ktrej wszyst-
50
Daniel C. Dermett
SODKIE
SNY
zomh1 zachowuje s1 w sposb n i codrznia lny od istoty wiadomej - we wszelkich moliwych testach, obejm uj
cych nie tylko odpowiedzi na pytania [jak w tecie lliringa] ,
ale te-i: w testach psychofizycznych i neurofh;jologicznych wszystkich testach, ktre mona obmyli w ramach nauki
uprawianej "w trzeciej osobie").
Thomas Nageljestjed nym z reakcjonistw, ktry nieco
zdysta n sowa si od zombi. Niedawn o w wykladzie przed
tym a~dytorium Nagel okaza si szczeglnie ostrony w tej
kwestii. Z jednej strony deklaruje, e naturalizm do tej pory nie speni naszych nadziei
Obecnie nie dysponujemy narL.dziami pojciowymi, ktre pozwal ayby zrozumie, w jaki sposb subiektywne
i obickt}'wne wasnoci mogyby by istotnymi aspektami
Dlaczego nie? Poniewa .. musimy jeszcze upo ra si z narzucajc sie:; pjmowalnoci [cot~ceivability]19 [... ]
:wmbi':. Zauwai.my, e Nagel mwi o n arzucajcej si
PO.Jmowa.lnoci zombi. Twierdz od dawna, e pjmowal
normalnic fun kcjonujcy fizyczn y orgaoiL.m ud7.ki moe by cakowicie niewiadomym wmbj2l.
rw..u LJCic
t ),. vl41 Cl1ahners
51
to drugi filozof, ktry i'izczcglnic ostro kryt\I..U I<' typ()we bdne \vyobra.7.enia, majce wspiera trud1wit' zwqt.an z zombi (rozd:da 7 jego ksi<1ki Cunsci~IL~
.Hu11/ pod tytuem Absent Qualia, Fading Qualilt, Dancmg
(Jrrolra skny si od argumentw przeciw takim nicudanym
prhom). W kollCU jednak deklaruje, 7.e ch~ z.ombi w jal.. ulikolwiek realistycznym sensie s niemozliwe, to my.
" 111 crcdukcyjni fun kcjonalici", nadal co pomijamy
- araUl'.J nie realizujemy zadania do koca. Nie potrafimy
pod.a
fundamen talnv c h praw'', z ktrych mona wywruo:kowa, e zombi s. niemoliwe 22 danie Chalmersa, by
JMb fundamentaln e prawa, nie jest \\')'StarczajCO nieza~
[C"i.nc, aby mog]o wspiera jego przeczucie sensow_nocl
I.Olllbi , gdy wyrasta ono wanie z tej intuicji.] el1 wie17;ymy, Ze \viadomo dzieli wszec h wiat na pl, na rzeczy,
ktre j maj, i na te, ktrymjej brak, oraz sdzimy, e jest
to podstawowe rozrnienie metafizyczne, wwczas d_a
nie fundamentaln ych praw, sprawiajcych, e ten podZia
istnieje i tumaczcych jego istnienie, ma jaki sens. My,
naturalici, sdzimy jednak, e takie przebst\vian ie wia
domoci samo w sobie jest podejrzane, wspiera s i tylko na
tradycji i na niczym wicej. Zauwamy, e nikt dzisiaj nie
wola o fundamentaln e prawa l e o r i i. kan g u rw, ktre
pokazywayby, i pseudokangu ry s fizycznie, logicznie: me~
ta fi zycznie niemoliwe . Kangury s cudO\\-nC, lecz me a 7.
t ak cudowne. My, naturalici, sd7.imy, e vviadorno, tak
jak poruszanie si lub tryb iycia drapienikw, jest czym,
co wystpuje w wielu odmianach, majcych wi:lc wsp_Jnych cech funkcjon alnych, lecz rwnoczenie wiele rniC
wynikajcych 7. odmiennej historii ewoluqjnej i okolicu~o
d . Do lwteprowadze nia takich rot.r:i',niel'l n ie potrzebuJCmy fu ndamentalny ch praw.
Wszystkich moe ogarn pl"zeczuciesensownoci
zombi, lecz jeli mamy mu da wiar, potrzebujemy dobrego argumentu , po ni ewa postawiono Z..1.r7.Ut, i jest to trwa-
52
Dan i ~
C. Denr.ett
SODKIE
SNY
ezudzenie
maksymalnej
oglnoci,
t lili l , .1 111i:uwwicie konceplja, e lakjak se rce jesl zasadni' , , , 1lll lll iJCf, ktr:1 mo.na by \V zasadzie \\'ykona z dowoln ef'U lll.llt'l"i:du , JXld warunkiem, e mogabynadal pompowa
k ~r 1\. 11 ie zan i eczyszcz ajc jej, tak i umys jest w gruncie
111 j t v systemem sterujcym, realizowanym faktycznie
lll f(" / twg;Jl liczny mzg, lecz cokolwiek innego, co mogoby
,dllln.a te same f u nkc j e sterujce, spenialoby
l 'f'," t1h01viqzki rwnic dobrze. Faktyczna materia mzgu t lw111ia ~ynaps, rola wapnia w depolaryzacji wkien n er\\ (owvc h itd.- jest rwnic mao wana, jak skad chemiczny
llii"Vl"li kul armalnich . Zgodnie z t kus zc propozycj, na\\t "l 1 ; 1zow mikroarc hitektur pocze mzgowych m o
tl.l w wielu przypadkach zignorowa , przynajmniej obec11 1\", poniewa informatycy dowiedli, e dowolna fun kcja,
kti'lr: 1 1noe zosta obliczona przezjedn architektur oblittl"t l iow, moe by take obliczana (by moe z mniejsz
przez inn odpowiedni arch i tektur. J e li
huy si
obliczanie, moem y zignorowa diagram pol.wzc \V mzgu i jego ch emiczn charakterystyk, a marlwi si jedynie "oprogramowaniem" , ktre jest w nim wykonywane . Krtko mwi c - i tu dochodzimy do
prowokacyjnej wersji, ktra \\')'\Voaa tyle nieporozumie
w zasadzie mona by zas tpi wilgotny, organ iczny mzg
g; 1r ci krzemowych ukadw scalonych i kabli, a mylenie
(:m i wiadomo itd.) nie z an ikoby.
Ta miaa ,.,.izja, kompulacjonizm, czyli "silna teza
sztucznej in teligencji" (Searle), ma dwa vvymiary: oglne
t\ierdzenie funkcjonalizmu - oceniaj rzeczy na podslawi.e
tego, co robi, a nie tego, z czego s zrobione - i specyficzny 7estaw minimalistycznych hipotez empirycznych: neuchernia si nie liczy. Ten dr11gi w
tek sta n owi
"ielu kognily\\istw 1\ymwkv. dlaczego
nie ksztac si w tych kierunkach. Po\viadali, e ekonomi ci nie musz zna si na metalurgii Inonet ani na chemii
tuszu i papieru, z ktrego robi si banknoly. Z '"idu powo-
55
54
ktrty
t y c z n y m, gdy7: grozila degrada~jq tych naukowcw;
mii
cae 7.ycie powicili n p. na stu diowanie ncuroanato
i hyi ncurochem ii, do mao zuszczylnych rl elektrykw
i.
draulikw w wielkim projekcie W}janiania wiadomoc
wa
ostatnio wiele triumfw. Tak, w a ne Sil geometrycz ne
tak, poo:le n i e okrel on vc h ncuromode laa; Lak,
torw i ich skutki s wane; tak, liczy si. architektur
\\i
mniej
poelanie lod w wa niliowyc h m a
wpyw n a ttialanie mOzg:u, jak pod:!Jlie lodw tru&kawkomy
wych . Dopki w he rbatnikach nie ma marihuany, rno~.e
jako nie7.awodn c
d~11 now;1( skad ywno ci i
g: b y by to bd .
~t'n !,, or1trgi i, jako zasilanie mzgu. M
czncgo pun ktu
~ l o,.luhy s 1 okaza, e wane z psycholofP
tego, czy bada1\ lll'tll:t, 11:1wet subtelne rnice zale od
zi
Iw u.oll)' nicdawn o 7.jad y lod y wanilim11e. Ci, ktrzy sd
empil tli\,,,. te rnice s niebah e. weszliby w sensowny
jednak
to
byby
Nie
.
prteciwnie
i
t H ll )' spr z s dzcym
i. B y by
1"11 w.;dt.y funkcjonali starni i an ty f'unkcj onalistam
izm nalc'l:y
to ' i'l!r ntidzy tymi, ktrty sd 7. , e funkcjonal
pO?Jorn
poziom
niszy
lte
obejmowa
by
a
lak.
H''"'<"t"i'.}'
:i.e fu nkcjonalizm
' ht nl zywnoci , a tymi, ktrty uwa aj<\,
nastpu
p.
n
Wcimy
''"'' ' ' :-.ic; ohej bez tych komplikacji.
traktowa j
H ,. lwicnlzen ie:
ro7.mai lc, oglne dyspo:t.ycje neuroche
luzalci:nionc od ukJadw neuropcptydowych
ktrrch wpyw na ks:t.l.atowani e si~
].
D.)
C.
D.
(uzup,
ej2.1
tr1y~li nic moi c b y nigd y ujty w postaci obl.iczeniow
ltl(l)!; \~)'stpowa
IIIICZ!l:!
ta doskonale ucieleni a szemko rozpowszcc h(i narnimie bronion) pos ta w, z auwa my jednak,
obliczeniowa l'Ozprze11 nie jest oksymoron em np . teoria
s ju
st rzeniania sili neurom orlulatorw i ich sk.lltkw, a
realizowan e pionierskie prace na temat .,ncu romodulato
obliczerowania
ste
rw wirtualnych " i "dy'u t}jny<.:h m odeli
kommi
y
t
pros
s
ie
u
y
umys
e
,
i
s
Oka7uje
niowego'.
ju 7, na
putera mi, a ich zasoby obl iczcniowe dostrzega si
komrpoziomic zasobw m olekularnyc h , pon iej poziomu
orgaki tego roc:l7..aju 7.asoby S<! dost~pnc tylko dla mzgw
nicznych. Powstajce teorie S<\ jednak nadal funk cjonalisensie.
styczne w oglnym
Tak \vic w r a l'l'l a c h ~o:eroko pojmowane go funkcjoich
nalizmu toczy si wiele wanych sporw. Co ja ki czas
Lahawnym skutkiem ubocznymj c'St to, le wielu neumnaupu lekowcw i psycholog w, fanatyc7.nic przl.!ci\\-nych kom
Wy powied
lltol!
56
Danrel C Dennen
SO DKI E SNY
rtcczywicie mwi .
wwczas
podkrelaj wag
stanw
emocjonalnych lub braku rwnowagi mi dzy ne uromodula torami. Zmarnowa em sporo czasu na wyjanian i e rinym
na uko wcom, ie ich spory nie S<! przekladami sporw filozofw i na odwrt, ja k sdz ili , lecz pua pka mi leksyka lnymi,
ktre n ie maj ze sob n ic wspln ego. Zasada yczliwoci
jedna k nadal utrudnia spraw. Wielu naukowcw wielkod u sznie nie chce uwierzy, e filozofowie robi tyle haa su
o tak niewie lki i wydumany podzia zda.
Jednoczenic wielu filozofw wyciga bdy wniosek, i
niektre spory w onie kognitywistyk:i daj oparcie ich twierdzeniu , e nadchodzi kres fu n kcjonalizmu i zbi:l..a si era
qualiw, ni cred u kowalnoci "punktu widzenia pierwszej
osoby" itd . Owo rozpowszechnione przekonanie jest skutkiem uboczn tm braku porozumienia midzy rinymi dziedzinami i niczym wicej.
S.
Pr:t:yszJo
pewnego
zudzenia
Nie \\iem, jak dugo bc:td"Lie utrmywa si~t w rozpowstechn ione rrieJ.HUUt.urn icrtic. J estemjednak wci w wystarczajcym stopniu optyrnist<!, aby S<!dzi, e w nastp
nym wieku lud Lic bt;d<! spol4<1da na dzisiejsz epok
i dziwi sit; pott;dzc emocjonalnego oporu 24 sta"ianego
57
l Komrkieuk.ariotyczne.
2 r.. W. Leibniz. Mtmadologia, prze!. S. CJchowi<:1., par. 17. Iw: l idem,
GMw11e pisma mda{izyc~ne, Wyda\Hlictwu Corncr. Tom 1995, 1>. 115
(podkr. O. C. O.)
1 Lcil>rl.ii wwi IO"\\"))lkowo dobitnie w inn~"Tll fragmende . .,Jeli w tym,
co .lt;St urga mcme, nie ma n.k poza mcrha.nim1em. to Zll<H.:q. sa111 lllil t l'l"l<j, r1nic si miejscem. wielkoci:\ i ksztatem: wwc-~tS nic nr c mo:i'.1111 7. lego wywnioskowa ani l)"Tll \\")jani. prOCz rn eclHminnu, to JSt uk
po7.a rnkami. u ktrych wspomniaem. Gdy. 1. nipegn , \\7i~teg,o samu
w sul>i~; , uk rnoi.na nic ~~)>lllioskowa ani nic t;~n 1\)ja~ni !Jt"l r.i.IH C
alryl>urUw, ktre Lo konstytuuj. lvlocmy l,1tf'm lat\\~l dDj do WlliObku , 1c
w :Ladttytn mynie ani zegarzejaku ta kin1 111e ma 7..atlnej la~atly, klr~ pn-
60
2
guchy
krytyrz n..ic udni~ sil,! do Lego osobliwego ods tpstwa od ro7.UI!IU wro:l
w pr~ypisic lamies7 Cl0ll)'lll n a ko(Jcu ~WOJcj ksi7.\.:i C:onscU>-
filo7.n fw,
U~"'ItS.~ -
Rozdzia
drugi
Trzecioosobowe podejcie
do wiadomoci
lil' o jednal.:majaki~yanice:
~-L'f ~'Sl(>nutrczne
h~J i lt"l.fh.1 wyluma ~~ ~"'~ pra.CQ. Cl~'tu naJe>~ inacZeJ <>t>l'-" trudno
!lei. ho odpomed! stutiO"Tia du prerwotn ety) upi<u we.~ Ie nil pm'"l"ldliJ~. ic
Lnika SO:'"duu nu~noi<::i (T ,\'agel. f'ru-dmo~~~. (w:J o<ieou, Pytamll 00' 1
l~c~nc.
op.
~il. ,
s. fi-7)
je li :'>lagelrnwmilpn.czw tylkoto,i.enaleZyprL)llajmJUqiiJjaru,
skd bior ~i~ intuicje sprzec7.Jru z r,o;ekom o !llOcnym argumen
tem . zamm
sili jl- odrzuci. to nikt by l tym ruc polem i.towa (ale zolanie pr.xh-Ldne
MW rowmow:m iu jest hlo.IM podwa~a taluj ht lcrpretacjo;<). Zadanie W)"jaiinie nia imuiqj nych oliekr::ii wobec materialimw. ktl'lre opieraj sio:; n<a
.. qu a liach ~. a nas tr;pnil. ich odr:t.uceJlia, podjem wanie w tt j ksin
Jeli nie ur.lalu mi sir,:, c hcialiJ) m , 7:ehy pokazano m i. ollac7.ego
(oraz, OCZ)V.i~ic. pn:edstawiono ,1o1kh now amymatcria li:;tyC?tl argu mem a l,j<,:). CT.)mjao'\)111 byoby 11Ct cstn ictwo w kolejnych nan.ekaniach
i pu1 erstwi~" ; W G. Lyca n, Cul!.~cinu suen. Thc MI T Prcs~. Camhrill~l' ,
M.t~ 1987. ~. 1<17- 1'1 8.
wiadomo cz<;stokro ota cza si uwiciLicniem jako tal t 'lllnic vvymykajqc si~ nauce, niedosr!.;pn z t.ewn t rz,
<h o ma n w pelni kad e mu z nas od wcwntrL . M yl , e
l:t 1ratycj fl nie tylko jest obarczona bdem, ale takie stanowi powa n przeszkod w dzisiejszych badan iach nauko
wvch , ktre m og W}jatl i, czymjest wiad o ni O, rwnie
.:~lmko i cakm\icie jak h me zja\\iska naturalne: przemia111; materii, reprodukcj<;, wdrwk kontynen tw, \~~iato,
)!.l": l w i tacj itd. Aby polo:t.y fundamenty pod te bacla m a czy
111oc raczej wyjani, jakie s Le fundamenty, zaczn od
twtcrtlzcl' dotyczcych rLCkomych granic wszelkich naukowveh bada nad wiadomoci
l . Naukowcy z Marsa
\Vvnbra:l: mv sohi e, e n a Ziemi przybyli rvrar~jarde , dyspo1\Ujcy Z<ta~van~wan naukq i technik, aby zbm_la tu t ej"~;! faun i nor . Za my, e ma}\ jaldegog roU:LaJU organy
1111ysuwc. mogce w dowolnym slopniu rni sic; od lud7.
kit h zmysw, o ile tylko unO".lliwiaj im uzyskiw;mie i n ~or
11tac.ii lt<l tc:Hl<il zachodzcych w wiecie regu lanwc t fi-
62
63
nich~ aczk?h~~k czasmni tylko porednio (na tej samej zasadzie, llUJaki'<J kszt;~Jty bakterii, cienie rzucane przeJ-. pod-
1l v).l t~ ~~Ja : Zak adam , e Marsjanie ci potrafiju wyko,,~.,1. 11" 11 , 1 s t a wie nie in tencjona l n e 1 w stosunku do
Pl>n\o l\, lliCj pt7.ez siebie fauny, a wic m og si na uczy
n.l''"' h J~ ~.:y kw i interpretowa nasz. komunikacj put.ll II~< J Nte p rz esdzam jednak, e Marsjanie owi sami s
'1\\ l ... lt ,tlll w jakimkolwiek tendencyjnym sen sie, ostatnio
1.1t ,J,,I-.llwwanym przez fi lozofw. Dla pl-zy kad u 1..a l my
11 111 , / L" Ma rsja nie mogliby by zombi, gromadLcymi daIW 1 lnulttjcymi teorie naukowe bez ladu "fenotnenali""1' .. 11.y ~ qmili6w"', an i tel. C7.egokolwiek inn ego, co uznal ' H; ' ' wyrnik prawd ziwej wiadomoci. Oznacza to, e
1111 11a 11ic zakada m, i ich niewtpliwe umicj(,: tnoci n altkt,\\ t ' stanowi.lyby dobre wi adectwo na rzecz tezy, i S..1 oni
,\\ t.ul0111i . Co wicej, wobec naszej m uzyki , sztuki, teatru
,, " , 1 ~1tl, y pozosta nie\nruszeni, a jednoczenie bez proble'"'1 ; auwa a,jak wane s one dla na s. (,,Co napr a w dr;
1\ td /.. 1 oni w tych picassach ? ''- pytaj z niedowierzaniem ,
1.1m1.11.ajc nie tylko wysokie ceny, jakie chcemy za nie pa
' 11 a le take wysoki poziom neurornodulatorw, wydzielaolt.l wew ntrzu strojowego i efektw trzewimvych vvywoa
IIVdt tctkniciem z nimi) .
Wprowadzajc tych wyimaginowanych na ukowcw
1 f\brs<t, mog p r1.e dstawi i wyrani c pod kreli znany
\hLystkim podprogowy wtek, jaki pr:t.cwija si w aktual1,yeh dysk usjach dmyczcych naukow~j teorH wiadom o
..;cl. .Jednym t: art y kuw \\~ ary teorii potocznej, ktry Mar
~ J a nie wkrtce by odkryli , jest to, e Ziemianic pows:t.cchnie
s; 1 d z , i naukowa teoria wiado moci j est nicrnol iwa. Lu dowa mdro, do kt rej by dotar li - !.ak jak rn y docieramy
do niej w trakcie akulturacj i - gosi, e \vi adom ujcst zupenie prywatna i n.iedostpna osobom z zewntrz, pozostaJe, jaldm cudem, pt-t:ynajnlttiej czciowo nickomunikowalna i nie mon a jej bada naukowo, a wic mctod:uni,
jakimi posuguj sir; Marsjanie w eksploracji naszej planety.
Czy daliby temu wiar~,:? .Jak by to rozumieli? Czy potrafiliby
64
to
65
WY,ja ni'?
l,
m wic
67
66
Jll'rJ. Wn osz, e Nagel dlatego mg pozwol i sobie n a te K' ' 101zaju negacj solipsyzmu, iZ n ikt tak nap rawd nie
l11 t go bro ni; negacja solipsy-1.mu trafia do czyte lnikw.
J) .1f1.1 (lo 11as. Czy m y nie mamy \\iedzy o naszej wia d.o
"u<n. bo cigle o niej mwimy? W codziennym komakcie
, lll !l ymi z ak l a d a my wsplne w d uej mierze rozumie
Krtko mwi c , nic podano dobrych powod\\~ aby utnyma w mocy po pularn h ipo t c:t.~, e wiado mo jest z punktu wich.cnia trzeciaosobowej na uki - ta je mn ic
w prz c ci\\iestwic do pozos tay~,; h zjawisk przyrodniczych .
