Sei sulla pagina 1di 56

Aleksander witochowski TRAGIKOMEDYA PRAWDY

I. O N I O N A.

Prawda jest niemoralnoci naszych czasw. L. Feuerbach.

1. udzisz si pani. Z pewnoci nie byo dotd czowieka, ktryby prawdy swych przekona nigdy kamstwem lub milczeniem nie osania i zawsze j odkrywa. Wicej powiem: nie byo matki, ktraby si odwaya takiego czowieka urodzi. Ja odwayabym si pierwsza. Tak, jak jabym majtek Rotschilda rozda biednym. atwo pani powica to, czego nie masz i co ci do serca nie przyroso dziecko. Podobnym zapewnieniom wierzy mona tylko wtedy, kiedy one s powiceniem na cudzy rachunek. Dziwaczna przesada! Bynajmniej, jeeli tylko nie byoby pani obojtnem, czy twoje dziecko udusi si w dymach chway, czy w postronku szubienicy. Zreszt atwo to sprawdzi przykadem. Wystawmy sobie, e pani masz maego synka, ktry jednego z goci pyta, jak ten przyczepia sobie peruk, drugiemu pokazuje rozpit kamizelk, trzeciemu opowiada, jak mama z cioci omieszay jego niezgrabno co pani zrobisz, usyszawszy te szczere wyznania? Krzykniesz na malca, wyprowadzisz go z pokoju i pod surow kar zabronisz mu podobnych gadanin. Przypumy dalej, e on zostanie przemysowcem, kupcem, literatem, urzdnikiem, wodzem, ministrem, e do rwnych sobie, niszych i wyszych, zacznie mwi prawd co z nim si stanie? Jako kupiec odstraszy sobie klientw, jako urzdnik straci posad, albo nawet co wicej. Zginie on wprzdy, nim mu si ustali barwa wosw. Zapewniam pani, e bdc agentem towarzystwa asekuracyjnego, nie ubezpieczybym jego ycia. Taki czowiek to wilk, ktrego wolno kademu, na kadym gruncie, o kadej porze zabi i jeszcze zada nagrody. Zapewne, gdyby wszystkich obraa!... Co to znaczy obraa? Jemu ust nie otwieraaby zo, ale szczero. A gdyby nawet czsto si pomyli, to czy jego wina, e mia bdne przekonanie? Ale on utraciby cze, mienie, swobod, ycie, za sowa niewtpliwie suszne. Pani nie uprzytomniasz sobie dostatecznie, jak dalece do utrzymania budowy spoecznej potrzebnem jest kamstwo. Tkwi ono tak gboko w naturze ludzkiej, e nawet Mojesz nie mia go zabroni w 1

swych przykazaniach. Przykazanie za doby obecnej wyrazi doskonale Feuerbach, ktrego sw nigdy nie zapomn: Kto teraz prawd mwi, ten jest zuchwaym i nieobyczajnym; kto jest nieobyczajnym, jest niemoralnym. Prawda jest niemoralnoci naszych czasw. Gdybym mia pen rk prawd rzek Fontenelle babym si jej otworzy. Tak pani, to nie paradoks. Gdyby wszake pewnego dnia wszyscy ludzie zaczli mwi do siebie szczerze... Wiesz pani, coby z tego wyniko? Rewolucya i to powszechna. Powstaaby gwatowna walka rd rodzin, przyjaci, znajomych, podwadnych i zwierzchnikw. Jeli do tego kiedykolwiek przyjdzie, radz pani wyjecha i zdala przeczeka burz. Masz pan wicej humoru, ni racyi. Bynajmniej. Wierz mi pani, e nie wytrzymaaby przez jedn godzin suchania prawdy o sobie. Mw pan, co mylisz, prosz. Pani daj przykad, wszake jeste ode mnie odwaniejsz. Dobrze tylko prosz o pobaliwo. Na to si zdobd.

2.

Kiedy pana zobaczyam po raz pierwszy, zrobie na mnie wraenie drzazgi, ktr trzeba woy w ogie, aeby si przekona, e ona ma w sobie ywic i pali si gwatownie. Gdyby nie objanienia znajomych, dziwiabym si paskiej onie, e wybraa sobie taki suchy preparat yciowy. Zwykle do naszego serca kademu pierwsze drzwi otwiera wzrok. Jeeli nasze oczy go powstrzymaj, musi on chyba te drzwi si wyama. Pan mi si wydae bardzo brzydkim. Kobieta jest niezawodnie mniej zmysow, ni mczyzna, ale bardziej od niego wraliw. To te nietylko prostej owieczce, ale nawet rozumnej emancypantce podoba si w pierwszej chwili tgi i pikny baran. Trwa to bardzo krtko, ale objawia si silnie. Pan jeste za chudy, za ty, za rzadkie masz wosy i za czerwone rce, aeby mg podoba si kobiecie z wejrzenia. Poniewa dowiadczamy skutkw prawdomwnoci, wic musz wyzna, e jakkolwiek nie miaem nigdy zudze co do swojej urody, sowa pani kuj mnie dotkliwie. Wstyd si pan. Prosz dalej. Wskazujc na mnie, powiedziae pan do jednego ze swych przyjaci tak nieostronie, e a kto usysza: Gdyby j puszczono na lotery, wzibym bilet i pragn wygra. Kobieta, jak wiewirka: gryzie najtwardszy orzech pochlebstwa, wyuskuje sobie przyjemne ziarno, a upin odrzuca. Chocia wic uwaga paska bya brutaln, dowiedziaam si o niej z zadowoleniem i pragnam pana pozna. Po kolacyi usiade przy mnie majc na brodzie kawaeczek marchwi. miej si pan i ja mia si bd, ale ta reszta jedzenia usposobia mnie znowu zoliwie. Wszystko, co pan mwi, wydawao mi si cudacznem, a gdy odszed, spytaam gospodyni domu, stojcej obok: Czy on nie mia serwety? Ale mia rzeka przestraszona tylko troszk filozof. Filozof z marchwi wszak to zabawne! 2

Istotnie. Nie podoba si panu to wspomnienie, ale przecie mam by szczer. Nawiasowo zauwa, e skutkiem amania si na paskiej twarzy niezadowolenia z udan wesooci wygldasz pan teraz aonie. W kilka tygodni pniej spotkalimy si na wsi u mojej siostry. Nie wiem, czy pan pamitasz nasz przechadzk w licznem towarzystwie do lasu, gdzie zroiy si pszczoy. Skutkiem sporu o niebezpieczestwo dranienia ich, pan, aeby nas przekona, wstrzsne drzewkiem, na ktrem siedziay. Cz roju obsypaa pana. Widzc paskie skoki i chwytania si za ukszone miejsca rd rozpaczliwego krzyku, spakaam si bardziej ze miechu, ni kiedykolwiek ze smutku. Opuchnity pobiege pan do dworu; na polu jednak pies owczarski, spostrzegszy uciekajcego, puci si w pogo. I znowu rozpocze pan komiczn walk, po ktrej pies wrci do owczarza z patem czarnego sukna w zbach, a pan poszede dalej, byszczc biaym ladem poniesionej na ubraniu krzywdy. Ach, jake strasznie chichotaam! Gdyby panu wwczas wystawiono pomniki w piciu czciach wiata, jabym nie przestaa mia si, chocia wieczorem wraz z innymi udawaam wspczucie. Wic z caej naszej znajomoci zauwaya pani tylko: kawaek marchwi na mojej brodzie, zabawn walk z psem i pszczoami? Bynajmniej, ale opowiedziaam panu moje wraenia, ktre przyzwoito tai kae. Owszem, wyznaj, e doznawaam innych. Po dugiem niewidzeniu, spotkaam pana raz na koncercie, siedzcego przed nami, obok jakiej piknej kobiety. Mwie pan z ni duo i znaczco. Dosyszaam kilka zda, ktre mnie zastanowiy. Nauczybym si po hiszpasku rzeke pan gdybym by pewnym, e w tym jzyku przeczytam jaki cudowny, na inne jzyki dotd nieprzeoony, poemat. Podobnie nauczybym si mioci, gdybym wiedzia, e za jej porednictwem poznam jaki pikny, na inne uczucia nieprzeoony utwr... Pewne wdziki uczucia zauwaya ona tak jak pewne wdziki poezyi pozna mona tylko w oryginaach. Wic dobrze odpare pan czy dla jednej ksiki warto si uczy jzyka, a dla jednej kobiety mioci? Warto odpowiedziaa. Zgoda zawoae pan ale tylko co do ksiek, bo one przynajmniej nie wybieraj swoich wieibicieli, ale jednako nale do wszystkich. Tymczasem kobiety... Gdybym naprzykad pokocha pani, na cby mi si to zdao? Szalestw i daremnych westchnie nie akn, a wzajemnoci spodziewabym si nie mg, gdy ofiarowaa pani swoje serce pewnie innemu. egnam pana rzeka z umiechem, wstajc i podajc rk towarzyszcemu jej staruszkowi bo zaczynasz rozbiera tre ksiki, ktrej nie przeczytae i ktrej znasz zaledwie okadki. Odesza. Kto to? spytaam pana, gdy si do nas zbliy. Ju rozwdka szepne pan a jeszcze nie narzeczona. Ale zawsze niebezpieczna wtrciam nawet dla onatych. Moja ona powiedziae pan kocha tylko wszystkich witych w niebie, a ksiy na ziemi, w kadym razie ja do koa jej mioci nie nale i jego granic szanuj. Nieopatrzna ta uwaga przekonaa mnie, jak dalece przy piknej znajomej zapomniae pan nawet o koniecznej wstrzemiliwoci. A oczy paskie rzucay odblask wewntrznego ognia, czoo fadowao si zmarszczkami namysu, a na ustach drga czasami cierpki umiech. Uczuam zazdro. O kogo? Zwolna... Nie omijaj pani pytania. Nie omin. Zwolna udao mi si pana uspokoi i zaj. Kto rozmawiajc z adn i rozumn kobiet sucha muzyki rzeke pan wesoo ten ublia sztuce i robi tak, jak gdyby na posgu Michaa Anioa w swym salonie osadzi lamp. Czy pan spytaam wolisz zawsze ubliy kobiecie w oczy, ni sztuce 3

za oczy? Nie zawsze odpare. Wic nieche si przynajmniej dowiem zagadnam podraniona czy jestem wedug pana nieadn i nierozumn kobiet, czy te lamp. ony moich przyjaci odpowiedziae pan artobliwie stanowi osobn kategory istot bez odstrczajcych wad i bez przycigajcych zalet. Lubi je z obowizku nawet wtedy, gdy nie lubi ich z przekonania. Albo... odwrotnie. Szczcie, e m mj zajty by symfoni i wytupywa sobie jej takt, bo byby spostrzeg niezwyke we mnie wzburzenie. Mczyni inteligentni i przyjemni, o ile bywaj czasem mieszni, gdy ruszaj si i milcz, o tyle s niebezpieczni, gdy siedz i mwi. Pan za mwie wtedy bd namitnie, bd szyderczo, a zawsze tak odurzajco, e zwolna doznaam zawrotu gowy. Zdarzaj si mczyni, do takich wanie pan naleysz, ktrzy nas ustawicznie, nieraz bez celu, hypnotyzuj. Z ich sw dobywa si jaka pontna, ale ostra i upajajca wo, ktrej kobieta oprze si nie moe. Nie gruchae pan do mnie mionie, a jednak, gdyby, odprowadzajc nas do domu, zada by ode mnie... zapomnienia o mu, nie wiem, czy zdoaabym si na si powiedzenia panu, e kamiesz, nazywajc si jego przyjacielem. C pani uleczyo? Ca noc prawie spdziam na rozmylaniu i doszam do wniosku, e gdyby spoeczestwo znao swych czonkw i ich wzajemne na siebie wpywy, powinnoby usun jednostki panu podobne. Bo lepszy lis, ni pimowiec, rozstrajajcy nerwy. Wierzyam, e pan narkotyzujesz kobiety, nie kochajc ich, nie podajc, lecz po prostu bawisz si, napawasz ich obdem, jak szatan ludzkim grzechem. Mimo to pragnam pana co prdzej zobaczy. I zobaczyam znowu z pikn nieznajom. Dostrzegszy mnie, poegnae pan j. Byam z tego bardzo uradowan, a jeszcze bardziej, gdy pan rzek: Pytaa mnie pani przed kilku dniami o t liczn istot: jest to encyklopedya dowcipw z powieci francuskich. Rozstawszy si z ni na koncercie, poszedem do pastwa. Ot ona dzi przypomniaa mi to z uwag, e mczyzna, ktry za odchodzc od niego kobiet nie oglda si lub nie postpuje kilku krokw, dowodzi, e ma dla niej tylko grzeczno. Filozofia czysto paryska. Ale jak pani pamitasz doskonale moje sowa. Bo zazdrociam jej... pana. Mnie? Dzikuj. Po raz pierwszy pocaowae pan moj rk. Pocaunki s to oglne znaki algebraiczne, w ktre trzeba podstawi okrelone wartoci, aeby one co wyraziy. Co pan... Czego pani pragniesz? Czego ja pragn... patrzc w pask kuszc twarz, w rozpomienione oczy, czujc przy tem rozkoszne omdlenie w caem ciele... Tak. Nie, nie powiem prawdy: wol uledz paskiej regule, ni... Przegraam. M zadzwoni. Jak to dobrze, e ju wraca.

3.

Nie m, tylko... gazeta. Szkoda. Co pani waciwie grozi? Wstyd. Czego? e pani nie moga domwi caej prawdy? em powiedziaa za wiele. Uspokoj pani, bo powiem wicej. Na lito nie. Prosz mi nie odbiera gosu, gdy w takim razie nasza rozmowa byaby jedynie zwykym romansem, nie za pouczajcem dowiadczeniem. Brak mi odwagi. Teraz ona tylko mnie potrzebna. Zreszt nie lkaj si pani: bdzie to niewinna sobtka pogaska, w ktrej nie rzucimy si w ogie, lecz przeskoczymy go. Pomog. Pomoesz pan? Pani to zdumiewa? Sdzia, e padn na kolana i wyznam moj mio, a uniewinni twoj? Bynajmniej. Pani nie jeste dla mnie ani bogini, ani grzesznic, lecz wychowan w kamstwie a omielon w powodzeniach kobiet, ktra sdzia, e wypowie bez omyki cay alfabet prawdy a zajkna si przy pierwszych jego goskach. Pswka pani wystarczyyby dla uwodziciela, aeby ci mniej lub wicej zbaamuci, ale nie dla mnie, aebym ci podziwia. Jeeli za moje oczy zdradzaj namitno, to naprzd ja jej rozkazywa umiem, a powtre moe ona by tylko powodem tryumfu dla kobiety, nie za obawy dla ony przyjaciela. Chocia, jak pani utrzymujesz usta moje tchn pimem rozdraniajcem, nie uywaem nigdy wzgldem was podstpu, a nie lubiem niewinnoci. Szczeglny gust... Bardzo uzasadniony. Wikszo kobiet powica si, bdzi, amie wiar maesk naiwnie, niewiadomie. Dziki im, kady zakazany owoc jest mdy lub gorzki. Zwykle romans przebiega tak: mczyzna naciera, kobieta si poddaje, ale po kadym jego ataku wpada w smutek, a po ostatecznem zwycistwie w rozpacz. Wyzywa na pojedynek miao, ale gdy j przeciwnik ugodzi, ona ujrzawszy w ciele ran, rozpakuje si i woa: nie sdziam, e pistolet bdzie nabity kul. Prosz pani, czy warto strzela si z dzieckiem, ktre przypuszcza, e w wymierzonej do niego lufie tkwi gaka z chleba? Podobnie, czy warto rozkochiwa kobiet, ktra mniema, e mio zaczyna si westchnieniem przy wiadkach, a koczy westchnieniem bez wiadkw? Na wszystkich polach naszego ycia dusi przepirki gromada jastrzbi, ktre tem chtniej rzucaj si na zdobycz, im ona mniej jest wiadom niebezpieczestwa. S to tolerowani zodzieje kobiecej niewinnoci, okradajcy z niej pensyonarki, usamowolnione panny lub ony starych mw. Ich ofiary gin przez prost niewiadomo tego, e pocaunek jest daniem a nie zaspokojeniem dania, e mczyzna rzadko bywa kiperem, kosztujcym tylko wina rozmaitych prb, a najczciej pijakiem, ktry rozkoszne czary do dna wychyla. Jaki to ma zwizek ze mn? Bezporedni. Serce pani mgbym atwo ukra nie chc. Jeeli widz, e kobieta, pod wpywem gortszych sw, mimowoli miknie, ulega i gotowa do ofiary, po ktrej na twarzy czu bdzie rumieniec, a w sumieniu zgryzoty, opuszczam j. Jest to maoletni, ktry potrzebujc stu rubli, wystawia lichwiarzowi rewers 5

na tysic. Istoty, ktre zdradzaj swych mw w wagonie lub na statku, a potem aujc za grzechy, s najwierniejszemi onami, mog by pont dla kpw. Ja pokochabym i poprowadzi w mioci jak najdalej tak kobiet, ktraby jasno wiedziaa dokd idzie i na przebyt drog nie ogldaa si z alem. A wanie pani do takich nie naleysz. Natura ju mnie dawno stworzya a pan chcesz stworzy inaczej po raz drugi. Pani za mao przypatrywaa si sobie bez lustra, a kiedy ciebie zajmowa kawaek marchwi na mojej brodzie, ja natomiast ledziem twoje sowa, umiechy i przemiany. Na tej samej wycieczce, ktra mnie narazia, pani pozwolia si okadza swemu kuzynowi. Modzieniec ten tak kama, jak dworak. Mwi np., e przypominasz mu pani miechowsk, chocia w usposobieniu twojem jest tyle poezyi, ile w napisanym do albumu siostry wierszyku, ktry wywoa to porwnanie. Bya mu pani wdziczn, gdy wycaowaa... ma, ktry podczas tej chwalby nadszed. Wtedy przekonaem si, jak mas ocukrzonych i pachncych bredni rozumna kobieta zje moe i jak tanio je nabywa pragnie. Zdawaoby si, e po przyjciu wszystkich pochlebstw i umizgw owego modziana wypacenie mu ask uczynisz pani zalenem tylko od dogodnej sposobnoci. Tymczasem, kiedy on prosi wieczorem na ganku, aeby pani pozostaa z nim duej, odpowiedziaa mu: od czasu jak przysigam mowi wierno przed ksidzem, nie myl nikomu lubowa mioci przed ksiycem. Pan to syszae? Z balkonu. Zawiedziony kuzynek wrci do pokoju, w ktrym razem mielimy nocowa, i rzek w zachwycie: Boska kobieta! Przeciwnie, ludzka odrzekem bo miosne sieci robi nie z mocno wizanych oczek, ale z szydekowych zadziergnie, ktre kadej chwili za pocignieciem nitki rozpru mona. Zamyli si, ale pewnie zapomnia o tej uwadze, bo dowd nie utkwi w mikkim mzgu, jak gwd w najtwardszej wodzie. C ja wedug pana miaam robi? Powiedzie mu wprost albo: chcesz pan mnie podnie do nieba, aebym, upadszy z wysoka, stracia rwnowag na ziemi? Jest to dosy dla paskiej naiwnoci, ale za mao dla mojej rozwagi. Albo: kocham ci bez zudze i bez wstydu. Kiedy ja go nie kochaam! Ani jego, ani artysty, przy ktrego skrzypcach omdlewaa pani z upojenia, ani po nim literata, ktry pod twoje stopy podciela wzorzyste kobierce tkane z wyrae Sowackiego i Musseta, ani innych wielbicieli, ani mnie. Wszyscy wprawiali pani w miy psen, co to rozmarzonej wyobrani na wszystko pozwala i za nic nie karze. wiat da od kobiety rachunku tylko z ciaa, dusz pozostawia woln: na pierwszej uwaszcza ma, na drugiej zapewnia suebnoci znajomym. Nieraz serce wasze to wsplny pastewnik, na ktrym i myliwy co upoluje i w trawy uskubie. Moje take? Zblada pani z oburzenia na sam myl, e tak sdz. Nie, tego nie utrzymuj, chocia cieszy mnie chmura na twarzy kobiety, niedawno przekonanej, e przed najsilniejszym promieniem wiata nie zmruyaby oczu. Wiesz pani, dlaczego miao wyzywaa z moich ust prawd o sobie? Bo spodziewaa si, e ofiaruj bojaliwie uwity bukiecik pochlebstw, za co otrzymam czarujcy umiech. Sza pani dotd szpalerem wielbicieli, ktrzy wydawali zgodne odgosy podziwu, i gniewasz si, e ostatni w tym szeregu rozdar ci kolcami tryumfaln szat. Przewidywaem ten wypadek. Dopki kobieta nosi jeden przyprawiony warkocz na gowie, dopki faszuje zarwno swoje myli mow, jak ksztaty swego ciaa ubraniem, nie moe lubi, nawet 6

znosi prawdy. Niezbyt za chyba do tego zdolna jest moda i pikna ona starego i niedonego czowieka, ktra pewnie mniej ocalenie zawdzicza sile swej cnoty, ni saboci dokonanych na ni zamachw. Dosy, panie, to ju zniewaga. Wic pani przypuszczasz, e przed chwil powstrzymaa ci od niebezpiecznego rzutu twoja, nie moja wytrwao? Po c pragna nadejcia ma? Ja okazaem bardzo duo mocy, bo oparem si nietylko pokusie pani, ale nadto wasnemu, bardzo gwatownemu pragnieniu. Temperatura paskich pragnie wielkiego studzenia nie potrzebuje. Mylisz si pani. Gdy na ciebie patrz, po nerwach moich przebiega nieustanny dreszcz. Odrazy? Namitnoci. Pomimo to, co pan przeciwko mnie powiedzia? Albo pani moje mieszne plsy w potyczce z psem i pszczoami przeszkadzay pochyli si ku mnie? Zreszt nie twierdziem wcale, aeby nie bya zdoln do odurzenia zmysw... Na to s specyalistki, z ktremi ja moralnie nie mam nic wsplnego, prcz paskiej opinii. Rozumiem ten, jak wszystkie poprzednie wybuchy, bo kto prawd mwi, przeciga przez uszy suchaczw oset. Nie uno si pani, ja tak ubliajcego porwnania nie robi, lecz sdz, e mczyzna kocha kobiet tylko zmysami. Kady i kad? Bez wyjtku. Nie przecz, e moe on ceni jej rozum, szlachetno i inne przymioty, ale bdzie to cze czowieka, a nie mio mczyzny dla kobiety. Bo czy pani wyobraasz sobie to uczucie w mu, przekonanym, e jego mdra i zacna ona jest potwornie brzydk? Byoby to rwnie niemoliwem, jak zachwycanie si szpetn ruder dlatego, e ona w sobie mieci bogat bibliotek lub galery obrazw. Czemu jednak kobiety wyksztacone i uczciwe bardziej s kochane? Dla nader prostej przyczyny, e najwietniej zbudowany gmach wicej wart z bibliotek lub galery, ni bez nich. Warto architektoniczna, o ktr kobiecie przedewszystkiem chodzi, pozostaje od tych przydatkw niezalen. I we mnie ona panu si podoba? Tak. Nikt z brzoskwini nie wydziela i nie chwali osobno rozpuszczonego w niej cukru lub woni, lecz rozkoszuje si ni ca. Rwnie i z natury pani nie wyrniam adnego, nawet najeteryczniejszego pierwiastku, lecz podziwiam wszystkie razem zmysami. Ach, cigle tylko zmysami... Po co mam si tego zapiera? Przecie nie wyprosiem sobie u natury odrbnych popdw; mam takie, jakie mi daa, jakie daa wogle mczyznom. Wzorem wielu mgbym powiedzie, e pani przejmujesz mnie szacunkiem dla twego rozumu, taktu, dowcipu i tak dalej, ale to byoby kamstwem. Czy pani pamitasz, kiedy odkryto Ameryk, czy wspierasz biednych i znasz Miltona, nie wiem, ale wiem, e twoje oczy patrz, nos rozdyma si niepokojem, usta wabi, caa posta wyraa wdzik, a obiecuje rozkosz. Trzeba nie posiada wraliwych nerww, aeby... Dlaczego mnie pan nie kochasz, bodaj po swojemu? Kocham po swojemu. I nie dasz pan ode mnie adnej ofiary? adnej, bo kad speniaby pani niewiadomie i opakaa bolenie. 7

Nie chc o tem wicej sysze, e mnie pan uwaasz za dziecko. No, a jakeby pani poradzia sobie z obowizkiem ony? Obowizki ony? Kiedy ja... ma mego nie kocham. Ach, prosz pani: obojtno dla ma bywa zwykle w onie skutkiem, a nie przyczyn wiaroomstwa. Niejedna, wychodzc na zabaw, oburzyaby si, gdyby j posdzono, e go nie kocha, a powracajc wyznaje przyjacice, e go nigdy nie kochaa. Przemian tak moe sprowadzi jeden walc lub mazur, przetaczony z miym chopcem. Czemu pan nie idziesz konsekwentnie do kresu i ze swej gramatyki niewieciego serca nie usuniesz wyjtkw? Po co mwi: niejedna zwykle czsto kiedy przez wstawienie wyrazw: kada zawsze regua staaby si okrglejsz a byaby rwnie niedorzeczn. Wtedy byaby dopiero niedorzeczn, bo wyjtki znam, a wic usuwa ich nie mog. Gdzie pan zbierae swoje spostrzeenia? Chyba bardzo... nisko? Przeciwnie, do wysoko. Znalazem rzeczywicie wiele stosunkw trwaych w formie, ale duo kruchych w istocie. Widziaem mas par, ktre wyglday jak dwie ksiki rnej treci, oprawione w jeden tom przez introligatora ksidza. Trzymaj si razem, nosz wsplny, zotemi goskami wycinity tytu: maestwo, ale gdy kto uwany do nich zajrzy, niewtpliwie zobaczy, e sobie wzajemnie przecz, mogyby by rozdzielone i rwnie dobrze wej w inne poczenia. Pani swego ma nie kochasz, a przecie dotd bya formalnie wiern on i dla wiata ni pozostaniesz, jeeli kto twoich szczerych wyzna nie podsucha i nie rozgosi. I czemu zawdziczacie wasz zwizek? Kamstwu. Powiedz pani dzi mowi otwarcie, co mylisz, a jutro ci opuci. Troskliwe matki nasze wiedz, co robi, zalecajc swym crkom przyzwoit obud. Pan strasznie wyzyskujesz kilka nieopatrznych wyrazw moich... Wyzyskuj? Na co? Czy mi pani gniew potrzebny, albo przyjemny? To nie ja, tylko podana przez pani prawda jest tak okrutna. Ale pociesz si pani moj... regu, ktra pod tym wzgldem kobiety rwnouprawnia. Bo czeg one nie kami? Naiwno, wiek, mio, macierzystwo wszystko. Poka mi pani tak, ktra przyzna si, e kazaa sobie wprawi zb lub od miesica ma nadziej zosta matk. Po tylu wiekach nieprzerwanego dziedziczenia owej wady przynosicie j na wiat w poowie jako instynkt. Czsto nie jest to ju wyrozumowana obuda, ale niewiadomy nag. Pewien dowiadczony uwodziciel zarcza mi, e jego zamna kochanka wpada raz w straszne spazmy po setnej moe schadzce, dowiedziawszy si od niego, e jej siostra z ostatnim dowodem swej mioci dla narzeczonego nie czekaa lubu. Znaem matk, ktrej m okrad maoletnich i ktra nie chciaa wyda crki za porzdnego czowieka, gdy jego ojciec by sekwestratorem. Tylko Magdalena pokutujca nie czuje si godn rzuci kamieniem na grzeszc. Wic pan chcesz, aeby wystpek odsania wszystkim sw nago? Ja co najwyej chc, aeby si nie przybiera w pozory cnoty, aeby nie by bezczelnym i gupim. Wedug mnie, wystpkiem kobiety tak zwanej upadej jest tylko kamstwo. Pan nie umiesz prostowa myli, tylko je targa. Pgodzinn rozmow wykopae okoo mnie przepacie, pozostawiwszy chwiejn na ostrym szczycie skay, z ktrego nie mog ani zej, ani na grunt pewny zeskoczy, a pan szydzisz z mojej omyki, w ktrej przypuszczaam, e dla rzucajcej si otworzysz ramiona. Gdyby nie kilka wyrazw, co mnie zdradziy, miaabym si z tego sofistycznego bicza, ktry pan na kobiety krcisz. Teraz jestem bezbronn. Niewielki to wszake tryumf dla pana, e mi zmci gow; t sam sztuk potrafi kieliszek mocnego wina. Ale... otrzewiej. Wolabym, eby to nastpio zaraz, inaczej musiabym odej, nie przekonawszy pani, e ci kocham. 8