Nic ma te dobrych racji, by twie rd zi , e istnieje co istot
ncgo, co wiemy (albo \\-iedz moi czytelnicy) dziki \\iado
moci, a co przekracza calko\\icie zdo lno pojmowania
marsjal'lskkh naukowcw, cho by nie ,.,. iadomo jak bardzo
rnyc h od nas
Mo7.e m y za~,;z zbli a si do tego zagadnienia, stawia jc pytan ia dotyc7.ce wymaczenia granic . .J eli Marsjanie,
w.my m
co na temat
tt'CZ}'\\"icie dowiad czaj wia ta w zasadniczo nieporw11\'Walny sposb? Na te trudne pytaniajest wiele konl.:u ren( 'Jnych odpowiedzi. Ko niec kocw, wszyst.ki~,; zas uguj na
uwag, lecz zamiast prbowa rozst rzygn z gry, pow1r 1 n i my wzi g boki odde ch i uzna, e wszystkie odpowiedzi, dobre i ze, s same skadnikiem po tocz nyc h
1 e u r i i \\-iad omoci , a nie d a n yc h, ktre mo:lcmy dzie-
dz s i m~czyn i?
Ju'; ; Marsjanam i.
kobi ecej wiadomoci, czego nigdy nic dm\ieCzy pra wo l"czni wiedz co na temat
prawon;cznych, czcg:o leworczni nigdy si
n ie d owied7.? Czy ty \\i esz co o S\\"Ojej wi ad om oci , c7.ego my pozostali n ic doniem y si9 nigdy? "-1asyczny anykul
Nagda ostro7. n ie unika - bez uzasadnienia- takiego solipsyzmu. Au tor sugeruje, e "my~ mogli bymy wiedzie, co to
znac:t.y dla " nas~ dowiad c1.a na ludzki sposb, a jednocze n ic tnierdzi- bez uzasadn ienia - e nigdy nie dowiemy
sic, jak to jes t by czym tak od nas odm iennym , jak nietowiadomoci
68
Daniel C. Dennett
SODKIE
SNY
cieczy. Uzyska\\' Len sposb t e o r i t; przewidujc wszystko to, czego faktycznie spodziewalimy si po cieczach,
a wic tworz c prLewidywania niezgodne z zachowaniem cieczy, ktre postrzegamy jako anomalie, np. syfony.
Syfony s zgodnie z fizyk naiwn<l "fizycz nie niemoliwe"
Hayes przystpi do badafl, ktre mo:lna zaklasyfikowa
jako rygorystyczn<l antropologi, ak.<Uomatyzujc faszywe
teorie wystpujc e w yciu potocznym. Nazwijmy j
69
l'rio r y styczn antropo lo gi
70
r wnywa z podobnymi idealizacjami teorii potocznych innych narodw, m"'icych innymi jzykami, w innych c7..asach i miejscach. Nie trLeba mwi, e tego rodzaju tradycja
badawcza miaaby wiele wsplnego z prbami lingwistw,
ktrzy staraj si skodyfikowa for malnie gramatyk jzykw
naturalnych, tworzc wszystkie zdania gramatyczne i tylko
takie zdania- to znaczy zdania, ktr e brzmiayby poprawnie,
po namyle, dla rodzimych uytkmvnikw jzyka. ("To ni e
jes t po polsku!"). Badania te warto przeprowadzi,
a wyniki s bardzo pouczjce .
Mimo e taka in terpretacja daje filozofom umysujasny
i wa rt ociowy opis ich poczyna, zgodny w ogromnej mierze z t}ln, co w ostatnim p wieczu robili, pod pe\vnym
vn.gldem przeinacza ona ich in tencje. Filozofovvie bm'lliem
uznawali, e wraz z kolegami i studentami s badanym i
szarymi l u dmi - uprawiali \\ic a u toantropologi. - a '"ieu z nic h nie brao w nawias odkrytych aksjom atw. (Jzy
koznawcy od da\Vlla borykaj si z epistemologicznymi problemami wypacze, ktre pojawiaj si wwczas, gdy
odwouj si \vycznie do swoich wa sn ych intuicji gramatyczn oci. O dziwo, filozofcmie nie s zawsze tak autokrytyczni w refleksjach metodologicznych). NaZ\\ijmy zajcie
filozof\v n a iw n apriorystyczn autoant r opo l ogi . Postp owali tak, jakby gos surowych irltuicji nie bv
jedynie a ks j om a ty czn y w r amach daneg o pr ; j ektu, lecz prawdziwy, a przy tym w jakim sensie nienaruszalny9. \Vidoczn ym, lecz nic zawsze niezawodnvm tego symptomem, jest dzi;vne odwrcenie znaku e-pitetu
"niezgodny z intuicj" wrd filozofw umysu. W \\i kszo
~i nauk mao k_tr e odkrycia ~cni sic; bardziej ni wynik
niezgodny z intu1<.;janu. PokazuJc on nam co zaskak~jce
go i zmusza d o przemylenia niejawnych czstokro zao
efJ. W filozofii umysu niczgodn y z in tuicjami "1vynik"'
(np. zdumi ewaj;1ce implikac;jejakiej "teotii" percepc;ji, pamici, wiad omoci itd .) uznaje si Zl'llyklc za rwnoznacz-
71
11 ~ ' .l~:i
obaleniem . Z tego przywizania do aktualnych intu1 Jl. IH"owad_.-.cego niekiedy Gak lvidzie limy w poprzednim
111/o l;i:de) nawet do tego, e niec htnie bierze si pod uwal'.~ " ollltie n ne perspektywy, rodzi si gb oki konserwatyzm
11 ""lodach slosowanych przez filozofw. Konserwatyzm
lo\ W . l do bry, ale tylko wtedy, gdy jest przyjmowany otwarcie.
N il' )'orwcajmy z upen ie dobrych i znanych intuicji be z
11,Jik1. lecz przyznjmy, e intuicje
do sformuowa 111.1 po raz pierwszy problemw mog
si za sabe,
,,!1; l(; proble my rozstrzyga .
.Jdli bt,:dziemy wzorowa si na opracowaniu 11zyki naiwIH" II l"t~.yce akademickiej, moemy oczekiwa, e\\' odJXl;vied11111 1 t:t.asie wiele intuicji zawartych w psychologii potocznej
/ "..,c tt 1i e uzasadnionych, uwzgldnionych i \\)janiony ch
l'l;r; zaawansowane akademickie teorie odpO\'IIied nich zja11 ~ ~k. W kocu fizyka nai\'IITia jest dla nas tak wartociowa
oll.lltgo, e jej osd jest w wikszoci 1-vypadkw suszny. Po1\ 1111 1 i1 ny mie nadziej, e psychologia JXltoczna bdzie po' lo 1l111ie podna i dostarczy prawd, ktre si pniej JXlGvierdz
1\l1 11ie mo7.emyna to bezwarunkowo liczy.
\. Powtrka z heterofenomenologii
72
73
74
Danie! C. Dennett
Aby
SODKIE
SNY
75
przek.sztalci
kopo tliwe
pytanie,
p och odzce
z po-
76
nie bardzo szybko zastpi si go "mas k" - pustym lub losowo wypeni onym pro stok t em - zanim przedstawi si badanym "docelowy" bodziec, ktry maj zi dentyfikowa lub
w in ny sposb na niego za reagowa, to istn iej warunki,
w ktrych badani bd ujawnia zachowanie, wiadczce
o tym, ic rozpomali bodziec prymujcy, podczas gdy szczerze i Ohvarcie relacjonuj, i byli ca kolv:i cie nie~wia domi ja
kicgokolwi.ek takiego bodca. Przykadowo osoby, ktre poproszono o uzupenieni e \V)'l'aZU zacnajccgo si od liter
~a- , a ktym pokazano (zamaskowany) bodziec prymuj<Jt:y ,.gon!co". z wi~kszym prawdopodobiel'l stwem d ojd do
sowa , .arn, za osoby, ktrym pokazano bodziec prymuj:tcy
,.jedzenie", z \\~kszym prawdopodobieilSI\vem zgodz si
~a "arnk'"luh "a rcie", mimo e obie grupy osb t\\ierdz,
L nic 'v:idtiay najpierw nic, tylko pusty prostokt , po ktrym
''"1'''"ietli si riocelowy bodec do uzupenie nia . Czy nale y
ura badan}'fll, ktrzy t wi erdz, :l.e nie byli wiadomi bodca
prymujccgo? \.Vida, e teoria moe pj w d wch kierunkach:
77
',. 1 .1
TrLecioosobowc
Dlaczego ludzie
s d z , e ich
79
pode]ci edoNiadornoci
jest ~
s~
za
w
to
... tr-tcgan krytyc~. het d bne do zamtu, jaki siej roznoro~
' dezinterp~etaCJl, ~o o behJawiorvsta" Oto fragment z na~
llc znaczema ternunur~zie o i D~masio, ktrzy komentuj
llmvszeg_o a_rtykuu Pa
' ; do"rzewajcej neuronauce koJli"Zesu mcte perspe~tY\'0_
~t litywnej. Lekcewaz
om
czasy, w ktrych
cznie w
widzenia?
llwzl')dma
slw;z~.
80
Daniel C. Denoea
stOOKIE SNY
------
------
dostarczajc
------
82
- - - -- - - .
zowane w p
. os 1act ~ wiat w h eter ~
dl:!
n_auki OWJ.1flornoci. Poswkt,, o ~nornenologicznycb)
li ~c Pierwotnych danych I
vme pra/,7J JJe, abymy p
prz~~~
~:viadomych, a nic Z..1t~~~~o~:o do (a) sm~ych
. .~ na (b) przekonani ach
6~ badanyc/t na terna t ich
Jc~li (a) zawiera wicej niZ ~ez}~- -~o jednak d y pomysJ
J~slt kto ma przeyc~
~
\qa~ome, o ktrych sd?j . .
p.rzezyda wiadom e s dla ' ~c te l me !~ta - te dodatkowe
ce; mz (a)
wia~ome,
- jeli kto . ,
ktrych w rz~:~
P~.leko~la~ y, e
ma
przeyc~
Cia l
S twierdzi,
.
e m,. rri<."~}'sawialne
_m eli
.. .
s:
a
dlac-t.:ego nic l"llo!l~ ich l b czym takle Przekonani
me toj_est faszywe, i tak J~u::n ''',slowa. _Je/i Za pr:.:ekonas.qdzi
S
_(b_druc), e takie szczegln , ~ yXJaru, dlaczego
lS ln Jej. Jak pisaJem w ksi:~ ~ewy~awialne przekonania
onsczousness Explained
l
""
'l,
~?a ~adananicj cstautor'l.at
. ) Y 'll)'ln :trdJem inforrna-
CJI,
Je~JJ chodzi
w Sprawie
0 10
c.
, w ja
, ,,., olt 1ejc. Ma totaln, dyktatorsk<l w:lad7.\! nad tym
~'" l~ ~bhopowi e otym , co si~jej\'l')'dajc,jak
t o je s t
jej si
h1< ni . jeli i'_.;L'l bdzie s karly siy, e to, co
1nd.qc, ni e da si wysowi , my, heterofcnom cnologowie,
mie,
y
'" lu.icmy lo take. jakie lepsze raqe moglibym
.olo y ";Idzi(;, e dana osoha nic jest w stanie czego opisa,
nic
7c
1111 lo, i ( l ) tego nic opisuje i (2) pi"Zy.lllaje.
l"lr:tli "!
Oczywicie,
kama,
ale wt
"20
lecz wymaga ezstu posiadania o kre lonych p rley
Pt-t.eciwnic , heterofen omenologia jest akurat w tej sprawie
, e
neutralna. Oc zywi~ cie, nie \-volnu nam z a k ad a
Chalmcrs ma racje;, i i s t n i ej c jaka szczeglna kategoria przekonali "fen omenologicznych" - e istnieje kategoria
dla
przckonal1, ktra jest ni e dost pna dla zornbi, lecz nie
nam
nas, wiadomyc h osb . Heterofeno menologia pozwala
pozostawiajc
badanych,
osb
a
przekonani
logowa
kat a
otwarte pytanie, czy ktrekolwiek 1. nich , czy wn;cz wszystCh akie, s przekonani ami fenomcnologicznymi na m od
ujmowa regularnoci
za
wystpujce
wyjani
85
cia fenomenalnego. Nie ma
~w IH,dzi~ z.ad_n ;_s~ J?:..,~7~y zombi [... ]21.
, w~o ta kiego, J3~<
--.
si
przy.t:na,
nale;i:
wiadomoci
.
' ''''' tmy, ze
si,
Oczywicie,
atwo:
przekona,
l czaj
zombi.Dotychos6bnaleyChalmers.
si wic dokadniej
czsteczki,
mn
identyczny co do
co do
Idcmyc1..ny ze
ws~ystkich wasno.ci niskiego poziomu, ktre postuluje
pozbawiony
kompletna fizyka . lecz
wiadotnych. (.. . ) }je w identycznym rodowisku. Z pewnO!l"cj'l bdzie ze t:nn identyczny fu n kcj on al n i e;~
tego samego rodzaju inJOrma<;je, reagodzie
wa ilQdobnie na bodzcc wejciowe. jego wcwntn::ne
w rewhaodponiednio
konfiguracje
nieodr7.nialnc 7..achowanie.
de
Wstanie
przytonu1y,
/...
swoich Sicmw ~~cwntn.nych, lx;dz:ie m6g skupia uwag~ na rllych l?:cczadJ ird . H.zec-L w 1}1)), 7.e jego dzialaniom nie Udzie towarzyszy adne ~wiadorne przeycie
przey
cakowicie
przctwnr7..:1
bdq sj
za powstawa bd7je
bdzie
/bdzie
zmienia.
relacjonowa tre
u. qwwne szczerze.'.
stany l~ilJ<l
1\ lu;I IJne
C~al~e
ma}
rs dopuszcza,
pos:a~"::;~:;,~~c 'je
,
trc
zornbi
stany
lrl' niby-\Vla~on~. ze~~:=adczenia, e opisa ncczyttl\lm.ra z.atem post:~ep~l u s i , e istniej_e problc m__ wy-
lti<
blii.niakremzombl.
.
.
11 1,_1y problem . Wyd .l
l''lllenia cnicy midzy nml aJeg0
ckonania, e jestem wiadomy.
.
.
lh.asadniemc mOJl.."'gO pr7..m cchanizmach pomawczych,
lkwi nie_ tylko w n~OJC\czpor e dnim w_iadec
len takzc
lwie; zombl_brakte;h r7.ekona. (1\.fona take ~uwa,
7.asadnoc: n~S"Y l~kich samych p!7.ckona, J~ ffi),
. . w konslvtuowanu trey, 7_c zombtme ma
,
Le \VZglc;du na rol 'i;O przezycla
ci tych przekona )
eli mamy go ?interpretowa,
.
.. Wjakisposb u~dll'n akt mowy jest ~b~\"Y" J
musimy maleZ yc7Jl\v mtc~reta~ o bezporednim g,VIaI IIC!lie Chalmersa moe_ t kw~-~ w ~%;ak tego \\iadcctwa,
dectwie"? Mimo ;i:e poWiada, :oz~~n Y e je ma, zupenie t~k
bhlru;u._~zombi sb~m
lojednakzombijest prze ..
kiedy
" ;nojak Chahners.
rzypisujem y im komec
ka m i heterofenomenologJ. ,
Chalrnc~~J::;~,
interprctcije~q
, .,
. .
e ma bc:zporedmc \\1a-
~J.ri..C~wl~~q~~~;~l~;noci,
lr tt'(IOOSOboNe podej5oe do
nievva
laoun.ia,
pr..-:eycie
(w jego .sensie)
gdyby
na mocy
nawstalo wyeliminowane - gdyby Chahuers mial
dozna
przy tym samyru itd. J. Nawet gdyby j ego "przekonania fenomenologiCY..ne" nagle pr..:esta!y by fenomunolog:icznu,
nic dowicdzialby si nic7.ego wicej. Nic w ydawa lob y
In u si, 7.ejego przeko lla nia nie S<.Jju fenomcnolo~>io..nc.
Zara:.::, zara;~: - zapominam o wasnej metod;.<Je i 7.aczy1lam klci si 7. badanyroi Jako dobry heterotenornerwl og.
m uszr; przyzna Chamersowi peJJJe prawo do jego glbo
h cterofen ui
kicll,
mcnolo&>icznego. ktry one konstytuuj. Nastr;pnie 7.a musz podj zadanie wr.jarJien:ia etiologii tych pr~.:ekonafJ.
l. dllt"ll
u 11 111
tiUl/l'
'l
kt'c mzm
l-"1 '
l"!, ,'\dt!m.:e,
Pu~lint~, a.::t
f r.,klomcnolog~.a
lt l d;t badafr nad
t o tHJlega.i<l na
nr_e dJ
~VIa
11.1
"LH7Ut
wysumty
Y . . )Oicgaj<l na m trospek
ct:y wunoAcJ we P
st:an.c. Pr-zeciwnie, _zasa dn:~o :prawo/da niach) osb
meroda
cyjnych
opi~cm tego, co Lan~,r.:~aJ
IJ.uanych. fwtetdz.c;-_ ,.
giczna nic jest. a.~ck~ a!.~ym. l\~.'l.domoA). OcZ.}'\I~~<:le,
A . d7i alejeli tak,
hi kognitywJ~Cr (bad,ljijC}
to m(i
lo nie byo to zupcm_e Jasnc) ,
p~ze_k~nan::~~~. 7.~
helcrofewmcr~~-l o:
' to
rm,
tn~ecicj
c.:i;!gamy
pienvsu~j,
ju
s o~
Jr ienaturalnic niezaangazol\ane ~.
sir.; w hcterofcnomenologn~
",.,l.,llll"lli , Jakie przY.J _ J d t.aufaniem . "l1tk neutra
Alvin Coldrnan. \~~ arty:~~wal
s:t
wmy
n
" l!'lt"rW :tasta
.,",c uy agnostyey/.~1 kl.y )l Conciousncs.~ powiada, ze he-
byo
ko-
za r efo
.
tu si m yli. Agnostycyzm
Oczywicie, w..:Jlbym Sl
nicczne, lecz Goldman p~ pr~~ obecnej praktyce nauko-
t}'
87
starajc si rozpozna
tV szuka :::;r~i~~ l~l~ych tyku mylimy, e.ie
S\;i.ldomod
lu
gow kopo
Jmclimy
gdyb)
88
da. Czy
majteflsamksztalt.czyrony?
.
~yshyn, a take wielu innych .
Si on od byskotli
r7c~h e~perymentw Shepa;d;a.c~
'Jego st udenrw, w kt-
6
(obrcony
p~:;:~str:L~ni ) , a drugi przyci:/~ych stron
gdy byy to rysunki
Prtedm ioty.
wiay ten
Wi ~~rce rne
_ . o badany ch twierd 'l .
ob
a, J rozwiz uje problem
ob ra~'CJeden z dwch rys unk:
w \ry~
ha~:~~J~:::zs~~w?zi, czy si on:\;~~:~ duszy" cz~
a;. Czy
P?krrw
. Y ~cJe d okonyw ali u
m6Wi.Jj')
eJ rotacj i", jak
. ZmJemjc odlego k " mysiow an fakt ,
nie
row, wymag
do obrce nia dwch fi
. i ntie:::~
pokryty
sir;
by
a
_
byt':r
d
~~zas rcakqi , Shepar
::k,
ustali . nadzwyczajn ie
a eguJ~rn : l~niow relacj m tn~e
'? Op6J:nr eniem r eakc:.-ii
PJ rz.es u nr cwm k:j t0\~}'01. Wd
Y l1'1 t7.one osob b
re nc;onowal ot
jak
takie ob .Y adane,
z prdko c ,kp rafiy obraca
l azy um y.~ lowe
. 1,1 ,1tow wynosz
N.
28
sckuncf
na
60o
o~oo
i.Jcd
~e :<:ala:wio to jednak Spral
n 'iltni szyllk~
wysun /r alterna tywne hi o~ g yz Pylyshy
p zy, ktre tnvzgl'.!dnia ry te rr
y, e wajdwzorce po-
oczekiwaliU
11Jrok owej . Badacze nie
poruszayby
owej, ktre fakty cznie
lu .. n; nia w korze mzg
ruch em pozornym subie ktyw nie
pva
pt7c
~ 1t; w zgodz ie z
i byoby to
u"
mzg
e~. l<tki .,film w
11 ~ 111. Mog liby odnal
tycyz m hetenc odkrycie. Jedn ak agnos
ll.lfwawd rewo luq:j
jeli nie
e
ia badac zy z mylenia,
lor~.:nomenologi.i zwaln
to, i osoby bada ne ich
takiego film u , lO ozna cza
1 n ajd
okam uj:} .
mwi,
co im siQ wydaje,
lga wyjanienia.
i to pn:ewiadczenie W)11H
bada nia na
zjani sko deja vu. Trzewe
Wemy wres zcie
go n a porzu ni y bdu polegajce
ten tema t nigdy nie pope
osb badadze!'t
twier
slycyz.mu w stosu nku do
l l ' widz-
ceniu agno
si wczeniej
ywaj one co, co ju
nych, i pon owni e prze
Bawe ra i Clapp ezajrte do rozdziau
wyda rzyo. Wyst arczy
tod kognityme
a
cznik
o podr
ra30 lub do dowo lnego inneg
h3 1 .
jak to wyglda w szcze glac
\\istyki i przekona si ,
je swoistnie
Czy
empat i .
nad
\\ic
si
y
nwm
Zasta
od dziwn ej
is totn y sposb rni si
iste nasta wien ie, ktre w
ologiczn cj, a ktmetody heter ofcno men
wstrzemiliwoci
owene w poszu kiwa niach nauk
re mogoby s i okaza owoc
r opis uj empa omoci? Varela i Shea
go zrozu mien ia wiad
dy,
meto
harakterys tyczn
ko cech c
ti , ktr pos to.egajja
okre l anej
obow a:
przez nich jako pierwszoos
tcga on
W r;:eczy.,,isw!ki tak postr.
niania
92
Daniel C. Dennett
~-
~-
--
SODKIE
--
SNY
--
--
94
lO T. ;-.lagcl.)ak toje>l
lnjnU'topcncm?, op.
dt., s. 213.
u O. C Dennc !t. /au
to Srudy Consciuusness
f;mpirically: Or. Nothin
Comn ta.\lin d, .Symhese"l
9
912, nr 53, s. 159--I
SO;id cm,Cv nsciou .mrss
E.lpla incd,o p.cit.
l'.!Jbicl em. s.7'1.
l 3 Ihdcm.!i.98 .
:d ; ia
trzeci
Wyjanianie
"mag ii"
w i adomoci
o jes t tajemnic,
Wiclul ucl7iom wydaje si, e wiadom
98
jani,
--~l~e.~~::-'_.: stOOKIESNY
jak
.- - - - - - - -
;, ,t o po_wicdz, e nas lo
wszys tldch deprcc:jonuje zan~t
en w. ludzr w roboty biakowe,
po prostu tv rz c c z Y ' .
kQ z
~~~ udarn i n d}jsk sztucz
olt rL:J szokujcy1 n przykad em
rnabrii:
\\ pow:il:'tr:w, :..jej ~r
Magik podrzuca LinfY, kjra zawi.s.1
\flody pomoc nik wspikoniec poz.ost aje nie\lid oczny.
, a potem s tyt:ha,
rrw
pm~ic
na s i po linie i rozpywa w
dmy nt. w z~hy i sam
ic dmi z magika . Ten bierze "ielga
Sl ycha Stf<jSZ!l
c.
7Jlikaj
wspina m po ill!ic, tak samo
km'lcz~Tiy, tors
wida . Zakrw awione
bijatyk , lec-l me nie
dywan zn;ojduna
nieba
z
lin
pod
jqcy si
owoci.
!!)'
schodzi po linie,
p i-lCZ ktr
ualaj c si
7.amordowal
mode go
ki
iczny gwiat ind}jskiej sztucz
Taki jest hetero fenom enolog
\\ia dka . Czy kiedykoh,~ek
z l i n . Taki byby dla kadegojej
ludzi
n)~
lio
i
m
moe
mo. Ty s ice,
k to j wykona ? Nie wiado
7.e sami - lub ich bracia, lub
prtez setki lat 7.arliwie wie rzyy,
prt}jacicle - byli naocz nymi
lub
i.
kuzyn
ub
\ie,
wujo\
Lord
klego spekta klu. W 1875 roku
wiadkami tego nknvy
nn- 10 000 funtw szterli
Northbook oferowa ca fortu
nmes
:
wieku
latach 30. XX
gw - temu, kto j wykon a. W
y obiecynagrod
ie
Wielk
rupii.
000
lO
o l'lndi a~ p roponowa
ie zgo
2
pienidze nigdy s i nikt n
wao te \v:ielu inn ych . Po
iej wyroko wa w tej spra\'l'ie,
si!, w:i~c ci, ktrzy mog najlep
sztucz ka z lin to archet)1JO
trzeiw o stwien l7.<!, e in d)jska
intenc jonaln y, sztucz ka
wa legend a miejska, obiekt czysto
7.iwa.
W)"irnag:inow:ma, a nie prawd
wywierz)~ e sztuczki,! t
7.araz, zaraz! Wielu szczerze
, i:e
a nicj, szczer r.e wierz
konan o . Niektrzy z nich, njwyr
, e ''idzie l i t
w:ien
rzy
uiekt
li
Je
w i d z i e li tE; sztuc zk.
jest
m
e honic
zaat wia spraw y? Czym
sztuczk, czy lo nie
100
sztu
Qanjc j
C Denneu
jeli
SODKIE SNY
c~dO\:;.-:eko
czk z un,
fas
zywe prze kona nie J~t
pstry~l by
~~.;to
obudzi'
g~lamJ,
tlumaczy~c~~;~;~:ych
sv~me ~~ z~kon~nie?
robi ,
l\
H i ..Lgadza
IL:d ,
wyraali sdy,
da
Naprawd
bl;dne sdy.
\\')'\voa
uyciu
byoby
rzeczywicie
indyjsk
-;Jtuczk lin.
:tacz
,-,_y, j
.li
si wydawao- sd1.
i
jaki
eby
Ltmie
tamie,
wydawaaby
p"o"
~i, i maj
co
wiksz.o uznaaby niewysta
te
rC'L.a}cy
si
powiec\zic,
Alejt!~li s
zas ania
przekona, e
mi podskakiwa.
\'1
pr-
102
;~zar
kt6r~,~~~
l'.<lioe(J,
milc~cych
ramn
, duj o tym , co w n~
0
milc~1-Cych z:1
_lo?niac h . . rvfagic:y mog p:~~:~. 1~ 11:~~:chv
. }'\ a naszego poRyzykuj t tko
J:li bdnie
i,
:vtdown
z:~~~
ucilod;i
oceni. co moe
JQCJa rnagu .
me jest
neurologi~ . To tylko show-biz nes. gJ . To w koncu
Ki edy jednak w gr w e h od . .
i~, co podobnego moe si te zdarzy. Gdy m z~ neurol?g
0 7
h nriado
moci i zastana wiamy si , . / m y Jaw1skac
w mzgu,
powstaj
s~osb
~n'
~
post~~
rzadko
~~cale nie tak
sow
przesady
mctwem i mwimy o n . .,? U Yst petnynJ
nam sz tuc--tki. Wytwarzani e wiadomo~i ~~; mys_l robi
c a l ki e~ podobne
do m_agi.i. Ci, ktrzy np. ~\~erd:J :g;est_
~no~ Jes~ d~fini
tywme taje mnicza, lubi p/a wi~ -~v~\'lado
nnewa.J CeJ meuy u
n~d_
znanych
tu_mac-t.alnoci efektw
ologia
\\:adomoci. A gdy jede n z taki h , .J_a ko fenom~n
\V}jaIU,ony, daje si nickiedy w~ wa ~ cfe~!6w ZOs_tame sam
ten
me,
czarowa
z
ieJszy~_
unm
go
to
opor: nyjani efekt
_Wemy np. dtjii ?,'U. Nie ule .
e
~~ ZJ~twisko z gatun ku magicznc:~~ll roJ~la~~ ~cy sdzili,
: ~zasem
przez_yw~rny zdal't:eni a, ktre >t~. . ~ch ~dan!Cm
in
_w
eJ,
wczcm
nynl zycJU,w innym planie as:ral~zy lim}_
w mnyrn :\'J'I111<117:c.
I zastanawiaj si<,: , jaki uszaami/m.,
~ . wgh}d da.Je na r~ _to
w cykliczn natur czasu, w wdr~:~
! dusz, prckogru cJQ,
pos~.r?.(.'ganic pozazmys/owe. E .
t.:e f:omysy! J:'lo7,t.:~-::~-U.J.
.l:e
:
~ny J_~dnak od Jazu zauway
s_Jt; wyJa n t~ znacwic prociej. W 17.~c;'"- _'l Sko~I{J~ vu da
~~:s'llcle p ant l c; t am y, ze przeyirny to samo 7.da rle~:toJ,:
tas t emu ; po
'
Ja net ponad pl
pru-.. tu U l dni e s d z i m y, i pamitamy.
"wyn ika( z p r'Z c11 u-1-.tt temu postawi hipotez , e mo e to
i podziel i si
sposb,
taki
w
ania
postneg
1 \\ dnia procesu
e biei<1ce" 5.
"11o na prze7.yei e p rzesze i na inne p rzeyci
spirowan y
zain
diagram
rosty
B.vsu nck 3 .1 przedsta wia p
wirlze nia jest t"edun . t l ~l'st i Ja1eta6. Za;fmy, e system
i
ie, A i B. Funkcje zdolno{;ci
.l.ll ttn ~' i zawiera dv,a stl'u mien
: lO s prawa n ie \ 1 B mog by podobne lub zupenie rne
przesyaj q swoje syl'> ltltna. Zal&i.m y te, e oba strumie nie
co ju znatego.
ktora
rodzaju fllt ra, d(.'te
L~I I. ty
pr.tez
co
. ktry
lll' (albo detektor a tego, co nowe)
ne wcze n ie/ . Za przych od zce sygna y na nowe i napotka
ja sygn a w
ktmy dodatkowo, e co jaki czas transmis
ta k e do cieraj one
pt7ez kan a B jest od robin o pnion a,
lach z kasygna
d po
do detektora swojsko ci par miUseku n
z kana u A, rejestrowany jest
t tal u A. Kiedy dociera sygna
natyc hm ias t
110wy lad w detektor-te tego, co znane; niemal
do sygn a u docieraok.1.zuje si , i ten lad pa m ici pasuje
tektor tego.
de
e
e,
powodtlj
co
B.
kana
FlCCgo teraz przez
J u to \\i dzi a em!''
co znane. wydaje pozytywny werdykt : "
y
l-t.ednim
pop
w
nie
,
mu
te
Nic wiele tygodni czy miesicy
nastQpStwa py
d u, tylko kilka miliseku nd temu . To, jakie
h
I!C
C
dalsl':ych
u . zal ey od
n z takiego faszywego alarm
w na temat
psychiki da nej osoby: od tdumic nia i zachwyt
any, p el~.: n wy~to c i i pog<J rdy
pod ry w czasie po zblazow
n ie ptteye n t djil vu. Co
u mieszek: .. O, \\i e Lnie. Wa
"
~
dzialcm
i
\\
.
_ju7
takkgo te7.
;ji w redunda ntnym
1lkic proste o p n ien ie trausmi<
anie ni a tja \\iska. diJ]ii
systemie mogob)' wystarczy do \\"}j
any hipo tez
vu. ,kli jedn ak dwuka n;'l owy mod.el. inspirow
prostszy, jednoJaJle ta , m oe je wyj ani, to \V)j a!inije takie
prostszym
lym
W
.
3.2
rys.
na
ny
kana!O\\T syste m , widocz
ne u ronu , niemodelu ta kie czy inne za kcenie - mier
rodz<~iu
innego
b
lu
takiego
rwno~-l.'al-..'< n e uromodu latorw,
pozytywny werdykt
zmcz e mc -- mo<!e \.Y)NiOa faszywy
104
.:
Op~nionyrn kar.d em
'l i' , ,
w detekror-Le tego, co znane
n;lst~psl\1' rnoe rozwi~<! sic,; tak samoj ak w o .' '. c~zta
.' 11 ~~~clu. Naley Lamva~~~::~
..
Z~.P~Le(./e 1vszystkim, ~
:t. z punk_tu widlen ia
~~_er \\.SieJ ~s_o by, oba modele nic d~.: h od sebJe odrn i.
na podsta wie l~l~ sr~
J Je ~l odrozn ialne
go, Jak (}(ICJ:uwamy C'LV
?crezy wamy sa rno 7jaH.isko d'-''
Jeli j?dcn z nich (lub
J~~ trzeci czy czwa~t y rnodel;J~t vu.
my, l17.cha to b
p~awdz
Je~t
badu'l
dae ustali przy uyciu
tr zecroosobowych, dotycz
cych_r~aszyncrii neuron owe'w
musleli
105
--- --
JutoWidzlalem /"
~owach. Bdzierny
w~j 7.a kulis_y, aby :v}ja~~zch
s:.:tu c7..k magiem,, .
1 747
Orezoo l FraiJnlarcM po lewe_1.
3.3 Be!"nardo Bellotto Wido.l.;
of ..l..rt. 7ai<ufJi()I')O z h..nrlusry
za zgod Nort.h Caro~ir.a Museur1
stanu Katoli na P:rocr.a
Rys.
~produkga
nie
odpowiedzie L.
mojej
ia
niezwykego dO\\iadc..:l.en
106
kora wzrokowa
(To przypom ina empirycz ne pytanie, czy
s i iluzj i
twony obracajce s i figur y, kiedy pocidaje
rozdziale). Jest
im
z rys. 2.2, zamieszczonego w poprzedn
o si w moim
wydarty
nic
takiego
nic
e
wawie pewne,
nic dokonymzgu. Wszy8tko przemaw ia za tym, .e mzg:
obrazw . Kiedy mzg
wa dalszego wytwa r zan i a
lub oczekiwa przyjm uje sugcstit; , tworzy przekonan ie
. Skd
nie, a nic maluje ohrat., na ktry ma sam popatrtc
t ao? Zosta o
mamy wied zi e , e takie oczekiwanic pows
: moje zduujawnion e , gdy zostao n arus.wnc , wywolujt
i wypeni enia
mienie; spodziewaem si~ potwicrd wnia
, JJ iewia
owolnej
(mim
ywnej
spekulat
pe\\11ej
J
anJ
szczeg
10 oczedomej) hipotezy na ten1at tego, co Mraz zobacz.
8
.
stoci
i
rzcczyw
z
si
kiwanic nagle zd ero
na!oyl
ro nie byla c z ys ta halucyna cja; Bellotto
moja podatplamki farby, ktre widziaem; reszt zrnbila
Osign i ty efekt
malan.
liczy
r
kt
na
nog na sugesti,
lifikowanych
przypom ina wit;c raczej jedn ze zdyskwa
108
Daniel C Dconet t
SODKIE
SNY
bl~nic pamitam
y, co
wid.-;ieMmy. ujnwnia. w
jaki spos b pa m.i~(jest
matk roi kamli:'\CIJ. iluzje. Pami
~ to pomocnik
magika,
wsplnik i klaki
dzc
d hctcrofcnorn
cnol
rzucaj
ogiczn:
osob y bada nej s kons
tytut ywn e, jede n
z najb ardz iej prob lema
tycz nych ele men tw
pozo staje nietknity~ idzie m
iano wici e o widowni
ogl d ajq pr~.:edsta
wie nic. Jak obsz ernie
1 1O
Damel C Dennctt
SODKIE SNY
~-~-
---~
----
----
Wzight nic
- -
naprawd~
moiona
rnoc
~~
t<tltt;.
.
.\:: kal-ci
::;ttukmistn..w, mawcw
bliczncb. ale L-tlci.c ama~r:'
-~tmw sz,e!"CgCIJ\ wuo
kart i tawodowych presu
t\igi ~''}:itkow nastr ek
t.arci:m)'Ch. \:.ll"t
u.)On
!
w.h" 17
\ubi n a?)v.'a
"
112
- -- - -- SztuC7.ka Ra.lpha H 11
u a wyglda mniej wir;cej tak;
Ch~opq;
mam do pok:mt ni
_sztuc-.::k. NazY'"'a s.iQ
,.1\Yjl~owa nastrojona tajj :~ow
a lako~ kart jest magicznie
nastroj ona {l fu li podnos i a.
ucha l przet<~sow4jc
~lo
~~
ta
si~
kan}; pn:ysu chujc
lle odg~osowi tasowania
kart/. D7iki Ptecyz}jnie d:;azi
.""~racjom potrafi~
m
~JO.ny
l
ustysze i ll'yczu
karty. WyUien
kart, dowoln kart filio7~me kazdeJ ie t'Ozk:~dana
~aw:,l: JCSf ~ast~pn
,.,.id7 bien:e
_kan. zapam ill{iej, a nas! . >~~b~rczn_oci;
-~ Jakos ~wraca do talii)
feraz posucham nastrojone~-i
u. Co m1 powie? S/y:c;z~
charakterystyczne 1\lbra . :l
pstryk, karty s ta_suwane Przy uchu Hu1Iac~7- 1Ps~ryk,
e on rozmai te operacje
l rytua~ po czym z fanfa '}'konuj
Je kart wybran
pokazu
rami
'
przez w1dzaj.
IU~C
ovVJ. Hi!liardowi, ktry
'V}:Jani go w opubi ikowa n: .XJaclc/
e
. d1 Pry_watnym surnpt em ksi<jc .
Ow, co Hull m ial do po WJe
zema o sztucz ce:
zrcia zdradzi! sek.ret :
t szt uczk
1-a!~mi
pokazuJc j setkom
~lagtkw l amatorw. O ile l'>"icm .'
llJ.gdy nic wpad. na
polega/a . / .. .] C h lo : rnkt
szuka li czcgo.
~cy
anego
!ikow
p
zbyt skorn
'':J'konywaJcm
CZ)'ll
.
czsto bywa 7. udan m .
l<l: ta~ ! ta ~7luczka zaczyna SJ, zanim widww ie w og/e~~
u.J, ze si zacz
zone_n~
_
calo.
w
.si
a
zawier
la. Sztuc:.::ka
s~voJeJnazw.ie - ",VXjt
kO\~a nastro jona ta lia" . l ctw_
tyl.ko''H'u~~:'l.d1lieJ_ w jcdnyrn s/owi~
!ak
:w}Jtkowa"'l
l
Kiedy
ccy) wykona
zatem , e Uavid Chalm crs (niech
obwieszczaj<!C wiatu. e
taki sam poj(,!ciowy hokus- pokus,
Sugeruj
11 4
SODKIE SNY
odkry
li~my ju - poda
Jem par przykad
:le ch~tnie rozd yma
w my zbir "zna nyc h
efek tw" wywoywa
nych prze z wia dom
n r~r.r. Ta re~"?.
ta moe siQ ju
cho nie zdaj emy
zawiera,
sobi e z tego sprawy,
w tbio ne zwy kyc
zjawisk, ktr e polr
h
afim y wyjani- albo
ktr e przy najn miej
zostan uwzglr,;d
nion c przy u7.y du
niet ajem n iczych spos
bw wyjaniania.
o,.i'vl ag:ia~ \\>i
t .
czwarty
y?
W literaturte filo zoficznej, powic onej qualiom czs to pojawia s i te rmin "reszta". Jest to oznaka popularnoci taktyki Sherlocka Holmesa: stosuje si eliminacj w polowaniu
na trudno u c hwytn zdob}'CZ. Prawie rwnie czsto wyst
puj metafory suge rujce, e qualia to ja ki rodzaj su bstancji, prawdopodobni e ciecz Ge li n ie ektoplazma!). Tego rodzju wyobraZenia nie s d omen wycz ni e filozofw:
Rodney Brooks cz st o zastanawia si, czy robotyka i sztuczna inteligencja mog za pew n i co, co lubi zwa "sokiem~
wiadomoci. Gabriel Love u ku skrtO\o,.iec SAUCE od angielskiego zwrotu Subject.ive Aspect Uniue lo Conscious
Experit.>nce !subiektywny aspekl, swoisty tylko dla wiado
mo ci!, aby okreU ten dziwaczny spos6U stawiania sprawy.
Zapolujm y na ten tajemnic-Ly sos jsa1tcel .
j ako lewor<;c;:my m og z a stanawi a si, czy kiedy ma mowi , donU nujc lewa plku la m 6zgowa, czy te prawa ,
e co po rodku. Jed) n metod dotarcia do prawdy jest
poddanic s i obiektywr1ym , "trLecioosobov..ym" leslom . Nie
mam ~ dostpu " do tego osobistego fak tu dotyczcego dziaani a m oj ego wasne~o umy~u. Nie potrafi go nijak
118
--~~C:._~~_:_~OE_~~y
.
uchwyci w inrro::.-pcktji O .,
si(,' 7_ boku na bok co par~ s:k.~;~et~l.' .m~g~ym ~t'lel~ac; r (
me ~tajc ~ ll'I<J
nie;\\'~;'~
nic
tyrn
w
~rz:JS7.)'1rt. Nic ma
rw~l _w moim ciele, a nawet w moll 'Y c~o. W)(;kszos zda za~hodzi l>c.llJ":~
n
.
ni
~noJe;J lviedzy. Ten srau r~ecz
~cy, Je<.:z w odrinieniu od id~ ;~~t bp~<.!JillllieJ zaskaku
un mzgu irmc zdarzenia, o kti .lr~e~t za~Jwdz w most~i: S<! to moje wasne subiei~':;IetrJ, ki~d~ tylko wysubrekt)'\nle przeycia, gosi tr d :. e pn:ezyc1a. Te za~
a YCJa, fl11lJ "wasnoci wewntnme" _ mwic _.
rych nie tylko mam d:s~~OJ:~m _filozofw; qualia - do ktdl_a ~b i ck t Yw n e g o b~an~'l kt-~e s take_ nieuchwytn e
t:!..
Na pn:yklarl
t:\;:::"o
CzybezqiJ(l/16wwa.rtoz.(;?