Po swojemu. Istotnie, po swojemu. Dowodzisz pan jak kangur, gdyby sdzi, e ogon, ktrym si podpiera, nie jest ogonem, lecz pastoraem. Ju nazwij pan sobie ten nowotwr uczuciowy, czem chcesz, tylko nie mioci, bo... odzyskam humor. To pryszcz, przegimnastykowanego rozumu, ale nie popd krwistego serca. A jednake to jest rzeczywista, bo zmysowa mio. Mj panie, zmysy s lepe, a paska mio chyba, nawet pic, oczu nie zamyka. Coby pani powiedziaa o czowieku, ktryby zachwycony obrazem Madonny florentyskiej, ukrad j z galeryi Pittich i powiesi w swoim sypialnym pokoju? Powiedziaaby, e w nim zodziej zwyciy estetyka. Podobnie czyni ten, kto pokochawszy cudz on, uwodzi j. Ewa, jak Adam, jest naprzd czowiekiem, moe zatem posiada przymioty oglno-ludzkie: by uczon, dobroczynn, utalentowan, zacn i t. d. Ale nastpnie jest ona kobiet, jak Adam mczyzn, czyli istot, ktra w pci drugiej budzi pewne uczucia. Jakie? Estetyczne. Kobieta brzydka, albo raczej ta, ktra mi si nie podoba, jest dla mnie czowiekiem; dopiero pikna, albo ta, ktra mi si podoba, jest kobiet. Ot kobiet mczyzna kocha moe jedynie zmysami, a jeli ktry twierdzi inaczej, to wiadomie lub bezwiednie kamie. Za przekonywajcy dowd moesz posuy pani. Zawsze otacza ci tum wielbicieli; przypumy, e wszystkie umysowe i moralne zalety twoje przeniesiemy w posta jakiej matrony lub te mczyzny: czy ci wielbiciele, ktrzy si dzi unosz nad twoim rozumem i uczuciami pozostan? Co do mnie wyznaj, e jako czowiek jeste pani zwyk, ale jako kobieta niezwyk. Jeeli za spotkam pikny obraz, dzieo natury lub sztuki, zachwycam si nim bez myli odebrania go wacicielowi. Czemubym nie mia podobnie zachowa si wobec cudzej ony? Zapewne czuj ch wycznego posiadania jej, jak czuj ch posiadania Madonny florentyskiej, ale czy nie mog oprze si rozumem temu popdowi? Wobec miliona zadowole estetycznych, jakich doznaj, jedna chwila zwierzcej przyjemnoci jest tak ma, e dla niej nie warto by podstpnym zodziejem, unieszczliwia on, ama ycie ma i wali na siebie zburzon ich rodzin. Bardzo... idealnie! Rozumnie. Bdmy konsekwentni. W cigu ycia moe mi si podoba matek mniej wicej trzydzieci. Przecie chyba pani nie powiesz, e naleaoby wszystkim ich maonkom przyprawi rogi. Idealnie sdzc, powinienbym wyprze si wszelkich poza prawym zwizkiem uczu, powinienbym skama, e adnej prcz wasnej ony nie uwielbiam, a skrycie z kad romansowa. Byby to bardzo czcigodny fasz, ktrego nie popeni. Ja czuj, wic mwi po ludzku, szczerze, a nie przypuszczam, aebym kogokolwiek tem krzywdzi, e nie bdc cakowicie pochonity przez moj witobliw, trdem oszpecon on, znajduj estetyczn przyjemno w obcowaniu z innemi kobietami. Czasem krew gwatownie zakipi, ale od czeg jest rozum, eby jej wybuchowi nie zapobieg? A jednake powiedziae pan, e poszedby do ostatntego kraca w mioci z kobiet, ktraby bya zupenie wiadom swych czynw... Jeli jest woln i ktraby mia odwag przyznac si temu, ktry jej zaufa, jeli jest zamn. Ha, ha, ha, pan by dla prawdy wiat zgubi! Jest to fanatyzm, nieliczcy si z warunkami rzeczywistego ycia. Chcesz pan, aeby kobieta, majca nieraz dzieci, do ktrych jest przywizan, wyspowiadaa si przed mem ze swej mioci dla innego, ktrego rwnie krpuj te same wzy i ktry jej polubi nie moe; aeby daremnie rozdara dwie rodziny; aeby szczeroci zabia to, co tajemnic w spokoju utrzyma zdoa nie, to recepta dla szalecw. A z drugiej strony nie zaprzeczysz pan, e ci ludzie maj naturalne prawo kocha si, 9

dy do siebie, pragn wsplnego ycia, tajemnych, kradzionych rozkoszy. To sprawa cakiem inna. Mio pomidzy kobiet zamn a mczyzn onatym, ktrej rozum stumi nie moe a obowizki ujawni nie pozwalaj, jest nieszczciem, a wszystkie nieszczcia maj swj osobny kodeks rozpaczy. Pomwimy o nim kiedykolwiek? Nie!

II. Z P A M I T N I K A.

Na karcie 136 tego pamitnika zapisany by nastpujcy dyalog:


Nigdy nie dali przyj mi do sowa przez cae ycie! Moe pani za duo mwi chciaa. I pan artem zamykasz mi usta to samo wszyscy robili. Bo nie mog poj, jakiem dziwnem sprzysieniem odbierali krlowej gos niewolnicy. Chyba pani nad nimi nie panowaa... Owszem, najwszechwadniej. Wielbicieli miaam tylu, ilu znajomych, a niejeden z nich za jedn moj ask daby kawa swego humoru, gdybym tego daa. Panowaam tak despotycznie, jak tylko kobieta pikna panowa moe. Wic c pani przeszkadzao mwi? Moja uroda. Syszae pan o niej, ale szukajc dzi potwierdzenia cudzych sdw w siwych wosach, w przygasem oku, w pomarszczonej skrze, nie wicej znajdujesz, ni gdyby w zwglonych szcztkach obrazu odtwarza sobie rysy spalonego portretu. Dzi jestem poza swoj modoci i jako bezstronny jej sdzia rzec mog: byam bardzo pikn. Nie rozemiej si pan, bo to ju nie samochwalstwo w ustach kobiety, dla ktrej ycie kwitnce jest odlegym snem, a mier blisk rzeczywistoci. Ile razy pochlebstwa mnie odurzyy, biegam do zwierciada i pytaam je o szczere wyznanie: ukazywao mi posta przelicznie rzebionego wykroju, gow posgowej ksztatnoci, twarz bez bdu, oczy tak pene blaskw, jak gdyby mocnem wiatem podtrzymywa chciay niepokalan biao moich lic i koralow barw ust. Nie widywaam na ciele skazy, nie uczepi si go na dugo aden pryszcz. Wczenie zwrcono mi na to wszystko uwag, bo wczenie zacza si moja niedola. O ile syszaem, ya pani zawsze w dostatku. Pan mnie jeszcze nie rozumiesz. Do dziesitego roku nie umiaam czyta, a wiedz niewiele przewyszaam ptaka, ktrego natura ustroia w pikne pira. Uwiadamiano mi tylko i chwalono moj urod. Raz zagadnam pewnego staruszka, czy to prawda, e ziemia okrga przysun mnie i ucaowa; innym razem prosiam modego kuzyna matki o wyjanienie, czy istniej czapki niewidymki i stumilowe buty podnis mnie i wycaowa. I zawsze, czy do kogo przemwiam, czy przybiegam, wszyscy chwytali mnie i caowali caowali mczyni i kobiety, starzy i modzi, przyjemni i obrzydliwi, ach, czasem tak obrzydliwi, e a dotknicie ich ust 10

zmywaam i cieraam. Dotd jeszcze nie widz niedoli. I ja jej nie widziaam, bo poznaam j znacznie pniej. Nie pamitam ju, jak mnie nauczono czyta, pisa i nieco myle. Nareszcie ojciec da mi guwernera przychodniego i guwernantk sta. Miaam wwczas lat czternacie. Podczas jednej lekcyi, gdy skoczyam opowiada po francusku myt o Dyanie, nauczyciel mj, szczeglnie zarumieniony, utkwi we mnie wzrok gorczkowy. Czy si pomyliam? pytam. On milczy. Powtarzam pytanie on dalej milczy i patrzy tak strasznie, e, drc z obawy, wyjkaam: Co panu jest? Nagym ruchem porwa mnie w swoje objcia i pocaowa. Krzyknam przeraliwie z ssiedniego pokoju wbieg ojciec. Guwerner poprosi mnie, aebym wysza. Za drzwiami usyszaam podniesiony gos ojca, a wkrtce potem wybieg francuz, ktry ju nigdy nie wrci. Uksztacenia mojego dokoczya guwernantka, ktra poegnaa mnie zapewnieniem, e wicej umiem, ni kobiecie tak piknej potrzeba. Czuam w tych sowach nieprawd, ale szybko zapomniaam o niej, bo prd wesoego ycia zaraz mnie unis. W domu naszym zaczo si odbywa formalne naboestwo: tum kornych wielbicieli klcza przede mn, modli si, pali kadzida i skada ofiary. Doznawaam wrae statuy na otarzu, ktra, przyjmujc hody, nie zastanawia si nad sob. Teraz, po dugiem dowiadczeniu widz, e tylko nieszczliwi rozrniaj ludzi wedug najdrobniejszych odcieni ich wartoci, szczliwi natomiast nie podejmuj tego trudu. Dla mnie wszyscy mczyni zlewali si w kilka zaledwie odmian: jeden by od drugiego starszy, przystojniejszy, bogatszy, ale wszyscy byli do siebie podobni, bo wszyscy powtarzali mi te same pochlebstwa, wyraali te same uczucia i gotowo do tych samych usug. Nie zastanawiaam si wcale nad rnicami w ich charakterze, rozumie i uzdolnieniach, aden nie dopuci nawet do badania si w tym wzgldzie. Gdy nieraz prbowaam zwrci rozmow w kierunku powaniejszym, wplatali w ni zote nici uwielbienia lub ucinali zachwytem nad moimi wdzikami. To te jakkolwiek paru darzyam wiksz, ni innych, sympaty, byo mi do obojtnem, ktrego z nich ojciec dla mnie wybierze. Zwyciy zamony i elegancki przemysowiec, ktrego on zostaam bez mioci, ale i bez wstrtu. Nikogo pani nie kochaa? Trzeba by kobiet pikn i tak wychowan, aeby poj tego rodzaju parali serca. Istniej osobne zakady dla kalek, idyotw, lepych, guchoniemych; wierz mi pan, e rwnie uyteczn byaby odrbna szkoa dla piknych kobiet, o ktrej dotd nie pomylano. Bo to s take istoty nienormalne, wyjtkowe, psute i unieszczliwiane w warunkach zwykych. Nadmiernie rozwinity przymiot tak samo narusza rwnowag ycia, jak wada; geniusz jest niesprawiedliwoci natury, jak idyotyzm, pikno jak brzydota. Jeeli za szczeglnej opieki ze strony spoeczestwa doznaj upoledzeni, czemu nie maj do niej prawa obdarowani? Takiego przywileju piknym kobietom odmwibym w imi publicznego... bezpieczestwa. Zapewne, urocza g mniej grona od orlicy, ale i wielki rozum, talent jest take burzycielem spokoju. Radbym wszake usysze, kiedy si zaczo nieszczcie pani? W maestwie. Przeszam na wasno czowieka, ktry dalej modli si do mnie, ale jednostkowe mody ju nie mogy zadowoli mnie, przywykej do bawochwalstwa licznej rzeszy. To solo uwielbie byo nudnem, zwaszcza e nie odbijao si w mojem sercu echem mioci. Nadto m, prcz objanie o swoich interesach, niczem mojej duszy nie karmi. Czsto pozostawiona w samotnoci, zaczam czyta i rozmyla. Wtedy przekonaam si, e w atmosferze moralnej ogu istnieje wiele uczu, ktremi nigdy nie oddychaam, e w wietle umysowem drga duo prawd, ktrych promienie nie przenikny do mojego mzgu. Opanowa mnie 11

smutek i gniew: aowaam niewiadomie modych lat straconych i buntowaam si przeciwko tej kolei, po ktrej przej miaam z reszt ycia. Nie wyra panu dostatecznie obrzydzenia, jakie mnie ogarno, gdy w kilka dni potem na balu jeden z dawnych wielbicieli ponowi mi swoje hody. Zatrzsam si zgroz. Jake m pani wyszed na tej przemianie? Z pocztku wcale jej nie dostrzeg, pniej zauway, e utraciam wesoo i podwoi zabiegi w dogadzaniu najkapryniejszym moim daniom, wreszcie oswoi si ze zym humorem. Nie moga go pani pokocha? Nie, pomimo e by czowiekiem najlepszych chci i najagodniejszej ulegoci. Niewtpliwie uszczliwiby kad kobiet z umysem nieprzebudzonym, ale nie umia uspokoi wzburzonej, ktra nagle zerwaa si ze snu i zapragna gwatownych uniesie. Cierpic sama, wspczuam jego krzywd, jak mu mimowolnie wyrzdzaam. Bo ostatecznie, c on by winien? Mia wzgldem mnie tylko dobre zamiary. Dlaczego pani jednake nie przecigna dalej swojego snu? Waciwie, prcz nazwiska, mieszkania i najbliszej zalenoci, warunki ycia pani nie zmieniy si, a nawet przyrosa w nich nieco swoboda. Matka zeskakuje ze szczude, na ktrych musiaa chodzi jako panna, rozlunia sznurwk konwenansu, skraca sobie mask obudy, przestaje mwi kcikiem ust, przybiera uciliwe pozy towarzyskie sowem, uywa wikszej wygody. Tak, ale to usamowolnienie obejmuje rwnie jej myli. Gdy pierwsze wraenia nowego stanu uschn jak kwiaty weselne, zaczyna ona duma. Kobieta lubem maeskim zamyka pierwszy tom swego ycia, a skoczywszy go, zastanawia si i przeglda w pamici wypadki minione. Ze wspomnie wysnuwa wnioski i wrby dla tomu drugiego, ktry musi by trzewiejszym. Od tej chwili rozumuje, jeeli za, jak ja, czsto przebywa samotn, nie ma dzieci, a z natury posiada umys ruchliwy rozumuje duo i po wielu manowcach dochodzi zawsze do jednego przekonania, e jest nieszczliw. Na dnie kadej rozkoszy znajduje gorzk kropl, rozczarowywa si z okruciestwem, zrzuca ze swej duszy wszelkie zudzenia, ciera z przedmiotw dawnej swej sympatyi barwy jasne i nakada ciemne. Staje si rwnie zapamita pesymistk, jak przedtem bya optymistk. Rzeczywisto nie dogadza jej niczem, bezwadno umysowa nie dozwala osign niczego. A przytem cigle pragnie. Czego pani pragna? Nie wiedziaam dokadnie, chci moje rozpyway si w nieokrelonym niepokoju. Z tego tylko zdawaam sobie spraw cile, e wiksz cz drogi ycia przeszam z zamknitemi oczami, e odrazu przeprowadzono mnie z dziecistwa na prg staroci, e w piersi mojej zrodzi si nagle rj uczu i myli bezskrzydych, uwizionych, ktre ju nigdy nie wybiegn ze swej klatki, e mnie zgubia moja pikno. Gdy m umar, gdy pozostaam zupenie sam, uwolnion od obowizkw, rj ten obsiad mi mzg i serce, zacz je gry, brzcze, szemra; zdawao mi si, e robaki tocz moje niegdy pikne, a teraz gnijce ciao. Owina mnie wreszcie chodnym oddechem staro; krew oziba, ttna jej zwolniay, nie gotuje si w mojej duszy war gorcych, a stumionych pragnie, lecz ona jeszcze cakiem nie wystyga i od czasu do czasu si rozgrzewa. Ach, panie, samym domysem nie odgadniesz, co to za mczarnia by rolin kwitnc w porze zimowej, drzewem, ktrego pikna kora opada, a gazki pokryy si spnionymi limi, gincymi w mronym szronie, kobiet, ktra stracia urocze ciao wtedy, kiedy jej duch zakwit. Czy dla takiej boleci nie masz pan nic wicej prcz szyderstwa? Nie przecz, e tkwi w niej dramat, ale jeeli poow ycia wypenia jakiekolwiek szczcie, to dla 12

czowieka dosy. Pani wymagaa od losu za wiele, aeby oba tomy napisa wesoo. Byaby to powie nie ludzka.

III. S A M W S O B I E.

Ale ja jestem dziecinny, gupi, niewdziczny przypadkowi, ktry mnie tu przywid! Miotam si, jak zwierz w
klatce, ktrej wszystkie ciany s otwarte. Przecie potrzebuj tylko i cigle w jakimkolwiek kierunku, aeby wydoby si z tej puszczy i trafi na jak drog, ktra mnie zawiedzie och! z pewnoci zawiedzie do ludzkiego stada. Ot nie rusz si, pozostan tu, skoro znalazem siebie, siebie caego. Tak, tu dopiero jestem Jakb Czarski, tylko Jakb Czarski, bez adnych dodatkw. Tam wygldam jak sup starego zamczyska, na ktrym byle kiep wycina lub wypisuje swoje nazwisko. Tu mog zeskroba z siebie te wszystkie napisy. Nie jestem ani kontrolerem kuponw, ani podwadnym Nadymalskiego, ani mem ciaa, owinitego w jedwab, wen i len, a caujcego mnie namitnie w kiesze, ani ojcem ciaek, stanowicych orkiestr rodzinn, ani lokatorem Diamantenbarta, tylko Jakbem Czarskim. Nie ja tu nawet nie jestem Jakbem Czarskim, bo mog zapomnie, e przed 30 laty zostaem ochrzczony i otrzymaem imi Jakb, e mnie spodzi Izydor Czarski, a urodzia Tekla z Chmurskich. Tu mog by bezimienny, bezenny, bezdzietny, bez rodowodu, urzdu, paszportu, metryki, bez adnych zwizkw, tytuw, opinii przyjaci i wrogw, jak ten db, ktry nie nazywa si, nie jest zapisany w adnych ksigach i nie okrelony w swych stosunkach do innych drzew. On jest co, a ja kto czowiek, oderwany od wszystkiego i wszystkich. Ach, jak to dobrze wyuska si z tej skry spoecznej! Dusza mi si rozpra, wyciga, czuje w sobie swobodny obieg myli, jak gdyby dotd bya nog chinki i wyjta zostaa z drewnianego trzewika. Tu si poo, odetchn pierwszy raz w yciu nieprzygniecion piersi. Jake przyjemnie, bogo... Ha, ha, ha, kr si tam daleko tumanie ludzkiego kurzu, zgarniaj licie, piasek, badyle nic mnie nie obchodzisz. A jeli ktry z twoich pykw zauway i zaniepokoi si tem, e Jakb Czarski podczas wyprawy myliwskiej przepad gdzie w lesie mniejsza o to. On ley sobie sam, bezpieczny, spokojny, wyprzony z wszelkich chomt, odcity od wszelkich zalenoci. Czego ta sroka tak zaskrzeczaa? Zapewne sdzi, e zaczaiem si na ni. I ona daa mi jaki tytu mordercy. Jaszczurka take ucieka. I ona przypuszcza, e j chc zabi. Nie bjcie si, zwierztka ani myl by dla was wrogiem. Uywa bd rozkoszy poczucia siebie samego. Chyba nigdy nie miaem ani godziny takiego wyzwolenia. Pamitam, wszedem do pokoju, w ktrym siedzia ojciec ze swoim znajomym. Mj syn rzek do niego ucze trzeciej klasy. Ani sowa o mnie, tylko o tych, do ktrych nale o sobie i szkole jak gdybym sam przez si nie istnia. Pokazujc mu swoje ciel, nie byby powiedzia: oto jest moje ciel, przed miesicem odsadzone od matki i umieszczone w trzeciej przegrodzie obory, lecz: jest to ciel holenderskie, trzymiesiczne, way 150 funtw i posiada cechy swojej rasy. Tak dziao si zawsze. Dla sistr byem jedynie bratem, dla towarzyszw koleg, dla suby 13

paniczem. Kiedy wreszcie wyszedem z uniwersytetu i rozpoczem ycie samodzielne, zdawao mi si, i zostan uznany za istot odrbn. Wkrtce jednak rzeczywisto potargaa mi to zudzenie. Przedstawiony na balu jakiej pannie, obrciwszy w walcu kilka razy j koo siebie, a siebie koo niej, wybiegem do drugiego pokoju, aeby si ochodzi. Po chwili sysz przez kotar, jak moja tancerka mwi do gospodyni domu: Wiem, e Jakb Czarski, ale to mnie jeszcze niczego nie uczy. Skoczy uniwersytet, bardzo inteligentny chopiec. No dobrze, ale kto on? Kandydat prawa. Ach, Boe, co za jeden? Pomocnik sekretarza w Towarzystwie kredytowem. Teraz rozumiem. Chciaem wybiedz do niej i powiedzie: A ja nie rozumiem, dlaczego gowa pani nie ronie na kapucianym zagonie. Dzi jeszcze bardziej, ni wwczas, nie dziwi si temu, e uczuem obrzydzenie do ycia, w ktrem, zamiast odzyskiwa, coraz bardziej traciem osobowo. A przecie, jake ojciec wytrzeszczy na mnie oczy, gdy mu wyspowiadaem si z tego smutku i poprosiem go o 200 rs. na wyjazd za granic dla odnalezienia siebie. Mj chopcze (znowu mj) rzek ty nie zgubie siebie, ale swj rozum, ktry istotnie powiniene odszuka. Mimo tej przestrogi pojechaem. otr konduktor, jak gdyby chcia mi zatru ostatni chwil pobytu w kraju, bkn na przedostatniej stacyi do nadkonduktora, wskazujc mnie: Od tego pasaera nie odebraem biletu, bo ma zagraniczny. Dla niego byem tylko pasaerem. Ryba w wodzie nie oddycha tak lekko, jak czowiek, pragncy by sob, w zupenie obcem otoczeniu za granic. Tam nikt nie wiedzia, e jestem Jakb Czarski, syn Izydora i Tekli, brat Wikci i Mani, kontroler kuponw, lokator Diamantenbarta, kady spotyka czowieka, a gdy z nim porozmawia, przekonywa si, jakiego czowieka. Nawet gospodyni, u ktrej wynajem pokoik w Berlinie, dziki oporowi garda, ktre nie pozwalao jej wymwi mojego nazwiska, nie oznaczaa mnie adnem mianem. To te bogo mi byo w mojej bezimiennoci i beztytuowoci. Doznawaem upajajcej rozkoszy, rozmawiajc przez kilka godzin w galeryi pocztamskiej z jakim niemcem. Ale on nie wytrzyma. Jestem ju zmczony rzek chodmy do poblizkiego ogrdka, tam przy piwie dokoczymy naszej gawdy. Dobrze odparem ale pod warunkiem, e obaj nie wymienimy midzy sob wzajemnych meldunkw. Ja nie chc wiedzie, jak pan si nazywasz i kim pan jeste, a pan nie pytaj mnie o to. Jak on na mnie spojrza naprzd ze zdziwieniem, a potem z podejrzliwoci! Przyjechaem tu, aeby obcowa z ludmi tylko jako z ludmi. Zdawao mi si, e w oczach jego wyczytaem uwag: albo otr, albo dostojnik, podrujcy incognito. Poszed jednak na piwo i rozprawia ze mn chtnie, a nawet przy poegnaniu wyrazi pochwa dla mojej inteligencyi. I byaby nasza znajomo rozwina si bardzo adnie, gdyby nie by zwierzy si z niej swoim przyjacioom i gdyby oni mnie nie zaczli obserwowa w knajpie, gdzie ze mn spdza par godzin. Uciekem z Berlina, bo musiao wyj na jaw, e jestem Jakb Czarski, kontroler kuponw itd. W Hadze siedziaem tak bezimienny, jak kady z serw, lecych tam na olbrzymich kupach. Byoby mi tam 14

lepiej, ni krabowi na dnie morza, gdyby... Czy cigle mam cierpie przy tem wspomnieniu? Czy nawet wtedy, gdyby niedogaszona przez mier iskierka ycia roztlila si przypadkiem w moich popioach i gdybym po stu latach leenia w grobie odzyska na chwil wiadomo a z ni pami, czy i wtedy to wspomnienie byoby dla mnie boleci? Dziwnie mciwa jest mio. Ona swej krzywdy nigdy nie zapomina i nie przebacza. Nie pozwala czasowi zagoi swojej rany, otwiera j i pogbia coraz bardziej, zjawia si widmem podczas kadego wesela i mwi ze strasznym wyrzutem: ty si miejesz? Jeeli kochaem a los przygnit i rozmiady brutaln stop moje serce powinienem jeszcze za to cierpie? Odejd ztd, nielitociwa maro, ja w tem pustkowiu chc by sam z sob, zupenie sam! Zncasz si nade mn, jak gdyby bya upiorem zamordowanej przeze mnie ofiary, a przecie ja pragnem tylko obdarzy j wszystkiem dobrem, na jakie mio moja zdoby si moga. Ach, czemu to uczucia nie przesuwaj si przez nasz dusz, jak te biae oboczki po niebie! Pyn i znikaj, nie pozestawiajac za sob adnych ladw wspomnie. Na pozr wydaje si to najpospolitsz i powszechnie wykonywan regu: trzeba chcie. Bo wszake wszyscy ludzie czego daj i do czego d. Tymczasem chcie istotnie, nie zrzec si swego pragnienia wobec adnej woli, usiowa przebi niem wszelki mur, gin w walce z ostatniem jego sowem na ustach, chcie dopty, dopki ycia starczy lub dopki cel nie zostanie osignity umiej tylko natury wyjtkowe. Wikszo ludzi uczuwa i wyraa swe zachcenia jak dzieci, ktrym do zaprzeczy, pogrozi na nosie lub pokaza rzg, aeby odstpiy od swego zamiaru i zapomniay o nim. Siln i niezomn wol maj tylko bogowie lub ich wcielenia na ziemi; jest ona tak nieczowiecz, jak wszechmoc. I ja chciaem, ale marnie, mikko. Nie jak sztylet, ktry przebija wszystko, dopki na twardym oporze si nie zamie, ale jak szparag, ktry wazi w otwarte usta, a na zamknitych si zgina. Gdybym by mia hartowniejsz wol, z pewnoci bybym okaleczy kogo i siebie, ale dozna przyjemnoci blu. Gupcy! Lubimy je chrzan, papryk, gorczyc, ktre nas szczypi w jzyk, ale sprawiaj zadowolenie, a nie umiemy zada sobie wielu bolw rozkosznych. Mam na swe usprawiedliwenie[1] tylko jedno: mio serc maych i pytkich rodzi si odrazu dojrzaa i roztropna jak dzikie kacz, ktre z jajka wypywa na wod; mio serc wielkich i gbokich rodzi si jak bezradne i niedone niemowl, ktre musi by pielgnowane i karmione. Czowiek zakochany, to robak w podnu gry, ktr probuje podnie. Wie on, co naley zrobi uczuciem, ale nie wie, jak uy rozumu. Wtedy zawsze powinien sobie poyczy cudzego. Ja miaem tylko swj wasny. Ile to tajemnic kryje si w jednej wymianie spojrze ludzkich! Nie patrz na mnie maro, zlituj si!... Zapewne, mczyzna, pragncy poznajomi si nie z Marysi lub Kasi, ktra go uwolni od rekomendacyi szczegoowej i poprzestanie na widoku jego wsw, spodni i tuurka, lecz z dam, musi odkry co najmniej swoje nazwisko, ale moe przecie rd miliona znale jedn, ktra go uwolni nawet od tego obowizku. Przystpi do kobiety z towarzystwa i powiedzie jej, wyranie lub domylnie: ja pani chc zna, lecz prosz nie pyta mnie, kim jestem to bezczelna zuchwao wobec wszystkich, tylko nie wobec jednej, ktra ma takie samo yczenie. Dlaczego odgadem, e ta pikna, strojna, powana smutkiem, na ktrym nieraz czarowny umiech poyskiwa, zapatrzona codziennie w migotliwe fale morza, jest t przeze mnie podan i poszukiwan? Doprawdy nie wiem. Ksztatnie jej wygita kibi, blada twarz, czarne rzsiste wosy, szare oczy mwiy mi tylko, e jest cudowna. Wszystkie te uroki nie wyraaj adnych zasad, nie znamionuj nawet usposobienia. Mimo to, gdy j wzrok mj obj i ucaowa siedzc na awce szeweningskiego bulwaru, rozlao mi si po duszy radosne przeczucie, e mog odezwa si do niej, nie zlizawszy wprzd jzykiem objanie mego paszportu. 15

Przypuszczam, e na wszystkich mczyzn, ktrym si podobaa jaka nieznajoma kobieta, towarzyszce jej dziecko sprawia wraenie aobnej krepy, ktra ostrzega: nie zbliaj si ze swawoln lub niepraw myl. Ja w tym malcu, skaczcym koo matki z pik, widziaem gronego anioa z ognistym mieczem, ktry strzeg mi wejcia do raju. A przecie on mi otworzy bram. Pika, odskoczywszy od ziemi, uderzya mi w gow. Ohopiec uciek, a gdy ja podniosem pik, ona rzeka z wdzicznem zakopotaniem (po niemiecku): Przepraszam pana, bardzo przepraszam. Co wybknem i wrciem do swojej awki, wyrzucajc sobie niezdolno wyzyskania sposobnoci. Chopiec odbieg w przeciwn stron i cisn pik, ktra wpada w morze. Zszedem schodami bulwaru na d, wydobyem j i oddaem matce. Pan zbyt dobry dla mojego syna. Dzikuj. Za co? On mi przed chwil wywiadczy usug, teraz ja jemu. On... ktry uderzy pana pik? Tak. Nie rozumiem. A to proste. Gdybym przedtem zdj kapelusz i powiedzia, jak si nazywam, kim jestem, zkd pochodz, oddaliaby si pani ztd, nie rzekszy do mnie ani sowa. Tymczasem drobny wypadek przeama zapory konwenansu. Nie usun mi jednak potrzeby dowiedzenia si, z kim mam przyjemno... Dotd przyjemnoci nie ma pani adnej... Jestem za czowiekiem Widz, ale to za mao. Naturalnie, jeeli pani przyzna mi askawie prawo rozmowy przy spotkaniu tutaj lub gdzieindziej, dostarcz o sobie szczegw wicej. Dlaczego pan mnie wprowadza w kopotliwe pooenie? Bynajmniej. Z oczu pani przeglda rozum, atwo wic pani uwzgldni moje usprawiedliwienie si. Posiadam narodowo, nazwisko, tytu wszystko, co potrzebne dobrze zaregestrowanemu obywatelowi kraju; ale poniewa w tych przydawkach zewntrznych ginie moja wewntrzna istota, o ktr nikt nie pyta, zapragnem wic przez kilka miesicy y rd ludzi obcych tylko jako bezimienny czowiek. Pozwl mi pani wobec siebie dogodzi temu pragnieniu, jeeli umiesz by miosiern i nie skpisz maego ustpstwa dla zrobienia komu wielkiego zadowolenia. Nie miej pani adnych obaw moja legitymacya moralna jest w zupenym porzdku. Oczy jej bysny ciekawoci. W tak modym wieku masz pan ju tak stare dziwactwa. Mnie si zdaje, e takie dziwactwa objawiaj si silnie tylko w modoci. Dusza stara nosi ju na sobie skorup wia, ktrej ani rozbi, ani zrzuci nie moe. Sdz za, e wszyscy ludzie lepsi bodaj raz w yciu uczuwaj ch ukazania si innym bez przypadkowych osonek. Czemuby czowiek mia posiada mniej dumy, ni orzech, ktry wyuskuje si z zielonej powoki i twardej upiny, aeby w ziemi kiekowa? Czowiek, ukrywajc w takiej upinie rnych nazw i tytuw swoje jdro, nietylko czsto je skazuje na zeschnicie, ale obrzydza si innym. Przypumy, e pani nazwie si crk arystokraty, ja za synem demokraty odrazu staniemy wobec siebie na wrogich stanowiskach, pomimo e moemy wyznawa jednakie zasady spoeczne. Przypumy dalej, e pani jest niemk a ja francuzem, natychmiast zaczniemy si nienawidzi, chocia... Utkwiwszy wzrok w ziemi, westchna. 16

Ma pan duo racyi. Czy wic nie lepiej, aeby nie arystokratka z demokrat, niemka z francuzem, ale czowiek rozmawia z czowiekiem? Volapk wymiano, a jednak tkwi w nim wielka idea. Jzyk powszechny pozwoliby ludziom zatai swoje pochodzenie. Kiedy by nim aciski i wtedy studenci najrozmaitszych narodowoci w Padwie lub Pradze stanowili jak gdyby jedn rodzin. Dzi dziel si na zwizki, kka, stowarzyszenia narodowe i szczerz do siebie zby, jak psy z rnych bud. Francuz warczy na niemca, irlandczyk na anglika, sowak na wgra, nietylko w swoim domu, ale wszdzie. Gdyby przynajmniej, spotkawszy si gdzie daleko, zaczli wzajemnie widzie w sobie ludzi. Volapk by to sprawi. Wtpi. On przecie nie wyprostowaby zgitych nosw i nie zwin obwisych warg. Europejczycy tak dalece si zmieszali i upodobnili, e bez pomocy nazw nie zdoaliby podzieli si na szczepy. Zreszt pojmuj i uznaj wstrt rasowy, jeeli jest uczuciem szczerem, naturalnem, niewzbudzonem sztucznie, jak odraza ptaka do ryby. Och, to wystarczy, aby si wzajemnie poksa. Zapewne, ale przynajmniej nie tak czsto i nie tak zajadle. Ludzie nie uwiadamiaj sobie, o ile s niewolnikami wyrazw, ktre wywieraj na nich wpyw hypnotyzujcy. Gdy usysz: to jest ksi zaraz dostrzegaj wytworno, to szewc zaraz uderza ich ordynarno, to woch zaraz czuj ar temperamentu, to yd zaraz przeczuwaj szachraja. Niech by zataili przed sob te nazwy i sprbowali je odgadn, szewc zostaby uznany za ksicia, a yd za wocha. Czy na pana wyrazy nie oddziaywaj wcale? Nie. Nadesza jaka wysoka, niemoda kobieta, ktra zamienia z ni kilka sw po angielsku. Jak to dobrze, e pani uywa drugiego jzyka zaciera to jeszcze bardziej lady dla domysu. Umiechna si, skina mi gow i odesza z towarzyszk. Straciwszy j z oczu, dostrzegem w mojem sercu, w ktrem jak gdyby rozgldaa si uwaznie i smutnie. Ja jednak byem wes. Dlaczego nazajutrz przysza na to samo miejsce? Dla morza, dla powietrza, czy dla mnie? Nigdy nie pytaem jej o to, chocia jestem pewien, e j przywioda tajemnicza ni, ktra si midzy nami sprzda. O tyle z pooe i usposobie bylimy do siebie podobni, e nie potrzebowalimy si wzajemnie wywaa z dotychczasowych stanowisk, aeby si zbliy i raczej stawialimy, ni usuwali midzy sob przeszkody. Po paru tygodniach bylimy oddzieleni od siebie ju tylko wasn wol. Czy pani nie mczy ta nasza... nieznajomo? Tak, mczy mnie sprzecznoci uczu. Co chwila doznaj wielkiego zadowolenia i silnej trwogi. A pan? Ja tylko zadowolenia! Jeste pan i bdziesz szczliwszym ode mnie. Co mam zrobi, aebym nie posiada tej przewagi, ktrej sobie wcale nie ycz? Rozdmuchn t mg, na ktrej si koysz, zawieszona w przestrzeni. Wic mam si nazwa dokadnie? Nie. Mimo pozornej nieruchomoci stosunek nasz rozwija si i postpowa tak szybko, e oboje czulimy jego ruch i widzielimy przysuwajcy si moment, ktry nam kae albo rozbiedz si, albo rzuci si sobie w objcia. Dreszcze, jakie mi ta myl sprawiaa, uspokoiem wreszcie mia uwag: dlaczegby mio nie miaa si urodzi z ludzi bezimiennych, ktrzy zataili przed sob tajemnice swych ksieczek legitymacyjnych? 17

Postanowiem przyspieszy akt ostatni. Dwa miesice otwieramy sobie codzie nasze serca i umysy; chyba ju moemy postawi przed sob pytanie: co nas czy? Zblada i opucia gow na pier falujc. Mnie czaruje pikno pani, twj wdzik, twj czysty rozum, twoje gorce uczucia. Ja ciebie kocham a ty? Co si ze mn dzieje!... Nie... niepodobna w takich warunkach... Ulituj si pan nade mn... Zdejmijmy ju maski. Nie. Wic dobrze, kocham ci, kocham jak spenienie marze, jak ukojenie dugich tsknot duszy... Mio ta olepia mnie splotem jakich rnobarwnych byskawic, odurza chrem upajajcych gosw a jednoczenie topi w ciemnoci i rozdziera krzykami. Oddaam jej moj wol, we obie i zrb z niemi, co chcesz. Przyjd jutro do parku, tam zamienimy pocaunki zamiast obrczek. Przyjd, a ztamtd zaprowad mnie nawet w pieko. Wziem j za rk i umilklimy. Nagle drgna ca postaci. Mj m!... Alej od strony miasta zblia si ku nam wysoki, gruby mczyzna, prowadzc za rk jej synka. Rude wosy, krtko przycite, otaczay twarz piegowat, z duymi i wysunitymi naprzd zbami, z obwisym i zgarbionym nosem. Zdala zawoa (po polsku): Jak sze masz, Klarczu... Niespodziewany co? Pochwyci j w kosmate apy i wycaowa. Wstaem z awki i bez ukonu odszedem. Nie umiabym sobie wyjani, czy to zrobiem z polityki, gniewu, czy gupoty. W kadym razie byem wcieky nie z powodu udaremnionej schadzki, ale skutkiem tego, e zawieszony pod niebem balon, w ktrym siedzielimy zakochani, zosta brutalnie cignity na ziemi. Tajemnicza zasona, ktra otaczaa nasze szczcie, przedara si. Ju wiedziaem, e jest matk, ydwk polsk, pewnie warszawiank. ydwka? Natychmiast obskoczya mnie caa gromada przesdw, uprzedze, od dziecistwa nabywanych wstrtw, ohydnych postaci wszystko to krzyczao, drwio, szydzio ze mnie piekielnym chichotem. Uciekam a ta kocia muzyka za mn. Dzie dobry! Staj ogldam si. Znajomy warszawski obuz salonowy. Przepraszam, e zatrzymuj... Byem cierpliwy przez kilka dni i tylko obserwowaem pana. Ale w tej dziurze takie wizienne nudy!... Nie dziwi si, e pan oblegasz Rosenbauchow... Tu ona moliwa, nawet podana, bo adna i smaczna. Najlepszy znawca, nieuprzedzony, nie odczuby w niej cebuli. Udaa si? Trzeba zakoczy... W Warszawie niepodobna utrzymywa znajomoci z on lichwiarza i crk strczycielki. Nie powstrzymywaem tych sw, wylatujch z jego ust jak z armaty pkajce bomby, ktre, owietliwszy mnie na chwil, rozryway. Pozwoliem mu podrze moj niewiadomo a do ostatniego strzpka. By moe, i ktre z tych sw pado w jej uszy, bo, odchodzc, spostrzegem, ze niedaleko staa z mem. W dwa miesice przecztaem doniesienie o jej mierci. Kto j zabi? Choroba, czy ja? Kto nasz zwizek rozerwa? Straszne, nielitociwe wiedmy i zmory spoeczne, czy ja? Duchu jej, ktry mnie cigle nawiedzasz i patrzysz na mnie swoim smutnym wzrokiem, odpowiedz! 18

Dotd nie jestem pewien, czy cierpi moje serce, czy te sumienie. Kochaem i chciaem za mao! Sysz woania. Panie Jakobie! Panie Czarski! Panie kontrolerze! Mu! Ojcze! Jestem tu id, id! Brzmij lesie moimi tytuami, ale milcz o moich mylach i uczuciach.

IV. MOJA GOWA.

W bogatej spucinie skonnoci i uzdolnie, jak czowiek, przychodzc na wiat, otrzymuje po swych
wszystkich przodkach, zdaje si, brak dotd instynktowego ograniczania swojej swobody. Dziecko j lubi, moe bardziej nawet, nie ci wszyscy, ktrzy za ni ycie powicaj. Ile ono cierpi przy kadem uderzeniu si o twardy warunek bytu, przy kadem wciniciu si w konieczne jego formy! Zobaczyo w zwierciedle swoj posta biegnie do niej z umiechem i gdy chce pocaowa wasne odbicie rozbija kosztown pyt szklann. Za szkod ponosi kar, ktra mu raz na zawsze zapowiada, e zwierciade rozbija nie wolno nawet dla pocaowania swego obrazu. Ujrzao wiee, rozwinite w doniczkach kwiaty zerwao je i przystroio sobie gwk. Skrzyczane za to lub otrzepane, dowiaduje si, e kwiatkw z doniczek zrywa nie wolno. Chocia wszake pozwala nakada sobie pta nieodrazu, oswaja si z niemi i usiuje odzyska stracon wolno. I ja robiem to, co zapewne robi wszystkie dzieci: kryem si w jaki kt, jakie ustronie i tam dogadzaem swoim pragnieniom w przekonaniu, e mnie nikt nie krpuje. Skromne to byy pragnienia kodeks ich nie ogranicza, katechizm nie potpia, tylko nauczyciel przeladowa. Bo c naprzykad kodeks albo katechizm mog mie przeciwko wykrcaniu na wiosn fujarek? Nauczyciel, ktry nie znosi umiechu na mojej twarzy i tak skwapliwie ucisza wszelk moj wesoo, jak gdyby caa natura wraz z ludmi wiecznie spaa, a jam j haasami budzi ten srogi mistrz surowiej mi zabroni obcinania gazek z wierzbiny, ni Bg pierwszym rodzicom owocw z drzewa wiadomoci. Zazdrociem naszemu kozowi przywileju aenia po wszystkich wierzbach ale poddaem si zakazowi. Razu pewnego, zrozpaczony i podraniony ustawicznemi napomnieniami, uciekem w pole z zamiarem swobodnego udawania gosu sowy, ktrego mnie pastuszek za dwa jabka kryjomo nauczy. Lipcowe soce zlewao na mnie potoki gorcych fal, ktre wsikay w odzie, w ciao. Zrzuciem kapelusz, zrzuciem zwierzchnie ubranie i, niosc je w rku, biegem dokd? Gdziekolwiek, aby tylko poza granic czujnoci mojego nauczyciela. Przede mn roztacza si obszerny an zboa. Wszedem w sam rodek niwy i pooyem si rd wysokiej pszenicy. Cisza kosy nawet nie dr. Czasem zaszeleci konik polny lub zawinie na somie biedronka zreszt milczenie. Po chwili przesun si ssiedni bruzd sznurek modych kuropatw, ktre, spostrzegszy mnie, pisny i zniky. Odtd ju nic nie zakcao mojego spokoju, a drobne szmery uwydatniay mi tylko gboko ciszy. Zapatrzony w niebo, ktrego bkit wybieli si wiatem sonecznem, 19

rozmylaem: Jake ja tu jestem szczliwy, swobodny! Ani ten konik polny, ani ta biedronka, ani nikt nie zabroni mi, czego zapragn! Mog mia si, paka, uci sobie nos, mog naladowa sow... I zoywszy rce, huknem. Ale w teje chwili hukn nade mn gruby gos: A ty... Dalszy cig tego grzmotu pomijam, gdy jeli biografowie moi zechc uoy sownik wymysw, jakimi mnie przez ycie obrzucono, znajd cay materya w krytykach pewnej czci prasy warszawskiej i nie bd potrzebowali bada, czem mnie uraczy ekonom folwarku, do ktrego naleaa pszenica. Wrciem do domu. Stojc pod szluz aja rozgniewanego nauczyciela, czuem jeden tylko smutek: strat kotliny w zbou, ktr uwaaem za schronisko wolnoci. Szukaem pniej podobnych schronisk nieraz i tem usilniej, e z wiekiem cieniaa mi si cigle przestrze swobody. Jak wszyscy ucywilizowani czonkowie mojego rodzaju, zostaem pomau niewolnikiem: krochmalonych konierzykw, krawata, dobrego tonu, grzecznego kamstwa, tradycyjnego obyczaju i innych praw, na ktrych si opiera ustrj spoeczestwa. Kady dzie, niemal kada godzina wydzieraa mi jak czstk woli. Daremnie wieczorem zamylaem si w moim pokoiku i, chodzc po nim, usiowaem odzyska strat mieszkajcy na niszem pitrze gospodarz poprosi mnie przez stra, aebym przerwa te nocne spacery, ktre mu spa nie daj. Na uczszczanych ulicach zastpowa mi drog ebrak, na bezludnych rzezimieszek, w miecie najeda mnie pdzcy powz, za miastem goni pies, a wszdzie nie opuszczay zwyczaje i przepisy, ktre tamoway wszelki mj krok. Kiedy w ogrodzie publicznym dla ochodzenia czoa zsunem na ty gowy kapelusz. To zapalony kankanista szepna jaka strojna dama do swego towarzysza. Zatskniem do innych krajw, ktre znaem z opisw i opowiada jako dziedziny ziemi obiecanej. Wyjechaem za granic. Na komorze spldrowano mj kuferek, ale nie zapytano o paszport. W pierwszym wszake hotelu musiaem na blankiecie policyjnym opisa si ze wszystkich stron. W Pradze czeskiej wziem z kolei na plecy tmoczek dla przekonania si, czy tam wolno zrobi takie naduycie podnie odzianemu ozowiekowi. Z przyjemnoci zauwayem, e nikt mnie palcem nie wytyka i nie szydzi, e aden reporter nie wypisuje sobie tego wypadku ku zabawie swoich czytelnikw. Pooyem kuferek i usiadem na nim. Nikt nie stan przede mn zdumiony lub rozmieszony. W hotelu obejrzano mnie starannie, ale dano pokj. liczne miasto! pomylaem. Nazajutrz zagadnem kogo z przechodniw po czesku. Odburkn i poszed dalej. Zagadnem drugiego po niemiecku koln mnie wzgardliwem spojrzeniem i take poszed. Ha, i tu nie raj, i tu wola czowieka podskubana! Trzeba jecha dalej! Na jednej stacyi szlzkiej musiaem kilka godzin czeka nastpnego pocigu. Byo wito przed dworcem staa gromadka chopcw. Zbliyem si do nich, a syszc ich utyskiwania na gwaty w szkole i kociele, zaczem radzi im rodki obrony. W chwili najwikszego zapau uczuem na ramieniu czyj rk. Odwrciem si i ujrzaem barczystego ma w mundurowej czapce. Pan zkd? zapyta. Z Warszawy. Paszport pan posiada? 20

Pokazaem. Pan tu przyby podburza obcych poddanych przeciwko rzdowi? Paragraf 42 ustawy... Jak t ustaw nazwa i co mi zacytowa, powtrzy nie umiem, do, e ledwie zdoaem wylizn si paragrafowi 42 i tego dnia wyjecha z miejsca mojej bezwiednej agitacyi. Nie bd tu wylicza wszystkich rozczarowa, jakie mnie nawiedzay zagranic. Podary si w nich pierwotne zudzenia i pod tymi poszarpanymi aglami przypynem nazad do kraju. Wic niema na kuli ziemskiej takiego kcika, takiej krainy, w ktrej by czowiek mg zachowa ca swoj wol, by zupenie sob? Gdy mnie najmocniej osania cie tej zagadki, bysna przede mn myl, ktra owiecia jaskrawo moj naiwno: przecie owa podana kraina jest, jest bliej, ni wszystkie inne, w niej posiadasz nietknite wszystkie prawa, uniewanione wszystkie zakazy, tam tylko panuje taki kcik... Gdzie? W mojej gowie. Czemu tak pno zrobiem to odkrycie? Wszake gow miaem zawsze z sob, nawet wtedy, gdy mnie ekonom wypdza z pszenicy lub przedstawiciel wadzy ze stacyi szlskiej? Prawdopodobnie nieporozumienie wypyno ztd, e moja gowa dugo nie bya usamowolon i e w niej przedtem panowa jaki nietolerancyjny rzd i zbyt srogie obyczaje. Zreszt kwestya ta mao mnie obchodzia wobec rozkoszy, jakiej zaczem uywa i dotychczas uywam. Znalazem na wiecie maleki zaktek, w ktrym mog cigle przebywa i ktry mi zapewnia wszelkie warunki osobistej swobody. Od tej chwili obojtne s dla mnie wszelkie systemy polityczne, wszelkie nakazy i zakazy, wszelka prawomylno i prawowierno. Jeeli skutkiem braku wizy konsularnej na paszporcie prusacy zatrzymaj mnie w Otoczynie, to mi wcale nie przeszkadza myl przerzuci si do Parya i osdzi ich na zatracenie. Gdybym dzi musia sucha paragrafu 42 ustawy o podegaczach, odpowiedziabym na ni w duchu: Gardz tem podem gupstwem i tob, nadty prusaku. Zaaresztujesz mnie niewinnie ja ci kopn zasuenie. Bo przecie chociaby on mnie zwiza i wsadzi do kozy, nie skrpowaby i nie uwizi mojej myli, nie zawiesiby swobd mojej gowy, gdzie jestem jedynym panem wasnej woli. Tak samo zachowuj j we wszystkich innych wypadkach. Sia moe mi nakaza: zrb to i zrobi, ale adna nie moe mnie ubaga, aebym co uzna, czego uzna nie chc. W mojej gowie wypowiadam gono i szczerze istotne przekonania i uczucia, chodz bez krawata i krochmalonych konierzykw, sdz ludzi i rzeczy bez obudy. Przymus tam aden nie istnieje niepotrzebny. Ach, ilu i jakich doznaj wtedy przyjemnoci! Co za mia i uksztacona panienka szepcze kto w salonie. Niewtpliwie podpowiadam jako niewolnik grzecznoci. Ale natycmiast cofam si do mojej gowy i mwi sobie gono: Po co ta poczwara tak uwydatnia swj mdy sentymentalizm, zwracajcy uwag na jej brzydot? Kto inny zaznacza, e druga, obok siedzca kobieta zbyt czsto si mieje. I to spostrzeenie potwierdzam, a w gowie mojej wyznaj: Cudowne stworzenie! Takie usta caowa! Czowiek, z ktrym pana przed chwil poznajomiam dodaje cicho gospodyni domu jest tak rzadk inteligency, e, pomimo siwych jego wosw, kobiety przepadaj za nim. Zauwayem to owiadczam i zaraz woam w mojej gowie: 21

Ten roznosiciel zdawkowych grzecznostek, ten organista w naboestwie babskich prnoci, ten stary dworak, ktry pragnie ogrza swe ciao przy modych kobietach, jak przy poncym kominku, ma by rzadk inteligency? Ha, ha, ha! Posiadam stosunki w literaturze. Zamieca j swemi robotami pewien autor, ktry procesuje si cigle z krytyk o niewypacanie mu nalenej sawy. Wlewa on i do moich uczu swoje ale. Albo, prosz pana mwi zwykle ostatnia moja mowelka... Czy ona jest gorsz od najbardziej przechwalonych? Tymczasem nikt ani pinie tylko kady jak pies warczy i zby wyszczerza. Gdyby czowiek w sobie nie czerpa zachty, zamaby ju dawno piro i plun na te intrygi. Nie auj mu wspczucia, ale zamknity w mojej gowie, wzdycham: Niema jednak nadziei, aeby ten barg literatury przesta czerpa zacht z siebie. Sowo publiczne tylko do pewnego stopnia dopuszcza otwarto oraz nazywanie rzeczy i osb po imieniu. Dlatego czsto musimy milcze lub pswkami zdradza nasz gniew, oburzenie, wzgard wobec najohydniejszych widokw. Chodzi po wiecie, okadzany szacunkiem, jaki otr, prosty zodziej, krzywdziciel trzeba mu ustpowa z drogi, bo inaczej odwoa si do sdu pastwa lub opinii publicznej i zdobdzie palm mczesk. Zwaszcza mier jest ow krlewsk wod, rozpuszczajc najtrwalsze grzechy. Umar to znaczy by uczciwym i zasuonym. Przypomn jego winy? Nie wolno. Dopiero w gowie mojej mog mu wrzuci wszystkie brudy do trumny. Inny szubrawiec, o tyle gupi, o ile zuchway, a o tyle nikczemny, o ile surowy, piorunuje z ambony jakiego pisma lub zakada sobie w nim kram ze szkaplerzami literackimi; mame obwoa go po wiecie waciwymi tytuami? Nie wypada. Zato w gowie mojej rozpalam habice pitno i przykadam je do wytartego bezwstydem czoa przestpcy. Jak widzisz czytelniku, posiadam rzeczywicie kraik, ktrego jestem nieograniczonym panem, gdzie korzystam z bezwzgldnej swobody, dokd nie zdoa przedosta si adna obca sia, aden nakaz, aden przymus. Czego pragn to mam, co chc, to robi, co wyznaj to gosz. A pomimo e wola moja nie ulega tam skrpowaniu, nikomu nie szkodz. To moje krlestwo bowiem jest odcite od reszty wiata, wyosobnione, opasane nieprzebytym murem, nie wie si z innemi, nie wkracza w ich prawa. Gdy czasem przypadek otworzy naocie moj gow i wpuci do jej wntrza ciekawe oczy, sysz natychmiast okrzyk: Strae! Spuci z acuchw brytany! Umiecham si wtedy i zamykam moj gow. Czy sdzisz czytelniku, e tylko moja by moe takiem swobodnem schroniskiem? Urzd odpowiednio swoj, a bdziesz w niej y rownie wygodnie. Powiniene za to zrobi, gdy gowa jest dzi jedynym przybytkiem szczerej woli.