119
si do
alia ~ (w lic-..:bie pojedynczej ,.qua/e~), odnoszcy
aspektw
dostpnych introspekcyjnie lnomenalny ch
, szestandardowym
tym
Przy
umysowego.
ycia
naszego
rokim sensie tego terminu, trud no zaprzeczy, i uu/ia
istniej.
no zostaa
"relacyjnym" lub
120
(ztbe7_i_U0~~1_12_~-
l~
pomoc
pojcia ,
si
si
tymcz<:~s01vy
si
dowalajcej
w
istniej, lecz wielu efilo:w/O
e jal..ie zombi rzeczywaicie(logiczn
) mo:diwo, zombi
s
przykadami przey
wamy, patrzc
, ktr
odcie
jcy
dojrt:a cytryn, zapiera
piknego
"subiektywne koquali6zv
Ulubionymi
na
lory", takieja k soczysta
piersiach
w
dech
lub
ktry widzim y na niebie podczas
Quaiia kolorw ro nie obickt}'Wne
zachodu
na filmie koloro1rym
ktre
magnetowidowej; one rt:ekomo czyczy kolorowej
cycytryuy,
sto subiektf\vnyrni skutkami
wideo. '18.kie
ttyny lub zapisu cytryny na
edzi,jaia Jl<ls do odpowi
qualizv do urnystu wcale nic prqbli
one w nas,
qua/ia.
skutkami
kicgo
niepo wtar z a 1kowo
t
os
cdn
jalniej
potenc
s
a zatem
c
tarzal.n
nc, lecz zapewne nic wszystkie nicpmv
qualiami.
w nas Przez sysrerny sensor yczne
:r..amieszczo.
.lak POivi<Jda Stephe n Pa/mcr w
zgod nie
es"3,
Scienc
nym w pi<;rnie "Behavioral and HraiJJ
ja mam dostvp do tych
z tradycY,jnym pogldem "1}/ko
trzeenia
Tego na pozr tak oczywistego twierdz
hipoPl7.cciwko rzekom o
ba
na1vet j a 11ie
Co
mqjcgo
ciepego ru,
soca.
mona uchwyci
wo~ci wiata,
s
ta~mie
ogldania
tamie
rodziu
wywoane
przey"1.
hmui
tezicgoszcqj ,e
snoci wewntrznych
mj by
waci
zdjcia
Przesunicie
wakim es~ju,
wlasnoci
niedajcej si panrySle a
"Jnanrdosrpu"dowt
wasnego przeycia.
121
oznacza ..
s ~li ~an.e \\la'.i lo~d wewn\'trzn.em]cg. f takjak nie
redmo uch\~~ ' l7ialafJ: razumierna JVZ~k~
bezpo
'ol
N" to pada
pr,est.- zcnnc
byyby \vlasnociami m OJ e g
l J.:enerowania wyraze n ~
IIIO).:Ioby to
:.,.,~ci
l'
OC'Y'"'','~
:"m~v~o:wch.
b , to o7.nacza?
m~glok;perymentach
wdz ~~~7:a~a, e
intrasublekt)"'."yn~ ~~~:,:~
eksperym~~:e
wic teor~~c~
~e zmieniaj si stopm~::o~mlci
',
Pahner
0
1i ani stanu prt:~d
struowane intrasubicktyw_ru:;~g:~ja\\1
cia zmin
ekspc Y
zmian , aru stanu l.I. , m 'Ch tarapatach, co
do
'"mi jestem1y w
nw
senSt~
ujcym
interes
mentat or, n c ""'"'~ w "dnym
'ewn,t rzm. Ma a~nych wbsny ch puezy ___ obsenvator7.y
s!
w
my
jeste
o
c
'm
w wikszym stopni~. n~ . t
przez oso bQ bav~ln~
rlo relacJI nll~z~
doSll(p tylko .
'
Sama wy
ni e wykry
wasnoci '""'":~7~
122
Daniel C OerYlett
SODKIE SNY
d a n "bysk
awicznych i
ogr om nyc h " zm
e tak ie zm
ian gw ara mu je.
ian y wasnoci
mieszc-t si
nali7.Jnu ~ w ,.ra ma ch fun
mona je
kcj oobiekt)'\vnie bad
metodami het ero
a sta nda rdo
fen om eno log icz
wy mi
nym i 7.
Spostrzeeni
e to nie poz
wala stwierdti
7.adne wasnoci
, i nie istr
wewntrzn
llej
e prleycia
ne dla het erofen
, kt re n i e
s dostp
omenologii - Pal
mer nazy"ova tak
"subiz.omor6C7.J1
ie
wa
sno
ynll" -lecz tylko
ci
to, ie jeli istniej
no czy ni
eobecno
, ich obecjes t czym, co
przy u yci u tr...
okrela si
porednio
:ecioosobowego,
nau
kowt:go bad ani
poniewa
nie stanowi one
a i teorii,
adnej r
p r ze z oso b
nicy w y kry
wa lne j
ba d an ,jeli
chodzi o subiek
osoby. Istnieje
tywny sta n tej
bar dzo wiele
subizomorficzny
przey, kt
ch wasnoci
re atwo wykry
o b i e k t}' w n y
go czy inn ego
m i tes tami tak
rodzaju (np . prz
ieez zba dan ie sk
go czsteczek
adu che mic
wchodzcy
zne ch w gr ne
uro mo dul atorw
cry s to ow e "we
), lecz
wntrme" \v
asn
oci pneyc
ia
nym sensie? Wt
w zam
pi . (Wolno
ierzonam wierzy, e
maj wasno
nasze przeycia
ci ,.wev.,n
trzne", kt
re s nam nie
jak wolno nam
zna ne - tak
wierzy, e
istr
llej
pla net y zna
za naszym stO""l.ki
jdujce si
.em \\i etlnym
poi 7..amieszkane
krliki - lec..: s
przez gadajce
to fakt}; ktre nie
bd;l robiy
nicy).
nam ad nej r
Na we t ,,byskaw
iczne i q,rr
ornnc" zm iany
sta \\)'k ryte
mog nie zoprz ez bad any ch,
o cry m \vi adc
po ty n a z mi
ry zjawis ko
an ,
l eO.msciousuess Exp przewidy wa ne prt.eze mn ie w
ksice
laiued 8 , a nastp
kach, a moe naw
nic zba d:m e
w dzii..'Sit
et set kac h eks per
ym em w prz ez:
Ren sin ka, O'H
.eg ana , Simons
Gri me sa,
."l i wie lu inn ych
.
2. lepota oa
zm ian y i p yta
nie o qua lia
Os tatn imi laty
czs to pok
azywaem
ci tam
filozo6C"t.llCj pub
wideo z jed nym
licz noz pie rws zyc h
Ren sin ka, O' Reg
eks pcr ym cut w
ana i Cla rka 9 ,
w kt rym wy
wictlano par
y
125
124
zinterp rerowa)
powiedzi:
A. Tak.
B. N ie.
C. Niewiem.
e nigdy
teraz zdaj sobie spraw.
m, co w ogn ie wiedziaam/wiedziae
";
lia
le ozna cza wyraz "qua
pierw szoos obow ego do(2) poniewa nie mam
,
quali 6w w tym przypadku
stpu do wasnych
\V'f
e, co rozu miem przez
chocia wiem dobr-L
raz "qualia";
ka le nie ma dostpu
(a) a trzeciaosobowa nau
( l)
pon ie wa
waciwie
doqu aliw .
ru
a c-~:c, majc do wybo
w rzcczywistoei, e such
Wszystkie trzy
nie zga dzaj si ze sob .
lo lr7.y moliwoci,
zwy,
j
wice
mlik.w, ktrzy s, co
'dpowiedzi znajduj zwolc
taktokolwiek moe wybra pows
l.. lt ;.a.skucz.eni, e w ogle
"tl'rn si
mwi
e
,
s;jdzJ
dobni e niesp jne" , pon iewa
kolorw
, jakie had;li Lat1d w teorii
wasnuda<.:h reiaqjny<.:h
awoci S<!Sia12 : up. "wsp lczyn niki kontr astu jaskr
x
retine
mam
Ja
.
ku
obraz
znym
widoc
np. na
dujcych obsza rw" lJ
~
relacy jne, zachodzce rnidz
na myli racze j wlasnod
norone
ktre
ami,
przek onani
stana mi senso ryczn ymi a
128
O.w.'e C. 8Lrwell
SODKIE SNY
main ie \vywouj u
osb bada nych , czyli
wasno~.:i zgod nt.'
1. lez funk cjon
aJiLmu . Takie wmm
ocl mog.1 by
elem en
lcm proj ektu syste
mw prLe twaa .ania
info
rmac ji. Kied y
Palm er pow iada: " Najj
an..if;jszy proslok
t w achr om;n ycznym i\lon dria niej cst
b i a l y, a nie tylko dwa
razyjanif;jszy
nil majdujc y si obok
ciem niejszy pros lok 14
t ~ , ma racj~ .
ale tylko w sens ie,
ktry rUjak nlc podw
aa moje go twie
dzen ia . Suge ruje, e
rbyc ie bia l ym to
bez wtpienia wa
sno wewntrt:na
, ale ja wani e
to zao
w wtpliwo .
en i e podaj
l y m jako
b i aww od relacyjne j
Mona byoby
'ljmerprelowa
byc ie
was no WC\V1
t tnn , bez wtp
ie nia, ale
m i.
-~~t_:_StoOKIESNY
130
----.
Niektr}'ln teg0 m d zaJu
C11entuaJ , wyd)<.! si niepo.
. llOScJ
o .
Jt_e. Z tego powo du m
1
: ;~~~ mozl~wo B: ,.Nie, qualza_ n~e zrnienij si" ~~e
doY
, Ttg b _Y_ s l zmienia pki _me spostrzeemy zmian
decy;qagw_ara n t uje e
zwha, zwlzanc w ten s - ~'
w
hcterofcnomenologic~~
~~c
w istocie ich
t 'lm . Ylll i
Przyp adku moliwoci B
osb bada J ~ n ~rue wypowiedzi
nych o qualiach s danvm
lnt
d7j
ze quaila si zmieniy
~~hoc~J<i7. nie zauwaylimy te~~ wt:~y,
takm y-
), ~ J a cz ego
tak,~
my. ?ly tonas?ateoli;~? Jelt
~a
tak Jak
a m to do gowy? In!it lk
przew:iadczenie to
'.
czy
m~todami hetcrofenom:~~im , c
do
Y1 ,u: to, co trzt:ba W}.jaP
tb'~:~g~ 1 'L~onania. Prze_
~~e~ Osta_tm;! r.::~"Cz, jak;! chcic
owa
jako ~;ic: zrobi~, to trakt
;u;ze nv,erd zeme o qualiach
!
. . o~gm~alne. Prawd a
. Oto dyJemm, Przed jaki.m s_tay \\~elbJdek pogl<jdu
d
h
Jeli
prerwszoosobolvego.
rynieko
o
rdzc
q uruka t\l'l
golvalnollc~ , a zwasn:za . ~
l ~d<! P~t~viedza, e w grani
cach trzccJoosohowcj n~~~
m_oziJI.vo odpowiedzi na
o~zy
osb
nie.sp
P~tania, na ktre
widzc
u
t
punk
z
staJ po:vwdZie
llla picrw szq osoby, to
OWisko sprowadzi si do Ileterofenomenologii. Jcd
:;:ta~ n.~oliwo, c (2a).j esta
:'~~
Umeg
z
jna
nicat rakcy
h :. ' r_ozna uchroni quali
przed zavvaszczenicm prt:e7
;~c~~ fe,~omen~logi, ale tyJk~ 7.;~ ,cen~ uzna_r.Ua ich za co.,
k ~ole ~O<lJdqje &i poza
as
gr~nJ carm nauki . Jeli quali
- menua/e, ze nie S<J do~-ta
e uawet z punk tu widzc.
~t~, to s~sb,
w jaki
doszl
ich
~tpn
\:~11,1
zad n~ pie r t'I-'Szoosobo\
nauk a o quab ach nic jcsl
rwnie:.! 1llo7.Uwa.
y?
Czjbezqualiwwarto
131
ych
islnie nia pierwszoosobow
Nie bd kwes tionowa
heter ofeno a bada w sposb
takt w, ktry ch nic mon
ooosob
lrteci
o
o c adnego inneg
menologic7Jly anl za pom
a Steph en
om nia mi mj koleg
\ego podejcia. j ak prp
h
,:tnyc
w rodzaj u banal nych "oboj(
\VI1itc, byyby one czym~
7icj 18.
ktrych mwi em gd7ie ind
1:1ktw historycznych", o
moic h
czy jaka czstka zota w
'Jakim faktem jest np. to,
ra, czy te:l. nic.
y do Juliu sza Ceza
niegd
.aa
nale:.i
h
zbac
fakt, lecz
jest prawdziwe i opisu je
l)'lko jeJno z tych <!.da
roznawe t gdyby maks ymal nie
e
omielam Sil,! twie rdzi,
e mon a
wy, to nigdy nie bqdzi
budowa apara t nauko
jednak fak~
w istoci e prawd7iwe. Jeli
st wierdzi, ktre jest
faktw
tnych
w rodza ju oboj
ty pierwszoosobowe S<! czym
heone moje.:go t\\i crdze nia, .e
histor yczny ch, nie podwa
ie
a o "iadomod, ktre obejm
3-
Sodkie
ogle Z.y!"Hl_
to dzi ki qualimn warto w
marn y
mu chod1io. Jeli nie
Jest dosy jasne , o co
z prawr ozkoszowa (lec
quali w, nic mam y si czym
z akada si
e
k
Zv.y
.
)
ienia
cierp
dopod obnie nie ma t e
e by zombi.
- Ze nie hyob y pu.}j emni
cho rzadko mwi
supem teleBy zomb i lo jak by
Nikt nic chce by zombi.
czego~ tanie niczym . Nie ma
grafi emym -to jak by zupe
frajda by
oczywicie lO adna
k.iego jak byde zombi, wic
li dziki
Je
a!.
cicrpi
nie
i~j by
zombi. Ale zombi p rzy najmn
132
innej
cechy szczegln ~j. pozwalajc
ej na idenlyfikacj.
Jeli poka e
si prow pagno styko
m seri zdj rnyc h ludzi,
cznic ze
sawn ymi politykami
i gwiazdarni filmowymi , czon
kami rodziny i niew ajom ymi, to
popro szeni o idcntyfikacjQ
znanych im osb, zwykl e bd
'")'bicra losowo. Osoby
, ktre
nic cierp i na prozopa).,'ll0
7j, mog mie trudn
oci
z
"Yobra e niem sobie ,
jak to np. jest paU'ze wpros
t na was n
matk i nie mc jej
rozpozna . Niekti~Ly
nawe
t
nie
potrafi<! uwierzy, e istnieje taka
dolegiiwo , jak prozopa
f:,'TIO ~
zja. Kiedy opow iadam o
tym zjawi sku, czsto odkry
wam
sceptykw, ktrt:y s zupe
nie pewn i, e po prostu
zmyl a m l
Musim y jedna k nauczy si
traktowa takie trudn
ocij ako
dziwn uomno :
mi.czyt.:n~
_!!Y~~;allv.'iJ~r.t!_-
ualiom w
. '
\33
P' ,,wdzia
w stante
,;
w; ;.,.
ynZ<t
13 4
136
~~el~ ~~~~?E_K!_S
NY
m.em ba r w,
o JC~~z e Pa<<a le j eden z badac z
te>tw.
p rowad zi b d
~mm, emocj onalnymi
ccakcj m~ ~~~n~. nad ulubionymi koloolurw na uwag, konce ntrac
a _kol?r, ~vplywem ri.nyc h
a tak
ChJOm ahl
tywno metabolicw
dotyczc ~
r .
ni :
. ~a~ql pana
Z"lspmwdzi, czyychza>zydlajaki:~
~n~:, typoych.CiapgChcerasa;,j~c
1
).,'l"asa
p~ woa
zwiwn~ k~~:ICJ
t nie
meJ
cmw ony od zielon e"
plcfer encjc
z
m name
wstrtem - ch yba ie je w ciel~~:t. J cdzen_ie
napaw a go
ktre .u znawaJ za przxje mnc
.~I. Kom bm
ulegy wszystki~
a cjc kolorw,
~ombmacjc "prteciwiestw;' occm
tjako drahri ce
l-~d. Odcie ll wcie kego ru k~:en~~.llcra:
natom iast jako mile
mu puls, na da l
ogrom nie podno SlV; ~zemu ktokol wiek
m , b Je.kly !OZ (cho tera z
dziwi
"ws~Jc kym"), podcz as gd 1,1_ Y. uawa
~ t e n odcie ru
s~
t;, _
odciefl
Kiedy patrzy na obrazv tra
. pokaJa . teraz go pobu dza
nie prypo nti;;., tr;t:ona. JUch
w
sakad
ycznvch
anych , ktlc
toru
u niego ;bacych ~wag i odwracajcvch
,,; od delika tnych , zwrac aJ<i
wyranie 'zale~
w~cniej
)<;tnoci
poziomie- np.
z.wizane
- pozostay n ietkn.ite .
Dygre sja: W rozdzi ale 2 zwrci
lem
n a 12danie,
ktr e staje przed wszys tkimi
teoret ykam i- chodzi o podz.i.a
\
pracy
rozpar celow anie wszys tkich
1.ad ai1 wy
konyvoanych pttez y,:yimag.inow
ancgo homu nkulu sa, g16\V
nego
w kartezjallski tn teatrt. c,
na podza dania i zle
cenie ich na zewn<llrl, t."?.yli
dzisiej szych
biznes menw , outsou rcing:
prteka:z.arrie specja listom niiszc
uwag~
umoliwiajcy
wiadka
Inwic jz.ykiem
by
pracuj
1\oe zaleie
139
f.r./bezualiw wartor,t?
widz
mog by
dow;e, .e
mo;.~~,,
rtiemo/;wy
dziwn kombina~;.,
n;e upo"edzonych UlrtiejoJoc; ; zaskakujcych, nowyc/,
Upoledze; dyspozycje, ktre nol'malnie cz;! si cile,
u nk-go cozlczyy s; w bezp<ecedcnsmry spowb. Czy jego
gras, zgodnie z mym opisem, dyspont.Ue
skrjny ni
niemoliwy
potrafi
nazwa
Istniej
roz.r6Znia
take
zauwayy,
chO
stay si
wia
konfabulujcych nazywajcych
domoc;, e zgad<jj
trudnoc;
dajce s;
ulego
slowi
patrze,
sprawiaj,
\\)'biera.
wa,
s;
y,
spca"ij, e
u CJapgras., - innymi smvy (iei SeUars ma J"Cj), przeobraz;Jy s; Jego qualia kolocw. lak jak wcwnkj. w przy.
padku lepoty na w,;""l< powinn;<my spmw P~>edoy
Ciapgrasowi i Z.1pyta go, czy ulegy zmianie jego qualia kolorw. Ma '"Y tnoliwc odpow;ed,j, ,.l ak", .. N;e" ; .. Me
wiem" . .Jak powinien odpowiedzie? Jc.i rorwnamy ilistor; Capgcasa z w;eiotna opow;edam; o O<hwconych
qllaliach, ktr e filowiOwie z namaszczeniem Pl7.edstawi,1/i
; dlugo dyskutowa;, nt(jlnmlz;ei ttiepokjc cnk jest
moUwo, e Clapgras ma odvvnJcone ualia i nic o rym nie
wie. Dr Chromafil musi zapropouowa t hipotez swoim
sceptyc:tnyrn kolegom, a Clapgras ma-.i:e podziela ich sceptyC)7..m. W kocu on si nic tylko nie uskar7.a na aden Pro-
,.,w,ed
>otl>w), w
,.,,w norm<e, la l
~: ~'~ :,:no
~I.H>dardowe
l ikopotanie
WS!y
filoz.o w. , .
. l"w
adnego znac:tema, a p
t e testy
t~e ma~kl:
rz majmniej la SJ~ z.
)_ Takie testy oplSUJC
si
c:
filowficzn rozjartien;a,
"ami.
zwizanych ~dm;ana,
',:";
c w literatu,.,c
'l"" t
Jakjcd
t"'YJmUJ . . ko pozbawwne moiliwo.
wy
ze";';;;,
dylematw
co
przeze nuu .
lez
ab
kog
ze
da
nak pokazuJe p
tych testach, '_ )
w a filozofw przegap . na
zm;aruc.
. n;e
op.'Ze
obra ' . ku s d o,
n;e
b?
.
jego quo/w
. n;e
oaJmmcJ .
my . , . zv
ostatecz . : ku po pnJStu
:d;.
i
lakteJ rswo;j
Czy
sb co powuuen
. en ufme traktowa
po;.:kolorw w dotychczaso>ry
tak samo, jak temz
od
p
moze
Czy
zaufan;em?
w
zo d 'kusji nad tym ekspery"'Ym; ,a
'tanda,dowon~:
o bdzk
upewn; Si
kto doznajcy
S<
chd umlejtnosCJ
;;.;st ~ st w;e<dz;, e
kadn;e
:ty toor
ulegy Jeli
S<
eby e
odpowiadaj na
. filozofow;e
l oci
quuiw, a w szczeg n
Czy ualia
mog l)OZOsta
. m
s;
utamhtianu sodu,
wtp rIW o(;I , ze
- nad . dZialame
ma
. k Nic gl
Zastanwmy sJ
.
wtmacniajceJ
mien;a
"atckt" ?
substallcji
rno~ako
snl.l
140
O<ll'lie! C. Demett
- ----
SODKIE
- ~--
dziki
Cz.ybez. q~~~~Y
-__2
SNY
---
___
d pbki
_.-
.