V. KLUB SZACHISTW.
22

1.

Wszystkie te opisy zauway prezes zdradzaj zbyt widocznie podstp. Idea naszego stowarzyszenia
zacza ju przesika na zewntrz, przez tajemnic... Coraz mniej ludzie wierz, i tworzymy klub szachowy i usiuj przenikn do prawdy. Ci panowie, ktrych spowiedzie poznalimy przed chwil, skamali je albo w caoci, albo w znacznej czci, aby tylko wkra si midzy nas i zuytkowa niegodnie nasze materyay. Nawet przypuciwszy, e te wyznania s szczere odezwa si jeden z czonkw nie daj one nam adnej wartoci psychologicznej. Bo chociaby naprzykad autor yciorysu, opatrzonego godem: Lisia skra, rzeczywicie okpiwa swoj siostr w grze krglowej lub udajc chorego, wdziewa wosienic, aeby j dostrzega pobona ciotka, to czy on pod groz ujawnienia tych faktw cofnie si przed niedyskrecy? Zreszt powinnimy przesiewa materya i zbiera tylko grubszy, gdy inaczej nagromadzi nam si kupa zwyczajnego piasku, z ktrego nauka nie wycignie adnej korzyci. Oba zaznaczone tu wzgldy rzek prezes s tak wane, e nie moemy ich ani chwili traci z uwagi i musimy czyni wszystko, co tylko zabezpieczy zdoa interes czonkw stowarzyszenia i jego cel. Jestem bogaty, nie posiadam ani rodziny, ani zwizkw, od ktrych bybym zaleny, wic w najgorszym wypadku grozi mi moe tylko chwilowa przykro. Inna sprawa z wami. Gdyby jakikolwiek nicpo odkry tajemnice waszego ycia... Z kilkunastu ust doby si okrzyk zgrozy i przeraenia, na niektrych twarzach malowaa si rozpacz, a w niejednej duszy zadrgn al za utraconym spokojem. Ja dostabym si midzy dwa zbate koa zawoa tgi brunet, ktry mgby barkami most podpiera. ona, ktra wie, e jej posag stanowi podstaw mojego bytu i e do adnej pracy nie jestem zdolny, wraz ze sw matk podday by mnie torturze. A jeeli jedna za ona i jedna za teciowa wyrwnywaj okruciestwu miliona dyabw, to dwie ze ydwki w tych rolach przewyszaj cae pieko. W potrzebie ty mgby przenosi rzenikom wiertowane woy szepn niky blondyn z cer i postaci wyssanego szparaga ale co ja bym zrobi, gdyby mi moja piekarka wypowiedziaa miejsce ma? Wtpi nawet, czy wypuciaby mnie gadko. W koronkach i brylantach, sprawiajc rozkosz zwierciadu, w ktrem odbija si jej elegancka figura, woa do mnie: przypatrz si, wymoczku, jak masz on! przyczem rzuca w gr zacinit pi. Moecie sobie wyobrazi, jaki ona zrobiaby z tego kuaka uytek przy rozstaniu. Ndza, pi, kij, sztylet, dyable pazury wszystko to s da i ukucia komarw w porwnaniu ze straszn chost, przez jak przepuszcza mczyzn kobiecy jzyk mwi siwawy i podmarszczony mczennik. Nie znam okrutniejszego narzdzia i bardziej morderczej broni. Moe ocalibym jak odrobin odwagi wobec lwa, bandyty, orkanu; ale gdy moja ona zacznie mwi, truchlej, jak piskl. Najcisze plagi wlewaj otuch nadziej, e si kiedy skocz, a jej gadanie nie koczy si nigdy. Chocia Noe wiedzia o gniewie i mciwoci Jehowy, wypuci z arki gobic dla przekonania si, czy wody potopu nie opady, bo nie wtpi, e Bg-mczyzna kiedy kara przestanie. Tymczasem potop sw mojej ony trwa ju od wierci wieku i tak zalewa wszystko koo mnie, e nawet koliber nie znalazby miejsca na odpoczynek, a ju o gazce oliwnej nie ma co wspomina. Artretyzm, bl zbw, rak, astma, wszystkie choroby daj swym ofiarom przerwy wytchnienia, tylko jzyk kobiecy nie ustpi ani chwili. Nie to mnie przeraa, e moja ona mogaby si czego dowiedzie, ale to, e uzyskaaby przypyw do olbrzymiego potoku swej mowy. Na lito, bdmy 23

ostroni! O, bdmy ostroni w przyjmowaniu nowych czonkw powtrzy wysoki, niegdy pikny, a obecnie strawiony jakiem dugotrwaem cierpieniem mczyzna. Mniejsza o nasze niebezpieczestwo osobiste, ale nie powinnimy niszczy szczcia innych ludzi, jakkolwiek ono powstao. Z mojej spowiedzi wiadomo wam, e crka moja zostaa jako panna matk z nikczemnikiem, ktry j porzuci i e ukrywszy ten wypadek, wydaem j za syna najserdeczniejszego przyjaciela. Ot maestwo to jest pod kadym wzgldem szczliwe: on j kocha i wierzy w jej niepokalanie, ona go ubstwia, maj dwoje przelicznych dzieci, ktrym swe serca powicili... Pojmujecie atwo, coby si stao z t rodzin po odsoniciu przeszoci mojej crki. Tak, tak wtrci barczysty brunet to rwnaoby si niemal rozprawie z bogat ydwk. Lub z gadatliw on doda jego ssiad. Wolabym jednak wszystkie te katastrofy rzek ze spokojnym naciskiem chudy, zwidy i starannie wygolony czowieczek ni stan pod publicznym prgierzem po odkryciu, e si uywa skradzionego majtku. Chocia oszustwo popeni mj ojciec, ale jego hab napitnowanoby czoo syna, ktry wie o tem, czemu zawdzicza swoje bogactwo. Podczas tej wymiany obaw twarze obecnych wykrzywiy si cierpieniem, do ktrego przyczepiay si i natychmiast odpaday sztuczne umiechy. Powoli nad innemi uczuciami zapanowa gorzki smutek, ktry wbija w kad dusz podwjne szpony. Pod wpywem bowiem rozmowy nietylko zbudziy si i szarpa j zaczy upione wspomnienia, ale uwiadomia si jasno ta pewno, e nikt nie by wycznym posiadaczem i strem swej bolesnej tajemnicy, lecz powierzy j innym, ktrzy przez nieostrono lub z wol odda j mogli na up caemu wiatu. Wprawdzie kady, wstpujc do k1ubu, oswoi si z t myl i przewidywa moliwe nastpstwa swych wyzna, ale teraz dopiero oceni ich wag, gdy ju nie by w stanie ich cofn i gdy widzia podstpne zamiary osb obcych, pragncych zdj ze stowarzyszenia jego mask. Odgadli to pognbienie swych towarzyszw dwaj ludzie, z ktrych jeden by gwnym twrc klubu szachistw, a drugi jego przewodnikiem. Sdz odezwa si prezes e kilkoletnie trwanie naszej instytucyi, w ktrem wyprbowaa si naleycie niezachwiana niczem szczero i dyskrecya wszystkich czonkw, powinno zupenie usun trwog, o ile pozostaniemy w dotychczasowym skadzie. Kady z nas tylko powikszy swoj istot, stanowimy razem jedn, cile spojon cao. Zreszt, jak wiecie, posiadamy w naszej organizacyi dostateczne wdzido przeciwko nieposzanowaniu tajemnicy. Dzi dba powinnimy tylko o to, aeby nie wpuci do siebie zdrajcy, ktrego tem wdzidem nie moglibymy okiezna. Zamknijmy klub dla nowych czonkw zawoao kilka gosow. Jeeli tego dacie owiadczy prezes godz si. A ja nie powiedzia stanowczo wysoki, szczupy mczyzna z blad, rzadkim czarnym porostem obrzucon twarz, ktrego hakowaty nos wyraa energi, a wzkie i zacinite wargi upr. Gdy odezwa si, z po za okularw bysn mu ogie. Dlaczego? spytano ze wszech stron. Naprzd dlatego, e jeeli nasze stowarzyszenie zaoylimy nie dla bezmylnego przygldania si sobie, lecz dla nauki, to musimy si stara o jak najobfitsze zebranie dla niej materyau. Mamy go ju dosy. Ona nie zna: dosy. W takim razie nigdy nie skoczymy tej pracy. 24

A przynajmniej nie dzi. Powtre... Nie chcemy, nie chcemy! woano namitnie. Powtre mwi nieustraszony oponent przedstawi wam kandydata, ktry odpowiada wszystkim warunkom naszego stowarzyszenia i dostarczy naszym badaniom nadzwyczaj ciekawych faktw. Kto taki? Zgodnie z regulaminem, nazwiska jego nie wymieni, dopki nie zostanie przyjty do naszego klubu. Jest to czowiek, ktremu przyznano najzaszczytniejsze tytuy ideau, a on sam nazywa si wielorakim otrem. Czy wysuchacie jego wasnorcznie spisanej biografii, ktr zoy w moje rce? Jednych ogarna ciekawo, w drugich wstpia odwaga. Czytaj! zawoali wszyscy. Naprzd musz wam da kilka sw objanienia. Miaem serdecznego przyjaciela, ktry jak sdz otwiera przede mn swoj dusz naocie i nie zakrywa w niej najwstydliwszej tajemnicy. On to waciwie nasun mi myl zaoenia naszego towarzystwa. Umierajc, pozostawi syna, ktrego powierzy mojej opiece. Chopiec rozwin si piknie, wyrobi sobie umys tgi, a charakter brylantowej czystoci. Powszechnie twierdzono, e do niego najmniejsze ze nie zdoa si przyczepi, ojcowie i matki stawiali go jako wzr ju nie swoim synom, ale crkom; posiada bowiem naturalny smak w cnocie i wrodzony wstrt do wystpku. Nie potrzebowa adnego wysiku, aeby by dobrym, a musiaby zada sobie najgwatowniejszy przymus, aeby popeni co zego. Oto ten modzieniec przychodzi do mnie przed paru dniami i owiadcza, e pomimo najwikszych stara nie moe by uczciwym, e obciy ju swoje sumienie wielkiem brzemieniem grzechw, ktre go rozgniata i do rozpaczy przyprowadza. Drcz go niemiosiernie dwie zgryzoty: jedna e nie jest takim, jakim by pragnie, druga e jest w gruncie rzeczy innym, ni wszyscy mniemaj. Na dowd wyspowiada mi si szczerze z kilkunastu lat swego ycia. Rzeczywicie, dopuci si mnstwa wykrocze przeciw moralnoci, a nawet prawu, o ktre nigdy bym go nie posdzi. Poniewa da ode mnie pomocy, wic poradziem mu, aeby wstpi do naszego towarzystwa i spisa swoje zeznanie, ktre wam przedstawi. I zacz czyta spowied dug i ciekaw. Wida z niej byo zarwno szczero, jak bezsilne pasowanie si duszy, ktra pragnie by czyst, a cigle albo okurza si pyem drobnych brzydactw, albo nawet wpada w moralne boto. Zwaszcza niektre ustpy byy bardzo wymowne. U ciotki mojej suya liczna dziewczyna z tragiczn przeszoci. Jej matka podczas nieobecnoci ma, ktry powdrowa w wiat z sitami, ulega gwatowi kilku onierzy. Zataia ten wypadek, ale gdy uczua jego skutki, pod wpywem moralnego cierpienia i obawy przed mem, ktry j bardzo kocha, a nieprdko mia wrci, dostaa rozstroju umysowego. Caymi dniami siedziaa w niemem pognbieniu, a gdy urodzio si jej dziecko, chodzia z niem po drogach, poszukujc ojcw, ktrzy mieli od niej odebra sw wasno. Nareszcie ciotka moja, mieszkajca w ssiedniej wsi, ulitowaa si nad biedn kobiet, ktra zreszt ju nigdy nie odzyskaa zmysw, zwaszcza i m si zabi i wzia na wychowanie dziewczynk. Wiedzc o tem wszystkiem, byem dla niej ojcowsko czuy i zdawao mi si, e raczej targnbym si na wito, ni na ten owoc nieszczcia, na t yw skarg przeciw zbrodni. Upyno lat kilka i nareszcie, dziki tej mojej czuoci, odnawianej podczas corocznych przyjazdw do ciotki na wakacye, dziewczyna miaa zosta matk. Przysigam z ca szczeroci, e tego nie chciaem, e w przeddzie mojej winy bybym si oburzy na sam myl o niej, e jaki szatan, tkwicy w moim organizmie, porwa mnie przemoc i unurza w grzechu, e ani na chwil nie straciem wiadomoci sromoty mojego czynu, e speniwszy go, bybym si zgodzi na pokut w ciele najndzniejszego zwierzcia, aby tylko on nie istnia i pami o nim znika. Opluwaem swoj dusz, 25

sumienie, wol, krew, nerwy, nie widziaem wokoo ani jednej tak podej istoty, ktraby nie miaa prawa spojrze na mnie ze wzgard. Wszystkie rozmylania nie doprowadziy mnie do adnej drogi wyjcia. Postanowiem wic uciec z miejsca wystpku i od mojej ofiary w dziecinnem zudzeniu, e ona wynajdzie jaki ratunek, albo te e czyja nieznana rka rozplcze ten przeklty wze. Rozcia go, ale dziewczyna, ktra przepada bez wieci, kryjc nietylko swoj, ale moj hab. Kiedy mi o niej wspomniaa ciotka, dodaa z odraz: poleciaa pewnie do swych ojcw, kanalia! Ja milczaem i nie obroniem jej ani sowem. Inny ustp. Po mierci ojca zostao nas dzieci czworo wszyscy penoletni. Poniewaz byem najstarszy, a przytem uywaem sawy czowieka nieskazitelnego, wic dwaj modzi bracia i siostra zgodzili si na mj podzia majtku. Naleay do niego, oprcz gotwki, dwie nieruchomoci i sumy hypoteczne. Rozpoczem rachunek bardzo sumiennie, ale w dalszym jego cigu powoli coraz bardziej obniaem nominaln warto mojej czci, a przeceniaem dziay rodzestwa. Ostatecznie przyznaem sobie znacznie wicej, ni mi si naleao. Zrobiem to rwnie bez uprzedniego zamiaru skrzywdzenia rodzestwa, nie tracc ani wiadomoci postpienia le, ani chci postpienia dobrze. Jaka sia zwalczaa wszystkie skrupuy i zmusia mnie do niecnoty? Nie umiem jej nazwa. Inny ustp: Raz przyszed do mnie kolega szkolny, z ktrym pozostawaem niegdy w serdecznych stosunkach, proszc o pomoc w zdobyciu jakiej posady. By to ndzarz, wysmagany przez los, nieumiejcy wielkim rozumem i uczciwoci zabezpieczy si przeciw jego poniewierce. Rzeczywicie, kilku wpywowym znajomym poleciem biedaka, ale ci nie chcieli, czy nie mogli da mu pracy. Wkrtce pewna instytucya zaofiarowaa mi zyskown synekur, ktr przyjem. W tej chwili stan mi przed oczami mj kolega z wychudzon twarz i wytartem ubraniem. On na to stanowisko niewaciwy powiedziaem sobie, a mwic to, pojmowaem jasno niegodziwo tego wykrtu. Nie cofnem si jednak i co mnie powstrzymao? Jaka piekielna moc mn rzdzi? Woli, niezomnej woli! Inny ustp: Wychodzc z banku, znalazem na schodach jak paczk. Schowaem j do kieszeni i otworzyem dopiero w domu. Zawieraa 12.000 rs. Pierwszem wraeniem przy tem odkryciu bya rado z posiadania tak znacznej sumy. Po chwili jednak uwiadomiem sobie, e jest ona cudz wasnoci, ktr powinienem odda. Komu? To przekonanie, e owego kogo nie znam, e on o zwrot pienidzy nie upomina si, sprawiao mi dziwn przyjemno. Zaczem snu przypuszczenia, ktre j powikszay: suma ta moga nalee do banku, ktry o swej stracie zamilczy; do cudzoziemca, ktry wyjedzie za granic, zwtpiwszy o moliwoci odzyskania zguby; do prostaka, ktry nie wie nic o sposobach publicznego poszukiwania jej itd. Kilkakrotnie szepna mi natrtna myl, e powinienem zrobi ogoszenie w pismach, ale j odegnaem. Dlaczego ja mam si tem trudzi? Czy tego nie powinien zrobi sam poszkodowany? Uwolniem si wszake od obowizku czytania we wszystkich gazetach. To jest niepodobiestwem rzekem sobie do gdy przeglda bd dziennik najbardziej rozpowszechniony. Ale przez trzy dni wcale nie zajrzaem do inseratw, odczytujc jedynie tekst i to bardzo ostronie. Czwartego dnia uczuem niepokj w sumieniu, postanowiem wic odczyta ogoszenia w pimie najbardziej niemi zapenionem. Ani wzmianki o zgubie! miao bior do rki inne gazety to samo milczenie. Albo moje przypuszczenia byy trafne pomylaem sobie albo ogoszenie pomieszczono w numerach poprzednich. Nie chciao mi si ich odszukiwa w porzuconych papierach. Upyny dwa miesice, podczas ktrych oswoiem si ze znalezion sum, jako moj. Dyrektorowi banku wyprawiono uczt 26

jubileuszow, na ktr i ja otrzymaem zaproszenie. Przy kolacyi pewien podpity przemysowiec w gonej rozmowie zacz bardzo wzgardliwie odzywa si o instynktach ludzkich. Sam pan w to nie wierzysz zauway mu jubilat. Nie wierz! zawoa fabrykant. Dam panu dowd: przed dwoma miesicami zgubiem w waszym banku 12.000 rs. i nie zrobiem o tem najmniejszego ogoszenia, gdy nie chciaem, aeby znalazca, wziwszy moje pienidze, jeszcze w dodatku umiechn si zoliwie z mojej gupiej nadziei, e on mi je zwrci. Argument by silny. A wanie, e je zwrc, skoro wiem, e do pana nale rzekem uroczycie. Zdumione oczy obecnych zwrciy si na mnie. Pan je znalaze? spyta fabrykant zmieszany. Tak. A dlaczego pan nie ogosie? Bo uwaaem, e by to interes i obowizek waciciela, tem bardziej, e mg si kto inny do nich przyzna. Wypowiedziaem ten frazes z takiem przekonaniem, jak gdyby on wyszed z powanego namysu i prawego sumienia. Naturalnie pesymista odwoa zaraz swoje zniewagi przeciw naturze ludzkiej, a nazajutrz we wszystkich pismach brzmiaa sawa mojej uczciwoci. A ja, suchajc jej, znowu pluem w siebie. Gdy zastpca bezimiennego autora skoczy czytanie, zapyta czonkw klubu: Czy przyjmiecie go? Przyjmiemy owiadczyli jednogonie. Nazywa si Wacaw Urbin. Urbin? powtrzy z najwyszem zdziwieniem prezes stowarzyszenia.

2.

Przyjcie Urbina do klubu byo wypadkiem bardzo cikim. Naprzd stowarzyszenie zawizao si niemal
odrazu w obecnym skadzie jako kko przyjacielskie, z ludzi dobrze wzajem znajomych, i waciwie dotd nie wprowadzio adnego nowego czonka. Powtre, zaznaczone na poprzedniem posiedzeniu niebezpieczestwo zdrady tajemnic i dostrzeone prby w tym kierunku rzuciy popoch. Potrzecie, dopuszczenie jeszcze jednego czowieka do znajomoci sekretnych wyzna przejmowao kadego, jeli nie strachem, to niechci. Wszyscy oni bowiem, zakadajc klub, mieli do odwagi do szczerego otwarcia przed sob swych dusz, ale gdy pierwszy zapa ochd, gdy owe spowiedzie, wasnorcznie spisane, spoczyway w skrzyni, zkd mogy by skradzione i zoliwie zuytkowane, gdy do nich teraz dano swobodny dostp czonkowi nowemu, niemie dreszcze obiegy szachistw. Nadto doczya si jeszcze jedna okoliczno: Urbin nie by im obcy; wszyscy pozostawali z nim w dalszych lub bliszych stosunkach i wszyscy jak tego wymaga ycie grali przed nim komedy, ktr on teraz mia przejrze z za kulis. A i on sam uleg bardzo naturalnej febrze: w pierwszem uniesieniu odsoni swe ycie przyjacielowi, ale skoro nadesza chwila 27

ukazania caej jego nagoci innym, ktrzy dotychczas patrzyli na niego z szacunkiem, a nawet podziwem uczu gorco wstydu. Niepodobna wszake byo cofn si i Urbin przyby na zebranie klubu. By to mczyzna trzydziestoletni, a tak chudy, e prawie zniky mu minie. Z twarzy, ocienionej brunatnymi wosami i janiejszym zarostem, bi jaki namitny ascetyzm. Piwne oczy gorzay mu mocno, a na ustach way si wyraz wielkiego znuenia, czy te boleci. Monaby go nazwa przystojnym, gdyby nie by zbyt chudym i zbyt dugim. Za dug mia twarz, za dugi nos, brod, ca wreszcie posta. Prezes powita go yczliwie i omielajco. Jeeli uroczyste przysigi ludzkie w powanych przedsiwziciach mog mie jak moc, to ma j nasza, ktr zobowizujemy si przed tob od chwili wstpienia do klubu przestajemy by dla siebie panami e ani jedno sowo twojej spowiedzi nigdy nie wyjdzie po za nasze myli. Nawzajem ty nam przysiesz, e pozostaniesz niemym dla wiata co do tajemnic naszych, ktre masz prawo pozna. W tej skrzyni le spisane nasze wyznania, ktre wolno ci odczyta. Artyku 15 statutu zastrzega, e gdyby ktrykolwiek z czonkw zdradzi najdrobniejsz czstk sekretw stowarzyszenia, inni ogaszaj publicznie, w sposb przez si wybrany, jego wasnorcznie spisane zeznanie wraz z dodatkiem ustnych objanie. Dotychczas nie potrzebowalimy uywa tej broni i zapewne jej nie uyjemy. Nie uznajemy bowiem adnego z naszych towarzyszw zdolnym do popenienia takiej niecnoty, zwaszcza e ona nietylko naraziaby honor wielu ludzi, ale zniszczyaby poyteczn instytucy. Nazwalimy j klubem szachistw dlatego, aeby zakry przed tumem rzeczywisty nasz cel i tem swobodniej mdz pracowa. Cel ten za polega na zebraniu ze szczerych spowiedzi czonkw materyau psychologicznego, ktryby nam pozwoli rozwietli trudn i powikan zagadk prawie powszechnej dwoistoci, a nieraz wielolicowoci natury czowieka. Nie bd ci tmaczy tego szczegowo, bo sam to zrozumiae w swoim yciorysie. Nie przynise z sob na wiat adnych zych skonnoci, pragne by uczciwym i mimo to dopucie si szeregu czynw, do ktrych sam czujesz wstrt moralny. W podobnem pooeniu znajdujemy si wszyscy. Ot staje przed nami ciekawe pytanie psychologiczne: czy przyczyna tych zbocze tkwi w naszej organizacyi, czy w jakiej osobnej chorobie woli, czy w warunkach ycia? Na pytanie to nie mona da odpowiedzi inaczej, tylko po zbadaniu rzetelnych, adn obud lub skrupuami niesfaszowanych spowiedzi dusz, ktre umiej si obserwowa. Gdy zgromadzimy wystarczajcy materya, jeden z nas przerobi go na dzieo naukowe. I mnie rzek Urbin oddawna zajmowaa ta kwestya, chocia nie wpadem na waciw drog jej rozwizania. Rzeczywicie wasz pomys jest najlepszy i moe jedyny. Co za do mojej osoby, zdaje mi si, e ten materya pomno bardzo obficie. Zawsze usiowaem by jednolitym i uczciwym, ale dzi ta ch staa si we mnie mani, pragnieniem, grujcem ponad wszystkiemi innemi. Mimo wszake tego pragnienia, mimo boleci, jak uczuwam po tylokrotnem przeniewierzeniu si mu, z dowiadcze przeszych i ze znajomoci natury swojej wnosz, e nie osign nigdy celu i e cigle dopuszcza si bd rozmaitych obrzydliwoci moralnych. Jestem te bezmiernie nieszczliwym, gdy myl, e dojd do kresu ycia ze wzgard dla siebie. Dotychczas ani razu nie panowa w klubie szachistw tak tragiczny nastrj. Jego czonkowie mieli istotnie powane zamiary, ale przykre uczucia starali si od czasu do czasu osabia rezygnacy. C robi, kiedy tacy jestemy! powtarzali. Urbin wypasza t pociech. Nie chodzi mi tu wcale o obud mwi z coraz wikszem przygnbieniem. Moe ona by niesympatyczn, nawet szkodliw, ale nie jest ani gupi, ani nieuleczaln. Wszystkie istoty, ktre prowadz walk o byt, musz by obudne. Jeeli ptak, przytuliwszy si do drzewa, naladuje kawaek jego kory, aeby si obroni przed nieprzyjacielem, lub udaje martwego, to go rozumiem i gani nie mog. Jeeli kto gra rol 28

mojego przyjaciela, aeby mnie oszuka, to rwnie go rozumiem, chocia gani. To s czyny wiadomie zamierzone i wypywajce z woli. Najpodlejszy wystpek, dokonany w zgodzie z ni, sprawia mi mniejsz odraz, ni najmniejsze wykroczenie wbrew chci. Bo czy to nie oburza, e ja, czowiek uksztacony, rozwany, szczerze pragncy dobra, nie mam tak marnej siy, jakiej potrzeba dla powstrzymania si od kroku, na ktry przedtem si wstrzsam? Nie zmusza mnie do niego ani gwatowna dza, ani interes, ani rachuba, nic a jednak z ca moj wiedz i zasadami moralnemi wa w jakie botko, ktre mi cuchnie. Par kieliszkw alkoholu, czsto tylko dobry humor i pustota lub leniwstwo w zwalczaniu pokusy i ot z idealisty robi si zwyczajny prosiak. W tej chwili rozprawiam o tej ohydzie, czuj w duszy jej niesmak, pitnuj si i choszcz za ni, a za godzin wyjd ztd, pontna kobietka otrze si o mnie i caa mdro, caa skrucha prynie, jak baka mydlana. Czy to nie gupie, nie pode i nie rozpaczliwe? Wychowanie prawi dalej i wszystkie pniejsze wpywy uszlachetniajce staraj si o to tylko, aebymy umieli na pami reguy moralne i uznawali ich warto. No, ja i wy umiemy je na pami, szanujemy ich warto i c z tego? Wa one w nasze myli, rozpywaj si w naszych uczuciach, ale nie wsikaj w nasz wol. Niechaj kto tak mnie wychowa i tak umoralni, aebym nie zdoa nic takiego popeni, co dla tych myli jest gupie, a dla tych uczu wstrtne. Niech mnie kto nauczy tego, aebym, bdc czowiekiem rozumnym i uczciwym, nie zajrza przeciwnikowi przy grze w karty, nie uwid adnej kobiety, ktra nie stawia oporu, aebym nie zamkn oczu na cudz niedol itd. Powiedzcie mi szczerze, czy ktrykolwiek z was potrafi tak mnie lub siebie uksztaci? Milczeli. A czy moe zbadalicie, dlaczego ludzie zacni w teoryi s niegodziwcami w praktyce? Zbieramy dopiero materya odezwa si prezes. Ha, bd go zbiera z wami, ale jeeli po upywie pewnego czasu nie wydobdziemy z niego rozwizania zagadki, machn rk na cay wasz bzdurny klub i zao inny. A wiecie jaki? Taki, w ktrymby czonkowie wynajdywali sposoby przerabiania ludzi uczciwych w teoryi a niemoralnych w praktyce na skoczonych otrw, podych w woli i w czynie, jednolitych. Dla ogu, dla wiata wszystko jedno, czy mu wyrzdza krzywdy ideolog, czy nicpo, a przynajmniej ci nicponie bd szczliwi, bo si uwolni od wewntrznego rozdwojenia i rozdwiku. Ale dosy ju na dzi filozofii. Poegnam was, bo musz wyj na spotkanie pewnej pokusy, ktra mi drog zachodzi i ktrej prawdopodobnie ulegn. Mam nadziej, e z niej dostarcz wam duo pouczajcego materyau. Dobry z niego nabytek rzek prezes. Radyka wtrci kto z boku. Inni pogryli si w zadum.

3.

Ze wszystkich woni najlotniejsz, ze wszystkich dwikw najdoniolejszym, ze wszystkich wiate najdalej


29

promieniejcym jest plotka. Gnijcy trup sonia rozpociera odr na mil, armata forteczna rozsya swj huk na dwie mile, ponce miasto rzuca un na kilka mil, obmwiony czowiek obciga nieraz swoj niesaw cay glob ziemski. My w Warszawie przeuwalimy plotki o Eminie baszy, przebywajcym we wntrzu Afryki, o prezydencie amerykaskim lub vice-cesarzu chiskim, a to samo robiono w Szwecyi, Hiszpanii, Anglii wszdzie. Jest to najzupeniej naturalnem i usprawiedliwionem. rd przedmiotw wiedzy najciekawszym jest dla czowieka czowiek. Od czasu do czasu napada nas ch przeniknicia tajemnic soca lub ksiyca, rolin lub wulkanw, ale najstalszem i najgortszem pragnieniem naszem jest ch przeniknicia tajemnic ludzkich. Zadanie to o tyle trudne, o ile pontne, gdy korona stworzenia skada si z istot najdoskonalszych, ale i najobudniejszych. Wczy si po wiecie od wiekw bajda, e kady najmniej zna samego siebie, a daleko lepiej innych. e w niej nie tli si ani iskierka prawdy, dostrzedz atwo, porwnawszy nasz wiedz o sobie z wiedz innych o nas. Jeeli za takie porwnanie przeprowadzimy w szerokiej mierze, to dojdziemy do wniosku, e czowiek ma takie samo prawo wyrokowania o czowieku, jak mrwka o mrwce. I one przecie porozumiewaj si wzajemnie, karz, tworz spoeczestwa i przedsibior wsplne wyprawy, jednake kada daleko wicej wie o sobie, ni o innych, ktrych ustroju nie umiaaby objani w najprostszym szczegle. Ale mrwki s o tyle mdrsze od ludzi, e milcz i nie wyrokuj o swoich towarzyszkach, nie pisz swoich dziejw, nie wydaj sdw rwnie stanowczych, jak na niczem nieopartych. Moe niema midzy czytelnikami tych sw ani jednego, ktryby wielokrotnie nie znalaz si wobec jaskrawej sprzecznoci midzy istotnemi pobudkami swych czynw a tem, ktre mu inni przypisuj. Wzruszy ci los jakiej biedaczki, ktr tajemnie wspierasz; ludzie dostrzegli twoje sekretne u niej wizyty i mianowali j natychmiast twoj utrzymank. Kupie sobie jaki szczeglnego kroju surdut, ktry ci si podoba; ludzie twierdz, e chcesz nim zwrci na siebie uwag. Idziesz do kocioa, aeby si pomodli; oni utrzymuj, e czynisz to dla przypodobania si bogatej a pobonej ciotce. Ile razy nicpo, ktrego samolubn rachub nazwano bezinteresownem powiceniem, rozmia si szyderczo, lub zacny ideolog, ktrego bezinteresowne powicenie nazwano samolubn rachub, rozmia si gorzko! S nawet charaktery dostojne, ktre ze szczegln przyjemnoci id gocicem ycia w niepokalanej szacie swej moralnej czystoci rd botnistego deszczu niegodziwych posdze. Na ich twarzach nie wida adnej boleci, przeciwnie, jakie wyniose zadowolenie i dumna wzgarda. Wobec tej prawie zupenej niewiadomoci czowieka o innych ludziach nieocenion przysug oddaje mu plotka. Jest to zwykle gar kurzu, schwytanego w powietrzu okoo kogo i rzucona potem w oczy innym. Albo jest to twr, ktry posiada czujny wch, a bardzo stpiony wzrok. Zwszy on co szybko, ale nie dosyszy wszystkiego, a nie dostrzee czasem takich dowodw, ktre same rzucaj si w oczy. Niepodobna zaprzeczy, e plotka daleko bardziej dogadza ludzkiej ciekawoci, ni zoci. Ona nie zawsze bywa potwarz, najczciej informacy. Zwaszcza za midzy osobami wysoko postawionemi a ogem jest ona jedyn poredniczk, roznoszc wiadomoci. Jeli za oblatuje cay wiat, to naturalnie bez zbytniego wysiku skrzyde moe oblecie najwiksze miasto. Nieraz syszymy, e Warszawa jest plotkarsk. Zarzut niesuszny, bo rwnie plotkarskim jest Berlin, Pary lub Londyn. Kilka kilometrw przeduenia drutu nie stanowi dla telefonu jzykw ludzkich adnej rnicy. Tylko poczenia rozmawiajcych s liczniejsze i rozmaitsze. Miasto, w ktrem osiad klub szachistw, liczyo przeszo sto tysicy mieszkacw, a wic nie naraao plotek na zbyt wielkie zmczenie. Mnoyy si te one bardzo obficie i okray klub stadem brzczcych i kujcych komarw. Co prawda, sam on rozdrani ciekawo ludzk. Naprzd, z wyjtkiem prezesa, nie posiada ani 30

jednego dobrego szachisty, skutkiem czego nasun podejrzenie, e pod tym szyldem ukry co innego. Powtre otoczy si bardzo cis tajemnic i nie przyjmowa nowych czonkw. Puszczono w ruch domylno: jedni odgadli, e jest to loa masoska, drudzy zapewniali, e przybytek gier hazardowych, inni e miejsce schadzek rozpustniczych i t. d. Midzy temi przypuszczeniami odzywaa si rwnie informacya, e czonkowie klubu spowiadaj si ze swego ycia dla studyw psychologicznych. Naturalnie w kadym wypadku by on przedmiotem zgorszenia i celem napaci. Ludzie wszake maj w swych duszach gboko zakopan sabostk do rzetelnoci. Wtedy, kiedy najbardziej kami i najzawziciej roznosz plotki, chcieliby dotrze do prawdy. Ztd to powstay cigle ponawiane usiowania wejcia do klubu, aeby pozna jego organizacy i cele, aeby je potem w szeptach i poufnych zwierzeniach rozgosi. Podkopy te jednak jak widzieiimy spostrzegano i niweczono. Ale nareszcie pewnego dnia wpada do plotkarskiego myna wie, e Urbin zosta do klubu przyjty. Dlaczego on?... W szachy nie gra, wic jakie mia kwalifikacje? Twardy ten orzech gryziono z tem wiksz zapalczywoci, e Urbin by w miecie postaci bardzo znan, lubian i szanowan, a jako czowiek zamony i zajmujcy korzystne stanowisko radcy prawnego w banku, pociga ku sobie serca wielu mam i ich crek. Przy najbliszej okazyi zagadna go otwarcie na balu jedna z piknych dam, ktra miaa nawet wstp do jego szczeroci, gdy przed paru laty wraz z ni oszukiwa jej ma przez kilka miesicy u wd zagranicznych i leczy j z pustki w yciu. Urbin dozna dziwnego wraenia, uwiadomiwszy sobie, e ten obcy czowiek, ktry na nich patrzy, nietylko wie, co oni w najwikszej skrytoci kiedy czynili, ale nawet zgaduje, o czem mwi i myl teraz. Byo to wraenie takie, jak gdyby kto nagle wysun go z ubrania i postawi nagim. Tymczasem prezesowi nie chodzio bynajmniej o proste zadowolenie swej ciekawoci i bezcelowe szpiegowanie towarzysza. Mia on waniejszy ku temu powd. Tu przy nim siedziaa moda panienka wysokiej urody, ktra prowadzia z nim przyciszon rozmow. Byo to jeszcze dziecko nie przesza lat 18 ale dziecko bardzo szybko dojrzewajce. Zarumieniona modoci twarzyczka ukadaa si co chwila w jaki energiezny wyraz, a czarne oczy pod bujnym zocistym wosem miay bezdenn gbi, w ktrej naprzemiany to miga wesoy urok, to pon mocny zapa. Widzc j, nie wtpie, e ona szybko przedziergnie si ze licznej dziewczynki w rwnie pikn, ale dojrza kobiet. Potrzeba byo na to jednego wypadku, ktryby jej uczucie zmrozi swym chodem lub doprowadzi do wybuchu swym arem. Co stryj ma przeciw niemu? pytaa natarczywie. Nic odrzek prezes dopki go nie nazywasz przystojnym, miym, zajmujcym... W czeme si myl? Naprzd dla twojego gustu powinien by za stary, powtre w obejciu si jest szorstki, a potrzecie nudny. Gdyby ta pani, przy ktrej on teraz siedzi, tak mwia o nim, rozumiabym, ale ty... Ale ja jestem rwnie kobiet i mam oczy, ktrych stryj nie posiada. O, nie wtpi rozmia si prezes daleko adniejsze. Przedewszystkiem inne. Co ja widz w mczynie, tego stryj nigdy nie dojrzy. Przydaby ci si nieraz mj wzrok. Prezes, ktry usiowa zniechci bratanic do czonka klubu na podstawie wiadomoci tajemnych, rzeczywicie dopuszcza si pewnego wiaroomstwa, ale by usprawiedliwiony. Owa bowiem bratanica bya jego naturaln crk, co wyzna w swej spowiedzi pimiennej, a co starannie ukry przed wiatem. I jeeli w swej przemowie do towarzyszw zapewnia, e jest wolnym od wszelkich zwizkw, ktreby na wyjanieniu tajemnic jego ycia ucierpie mogy, to nie kama tylko formalnie. Iza Radek bowiem nie wiedziaa, e on by 31

jej ojcem, ale on o tem nie zapomnia nigdy, wychowa j od dziecistwa, kocha serdecznie, a gdy niedawno wrcia z Anglii, gdzie si ksztacia, doszedszy do odpowiedniego wieku, mia zamiar j adoptowa i odda jej po mierci cay swj majtek. Przywizany by do niej zawsze, ale teraz, kiedy stana przy nim w caym blasku swych wdzikw, rozgorza ku niej jeszcze wiksz mioci ojcowsk i pragn jej przyszo utka z najwietniejszych promieni szczcia. Waciwie kady mody mczyzna, ktry zwraca si do jego crki, rzuca wedug niego na t przyszo cie, ale Urbin razi go bardziej od innych, bo by dla zupenie przejrzystym. Henryk Radek wszake posiada silny charakter i zdolno panowania nad sob; wkrtce wic spostrzeg, e przestpi lini honoru i postanowi z Iz dalej si nie spiera. Zreszt Urbin, umwiwszy si z dawn swoj przyjacik o spotkanie, powsta i zbliy si do nich. By mocno blady, a mdy umiech cigle odrywa si od jego ust, do ktrych przywar wyraz niesmaku. auj bardzo rzek e nie umiem ani gra, ani piewa, ani deklamowa, ani adnej innej sztuki rautowej. Zabawiabym szanown publiczno, a sobie da niewinne zajcie. Czy pan si nudzi? zapytaa Iza. Niestety nie. Czemu niestety? Czowiek, ktry si nudzi, nic nie robi, a kto nic nie robi, spenia mnstwo cnt negatywnych: nie kradnie, nie oszukuje, nie zabija itd. A to bardzo duo znaczy. Czy koniecznie musi czyni le? Przekona si pani pniej w yciu, e na najuboszy pokad zota nie wypada tyle piasku, ile zych czynw ludzkich na dobre. Maszyna do mcenia zboa lub walcowania blachy, mci zboe lub walcuje blach, ale jeeli koo niej bawi si gromada dzieci, ktre w ni wsuwaj rce lub gowy, to ona z rwn si je miady. S ludzie okrutne maszyny i s ludzie nieostrone dzieci. Ze sw paskich rozumiem tylko przeraajcy ton, ktry odzywa si rwnie w przestrogach mojego stryja. Co za okropnoci widzicie panowie w yciu, ktrych ja nawet nie odgaduj! Od powrotu z Anglii sysz tylko naokoo: strze si! Czego? Siebie. Ale ja sobie niczem nie gro, ja si kocham, szanuj, jestem dla siebie yczliwa i dobra. Wierz, bo pani jeszcze nie zacza si rozdwaja. Jeste mod ponk, rosnc i yjc tylko jednym pniem bez gazi, z ktrych jedna kwitnie i wydaje zdrowe owoce, a drug zjadaj muchy, plenie i robaki. I ja musz kiedy by tak? Nie jest to konieczno, ale regua. Jake si przeciwko niej zabezpieczy? Gdybym zna sposb, to naprzd sambym go zuytkowa. Pan ju si rozszczepi? Dawno. A te mchy, plenie i robaki tocz pana? Tak. I pan tego nie chcia? Nie. Ha, ha, ha, to zabawne! A wie pan, czem zabawne? Tem, e panowie uwaacie mnie za gseczk, ktrej 32

ju nie mona straszy kominiarzem, ale mona jeszcze upiorem. Pojmuj stryja, bo go do tych strachw zachca... wolno mi stryjowi powiedzie? mio dla mnie... Wolno wtrci zadowolony Radek. Ale co pana skania cigna dalej Iza do wmawiania we mnie, e szatan osiedli si w ludzkich duszach i zamwi sobie mieszkanie nawet w mojej? O kilkanacie lat wyprzedziem pani w przyjciu na wiat, wicej zatem miaem czasu do obejrzenia go. Gdybym tak, jak pan, stracia wiar w ludzi i w siebie... Toby pani, rwnie jak ja, zwrcia si do jej towarzyszek nadziei i mioci. Ach, wic pan ma jeszcze nadziej i... Tylko nadziej. Kady czowiek, niezadowolony lub nieszczliwy, oczekuje swojego mesyasza. Ot i ja wygldam mojego. Pod jak postaci on mi si objawi nie wiem, moe bdzie to przyjaciel, moe mistrz, a moe kobieta. Najbardziej pragnbym ostatniej. Cierpienia serca bowiem s daleko dotkliwsze, ni cierpienia mzgu; te za leczy nieraz mczyzna, tamte zawsze kobieta. Naturalnie taka, ktra jest do tego zdolna i powoana. Poniewa jest to objaw do czsty i nie naley do owych wysokich szczytw, na ktrych przebywa muza historyi, wic ludzie spospolitowali go. A jednake jest to cud daleko wikszy, ni uzdrowienie trdowatego. Bo czy to nie dziwne, gdy czowiek, przykadajc usta do najrozmaitszych rde ycia, wypi z nich tylko gorycz, gdy przeszedszy przez szereg zwizkw i stosunkw z innymi ludmi, tylko ich znienawidzi, wzgardzi lub co najwyej na zimno zway nagle pod czarodziejskim wpywem jakiej nieznanej mu przedtem kobiety, czsto prostej dzieweczki, odradza si, przeistacza, uczuwa podziw dla swego otoczenia, a szacunek i przyja dla tych nawet, ktrymi poniewiera? Czy to nie cud? Przy tych sowach Radek porusza si niespokojnie, a Iza milczaa, utkwiwszy swoje rozszerzone, czarne renice w Urbina, ktry prawi dalej: Bakteryj nie niszczy tak skutecznie ani woda, ani rodki dezinfekcyjne, jak ogie. Dla czowieka, ktry ma w duszy bakterye moralne, rozum jest wod, moray rodkami dezinfekcyjnymi, a dopiero wielkie uczucie ogniem. Nas wszystkich chorych duchowo moe oczyci i uzdrowi tylko taki ogie. Zamilk. Iza jeszcze przez chwil patrzya na niego, wreszcie rzeka zamylona: Wic pan ma nadziej, e pana on uleczy? Tak. A mnie si zdaje rzek z pewnem rozdranieniem Radek e pan przez cae ycie bdziesz pociera o swoje serce zapaki i to bdzie cay paski ogie. Dlaczego panu tak si zdaje? zapyta surowo Urbin. Bo o kilkanacie lat wczeniej od pana na wiat przyszedem odpar Radek z przymuszonym umiechem. Zwracam panu uwag, e mnie wtedy jeszcze na wiecie nie byo, wic pan nie moge mnie studyowa. Zaproszenie do kolacyi przecio rozmow w draliwym punkcie. Radek usiad przy crce, Urbin zdaleka. Znalazszy si midzy dwoma starymi arokami, mg rozmyla swobodnie. Uprzytomni on sobie jasno dwa fakty: pierwszy, e Radek, znajcy tajemnice jego ycia, usiuje mu przegrodzi drog do crki, i drugi e Iza rzucia na niego silny urok. Zachodziy wic dwa pytania: czy w Radku zwyciy prezes klubu, czy te ojciec, oraz czy on powinien skazywa go na t walk i bole? A jeeli Iza bdzie moj zbawicielk? mwi do siebie. Jeeli j pokocham a mio mnie oczyci? A gdyby ona bya dla serca mojego tylko zapak? Pan dobrodziej sysza skrzypn jeden z nasyconych ju staruszkw e Totkiewicz si eni? 33

Nie bkn Urbin. W tym wieku, majc dorose dzieci... pfe! Czemu mu szanowny pan nie poradzi, aeby dla zadouczynienia moralnoci i niegorszenia dzieci wzi sobie raczej metres? Staruszek spojrza na niego zezem i zamilk. Tego wieczora Urbin nie zbliy si wicej do Izy.

4.

Rozterka wewntrzna pdzia Urbina do czynw hazardownych. Spodziewa si on od nich jakiego przeomu,
zwrotu na drog, ktrej pragn i na ktrej mgby si stale utrzyma. Jeeli mam tak rozdwojon natur rozmyla e cigle robi to, czego robi nie chc, jeeli wola moja niezdolna zapanowa nad moimi popdami, to moe mnie uleczy jaka wielka awantura, wielkie szczcie lub nieszczcie, ktre wemie mocn rk za kark i pchnie w pewnym staym kierunku. Niech mnie kto zbije, zely, sponiewiera, zniesawi, zgodz si na wszystko, abym tylko wyszed z tego drczcego stanu, abym wreszcie kiedykolwiek mia prawo powiedzie sobie: takim jestem, takim by chc! Chociabym nawet mia by zodziejem!... Pod wpywem tego coraz bardziej natajcego si w nim pragnienia, jednoczenie powrci do stosunku z porzucon matk, zacz odurza serce Izy i naprzekor Radkowi wystpowa jako jej konkurent. Sprzecznoci zaostrzyy si gronie. Na tygodniowem zebraniu czonkw klubu Urbin opowiedzia szczegowo, moe nawet zbyt szczegowo, swoj schadzk, nie kryjc zamiaru ponowienia jej. Jest to doda postpowanie dla mnie tem potworniejsze, e ogldam jego brzydot przy wietle mioci, ktra w sercu mojem zajaniaa. Jakiej mioci? spyta prezes. Poniewa nie jest ona moim grzechem, lecz cnot odpar Urbin wic do wyzna przed konfesyonaem naszego klubu nie naley. Mylisz si, Urbinie mwi gorczkowo prezes. Jeeli mczyzna podaje rk, zbrukan romansami, niewinnej kobiecie, to popenia wystpek. Nadto nas interesuje twoje czyste uczucie, zmieszane z brudnemi dzami, jako ciekawy objaw psychologiczny. Inaczej patrz na t spraw. Zreszt poza naszem zebraniem pomwi o niej z tob prezesie i poprosz ci o rad, czy mam i t moj tajemnic wyjawi. Radek spospnia, a czonkowie klubu zaczli kolejno przerzuca wzrok na niego i Urbina, jak gdyby domylajc si prawdy i przeczuwajc starcie midzy nimi. Nazajutrz Urbin przyby rzeczywicie do Radka i po chodnem powitaniu odrazu przystpi do rzeczy. Odmwiem wczoraj bliszych objanie o mojej mioci, bo jej przedmiotem jest paska bratanica. Pan wiesz odrzek Radek, usiujc zapanowa nad sob e jest to moja crka. 34

W rozmowie poza klubem nie powinienem o tem pamita. Ot przychodz do pana z zapytaniem, czy ja mam na naszych zebraniach przedstawi t spraw? Jak si panu podoba odrzek Radek z dreniem w gosie ale czego pan nie powiniene robi, to stara si o wzajemno Izy, bo ja na zwizek jej z panem nie zezwol. Dlaczego? Dlatego, e znam paskie ycie. Jako prezes klubu, ale nie jako Henryk Radek. Jest to z paskiej strony wyzyskiwanie swego stanowiska przeciwko czonkowi stowarzyszenia i amanie obowizku, ktry uroczycie zaprzysige. Gdyby pan nie by dopuszczony do moich szczerych wyzna, przyjby niezawodnie z radoci moj rk dla swej crki. Mylisz si pan, nie uwaabym ci nigdy za odpowiedniego dla niej ma. Jest to wykrt, ktrego pan nie udowodnisz. Niech tak bdzie. W kadym razie wiedzc, e charakter paski jest poplamiony, nie mog sdzi, e jest czysty. Ale panna Iza tak sdzi. Ja panu te tylko mwi, jak na maestwo z panem patrzy jej ojciec. I pan przypuszczasz, e znajdziesz dla niej ma, ktry bdzie czowiekiem niepokalanym? Ha, ha, ha! Przynajmniej bd wraz z ni w to wierzy. A wic panu potrzebne jest zudzenie, oparte na obudzie przyszego zicia? Pyszny z pana ojciec, a jeszcze pyszniejszy prezes stowarzyszenia szczeroci! Z ojcostwa dymisyi wzi nie mog, a z prezesostwa j przyjm. A no, pomwimy o tem na zebraniu. Ukoni si chodno i wyszed. Urbin nie kocha jeszcze tak dalece Izy, aeby jej ojca wyzywa do walki w imi potnego dla niej uczucia. Panna podobaa mu si bardzo i obiecywaa mu wszystkimi przymiotami szczcie oraz ten wpyw umoralniajcy, o ktrym marzy, ale teraz przedewszystkiem chodzio mu o zaguszenie wewntrzego rozstroju jakim wybuchem energii. Radek natomiast cierpia. Nie spodziewa si on nigdy, e wypadki postawi go midzy tak ostremi przeciwiestwami, midzy obowizkiem dyskrecyi i niepamitania moralnych skaz czowieka, ktry mu je pod przysig tajemnicy wyzna, a mioci dla crki. Z dusz rozdart nie umia jeszcze zda sobie sprawy, co powinien uczyni, co powici i co obroni, a nawet, jak waciwie warto moraln posiada Urbin. Bo rzeczywicie, gdyby nie zna jego zwierze, uwaaby go moe za podanego ma dla swej crki. Ale je zna, zna! Poszed na posiedzenie klubu ze wiadomoci, e bdzie musia wytrzyma gwatown burz, ale bez adnego pojcia, jak j zmoe. Urbin natychmiast po zebraniu si czonkw przedstawi ca spraw. Jeeli zoone tu wyznania doda maj oddziaywa na nasze wzajemne stosunki i czyny poza klubem, to jego wycznie naukowy cel jest blag, a my wszyscy bohaterami gupiej komedyi, ktra nie warta jest tego, aeby j grali ludzie powani i uczciwi. Kiedy my nie jestemy uczciwi przerwa prezes blady. Ale mielimy by takimi wzgldem siebie. A wic powiedzcie: czy ja mu powinienem da crk? zapyta Radek wzburzony. Powsta gwar i spory, roznamitniajce czonkw coraz bardziej i niezapowiadajce zgody. Radek siedzia 35

wzruszony i milcza. Wreszcie odezwa si sabym gosem: Widz, e dzi nie dojdziemy do adnego porozumienia. Zapraszam was na jutro dla ostatecznej decyzyi. Niech kady z nas rozway t kwesty z samym sob. Zdaje si, e on najbardziej tego potrzebowa. Powrci do domu tak zgnbiony, e Iza odrazu to spostrzega i zacza dobadywa si przyczyny. Niezdrw jestem odpar. Ale ona rozpoznaa wybieg, poza ktrym co si ukrywao. Nalegaa wic dalej. Nie, stryju, ciebie gryzie jaka bole, ktrej zdusi nie moesz. Musiao co zaj w tym nieszczsnym klubie, o ktrym ludzie tyle bajek przd. Mj drogi, czemu ty mnie zbywasz zawsze artami i nie chcesz powiedzie, co to za stowarzyszenie? Starcie z Urbinem wyczerpao go i osabio w nim si oporu; ustawa klubu nie zabraniaa odsania jego celu osobom zaufanym, wic Radek da crce rzetelne objanienie. Wysuchaa go z wielk ciekawoci. Kady ze wszystkich tajemnic si wyspowiada? powtrzya gorczkowo. Ze wszystkich rzek Radek. I ty stryju? I ja. I Urbin? Tak. Ach, zapomniaem, owiadczy mi si o ciebie. Czy chcesz pj za niego? Iza nie rzeka ani sowa i zatona w rozmylaniach. Powstawszy, zacza chodzi przyspieszonymi krokami po pokoju. Na jej twarzy odbija si zamt rnorodnych myli. Przepij si stryju troch, to ci wzmocni rzeka czule. Radek usucha tej rady, przeszed do swego gabinetu, pooy na biurku dwa due klucze, ktre trzyma w rku, zdj tuurek, opar si na szezlongu i zasn. Iza wpatrywaa si w niego uwanie czas jaki, wreszcie utkwia wzrok w owe dwa klucze; po krtkiem wahaniu porwaa je i wybiega. Klub szachistw mieci si na teje ulicy o kilka domw dalej. Niebo spucio ku ziemi szare, weniste chmury, ktre pync nizko, wysypyway ze swego wntrza lekkie patki niegu. Wieczr ju rozpociera gste mroki, kiedy Iza wesza do sieni, otworzya cicho drzwi pokoju klubowego i rwnie cicho je zamkna. Nastpnie zapalia przyniesion z sob wiec i rozejrzaa si wokoo. Spostrzega okut skrzyni, ktr odemkna drugim kluczem i podniosa wieko. Wewntrz leay uporzdkowane zeszyty zapisanych papierw. Iza podja jeden i przeczytaa nagwek: niecki. Pooya go, wzia drugi, potem trzeci, ale dopiero czwarty zatrzymaa w rkach i zacza przeglda. W miar jak posuwaa wzrok po rkopisie, oczy jej rozogniay si, a twarz martwiaa. Nagle drgna, opucia zeszyt i wyszeptaa: On jest moim ojcem.... Dugo staa nieruchoma z falujc piersi, z potwartemi ustami, na ktrych smutek pasowa si ze sabszym od niego umiechem. Wreszcie pooya i ten zeszyt a wyja inny z nadpisem: Urbin. Zdawao si, e kady wiersz tego pisma by motem, ktry uderza w jej serce. Daremnie zazawiona, dyszca gbok boleci wytaa siy, aeby doczyta do koca: cisna papier i krzykna z odraz: Brr... brr... udny! Nie zamknwszy skrzyni, wypada z pokoju na ulic. O kilka krokw spotkaa Urbina, ktry j pozna. A pani co tu robi? 36