,, ... unu; te .
.
a Clap gras a. Prtekon~
WrmY do blr..-d nego
lem sl,
p~ . osb opisywa
liby lego pro. kiedy pytam [Jlozofw
, " _Jaki sp .. , jeg<l
stan u nie poda
~:k m niektrzy opanuj, ze
\V~~~~:. Opisalem jego ko~lt m ~\')'Starc7..a.ice
j ~i.czby szc-~rawni~ rozp
ozna
je. odr6.m~
\ wtcn cje -z.a.ch owamow
~ - ~ \Vic\oma inny
'
mi. ,~g.l.danu
S<\
.cz;,:
142
Oar1iel C. Denoett
SODKIE
SNY
niem i odrnianiem"2'
2_ Jeli, eby jeszc ze
raz wsp01111llo 'l
Wilfrida Sella rsa, qual
ia to co, dziki czem
u wart o 7)( ,
wwczas qualia n i c
mog by "prz eZyc
iow
podstaw ~ 11.1
szych zdolnoci rozp
ozna wani a kolorw
na co d1Je, rnt
rin iania kolorw, nazy
wani a ich. (W nastpny
m rozd ziak
zajm si t kwes
ti z inne go punk
tu widz enia ).
Kan onie wa pierw szoo
sobo wa dost~pno,
C'ly te su
biektywno qual
i6w w kadym wyp adku
jest zagroo n a,
gdy -jak wyra
Znie uwid act.n ia lepo
ta na z.miany pien \
szoosobowy dostp
do wasnych quali6w
kolorw nic ma
znac zeni a, jeli nie moe
by miar odaj ny
w
przy
padk u prostych sdw tego rodz
aju,j akie w takic h okol
icznociach lu dzio m umykaj. Zako
cz ten ro-Ldzia,
wskazujc jeszc
jedn grup trud
ze
noci dla wierzcy
ch w qualia : nied
udowodni ono, e wiel
awn o
e rolin jest wra liwyc
h na proporcj
padaj cego na nie
wiata czer won
ego do podc.l.cnvieni
stano wi dla nich miar
. lb
, czy jaki in ny
zielo ny konk uren t zabiera im wiatlo son
eczne . Kiedy \'v)'C
Zu waj, e otoc zeni
nad nimi robi s i zielo
e
ne, dostosowuj polit
yk wzro stu, inwes tujc ni cej
we wzrost pionowy, aby
lepiej rywalizowa.
Jak to jest by rolin
otoczon prze z
inne zielo ne roliny?
Czy to in acze j ni
by elo n:t roli
n rosnc we wspa
ym odos obni eniu
nia? Czy jest co takie go
jak byci e dnew em?
Wikszo z nas
odpo wie chyb a nega tywn
ie, leczjeli rozejrzymy s i za racja mi,
jakie stoj:J za nasz ym
sdem, zosta nie
nam niew iele. Wydaje
si po pros tu niep
rawd opod obne ,jak
mnie mam , e roliny
maj "ucz ucia " czy
"s
ubiektpVllo"
- bez Wlgidu na to.
jak pom yslowo wyko
rstuj info rmacje o widm ie padajce
go na ttie wiata. Zeby
jed nak zach owa spjno,
mus imy wyrz ec si
uzas adni ania nasz ej
J)C\nloci , e ic;tni
eje co takiego. jak byci
e pszczo, nietoperz em czy ptak iem,
wysok ocen intel
igen cji, z jak te
zwierzta wy kony
stuj info rmac je
o 'viciinie wietlnym.
Poj~cie quaf i6w
ze ws7ystk.ich stron
wydaje si zagroo
ne, i to pr/.e z mo-iJi1mc
i, ktre po pros
tu nic byy bran e
C2fbe1liOI:VI~;t:!_-
---~--.
143
144
Damel C. Dennett
-- -SODKIE SNY
-- -- ----- -- -- -
tion Modr.
.oowairny opcj
R dla prosts.t.cg
o pnyp adku opis
anqt o WC'/L..; rn J
C.~:y
(w ro7.d.d;dc :.!, ua
s . 78).
chce my w.yma
w.>.ro kowe J. zgod
nie z ktn t prt.c lwia
dczo::nie,
"'J~Z
d7.ie
potu firny
~i~>
koncep<'Ji
HoLdzial pity
Co wie Ro bo ma ria
~wiadow o~
i
i i ~wiadomo y,auk
tak l':amo szczcgl
owa Jl '' l
owa. n i e jest spne
c1.n c z odkrycie
identyfikowa
m. i.e m
du7.)ch prze dmio
ni a' M o i. n a bytob
y hardo obstawa prq tw na pery feria ch pola widu~
nil'jl>ste:my mist
swoirnc .CM., poka7
nam i w iden tyfik
.a!e tylko, ,..
acji pn..e dnrio tw
ll},n ; to nie d<M
w
y,id7
od7i, i e wiarlorno
.cniu ]lllryfCr))
peryferyjna nicje
l F\Jka7.o~l
st tak SZC"Leglowa.
n o beh awi ora etylko,7.emoznabyobymylnies
rlzi. i7.7. dol
lna wspwystpu
je ze ~wiadom$
nie \\-'l;pl"'1-s!!lllje.
t.i. W rLccz
A to nie mw i nam
ywr
.0Y."S7.Cm , je
nic o s.aJllt'j wia
i\iadorno7.d
domoctl
efinilljc si
.beh awio raln e" nic
tak,:i-.ciadne
m()g: t mie dla
wiadt!<:tw-.
niej zn:tc-Lcnia, WW
rowa. e ~wta
(.7.iiS woln o
domo pn:drae7.
dekl
ao~ J~ehawioryan
~~~- W rozd7
" bc7. ob.1wy
.iale 7 dokl adni ej
o spne c7.
omawiam ten popu
ronio ny polll pd.
larny niek:iL-d)', lecz
jaksi~wydajc
stoci
18 Np.
D. C. Dcn nclt, Frce
dom F.volun, op.
r9 D. C. fJen neH,
cit
0msc
w Zob np. P. W. Burge iousne8S Explained, op. cit, s. 383
s.~. n. Ba:lit er,
M. H.osc i N. Aldc
/'aranmr.~>ic
Misidt'llli{ica
rmm ,
po-
Deluswr1al
tion, [w: ! Mcthod
Cvgmt il~ Neur
in Madm,.~s: C/Ue
opsychil.ltry. red.
Studies in
P. W. Haligan i J. C.
KY Pres.s. HO\'t' 200
Marshall. l'src holo
1, s. 51-7 8; Jl _ D.
I:Jiis i M. B. 1.-is,
(111 Face Rccv
Capg
ros Delu gniti()ll, _Tre nds in
nr5 , s. 119- 156.
Cogn itivc Scie nce"
2001 ,
2\ Umr:rmi: A Rasi
e Tr:rote, red. Y
. Kaw amu ra i M .
York 1987 ; Gluw
R Kare. Dckker.
mat.- R~ta~: 'f~Ut
New
e
Neu1m1 , red . E.
T. Roll siT Yama:rno Pen:eptiur1 ond the Brain, Srnw ry
to, VSP, i.ejd a 2001
Y. Zhaug, M. A.
, t.3; G. Q. Zhao
lino n, J. Chauclras
,
hekar. l. Erle nbac
i Ch. S. Zukcr.
h. N. J. P. Ryba
1'hc ltecrplo~ for
M11mmalw11 Swn
~CeU" 200.'\,
nr 11 5, s. 2.'15--266
t and Uma mi Taste
.
,
~2 G. Graham
i 1: Ho!'Wlll. Mary
Mury Quit e Cimtrary
Swd res" 2000, nr
, .Philosoplrical
9H. s. 73.
$ion : A Windo-w
lora le\e,o,iZ)-)nego.
SpecJ.
C7~.
. si onawneuro
fujologu
wam y
n.iehO. gllYU7.)'-
un~v -
h l~ ki 1
~~:h
146
Daniel C. 0ennett
SODKIE SNY
duj one sku rcz
stru n giOSO\\Y
Ch i wy nuc eni
z puc, co prowad
e pow ietr za
zi do wypowiedz
eni a zda nia : ~Ni
nie bieskie ~. [
... [ Co si stan
ebo jes t
ie, kiedy Maria
pus~czona
ros ran ie wyze swego czarno
-biaego pom
dostanie kolorow
ieszczenia lub
y monitor tele
wiz)j ny? Cz y
si czcgm, czy
dow i e
nie ? Wydaje si
po prostu ocz
dow ie si C"Le
ywiste, e
gu o ~wiecie i prz
eyciach wzroko
tyczcych ....
wyc h, doiata . Wwczas
jed nak nie zap
dzie to, e jej pop
rze cza lne b
rze dni a wiedza
bya niepen a.
jed nak \\o'SZ}'Stk
Miaa ona
ie ftty cr.n e info
wicej ni
nna
Choby ze wzg
ldu na sam
obj to i
- dwadzj ecia
nie zawodno
lat bez adnyc
h oznak zmcze
- trw ba uzna,
nia materiau
e to jed na z naj
bardziej uda nyc
tuic ji, sko nst ruo
h pomp inwa nyc h prz
ez filozofw ana
to jed nak dob
lity czn ych . Czy
ra pom pa? S kd
m on a to wie
fom borykajc
dzie? Filozoym si z eks per
ym ent am i my
ugl as Ho fsta d 3
lowymi Doter da wal rad
, eby traktow
uko wc y traktu
ali
je
tak, jak naj int ere sujce
ich zjawisko:
odwracaj do
zmieniaj je,
gr y nog am i,
badaj ze wsz
i w rn ych syt
ystkich stron
uac jac h ora z
wa run kac h, aby
czy nie u l egaj
upewni si,
zudzeniom,
j eli cho dzj
nowo-s kut kow
o nvizki przycz
e. Pokr my wsz
yystkimi pokr
i zobaczmy, czy
ta
mi - radzi
urzdzenie nad
al pom puj e te
Rozd1ia te nje
sam e intu icje
st zate m \\~ cze
.
niem w krcen
iu g.:1.kami .
l. Mari.a i nie
bie ski ban an
Pon ad dzi esi
lat tem u wst~pn
ie przyjrza em
tom i wydaem
si pokr
we rdykt, kt ry
zosta pra >..ic kom
gno row any : "Ce
pletnie zil teg o cks per
ym ellt u , jak ka
eks per ym ent u
d
ego
mylo wego, jes
dob reg o
t zrozumiay
wet d.Ja osoby
nat ych miast n
niewta,jenmic
azonej. W isto
pom pa int uicji,
cie jedna.k jes
zy ek.c;pcryme
t to
m
mylowy. kt
tego, eby nie
ry zachca do
rozumi e jeg
o 7.a o7.eil! '" 4 .
W rtcczywis to
ci
--~~~
-- -
147
pm ~iedzial a - ~No !
~ob-te z~~~nm c
Jj
nie
szcz.egami.
fizy~zn ~ \\Ta~rue
~~~~7:en!~~~~~1~:~~v~:~~
::.~~:~:~:; :~nb~-
bie to wyobrazi
. Komukol~\~k
trud no bylob~
obr.:rl.i konscl-.
s~bJ e 7~
.wem..je wymka.J
<iCe z. 3_bsoiULme
ncj !i7:yc-,mcj wie
kompl t
dzy o czy mkohvi
ekl
~ ->.
ZaZ\\~'czaj t.ak
ada sir; , bez
adnego u7.asa
n ie O.l oglohy
d t_ricnia, e_ l_ak
si sta . Jak
roz.brajajco nap
pie rws zym a
isa w swol~l
rtv kul e Jac kso
n : "Wyda je SI~
ste . ic dowie
po
P:Ostu oc~Vl
'si~ cze go o wi
148
149
Co wie Robomaria
mogaby to zrobi?
skov,~a
lO
, bko
rodzaju rzeczy. Czy moesz udowodmc, ze takie dowodw nic ma? jaki to uznany fakt.czy szac~w .
~RAD
si.
moZJ~a \\~
p .. .
Oto inne:
..
, .
bka
150
~n~~~e~ ~D~SNY
- -
og:
Zdutniewa nmie,
filozofOwie
cal e
S:t.czcie,
dokladnie
\vyde~iy~:
151
Co WJeRobomaria
- - - ---
z kampalili maG&H
terializmu szerokiego- PANIC Michaela Tye'a- i "'yobraa
.F sobie w asn waria cj orygi nalnego wtku : Mari Mari ,
crk pie rwszej Marii i wyznawczyn i materializm u szero
kiego w stylu 1}e'a. Zgodnie z teori Tye'a PANIC: "charak
ter fenomenalny to jedno i to samo, co gotowa, abstrakcyj
na, nicpoj ciowa tre intencjonalna [Poised Abstract
,:-..'onconcepl.ualln tentional Content) 11 , co 07 nacza z grubsza, e jest to tre , ktra " moe bezporednio wpywa na
system pr.o::ekonaJVpra).~n ie" i dotyc-z.y niekonkretnych, nieskon ceptualizowanych wa sno ci , ktre m o:l na rozrnia .
Z pogl d u ' f}'e'a wynika, ich zdaniem , e Maria Maria ni c
powin na by zbytnio zas k oczona . .fakpowiarlaj:
,.Osta tecwie okazuje si, i;e materialian szeroki Tyc'a jest
po prostu zby t ws k i. Problem ten gro7j kademu matc15
rialistycznemu uj<;ciu treci l'enornenalnej " .
\Vcz.eniej wersj materializmu Tyc'a na tle mojej wersji matetiafu.nm wskiego postrz.egaem jako stanowisko,
ktre od dje za duo pola ~-~oielbicie l om quali6u:, treci fenomenalnych, lecz teraz, d z i ki C&H, mog go przywita
w szeregach mojego nielicznego obozu, jako zwolenn ika
ma terializmu wskieg:o ma/we lui, jako kogo, kto znaczn ie
dokladniej ode m nie 1'\o'}'a rtyku lowal, jakiego rodzaju z:o:l.o
ne struktury, dajce si W)']a~n i funkcjonalistyczn ie, ko n
szczegowo tumacz najlepsz
s t yt uuj
nalno
\\iadome~o.
Musz
pr klasm]
ne do prwwidzcnia wszystk ic h
za uwa alnych ,
dostrze-
15 2
-~~~~~~~~~N!'_
~
Po pierwsze psych 10 . . .
, d Ptl!\,.ICj~st. lk~ .glc:w_JI'! !S\(J[nyl11 aspektem wasna1
jak odgrrwj ,: luri~~~~CJ~fl<lh10_-_rcprc7emacyjna rola,
ju gruntowni-e ~;u~~~~m~:m:~J<l\\'~ej - co, co
Maria
SWCJ
nau_kowej
r~ychologJ.czrue
jest to,
nie ~~iaJ:~:~s~slm~n~_sta~y
Nie
.'
,J_ ko Wierna wyznawczyni teorii PANlC'r ,
sienni do \\'iadornoci fenomen al . . }e a \.V odmepowodu, aby spodziewa si zasko~ llCJ.' m e m~ z~dnego
Zt:~ Ja, czy tez nicoczekiwanego zaclwvytu
tycznego zamknicia{~ wypuszczemu z monochroma-
Krtko mwic,
'JYe powinien
widywa, e Maria M
dzie wcale
_P
..
r.
. .
tekcie
ktr
CJc
Jak
kiedy
napiNeda
w"'- Robonklriil
-- -- Co
153
kie jak to 19
Wiem, e \vielu osobom zdaje si, e istnieje takie dodatkowe
"bogactwo", taka "p r zeycio w a pods tawa", przekraczajca wszystkie szczegy PANIC. Twierdzilem jednak, e
si po prostu myl i zdiagnozowaem rda tej gboko zako20
rzenionej iluzji teoretykw. W tekcie Quining Qualia oma\viaem prkad przedartego pudelka po galaretce. Jedna polwka ma wasno posiadania ksztatu M, a dru ga jest
jedynym p raktycz n y m detektorem wasnoci M: ksztat
moeby n i e d o o p i s a n i a, ale nie jest dosownie niewysawialny czy nieanalizowalny. Po prostu zawiera niezmiernie
wiele informacji. Bdem jest zr\\"nywanie prak.tycrnej niemcrl.liwoci opisu z czym, co jest metafizycznie znaC"l.l1ie ba.rdzicj brt.emienne w sh.-utki. Namawiam do porzucenia tego
surowego pr~:eczucia, choby by~o b.udzo kus7_.ce. G&H nie
potrall porwci t~ intu icji, lecz, co jstotniejsze, nie potrafi
nawet pr~:yzna, e caa ich argumentacja w ten sposb sprowadi'"'"l. sj po prostu Uo ogoszenia, i nadal s przpvizani do
twierdzenia , ktre moe by faszywe lub prawdziwe, a ktre
oponent uzna za l"aszywe i wanie dlatego t'.vierdzeni.<.: to nak?.alobyjako uzasadni. Nic uzasadniaj<! go, lecz tylko raz po
raz wracaj do niego:
154
wiksze
,.bczpo ~redmeJ
kiego. Poniewa niektrzy z nas twierdzili, e nie mapowodu, aby zaprzecza, e cale to "wiksze bogactwo" niejest dostpne dla Marii z gry, takie miale zapewnienie ze strony
C&Hjest po prostu bdem petitio principii, bo zakada susz
no spomej sprawy Nie wystarc-q po prostu odwoa si do
oc-Lywistego faktu , e w normalnych okolicznociach, a w istocie we wszyslldch okolicznociach z \YY.itkiem zdecydowanie
nieprawdopodobnych warun kw tego eksperym entu mylo
wego, Maria czega by si dowiedziaa .
Ale ona fWlC}je za~koczenie i nicuc:.::ckiwany zachwyt po
wypuszczen iu ze todowi~ka munoc/1rornatycznego- co
prawdupodobnie doprowadzi j do zanegowania teorii
materialistycznej, ktr wcze~n i~j akceprowaia21
Ich zdaniem. Materializrn W<!Ski moe koniec kocw okaza. si falsqwy, lecz nie mona argumentowa przeciwko
n iem u, mwic tylko "Oczywicie nic! ". 1\,'ierdz, e bogactwo, ktre doceniam}~ bogactwo, 7. ktrego korzystamy
w wewntrzuyeh aktach ostensywnych i detekqjnycb,
s k l a d a si :.::e zoonego zbioru wiasnoci dyspozycY.inyc b, ktre Tye zwie wasnociami PANIC, orazjest wy-
waJomo
CI
"
Twierdz tniao
bogactwo jest
i 7-<tCh"Ycajcym. To
155
Co wieRotx:Yn~
A take:
chw,cona ].. .]. Aurofcnome~ologia
.
.
Twierdzi, ze b()dZie za a;dzo mocn, e ma raq: wedaje mocn sugestJ,f~lomenalny przeycia barwr:ego
do rozpoznawama l odwntrzn~ charakte.r zdolnoci aw
25
jest odmlenny od tych :
.
rniania oraz stanowi Jch podst
w rozd ziale 4, jest dokJadnie na odwr~t.
. .
Jak
konania
traktowa me.J.l
prawd.
'IVe'a]
\ICrsj, tl\~crdzen ia
hete-
Ta k
156
~C.
Denr.ett
CowieP.obo!nafla
J~go poWdu niejest to problem (a~i ~zego ?O~'le._ Dla mop~ d o zwolennikw materialillllu w s~ Tye ~ .J_eli pr~yst~
mczcgo, nie bdzie zaskoczon a nie
ego?, me dow~e SI~
fakt~w fenomen ologicznych . W na ta~ch_ oc~istych
;ll
t~lni.kw, podobnie jak wielu moi: lOill~ncJe \"lelu czym~ bd;o;ie mogo uwierzy, e co ~tudcn~w, po prostu
w ~cie
Maria
moemy
wsz :
taCJI, oparteJ na
zao-
ktra to
sdz e M
1
dukowa, po:~:yska w dr
osobowych infor m acji
. d
Orniclam si t wierdzi ,
ktny
s pewni, e
ktorcJ
:Le Lvcan
Maria cz~ o
:~WJ
157
---- -~-
SODKIESNY
\.V
. . .
nmemu tych,
w nastpujcy sposb:
Nie jest tak, i.c i~lnieje dowolnej dugo~d cig zda jo;;zyka naturalnego Ucz zaimkw wskazujcych, ktry ade
kwalnie wyt-.aia wiedzt;, jak to jest prtc'tywa niebichlde
wraenie.
158
- - Co-wie Robomaria
--- -
-~~el~~e~- ~~~
napr;nvd~tjesterny
prbac~za~~~~~m_vc,.
Vl~sc!Opis arzy~.
Skrajno
tego ekspcryrnemu rn l
' ,
a_bymy powanie
potraktowali to , y o,we~o ~-m~~"Za nas ,
r~a wie wsz y s tko o kolorach p?tamc . ~~mttajr
ny, Ma
LU~menia sq prawdopo dobnie \ .1 ;tarC'a'~ l t'lfl11CJtm rodZl sobie z traktatam i o du ro:; d . l.~~c, a_b~ m c>Clporapowiconymi tem u, jak to gest wi~e~Jctu mili~r~lw
_ sw,
atwo jak 7 okoo chvudziest ~rna . z~c ~zerWien , rownie
cz~~i
trQjktw.