Wracam z apteki, stryj troszk niezdrw. Pozwoli pani odprowadzi si do mieszkania? Prosz odrzeka po krtkim namyle. By moe mwi Urbin idc koo niej e mimowolnie staem si sprawc niedyspozycyi stryja. Miaem z nim do draliw rozmow. Czy pani si niedomyla treci?... Z milczenia pani wnosz, e nietylko on jest przeciwko mnie. Panno Izo, czy i ty nie chcesz by moj on? Stanli pode drzwiami. Iza targna za dzwonek. Radek, ktry ju po drzemce wsta, zdziwi si, zobaczywszy ich razem wchodzcych do salonu. Przywita jednak Urbina grzecznie, a crk zapyta: Skd ty wracasz, Iziu? Chodziam po lekarstwo dla... ojca. Dla kogo? Dla ojca powtrzya z naciskiem. Obaj mczyni spojrzeli na siebie znaczco, a Iza na nich. Spotkaam na ulicy pana Urbina mwia dalej ze sztuczn wesooci ktry mi zada to samo pytanie, co ty ojcze: czy przyjm jego rk; odpowiem wam obu: nie! Dlaczego? ozwa si ponuro Urbin. Ha, ha, ha zamiaa si spazmatycznie, padajc na fotel dlatego, e to nie jest moim obowizkiem... ha, ha, ha... dlatego, e nie chc... dlatego... Wyobracie sobie panowie cigna dalej wrd miechu znalazam dzi w puapce mysz, ktra mi opowiedziaa, e ucieka do nas z klubu szachistw, gdy tam zjada kawaek zapisanego papieru z jakiej skrzyni, ktry by tak gorzki... tak gorzki... ha, ha, ha... e omal si nie otrua. Przyzna pani zauway Urbin z tumion zoci e bya to mysz bardzo szkodna. Mniej od tych odrzeka Iza ktrzy zostawili t trutk. Urbin skoni si i wyszed. Nazajutz klub szachistw rozwiza si, ku wielkiemu zadowoleniu wszystkich czonkw. W rok potem Iza zostaa on czowieka, ktry po lubie okaza si tak wielkim otrem w idealnej skrze, e wszystkie drzewa podsuway mu swe gazie na szubienic. Urbin dotd rozmyla i pisze ciekawe dzieo o dwoistoci natury ludzkiej, a stary Radek powtarza machinalnie przy kadej sposobnoci: le wiedzie i le nie wiedzie.

VI. ONA.

Gowa otwarta, ale serce zamknite. Tak najaskawiej odzywali si koledzy w uniwersytecie o Henryku Bukowskim, ktry, jakby na potwierdzenie 37

tego wyroku odcina si ostrym charakterem od caego ich grona. Nie widziaem go nigdy zbratanego z kimkolwiek serdecznie. Dumny, chodny, niepoddajcy si adnemu zbiorowemu ich naciskowi, by przedmiotem szczeglnej nienawici patronw jak szydersko nazywa cnoty owczego stada, ktrzy ze swych mciwych jzykw splatali na ostre bicze. Nikt nie umia powiedzie dokadnie, za co go chciano chosta; ale chostano w poufnych midzy sob zwierzeniach, plotkach i przymwkach, bo w otwartem starciu zbyt silnie odpiera najlejsze zamachy, aeby nawet ci chcieli z nim walczy, ktrzy go najbardziej pokona pragnli. Zdawao si, e wiatry pniejszych losw rozwiej poza murami uniwersytetu ten gsty kurz drobnych wani, wzbijany gniewnem tupaniem stada, a otaczajcy i duszcy odczonego ode koza. Tymczasem jakkolwiek Bukowski po skoczeniu kursw oderwa si zupenie od stosunkw z dawnymi kolegami i naprzd gdzie wyjecha a potem, jak ukryty w jamie borsuk, pracowa za 25 rs. miesicznie w Archiwum Gwnem, cigle przelatyway mi koo uszu rne o nim wieci. Raz nawet moda panienka, opowiedziawszy mi pod jego imieniem jak bajeczk, zapytaa natarczywie: Co to za figura ten pan Bukowski? Nareszcie i ja sobie to pytanie zadaem. Pamitaem, e wedug opinii kolegw mia gow otwart, ale serce zamknite, e skutkiem tego rzucano na przerne kltwy, ktremi on nie czu si wcale pognbiony; ale jaki to by waciwie charakter, nie prbowaem odgadn. Mode umysy, opanowane wielkoci geniuszw, ktrych wieo z ksiki lub lekcyi poznay, nie zwracaj bacznej uwagi na swoje ywe otoczenie i nie prdzej zastanowi si nad wartoci kolegi Pawa i Jzefa, a ochon nieco z uwielbienia dla Milla lub Darwina. I ja wic nie zagldaem w dusz Bukowskiego, pogrony w przepaciach dusz innych wielkich. Gdy jednake, utajone na chwil pod wpywem studyw i pierwszych wrae samodzielnego ycia, wspomnienia uniwersyteckie zaczy si budzi, a towarzysze awki szkolnej zdaleka przypomina, zapragnem po dugiem niewidzeniu spotka Bukowskiego. Ch t pobudzay nietylko ustawicznie okoo niego snute sieci plotkarskiej pajczyny, ale i pewne rysy, jakie z jego niezwyczajnej natury zapamitaem. Szczupy, blady, wyrazistej twarzy z ciemnym, rzadkim obrostem, sprawia wraenie czowieka, ktry umie i lubi nie zgina, lecz ama, nie odsuwa, lecz roztrca, nie obi, lecz przebija myl. Zna byo jednak, e przyspieszone ttno energii wyczerpywao jej si. Gdy mwi, kada komrka w nim drgaa a z oczu sypay si byski gorczkowe; ale gdy zamilk, po caej postaci rozlewao si takie omdlenie, taka trupia martwota, jak gdyby z ognia, ktry przed chwil gwatownie wybucha, nie zostaa w piersi ani jedna iskra. Poniewa za bezwadno ta opanowywaa Bukowskiego bardzo czsto, wnosi wic naleao, e bya ona znamieniem natury marzycielskiej, ktra tylko od skrzesanej w silnych starciach iskry na chwil si zapalaa. Henryk pracowa niezmordowanie, nie zdoa jednak nigdy przyzwyczai myli do regularnego rytmu bada cisych, lecz puszcza j w niesforny lot po caej dziedzinie wiedzy. Z historyi wydobywa wielkie dramaty, z nauk przyrodniczych wielkie procesy rozwoju wiata, z prawa wielkie starcia ywiow spoecznych, a gdy mu brako pod miae gmachy teoryi faktycznego gruntu, wspiera je na swojej fantazyi. We wszystkich tych rojeniach niezaprzeczon bya uderzajca oryginalno, odwracanie wszystkiego now na wierzch stron, co niechtnym dostarczao materyau do szyderstw, dla mnie za stao si owym supekiem, zawizanym na wspomnieniach, ktry mi pniej przywodzi na myl koleg z otwart gow, ale zamknitem sercem. Raz wanie, mijajc gmach Archiwum Gwnego, rozmylaem nad tym supekiem, gdy z bramy wyszed Bukowski. Nie dostrzeg mnie zawoaem. Przystan, umiechn si przyjacielsko i rzek, podajc mi rk. Dzi mi si wiedzie. Spotykam ciebie, przed chwil za brak unienia strcili mnie z 25-rublowej godnoci przepisywacza akt starych, a rano zaofiarowano miejsce w ksigarni. 38

W ksigarni? spytaem zdziwiony. Czy do tego zawodu czujesz istotne powoanie? Mj kochany odpar ironicznie yjemy, a przynajmniej ja yj w takich warunkach, e jedynem powoaniem by moe nakarmienie godnego odka i odzianie nagiej skry. Wracajc przed prokiem ze wsi, spotkaem na drodze Bowiskiego rok wczeniej od nas skoczy wydzia filologiczny wiesz co robi? Mierzy jako konduktor szosowy pryzmy szabru. Takie powoanie i mnie wzywa do ksigarni. Wejd do niej z pociech, e Bhme szy buty, Jacobi pieprz sprzedawa, a Spinoza szlifowa kamienie. Wreszcie zawsze wyej ceniem ksiki, ni ludzi, ktrzy po najwikszej czci przedstawiaj tylko materya na pergaminowe dla nich okadki. A czy pomylae nad tem wtrciem e gdyby kady skorzysta z prawa takiej wzgardy i tyby musia straci racy bytu dla innych? I Archimedes wywayby wiat, gdyby... gdyby kady mg by mdrym, wszyscy byliby dla niego gupi. Idzie tylko o g d y b y . Ach, mj drogi, w tem jednem swku mieci si caa filozofia, caa sia i niemoc nasza. Uwolnij mnie dzi od g d y b y , a jutro bd... Zapewnie rzekem s jednak ludzie, a do nich, o ile mi si zdaje, ty naleysz, ktrzy pogmatwane warunki ycia plcz jeszcze bardziej swojem rozdranieniem. Bogu, ktryby mi da t przestrog zawoa szyderczo Bukowski odpowiedziabym: dlaczego mnie takim stworzye? C wic tobie mam odpowiedzie? A wic szanowny Byronie pozostaje ci tylko pisa poezye. art ten rozweseli mojego koleg. Przeszkadza mi mae g d y b y odrzek z umiechem. Tak nie znosz jednostajnoci, e nie mgbym zwiza dwu zgodnych z sob kocwek. A przecie jest to konieczny warunek idealnej poezyi, chocia rzeczywisto oddawna ju u nas rymuje map z mdrcem i komara ze soniem. Widzisz tam... Co takiego? zapytaem po chwili, spojrzawszy na Bukowskiego, ktry nagle uci i w jaki punkt niemo si zapatrzy. Nawet nie zwrci si do mnie. Co takiego? rzekem. On cigle milcza z utkwionym nieruchomo przed siebie wzrokiem. Bybym prawdopodobnie nie odgad waciwej przyczyny tego dziwnego zamilknicia, gdybym przypadkowo nie zauway zbliajcej si ku nam modej kobiety, ktr Bukowski przeprowadzi poza siebie olepionemi oczyma. Kto to? Nie wiem odpar draliwie czy widziae tych dwu mczyzn, ktrzy... Bd szczerszym od ciebie przerwaem widziaem tylko t kobiet, ktra jest rzeczywicie tak pikn, e bdc Adamem, objadbym dla niej wszystkie drzewa wiadomoci zego i dobrego. Znasz j? Nie, tylko spotykam czsto. I nie dowiedziae si nawet, jak si nazywa? Jutro ci powiem. Bukowski drgn i rzek powanie, kadc nacisk na kade sowo. Nie mw mi o niej ani sowa, chociaby wszystko wiedzia prosz ci o to. Dlaczego? spytaem zdziwiony. Umiechn si smutnie. Tajemnice w sercu ludzkiem nie s koszykiem wisien, ktremiby mona na deser czstowa przyjaci, dopki je je zechc. Poprzesta wic tymczasem na mojem yczeniu. Przepraszam ci odrzekem nieco zmieszany t delikatn odpraw rzeczywicie trudno czstowa 39

przyjaci winiami, ktre s jeszcze tak zielone. Zamilklimy obaj, prawdopodobnie mylc o tem, czemby zagodzi ten rozdwik i poegna si jak najprdzej. Bukowski pierwszy odezwa si po chwili. Zabawny widok przedstawiaj ludzie, z ktrych jeden udeptawszy drugiego w odcisk, gniewa si, e udeptany z blu nie sykn. Zapewnie odrzekem, podzielajc suszno tej uwagi tyle winien ten, co ma odciski, ile ten, co je mimowoli uraa. Wyszlimy na ulic Senatorsk. W ktr stron idziesz? spyta Bukowski. Na prawo. Ja na lewo. Podawszy sobie rce, rozeszlimy si w przeciwne strony. W pytaniu mojego kolegi dostrzegem ch pozbycia si towarzystwa. Pragn zapewnie pozosta sam i zaton we wraeniu, ktre mu widocznie myli ptao. I mnie zaczy snu si po gowie zwizane z tem wraeniem pytania. Kto bya owa spotkana kobieta? Jeli jej Henryk rzeczywicie nie zna, dlaczego tak stanowczo zabezpieczy si przeciwko najdrobniejszemu o niej doniesieniu? Czy w jego tajemnicy spoczywa owinity dramat, czy niezrozumiae dziwactwo? W kadym razie kryo si w niej co, co krwawio wraliw dusz mojego kolegi i co uczynio go dla mnie przedmiotem zwikszonej ciekawoci. Upyn miesic i Bukowskiego nie spotkaem ani razu. Nareszcie pewnej soboty wybraem si na koncert do Doliny Szwajcarskiej. Grano symfoni, wic osb byo niewiele. Przegldajc szczupe ich grono, spostrzegem z boku przy estradzie Bukowskiego. Siedzia on zasuchany w muzyk, od czasu do czasu jednak zwraca spojrzenia w jeden punkt i dugo je na nim zatrzymywa. Bez trudu wyledziem, e w rodku Doliny, w towarzystwie dwu matron i jednego mczyzny znajdowaa si ta sama kobieta, ktr spotkalimy na ulicy. Zajwszy do bliskie miejsce, mogem jej si uwanie przypatrze. Przeliczya ju zapewne lat dwadziecia kilka. Na wysmukej, foremnie zaokrglonej postaci koysaa si swobodnie, cho powanie cudowna gowa. Czarne wosy pieciy otwarte i rozumne czoo, pod niem gbokie, siwe, moe kiedy swawolne, ale dzi tylko agodnie rozmarzone oczy pony tym miym blaskiem, ktry wicej ogrzewa, ni parzy. Ruchliwe nozdrza delikatnie zarysowanego nosa zdradzay czujn wraliwo, a przelatujcy po wzkich ustach i czsto nikncy umiech zdobi je nieujtym w sowo czarem. Nikt nie nazwaby jej twarzy smutn, a jednake pogodny jej wyraz rozpywa si czsto w jakiem powanem zamyleniu. Byo to powane zamylenie, czy te tylko w zudny wdzik piknych gw niewiecich, ktry nieraz zdobi najwiksz ich pustk? Gowy te bowiem s podobne do piknych kwiatw, na ktre patrzc zdala, jestemy przekonani, e barwne ich korony wydaj z siebie najrozkoszniejsz wo, gdy tymczasem one po bliszem zbadaniu okazuj si bez adnego zapachu. Tak samo zwodzia moe i twarz uroczej nieznajomej. Ja jednake w jej piknoci widziaem niezwyczajny rozum, widziaem z chmur jej czoa przedzierajce si oczami byskawice uczucia, widziaem wszystko, co tylko bogowie i boginie Olimpu, zoywszy swe najcenniejsze dary na stworzenie arcydziea natury, zaofiarowa mu mog. Nagle wrd tych rozmyla poczuem na ramieniu lekkie dotknicie. Poza mn sta ironicznie umiechnity Bukowski. Jake ci si podobaa ta... symfonia? spyta. Bardzo pikna odrzekem, budzc si z rozmarzenia. Sid przy mnie, std lepiej... sycha. 40

Za blisko zreszt teraz przerwa w koncercie przejdmy si po ogrodzie. Chtnie. Wyszlimy w odlegl alej. Bukowski milcza, nucc jaki motyw z odegranej symfonii. Lubisz muzyk? zapytaem. O ile mi nie przeszkadza odrzek krtko i dalej nuci zacz, widocznie jednak czem innem zajty. Mijajce nas grupy osb dostarczyy materyau do kilku spostrzee, z ktrych przecie nie moga si sple ciga rozmowa. Wreszcie zaczto gra. Zostajesz jeszcze? zagadn mnie nagle. Zapewnie odpowiedziaem, nieprzygotowany na to pytanie. Ja id do domu rzek stanowczo. Zatem do widzenia. Rzeczywicie wyszed z Doliny, chocia sdziem, e tylko chcia si ze mn rozczy. Co go wypdzio? Czy jakie przykre wraenia, czy moja obecno? Zy na siebie, e mimowoli sprawiem mu moe przykro, wkrtce opuciem rwnie koncert. I znowu na kilka tygodni Bukowski znikn mi z oczu, jakkolwiek nie ustpi z pamici. Jednego dnia wreszcie potrzebujc kupi sobie jakie dzieo, udaem si do ksigarni, w ktrej on pracowa. Zastaem go zmienionym, jak gdyby chorym, ale jednoczenie cieplejszym dla mnie, ni zwykle. Narzeka na zajcia mechaniczne, nieodpowiadajce jego usposobieniu, mwi o powrocie do Archiwum, a przedewszystkiem prosi, aebym go czsto odwiedza. Odwiedzaem go te prawie codzie, pocigany nieprzepart si, ktra powoli splataa midzy nami wze serdeczniejszego stosunku. Raz byo to w styczniu umwilimy si pj nazajutrz do teatru. Jak zwykle przybyem wieczorem do ksigarni, i podczas gdy Bukowski zaatwia interesantw, ja przegldaem na boku wiee wydawnictwa. Wanie miaem mu zwrci uwag, e ju pora widowiska si zblia, gdy do ksigarni weszy dwie kobiety. Jedna z nich bya to dobra moja znajoma, pukownikowa Rubowicz, ktra straciwszy w Kijowie ma i mow ojczyst, powrcia do kraju, aeby odzyska przynajmniej to, co si odzyska dao. Mimo pnego wieku i otyoci czynna, wiecznie zajta wielkiemi i maemi sprawami miejscowego ycia, gromadzia obok siebie do liczne towarzystwo, w ktrem i ja kilkakrotnie si znalazem. Opadszy na krzeso zmczona, rzeka do Bukowskiego widocznie skaon polszczyzn: Pozwlcie mnie, panie, kilka wieych walcw Straussa. Henryk przynis paczk nut i rozoy je przed pukownikow. W tej chwili druga, przybya z ni kobieta podniosa z twarzy gst, czarn woalk i zbliya si do stou. Bukowski zblad, ja omal gono nie objawiem zdziwienia. Bya to bowiem ona. Czy mog dosta u panw ycie zwierzt Brehma? A tobie na co, mileka? zawoaa pukownikowa. Chowam koty odrzeka miejc si nieznajoma. Spojrzaem na Bukowskiego. Sta blady, usta mu dray, oczy wieciy gorczkowo, a twarz wyraaa jak nieprzytomno. Czy wic macie panowie Brehma? powtrzya moda kobieta. Pytanie to otrzewio go. Wyszed do drugiego pokoju i przynis ksik. Com winna? Dwa ruble odrzek Henryk, zupenie spokojny a nawet ironicznie umiechnity. Tymczasem pukownikowa, mruczc cigle, wybraa kilka walcw i kazaa je sobie zapakowa. Wtem 41

dostrzega mnie. Chwycilimy zawoaa podbiegajc ukry si pan chciae ha? licznie, comme il faut modzieniec. Dom mj omija i przywita nawet przy spotkaniu nie raczy. I owszem pani... prbowaem si tmaczy. Nie wykrcicie si, jak wiun przerwaa. No, otwarcie, dlaczego pan u mnie nie bye tak dugo? Zajcia... Znam ja wasze zajcia, ale ju prosi nie zaczn. U mnie aska yczliwych znaczy duo, a nieaska nieyczliwych mao. Przed bram nie stan i apa dobrodzieja nie bd. Ale najchtniej kiedy pani pozwoli. Ze sw sznur do nieba ukrcisz, a na dach po nim nie wleziesz. Pozwolenia nie potrzeba, pan wiesz, e u mnie co wtorki drzwi dla znajomych otwarte. Jeli wic chcesz mnie przekona, nie gadaj dzi, tylko przyjd jutro. To rzekszy, odbiega, wzia nuty i kaniajc mi si zdaleka, dodaa ciszej we drzwiach, puciwszy naprzd swoj towarzyszk: W nagrod poznam pana z adn kuzynk. Wysza. Bukowski popatrzy dugo na mnie, potem w okno, wreszcie rzek drzcym gosem: Nie mam chci i do teatru, ale poszedbym do ciebie. Dobrze. Za chwil bylimy na ulicy. Jako wiele obiecujcy krytyk jednego z pism warszawskich i dlatego pobierajcy a grosz od wiersza chtnie drukowanych artykuw, mieszkaem do spki z tyle obiecujcym i tyle cenionym koleg w dwu pokoikach na trzecim pitrze, w olbrzymim domu przy ulicy Wielkiej, ktrej nazwa bya jedynym zadowoleniem naszej godnej sawy. Gdym zapali wiec, spostrzegem Henryka, stojcego nieruchomie na rodku pokoju z oczyma utkwionemi w podog. Rozbierz si i siadaj prosiem. Zdj palto i rzuciwszy si na najblisze krzeso, zapyta: Czy jestemy sami? Zupenie. Bo widzisz rzek jakim przykrym tonem jeeli ty jeste ju niepotrzebnym spowiednikiem moich wyzna, to tem bardziej zbytecznym byby jeszcze kto drugi. Ale mj drogi zauwayem zdziwiony ja wcale adnych wyzna od ciebie nie dam. Mimo to przyszedem tu, aeby si wyspowiada przed tob z pewnych grzechw mojego serca; nie dlatego, e chc, ale dlatego, e musz. Umilklimy na chwil. Czy nie mgby mnie i siebie uwolni od tych przykrych zwierze? spytaem zakopotany. Nie odrzek Bukowski i znowu zamilk. Blada jego twarz to obcigaa si chmurami, to rozjaniaa ironicznym umiechem. Czasem robi wraenie czowieka zbolaego, ktry ma przed cudzem okiem odsoni jak gbok ran, a czasem znowu dumnego, ktry ma odkry upakarzajc tajemnic. Jeeli chcesz mnie zrozumie rzek wreszcie z wysikiem pamitaj zawsze, e jestem marzycielem nadzwyczajnie wraliwym. Ludzie otrzymuj od natury rozmaite serca: jedni tak twarde, e uczucia zbieraj si 42

w nich jak para w kotach metalowych, ktrej nadmiar moe je rozerwa, ale nigdy rozszerzy; inni znowu tak elastyczne, e kade silniejsze tchnienie rozdyma je jak balony gumowe. Takie wanie rozdte, wielkie, ale wte serce prawdopodobnie w spadku po matce ja posiadam. Ukuj je najdelikatniejsz szpilk, opadnie puste, do powtrnego napenienia niezdatne. Przerwa, widocznie strudzony i znowu ywiej mwi zacz Nazywano mnie zawsze zimnym i zoliwym. Nic dziwnego; dopki gawrony, skadajce poow ludzkiego rodu, nie wykpi si w wodzie, przypuszczaj zapewnie, patrzc na ni zdala, e j szlifowa mona. Byem zimny, ale przy zetkniciu si z rzeczywistoci, ktra moje rozpalone marzenia mrozia; byem zoliwy, bo strzegem przed zniewag i rabunkiem skarb uczu moich. Jzyk jest mieczem, ktrym bronisz dostpu do swej duszy zodziejom i mordercom, a ktrym z przyjacimi, zwaszcza gdy ona jest pusta, obierasz spokojnie kartofle na pokarm codzienny. Ten dziwny, dosadnemi porwnaniami naadowany wstp jeszcze bardziej pobudzi moj uwag. Niecierpliwie te oczekiwaem waciwych wyzna Bukowskiego. Przed piciu laty rzek on po dugiej przerwie dobry czy zy los sprowadzi mnie pewnego wieczoru do teatru. Usiadszy w krzele, spostrzegem niedaleko w loy parterowej obok podstarzaej kobiety drug bardzo mod, do ktrej siedzcy poza niemi, redniego wieku mczyzna co z zajciem szepta. Ona nie odpowiadajc mu wcale, wodzia wesoemi oczyma po teatrze, a zauwaywszy, e pilnie si jej przypatruj, zatrzymaa je duej na mnie. Nie chc zbyt obnaa swego serca, wic nie bd ci szeroko zaznajamia z tem pierwszem jego odurzeniem. Do, e doznaem jakiego zamtu w gowie, przed wzrokiem zawisa mi mga, zapomniaem o przedstawieniu, o przyzwoitoci, z natrctwem igy magnesowej zwracaem si ustawicznie do niej, olniony, drcy, nieprzytomny. Wyobrania rozwieszaa przed moj myl najrozkoszniejsze i najboleniejsze obrazy. Raz ukazywaa mi t kobiet w wietle spenionych marze, to znowu w mrokach mczestwa, wreszcie na niedostpnych dla mnie wysokociach tronu spoecznego. Pod wpywem tych zmieniajcych si obrazw omdlewaem z rozkoszy, konaem z boleci lub drtwiaem z rozpaczy. Dreszcz mn zatrzs, gdy odzyskawszy na chwil wiadomo swego stanu, pomylaem, e moe cay ten gwatowny przypyw uczucia nie bdzie mia adnego ujcia i wiecznie burzy si bdzie, zamknity w mej piersi. Ach, gdyby wtedy oberwa si by wiecznik, ktry wisia nade mn i roztrzaska mi gow!... Nie miej si, bo wybiegszy z teatru, otrzewiony wieem powietrzem, sam si gorzko rozmiaem... Gupia duszo powiedziaem sobie ty taflo fotograficzna, odciskasz na sobie obraz nieznanej, poraz pierwszy widzianej kobiety, ktra moe... Nie miaem jednak dokoczy tej przestrogi obudzonego rozumu, bo on cakiem pomienia nie ugasi. Najsilniej wydarte uczucia pozostawiaj w pamici korzenie, z ktrych na nowo odrastaj. Mimo wic wszelkich wyrzutw i uwag rozsdku, nietylko nie mogem zadusi w sobie wspomnienia, ale nawet widziaem, e ono cigle si odradza. Zaczem unika ludzi, towarzystw, miejsc publicznych. Upyn rok, ktry mnie nieco uspokoi. Przechodzc razu pewnego przez Ogrd Saski, spostrzegem w rwnolegej alei owego mczyzn z loy, prowadzcego kobiet. Zapomniaem o wszystkich postanowieniach i zbliyem si spiesznie. Bya to rzeczywicie ona: blada, z widocznymi ladami choroby na zmczonej twarzy, rd ktrej arzyy si tylko spotgowanym blaskiem pikne, gbokie oczy. Wesoe i ywe dziewcz zmienio si na powan kobiet. Spojrzaa na mnie tak obojtnie, jak na mijany sup przy drodze. Kto ona jest? Po raz pierwszy to pytanie i tylko to pytanie owadno wszystkiemi mojemi mylami. Gdyby wtedy znalaz si by czowiek zdolny mi na nie odpowiedzie, byby mnie moe wyrwa z tego miosnego kokonu, ktry na okoo siebie oprzdem i w ktrym powoli zasycham. 43

Dlaczeg nie wyledzie tej kobiety przerwaem nie starae si dowiedzie o jej nazwisku, pozna? Umiechn si smutnie. W tem rzek tkwi wanie tajemnica mojej natury i mojej mioci. Zrobiby to czowiek, sabiej odczuwajcy wraenia i mniej rozmarzony. Zanim myli moje nabray energii do chodzenia po ziemi, ju je wyobrania uniosa do nieba. Nie majc na razie adnego objanienia, prcz kilku w lot schwytanych i dowolnie wytmaczoych spostrzee, pozostawiony sam na sam z zagadk, zaczem j rozwizywa tak, jak mi serce doradzao. Rzu w takie gorce serce obraz piknej kobiety, a z pewnoci narodzi si w niem anio. A gdy on si narodzi, zamkniesz go i strzedz bdziesz, aeby mu rzeczywisto nie odamaa skrzyde i nie poplamia szat biaych. Wszyscy ludzie s o tyle pikni, o ile mniej poznani. Huryski raju machometaskiego dlatego tak urocze, e maj na ziemi twarz zasonit. Natura daa nam wyobrani, aebymy ozdabiali jej twory. Gdyby zwleczono ca tunik z Fryny, gdyby na wskr przewietlono jej ciao, zamiast uniewinni z zachwytu, sdziowie potpiliby j z odrazy. Sparta nie znaa idealnej mioci, bo jej dziewczyny z chopcami gimnastykoway si nago na placach publicznych. Ale mj Henryku zawoaem nie wymagajc za wiele, moge jednak przy poznaniu tej kobiety znale w niej bardzo duo. Albo nic odpar gorczkowo. Kto mi za to porczy? Ja j w samotnych marzeniach moich wypieciem, ona jest dla mnie wcieleniem wszystkich cnt i urokw, wiatem mojego ycia, a tymczasem moe to tylko pikny zraz podany do spoycia bogatemu panu, moe cudownie opierzona g, moe naadowana namitnociami maszynka, elektryzujca martwych rozpustnikw. Wierz mi, najrozumniejszym kochankiem by Don Kichot, ktry z prostej dziewki wyidealizowa sobie najwzniolejsz istot i nie zna jej. Bd twj i osnute na nim dziwactwa wtrciem znowu oparte s na przesadzie. Dlaczeg ona ma by czem najgorszem, a nie, przypumy dobrem? We prawdopodobiestwo przecitne, ludzkie... I ono ma do kolcw odpar wzgardliwie. Posuchaj. Zdarzyo ci si zapewnie spotka kobiet, ktra ci oczarowaa samym swoim widokiem. Patrzysz na ni, podziwiasz, z jej oczu przeglda niewinno, na jej ustach drga uczucie, spodziewasz si w niej wszystkiego, co tylko marzenie twoje zapragn moe. Czy nie lkasz si wtedy, aeby z tych koralowych ust nie wybiego niedorzeczne sowo? Gdy usuny znajomy, spostrzegszy twoje zajcie, podejdzie i powie: podobaa si panu moda ona starego radcy, ktra tyle kosztuje swych wielbicieli, e na dzisiejsz jej toalet a trzech podobno si zoyo czy wtedy nie doznasz przykroci? Czy nie zgrzytn ci w uszach sowa, gdy usyszysz o innej: dobra dziewczyna, szkoda tylko, e ojciec ukrad majtek nieletnich? Sowem, jednby kocha, gdyby jej przodek psw nie apa, drug gdyby jej matka z oficerami nie uciekaa za granic, trzeci gdyby nie naleaa do pewnego wyznania a niema takiej, ktraby, jeeli nie w sobie, to okoo siebie, nie posiadaa jakiej skazy lub wreszcie jakiego ograniczenia dla twych uczu. I ty chcesz, aebym ja dzi dowiedzia si kto ona? Kimkolwiek jest, nie jest w rzeczywistoci moim idaem. Nie szukajc nigdy, spotykam j od lat piciu cigle: widywaem j w najrozmaitszych usposobieniach i sytuacyach, z ktrych zawsze zdjem jak dla niej ozdob, ktre jednak mogy rwnie przekonywa, e ona jest niewinn, czu, rozumn, zacn a nawet... polk. Kocha mona tylko obrazy ludzi, ale nigdy ich wntrznoci, kocha mona jedynie kobiety, wyrwane ze stosunkw rzeczywistych, bez nazwiska, bez rodzicw, bez religii, bez narodowoci, bez wszystkiego, same, wyjte z ram, od ktrych na nie czasem cie pada. Rozumiesz teraz, dlaczego nie chc nic o niej wiedzie? Wyspowiadaem si za przed tob dlatego, e przyje zaproszenie pukownikowej, e j u niej poznasz, e mgby nieopatrznem swkiem uku ten wydty mioci balon, ktry si zwie mojem sercem. 44

Najmieszniejsze dziwactwo jest dla kogo rwnie potrzebnym organem ycia, jak dla innego najpowaniejszy rozum. Gdyby wic po tem wyznaniu chcia mnie kiedykolwiek w tem dziwactwie skaleczy, zmienibym wag szacunku, ktry mam dla ciebie, na wag wzgardy. To rzekszy poda mi rk i wyszed. Dugo rozmylaem nad t tajemnic i grob. Opamitawszy si, mimowoli zawoaem: Pjd do pukownikowej i musz si dowiedzie, kto ona! Mimo silnego postanowienia i zaostrzonej ciekawoci, zawahaem si w ostatniej chwili: czy pj i pozna t, ktra prawdopodobnie bya jej pikn siostrzenic, czy te unikn pokuszenia. Odcigay mnie dwa bardzo wane wzgldy: z jednej strony obawiaem si, aeby nieostronem sowem nie ugodzi pniej Bukowskiego i nie przeci mojego z nim stosunku, z drugiej aeby ona nie wydaa mi si istot niegodn jego uniesie. Jeeli j poznam, czy zdoam powstrzyma si od uchylenia rbka zasony, od rozjanienia jego wtpie promieniem radosnej nowiny lub rozdarcia jego marze mieczem nielitociwej prawdy? Gdy rozum si waha, ciekawo podsuwa mu zawsze jaki wybieg do obejcia skrupuw. I ja wic powoli wytomaczyem sobie, e obawy moje s ponne a nawet mieszne: bo i jak miaem pewno, e to ona wanie jest siostrzenic pukownikowej i e j u niej spotkam? Uspokojony tem przekonaniem, ubraem si spiesznie i wyszedem. Na wszelkie zabawy do Rubowiczowej towarzystwo zbierao si bardzo wczenie. Spniajcych si gospodyni witaa mniej lub wicej ostrym docinkiem. Bya ju godzina dziesita, gdy po dugim namyle przybyem wreszcie na ulic Krlewsk, gdzie Rubowiczowa zajmowaa bardzo wytworne mieszkanie. Pan przyszed wiece gasi, bo my ju po naboestwie rzeka z waciw sobie rubasznoci, z ktrej przebijaa si jednak uprzejmo. Zdaje mi si, e dopiero kazanie, szanowna pani odpowiedziaem z umiechem. Naley si ono panu ha? Naturalnie. Zajc w occie jaki kruchy! No, ja nie mszcz, ale prosz: albo od Rubowiczowej daleko ucieka, albo do jej domu zaglda. Jeli wam niewygodny moi mebli, albo nie po gucie kuchnia, to moecie powiedzie, ja zmieni. Pukownikowa, ktra do czyst zwykle polszczyzn zaczynaa rozmow a do kulaw koczya, poczuwszy, e zapltaa si w ukrainno, ucisna mnie tylko za rk i odesza. Po mu swoim zatrzymaa w spadku dwie niechci: do szlachty i do ydw. Oba te wic ywioy, przynajmniej imiennie, nie wchodziy w skad jej towarzystwa. Rzeczywicie jednak tu i owdzie wyskakiway z twarzy znamiona typu semickiego lub przedzieray si przez demokratyczn mask szlacheckie pswka. Nie mogo nawet by inaczej tam, gdzie towarzystwo stanowio arystokracy duchow. Nard nasz, jako nard, zbyt niedawno yje, aeby mg swe salony ozdabia gwiazdami, ktre zawieciy pod chopsk lub mieszczask strzech. Zebranie tego dnia byo niezwyczajnie liczne. rd obfitego grona strojnych, przewanie mi nieznanych kobiet (bo przez dom pukownikowej przepywaa niemal co tydzie nowa fala ukraiskich, woyskich, podolskich i litewskich rybek), spostrzegem znaczny zapas literatw, umiejcych korzysta ze staropolskiej gocinnoci, kilku modych malarzw, widzcych wszechwiat w chudym koniu, dwu aktorw dopeniajcych tryumfami na estradzie niedobr w powodzeniach teatralnych, jednego muzyka, zaznajamiajcego publiczno salonow z urywkami swej niedokoczonej jeszcze, ale szerokiej kompozycyi a obok tego poledniejszego, chocia najkrzykliwszego gatunku kilkudziesiciu ludzi powanych, wcale niegonych, lecz 45

nie mniej stanowicych gwny i stay rdze towarzystwa Rubowiczowej. Witajc najbliszych znajomych, przeleciaem zaciekawionym wzrokiem po twarzach kobiet, pewien, e zobacz j, krlujc niepodzielnie, otoczon tumem wielbicieli. Nie dostrzegem nigdzie. Nie wierzyem wasnym oczom przepatrzyem salon raz, drugi, trzeci, moe dziesity daremnie. Ogarno mnie jakie dziwne uczucie niesmaku, gniewu. Jakkolwiek w domu usunem skrupuy wyjcia przypuszczeniem, e jej tu nie spotkam, teraz nie taiem przed sob, e przyszedem tylko dla niej. Zawd spotgowa moj ciekawo, pod ktrej wpywem zapomniaem o Henryku; zdawao mi si, e jej poszukuj dla siebie, dla zadowolenia pragnie wasnego serca. Zy, niezadowolony, usiadem w kcie salonu, bez chci przyjmowania udziau w ywo toczcej si rozmowie o jakim olbrzymim zapisie dla chopw. Nie zauwayem nawet, e obok mnie znalaz si znajomy lekarz, daleki krewny Rubowiczowej, jeden z najprzyjemniejszych jej goci p. Grzywacz. Chyba my musimy odmodnie rzek przyjacielsko kiedy tacy jak pan si starzej. Co to, chory pan jeste? Zagadnity niespodzianie, osoniem si wymwk: Towarzystwo mi nieznane. Tem lepiej zamia si Grzywacz wiksze zajcie budzi. Masz pan dzi bardzo obfity wianuszek piknych kobiet. Ju to pukownikowa umie wynajdywa re. Co prawda, posiada ona tyle adnych kuzynek, e mogaby ich wdzikami natchn cay batalion poetw. Panny, wdowy, rozwdki, matki co kto lubi. A ju taka dobra rasa, e jedna w drug jak anie. Czy ich mowie rwnie jak jelenie? Lekarz, ktry lubi swobodne a nawet rubaszne arty, zamia si gono. I to si zdarzao, ale pozrzucali rogi i uciekli. Trudno, mj kochany panie: kobiety s oszczdne salon serca zostawiaj mom, a jeden lub dwa pokoiki odnajmuj kochankom. Chocia midzy kuzynkami pukownikowej jest tu taka, ktra wasnemu mowi nie pozwolia przestpi nawet progu swego serca i trzyma je dotd niezajtem. C m? Sprbowawszy rnych kluczw i wytrychw, da za wygran i rozwid si. Ktra to, jeli wolno spyta? Grzywacz spojrza po salonie i rzek: Nie ma jej, musiaa w tej chwili wyj do drugiego pokoju; siedziaa tam, pod lustrem. Rzadkie licho i staremu nieraz w gowie zakrci. Pikna, e odegna si od niej nie mona. Czyta cigle, marzy, rwie si do rozmaitych przedsiewzi, zakada szkki, leczy, rozrzuca pienidze, wspiera biednych i prniakw, wzlatuje uniesiona jak myl i znowu spada zamana zniechceniem a w tem wszystkiem marnieje. Jest to cudowny, ale widncy kwiat, nieszczliwszy od najszczliwszej rzodkiewki, ktr ten lub w wyrwie i ze smakiem spoyje. Jest to jaka bdna gwiazda, wytrcona z kolei. Wymawiajc te sowa, Grzywacz zwykle odwracajcy ludzi mieszn stron, przeszed w ton powany. Suchaem go ciekawie, bo zdawao mi si, e mwi o niej. Odsunem jednak t myl, strzegc si pomyki. Teraz znowu ogarna j ch badania obyczajw zwierzt mwi dalej. Nie jest to potrzeba wiedzy, ale przechodni smak, a raczej niesmak do ludzi. Zdawaoby si, e ta kobieta przepdza ycie w miostkach, a ona nikogo jeszcze prawdziwie nie kochaa. Od czasu do czasu, jak gdyby na przekor logice, zajmuje si jakim trutniem, walczy o niego, obsypuje go askami. Rzecz dziwna, im niszy gatunek ludzki, tem silniej ona 46

si do niego przywizuje. Warto j pozna. No, ale nie bd pana duej zajmowa bajaniem, bo panny spogldaj na mnie z wyrzutem. Do widzenia. Przeszedem si po salonie, do ktrego przytyka mniejszy, sabiej owietlony, gdzie siedziao kilka osb, prowadzcych z sob cich rozmow. Zajrzawszy z poza uchylonej portyery drgnem jak uderzony: na maej sofce, obok modego mczyzny, siedziaa ona. Jej gbokie, dziwnie przejmujce oczy spoczy na mnie z tak moc, e niemal uczuem ich dotknicie. Nie wiedziaem, gdzie si podzia. Spostrzegszy tu przy drzwiach znajomego mi ojca pukownikowej, ktry samotnie drzema, usiadem obok niego. Staruszek przywita mnie yczliwie, i rad, e zapa kogo do gawdki, zacz po raz setny opowiada dobroczynne skutki Marienbadu. Ja tymczasem owiem chciwie kade sowo, ktre z jej ust goniej si odzywao. Moe masz pan suszno mwia ona e rozumem kobiety jest mio. Ale nawet pod grob nierozumu kocha nie umiem ludzi. Pan to nazwiesz kalectwem, a ja dowiadczeniem. Byam ju on. Czowiek jest zbliska istot bardzo szpetn, szpetniejsz ni zwierz, bo ono nas pozorami nie udzi i do marze nie pobudza. Pozostaje wic pani tylko rzek gorzko mody mczyzna przypatrywa si jedynie wasnej piknoci. Nie byoby to tak niedorzecznem, jak pan przypuszczasz, gdy tylko o sobie nie mam adnych zudze, a wic nie doznaj adnych rozczarowa. Szkoda, e z filozofii zrobia pani tylko sztuk obrzydzenia sobie ycia. I upikszania dodaa pospiesznie. Czy pan sdzisz, e odmwiwszy panu rki, nie oddaj jej nikomu? ni mi si codzie mj kochanek. Polubij wic pani widmo. Jestem ju dawno z niem zamna. Mody czowiek ukoni si, wsta i odszed. Rozmowa ta wywara na mnie gbokie wraenie. Zdawao mi si, e sowa jej splataj si harmonijnie z marzeniami Henryka, e nie syszc si wzajemnie, dwie te dziwnie pokrewne dusze tworz miosny duet. Czemu on szalony jej unika? Jak gdyby odgadujc to pytanie, ona spojrzaa na mnie smutnie i badawczo. Nagle z salonu wpada Rubowiczowa. Pan tu zawoaa sdziam, e pan uszed. A! obiecaam panu... Wzia mnie za rk i przedstawiajc nieznajomej rzeka: Pan Okoski, zowiony uciekinier, moja kuzynka, pani... Tu wymwia nazwisko. Nie chcc waszej ciekawoci zadowolni zmylonem imieniem, a jednoczenie chcc uszanowa tajemnic mojego przyjaciela, nazwiska tego nie powtrz. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

W dwa dni potem przechodziem ulic Krlewsk. Przed mieszkaniem Rubowiczowej spotkaem Bukowskiego. Zaledwie przywitalimy si, tu okoo nas stan powz, z ktrego wysiada ona. Ukoniem si jej Bukowski zblad i spojrza na mnie niespokojny. Gdy wesza do bramy, nie mogc powstrzyma gwatownie cisncych si sw, zawoaem: Henryku, ona jest... Nie chc! krzykn Bukowski. 47

Zamilkem on pospny odszed. Od tego dnia unika mnie starannie. Widuj go czsto zgnbionego. Zamiera powoli. al mi go serdecznie. Czemu nie mog mu powiedzie chocia tyle: legenda perska mwi, e Bg rozkrawa jabka na dwie poowy i rozrzuca je po wiecie; z powek tych wyrosy pary mczyzn i kobiet, ktre do siebie cigle d i wreszcie si cz; ot legenda ta, jak wszystkie inne, kamie, bo zwykle si nie cz.

TESTAMENT ALEGO.

Nie mj Hikmecie, nie pocieszaj, bo mnie tem tylko smucisz. Chciabym, eby ycie moje zgaso z dzisiejszem socem. Jak skpiec pienidze, z tak chciwoci ja odliczaem mijajce dni, cieszc si kadym, ktry mnie do grobu przyblia. Ju niedaleko... wreszcie niedaleko! Ukryj si, bo chd przez okno zawiewa. Zdrowia mi nie przyniesie, wic go si nie lkam. Ale ty cigle mnie nie rozumiesz i przypuszczasz e kami. Tymczasem... gdybym mg w jednem kaszlniciu wyrzuci resztk puc z piersi i skona, zrzekbym si nawet twego poegnalnego ucisku. Hikmecie, Hikmecie, bodajby z tak rozkosz wychyla puhar ycia, z jak ja go roztrcam! Jeeli serce mi jeszcze bije, to tylko dlatego, e drga nadziej szybkiego ustania. Wpatrz si dobrze w twarz moj, gdy umr, a zobaczysz na niej szczery umiech. Zmczony wysikiem Ali opad na poduszki i utkwi gorejcy wzrok w portret jakiego chopczyka, zawieszony na przeciwlegej cianie. Jego blada, wychuda twarz, oblana wiatem zachodzcego soca, przybraa trupi, taw barw, ktr agodziy zaledwie siwe, w nieadzie rozrzucone wosy i duga roztrzepana broda. Hikmet ukry twarz w doniach i milcza. Gdyby wszyscy szepta Ali do siebie zasnli w poncym domu, a jam tylko jeden sta zewntrz niego, rzucibym si w ogie dla wyratowania... obrazu... ony... dzieci... Mehmeda... Vefika... razem moe trzydzieci... niewiele miabym trudu. Po chwili niemego marzenia, podnis si znowu i usiad na ku. Gdybym mg uwierzy, e ty, Hikmecie, nie jeste moim przyjacielem, bybym ci bardzo wdzicznym. Dlaczego? Bo chc ze wiata zej zupenie wosoym. Ty za, poczciwy Mehmed, zacny Vefik i kilkunastu innych przeszkadzacie mi, psujecie humor. Teraz wolabym zapomnie, e znaem ludzi, ktrzy nie byli: zodziejami, chciwcami, wiaroomcami, ktrzy nie uaskawiali otrw i nie krzyowali uczciwych, ktrzy nie dawali cnocie lubu z wystpkiem. Potworny wiat: dla znalezienia cnoty wicej trzeba przerzuci spodlonych cielsk, ni rozbi ska dla wyszukania dyamentu. Kto mwi prawd ostrzega nasze przysowie tego z dziesiciu wsi wyganiaj. Wyganiano mnie z tysica, ale z grobu nie wypdz. Sam zostan, a nawet gdy koo mojej mogiy przechodzi bdzie niegodziwiec ucieknie przestraszony, bo usyszy dobywajcy si z niej gos wzgardy. I c 48

ja... Zakrztusi si gwatownie, krew z ust chustk obtar i leg bezwadny. Ale znowu usiad i rzek, miejc si gorzko. No, zawiniem wzgldem ludzi: zamiast podawa miednic do obmycia brudu, ja im nadstawiaem zwierciado do przejrzenia si. Bluniem religii, bo Allah wydawa mi si lichym konceptem, a jego prorok pijanym marzycielem, bo drwiem z gupcw, caujcych nabonie grzebienie, ktrymi wici czesali swe kotuny; obraaem wadz, bo nie uznawaem si za proch na stopach nakadacza fajek ministeryalnych. Gdy raz napisaem w gazecie, e urzdnicy zbyt rabuj skarb publiczny, jeden z nich, zodziej, ktry, gdyby mg, ukradby tczwk z twego oka, przytoczy mi star maksym: bogactwo padyszacha jest morzem, nie pije z niego tylko winia. Pewien kapan, z ktrego trudniej byo wycisn jamun, ni z z oczu trupa, i ktry w poufnej rozmowie dowodzi, e derwisz bez pienidzy nawet w niebie jest durniem, wykl mnie jako gorszyciela modziey i pozbawi chleba nauczycielskiego. Poeta nasz, ktry by prawowitym synem swego narodu, przyzna si, e tylko te dwiki odurzaj go i zachwycaj: cisz, cisz! pieczeni, gluk, gluk! butelki z winem i szuch, szuch! szeleszczcej sukni kobiecej! Kto ma inne upodobania, kto palc fajk wobec wyszego znaczeniem lub majtkiem, puszcza kby dymu przed siebie, zamiast ktem ust wysuwa go za siebie ten u nas grzeszy przeciw religii, moralnoci, spoeczestwu, jest bezbonikiem, zbrodniarzem, zdrajc, wszystkiem, czem ja byem. Ha, ha, ha!... Nie mw tak duo prosi Hikmet, gdy jego przyjaciel dosta nowego napadu kaszlu. Przecierpiae wiele to prawda, ale dzi stosunki si zmieniy... W mojem sercu nic si nie zmienio; ten grot, ktry je zrani przed dwudziestu laty, tkwi dotd, a boleci nikt nie zagodzi adnym balsamem. Wlokem ycie, bo go potrzebowaa moja rodzina teraz jestem wolny. Nie odcigaj mnie Hikmecie, ju dosy mczarni... ju czas. Mj syn za dugo na ojca w grobie czeka. Marzyem, e w nim wychowam czowieka doskonaego byby takim, gdyby mi go mier nie wydara, zanim zdoaem wszystko mu powiedzie i zanim on zdy objawi mi swoj wol. O ile wszake odgadem, speniem j. Nastpia chwila dugiego milczenia, podczas ktrej suchotnik znowu wpatrywa si w portret z niemem wzburzeniem. Napij si sodkiej wody rzek Hikmet jzyk masz spieczony. Ali drc rk dotkn do ust szklank i nieco uspokojony, jak gdyby w zachwyceniu, sabym gosem mwi zacz. Kiedy byem z nim w Aleksandryi, wyszlimy raz za miasto. Powracajc, przechodzimy koo jakiego wzgrza, gdy syn mj zatrzymuje mnie nagle i pyta: co to jest, ojcze? Rzeczywicie spostrzegam dziwny obraz. Owo wzgrze byo zasypanem rumowiskiem starych budynkw, jak wielka gbka podziurawionem niezliczon iloci jam, z ktrych wyglday psie gowy. Syszaem, e ruiny dawnych miast egipskich su za schronienie tym biednym, dziko yjcym stworzeniom, ale nie wyobraaem sobie takiego roju. Pniej objaniono mnie, e ten nalea do najwikszych. Kady pies wygrzebuje sobie tam dwie nory: jedn od wschodu, drug od zachodu soca i zmienia swe legowisko stosownie do tego, gdzie skwar mniej dopieka. ywi si wyrzucon przez miasto padlin, o ile im spy jej nie odbior. Gdy eru zbraknie, zjadaj wasne szczenita. Spostrzegszy nas, psy zawyy chrem przeraliwie. Jedne wychyliy si do poowy z jam, inne stany na boku wzgrza, a jedna suka przybiega do mego syna i zacza si asi. On wyj z kieszeni buk i rzuci jej. Wtedy wypada ku nam caa gromada chudych, wyndzniaych, z powyszarpywan szerci, z dzikiem wejrzeniem, skomlc, szczekajc lub wyjc. Zaczem cofa si, przeraony obaw napadu 49