~:~Clom~ w;ra~ami
w idze nia
L
dot)_'mnte.J bardzo trudriO u
l Y . powiada ,..1 przynaJjes t to jednak ckspcry;~~n:o,: ~.;\vamJ (bt:z porwna
)" , nie
to cbpcrvrn ent m l
l} . , owydoty~.cy
trudnoci -
z~a(:zeni~,
cile
nw7.liw~ c~t:~ ~Jeu~_uwalne. Za
J~dynie
Maria
159
wa si, jak by byo dla niej zobae1.y kolory, pochodzi z psychologii powczncj , a na ,iego r'/.RC"I. wiadczy ~ na
razie - jedynie tradycja. (10 zapros1.en ie dla filozofw,
aby podjli r
kawic i skonstruo wali argume1Hacj , kt ra wykae, na
"'
Y zon enlo
161
--~~t:?~__:::_ __
160
klo to
przey
. na wyeliminowa wszystkie
Rola tego wstpnego zaoe n ia jest widoczna w wielu prbach w literaturze, ktre maj wgwarantowa, e Maria
nie oszukuje i nic szmugluje prLeycia kolorw do swojej
celi. Jakie szczeglne kroki trLeba poclj , aby u niem ol iwi
t\larii ukradkowe czerpanie z rezerwuaru kolorw? Jackson
zakada, e Maria musi nosi ca y czas biae r kawiczki i e
w jej celi nie ma luster itd. , ale blokady wzniesione przez
Jacksona w jego oryginalnej historyjce od dawna uznje si
niewystarczajce do tego celu. Na przykad Maria mogaby
pe,.,.n ego dnia cakiem niewinnie potrze zamknite oczy,
co V.)'Woaoby kolorowe "fosfeny" (to atwe - wanie
\V)'WOaem u siebie adny, gboki kolor indygo w samym
rodku pola widzenia). Mogaby te wykorzysta swoj gigantyczn wied z , aby spowodowa przezczaszkow stymulacj magnetyczn wrali wych na kolor regionw koro\vych,
co daoby jej jeszcze bardziej krzykliwe efekt y. Czy w jej mzgu powinien zosta zainstalowany 'vyrafinowany system
alarmowy, ktry wyczy kady sen "w kolorze", na jaki
prpadkiem mogaby niewinnie natrafi? Czy rzeczywicie
osoba, ktra nigdy nie \U dziaa kolorw na ja\Ue, moe ni
w kolorze '? (Jak mylicie? Nicktrzy mog chcie odpowiedzie: "Niece. Kolory musz dotrz e przez otwarte oczy,
aby mogy si pojav.1. pniej we nie" Jest to naga przesanka przyjmowana przez Locke'a, a w takiej surowej postaci prawdopodobnie nikogo dzisiaj by ona nie przekonaa).
Eksperyment mylmvy milczco zakada, e mimo
zuboonego rodowiska \\'i.zualnego uk ad \\idzenia barw
u lviarii pozostaje nietkni ty. Jest to w rzecz)'\vistoci niebanalne zaoei1ie empiryczne, jeli \V7.i pod uwag. co wiadomo o atwo ci, z ja k nastpuj zmiany pt7emaczenia
nieuywanych regi on w kory mzgowej w innych pr7ypadkach. Jednak eksperyment te n jest nierealistyczny take ze
tyc~ o~"Lll-
obeJCla standard?\\ eg
wntrwym .
Dla tego
eksperym~:~~
t:.y
istnie.ie z
pewnoci
ocz:,.
Jaka Jest np. rozntca, rrn: c~~v;niem tego koloru? Czy jc~ti
koloru c~erwonego a prz . -. ..vvobrazi sobie przei.ywamc
rzcczywJcie uda nam si
-
163
162
czerwi eni, t ym sa m ym udaje nam s i pr.te:lywa czerwi e ? Jeli tak, na horyzoncie majaczy bdn e kolo w ekspe rymencie mylowym . 1\.fwi s i nam , :l.e Maria w celi nie
si
tywy czasu okazuje
165
164
zody. (Kon iec ko cw ka dy moe zapomnie pierws:Ge dowiadczeni e koloru i nadal mi e pojcia fe nome naJne, niep rawd a?) Na mocy zaoen ia n ie miaa ad n ych takich
dowia_dczetl. , cokolwi e k by teraz s dzia ; fi kcyjne wspomniema kolorw zost ay nielegalnie wstawione do jej modu u p~m ici przez ~om z jasnego nieba . No ale (z pewnoci ) Jest to l o g1cz n ie mo liwe. Bagnomaria jest
d_okadnie taka sama, jak iVlaria . .Jest dok adn replik Mani, co do a tomu, kad ego momentu jej ycia poza krtkim
fragm e ntem , ki_edy grom z jasnego nieba powoduje przypad~~w (ale me n adprzyrodzon) komplikacj - w jednej
clm1h :vywoUJC t~, co pat~zcnie na r~ spowodowaoby
u Maril na bardz:ieJ typoweJ drodze prLfCZ)'nowoci. Wynika std, e ci, ktrzy sdzq, i "istniejq pewne pojcia, ktre [... ]_mona posi ada i stosowa na podstawie prz eycia
odpowu~dnich wiad omych prz eiy" 34 , mog mie racje
Z po\~'odw ~rzygodn ych,jednak logicznie modi.wcjest uzysk.ame tak1ch godnych pozazdroszczen ia umiejmoci
w sposb prlypadko~'Y \S_owa te staj mi koci w gardle,
ale gram w ty gr(,' na.]iepleJ, jak po t rafi).
Mam y teraz dwie drogi prowadzce do wiedzy posiadawypusZC""Lcniu: d ozwolon ciek "tlonej p_r'l.e-.t Ma~~;
7.nallla otlpow1edmch wi adomych przey" i logicznie rno-
JJ?
4. Robomaria
Zaczn od wersji celowo uproszczonej. Stopniowo bd
wprowadza komplikacje, przy ktrych upieraj si niedowiarkowie. W duchu kooperacyjnej inynierii odwrotnej,
licz gaki plwlY pompie ~ntuicji , a nastp~ie omawiam, ja~
ustawienia gaki zgadzaj si, lub nic, z mnymi modelam1
podstawowej pompy intuicji.
J. Roboma ria to typowy robot Ma rk 19, uruchomiony jednak bez widzenia barw; jej kamery wideo s
C""tar no-biale, lecz pozostale ele menty jej osprztu
mog obslugiwa widzenie barw, co jest standardem w rnoU.elu Mark 19
T;~k wic jak u Marii wewn tr zny osprzl{l Robomarii
, jeli chodzi o "widzenie'" kolmw, lecz tym1cst "normalny"
u .asowo i ubocznie un iemoliwion o jc.i uzyskanic odpowiednich danych wejc i owych - od ~urodze nia " C7.arno1Jme kamery Robomarii elegancko zast(,'puj izolac::j ludzkiej Marii. Moe sobie swobodnie przeglda czasopisma
166
.
naukowe z Z.1.kresu psychofizyki i neuron k
au ' czytaj:!c oc
ma czarno-biaej kamery.
~- O~:t::kuj~c. na par karner kolorowych , ktre maH_ zast.pl ~ JCJ kamery czarno - bia e , Robomari d
~VIaduJe SJ WSZ}'Stk:iego czego m . . d . <l . ooze Sl'r o.wwdzJe
o widzen iu ba r w w ro~ie
~ark. !9. Moze nawet
bra ko lorowe
z robotami \..far~b~~kty do S\~CJ ceh _wi(,!ziennej wraz
' wyposazonynu w nor malne w:idzen ie k l
w ' . ~?rw, oraz porwnywa ich reakcje - wen tJ z n c
zewntrzn e -
ze swoimi reakcjami.
.
.
g
Byo to co, co Maria OCZ}'\vicie
pr-typadku byo to nieco bardzie~~ ' ,\ zrobi, tylk_o ze w jej
~ czce - musmln ogl
da czarno bia te . .
pe rymemy, -ktre b ~~~!, prt:eprowadzjc wszystkie eksnego zbioru infor~}:~ ~potrzebne do uzyskania kompletmona byoby nieco ue;; zy~znyc~. Stano\\.; to sugesti, e
sona, w ktrym oczy M ~~Y orygmalny eksperyment Jacksiatkwkach -s okretru ~ a w szczeglnoci czopki w jej
d kolom musz: su . aneJako ~o~malne, a za ca blokahiale rkawiczki itd. ~:k :~:!:. \~_zre~ia, ~~n fis kata luste r,
wiat byby
nadal
taki
nych chromatycznych - cien i itp . . nic ws ~J~CI~wych d~
. po mnaJc o rz. '
nych odeleniach bie}j" W
na syt uat;ja bytaby znaczni~r~~;~1J~eJ op~wiastce Jackso~d~by po prostu
,CJSZa,
r
J
postu lowa, e l'v[aria ma mie
-b~ymi okularami, z:mtocowa~ac~ kmn,ei Wideo z czarnofe zycie og.ldalabv wi . k l Y_ pr7J o<.:zach . Przez caal Ja . a ponczyk na wakacjach w Eu .
ropie.
167
Nic wiem, czy wszyscy ludzie maj taki sam system ko,[,,wania kolorw. W r.t:ecl.)"\";stoci nie moemy by te do
ko(u::a pewni, e nie maj , ale c z tego? To tylko komplik,cja; jeli Maria wie ws1. ys tko, zna wszystkie wariacje
kodowania kolorw u lu dzi, wcznie ze swoj wasn.
168
CowieRohoma.ria
5: Zastanawia_si, czy zast(,:pczy schemat kodowa~~ ktr~ sob1C zainstalowaa, jes t wierny. Dlatego
tez ~~ fazJ e badawczo- roz w~jowej porwnuje liczb
w reJestrach (rejestrach, w ktt)'Ch tymczaso~v~
CZ)
169
~ - - --- -
H qualiw! Ta historyjka w ogle nie jest o cym sarnyrn, co opowie o Marii naukowcu, zajmujcym
si
barwami.
zon entowaniu
l
po ega na
5.
Zamkni t a Robomaria
6. Nadchod7j lvielki dzie!'l . Kiedy 1\Teszcie ma zain stalowa ne kolorowe ka?lc r y i wy cza swoje
oczy, a wwez~ s:_ ~ I e zauwaa nic. Musi tak naprawd sprawdzi, CZ} _na pe wn o ma zains talowane kamery kolor~w~ .. Nie _dowiedzia a si n iczego. Do kadnie ju
m edzm la, ja kby to by o dla ni<;j zobat:zy kolory.
~progra~owa n ie kol oryzujce, Ohviera
sz lZ<J,J<
czym,
uwaa
znacznieo~va;dn~~~
170
Dan1el C
Dcnnett
SODKI E SNY
wa r
i po ?rost~ fi~trujcmy (poprzez odejrnmvanic) \vszystkie
rn ;
to~c1 odc1em barwnych w subiekt}'\myrn \\i dmie chro 1
tego
tyc~nym ru~tw Mark_19- a podprogram , ktry do
Hobozamania.
do
nie
eniami
su z~ chrommy zabezpiecz
mana, choby nie wiadomo, jak si staraa, nie moe zmic-
Co w~ Robomaria
171
na
w '>L'ln wvobra7.ania sobie czerwonego pomidora . Patrzy
pornidora. (szarego) i reaguje tak jak zwykle przy setkach czy
.
Jv-;icach t)'l11CZ3SO\'V}'Ch ustawie jej maszynerii poznawczej
( lbdac7. rzadko Z\\Tacaj uwag na wicej nijeden lub dna
'> lany nastpujce po danym stanie postrzceniowyr_n, ktry
Jgnoruj
11dao im siQ wywoa w osobach badanych. Zwykle
porn, co ja nazywam trudnym p)taniem: "A co si<; dzieje
cio
ll'rn'!"~ . D7icj e si sporo). Nazwijmy cznystanjej calo
172
"23 Jbidcrn.li. 7 4.
21 (bid<,m, s. 73.
25 Jbid cm ,s.77
17 4
Dani el
C. Dennett
SODKIE
SNY
Y Jhidcm.
27 W. Lycan. rozmowa prywatna.
Tyc zauw<~yl po prostu, 7.e .. posiada2il M. 'I}t::, op. cit.,~- 169. Wcze~ni.cj
WCl~nicjs7.ego pn:t:::l:ycia
nic poj~ta fenomenalne go ~czerwony" wymaga
dostpuoci stanu, ktry
cwmie11i 1---1 posiad~ nie pole~1 (z ~;mbsza) na
prze:l:ycianti /... ]" (ibina histori pr"I)'CZ}"llQW, 1~i;!c go z odnonymi
dem.~. 167)
29 W Lycan, Amlpectitml /lepm.~enllllion ond th e Knowkdge Amtolle/1/,
red. Q, Smlth. '' - .Jukic,
jw:J Cmtsdous11ess. ,\'cw l'hiln.1uphiral Es~ays,
uwliwo 1\"SJNJmniana
0.\ford Univtr&ity l'ress, Oxfonl 2003. Drullfl
niL:i-
and Swampman,
:n C..: . Gralam i T Horgan, op. Cli. , s. H2.
and Acdrc!;.c;es or
:.-1 ! l. Davir!sm1. Knmdng Ouc's Oun Mind, ~Proceedingo;
, ~ - 11 J - 458
thc Amcrican J>hilo~ophical Asso:.K;iariml"" l 987, nr GO
a o 'IYc'u.
'~- 1 G Graham i T. Horg:an, op. dt., ~- G5. Mo\\
c.it. ~- 255
15 D. C. Dnmelt, Coll.~ciou.~nt,~S F.xp/ained, op.
36 D. C Dl"llllett. Brain~-torms: rhilosOJ!hicul F.ssw1$ 1m Mmd u11J Pl;ychn. .\1a.~s . 1978, l'OI.clri<IJ
WfiY Thc MIT l'ress -1\ llradfonl :look. Cambridge
17.
Rozdzia
szsty
Czy ju
wyjaniamy wiadomo?
176
wia domy.
177
178
179
:kr~s;
Tak dug],
aby informacja
bya~:~:;~;
cfek
jakich
cy
pe
z;~~~s~,~:;
wan~V ~ym rniejsc~ ~la~kowcw nakaniano - lub S?..anta7.ooniado~b: _ bromlt~ mewtpti\\~C fi lozofi c z n yc h tez
b vestie fil ~- Doty<.:zy to obu stron sporu. Niektrzy podjc;li
C7.Uciam..i, n:~~.:.~ te\: ;::;koszol, inni z oporami i ze zlyrni prwTO'L dziale zwrcc; Yuwag~ pn.ypdadka~h ~ywaJy rne. W tym
1
wspier'-\jcjed nc, a kryt k:~ ~ ~~~~ meudanc argumenty,
,
nak postar
7jc, dobr ~~::~
rozwizar
Chocia
~)::nr:::~~;~
i bd znowu bruni- werdyktu, e ,.trudny problem" Chalrnersajest zudzeniem teoretycznym 12 , czyli czym, co nadaje si do terapii, a nie jest prawdziwym problemem, ktry
powin na rozwizywa rewoluCY,jna, nowa nauka, za swoje za-
d:ulie w cym rn.iejscu uwaiam sprostowanie najpierw pe\'vne~0 nieporo7.umienia, a dopiero potem stanicie po ktrej
stronie. Najpierw musilny wiedzie, jak brzm i pytanie, a jak
nic, zanim bdziemy lubowa lojalno ktremu obozowi
Dehacne i Naccache 13 daj dobry przegld njnowszych
wiadectw tego konsensusu. Wiele z nich mo-lna znale
w dokadniejszych analizach z.1.mieszc.wnych w in nych artykuach, zawartych w tomie, w ktrym opublikowano ich prac. Najpierw chciabym uzupeni ich przegld kilkoma
pt~lcwidywanymi elementami, pochodzcymi z nieco ba rdt.iqj odlegych dziedzin . Podstawowe koncepcje nie s nowe,
chocia byy ignorowane lub niedocenian e. W !959 roku
rnatematyk (i twrca terminu "sztuczna inteligencja") John
McCarthy, komentujc pionierskl program "Pand emonium"
Olivera Se\fridge'a, pierwszy model konkurencyjnej , niehierarchiemej architektury obliczeniowej, wyranie sformu lowa podstawow ide hipotezy globalnej pnestJ?.eni roboczej:
Chcia bym krtko omwi zalety modelu pandemonium
jaku rz.eC"T.ywistego modelu zachowania \\iadomego.
Przy obserwacji mzgu naley odrni aspekt zachowania, ktry jest dostpny uiadomic, od z.achowaf1, ktre
S..1 be7. wtpie n ia rwnie wane, lecz. ktre pnebicgajq
Cz.t,uiwyja'11Ml'l)'\'.1adomo?
180
cje te s cile zwizane z syste mem furJkcjonn luym, kt ry maj oiJsugiwa , s wi~c niedoslt;pne dla inJJych programw c:q sys temw rnZ!.'1l. SugcnJj, e w tuku proce.~w ewo!uqjnych progr-dmy te staj si Uanhiej Uootpne
dla m~ych sys_tem11;_ a w skr<Unych pr.eypadkach mog
dotnec na J>07:101!1 \Hadumooki uraz hy stoS(Iwanc w caeJ sfel7e zachowania i funkc;ji umyslo wych l !i_
1\'l<! C,
2. Rywalizacja o wpywy
181
1\'
~wiadomo.
maszynami 19 .
Tak wi c wiadomo to nie sawa, leC"l raczej z naczenie pol ityczne - krtko mwic, wp ywy . Kiedy procesy
ko nkuruj o d ost~ p do sterowania cia em , ten, ktry ma
naj\vi kszc wpywy, dominuje na scenie, ai. zastpi go .p ro~
ces o j~Jszcze wikszych wpywach . W pewn ych ohgarchiach za pewne jedyn4 metod zdobycia znaczenia poli-
182
183
~Dennctt SODKlESNY
.
tycznego jest b y znanym krl
wszystkie laski i przywileje Nasze n . o.w l,
kt~
_rozdaje
demo-
:::6;-~bar~ZieJ ~~~.
'O
rue ma
~r,t~u teleWIZYJ
nego, nie ma teatru kartezja6skieg g
\\}'ani<~ si nadal do ostre r'l.n~ea j::/~ )~e_rn czasu
;~c~:~~L~~zr~~-ll'_eci. ~
Deh~c~:~az; ~:'::;~
kategoti,1ch
"
' l )Z.I11Ca polHyczna p~jawin si, ak
W "trwa!Qj plh \Vl:illOCnicnia", podczas rtJ f,: J r: ~ "pog!OS
m o~od.t rz y_muj ce si
odbicie et:ha.
ka.
g:
ys cs.J-
~"llnkowo
treci
wiadomo;ci? Po;J~~~~?laczcgo
sf~rrnulowaniu.
z~
;:c~~~~~~.~zosta ~rzy
l:.
23
184
185
.
przypomnie sobie, co odkadam l1't
rozstrzyganie 0\\)'Ch Wtjlpl.iwoJci). bok,
me angaujc siv
, ze panel spe.
h
CJah.<;tycznych protoia" .
~ ~nlO\\'YC orodkw, oceniajcych
.
w rdm. d
z w, z.tpcwnm normalny, lecz niekon ie
. czny, proces ocen~; ktry s prowadza si do .
moe spowodowa uada nic l;Cci ~~~~o w rodzaJu sc_l~kqi:
_oncentruJ~ s1~
wicej
tema~). K:::~~~Je;:~!~CJOn.ow~nym
na ten
{porm:ej
ma .. SI.a aktywacji" niejest wyrnikiem wiadazuJe: ~e sa. . omosct, dopki me zobaczymy, do jakie '0 celu .
Sia la me zostanie wy. d . .g
korzystana ( A
"n euronowe "ko~~a~~l( l r~~c .PO.ter;I ?"). Twie~dzi ona , e
wzrokowej s reprezen tow c l l n ~ r m a c YJ n ej uwagi
~rz~stnym, p~
r1ra szlakami, drog gw n a drog boczn. Zwracaj szczc~.:bl n<l uwag na trudne pytanie : co moe si~; d7ia , co musi si~; dz.ia i co mogoby si da , kiedy \\ystpuj proce;y
1\'JlU . Mwic inac1ej, jakie procesy typu s konicC7.nc,
normalne oraz niekonieane. Szczeglnie istotny jest mcd~<:mi:trn diametralnej zmiany szans nastpcw (na saw~.
wplY'vy), dokonywanej pr~;ez aktualnych :t\\'Ycizcw. Twort.;l si~; tymczasowe struktury, ktre chwilowo rzdz. konkurencj. Tego rodzaju efekty, opisane na poziomic koukurcncji mi~dzy informacjami~, mog W)jania, w jaki
sposb kto (podmiot dzia ajcy) moe "ksz tat owa przesu-~;c reakcji" 29. ~'loliwo zmiany na dalszych e tapach
przez jedn i nformacj kontekstu konkurenqjnego dla
wszystkich nastpujcych po niej informacji rzeczywicie
przypomina rywalizacj o saw. Jest to bowiem ogromny
wplyw, ktry nie tylko retrospektywnie odrnia j od jej
konku rentw w danym czasie, lecz take, co J'\\Tiie istotne,
przyczynia si do utworzenia stosunkowo dugotrwaego
orodka wykonawczego, ktry nie jest miejscem w m zgu.