godnych zwierzt. Ale one tylko, wijc si jak we i skowyczc przeraliwie, lizay rce mojego synka. Czasem tylko zawarczay na siebie, ani jeden na nas. rd tego haaliwego orszaku przysunlimy si a do Aleksandryi. Przed pierwszym domem psy stany i zaszczekawszy kilkakrotnie, wrciy do wzgrza. Tylko jedna suka, ktra wanie dostaa buk, sza cigle w pewnem oddaleniu za nami, nawet przez miasto, mimo gradu kamieni, ktre na ni ulicznicy rzucali. Dopiero cofna si od bram hotelu. W kilka tygodni potem, wyjedajc z Aleksandryi, gdym wsiada do dorki, sysz poza sob skomlenie. Ogldam si i spostrzegam ow suk, ktra skacze koo nas i cigle odbiega do klbu. Syn mj zaciekawiony wchodzi do ogrdka i znajduje czworo nowonarodzonych szczenitek. Jaka ona bya uradowana, jak go lizaa! Zawoaem portyera, i zostawiwszy mu kilkanacie frankw, prosiem o ywienie biednej matki. Przyrzek mi, ale ona rozmowy naszej nie rozumiaa, bo gdy siedlimy do dorki i odjechali, zawya rozpaczliwie. Ju okrt nasz ruszy, gdy syn mj woa: ojcze jest. Rzeczywicie nad brzegiem staa ta sama rya suka, skomlc aonie, a chwilami nawet gotujc si do skoku w morze. Pomau stracilimy j z oczu. Wzruszony tem opowiadaniem, starzec przerwa i zatopi si we wspomnieniach. Ale znowu zacz: Wypadek ten zwrci moj uwag na rozdzierajcy, przez nikogo ani jednem sowem wspczucia nie uczczony dramat rd psw konstantynopolitaskich. Jak wiesz, mno si one swobodnie, ale yj tylko nieczystociami ulic. Razu pewnego rzd, dla rozwizania tej kwestyi psiej, kaza je wytru. Rozrzucono po miecie przynty ze strychin. Pado wtedy kilka tysicy ofiar. W dniu tej sromotnej egzekucyi spostrzegem przez okno modego psa, taczajcego si na ulicy w mczarniach. Biedny za mao zjad strychniny i nie mg zdechn. Pokazaem go synowi, ktry, syszc przed chwil nasz rozmow z on o rodkach przeciw otruciu, porwa butelk oliwy, wybieg na dwr i wla ca w gardo cierpicemu zwierzciu. Po kilku godzinach pies przyczoga si do naszego domu i leg zwinity. Trzeciego dnia wyzdrowia i naprzd objawi sw wdziczno mojemu synowi. Odtd Kady tak go nazwaem do koca ycia by naszym serdecznym i nieocenionym przyjacielem. Kucia w piersiach przerway suchotnikowi opowiadanie. Innym razem cign dalej ja, syn i Kady wyjechalimy na morze. Gdy dka zbliaa si do nagiej skay, ktra sterczy niedaleko wyspy, usyszelimy jakie dzikie wycia, a jednoczenie Kady zacz wietrzy nosem i objawia szczeglny niepokj. Zauway to nasz przewonik i rzek z umiechem. Jak on czuje z daleka pole bitwy swych braci. Sutan (Mahmud) kaza wywie na t ska kilka tysicy psw, aeby si z godu wzajemnie poary. Ju si rozdzieraj od trzech dni. d przysuna si dalej. Wtedy ujrzelimy straszny widok. Cay grzbiet skay pokryty by szkieletami i kawakami skr, a wrd tego wrzaa wcieka walka gryzcych si psw. Nie mogem patrze krzyknem na przewonika, eby wraca. Syn mj paka, ciskajc Kadego, ja skamieniaem... Podaj mi wod, Hikmecie... Ledwie zdoa pokn napj, chwyci si za piersi i upad wznak na poduszki. Duga rozmowa, przykre wspomnienia wyczerpay go zupenie. Zamkn oczy. Bdziesz spa? spyta Hikmet po cichu. Ali potwierdzi lekkiem poruszeniem gowy. Soce ju zaszo, mrok rozpostar si po pokoju, ktrego cisz przerywa jedynie czsty oddech chorego. Hikmet nie chcc go rozbudzi, nie zapala wiecy. Nareszcie, jak gdyby we nie wyszepta Ali: Id ju... id... mj najdroszy... Poo si obok ciebie... bdziemy znowu... jak zawsze razem. Psy... Ha, ha, ha... doczekaem wreszcie tej chwili... Nikt mnie zabi nie chcia... mier nie zawodzi... poczciwa! Dobrze mi... cho boli... No, kocz... dosy, dosy! 50

Umilk, ale za chwil przytomniejszy nieco zawoa: Hikmecie! Jestem. W tym stoliczku rzek omdlewajcym gosem jest kartka papieru, na ktrej spisaem mj testament. Ostatnie sowo rozwiao si w cikiem westchnieniu. Hikmet pochyli si nad Alim, ale ju nie usysza nawet jego oddechu. Szybko zapali wiec na ku lea trup. Szczery smutek rozla si po twarzy Hikmeta, gdy zazawionym wzrokiem wpatrzy si w martw, a rzeczywicie umiechnit twarz przyjaciela. Wreszcie potar czoo, wysun szufladk stolika, wyj kartk papieru i zacz czyta: Majtek mj, skadajcy si z domu i ogrodu owocowego pozostanie doywotni wasnoci mojej ony. Po jej mierci spieniony zoy w bezpiecznym banku jako wieczysty kapita, od ktrego procenty przyjaciel mj Hikmet lub osoba przez niego wybrana zuytkowywa bdzie na zakupno ywnoci dla najbiedniejszych i najuczciwszych psw konstantynopolitaskich. Oszala?! sykn Hikmet, mnc gniewnie w rku papier.

STARZEC I DZIECI.

I po co ty narodzie si? y chc. y? Inaczej, mj maleki, sowo to brzmi z kolebki, a inaczej z grobu. Ty je wymawiasz tonem nadziei, a ja rozpaczy. A mj ton jest zwyk pieni schodzcych ze wiata. Ile ludzi, tyle bogw, a kady syn jest szczliwszym o cae dowiadczenie ojca. Dowiadczenie!... Gdybymy cierpieli jedynie za winy i bdy wasne lub nawet za odziedziczony spadek grzechw rodzicielskich, wierzaj mi, e ycie byoby rozrywk. Ale ty musisz nieraz pokutowa za to, e si narodzi, e twoje piersi chc oddycha tem, nie innem powietrzem, e twoje serce uderza silniej na ten a nie inny gos, e... Dzieci, niewiadome warunkw ludzkiego istnienia, czy ty wiesz, e moe barwa twej skry lub skrty twych wosw bd dla ciebie kiedy rdem utrapie! Czas postpuje a z nim wszystko, co on niesie w swem onie. Zobacz rzek: rodkiem biey jej nurt cigle, ale na zaamach stromych brzegw tworz si wiry a po gadkich bokach nieruchome rozlewy. Tak pynie i rozwj cywilizacyi. Nie marz, e bdziesz pdzi z t fal, ktra szybko naprzd si toczy, bo ugrzniesz w stojcej asze, ktr tylko powd z gwnym potokiem zlewa a zwykle ledwie czasem wiatr silniejszy jej powierzchni pomarszczy. Mona krte brzegi wyprostowa i wiry usun, mona take przekopami do achy ruch wprowadzi. Mona? Tak niedorzeczn naiwno przebaczy naley jedynie ludziom, ktrzy si dzi urodzili. Mw e opukawszy ziemi, zbadaby, gdzie w niej tkwi rda wulkanw lub zdrojw; mw, e z krzemienia wyrabiaby gbki a z korka brzytwy; mw, e ze niegu wyrzebiby posgi a marmury wyd w balony, ale 51

nie mw, e zawsze i wszdzie bez naraenia si na niebezpieczestwo kij nazwiesz kijem. Przesadzasz, starcze, albo obrzydzasz sobie ycie, aeby atwiej mg si z nim rozsta. O, biedne piskl, nie przeczuwasz rozczarowa swej wiary, ktr, jak wty puch, potracisz strzpkami, przedzierajc si przez ciernie, a dojdziesz do kresu nagi i pokaleczony. Niejeden przytem kolec oko ci rozedrze lub w serce si wbije. Mnie niczego nie al. Jeli ci los rzuci w gbok otcha i jeli, spadajc, odbija si bdziesz o jej twarde i chropowate ciany, zapragniesz wreszcie rozczaskania gowy o jej dno. Tak za otchani jest zwykle ycie. Dlaczeg ludzie nie umieraj bezpotomnie i rodz dobrowolnie mczennikw? Dlatego, e dzieci s zwykle owocami nieprzytomnych upoje, zwierzcych namitnoci lub lekkomylnej igraszki. Gdyby w podzeniu ich uczestniczy rozum, rd czowieczy zmalaby do garstki zadowolonych sw tustoci karmnikw. Blunisz, ojcze, mzg ci schorza. Stary mdrzec bogosawi bogw, e kademu pozwolili pozbawi nas ycia, a nikomu mierci. Powtrzysz to, zanim opadnie z ciebie ostatni zwj powijaka. Bo czy ty znasz swoj dol? Ulicznik moe stuc szyb twego schronienia i wpuci przez ni na ciebie rozwcieklony mrz; zodziej moe ci zabra poduszk i podesa swemu psu; morderca moe ci zabi matk dla zrabowania jej srebrnego medalika; moesz spon w ogniu, zgni w bocie a struny sprawiedliwoci, potrcone twym krzykiem, nie wydadz najmniejszego dwiku. Nad ludmi nie czuwaj ju anioowie, ale czuwaj prawa. Dla siy gwatu wynaleziono tylko prawa, ktre je tomacz, a nie takie, ktreby je zawsze obezwadni mogy. Nie drcz mnie, przekorny duchu, bo twych przestrg nawet nie zapamitam! Jeli nie bd mg zosta panem wiata, zostan jego ebrakiem a jamun mi da. Mylisz si nie da. Czy sdzisz, e wicej od niego daem? Bynajmniej, nie pragnem, aeby kapota moja bya z jedwabiu, tylko eby mi pozwolono zaata jej dziury; nie wymagaem nawet, aeby moja torba bya pen, tylko eby w niej lea kawaek chleba. I tego mi odmawiano. Gdy pracowaem, oskarano mnie, e zuboam innych; gdy piewaem po podwrzach pieni, wypdzano mnie, oskarajc, e zakcam spokj. Raz, usiadszy przy drodze, zamyliem si. Kto podszed, szarpn mnie za rami i pogrozi: ostronie z marzeniami! Ja spogldam na ksiyc rzekem. I na ksiyc tak dugo patrzy nie wolno. nisz, staruszku? Nie ni, prawd mwi... Przodkowie moi dostatnio yli i naduywali wszystkiego, bo nawet swej wspaniaomylnoci. Dziad mj, dojrzawszy na niebie komet, marzy przez chwil o lepszej doli. Ale ja nie, ja nie pragnem wicej od jaskki: eby gniazdo przypi pod ulubion strzech, w powietrzu nieco much zapa i przy strudze wody si napi. Szkodnicy gniazdo tykami zdrapywali a do mnie cigle myilwy[1] dla nabrania wprawy strzela. Tak, moje dzieci, byem w daniach skromny, mniej ni skromny. Ale wiat nie kademu rwn z innymi przestrze wymierzy. Jeden moe oprze nogi o dwa bieguny globu, a drugi musi skaka, bo mu nigdzie stan nie wolno. Czy ty rzeczywicie pracowa, ojcze? Tak ciko, e przez pory mojego ciaa nie pot, ale krew przeciekaa. Wtedy krzyczano, e w morderstwie zbroczyem rce. Musiaem kry si lub ucieka. Gdy sadziem drzewka, ssiad ostrzega: przycinaj, niech nie podrosn zbyt wysoko!... 52

Kto? Kady, kto nie lubi zagajnikw. Nie rozumiem ci, starcze. Mwisz jzykiem zagadkowym, tajemniczym, ktry skrzypi w uszach, jak chrzst koci szkieletu, ale nie przekonywa. Zrozumiesz mnie, gdy sam umiera bdziesz. Moe teraz nie. Teraz dzikuj ci tylko, e skargi swoje krelisz jak czarnoksiskie znaki, dla mnie niepojte. Gdybym je cakowicie odgad, stracibym nadziej, ktra jest dusz dziecka. Zatrzymaj j z yczeniem mojem: bodajby tym samym wyrazem ycie zakoczy, ktrym je zacze. Zudzenie daje odwag. Najmielej pynie przez morze ten, kto mniema, e spd okrtu jest dnem gbiny, a wiatry sznurami hutawki. Zreszt, masz modsze oko, wic moe niem dalej widzisz. Przede mn rozpociera si tylko mrok, rozwietlany iskrami, krzesanemi przez zgrzytajce lub rce si zby. A ja dostrzegam oddalone ogniska na ziemi i gwiazdy na niebie, ktrych promienie padaj na moj drog. Dostrzegasz rzeczywicie? Tak. Ty mi je zasonisz, ale nie zgasisz. Senny lunatyku, co si tobie majaczy! To lepie wilka lub tygrysa, czatujcego na zdobycz, zabyszczay w gstwinie. Ha, ha, ha, wiat powinien codzie zmienia ludzi, bo noworodkom daby szczcie. Bdziesz je mia, tylko nie zapragnij niczego wicej nad to, na czem poprzestaje kamie, ktry nie myli i nie czuje, ktry dzi znosi uderzenia przejedajcych k, a jutro tkwi w bruku chodnika, w progu kocioa lub bnicy. Kamiesz! Umieram. A ja y bd. Musisz, bo chcesz. Skona. Naokoo sysz jakie przyciszone gosy: on powiedziaby, e to grone zmowy lub szemrania, a ja przypuszczam, e to miosne szepty. Lulu, lulu ten wiat jest pikny, lulu, lulu wiat rozkoszny, lulu, lulu wiat sprawiedliwy.

CHOLERA W NEAPOLU.
Franciszek Petti, zarwno jak jego siostra Julia, do ktrej ponisze listy pisa i ktra mi je, zamiast wiadomoci o swym
bracie, przesaa, byli dobrymi moimi znajomymi. On, jako zdolny rysownik i litograf, pracowa w Neapolu, ona miaa sklepik z koralami w Rzymie.

Neapol, 20 sierpnia 1884. Kochana Julio. Niepokoisz si o nasze ycie. Dziki Bogu, wszyscy jestemy zdrowi: ona wyglda jak Madonna di Foligno, a dzieci, jak anioki. Rzeczywicie, zaraza szerzy si z piorunujc szybkoci: onegdaj umaro 30 osb, wczoraj 50, a dzi podobno jeszcze wicej. Ale ja mam jak dziwn wiar, e nas nie dotknie. Nie wiem, czy ci znajomy jest nastpujcy fakt. Pamitasz, e przed siedmiu laty przybyem do Rzymu, aeby ci odwiedzi i przyjrze si ceremonii 53

wyboru nowego papiea. Poniewa wyjechaa do Bolonii, wic wczyem si przez cae dnie po miecie. Nudzc si bez zajcia, zaszedem do litografii Venutellego, gdzie niegdy praktykowaem. Wanie w tej chwili przyniesiono wiadomo, e papieem obrany zosta kardyna Pecci. Venutelli kaza przygotowa portrety kilku kardynaw, najgodniejszych stolicy apostolskiej; by midzy nimi i Leon XIII. Natychmiast zaczto jego portret odbija w rnych formatach. Gdy Venutelli obejrza pierwsze egzemplarze, a krzykn: Oszalelicie, taki chudy, surowy, czy to papie tak powinien wyglda?! Rysownicy poprawili twarz i odbili znowu. Daremnie ostry wyraz nie ustpi a nawet wykrzywi si jakim nieprzyjemnym grymasem. Wcieky Venutelli wrzeszcza, tupic nogami: Wy wiecie tylko, e papieowi trzeba podnie dwa palce w gr, a gdzie dobro, agodno, wito, anielstwo!. Kiedy portret podobny zauway jeden z rysownikw. Gupi pan jeste rykn pryncypa o to nie chodzi! Nie powinien by podobny, ale miy, umiechnity, syszysz pan umiechnity! Takiego suchego jezuity, jak ten, nikt nie kupi. Wszyscy potracili gowy. Wtedy ja wziem pdzelek, zrobiem kilka zmian w twarzy kardynaa, odbiem i pokazaem Venutellemu. Buchn radoci: To, co innego, to jest ojciec wity! ciska mnie, caowa i zaprosi na obiad. Nazajutrz odjechaem do Neapolu. W kilka dni odbieram list: Kochany panie Franciszku! Zwycistwo, zupene zwycistwo, ktre po czci zawdziczam Panu i dlatego dziel si z Tob radosn wiadomoci. Papie ze wszystkich przedstawionych mu portretw za najlepszy uzna mj. Nie skryem paskiego udziau, za co ojciec wity przesya Panu osobne bogosawiestwo. Venutelli. Od tej chwili, droga siostro, wierz, i mnie kade nieszczcie a wic ta przeklta cholera ominie! Wczoraj zmar w naszym domu piecztarz, ale ja si niczego nie boj. I ty bd dobrej myli. Zreszt pisywa bd codzie. Twj Franciszek.

Neapol, 21 sierpnia 1884. Kochana Julio. Zaraza morduje, jak rozszalay zwierz. Ludzie trac zmysy z obawy i rozpaczy. Dzi przypatrywalimy si z okna strasznemu widowisku. Jaka stara kobieta, ktra stracia jedynego syna, zacza taczy na wybrzeu, miejc si dziko i klaszczc w donie. W zapamitaych plsach wykrzykiwaa ustawicznie: Filip, lip, lip! Zebra si naokoo niej tum ludzi, gdy ona nagle stana, umilka i utkwiwszy sztywny wzrok w twarzy obecnego starca, zawya: Ty przeklty ydzie tuaczu, ty sprowadzie nam choler, ty zabie mojego Filipa. I rzucia si na niego. Starzec zacz ucieka, ale tum zabieg mu drog i, jak gdyby poraony obdem, chwyci go i strci w morze. Woda przy brzegu bya pytka; nieszczliwy jednak, spadszy ze znacznej wysokoci, roztrzaska sobie gow na kamieniach. Ucieklimy od okna. on moj ogarno takie przeraenie, e nie mogem jej uspokoi. W nocy zrywaa si ustawicznie, krzyczc, e widzi yda wiecznego tuacza. Dotd jest rozdraniona, ale mam nadziej, e ten stan przejdzie. Bylimy wszyscy na mszy i modlilimy si gorco. Bg ludziom grzesznym odmawia, ale proby dzieci zawsze wysucha. A Wiktorek, Basia i Ludwi bagali go o zdrowie gorco. Niech i ciebie niebo strzee. Franciszek.

Neapol, 22 sierpnia 1884. Siostro moja, zapacz nade mn: dzi, po kilkunastogodzinnych zaledwie cierpieniach, umara ona. W gmachu moich nadziei niespodziewany piorun zrobi straszny wyom. Do tej chwili nie mog si opamita. Budz t moj najdrosz, zdaje mi si, e ona pi, przecie w cholerze letargi zdarzaj si czsto. Caowaem j, woaem sam, woaem z dziemi, topiem na jej ciele lak ley martwa. Przecie gdyby syszaa nasz rozpacz, gdyby do jej serca dosta si jk najukochaszego z naszych dzieci, Ludwisia, zamaaby wadz pozornej mierci. Piszc ten list, cigle spogldam na ni, czy nie drgnie w oczach migaj mi pozory utajonego jej ycia, ale wkrtce przekonywam si, e to tylko pozory. Ach 54

ten zowrogi starzec, ten yd tuacz! On j zabi, jego widmo nie odstpowao jej ani na chwil. Konajc, jeszcze odpychaa go od siebie. A jeli ona w letargu? Ja jej pogrzeba nie dam! Policya przychodzia do mnie, ebym zaraz ciao uprztn. Schowam j, bd czeka tydzie, dwa, trzy. Aniele mj najlepszy, przyjaciko wierna, serce szczer mioci bijce, ty mnie opuszczasz? Magorzato, Magorzato, niech mi ci niebo wrci, bo nawet ono nie bdzie umiao tak ci wynagrodzi za twoje cnoty, jak ja ci kochaem. Matko boska, najlitociwsza opiekunko nasza, wskrze mi on. Zedr stopy na pokornych pielgrzymkach do twoich kociow, wszystkie od pracy wolne godziny powic modlitwie, wyobi kolanami doy przed kadym twoim otarzem i ez w nie dzikczynnych nalej tylko niech moja Magorzata zmartwychwstanie! Nie rusza si... skostniaa... czarne plamy rozpocieraj si na jej ciele! Umara! Boe, ojcze nasz, umara! Przez gow przesuwa mi si czarna opona, na ktrej widz yda wiecznego tuacza. Grozi mi! Nie mog pisa. Franciszek.

Neapol, 24 sierpnia 1884. Nie dziw si; zdruzgotany pierwszym gromem, nie odczuem drugiego. Wczoraj umara moja creczka. Wynieli j i pogrzebali razem z matk, ktra jak gdyby uczua drogie ciako i przycisna je do swojego ona. Pozostao mi ju tylko dwu synkw. Patrz na nich i szukam ladw zarazy. Obaj zdrowi, trzymaj si w objciach i pacz. Mnie czasem potoczy si za wielka, gorca. W oczach czuj ar, w sercu bolesn ran, a w gowie zamt. wiat krci si koo mnie, a ja nie mog uchwyci w nim adnego zwizku. Parali ogarn ca moj dusz. W miecie sysz krzyki rozpaczliwe, cholera dusi ofiary ju nie dziesitkami, ale setkami. Wszystko to nic mnie nie obchodzi. Bez celu i myli wyszedem dzi nad brzeg morza i przez kilka godzin topiem wzrok w jego agodnie igrajcych falach. Skoczybym w otcha, gdyby nie ta resztka wiadomoci, ktra mi dla dwojga dzieci y kae. Znikd, znikd pociechy! Co to za okrutny potwr mier! Czy niebo naszych boleci nie rozumie? Umiecha si tak pogod, jak gdyby pod jego sklepieniami ludzie obchodzili najradoniejsze wesele. Wygldam chmurki, wygldam znaku, ktryby pokaza, e tam przed tronem Boga odbija si aob nasz smutek: nic, czysty lazur nie mci si ani jednym oboczkiem! Zapuszczam we wzrok, patrz, czy z poza tej niebieskiej opony nie wyjrzy skrzydlata dusza mojej ony lub dziecka. Nie wida nikogo! Uciekam do domu cicho, martwo, chopczyki cauj si i pacz. Mama pytaj nawet jutro nie wrci? Ani Basia? Odpowiedzie im nie mog, gardo zaciska mi si kurczem, siadam, znowu pragn i gdzie, sam nie wiem dokd. Upadam na kolana, modl si, ale wkrtce usta sztywniej i znowu tej. Boe, ulituj si. Nie moe, czy nie chce? Jakie prawo i za co tak mnie karze? Czyby ten yd tuacz... Och, mrok mi na myli zapada.. Franciszek.

Neapol, 26 sierpnia 1884. Julio droga, dzi rano skona Wiktorek! Matko najwitsza, ktra tyle cierpiaa, wstaw si za mn przed Bogiem! Przecie yem cnotliwie, sumienie moje nie zardzewiao w grzechach. Precz te daremne bagania! Kogo ludzie ratowa nie mog, a Bg nie chce, tego morze nie odtrci! Wabi mnie ono ku sobie nadziej spokoju. Ale pozosta jeszcze Ludwi, najukochasze z naszych dzieci, czy mam go opuci? Biedny odurza zupenie wrd strasznych widokw, bdnemi oczami wodzi naokoo siebie lub zwraca je ku mnie. Nie wytrzymam w tym przekltym domu, z ktrego ktw wysuwa si ku mnie yd wieczny tuacz ze sw krwaw chust. Porzuc wszystko, wezm na rce dziecko i schroni si do kocioa. Tam mnie cholera nie dosignie, progw wityni nie przestpi. Bole podara mi serce w szmaty, zostawia tylko jeden strzp, w ktrym tkwi niepokj o to ostatnie dziecko. Jeeli mnie przeladowaa jaka tajemnicza zemsta, to chyba ju nasycia si trzema ofiarami. On, przynajmniej on ocaleje! Dwign cae brzemi nieszcz, gdy on koo mnie 55

i bdzie. Boe, nie powouj go do siebie, chocia ci mi jest jego anielska duszyczka! Tak, cudowny przybytek Chrystusa osoni mnie. Uciekam. Cholera do okien zaglda, u drzwi szemrze... Ratunku! Franciszek.

Neapol, 1 wrzenia 1884. Mieszkam w kociele. Na dusz moj spad pierwszy balsam. Ojciec wity wysa do duchowiestwa list, w ktrym pisze: Tym, ktrzy w oznaczonym czasie bd obecnymi na publicznem odmawianiu Raca i w myl nasz modli si bd, jakote i tym, ktrzy ze susznych powodw w domu to uczyni, udzielamy na kady raz odpustu 7 lat i 7 kwadragen. Tym, ktrzy to samo uczyni przynajmniej 10 razy w kociele lub ze susznych przyczyn w domu, ktrzy, wyspowiadawszy si grzechw, Najw. Sakrament przyjm, odpustu zupenego udzielamy. Cakowitego odpuszczenia grzechw i kar udzielamy take wszystkim tym, ktrzy albo w sam uroczysto Raca witego, albo w ktrybd dzie caej oktawy dusz z grzechw oczyszcz, do Stou Paskiego z naboestwem przystpi, i rwnie w myl Nasz w ktrymbd kociele do Boga i Matki Jego witej modli si bd. Skaryem si, e ojciec w. obiecuje tylko odpuszczenie grzechw, a nic nie mwi o skutecznoci raca przeciwko cholerze, ale spowiednik upewni mnie, e to si samo z siebie rozumie. Wic odmawiam raniec; ach. Julio, jak ja gorco si modl! Mam nadziej. Franciszek.

Neapol, 3 wrzenia 1884. Ludwik umar przed otarzem. Nie pytaj o mnie. Franciszek.

Na kopercie listu, ktry niespokojna Julia wysaa do swego brata, poczta neapolitaska odnotowaa: Niedorczony z powodu utopienia si adresata.

56

Potrebbero piacerti anche