I<..'CZ swego rodzaju polityczn koalicj. Mona j postnega
jakosprawuj:1 c kontrol nadkolcjnymirpvalizacjanti prLCi' pewien czas. Tego rodzaju r:l.nice w nast<;pstwach
n10g.:1 by udermjcc. By moe adne nie bd<! ban:b.icj
sp<..'ktakulame 00 nieda\'-110 ujawnionych nastc;pstw, wskazujcych,jak zauwaaj<! Dehaenc i ~accache30, Le ~podmioty
\!J. orodki wykonawcze] nic mog strategic1.nic wykorzysta
informacji rtie\'l'iadomych". wiadcz n tym prkady poela1
nc przc:t Debnera i jacoby'cgo oraz Smitha i Meriklego3 .
1\'iadomo, jak slawa, nie jest w asnoci weII'OC,:lrzn, nie jest nawet wasnoci dyspo?.ycyj n;
Jest tja\viskiern, ktre wyrna~a pewnej aklualiz..a<.:ji potencja
h t - i wabnic dlatego nie posuniemy si napr:zd, dopki nic
tajmiemy si trudnym pytaniem i nie prz)jnymy sic; n astp
-.twolJ). Zastanwmy sil,; nad nastpujc opowiastk: .l im
napisa wietmt debiutanck powie , ktr cz ;mawcw
186
187
Ct.yj ~,ani<JmyS.\iadoillO?_
- --- ----~
t\ t
'
l\,td:::~
'dmic~nc
dostpno
b:z
czyU
"'p'Yo~~z~
element - pod
' '
"inlormaCJann
midzy
rzeczywicie
188
189
z?
19 1
190
~eiC.Oenrel SODKIESNY
dokazuje stadko
J c~ Ji , m1vi c krtko. w moim m/:gu
; i na Boga ,
kom pu_ter11; lepiej, eby kto n imi zarzdza
le piej, zeb}7n to Uyja~A .
Ni eistniejea
Dani e l Dennet t t o D iab e./ ... ]
or znaden wc~ntn:uy ll~adek , wcwn<;trzny obserwat
kqj nego " rod
cze i nie ma :i::ldnejja tni, innej od abstra
wygodn
tylko
sam
jest
ktry
,
cikoci"
ej
ka narracyjn
pO\~iedzie , e
tikq . / .. .] Zdaniem Dermeta nie mona
cesarzaIO_
cesarz nie ma szat. To raczej szaty n ie maj
wa
<ici43_ .J ak po
s pr awozd a n i a
wy trzccioo.sobowcj? Pm.-anie tra ktujc
subiekty wnych prteh
ic
z
osb badanyc h ja ko sprawoz dania
do badania ludzkiej su i..y . Praktyka ta nie ogranicz a nas
autorw. zwierzta, ktbiektywnoci. j ak zauwaa o \~ielu
postawi w takiej
mona
,
jzykiem
re nie po sugujq si
inte rpre towa , jak
sytuacji, \V ktrej ich zachowa nie m ona
44 . Kanwisb er
tarze"
ujmuje to Weiskra ntz, jako "komen
e'a zachowa Newsom
ntach
me
ekspery
w
np.
wskazuje , ie
45
takiego raportu " .
nie ma py jest .,rozs.1 dnym substytu tem
w by o zanaukowc
przez
mia
co
perym en talnych ,
przeoczonych,
jest czu sil< jako, a tak e su yo \vykryciu
zakca
mogy
ktre
czy te niedoce nianych cech sytuacji,
sher podaje dobry
inteqm: tacje eks per ymentw. (Kam\i
do odegrania roli osoby baprzyk ad, 7.apraszajc czytelnik a
wy\,ietanic !RSVP
danej poprzez blyska\\ic-Lnc, szeregowe
pon iekd od we- ra pid se-rial v i~>ual display l. Zauwaa
zadania wyboru : oka\Vnlrz dziwn n atur wymusz onego
dobrym so
rwnie
b)~hy
"tygrys''
.i
zuje si , e mylimy,
cy jednak :.cawsze
wem , Jak jakiekolwiek inne, itd.). Naukow
uzyskiktre
,
czu
prze
zauwai.ali potrzeb potwie rdzenia
na sobie samych,
wali n a podsta\d C barlafl pilo taovvych
e ksych
wan
przez przeprowadzenie odpO\\iednio kontrolo
i. Dopki Len
perymen tw 7. naiVI'llYmi osobami badanvm
192
wa runek jest
Diln el C De-1ne:t
- - - - -SODKIE
- SNY- -
speni ony,
niorn .,pierwszoosobowym" zo si
s:l.(;z~liwie w loj.'jci'tl,l
C.'tlo 7. "lr-tccioosohow" hcterof'enoJJ\CilOlogi~. 1-tzckottlt'
odkrycia. ktre nie s w stanie speni tego wa runku, 111{1
g:<l insp i rowa, motywowa teori nau kow. by wskazwk:t
w jej rozwoju, obj a n i a j, a le nie S<! on e rlnnyrni - prze
konania badanych na kh temat S: danymi. Dlatego te7.je
li j aki fenom enolog nabiera przc\\iadc7C:nia na porlsLl
wie wasnego, osobistego (pierwszoosobowego) przeycin
- niewa"inc, w jaki sposb uzyskanego, prze ksz tacon ego,
porld:mcgo refleksji - o istn ieniu pewn ej cechy ~\\iadonm
ci, ktra powinna zos ta wyjaniona i nwL.ghtdniona w jego teorii. jego prt:C\\oiacl c7enie, e jest tak a ta k, staJIO\\ i
samo w sobie doskonal dam]. ktra musi zosta wyjamo
na pr:.wz niego samego lub in nyc h . Prawdziwo tego
pr.ei: wiadczenia nic mn7.e by jednak w nauce 7.akladam
7. gry. Nie i s tni~jc co Lolki.ego jak nauka picrw"zoosobowa.
wi<;cjeli chcemy mie nau k o vwi adomo~i, b<;dzie to
m usiala by trt:eeioowhowa nauka o <;wiadomoci, ale tym
lepiqj, o crym \\iadC7 liczne rezultaty omawiane w !specjalnym numerze pisma .,Cognilion''j.
Pnnielva mora Len by cak owicie dezintcrpretmvany
w sporach (]otyezcych .. {licrwszoosobuwcgo pllnktu \vid7enia'' , <;kort)'Stam z mo:i:liwoci , ahy w~kaza, /c wszystkie
bm.lania relat;jonowanc we wszystkich ar tyk uach zamies'lc.wmch w tym !specjatuym nu merLe pisma .,Cognition']t.Osta y pr;('prowadzonc ;godnie 1. zasadam i iwterofcnomenol o~~i. (';y badacze obecni na tych lamach 1Uepotrzehnie
wi sobie rce ? Cty istniej inne, gb!': 7.(' merody naukowego badania wia domoci? Niedawno lwicnlW to Peti wtlti
i inni, wyobra:l_ajq sobie "znaturalizowali<.! fenomenologi", w Jaki sposb wykraczAjc poza heterofcnomenoloWI<
i wyprowadzajq z pun ktu widzenia pit'>rwszcj osoby co,
<:7ego nie mona uwt:t?dni w .sposb tutaj stosowany. Chocia:.i id1 an tologia zawiera bardzo interesujce p race, nie
zbarania.]ego w,,;,..
heterofenom enologi bezjej bliszegonon.
.w:quilur. Nie wy.
sck n ie wynika logic%nic,jesr bdem
niercd ukowa lue do
s
e
sobow
ka;;..al, ie dane pie rwszoo
powancj
si~
(chocia
Podcjcic
przeycia,
czym -
posu y).
zachca
opr:w
dajcych
.wsra
przykad
~>i powtarza
e
.il'lszy
sprawozda
si
wiado mo
zauwa a, e
wia
ciajest
e podej
wiecie
umoli wiaj postrzegajcemu
50
pogldu, goszonego
mgby
gdy
mie
mo
pn~cj.~ kady
wiadoma
zrobi
mym.
wiado
bdc
zrelacjonowa kady
kadego
djest
podejcia
naley wykluczy moWwo
rni si wiadomej
kie rozr
dl:~ tj chimery, gdy pokae im si, eh wszyst
,
e w esejac Zalnies zczony c/
n ierJia funkcjmlane. opisar1
ayby
cechow
ition"j,
w fspecja Jnyrn n umerz e pism a "Cogrr
midzy zombi a zwyJdymi
zombi filozofw. J cdyn'-1 rnic
n ia
CzyjU?I"Yi~~~~r:IO?
195
traktuj
my p~
wanic , jest to, i.e wmb~, ::;;;,";,c]omocil Rozwa, _opmco
a wyrazu
notmab~o ~~:u Jelniania ,dwoi
"l omawt an e pr zez Me
uujc si~~:~
poinstc
e
d~~
:";ba
~~:~~
ra
wane p':'cz Deb~~
m m nym od \V) f
<c i a
-go5"
tym k:Jtem zad,tm c .'- I b '
, . . sowe
1 umy~h J ,
nic nmask owancuwpelm cdzen "~;~:~,; nastpwtedy~
jeli s \na
tylko
przeds tawion cgo Jako ~t ~ r~kc"e
wicie wol \~:rar
rzeczy
o, z~~
go), rnog wyko~ a ~~ ..
eli zostan i e on pokaz~ny
domc wyrazu p l )'HJ UH _g .
riklcgo
mai<t
:t
stal ~J
prymujcy przedo
m ienia ni ewia domoci.
4. A co z "qualiami"?
.
:
J a k zauwa7..aj Deha ene i Na ccache
przestrLCni roboczeJ,e
s kojarzony z
pr.rekracza moliwo
. .
moliwoci
te 7.achowauia w pam~~~~izacja tego zhioru
w tego samego gat~Jl
chocia:l: podst:l.WO\~a o~~ l czonk roT.Wojowych ep1geesw
: . .
ua /i6w"
~"-
ne~ow;
::::~,~~:~: ch hadaf1
n;, mtwqe fllow
runlaw nie zrozun uane
.p .
nym w
chOCI.17
prLeZ)"C,ia,zanun
zostan;t one g
kowych
197
zauwaouy
wanie
tnbl'
y,
len nadm iar in!Orrnac}jn
k~
7
lilozofw w definicyjn pulap
pr-zez Darrursia5 , Lwabil
co
("A
ie
na Trudn e Pyran
mamy
Kiedy
prak:i.e
dzieje potem ?"), nw:i:emy
twa
iedzi nie wycze rpie bogac
tyczrty, s kuli czony zbir odpow
inlne
Subte
cjalny ch.
sku tkw oraz skutk w poten
przyp adkoi
dywid ualne ,
jon:r!
funkc
wych zdane (J,
11ie
dysfu nkcjo nalny mi), ktra
nych dyspo zycji (wraz z
katalo gu sku tkw. Dyspo zymieci ~:>iQ w acinym zwizym- od
kiedy ten ty samo chd
cje te mog by widowis kowe
u ni(j alann owy
J
pou',1cil, pewie n odcief
aby
58 - lu b zniko me, jak choci
poziom neuro rnodu b torw
git:znyrn zapanostal
ne
dowa
delika tne uspok ojenie, spowo
Le
chem jedze nia
t
pomin ie" Jeli nazw iemy
Dlate go zawsz e "CO si
wwczas qu.alia Ud<J
nicuniknion pozos tala quaHpoami,
o
prost u kolejn ymi wasn
z pewn oci istnie, ale bd
jes;.o;cze
dyspo zyqjn ymi, ktre n ic
S<!
o,
dJatcg
te do katalo gu
natoia).
do zgrub nego zdefin iowan
i
do
jako co, co nie naley ani
miast zdelin iuje si qualia
kolory, sprawozdar'1
(reakcji na
sl..ll tk6w
zynoprzyc
do
.:cionych itrl.), ani
werba lnydl , t'fektw pamic
(aktywno w tym czy innym
nych preku rsorw przey
mocy
zas qualia staj si, na
wwc
,
ym)
regio nie korow
trznymi wasnociami
arbitr alnej deJiJJ.icji, wewn
oU ich przyczyn i skutk w,
pn:cy, rozwaanymi w izolacji kich
dyspm:yqjod wszel
logicznie
izopennoci nie dadz si zanalzuynyeh. ] b.k zdefinimvan e z
logiki - lecz to puste
Wa funkcjonal nie na rnocy praw
oci
wasn
takie
y, :i:e
bo nic ma powo du wicl7.
10
odpowiedzie
mie pe'Mlo,
si~
aden
rnice
ci wywouje
~ciami
njtrudniejsze
(by moe
okrelone
Pl7eLy
nk:zalcnyrni
ci~stwo,
istniej!
wcigni
zostay
:e njsubtelnit.:jsze
Jeli
uozumie,
Aby lo lepiej
z wartO!~ci.<[ pienidzy.
wJas11oci
-~-
do
dolary, w przec iwjef1stwic z-- ,
o~ci wew nc.;tr
rrali<twybisobwz.g!ov.y.' e.. wart
ie?") . Bardz o
waJuc
ej
w
i
m,~~
me
v.
lrlnk w, marek ijen~
pozycyinyc h do
f~':\';~:
nic'7.alcznego oJ
,
to Jcg cwoWJniany.
olola<, powmdaJq ,
kadego dolar,\ na P
r
o
i
w
.
mlist yczny ch mocy
ch ekono
~ o re m. Tak zdefiruow~~,. te~riacyrm przc;
woer poza szczcoddaj
no nie da s; uw"gl ;~:;:, o
C Hl
mkzn ycl.l, lcc'z
g. \ ' niekonicc:t:nJe
nic nJamy powodu~
ache chC<J potraktowa
ktre '"?O~l<;l:~::;::ri1~,acc
czuci ami,
honor. Tak wlamc e
lia _ mimo moich ostrze .
in tuicje !i!ozofw.
stalo,
c hdcli lub nie potraf ili m:'Je~
e5!:l- przyjQh mekl~IZ) nic
zarezerwowa dla tego ten~llrl~
nauk<! kognit}'\Vll~, ktorzy
mentach dotyc':cych hmka,JU
\~
rzy, e ftlozofoww pragr:
.Ie si
ruee
z~\~1~1~wszechn
szym
Clc\Z~lltdt lko
wa. Prawo
si wydazosta
o wyko nane - '
go co
masa
si
198
:lo,
jeli zjawisko nie mhodzi w . :-~.rnMUnch o rwnej masie i - ~~~zru) . lrjekwri: kul
, l . g_stoci me zaley od
wyobrazi, 7.e mogzo~~ :~ ~~edzi
czy zlota .. ~'oJ:~:;l~'~'l
s one wykonane
za :ie
m u szq
t. '
waci woci, n i
wvs
neutr~ln.cgo-:- czyli
, by
JIH '
Ku7.de oku
do widl'.c n ia, a rol.l
WirlZlCC.
n:Wt~rcza
og~lnego, rnaksytn:~lru,
minim':;ne 'liC
Od samych
~1 ; zczcglnie
osz u .
e dyskUSJI w
normal r~q
nego
mo~e by
"
p~t.cz ~'lC
miaa
podstawow ide funkcjonali1.1nu. Uyna.irnnlej. Przeciwnie, rac_ie, ktre skaniaj<\ do akceptacji tych
nowych twlerdzell, s racjami funkcjonalislycznymi. Keu-
krytyku.ie sil.;
200
--0~~~~ _:_~D~E~y
odgryw;,
_funkc jona ln e . ktre oka..:~ -- sil' ~nzgu
role
Odclzi;~
ywa n~ tych cz..1steczck ohzu ' ~<l. _1.( IStotne.
wa.me dla I'/ oh/r
czc tiiOiv ych tieumrJ w ~:w/! :
zwraca
musimy
duak
J
<,:
'
na n ie uwag.
..
_t ninimali
~mu me ma ltic wspln e 'O z l ~ ynn_stycz rego
qllaliami
Niektrzy ncuro~auk:t~lagm~wanyn
\0 skompli.kowab sytuacj, zaprzyjania c si 'zcy do(_l.itk~\
filo~ofw.
UjJroszc mne
dy
l~ C7..asu
na
wyjanianie
r;i:n m ).
ich spory
fi/. ;,rau~O\vcom , ze jak
sdzi
odw~t,
b, lecz puapkarni lcksykalnVJ~~ok~V I n;_r
ll13J<! 7.c sob n ic
Wsplnego. Zasada yezliwogc . .' t ~ ~ f~Je
utrudnia spra wy. Wielu naukowc w wielk ;Jedna.k r~.rdal
uwier.ty, ~.c
chce
re
!:
oc us;cJ~rc
fiJo7o10wie robi;! t Ie h l
Y a astr o ta k n rewreJki i wyduma ny podtial zd<lfl.
b
. ~ cduot:ze.nic wielu filoLOfw w c 1
'l~ _dnc wmoski,
iz nrcktrc spory w lon ie ko' i
oparcie ich
da!'l.
ty~.
~r::\t
nadchod
oto
L~\'lerdzeniu, e
_i 7bli:i..a
sr_ cra qualiw , n icndukowaln.o.~:1kqon,lli7 rnuwrd7cni;r
"~unktu
,
.
I"OY
prerwszeJ osoby itd. Owo
:-cdm_~n.e pr-~ekonanic
JCSL ~ku r kiem uboc?.llyltr brak~o::
nra_nudzy rlnynu dzicd:t:inam i i nicz 'l n \. l _ roz_u~mc
dokonrunikacji
:J dysku~~ ~vokol pracy Hump hrey;{.O. Hep. lik llJ~)tycmt::
c, IIurnph rcy
powmda:
~:.d bra~u
?.
1~oi.n:;~~jc~;~:e~~lm~ ja~vny
zauwai.y, i moje
co do joty funkcjon alne
ce zdania ze
tak bardzo, e istotnic m;unern nastpuj
c , i s nicpotr?. ebnc :
wcze niejsz ej wersji tej pracy. sd1
ia czego, co
wykonan
do
my
zmier?.a
Uj(,'ciU]
.. Zatem [w tym
dajem y umyso
wy da wao si~.,; niemoliwe, a mimrow icic
ona l ny funkcj
opis
,
wej stronie rwnani a, urojeniu
A j akju ?.obaczylimy, kiedy
ch o nieoczek iwany i swoisty.
ten
poniewa
,
marny opis funkcjonalny, jes temy w domu
do stanu mzgu"
sam opis moe cakiem dobne pasowa
dziwi(:. Funkcjona\ir.m
By moe nie powinie nem si
- mia hipo t ez ,
jest cudown ie - a nawet absurda lnie
e dobrte .
zupeni
si
cn~e
nas
z
t ktr nie,viclu
Uznawa lem za oczywiste,
e kady
,
ujcie wraeJ'!. m ia o by naprawd
5. Wn ioski
by teori pod Neumna ukowa teoria wiadomoci rnusi
wyimaginowan y,
miotu 1viadomoci , ktra analizuj e w
h cz.:_.'ei ska
centraln y orode k wykonaw czy w ka tegoriac
sama waciwym
dowych, z ktrych adna n ie moe by
i \.,.iadOJnoci, ktre
aciwoc
w
powrne
Owe
.
em
podmim
o d m i o t u, mu sz \\ic.;c zomaj sens tylko jako c e c h y p
one, a lo musi s tan owi
sta rozoone n a czc.;ci i rozprosz
a. Dopki takie waci
trudno dla wyubra:l.ni teoretyk
zanalizo wane jako
woci nie zostan funkcjon alis tycznie
one w czasie
7.lo:i.one, dyspozy cyjne waciwoci rozprosz
ich d uchy bd
i przestrz eni w ewntrz mzgu , dopty
lub f equalia
jako
wstt;pu
wraca oknem, dumagajc s i
aa ln a r nica mi
nurne n a ln o, lub wyo br
h
niejszyc zada1'1,
dzy n a m i a z o m b i. jednym z najtrud
ni ~ wiadomo~ ,
jakie s toj;l przed tymi, ktrzy che<\ wyja
u W)janiona
jest rozpo:r.n anie, kiedy dana cecha tostaaj
musi by pon ownie
(szkicowo, w zarysie), a zatem ju nie
w)ja~njan a.
202
203
l2
Mass. 1988
l.1
1bidem.s.289
14 A. !.Jack i ' [ Shallice,op.cit
ZS.J. Parvi7.iiA. Damasio,op.ci!.
P. Vuillcumcr, l'eTceptua/ Awurrness and lls L(!Ss in Unilatera/ Neglect a ud Extincti()71, .,Cogr1ition" 20fll , l. 79, s. 39-88
26 J. Driver i
29
Ol'. Cit.
10 S. DchaenciL. Naccac:hc,op.cit
11 .l. A. Debnc r i L J.. Jacoby, Unconsduu~ Pe rct:t)/ion: AttenUon, A-warelless, and Cv111rols ..Juurnal of Experimcnwl Ps}'Cho~: l.earnil"ttt Memory and Coguition~ 1994, nr20, s. 304-..1 17; S. D. Smith i P. M. Merikle,
A:;sc.~.~iny
3.1 A.
~1
Hozdzial sidmy
Teoria
wiadomoci
Fantazja Ech
Wiele lat temu pn)jaciel opowiada mi o profesorze Literatury, ktrego z askoczy a pewna praca egzaminacyjna.
Student pisa w niej , dosy obsze r nie, o poezji w stylu fantazji ech 1. Profesor wezwa stude nta do siebie i zapytaJ go
o te n dziwny i sugestywny, lecz nie\vyja niony e pitet
O c m , do diaska. mwi len student i skd, jeli wolno
wiedzie, ~1-'Zi len pomys? Student wypali : .,Oczywi cie,
z pa r'lskich wyk adw! ~. Profesor oslupia, ale szybko rozwi zal zagadk: w swoich vvykada c h czsto mwi o literalurw koca XIX wieku w stylu fin de siec/e. To prawd7jwe
cacko nieoczekiwanego niezrozumienia koata o mi si~t
w mzgu prtcz kilkadzi esi t lat. Kilka mi esicy ternu przyszo mi do gowy, e zasluguje na nowe :lycie i e czas dojrza do reinkarnacji. Eure ka! Prte7. wszystkie te lata marzyem o :lagl\vce; \V tynr roku wreszcie miae m kupi d
i n azwa j Fanta zja Ech. C za doskonaa nazwa dla \"Ymarzonej odzi "i. roku 1999! Jednak z rounaitych dobrych
powodw okazao si, e rok l 999 ! l i e by dla mnie dobrym
rokiem na kupowanie agl wki (wynaj cie musi znowu wystarczy) ; wydaje si , e b d mu s ia pocze ka do n as lp
nego tysi cl ecia na kres mej bezsennoci, jak uj to kiedy
Quine. To, co osoby zbie rajce fundusze na n rj u niwcrsy-
206
Teoria~ Font04<J&h
nmi:,
o~ki
A .\l~c z n iewielk
11321
l. Przemijajca sawa
Jest to teoria, ktr
1.,.
1991 rok
wal~m
!ukrotnych szkicw, a ostatnio ~-~~zy
m~dele m wiem~el
m:mo~~~ale~l2Jako
"slmry w mzgu " (lub "rozgo su
mogg -ego ) ." Chodzi tu
prze de wszystk im o to, e w:iado
s ec ptzyporru~a bardzieJ
to
jest
ie
N
j.
telewiz
~~i
saw
m~Js;a l_n e ,. mednun_ reprezentacj t : w mzgu, do ktrego
z~sta przeruesJOne
zdn rz~ma niosce tre, a b stafy .
_ st~gn;ad_ome. To raczej
kwc su:1 zachod zcych w m~z
zen_ n~oscych tre,
daJ
c:
kt_re zyskuj co przypomin~
go s~w~ w r~wa lizaCJi
z _mn_ymi poszukujcymi sa\\- ~ub
ni~:~a zdym razJe potenCja1me zyskujcymi saw) zd;rze
.
b b.
Jednak g\viadomo n ie mog
!, OCZ}'\VIcie, dosown ie saw 11 w m,ru, oni \ ,a . Y
to by
m
~la,_vny
b)"'
\aZ
w~pln ym obiekte m inten~on~l
\\ ~W J ad omo_ c i
Wtcluludzi , a chomzgwa:.to l~~:~~.ega.J
zlmo:o~ad
~
ako
ny z hord h o m u n kuJ u s w
nueli ~e sobie
w~obrazi~ au courant w taki s ~~~bg~~bymy
Y m~gowym1 sawa
nu u czymgaJ'stk ,._ca lej te ~om
ta f: _po&~bymy~a dalek?, n ie mwic o tym, e w ~~~-e~\VIado t~ocJ ~aStll
-~i:;:;
\~
es
piby te e wident ny r egr
- cz~nos. Wtszcy
w po'vie tJLu regr es w niesko rkzor 10
ruozna zablokowa
~
Jd
w sposb , w j aki zwalcz a si
:
zwy e tego roc:l7aju zagroenia
207
maszyn ami.
l a w a, ile w p l y w - roTak wic wiadomo to nie tyle s
znacze nia w prLeciwstawdzaj wzgldnego "polityc znego"
si w biecym sterowa niu
nych procesa ch , ktre pojawiaj
zdobyhiachjedyn bodaj metod
cia em. W pewnyc h oligarc
y znany m kr l ow i,
b
jest
cia znacze nia politycznego
eje. Nasze m7~ s barktry rozdaje wszystkie aski i przywil
C?.ne. W mzgu nie ma krdziej demokr atyczne , ba, anarchi
program u telewiowego
pastw
widza
la, nie ma oficjaln ego
o, ale z upywe m czasu
zyjnego, nie ma teatru kartezjaskieg
niu polityczznacze
w
rnice
wyaniaj si nadal d o ostre
\\')-jani, w jaki sposb
nym treci. Teoria wiadomoci musi
je ta kie znacze nie politycz stosunk owo niewiele treci uzysku
h ulega zapomn ieniu po wyne, podczas gdy wikszo innyc
.
w biecych operacja ch mzgu
peni eniu skromn ych zada
wiadomoci? PonieOlacze go t o jest zadani em teorii
si ,
zdarze nia wiadomie . Palt aj
wa to wanie ro b i
tle jupiter w" - musim y je dnak
m o n opolizl\ic czas "w gwie
njej
pokrew
i
tafor
e
m
kuszc
wyj a ni d o koi1ca t.;
1n e
wyjagniajc fu n kejo n a
m e tafor reflekt ora uwagi.
nie zaka d ajc istnien ia
moce prz e jmow a n i a uwa1,ri,
ni e naZ)'wa
To
g.
uwa
ego
jc
a
jedneg o rd a u d :t. i c
sirr dzieje potem? ". Mo na
wam trudny m pytanie m: "i\ co
dowoln ych struktu r n erdowoln ie postulowa aktywn o
zajcy warune k \\ia d o
wystarc
i
y
zn
wowy<.:h jako koniec
iewzi na siebie ci<;ar wyjagn
moci, lecz potem naley
ia znacze n ie polityc zne
nia , dlaczego t a aktywno zapewn
zdarze niom, ktrych dotyczy.
nego mediu m wia do
A trakc yj no g koncep cji specjal
zu trwa halucy na cj . Nie jest
moci nie jest po prostu
je
7.astpi
-~n::!.__C~~~~~E~~ -
208
~w
1}711,
pnckazu w istocie
~vr_~domoc
by
l_eWI ZJ I.Mo:inabyw tciewiz"ii b _g~_lllz
w te
mi
li~ny wid7,~; a nada l n ie bv sLw~ mdzr~nym_ przez
~elewi
Z~Jil~' nie rma/ odpowie dni~h kons:: : gd~~ debwt
Analog.cznic,
me Istnieje specjaln y obs?.ar w mz enq_L
\\')'~tarczy re? rezentac ja sama przez si, abv ~u, -~dz.t_c
~\:'ladomo.
SJ
I<~_
t,wp~.;VI
s
p
t
a
n
od
f o zawsze zaley
8
. .
?)
Za_pmponowan pJze ze mnie. a~al: ~T dzieJewp otem
mzgu
Warhol :
g. sawy
Ta
pcnn (urojon ) koncepcj sJawv. PCz dzJI~ do absurdu
s ! a w a?
Czy ~Varhol opisaJ moiJilvy logicz~ie \~~ t~ b}:~'?'zastanow
i-
bez wt
P~CnJa . ze dziki mediom llJ<ISOIVV:. To P_l awda,
wy obywate J
mcmal natychm iast mo7c t 1. , !l .mommo
1
~a w prz~dw
d~ l!a _myl Rodtley King)~, '~a; ;,~ :"'; Y_(od~estalo
cl pu~ U\\
bliczn eJ uwagi sawa moe rwn ie
ro;::plyn,t.
Si
~=ybk~
e
rm\.-ieni
przejask
Jcdnak retory<.:znc
fa~tu prze~ Warhola ~rt.enosi !las do absurdal ne kra go. w..\.Juslfci.ihylr.ty CZai
~.
my .Jeszcze dugo czek-t
_ kogo
ymy
~1al.v neg~ lylko prze% pi,!n;,;;~:~:~il~:~<l~yi.ib
!7.CCZ}'W1sto~ci
.
JedrJak mgdy si tego n ie do. k allly. Nrc<.:h jakiego obywaczc
ogldj
prt.cz
pi~tnaci c
do Rodneya Kinga
nw osb, a potem - w pr7.eciwi e stwie
w to naduy tego
- call;owk ic go zapomn. Nazwa to sa
filozofii "jzyka potocwe sowa (no tak, posuni~;cie w stylu
j eli to n ie
go", i t.o dobre, j eli rozsdnie wykorzystane).
czy kto mgby by
stawkQ:
podnios
e,
JeSt tak oczywist
(nie tylko ledzony prze?
sa 1my przez pi~,: se kund
ej sr1 setki, jeli
miliony oczu, lecz sawny)? W rzeczy sam
codziennie przez
nic tysice osb, ktre miUony ogl daj
}'llli ''~ad omo
kilka sekund. Za.stanwmy si nad wiecwrn
rmacje o zatwierd zeniu nocia mi , gdzie pokazuje si info
zupe nie anonimo wewego lel-.'1.1 . Wida (widz to miliony)
ie anonimowego
go lekana, jak wbija ig w rami ca!kO\Iic
nicjest to sawa!
ale
,
telewizji
w
bycie
pacjenta - LO jest
moim retorycz Kilku filozofw dao si s prowokowa
dla 7.a kladaneg o
nym pytaniem i poda o kontrprzykady
kto
twierdze nia o tr waniu sawy. Oto, jak
przeze mnie
.
. .
W przyszoci wszyscy b<l mJeh
S\VOJ<:: p i tnacie mi n u t sawy.
ll\vaga Warhola zgrabnie s rowa
tela
mgby by sawny
ne na s tpsi
nie caego n-iata,
sunkowo krtki czas j<.:st zniszcze
ku n iosaby si
w ktrym sawa w przeciw nym pnypad
nieistotn e zarwty
echem. Jeli za k to chciahy '\!)'Suwa
my zwrci
mogliby
awa,
s
wd
i pyta, ay to napra
w wietle roz7.e na to pytanie mona odpowiedzie
uwag ,
Zamy, e nasz
budowanego ekspery mentu my~lowego.
n ic ma ad nego
antyboh ater naciska przycisk i - cholera,
potem? wiat
wybuchujdron'ego! A co s i d"Jicje
e n a s L ~ pnormaln
nie,
lub
,
trwa dalej , a w nim widz.imy
ku rloszlibymy do
s t w a sawy. 'vV tym ostatnim przypad
s
nia a wy pnez
'vniosku, retrospe ktywnie, e prba zyska
obraz zosta
naszego kandyda ta nic u daa s i , mimo "iejcgo
~l
210
Dar;iel C
OEch
TeoriaSwiadomociFaofali
.
szeroko wyemi towany. (Moe nikt
~Je patrzy lub nie :.::wracal uwagj). w Lej analo .. w .
, i_ .wiado
mot, takjak sawa, jest :w:~::J::t kwe~tia
Jonal _ls t ycz .
_n y_m:
occnij
z czego
go, co
zrobione.
rob1,
.
.
W.~g takiego echa, rcper k u si kr ~zc nJ_ a
otem w~'
ffi<lCJ I w ty i z powr
a nic
i nfo r -
o >VIadomoci. Na
Wyda /o mi
.'!wiado mo-
"
A l~ lo jest wiadomo .,t\')'sze o r. - ' prawda? Co ze
~~nadomod " niszego rz du"~ zdu wywoywa
zdolno
~~La ec_lla byaby w niej kon~lcti;ieCz~
rueobe cna? Kon cepcja
'idemyflkow d .
d~moci logiczn i~
~cwia
~'\v:~~J
\V}'~~,O
niezalen od mocy
\\'J elokrocn ie znajJZ mozna
ha,
Jest nawet czym
Y prostsza odmia na wia
sb
s
pewien
w
Jest
i
domoc
warun kiem wym_
~:of}'lv:mia echa. I to, hy~loen~rrual.ny t~nl, co odbija
Si e_chcm , kiedy i s t nie . . ~cIJ~st waru~
onowan~ :rze l~ 'Szczegolrue popu larn
dowala wyraz w najnowsz . li
w~rsJjest zaprop
ckarozr~ienic
rm~z~ wiadomoci,1 fc nl.~ edaBlo
~n _a wiado
m,osc i_ dostpu. Konce..pcja ~~~n~
. ?' ' nJ7b'1J sranowi
b) moze dobr y sposb u
tycznego" dostp u, ktry niekt re treci maj dl/~~
~:iadzy w ~ieiccj wake
o ko~tro lQ !Jad daem, l~CZ J1i;'m:
. -~ do j)OI\'l~dzema o su~oweJ wiadomoci fenom enalne~rUJ:sz
ego pozwmu,orym,
::O''
Jak to jest.
jC rzekome rozrnie;ic.
.
tWJerdLiJem, krytyku stk ~z~~O
211
menaln ~j ,
wrd
tych w a snoci
s.i wasno
"wcwntrwych " zn ajdu,j
iliu,
fen ome nalnej , polega na wykaza
si do "dos t~pu", czy le
co je odr67.nia (bez odwo)wania
.
mocy wywoywania echa)
wywoywan i a echa nie To pn;ecie wani e do rnocy
c hcemy umotywowa twierustanrtie sj odwoujemy, J...'icdy
nic tylko cudzej , ale take
dzenia na temat wiadomoci
o, uwzniolil delikatny aroma t
wasnej. Proust , jak wiadom
owych, gdyZ przywoyway
rnagda lenck, ciastec zek migda
z dziecistwa. Kuszcy
w nim ~we wspom nienia i emocje
u (bctpie cznego, jadaln earoma t szkolnego kleju co papier
Zdert.m y go z aroma
ie.
podobn
go!) oddziauje na mnie
przy ktrej siedLialem
tem, powied zmy. lamino wanej awki,
ie,
estujec ona nic ma zapac hu!
w drugiej klasie. Ale, zaprot
sugestywny. Niejes t to
C6i, rna, ale dla rnnie niespe cjab1ic
i zniknicie mog w norzapach , kl r"ego poj;mi e nie si
10 aroma t, ktr y jest
.y.
zauwa'l
malnyc h ok olicmo~ciach
y - pon iej p robru mojej
w najleps7ym razie podp,ogow
to mo na w-ykaza. e obecno
\\iadomo~d. t\ jeli mimo
otoc/.e n iu zapach owym
lu b nicobecno tej awki w moim
ci wiadomo~ci
~'
il
21 2
214
~~
~darzeri. , krrc
moemy s~bie natvz..1,je~~ o~o~~:~:~wskic~l
Mog Jednak 1stnit:(l
prostsze hipole;;:y,
wr.ja
. .
~o. u~~~;c~vr~;l:sne
cw!
m ogoby si dzia, kiedy pies r~z go no~~rza . C inn
p:i
c~u ? Czy pies p r zypomi na" so~ zna;e k?~o po za
eJsze sporka
me? Czy to potrafi ? Czy psy ma Je w~ze_nJ
n , CZ~' te;i; w psie wywoane z~!:;~!c e pi z o~}' C"/
e echo
~ty~ktown
m
".
ro~
radoci lub strachu ? Minimaln e
. zpoznam e tego rodz;Ur
w naszym przypadku nie m .
11
_ ie
P~'Zypomn icnia ,
m~si wi.c wymaga p~~~:;::va
.a u m nyc h gatun
:tnc
przez nasz pami epizodyczn epizody zapa.mil
. Te dodatkowe szczeg , oc~ . .
ozdob<~
tylko
s
~~- My, ist_oty ludzkie, "'Y~orzy~~ ~-~~: ~ie
TeQI\awiaclomc$::iFontazjofch
21 5
B y moie psy
w innym przypadku pam i tabym inaczej.
ycia wewn trznego.
miewaj podobne refleksyjn e epizody
samo wiadome jak
Jeli tak, wwczas s z pewnoci tak
- i tu
my, w takim samym sensie. Ale wysuwam hipotez
tak n ie jest.
stawiam wszystko na jed n krut cmpi1ii - e
ogo sowych
Podcjrzewam, e zdarzenia w psich kabinach p
do kilku reperkusji. Dlaczego? Poniewa psy
wi cej
nic potrz ebuj takiej kabiny pogosowej do niczego
czego im
i n ie jest to produkt uboczny czegokolwiek innego,
P r~lypu szcza m,
e.
kosztown
to
oby
by
tym
poza
a
potrzeba,
teczno i szybko
e u zwierzt innych ni ludzie sku
s:.: ybkic, balistyczn e
sp ral\i aj , e po ws taj tylko krtle,
konsu ltantrajekwri e treci informaC}j nych . jak powiadaj
pu s to wo!
ci biznesowi , ich cel to: Z w i k szy p r ze
od tematu.
y
odchodzim
ludzkie,
istoty
my.
t
Natomias
w umyl e " raz
Rozwinl im y Z\V)'Czaj "odtwarzania zdarzcf1
.,trwonieby
kowo
za razem, a zwyczaj ten, ktry poczt
iej rd e m
niem " czasu i energii, sta s i najprawd opodobn
epizojednego z naszych najwi kszych talentw: pamici
~ , ktre nie
dycznej i "uczen ia si za jednym zamac hem
t Ga rcii to
ogranicza si do szczeglnych prqpadkw. (Efek
ry doprojeden z takich szczegln ych przypadkw - szczu
o nowym
y-..vnoci
dzenia
podczasje
wadzone do wymiotw
ski efekt:
zapachu przejawiay rzeczywicie bardzo proustaw
wszyst do
ie
obrzydzen
zne
u nich byskawic
t umione s
rozwino si
TecriaS..vi
mociFarrtaziofch
- --ado--- -
2 17
218
Rozdzial smy
cze do kon\~r:z ~:t:. miadnej s ubi e kt yw.n o pu_n kt ~ e- takiejak ty i ja - maj punkt \\lldzek viczne, wewntrzne spa c t , za mn
kilku ograniczonych
nia: prY'vatne, per:'pe _tr'
soby dowiadywama ~~t:i relacjach naszego ciaaspektach ~erszer. my cierpic i cieszc si, pola z tym \'llate"_"l . YJe ~ra c dziaania, a kieruje
dejmu~c de:y~:~:a~~~~" dostpem, . kt_ry
220
~~~'l~S~~~SNY
mikrofonem,
tw szerszego
\'viata
i odpowiednio
czyli
~z;y~h aspek-
Kady
z nich to
Sy:_ T.1k,
,,.
wJ~:b~ed:st:noC
c~asu_i ~nergi.i. Jeli kto
7gl~, z~b~
si. Rozrnis-L
l'O~l:nicnia wz~okm~c
od'
~~t~~~::~:~~ ~~~n1
si.
\JCZ
liczb4
. . . .. . P
SLczegw mcdawne roz.rozmem.t
scnsoryc:.::ne, .i ak
222
w prawdziwej walucie?
223
224
Oan~l
[)ecf'!elt SODKIE
SNY
Indeks
58
Akins Kath\een 92
Asch Salomon 100, 101
Churchland P...1tricia 26
ClarkjamesJ. 122
210.213
Borillo Mario 3 1
Bouvcresse Jacques 31
Bower Gordon 91
Boyer Pascal 24
Brooks Rodney 7, l 17
Bush George l 75
Carnap Ru dolf21 7
Chalmers David 26, 44, 47,
48, 49, 51, 64, 83, 84, 85,
86, 94,111, 113, 114,
179, 189, 193, 194
ChangeuxJean-Pierre 31
Churchland Paul 26
Ciapper john P. 9 1
Crick Francis 188
DebnerJamesA., 185.195
DehaeneSI.anislas175, 176, 179.
182. 185, 188. 195. 197
Demokr)t 8
De nneu Daniel C., 7, S, 9, 10.
229
228
31
Goethe Jo ha nn \-Volfgang von
143
GolrJman Alvin 87, 89,95
Graham George 141, 150
GrimesJcff 12'2
!mbert .".1ichel3 1
Jack Authemy I. 17:5. 177,
183, JR-1
F'rcgc Goulob 28
Ganascia Jean-Cab1iel
Kam lmmanuel S
197
Nagel T homas 16. l7, 40, 4 4 ,
48. 50, 60, 64, 66, 67, 72,
92. 93. 159, 174
~cwsomc William T 191
;.;CWIOJIIZaak33, 34.58
NicudJean 31
NoCAlva 193
Nonhbrook Thomas George
Baring 1st Earl of99
Pachcric ElisabeLh 3 1
Pa\mcr Stephen 120, 121 .
122, 127, 128
Par-.iz.i joscf 79, 8 1, 184
Pculicld Wider 80
Pcnrose Roger 45, 58, 188
Pessoa LuiL 193
Pct1tot Jean 192
Powers llicharcl 210
Pylyshyn Zenon 87, 88
Ryle Gilbert 9
Tarski Alfred 2 17
T hompson E van 92, 193
Tmgot Annc Hnben Jacques
83
TuringAlan GO
1\'e \1ichucl ll l:!, 151, Jf)'2.,
.
l>n<IC.r.:....l 5tOOOIESHY
------~-
\~rontz i .,>WM,~Wl
\\-JotmA.dli b.old511
~Rurto>nllO
>WII<'D<rl'ui<lJSI
ll'hl<cSt<f>l><n13 1
ll'rWMJtobm l09,ll0
'V